• Nie Znaleziono Wyników

R ozporządzeniem k ró la L eopolda została w ro k u 1835 utw orzona K rólew ska K om isja Ochrony Pom ników (Commission R oyale des M onum ents); w ro k u 1860 została rozporządzeniem królew skiem stw orzona in sty tu c ja «Korespondentów» Kom isji, jako pom ocniczych organów prow incjonalnych. Cała ta o rg an izacja m ia ła z a zadanie ochronę pomników sz tu k i; o ochronie p rzyrody n ie było tu mowy. D o­

piero w ro k u 1912 M inister N auk i S ztu k przed staw ił królow i A lbertow i p ro jek t ro zszerzenia d zia­

łalności K om isji ta k ż e i n a tę dziedzinę. W m otyw ach p ro jek tu czytam y; «Od sz ereg u la t szkody niepow etow ane w yrządzone licznym m alowniczym okolicom naszego k ra ju i zniszczenie w ielu p ie r­

w szorzędnych piękności jego p rzyrody w yw ołały odruch opinji publicznej, którego siła wciąż w zrasta.

O pinja czuje się słusznie zaniepokojoną niebezpieczeństw em , grożącem ze stro n y w ciąż w z ra s ta ją ­ cego in d u strja liz m u ty m częściom w spaniałej i niczem nie dającej się zastąp ić ojcowizny, któ re do­

tą d b y ły jeszcze n ie tk n ię te, i d aje się uczuć żyw e p rag n ie n ie podjęcia takich kroków, k tó reb y mo­

g ły skutecznie tem u przeciw działać. Obok tej troski, n a tu ry przedew szystkiem estetycznej, troski o zachow anie swoistego oblicza naszej ojczyzny, u ja w n ia się z d rugiej strony tro sk a n a tu ry n a u ­ kowej. P ra w ie n a całej p rze strzen i naszego te ry to rju m , k u ltu ra i m eljoracje potrzebne dla w yzy­

sk a n ia gospodarczego ziemi, przeistoczyły głęboko k rajo b raz pierw otny. N iem niej je st poźądanem zachow anie, w pew nych m iejscach, szczególnie interesujących, ziem i i jej szaty w stan ie pierw otnym lub p rzy n ajm n iej w takim , w ja k im zn ajd u je się obecnie. I ta k : w ydm y nadbrzeżne, m oczary i w rzo­

sow iska Campine, b a g n a w yżyny ardeńskiej, m asyw y skalne doliny M euzy i jej dopływów, zacho­

w ały dotąd nien aru szo n ą florę i faunę swoistą, k tó rej nie spotyka się gdzieindziej w Belgji, a n ie ­ kied y ta k ż e pewne, w łaściw ości geologiczne i ślady p reh isto rji o wysokim in te resie naukowym . B y­

łoby w skazanem w okolicach ta k ich u tw orzyć k ilk a «rezerwatów», k tó reb y zachow ały c h a ra k te ry ­ styczną postać k ra ju z epoki, w któ rej przodkow ie nasi p rzyszli się tu osiedlić a co dałoby ich potom­

kom pew ne pojęcie o ogrom ie pracy, k tó ra na-in n y ch m iejscach p rze k szta łc iła pow ierzchnię tej ziemi.

T ro sk a o zachow anie piękności i szczególnie in teresu jący ch tworów przyrodzonych kraju , nie je st w łaściw ą tylk o B elgji: te same dążności ujaw niły się w w iększej części państw i wywołały

88 Ochrona przyrody zagranicą

za rząd zen ia protek cy jn e ta k n a tu ry praw odaw czej ja k adm in istracy jn ej. Rów nież pow stały w o sta t­

nich latach liczne stow arzyszenia, m ające n a celu ochronę przyrody. W E uropie potworzono lub tw o­

rz y się obecnie w ażne rez erw a ty , zw łaszcza w S zw ajcarji i Niemczech, a jeden z nich sąsiaduje z n a sz ą g ran ic ą. Jednakow oż te za rząd zen ia ochronne nigdzie nie są ta k potrzebne ja k w B elgji,' a to ze w zględu n a n ad zw y czajn ą gęstość jej ludności, n ie u sta n n y rozwój przedsiębiorstw przem y­

słowych i gęstość sieci kom unikacyjnej. G odzenie interesów estetycznych i, dodajm y, hygjenicz- nych, z in te resa m i gospodarczem i, sta w ia nas przed problem am i szczególnie draźliw em i, któ re w y­

m a g a ją studjów głębokich i szczegółowych. Ale ta rozm aitość interesów , zaznaczm y to z góry, nie m usi prow adzić do konfliktów nierozw iązalnych, a gospodarcze w yzyskanie ziem i m ożna pogodzić z u trzy m an iem jej cech malowniczych. P onadto nie da się zaprzeczyć, źe zachow anie piękności n a ­ tu raln y ch , p rzy c iąg a jąc do pew nych okolic licznych cudzoziemców i turystów , p rze d staw ia przez to rów nież pow ażną w artość gospodarczą.

