• Nie Znaleziono Wyników

Faj ansem i majoliką nazywamy przedmi oty gli­

niane z porowat ą, naturalnie za bar wi oną s korupą, którą pokryt o białą, nieprzeźroczystą glazurą i zależnie od chęci o z dobi ono. Często nazywają w handlu wyroby z białej gliny pokryt e świecącemi, kol or owe mi pol e­

wami fałszywie majoliką, które należy zaliczyć jużto do kamionki, jużto do gar nków z barwnemi glazurami, st osowni e do wł asności czerepu. Najstarsze wyroby fajansowe przekazał nam Egipt, z kt órego rozeszła się sztuka pol ewania nad Tygrys i Eufrat, oraz do Persyi, przystosowywującej już w owych czasach p a ­ loną, pol ewa ną glinę dla celów architektonicznych.

Grecy i Rzymianie zapoznali się z glazurą przez Egipt i Małą Azyę, j edn akowoż z winy wielkiego kultu dla

„t erra-cot t y“ nie tylko sztuki gl azurowani a nie rozwi ­ nęli, ale nawet zatracili recepty znanych już polew.

D o p i e r o we wczesnem średniowieczu na wschodzie, przez Islam w Hiszpanii, wreszcie we Włoszech pod p r zemożnem władztwem renesansu święci majolika wielkie tryumfy. 17 wiek przynosi jej upadek w za­

pasach z porcellaną i kamionką.

Czerep majoliki może być z gliny zwyczajnej na garnki, często z domi eszką kredy szlamowanej (do 30 proc.), lub też z gliny na kafle z naturalną z a wa r ­ tością kami eni a wapiennego, względnie z domi eszką

kredy szlamowanej lub marglu.

W skład pol ew majoliki wchodzi kwas krze­

m o w y (Si 0 2) w postaci czystego kwarcu, poł ączony z t opnikiem, którym może być soda (Na.> C o 3) albo pot as (K2 Co3). Gl azura ta j ednak chwyta się tylko s ko ru py o wielkiej zawartości kwarcu, a była uży­

wa ną w Egipcie. Jeżeli użyjemy j ako t op ni ka tlenku oł owi u ot rzyma my glazurę odpowi adającą każdemu rodzajowi gliny. Ni eprzeźroczystość i biały kolor o t rzyma my przez jakie 9 proc. (w przybliżeniu) tlenku cyny (Sn 0 2). Ty po wy m skł adem białej glazury dla fajansu (majoliki) może być: S (tożek) S (egera) 05:

! 1, 5 Si O,

O, 2 Sn 0 2, z czego do O, 2 N a 2 O )

O, 2 C aO j O, 1 Al, O, O, 6 P b O i

fryty przeznaczam

t ^ l E 3 Si Qj ( + 1 0 proc. soli kuchen-O, 2 C aO •

O, 6 P bO O, 2 Sn u 2 \ nej na oczyszczenie.

Rozwi ązani e: 21,2 części wag. sody 20.0 „ „ ma r mur u 136,8 „ „ tlenku oł owi u

78.0 „ „ kwarcu

30.10 „ „ tlenku cyny 29.0 „ „ soli kuchennej.

O, 1 AI2 0 3 (w tem zawarte O, 2 Si 0 2) 25'9 kuchenna zost ał a niedostatecznie wymytą, dostaje gla­

zura ch ro po wa t eg o wyglądu. Za wielki procent al ka­

liów daje krystaliczne wydzieliny, których unikniemy przez zmniejszenie ich ilości w składzie, lub, o ile glazura pozwoli, przez dodanie tlenku glinu (Al2 0 3) jako kaolinu. Fryta nie moż e być także za dobrze zmieloną, gdyż prz echowywana przez dłuższy czas osadza się t wardo jak k a m i e ń ; za pobiegamy temu przedewszystkiem przez mniej dobre zmielenie, d o ­ danie kwasu oct owego, kwaśnego mleka i t. d. P o d ­ s ł abo przypieczonej, więc porowatej i pochłaniającej jeszcze farbę. Przy zastosowani u tego s po s ob u trafia

gami przeszkadzającymi zmieszaniu się kilku kol orów.

Ciągłości rozwoju cerami ka perska nie za chowała a badacze stwierdzili już za czasów Sass ani dów wpływy greckie.

