• Nie Znaleziono Wyników

Cegła d obr a nie po wi nn a pos i adać wszel kich n i e ­ r ówno ś ci i nieforemności, mogących w y n i k ną ć przy w y r ó b c e surowej, t ran sp or ci e do pieca lub paleniu.

Dalej, p o w i n n a być nieczułą na działanie powi et rza i nie podl egać at mosferycznym wpł ywom, czyli p o ­ w i n n a być p o z b a w i o n ą wszel kich subs t ancyi podle gaj ąc ych rozkładowi. Przy uderzeniu wi n n a w y d a w a ć dźwi ę k metaliczny. Od ł am powi ni en być jednost aj ni e ziarnisty.

Oceni aj ąc j akąk ol wi ek cegłę t rzeba mieć na względzie jej przeznaczenie.

W b u d o wn i ct w i e bar dzo w a ż n ą jest, wytrzy małość cegły na ciśnienie, i st oso wn i e do p r z ez n ac z e ­ ni a rozmaite są nasze w y m a g a n ia wyt rzymał ości jej pod działaniem ciężaru. Z tego p o w o d u oceniaj ąc cegłę, pi erws zym wa r u n ki em jest, dokł adne zbadani e z a ch o w a n ia się jej pod działaniem znacznych ci ęża­

rów. O d p o r n o ś ć cegły na działanie at mosferycznych w p ł y w ó w ma równi eż doniosłe znaczenie. Dalej, kolor cegły ni ej ednokr otni e st anowi o jej wartości, lecz tego przymiotu nie za ws ze j es t eśmy zmuszeni brać pod szczegól ną uwagę. Kolor cegły st anowi wt en c z a s o jej wartości, kiedy u ży w a m y jej na fasady nietynko- w a n y ch budowl i (lic surowy). Sł owem przy ocenieniu cegły należy baczyć na trzy zasadni cze iej warunki , mianowi ci e:

1. Wyt rz ymał oś ć po d działaniem ciężaru.

2. O d p o r n o ś ć na działanie atmosfery.

3. Kolor.

Zani m przystąpię do szczegół owego rozbioru z wy ż wymi eni onych czynników, muszę wpr z ód u wa gę zwrócić na st ru kt ur ę cegły.

Cegła dobra nie p o w i n n a p os ia da ć wewnęt rzne j struktury. Od ł am w jakim kol wi ek ki erunku powi ni en p r z ed st awi ać nam masę jednolitą, mat owo-zi emist ą, sł abo ziarnistą. Istnienie s t rukt ury o bj awi a się tern, że narożniki cegieł o dp a d a ją t wor z ąc pół owale, dal ej ­ że pod uderzeni em nie kruszy się r ów n o lecz pęka w p e w n y c h ki erunkach.

P o w s t a w a n i e we wn ęt rzne j s t rukt ury przypisać możemy wa dli wi e z b u d o w a n y m lub w yk ut y m bl achą w e w n ą t r z formom, albo też, jeżeli ostatnie pióro śli­

maczni cy obraca się w gł owi cy a nie cylindrze. S t ru ­ kt u r a może też p o w s t a ć z p o w o d u sł abego n a w ad n i a n i a formy wodą , w o b e c czego p ows ta j e o d ś r o k o w a siła tarcia o w e w n ęt r z n e ści any formy lub gł owicy i w s k u ­ tek tego ma my ni e j ed na ko we ciśnienie na całość w y ­ chodzącego z formy p a s m a gliny.

Ciśnienie w ó w c z a s ma my naj i nt enzywniejsze w środku, sł absze po b ok ac h i cegła dostaje st rukt urę w kształcie elipsy. Jest to tak z w a n a s t r u k t u ra o b r ą ­ cz kowa prz eważ ni e w cegłach spot ykana. Lepiej pod tym wz gl ę dem z a c h o wu j ą się cegły ręczne (strycho- wane).

1. W y t r z y m a ł o ś ć c e g ł y p o d d z i a ł a ­ n i e m c i ę ż a r u .

Chcąc zb a dać wyt rzymał ość cegły pod działa niem ciężaru posł uguj emy się j e d no st k ą wagi na j e ­ dn os tkę powi erzchni (kilogram na c e n t ym e t r2). Zatem p o w i a d a my : cegła zaczyna się r y s owa ć pod ciśnienie- niem x ki log r amów na jeden ce nt yme t r k wa dr at owy.

