• Nie Znaleziono Wyników

Modyfikacje związków frazeologicznych

W dokumencie Kabaret - poważna sprawa? (Stron 129-132)

Komizm dowcipów wykorzystujących utrwalone związki frazeolo-giczne polega na zmianie przyjętego składu słownego bądź struktu-ry połączenia. Zmiana formalna nie powoduje jednakże zatarcia po-dobieństwa określenia innowacyjnego do pierwowzoru. Żartobliwy efekt zostaje osiągnięty przez skontrastowanie sensu lub zabarwie-nia tradycyjnego związku z treścią lub barwą nowego frazeologizmu.

W zanalizowanych przeze mnie tekstach kabaretu „Paranienormal-ni” pojawiają się trzy typy przekształceń. Są to mianowicie modyfika-cje polegające na wymianie członu / członów, dodaniu członu / czło-nów oraz tworzeniu związków analogicznych. Pierwsza z modyfikacji bazuje na usunięciu pewnego elementu ze stałego związku wyrazo-wego i umieszczeniu na jego miejsce nowyrazo-wego składnika9. Przekształ-cenie to w przypadku tekstów „Paranienormalnych” wynika z kon-kretnej sytuacji komunikacyjnej bądź podobieństwa brzmieniowego.

Z pierwszym przypadkiem mamy do czynienia w scence Mucha i Pająk. Skecz ten jest skonstruowany na zasadzie dialogu między ty-tułowymi, zantropomorfizowanymi owadami. Okoliczności spotka-nia bohaterów nie są zaskoczeniem – Mucha wpada w sieci Pająka, nie zostaje jednak od razu jego ofiarą, gdyż rozpaczliwie błaga go

9 A. Pajdzińska: Frazeologizmy jako tworzywo współczesnej polszczyzny. Lublin 1993, s. 116.

Karolina Bożek

128

rowanie życia. Drapieżnik nie może jednak poskromić swego uczu-cia głodu, dlatego Mucha proponuje mu skonsumowanie człowie-ka. Swój pomysł tłumaczy w ten sposób: „Jak to mówią, wszystkiego trzeba w życiu spróbować. Wszystko jest dla owadów, nie?”. Mamy tu do czynienia z ciekawą modyfikacją frazeologizmu „wszystko jest dla ludzi”. Skecz odnosi się do sytuacji ze świata owadów, dlatego per-spektywa ulega odwróceniu. Komiczny efekt zostaje osiągnięty przez degradację świata ludzkiego, zdominowanego przez świat zwierząt.

Kolejne przekształcenie motywowane konkretną sytuacją komuni-kacyjną pojawia się w skeczu Papieros. Jednocześnie stanowi ono przy-kład innowacji frazeologicznej, nazywanej kontaminacją frazeologi-zmów. W scence tej również zastosowano zabieg antropomorfizacji, któremu tym razem podlega nie zwierzę, lecz przedmiot, a dokład-niej – tytułowy papieros. Skecz ma formę dialogu między człowie-kiem, próbującym porzucić nikotynowy nałóg, a Papierosem, nie-dającym uzależnionemu o sobie zapomnieć. W pewnym momencie rozmowy tytułowy bohater mówi: „Robert, ja czuję przez bibułę, że coś się święci”. Punktem wyjściowym tej modyfikacji jest frazeologizm

„czuć przez skórę” ‘przeczuwać coś, spodziewać się czegoś’. Materia-łem, z którego wytwarzane są rurki do papierosów, jest cienka bibu-ła, zwana gilzą. Wybór nowego leksemu nie jest więc przypadkowy.

Zmodyfikowana formuła wypowiedziana zostaje przez Papierosa, dla-tego tradycyjny frazeologizm zostaje zastąpiony przez nowy, bardziej odpowiadający sytuacji.