Hiszpania, od VIII. wieku w rękach Arabów, r oz ­ wija architekturę z całym przepychem i z wschodni ą kapryśnością, a ściany ubiera fajansowemi płytkami pełnemi har moni j nych barw. Równie Sycylia i Ma­ siedliskami „r enesansu majoliki11, i przodują Europi e w dosko nał ości wyrobów. U schyłku 16 stulecia wzrastają wpływy porcellany bądź przez swą nieska­

zitelną skorupę, bądź przez niebieskie, peł ne siły m a ­ lowidła i podniecają do naśladownictwa. Rośnie za­

miłowani e dla porcellany, w którą zaopat ruj ą się d omy szlachty przez handel lewantyński, a cierpią rodzime warsztaty majoliki. J edyne Castelli, w królestwie neapo- litańskiem, op i era się chińszczyźnie i p rodukuj e k o ­ lorowy fajans do XVIII. wieku, ale nie tak już szlachetny w ozdobi e i kolorze, jak owe z Urbino, Faenzy i Sieny z dni rozkwitu. Lud zostaje wierny dawnym trady- cyom i przechowuje skwapliwie okazy mi nionych cza­

sów do XIX. wieku, w którym rozwija się znowu p o ­

karskie przepysznie o zd o bi o n e ; nadmienić należy, iż apteki wł oski e były w dawnych czasach także r o d z a­

jem kasyna m ał omi a s tecz koweg o i t emu zawdzięczały swoją artystyczną wyprawę.

Przeglądając treść figuralnych kompozycyi majo- liki włoskiej napo t k a m y sceny mitologiczne, m i a n o ­ wicie z met amor f oz Owidi usza i historyczne zaczer­

pnięte z Liwiusza. Także Stary i Nowy testament podni eca wyobraźni ę malarzy, rzadkości ą zaś są obrazy z mot ywami czasów współczesnych. Zwyczajnie na odwrot nej stronie umieszcza malarz krótkie objaśnienie malowidła, lub cytuje wpr os t odp owi edn i e miejsce arabskich ozdób niż chińskich. Krajobrazy „paesi" na majolice pr odukuj e Urbi no i Wenecya.

R O Z-M A

W y c ie c z k a d o N iem iec. Austr. Związek ceram.

we Wiedniu urządził w czerwcn b. r. wycieczkę do Nie­

miec, która w dniach od 30 czerwca do 6 lipca zwie­

dziła szereg wielkich fabryk od Stuttgartu do Kolonii.

Polski Związek ceram. reprezentowali pp. Cie­

sielski z Krakowa i Zagrajski z Rosyi, nadt o z P o l a ­

Dnia 3 lipca zwiedzono olbrzymie fabryki cementu Tow. akc. Heidelberg i Mannheim produkuj ące 250.000 wa g o n ó w rocznie. W dalszym ciągu wycieczka przy­

była do Moguncyi i zwiedziła Wiesbaden, z Moguncyi zaś udała się Renem do Kolonii. W okolicy Kolonii oglądnięto fabrykę rur kami onko wych firmy Wienecke

& Co w Porz, cegielnię J. Wahlen w Kolonii oraz ce­

W ogólności panuje tendencya do zastępywania pracy ludzkiej maszyną, kopalnie gliny wszędzie o b s ł u ­ (fryzują) wszędzie automaty, w Ludwigsburgu odcina się aut omat ycznie także dac hó wkę ciągniętą, jest on a

Niektóre rzeczy nowe ukażą się w naszem pi­

śmie illustrowane. Ciesielski.

B a d a n ie ja k o ś c i sm a ró w . Przez smar y r oz u­

mie się materyaly, które umieszcza się między dwiema powierzchniami wzajemnie się ocierającemi. Jeśli kon- strukcya mechani czna była odpowi edni a a s ma r d o ­ przy nizkiej temperaturze, nie powinien zawierać kwa­

sów, któreby mogł y ujemnie oddziałać na części nietylko przestają działać jako smar, lecz przeciwnie zwiększają tarcie.

Pierwsze miejsce między s marami zajmują dziś oleje, otrzymywane przez destylacyę ropy naftowej z frakcyi najwyżej wrących. Dają się one użyć w t e m ­ olejem mi neralnym albo olejem kostnym.

Dla wielu celów nadaje się bardzo dobrze jako s mar stały tłuszcz s mar owy pochodzeni a mi neralnego.

O c e n a dobroci s ma r u opi era się na analizie che­

micznej, na próbie w odnoś nych warunkach, a wresz­

cie na podstawie następujących doświadczeń:

Na płytce blaszanej, ustawionej nieco skośnie, umieszcza się kilka kropel badanych s marów. J ak o żenia była przedewszystkiem k on kur e ncya zagranicy i, że przez po r oz u mi eni e się fabryk, wiele bardzo oszczę­

dza się na kosztach t ranspor tu, każda fabryka pracuje bowiem teraz przedewszystkiem na potrzeby własnej okolicy. kładem kredytowym. Producenci uważają kartel za podwój ną konieczność: jest pot rzebny z p owo du niz-

rozdaje wedle geograficznego p oł oż e ni a fabryk, oszczę­ bata. Przedsiębiorcy budowlani wystąpili z zarzutem, że skartelow'ane materyały są zbyt drogie i p o ch ł a­

niają cały za r obek przedsiębiorców. Szczególnie skar- telowane cegielnie działają szkodliwie, nie dopuszczają bowiem we Wiedniu do założeni a nowych pieców.