Wy tr z ymał oś ć cegły wyni ka z kitującej w ł a s n o­

ści subs t ancyi gliny, która t worzy stały związek z za­

wa r t ym w niej piaskiem. Glina zatem jeszcze przed wypa l e ni e m prz ed st awi a nam- się j ako rodzaj kitu.

Wy pa l a n i e potęguje tą siłę n ada j ą c całej masie stałą konst rukcyę. Siła ta w miarę w y p a r o w y w a n i a w o dy o- słahia się i w ó w c z a s siła spoj eni a (kitująca) subs t ancyi gliny, zależy jedynie od wielkości powi er zchni ziarnek pi asku zetkniętego z s u b s t a nc y ą gliny. P o wi erzchni a zetknięcia tern jest mniejsza, im wi ęks z ą ma my po r owa toś ć masy, t. j., jeżeli glina posi ada znaczniejszą za wa r t oś ć piasku. — Mó wi my zatem, cegła po r o wa t a stoi w odwr ot nym s t o s unku do jej wyt rzymał ości na działanie ciśnienia; t. j. im więcej ma my po ro wa tą cegłę, tern mniej możemy liczyć na jej wyt rz yma ł ość pod działaniem ciśnienia. Z tego też p o w o d u rozru- ż n i a m y 3 g r u p y z a ch owu j ąc e się różnie pod działaniem ciężaru:

1- Do gr upy 1-ej nal eżą cegły bar dzo po r o wa t e

o s t rukt urze cegły na tem miejscu powt ór z on e m być powinno.

W wodzie połączonej z t l en em i k w a s e m wę g lo ­ wym ulega każdy kami eń rozkł adowi . Działaniu tlenu podl ega zatem i wy p a l o n a cegła. Z n an em jest, że gliny za wi erające w sobie w a p n a d al eko szybciej podl egaj ą wietrzeniu, aniżeli gliny bez tegoż. W tym ki erunku oceniaj ąc wyt rz yma ł ość cegły, posł uguj emy się wr z ą cą wod ą , lub rozci eńczonym k w a s e m solnym, które w krótszym czasie s p r a wi a j ą to s a m o co w dłuż szym okresie czyni zmarzni ęt a w o d a w połączeniu z tlenem i k w a s e m wę g lo w y m powi et rza. Wr es zci e j ednolitość mas y p o wo du j e r ównomi er ne rozgrzewani e się cegły, pod c z a s gdy cegła za wi er a j ą ca rozmaite stałe przymieszki (np. kamyki), skł onn ą jest do p ę ­ kani a ws ku t ek ni er ówn omi er n ego zwi ę kszani a objęto ści s w y c h s kł adni ków.

Kolor.

Cegła użyta do budowl i l i cowych ( ni et ynkowa - nych) p o w i n n a się nietylko odznaczać j ednos t aj nym

kolorem, ale p o w i n n a kolor ten z a ch o w y w a ć Btale,.

po użyciu jej dtj budowl i .

Sole znajduj ące się w cegle p o a w p ł y w e m at ­ mosfery w y s t ę p u j ą na cegle w postaci zi elonawo- żółtych w y k w i t ó w (na l ot ów) z w a nyc h ogólnie pleśnią lub śniedzią m u r ó w (cegły). W y k w it y te nie s ą s z k o dliwe, czego ma my d o wo d y na st arych budowl ac h, które prz et rwa ł y wieki i pomi mo, że maj ą na sobie solne w y kwi t y stoją t ak zdr owo j akby wy ku t e z j e­

dnolitej opoki. Sole te pomi mo, że nie są szkodl i we s zpe cą nam fasadę, nie ma j ąc ą czystej jednolitej barwy.

Próba, czy w danej cegle znajduj ą się sole lub nie i w jakiej ilości jest bar dzo ł at wą. D a n ą wa g ę cegły w st ani e r ozdrobni onym gotuje się kilka razy w dest yl owanej wodzie, odl ewa ją c w o d ę za każdym razem, o d l e w a n ą w o d ę o d p a r o w u j e sie i filtruje. N a ­ stępnie wa ży się w poprz edn i o o dwa ż one j p o r c e l a ­ nowej mi seczce to co pozost aj e na filtrze. Różnica wagi mi eczki ważonej poprz edni o a n as tępni e wraz z pozost ał ości ami filtrowania, s t an owi w a g ę r o z p u ­ szczalnych soli, z a wa r t y c h w cegle.

ALFRED BORNSTE1N.

