• Nie Znaleziono Wyników

WOKÓŁ WSPÓŁCZESNEGO MACIERZYŃSTWA – POMIĘDZY ZMIANĄ A WSPARCIEM DUSZPASTERSKIM

3. Macierzyństwo w czasach późnej nowoczesności

Na początku chciałabym zastanowić się, czy współczesność (późna nowoczesność) jest przychylna stawaniu się rodzicami. Uważam, że specyfika późnej nowoczesności w wielu aspektach kłóci się z tym, co jest związane z rodzicielstwem, a także macierzyństwem.

Kult cielesności, niezależności, przyjemności. Współcześni ludzie próbują tak organizować swoją codzienność, aby była ona możliwie bezpieczna i podlegała ich kontroli. Tymczasem, noworodek poja-wiając się na świecie wprowadza (przynajmniej początkowo) w życie swoich rodziców chaos. Choć z czasem udaje im się uporządkować otaczającą ich rzeczywistość to bycie rodzicem dostarcza szeregu sytuacji związanych z niepewnością, nieprzewidywalnością oraz ryzykiem. Dzieci są kosztowne i nieprzewidywalne, przez co wzbu-dzają niepokój i obawy6. Począwszy od ryzyka finansowego, poprzez

5 M. Sikorska, Coraz mniej rodziny, coraz więcej jednostek, czyli o przemianach

strefy życia rodzinnego w Polsce, w: Wartości i zmiany. Przemiany postaw Polaków w jednoczącej się Europie, Scholar, Warszawa 2012, s. 15-30.

6 Por.: Z. Bauman, Razem…, Olcoń-Kubicka M., Uspołecznienie macierzyństwa

zaburzenie organizacji dnia i związanych z tym niedogodności, aż po utratę kontroli nad ciałem.

Dziecko niesie za sobą konieczne koszty, które współcześnie po-nad miarę rozdmuchiwane przez producentów kreujących potrzeby konsumpcyjne małego człowieka. Dzisiejszy niemowlak generuje tyle wydatków, ile prawdopodobnie jego dziadek przez 18 lat lub więcej. Łóżeczko, wózek, pieluchy, bujaczek, elektroniczna niania, kosmetyki do pielęgnacji, wyjątkowo puszyste kocyki i ubranka z bawełny orga-nicznej, stymulujące rozwój zabawki i wyciszające przed snem misie, którym bije serce. Do tego mleko modyfikowane (jeśli dziecko nie je mleka mamy), ekologiczne warzywa i atestowane kaszki. Butelki z wyprofilowanym smoczkiem, kubki niekapki i bidony do nauki samodzielnego picia. Możliwe jest przeciwstawienie się wymogowi kupowania, jednak presja, którą odczuwają rodzice jest silna. Daje się im do zrozumienia, że powinni otaczać swoje dziecko najlepszymi dla niego produktami, ponieważ w ten sposób inwestują w rozwój potomstwa i dbają o jego przyszłość. Pytanie, ilu rodziców zdaje sobie sprawę, że niemowlę potrzebuje jedynie podstawowych rzeczy w swoim otoczeniu? Ilu zastanawia się, co jest ich dzieciom naprawdę potrzebne? Presja konsumpcyjna zauważalna jest dla tych, którzy dzieci jeszcze nie mają. Sprawia, że rosną ich obawy o własną zdolność udźwignięcia kosztów powołania na świat dziecka.

Mały człowiek, gdy staje się w pełni odrębny od swojej mamy, wymaga dostosowania do siebie trybu pracy i stylu funkcjonowania rodziców. Niemowlęta bywają bardzo różne – mniej lub bardziej wy-magające – jednak wszystkie, przynajmniej okresowo wymagają od swoich rodziców zmiany planów, czasowego zrezygnowania ze swoich przyzwyczajeń czy upodobań. Jako przykłady można tu wskazać chociażby sen (niemowlę potrzebuje z reguły kilka lub kilkanaście miesięcy, aby zacząć spać w nocy bez pobudek). Matka – o wiele rza-dziej ojciec – korzysta z urlopu macierzyńskiego zawieszając tym też swój rozwój zawodowy, jej powrót na rynek pracy bywa utrudniony. Częstokroć rodzice (choć częściej matka) zmuszeni są także zawiesić

swoje hobby. Inaczej również wyglądają wakacje rodzin z dziećmi. Przykłady codziennych sytuacji, w których rodzice muszę przeorga-nizować swoje dotychczasowe przyzwyczajenia czy rutyny w związku z pojawieniem się dziecka można by mnożyć.

Poród, ciąża i karmienie z reguły odznaczają się wyraźnie na ko-biecym ciele. Jest to zależne od indywidualnych predyspozycji, ale niewiele kobiet wychodzi z macierzyństwa bez jakichkolwiek zmian na ciele. Sprawiają także, że kobieta traci kontrolę nad swoim ciałem. Podczas ciąży ciało niezależnie od woli zmienia kształt i niejedno-krotnie zmiany te są nieodwracalne. Poród jest procesem zupełnie niekontrolowanym, dzieje się samoistnie – częstokroć odbija się ne-gatywnie na stanie fizycznym kobiety, pozostawia blizny. Karmienie piersią również jest niezależne od woli kobiety, szczególnie w począt-kowym okresie laktacji mleko płynie kiedy i jak chce.