Zanim będzie w ypracow ane ustaw odaw stw o, k tó re urzeczyw istni skuteczn iejszą opiekę nad naszym k rajobrazem , u tw orzenie o rg an u doradczego, m ającego za zad an ie w skazyw ać k ie ru n e k d zia­

ła n ia w ładz publicznych i studjow ać problem y, o k tó ry ch b y ła m owa, zdaje się p rzedstaw iać w a r­

tość rzeteln ą. O rganow i tem u m ożna pow ierzyć w szczególności zad an ie w yszukiw ania i w skazy­

w an ia w rozm aitych stronach k ra ju okolic, któ ry ch zachow anie w postaci pierw otnej czy to ze w zględu n a ich malowniczość, czy ze w zględu n a interes, ja k i p rze d staw ia ją d la n a u k przy ro d n i­

czych, lub dla p reh isto rji, je st szczególnie w skazanem . P ro je k ty robót, k tó re m ogłyby spowodować zniszczenie interesu jący ch pom ników p rzyrody lub zeszpecić okolicę, pow inny być poddane b a d a ­ n iu Komisji.

W ydaje się być słusznem połączenie tej nowej o rg an izacji z in sty tu c ją ju ż istniejącą, m a­

ją c ą za sobą u stalo n ą trad y c ję i w yrobione doświadczenie, a k tó ra oddala krajow i pow ażne u sługi p rzy zachow aniu i rozw oju jego m ienia arty sty cz n eg o : z K rólew ską K om isją Ochrony Pom ników.

To połączenie je st tern bard ziej w skazane, źe zag ad n ien ia, n asuw ające się p rzy ochronie przyrody, m a ją ścisły zw iązek z zagadnieniam i dotyczącem i a rc h ite k tu ry i spraw am i budow y m iast».

P ro je k t rozporządzenia uzy sk ał sankcję królew ską dn ia 29 m a ja 1912 r. P od względem form alnym p rze d sta w ia się te n a k t praw odaw czy jako «m odyfikacja i dopełnienie» w yżej wspo­

m nianych rozporządzeń kró la Leopolda, w rzeczyw istości jed n ak wchodzi on całkow icie w m iejsce ty c h rozporządzeń, ta k źe ich p rzy ta cz an ie byłoby tu zupełnie zbędnem .

R ozporządzenie królew skie z dn. 29 m a ja 1912 brzm i:

«Albert, k ró l Belgów, w szystkim obecnym i przyszłym pozdrow ienie.

W zw iązku z rozporządzeniem królew skiem z 7 stycznia 1835 r. ustan aw iającem K rólew ską Komisję ochrony pomników, i w zw iązku z takiem źe rozporządzeniem z 31-go m a ja 1860, tra k tu - jącem o Członkach K orespondentach te jże K om isji:

zw ażyw szy, źe w ypada w in te resie estetycznym chronić piękności przyrodzone k raju , jego okolice (sites) i m alow nicze k rajo b raz y , przed niebezpieczeństw em zniszczenia, zw ażyw szy, źe w y­

p a d a rów nież w in te resie n au k i zapew nić w n iek tó ry ch m iejscach szczególnie in teresu jący ch z a ­ chow anie w yglądu pierw otnego ziem i, jej właściwości geologicznych, rzadkich albo ch a rak te ry sty cz­

nych g atu n k ó w jej ro ślin i zw ie rząt tubylczych, niem niej ja k śladów p reh isto rji n a w niosek naszych m inistrów S ztu k i N auk tudzież Spraw iedliw ości postanow iliśm y i stanow im y:

A rt. 1. A rty k u ł I rozporządzenia królew skiego z 1 sty czn ia 1835 zostaje zm ieniony i dopełniony ja k n astęp u je: U sta n aw ia się Kom isję m ającą za zadanie udzielać swej opinji n a żądanie kom petentnego m in istra:

1. o n ap raw ach potrzebnych do u trz y m a n ia pom ników krajow ych, odznaczających się starożytnością, przyw iązanem i do nich w spom nieniam i, lub sw ą w artością arty sty c z n ą ;

2. o p lanach odnoszących się do budow y lub n ap ra w budynków w spom nianych w a r ­ ty k u le I I rozporządzenia z 12 sierp n ia 1824 (o «fabryce kościelnej») i innych budynków publicznych;

3. o pro jek tach robót mogących z a g raża ć istn ien iu , albo spowodować niepow etow aną szkodę w w yglądzie n ajb ard zie j u w agi godnych miejscowości k ra ju ;

4. o p rzed p ro jek tach i p ro jek tach dotyczących sieci k o m unikacyjnej, ta k w m iastach ja k gdzieindziej, k tó re pośrednio lub bezpośrednio d o ty k a ją za g ad n ień estetycznych.