Z S T A R O Ż Y T N E J CERAMIKI.

Ni edawno opi sał prof. Sary w prasie fachowej, w jakito umiejętny i st aranny s p o s ó b o d n o w i o n o w król. N. Muzeum gliniane pł as kor z eźby z Babilonu.

Wyst awione na pokaz publiczny, stały się te n a j ­ s t a r s z e z a b y t k i c e r a m i c z n e obfitem źr ódł e m nowych m o t y w ó w dekoracyjnych; w muzeum wskrze­

s zone dla historyi, zaraz też w architekturze ożyły dla teraźniejszości.

Pol i chromi e babilońskie z glazurowanej gliny przetrwały 2500 lat; p oc ho dz ą bowi em z c z a s ów Ne- bukad ne rar a i w VI. w. przed Chr., za najwyższej potęgi Babilonu zdobiły wspani ał ą ulicę świątyń, która była najbardziej charakterystycznem i najpiękniejszem objawieniem tej zamierzchłej epoki budownictwa.

Babilon, nazwany br a mą Boga, sypał się w gruzy już w II. w. przed Chr. Na wschodzie u pa d e k p a ń ­ stwa był zawsze śmiercią stolicy, i to najdosłowniejszą.

Miasto, p odt rzyma ne władzą królewską założycieli, s two r z on e był o pr zymusem, rozwijało się wraz z p a ń ­ stwem, i razem z państ wem z a ma r ł o i opus t oszał o, Jedyny m jego śladem były nieprzebyte zwaliska, wśród których upr a wi ano zboże, za kł ad an o zwierzyńce, o d ­ b ywa no p ol owani a, przedewszystkiem wy r ą bywano kamień i cegłę na nowe potrzeby. Szukając tylko umi arowych ł o m ó w , wz ga r d z o n o gl azur ową cegłą, kt óra w ten s p o s ó b ost ał a się aż do naszych czasów.

Resztki jej zbierali Fulgence Fiesnel, Rawlinson, Layard.

Jul. Oppert , zaś ostatnie — najświetniejsze — w y k o ­ paliska są zasługą ekspedycyi niemieckiej.

Gl az ur owan e cegły t rzyma no całemi miesiącami w ługu, oczyszczano z soli i z zwietrzałości, i po kawałku s k ł ad an o w dawne obrazy. Ich znaczenia n i e p o d ob na wyjaśnić samym opisem, nadaje im go t ł o miasta, peł ne charakteru, przedewszystkiem w s a ­ mym zarysie tego wo jenne go grodu, kt órego p o ­ wierzchnia była cztery razy większa od powierzchni dzisiejszego Londynu.

Babilon st anowi ł o g r o m n y czworokąt, kt órego każdy bok wynosił 22 km., za j mowa ł więc olbrzymią przestrzeń, która przekracza nawet a me r yka ńs ką fan- tazyę cyfr. J e d na k wewnąt rz m u r ó w znajdował y się pola, o gr o dy i folwarki, w razie woj ny naturalny i nie­

wyczerpany szpichlerz twierdzy. W pół nocnej części miasta widział He ro d ot wieżę Babel, w poł udni owej zamek, zresztą zaś ulice, p ra wi dł ow o za budo wane w zwartych blokach. Tryumfal ną była dr oga świątyń, właśnie przeszukana przez ostatnią ekspedycyę z wielką pilnością i znacznem p owodzeni em.

D r o ga świątyń, o p a s a n a murami z cegły na asfalcie, w y ł o ż o na wapiennemi płytami, była cała je­

dnym naboż nym h oł dem dla bóstwa. W każdym kamieniu były wyryte bł ogos ł awi eńs t wa i modlitwy

w piśmie klinowem. Na ścianach zaś kroczyły ku nalili bardzo wysoko, przedewszystkiem zaś pouczają, że gl azurowanych płyt używali oni wiele, zręcznie i z poczuciem smaku, o dr ę bn em wprawdzie, ale cał­

kiem trafnem. Sztuką swoją, p oz b awi o n ą w s p ó ł z a w o ­ dnictwa, zdumiewali starożytnych pisarzy, z których D i o d o r w opisie pałacu babi l oński ego tak opowi ada : konstrukcyi' wykopalisk; wskazówki, bardziej ścisłe, zasięgnięto do pi er o z prz ykł a dów starożytności per­

zur owanych cegieł przedstawiał grupę dziewięciu lwów, o br a mi ony c h zaroślami kaktusów. Zewnąt rz hali k o ­ cieśle na wspól nych belkach wiązania. Najwidoczniej więc m o d e l o w a n o figury w całości i przed wypalaniem ekspedycyi „Mitteilungen der Orientgesellschaft in Ber­

li n11 zachwala siłę i t rwałość barwnej glazury.