Wielu kobietom trudno się z tym pogodzić. W show biznesie matki konkurują między sobą o to, która w krótszym czasie od porodu pojawi się publicznie i zachwyci wszystkich nieskazitelną sylwetką7. Młode matki zrzeszają się na licznych grupach i forach internetowych, gdzie wspólnie motywują się do walki o powrót do przedporodowej sylwetki8. Jednocześnie w mediach społecznościowych i prasie od czasu do czasu pojawiają się realistyczne zdjęcia kobiet pokazujących, jak naprawdę wygląda ciało, które rodziło i karmiło9. „Określony wy-gląd ciała i sposób bycia wyraźnie nabierają szczególnego znaczenia z nastaniem nowoczesności”10. Giddens zauważa, że nie chodzi tu

7 Por.: Zielińska 6 tygodni po porodzie http://www.pudelek.pl/artykul/76535/ zielinska_6_tygodni_po_porodzie_zdjecia; Ola Szwed chwali się ciałem po ciąży http://pudelek.pl/ola-szwed-chwali-sie-cialem-po-ciazy-40091

8 Por.: Fitmama powraca do formy https://www.facebook.com/fitmamy?ref=br_rs Sportsmama https://www.facebook.com/sportsmama.ola?fref=ts

9 Por.: Rzeczywistość nie jest kolorowa: ciała kobiet po ciąży, http://pudelekx.pl/ rzeczywistosc-nie-jest-kolorowa-ciala-kobiet-po-ciazy-galeria-39769

Ciało po porodzie: jak wygląda naprawdę? http://www.sosrodzice.pl/cialo-po- porodzie-jak-wyglada-naprawde/

10 A. Giddens, Nowoczesność i tożsamość, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 2006, s. 137.

jedynie o narzucane kanony urody i konieczność poddawania ciała określonym reżimom: „Stajemy się odpowiedzialni za projekt włas-nego ciała (…) i w pewnym sensie jesteśmy zmuszeni je projektować”11. Jedną z cech charakteryzujących późną nowoczesność jest dążenie do nawiązywania czystych relacji, czyli takich, które utrzymywane są dla nich samych, dopóki są satysfakcjonujące emocjonalnie dla obu stron i w każdej chwili można się z nich wycofać12. Tymczasem z dzieckiem nie można takie relacji nawiązać, ponieważ jest słab-sze (fizycznie, emocjonalne, intelektualnie, psychicznie) od swoich rodziców, a jednocześnie bardziej wymagające. Nie można również stawiać mu wymagań, takich jak partnerowi. Konieczne i naturalne jest stawanie jego dobra ponad własnym, a to oznacza ryzyko utraty niezależności, ponoszenia wyrzeczeń, rezygnacji z własnej kariery czy poświęceń13.

Późną nowoczesność charakteryzuje refleksyjność. To kolejny z elementów, który czyni rodzicielstwo mniej znośnym. Niemożliwe jest automatyczne przyjmowanie i powielanie wiedzy, z której ko-rzystano wcześniej. „Rutyna życia codziennego traci immanentny związek z przeszłością, z wyjątkiem sytuacji, w której „to, co prze-szłe” okazuje się zbieżne z tym, czego można pryncypialnie bronić w świetle nadchodzącej wiedzy”14. Jakiekolwiek praktyki związane z opieką nad dzieckiem powinny być poparte refleksją, ponownie wybrane, a także uprawomocnione przez abstrakcyjny system wie-dzy eksperckiej. Dziedziczenie wiewie-dzy z pokolenia na pokolenie przestało mieć miejsce, co spowodowane jest chociażby zauważa tym, że dzisiejsze pokolenie starszych wie mniej niż ich dzieci, dzieci nie znajdują starszych, od których mogliby czerpać aktualną wiedzę opartą na ich doświadczeniu15. Tradycyjna kumulatywność wiedzy

11 Tamże, s. 142. 12 Tamże, s. 124.

13 Por. Bauman, Razem…

14 A. Giddens, Konsekwencje nowoczesności, Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego, Kraków, 2008, s. 27.

15 M. Mead, Kultura i tożsamość. Studium dystansu międzypokoleniowego, PWN, Warszawa 2000, s. 110.

przestała obowiązywać ze względu na przemiany technologiczne i ciągłą jej weryfikacje przy pomocy badań naukowych. Współcześnie potrzebujemy wiedzy specjalistycznej na temat tego, jak radzić sobie w codziennych sytuacjach16. Wiedza ta jednak nie daje pewności, „wiedzieć” nie oznacza już „mieć pewność”. „Znaleźliśmy się w świecie

w całości skonstruowanym na refleksyjnie stosowanej wiedzy, lecz jednocześnie nigdy nie dającym nam pewności co do tego, czy któryś z elementów tej wiedzy nie zostanie skorygowany”17.