Szef sekcyi Dr Muller wykazał, że kartel wbrew zarzut om swoich przeciwników nie redukuje sztucznie produkcyi, żeby cegłę podrożyć; ten zarzut był też tejsi budowniczowie planowali założeni e własnej ce­

gielni. Kartel berneński wtedy ułożył z nimi ceny ce­ gwoździami przybijać do drewnianych części dachu, dyle gipsowe zamiast łat na przegrody — zamieniłyby przecież opłaci się przedsięwziąć praktyczne próby, do izolacyi przed ogni em są bowi em płyty gipsowe tnych wyst awców będzie dział naukowo-art yst yczny stanowił powa żne i zajmujące tło.

Na ogół zanosi się na wystawę świ at ową w p r a w ­ dziwym sensie słowa, w której objawią się wyraźnie techniczne post ępy przemysłu i ws pół zawodni ct wo najpoważniejszych jej gałęzi. Zarząd wystawy mieści się w Lipsku, Windmiihlenweg. których wytrzymał ość na zgniecenie wynosi conajmniej 350 kg c m 2.

T w a r d e c e g ł y mają przeciętnej wytrzymałości z 10 prób conajmniej 250 k g c m 2, cegły zaś II. kl.

zdatne do pośledniejszych bud ynkó w mają przeciętnej wytrzymałości między 100 a 1 5 0 k g c m 2.

DZIAŁ P O Ś R E D N I C T W A PRACY.

( BEZP ŁATNY I TYLKO DLA P R E N UM E R AT OR ÓW ) .

(N A O D POW IEDZI NALEŻY DOŁĄCZYC MARKI).

U W A G A : W m yśl uch w a ły Zjazdu te g o ro c zn eg o biuro pracy p rzeszło pod zarząd Z w iązku i u d zilea w sk a z ó w ek tylko C złonkom lub prenum eratorom P rzem . c e r a m , na rzecz biura pracy w zgl. koszta korresp. i a n o n so w a n ia pob iera Z w iązek o p ła tę K. 2, które n ależy za łą czy ć w markach do k a żd o ra zo w eg o zg ło sze n ia , B ez te g o z g ło s z e n ie nie m oże być w z ię te w e w id e n c y ę . D o z g ło s ze ń d o łą c zy ć n ależy o d p isy św ia d ec tw i ew en t. p o lecen ia .

P

RAKTYKANT, P O M O C NI K kierów, z pra kt yką zmieni posadę. Wy ma g a n i a skromne. Administr.

Przem. cerarr,. W. G. 337.

P

ALACZA poszukuj e fabryka cegieł »Ftliks«. H r u ­ bieszów, gub. lubels. Król. pols.

p o s z n K i w a n y z d o l n y m a s z y n i s t a .

Zgłoszenia Iwanko. Rudki (Galicya).

ECHANIK ŚLUSARZ, tylko pi er ws zor zę d na siła, obeznany z motorami na gaz s sany potrzebny.

Grzebowi l l e P. a. »Kołbiel« st i p. Kołbiel. Król. p.

P

ALACZA do pieca Hoffm. poszukuj e Spółka dla wyr. ceg. Stillerówka (Lwów).

AJSTER CEG., PALACZ, szuka posady Adm. P. C- 345. W. D.

M

M

M

ŁODY PLACMAJSTER, b. ucz. szkoły ceramicznej w Podgórzu szuka posady. J. P. 346.

Kierownik interesu garnc. poszukiwany.

Fr. Kornecka. J ar osł aw (Galicya) ul. Zamko wa .

P

OSZUKIWANY zdolny, pilny, trzeźwy maszynista do fabr. ceg. we Lwowie. Musi być obznajo- mi ony z maszyną wentyl, i elektrycznością. Płaca p o ­ czątkowa 135— 140 K. i mieszkanie. Przyjęcie z a r a z . Wi adomoś ć Adm. „Przem. Ceram. " pod J. W. 353.

M

|ASZYNI STA do mot orów na gaz ssany p os zuki ­ wany. Spółka dla wyrobu cegieł Stillerówka.

Lwów.

K

IEROWNIK, dos konał y fachowiec, zmieni posadę.

Adm. P. C. F. 348.

P

OSADY k ier o wni ka lub maj st ra pos zukuj e d o s k o ­ nały fachowiec. Adm. P. C. L. 340.

T o w . akc. w p ołu d. R osyi

Powiązane dokumenty