(„Back stroke“, „nage sur le dos", „Riickenschwimmen“.)
W pływaniu nawznak istnieją trzy style zasadnicze, analogiczne do trzech stylów w pływaniu na piersiach: klasyczny, trudgen i crawl. Tym więc sposobem mamy trzy zasadnicze style piersiowe, trzy style plecowe i jeden boczny.
Styl klasyczny dawał wyniki naogół bardzo dobre i stosunkowo bardzo późno ustępował w poszczegól nych krajach miejsca crawlowi. W Polsce np., gdzie w pływaniu piersiowem crawl definitywnie wyrugował styl klasyczny, w pływaniu nawznak stale jeszcze pa nuje styl oburęczny. W Niemczech, gdzie starym stylem uzyskiwano wyniki bardzo dobre, mistrzowie przeszli do crawla plecowego dopiero w ostatnich la tach. Trudgen plecowy natomiast jest stylem, który nazwaćby można czysto teoretycznym, niejako wymy ślonym dlatego, by i w pływaniu nawznak istniał też odpowiednik trudgena piersiowego. W praktyce nie znajduje on żadnego zastosowania w znacznej mierze i dlatego, że w stylu tym w pewnych fazach ciało przy biera pozycję boczną i tem samem pływak podlegałby dyskwalifikacji. Krótki opis tego stylu podajemy, aby dać całokształt istniejących sposobów pływania, tak samo jak omawiamy wymierający over-arm.
S t y l k l a s y c z n y c z y l i o b u r ę c z n y . Możnaby go nazwać stylem żabim-plecowym. Styl ten odznacza się zupełną symetrją ruchów, przyczem ruchy nóg są
zupełnie analogiczne, jak w stylu żabim piersiowym (klasycznym). (Ryc. 33.)
R u c h y r ąk. Obie ręce wyrzuca się jednocześnie, górą za siebie, „chwyta się“ wodę i następnie ruchem, podobnym do ruchu wioseł, zagarnia się ją, zata czając rękami dwa półkoła. Ręce kończą swe pocią gnięcia silnem p r z y c i ś n i ę c i e m do boków. Siła po ciągnięcia wzrasta stopniowo aż do końca.
R u c h y nóg. Zupełna analogja z ruchem żabim piersiowym. Zginają się silnie w kolanach, kurczą się n a d brzuchem tak, by kolana nie wyłaniały się z wody, następnie prostując się, rozchodzą się energicznie wbok i na zakończenie łączą się bardzo silnie i szybko. Jako pewną finezję stylu podkreślić trzeba dodatkowy ruch goleni z dołu ku górze, mający miejsce w chwili roz prostowywania się nóg. Ruch ten przypomina uderzenie crawlowe w pływaniu nawznak (poniżej). Ruch wsteczny nóg wykonywa się szybko i miękko. Zwarcie nóg wy konywa się z największą energją.
K o o r d y n a c j a r u c h ó w r ą k i n óg . Ręce prze rzuca się do tyłu jednocześnie ze skurczem nóg. Prze rzut ten musi być szybki, a to dlatego, że powoduje on pewne zanurzenie się ciała przez znaczne obciążenie, które należy szybko usunąć, oraz dlatego, że szybki ruch w kierunku, w którym się pływa, daje pewną korzystną inercję. W chwili rozprostowywania nóg ręce wykonują „chwyt wody“. Rozpoczynają pociągnięcie wtedy, kiedy nogi się łączą. Cały ruch zagarniający rąk odbywa się w chwili pauzy nóg. Jest rzeczą bardzo ważną, by ten niezwykle efektywny ruch postępowy, jakim jest zagarnianie, wypadał w chwili, kiedy ciało przez swą pozycję umożliwia najlepsze wyzyskanie jego efektu. Gdyby w momencie tym nogi były jeszcze rozsunięte, opór ich anulowałby rezultat pociągnięcia.
trud-57 R y c . 3 4 . S c h e m a t u d er ze ni a c ra w lo w e g o w p ły w a n iu na w zn ak . S ił a a ’ pow st ał a w sku te k od d z ia ły w a n ia w od y na ud er ze ni e k u g ó rz e , ro z k ła d a s ię na sił y w e k to ra ln e b ’ — k tó ra st a b il iz u je c ia ło , i c — k tó ra p os uw a je n a p rz ó d .
genem piersiowym. Ruchy rąk prawie identyczne jak w crawlu nawznak (poniżej), nogi zaś przy obrotach ciała po osi podłużnej (rolling) wykonywują nożyce trudgenowe w płaszczyźnie poziomej.