Mury Babilonu zniknęły w nowych domos t wach okolicy, do których niewygodnie byłoby przenosić gl azur owane dekoracye; nie byłyby też on e w Hillaku pospolite stworzenie codziennego świata, jestto rosły, wyczesany, ufryzowany byk, o pięknych lokach, na cznej. Charakterystychny jest długi, zawijasty ogon, przednie nogi pantery, s k ó r a z łuski, symboliczne znaki Marduta.

Bogatą więc przedstawia się zdobycz poszukiwań, kiedy o d k o p y w a n o bra mę Isty, jej wi dok dał zarazem przegląd, jak z biegiem czasu zmieniała się babi loń­

ska ceramika. Podwyższając często wieżę, umieszczali Babilończycy za każdym razem nowy fryz w innej

Z p o c z ą t k ie m b ie ż ą c e j k a m p a n ii p r z e b u d o w a liś m y p ie c o k r ę ż n y la b r y k i d a c h ó w e k w N a d y b a c h - W o j u ly c z a c h , /.b u d o w a n y la m p r z e z fir m ę n ie m ie c k ą , k tó r y d a w a ł 15 -30°/o b r u c lu i, po 3 m ie s ię c z n e m u ż y c iu o t r z y m a liś m y o d w ł a ś c i c i e l a JNYPana S z a m b e la n a W . T c h ó r z n ic k ie g o l is i, k to r e g o w y ją tk i o d n o s z ą c e s i ę d o o b e c n e g o f u n k e y o n o w a n ia p ie c a p o z w a la m y p r z y t o ­ c z y ć p o n iż e j :

.,...D o n o s zę u p r z e jm ie , że z pieca w y c h o d z i b a r d z o ł a d n a d a c h ó w k a i cegła, w p r a w d z i e o stro żn ie i p o w o l i się j e s z c z e p a l i g d y ż r o b i m y d o p ie ro d r u g i e o k r ą ­ żenie i j e s z c z e p a r y w o d n e j j e s t d u ż o , ale s k o r o d a c h ó w k a i cegła m a i n l e n z y w - m e j s z y ko lo r, b ru c h s p a d ł n a i 0/ o, d a c h ó w k a je s l silną i d ź w i ę k m a b a r d z o d o b r y , to m a m n a dzieję, że r e zu lta t n a d a l p o w i n i e n b y ć d o b r y . — Dziś w y w i e z i o n o d a ­ c h ó w k ę ze starej k o m o r y N r 15, w k t ó r e j m i e l i ś m y z a w s z e b r a c h u d o 30n/o k u m e m u n i e m a ł e m u z d u m i e n i u obecnie b y ł o s p ę k a n e j d a c h ó w k i c ią g n io n e j ,‘P ;2n/o

a p r a s o w a n e j 2 12n o. D z i ę k u j ę W P a n u , że m i l a k z n a k o m i c i e u l e p s z y ł piec k rę t/o w y , z b u d o w a n y p o p r z e d n i o p r z e z f i r m ę n ie m ie c k ą , a obecnie u d a ję się do 'W P ana z u p r z e jm e m ..."

Z w y s o k i e m p o w a ż a n i e m

W . T e h ó r m i c k i m . p .

I

BIURO TECHNICZNO-BUDOWLANE DLA PRZEMYŚLU CERAMICZNEGO.

Inż. ROMRN Z. CIESIELSKI

W KRAKOWIE,

UL. Ł O B Z O W S K A L. 4 1. :: T E L 1 0 7 9 .

P R O J E K T U J E I U R Z Ą D Z A F A B R Y K I : D A C H Ó W E K , C E G I E Ł , D R E N , W A P N A , C E M E N T U , G I P S U , K A F L I , N A C Z Y Ń .

N A D Z O R U J E 1 W Y K O N U J E B U D O W Ę. P R Z E P R O W A D Z A R E K O N S T R U K C Y E Z A K Ł A D Ó W F A B R Y C Z N Y C H .