Kontaminacja frazeologizmów polega na ich krzyżowaniu ze swo-bodnymi lub nieswoswo-bodnymi połączeniami wyrazów. Każda kontami-nacja narusza językowe przyzwyczajenia odbiorcy, dlatego jest środ-kiem pobudzania jego aktywności, wymaga współtworzenia znaczeń i decyzji interpretacyjnych10. Dowcipy oparte na kontaminacji działa-ją komicznie poprzez „wprowadzenie odbiorcy w błąd pozorną trady-cyjnością struktury, która się nagle okazuje mechanicznym zlepkiem różnych elementów”11. W omawianym przykładzie „czuję przez bibułę, że coś się święci” skrzyżowaniu uległy dwa frazeologizmy: „czuć przez skórę” i „czuć, że coś się święci”. Wspólnym komponentem, który stał się podstawą do ich połączenia, jest czasownik „czuć”. Frazeologizmy

10 Ibidem, s. 173.

11 D. Buttler: Polski dowcip językowy…, s. 146.

Mechanizmy dowcipu językowego w tekstach kabaretu „Paranienormalni” 129

te są bliskie znaczeniowo, gdyż pierwszy z nich oznacza ‘wyczuwać coś intuicyjnie’, natomiast drugi – ‘spodziewać się, co nastąpi; prze-czuwać, że coś się stanie’. Kontaminacja służy w tym przypadku ku-mulacji i intensyfikacji znaczeń oraz wzmocnieniu efektu komicznego.

Modyfikacja wykorzystująca podobieństwo brzmieniowe pojawia się w skeczu Heniek i Czesiek. Jeden z bohaterów, opowiadając swemu rozmówcy o spotkaniu z wybranką, przytacza pytanie, które jej wtedy zadał: „Czy mogę prosić cię o twoją rentę?”. Przekształceniu uległa tu zwyczajowa formuła używana w momencie oświadczyn: „Czy mogę prosić cię o twoją rękę?”. Wymiana członów motywowana jest więc relacją paronimiczną, która łączy stary i nowy komponent. Podnio-sła wymowa pierwowzoru uległa degradacji, gdyż w nowym znacze-niu ma wydźwięk wyłącznie materialny. O ile tradycyjna forma jest dowodem miłości i oddania, o tyle jej zmodyfikowany odpowiednik świadczy o wyrachowaniu i zachłanności. Ten kontrast znaczenia i za-barwienia emocjonalnego wywołuje zabawny efekt.

Modyfikacja polegająca na dodaniu nowego członu do tradycyjne-go związku występuje w skeczu Grupowe zwolnienia na wesoło. Poja-wia się tu mianowicie opinia o dyrektorze zwalniającym wielu swo-ich pracowników: „To jest nasz wspaniały, drogi prezes – od ust sobie odejmie, a drugiemu nie da”. Podstawowa forma „odjąć sobie od ust”

oznacza rezygnację z czegoś na rzecz innego człowieka. Modyfika-cja została dokonana w taki sposób, aby znaczenie było zupełnie od-wrotne. Drugi człon formuły „a drugiemu nie da” wskazuje na ego-izm i chciwość opisywanej osoby. Tego typu połączenie ma dodatkowo podkreślić i uwydatnić negatywne cechy człowieka.

Związki analogiczne tworzone są na wzór tradycyjnych frazeologi-zmów na podstawie nowej bazy leksykalnej. Taka modyfikacja pole-ga na wymianie każdego z członów starego związku, z wyłączeniem komponentów synsemantycznych12. Innowację powstałą przez utwo-rzenie związków analogicznych, a jednocześnie będących zbliżony-mi brzzbliżony-mieniowo, obserwujemy w skeczu Wesele po chińsku. Pojawia się tam wypowiedź:

– Jak locha to nie szczeka!

– Nie, nie, nie… Jak kocha to poczeka.

12 A. Pajdzińska: Frazeologizmy…, s. 134.

Karolina Bożek

130

Frazeologizm „jak kocha to poczeka” zostaje zastąpiony przez ba-nalną modyfikację „jak locha to nie szczeka”. Formuła wyjściowa od-nosi się do sfery uczuciowej człowieka, sugerując, że prawdziwie ko-chająca osoba pomimo rozłąki zawsze będzie czekać na swą drugą połowę. Jej odpowiednik z kolei jest oczywistym, dotyczącym świa-ta zwierząt frazesem, iż samica świni („locha”) nie szczeka. Źródłem komizmu są tu: skonfrontowanie dwóch, zupełnie różnych sfer, ba-nalność wprowadzonej modyfikacji oraz kontrast zabarwienia emo-cjonalnego.

W dokumencie Kabaret - poważna sprawa? (Stron 129-132)