Ochrona przyrody zagranicą 89

A rt. 2. Do K rólew skiej Komisji ochrony pom ników p rzy d a je się Sekcję ochrony okolic (Section des sites). Sekcja t a sk ład a się najm niej z 9-cin, najw yżej z 15-tu członków. — K rólew ska K om isja ochrony pomników otrzym uje nazw ę «Królewskiej Komisji ochrony pomników i oko­

lic» (Commission royale des M onuments e t des Sites»).

A rt. 3. Sekcja ochrony okolic je st pow ołana do w yd aw an ia opinji w spraw ach przedłożonych K ró­

lew skiej Kom isji n a podstaw ie u stę p u 3-go a rty k u łu 1-go i, w danym razie, n a podstaw ie u stęp u 4-go tegoż arty k u łu .

A rt. 4. Je śli spraw a m a c h a ra k te r m ieszany, K om isja ochrony pom ników i Sekcja ochrony okolic, m ogą być zw ołane przez prezydenta, dla obradow ania n a posiedzeniu wspólnem.

A rt. 5. P a ra g ra fy 1, 2 i 3 a rty k u łu I-go rozporządzenia królew skiego z 31 m a ja 1860 brzm ieć będą ja k następuje.

§ 1. W każdej prow incji m ianuje się Członków K orespondentów K rólew skiej Komisji ochrony pom ników i okolic, pow ołanych do w spółdziałania w jej pracach.

§ 2. Członkowie K orespondenci przydzieleni specjalnie do Sekcji ochrony okolic, m ia ­ now ani będ ą przez N as n a przedstaw ienie N aszego m in istra S ztuk i N auk, inni Członkowie Ko­

respondenci, n a propozycję N aszych m inistrów S ztuk i N auk tudzież Sprawiedliwości. Czło­

n ek K orespodent K rólew skiej Kom isji ochrony pomników, może być m ianow any z atry b u - cjam i ro zciągającem i się n a ro zm a ite dziedziny, podpadające pod kom petencję Królewskiej Komisji.

§ 3. Członkowie korespondenci zb ierają się co m iesiąca, a conajm niej ra z n a trz y m ie­

siące, bądź n a posiedzenie wspólne, bądź n a oddzielne posiedzenie sekcyjne w stolicy p ro ­ w incji, pod p rezy d en cją g u b ern a to ra .

A rt. 6. N aszem u m inistrow i S ztu k i N au k pow ierzam y w ykonanie niniejszego rozporządzenia».

Uwagi. C harakterystycznem i cechami u staw y są : 1. połączenie ochrony p rzyrody z ochroną pom ników k u ltu ry w jednej organizacji, jakkolw iek w oddzielnych sekcjach, k tó re jed n ak m ogą obradow ać razem ; 2. u sta w a tw orzy organizację ochronną państw ow ą niezależnie od ochronnego p raw a m a terja ln eg o , (podobnie ja k w P rusiech i w Polsce); 3. o rg an izacja p olega n a zasadzie kolegialności, bo n a w e t i korespondenci, odpow iadający naszym delegatom , zjeżd żają się n a posiedzenia prow in­

cjonalne (Art. 5, § 3). — In te re s y ochrony p rzyrody uw zględnione są w ustaw ie bardzo jednostron­

n ie i n iedostatecznie (Art. 1, 1. 3 i 4.).