S P E C Y A Ł N E Ł A B O R A T O R Y U M DO B A D A N I A GLINY , W A P N A I T. P. P O ­ S Z U K I W A N I A P O K Ł A D Ó W S U R O W C A . W Ł A S N E S Y S T E M Y . L IC Z N E U Z N A N I A ,

O D Z N A C Z E N I A l M E D A L E . P I E R W S Z O R Z Ę D N E R E F E R E N C Y E .

DZIAŁ P O Ś R E D N I C T W A PRACY.

( BE Z P ŁAT NY I TYLKO DLA P R E N U M ER AT OR ÓW ) .

( N A O D P O W I E D Z I N A L E Ż Y D O Ł Ą C Z Y C M A R K I ).

n R A K T Y K A N T , P OMO C NI K kierów, z pr a kt yką

■ zmieni posadę. W y m a g a n i a skromne. Administr.

Przem. ceram. W. G. 337.

: Adm.

ł l ^ E R K M I S T R Z CEGL. zdolny od lat 5 w wi ększych

■■ cegielniach pracuj ący poszukuj e p os ady od I go stycznia 1913 r. w Galicyi. Odpi sy ś w i a d e c t w i zgło­

szenia do Adm. P. C. 360. W.

G-ielm poszukuj e zdolny i. surni fachowiec. Zgłoszenia do Adm. P. C. 361. J. N.

p A B R Y K A »KAR"OL« W POLANC E poszukuj e na r r. 1913 przedsiębiorcy, któryby swoi mi st rycharza mi o d dał półtora miliona cegły. Bliższa w i a d o m o ś ć we fabryce.

M

AJSTER CEG., PALACZ, szuka posady Adm. P. C- 345. W. D.

M

ł o d y p l a c m a j s t e r , b. ucz. szkoły ceramicznej w Podgórzu szuka posady. J. P. 346.

j ^ l E R O W N I K CEGIEŁ, poszukuj e po s ad y do mniej szei cegielni. Łask. zgłoszenia do Adm. P. C.

362. J. N.

Z

DOLNY MASZYNI STA poszukuj e p os ad y zgł,: A

Adm. P. C. 356. F. E. v

M

AJSTER CEGL. poszukuj e pos ad y zaraz zgł.

P. C. 357. F. G.

UM1ENNY I ZDOL NY MASZYNISTA poszukuj e p os ady zaraz. Zgł. P. C. 363. J.

G-M

|AJSTER CEGL. pos zukuj e pos ady do fabr. d a ­ c h ó we k j ako ki erownik zaraz. Zgł. P. C. 365 S. P.

P

ALACZ SUMIENNY I ZDOL NY znajdzie po sadę do pieca Hoffin.: 16 komor, w fabryce ceg. i dach.

w Królestwie. Zgłosz. wraz z odpis, ś w i a d e c t w do Adm. Prz. C. »366. R «

r t O S A D Y MAJSTRA CEGL. lub prz edsi ębi or s t wa u r większej cegielni pos zukuj e zdolny i. su mi enny Nk

GEROWNIK, dos konał y fachowiec, zmieni posadę.

Adm. P. C. .F. 348.

P

OSADY ki er owni ka lub maj st ra pos zukuj e d o s k o ­ nały fachowiec. Adm. P. C. L. 340.

P

OSZUKUJ E SIĘ Z D O L N E G O MASZYNI STY do obsługi mas zyny par owej 120 HP i dozo r owan i a maszyn cegiel nianych oraz d a c hó wk a r sk i c h.

Pi e r ws z e ń s t w o mają maszyniści, którzy wy ka żą się dłuższą p ra kt yk ą w fabr y kac h dac h ówek.

Odp i sy ś wi ade ct w, curiculum vitae, j akot eż w a ­ runki a d r e s o wa ć : Spó ł ka p r z em y s ło w a w y r o b ó w gl i ­ nianych II. Rainiera zięciowie w Kołomyi.

Prasa Nr. I.

;i00m/m średnica cylindra z szybko biegnącym walcem zasilającym, z d w o m a walcami, wszystkie ło­

żyska ze smarownicami pierścieniowemu, przez Lo lekki bieg i wielka wydajność.

Prasy w większych modelach, walca, Brasy do dachówek i gą­

siorów. M ięsz ac re i inne maszyny oraz artykuły ru c h u dla przemysłu ceramicznego.

Ł ł O m GIM B, W aiblingen, N ilrtt. <

Specyalna fabryka dla maszyn cegI i artykułów ruchu.

: : Telefon 53. — P i e rws zo r z ę d ne r efercncyr. : £

Powiązane dokumenty