C r a w l p l e c o w y („b a c k - c r a w 1“). Jest to w zakresie pływania nawznak wytwór najdoskonalszy. I tu istnieje zupełna analogja z crawlem piersiowym. Różnica zasadnicza tkwi w pozycji ciała: musi ono bo wiem zachować zawsze tą s a m ą k r z y w i z n ą w z g l ą d e m p o w i e r z c h n i wo d y . Innemi słowy, leżąc na piersiach, ciało wygina sią w krzyżu i głową sią nieco zadziera. Gdy leży sią natomiast na plecach, pozycja musi być nieco zgarbiona. Tą samą płaszczyzną nośności, jaką stanowi pierś w zwykłym crawlu, w crawlu ple cowym jest płaszczyzna łopatek. Zgarbienie to uzasad nione jest jeszcze tem, że głowa musi być trzymana wysoko, aby zawodnik mógł za siebie spoglądać dla zachowania należytego kierunku. (Ryc. 35.)
R u c h y r ą k . O ile w stylu oburącznym są one podobne do ruchu wioseł w łodzi dulkowej, o tyle tu przedstawiają one analogją z ruchem wioseł kajaka. Praca każdej rąki jest identycznie prawie ta sama, co w stylu oburącznym, z tem tylko, że rące pracują k o l e j n o na z m i a n ą . Jest to wiąc styl naprzemianrączny. Rąk nie przerzuca sią do tyłu górą, lecz przenosi sią je bokiem, zgiąte w łokciu. Po silnem dociągniąciu rąki do boku (ściśnięcie wody), które kończy ruch pozy tywny (pociągnięcie), rozprężają sią jej mięśnie, dłoń o d w r a c a s i ą d o z e w n ą t r z , łokieć zgina sią i miękko przenosi sią ręką za siebie. W końcowej fazie tego cofania ręką wyprostowuje sią, aby uzyskać jaknaj- dalszy chwyt wody. Samo pociągnięcie niczem już nie różni sią od pojedyńczego pociągnięcia w stylu oburącznym.
R u c h y n ó g. Są to szybkie uderzenia („crawlowe") w płaszczyźnie pionowej, które tem tylko różnią sią od
Ryc. 35. C r a w l n a p le c a c h . — 1. Pociągnięcie prawej rę k i; wynurzenie lew ej. —
Z. Przyciśnięcie praw ej ręki do boku. Założenie lewej do wody. — 3. Zw rot dłoni prawej ręki i j e j wynurzenie. Początek pociągnęcia lewej. — 4. Przerzu t praw ej ręki
uderzeń w crawlu piersiowym, że ruchem pozytywnym jest r u c h z d o ł u ku g ó r z e , podczas gdy ruch z góry nadół jest tylko cofaniem nogi. W obec od wrotnej pozycji ciała zrozumiałem jest, że odwrotna też faza ruchu crawlowego działa tu pozytywnie. Ruch ten ilustruje najlepiej schemat sił wektorjalnych, powsta jących przy uderzeniach crawlowych. (Ryc. 34.)
Nogi pracują kolejno i na zmianę, uginając się lekko w kolanach. O ile uderzenia w crawlu piersiowym mają miejsce tylko w płaszczyźnie pionowej, o tyle ruch crawlowy w pływaniu nawznak połączony jest z pew nego rodzaju kopnięciem wody, czyli uderzeniem ku tyłowi. Ruch ten jest nieco podobny do ruchu nóg na rowerze (przy kręceniu pedałów wtył).
Ciało leży w wodzie pod lekkim kątem do po wierzchni tak, by praca nóg odbywała się w wodzie. Broda jest lekko ściągnięta. Głowa zanurza się mniej więcej do połowy.
K o o r d y n a c j i r u c h ó w r ąk i n ó g n i e ma . Istnieje tylko ustosunkowanie ilościowe, które, tak jak w crawlu piersiowym, zależne jest od indywidualnych upodobań zawodnika i od dystansu. Na jedno pocią gnięcie obu rąk wypadać powinno od 4 do 8 uderzeń crawlowych nóg.
W czasie wyścigu należy patrzeć za siebie, by nie zbaczać z drogi. Dobrze jest, gdy na miejscu startu stoi kolega, który daje rękami sygnał, w którą stronę zbacza płynący. Przed dojściem do nawrotu należy oglądać się przed siebie, by nie uderzyć się głową o beton. Oglądanie się nie może być jednak połączone z przyjmowaniem przez ciało innej pozycji. Przepisy FINA pozostawiają zupełną dowolność stylu w pływaniu nawznak, pod warunkiem, by ciało pozostawało cały czas w pozycji plecowej.