W ro k u 1860 zatw ierdzony został przez k ró la w ew nętrzny reg u la m in czynności kom isji, z k tó reg o przy ta cz am y k ilk a p unktów interesujących. K om isja zb iera się co tydzień w k a ż d ą so­

botę, a w ra z ie p otrzeby ta k ż e n a posiedzenie nadzw yczajne. P row adzi się listę obecności, k tó ra w pół godziny po rozpoczęciu posiedzenia zostaje za m k n ię tą ; podpisani n a liście otrzy m u ją m arki obecności realizow ane co 3 m iesiące, w wysokości oznaczonej każdoczesnym budżetem . Do kom pletu w y sta rc za trzech członków, jed n ak że n a żądanie jednego z obecnych pew na spraw a może być od­

łożoną aż do p o siedzenia o liczniejszym komplecie. Kto przez 3 m iesiące nie byw ał n a posiedzeniach tra c i m a n d a t członka. Je śli ro zp a try w a n ą je st spraw a dotycząca krew nego lub powinow atego aż do trzeciego stopnia któregoś z członków, członek te n nie może b rać u d ziału w posiedzeniu. P o rz ą­

dek dzienny zw yczajnego posiedzenia rozsy łan y byw a członkom 48 godzin nap rzó d ; spraw y nie sto­

jące n a porządku dziennym nie m ogą być trak to w a n e z w yjątkiem uchw alenia nagłości. K ażdy członek może zażądać (pisemnie) postaw ienia pew nej spraw y n a porządku dziennym najbliższego posiedzenia. P re zy d e n t je st m ianow any przez króla, dwóch jego zastępców w yb iera Komisja. Czło­

n ek obrany sekretarzem je st szefem b iu ra i bibljoteki. K om isja w ykonyw a w raz ie potrzeby in ­ spekcje lokalne przez w yznaczonych członków w liczbie trzech lub więcej. Co roku we w rześniu odbyw a się posiedzenie g en e raln e p rzy ud ziale członków K om isji i członków K oresponedntów ; po­

siedzenie to je st publiczne. S praw ozdanie z obrad drukow ane je st w M onitorze a odbitki ro zsy ­ ła n e członkom tu d zież w ładzom adm inistracyjnym prow incjonalnym i gm innym .

N iedostateczność tego praw odaw stw a b y ła oddaw na tro sk ą K rólew skiej Komisji, k tó ra ju ż od r. 1887 p rze d k ład a rządow i m em orjały i p ro jek ty ustaw . O statni ta k i projekt, po p rzedyskuto­

w an iu n a ze b ran iu generalnem , w niesiony został n a ręce m in istra S ztuk i N auk w r. 1923. O piera on się n a zasadzie zaklasow ania w drodze ad m inistracyjnej, z tym skutkiem , źe n a zaklasow anych

90 Ochrona przyrody zagranicą

przedm iotach nie m ożna przeprow adzać żadnych zm ian bez zezw olenia w łaściwych organów adm i­

n istracyjnych, k tó re za się g ają opinji K rólew skiej Kom isji. W raz ie gdy w łaściciel tych ograniczeń p rzy ją ć nie chce, może n astąp ić w yw łaszczenie. W piśm ie zwróconem rów nocześnie do m inistra, popiera K om isja swój p ro jek t w sposób bardzo energiczny. «Od la t 35 pow tarzam y, źe bez tego ro ­ dzaju ustaw y ojcowizna a rty sty c z n a B elgji ubożeje z dnia n a dzień w stosunku geom etrycznym »...

«nie m am y innego celu ja k obudzić o rgany publiczne ze śpiączki i bezw ładu, w któ ry ch duch bel­

g ijsk i zdaje się być pogrążony od ta k daw na w dziedzinie ta k w ażnej i ta k dostojnej».

W organ izacji ochronnej b elgijskiej najciekaw szą i n ajb ard zie j godną u w agi je st zainicjo­

w an a przez K rólew ską Kom isję ak c ja społeczna, w postaci «S tow arzyszenia przyjaciół K rólew skiej Kom isji ochrony pom ników i okolic» («Les amis de la Commission E oyale des M onuments e t des Sites»); A rty k u ł Ill-c i określa cele stow arzyszenia w te n sposób: «Celem S tow arzyszenia je st z a ­ chowanie, przez nabycie lub w in n y sposób, pomników, budynków i okolic zaklasow anyeh w B elgji przez K rólew ską Komisję ochrony pom ników i okolic; adm inistrow anie i utrzy m y w an ie dóbr i p rze d ­ m iotów n ab y ty ch ; organizow anie odczytów i tw orzenie bibijotek, odnoszących się do h istorji sztuki, a rc h ite k tu ry , archeologji, ikonografji i w szystkiego tego, co dotyczy budow li publicznych lub p ry ­ w atnych, domów starożytnych i współczesnych, sprzętów i okolic. Może się rów nież zajm ow ać dostarczaniem K rólew skiej Kom isji lokali, sal posiedzeń i zgrom adzeń, biur, gabinetów dla p rez y ­ d en ta i se k re tarja tu , b ibljoteki, m uzeum , w raz z um eblow aniem i w szelkiem potrzebnem u rzą d ze­

niem . — Może ono w reszcie sta ra ć się o dozór i u trzy m an ie budynków i okolic zaklasow anyeh, bądź to przez siebie nabytych, bądź będących w jego p osiadaniu z innego ty tu łu , ja k np. dzierżaw a i t. p., tudzież u ła tw ia ć tu ry sto m i wogóle publiczności k o rzy sta n ie z tych przedm iotów . S tow arzyszenie zobow iązuje się w yraźnie, ta k w im ieniu swojem ja k każdego ze swych członków, nie w ystępow ać n ig d y w jakikolw iek sposób przeciw obowiązkom, praw om i przyw ilejom K rólew skiej K om isji ochrony pom ników i okolic».

Członków przy jm u je B ad a a d m in istra cy jn a S tow arzyszenia; nie są oni obow iązani do żad­

nych w kładek, n ie odpow iadają osobiście z a zobow iązania S tow arzyszenia i n ie m a ją też żadnych praw do jego m ajątk u .

Stow arzyszeniem z a rząd z a R ada adm inistracyjna, złożona przy n ajm n iej z trze ch członków, w ybieranych przez W alne Zgrom adzenie; m andat ich trw a la t sześć, może być je d n ak w każdej chwili odwołany. W y b ierają oni z pom iędzy siebie przew odniczącego, se k re ta rz a i skarbnika. Do w ażności uchw ał p o trzeb n a je st obecność większości członków R ady a uchw ały z a p a d a ją bezw zględną w iększością głosów. D la za ła tw ian ia spraw bieżących, R ada może z g ro n a swych członków w yzna- czyć jednego lub k ilk u adm inistratorów -delegatów , określa zak res ich d ziała n ia i wysokość ew en­

tu a ln ej rem u n eracji. Może ona rów nież udzielać w szelkich pełnom ocnictw specjalnych pełnom ocni­

kom przez siebie w ybranym . Zakres kom petencji R ady je st nadzw yczaj szeroki; może ona sa­

m oistnie nabyw ać, obciążać i pozbyw ać m a jątek S tow arzyszenia, zrzekać się praw bądź osobistych, bądź rzeczowych i t. d.

W alne Zgrom adzenie m ian u je i odwołuje adm inistratorów , uchw ala budżet, p rzy jm u je sp ra­

w ozdania rachunkow e i ud ziela R adzie absolutorjum , w yklucza członków, uchw ala zm iany s ta tu tu i rozw iązanie S tow arzyszenia; do niego też należ ą w szystkie spraw y, k tó re p rz e k ra c z a ją zakres d ziała n ia R ady, określony u sta w ą lub sta tu te m , zdaje się jednak, źe wobec w szechw ładztw a Rady to postanow ienie je st iluzorycznem . Z grom adzenie zw oływ ane byw a przy n ajm n iej ra z do roku. Zwc- lu je je prezes przez zaw iadom ienie u stn e lub listow ne każdego z członków. N a ZgTomadzeniu c z ło -.

nek m a praw o za stą p ić się innym członkiem , n ik t je d n ak n ie może posiadać więcej ponad jeden ta k i m andat. Z grom adzenie je st z reg u ły w ażne bez w zględu n a kom plet; w iększy kom plet je st w y­

m ag an y tylko do zm iany sta tu tu , ro zw ią zan ia stow arzyszenia lub w ykluczenia członka. W raz ie rozw iązania Stow arz. m a ją te k jego przechodzi n a P aństw o B elgijskie z przeznaczeniem n a cele K ró­

lewskiej Kom isji ochrony pom ników i okolic.

S tow arzyszenie zaw iązane zostało 20-go p aźd ziern ik a 1924, (siedziba w B rukseli, u lica M óntoyer nr. 22); n a zgrom adzeniu konstytucyjnem w ybrano 11-tu członków R ady. N a pierw szem po­

siedzeniu R ady w g ru d n iu 1924 wyznaczono dla z a ła tw ia n ia spraw bieżących n a podstaw ie a r ty ­ k u łu 14 sta tu tu , dwóch ad m in istra to ró w -d eleg ató w (A d m in istra teu rs- Delegues), z któ ry ch je d ­ nym został p. L ag asse de L o c h t/ prezes K rólew skiej K om isji ochrony pom ników i okolic.

Ochrona przyrody zagratilCą 91

Osobliwa ta o rg an izacja m a oczywiście n a celu stw orzyć osobowość praw ną, któ rej Komisji K ró­

lewskiej b rakuje, i w ten sposób um ożliwić nabyw anie własności i innych praw m ajątkow ych. Rzecz to niezm iernie godna u w a g i!

J . G. P.

Powiązane dokumenty