• Nie Znaleziono Wyników

Piotr Głowacki

W dokumencie Format : pismo artystyczne, 2016, nr 73 (Stron 107-110)

8 Kobiet

1. Joanna Karpowicz, Siostry, 2014, olej, płótno, 65 x 50 cm 2. Barbara Gębczak, Basen, 2015, akryl na płótnie, 65 x 81 cm

106

R E LA CJ E

nacisku na tzw. kobiecość pokazywanej sztuki – czym ona nie miałaby być? Zapewnia to kolejnym edycjom, iż są one spontanicznym przeglądem artystycznych dokonań, gdzie ja-kość i treści są całkowicie niezależną domeną indywidualnej twórczej inicjatywy poszczególnych uczestniczek wystawy. Tu jednak rodzi się pytanie o celowe ograniczenie debaty społecznej i dyskursu na temat sztuki kobiet wobec jednak trudnej do zrozumienia i niepotrzebnej izolacji, czy wręcz kwietystycznego eskapizmu.

Pokazane obrazy odwołują się bowiem jednak na róż-ne sposoby do naszej współczesności, z charakterystyczną dla tejże problematyką. Trudno ażeby było inaczej, kiedy autorki wybierają wyraźnie tematykę dostosowaną do wła-snych ról społecznych (macierzyństwo, praca, wypowiedź artystyczna). Mimo to, jak się okazuje, programowa ahisto-ryczna ideowa bezstronność wystawy staje się tu wyzwa-niem. Sztuka bowiem jest żywotna i magnetyczna, o ile jest estetycznym artykułowaniem w sferze wolnych wyborów stylistycznych i wynika z determinacji i naturalnej potrzeby ucieleśnienia myśli, uczuć, empatycznej wrażliwości i wyra-żania sensualności świata. Czy powinna omijać bieżące kwe-stie pozaartystyczne? Uczestniczki wystawy dają tu własną odpowiedź wyrażoną ikonicznymi realizacjami. Bo trudno nie reagować, nawet nieświadomie, na obecne w sztuce prą-dy ideowe i kulturowe, w tym na uleganie ciągłej modzie na post-Sasnalowski popbanalizm.

Propozycje 8 Kobiet nie są więc wolne od lansowanych aktualnie w kraju postaw myślowych i artystycznych, choć jednocześnie wyraźnie – akcentują potrzebę dyskursu o kobiecie, o kondycji współczesnego malarstwa czy wręcz o zmiennych wzorcach piękna, także antropologicznego. Dla-tego wolno twierdzić, że przydałby się tej imprezie panel dys-kusyjny, czy wręcz towarzysząca wystawie sesja naukowa tej tematyce poświęcona. Wydaje się, że owa niefrasobliwa, izola-cjonistyczna czystość ideowa, ekspresji tym bardziej wzmac-nia potrzebę „przebadawzmac-nia” aktualnych uwarunkowań, kon-tekstów i odniesień sztuki przez kobiety tworzonej.

I choć artystki na szerszym planie niejako odnoszą się – na różne sposoby – do takich aktualnych prądów myślo-wych jak feminizm czy szczególnie gender, to jednak raczej dominuje tematyka sielskich pejzaży czy sielankowych auto-promocyjnych scen rodzajowych. W propozycjach malarskich pojawiają się wyraźne związki z tradycją nie tylko figuratyw-ną, ale i rodzajową, związaną z codziennością, a wynikające z ich nastawienia intelektualnego, oczekiwań i splecionych z nimi sposobów i jakości odczuwania. Odnotowywane arty-stycznie obserwacje wyrażają różnice wzorców kulturalnych; od skłonności do tradycji bardziej konserwatywnej i miesz-czańskiej (co dla mnie nie jest określeniem pejoratywnym) aż po behawioryzm bliski animalistycznemu.

Świadomością artystyczną i krytycznym nastawieniem, a więc próbą rozliczenia się z aktualną tradycją i konwencja-mi, wyróżnia się dojrzałe malarstwo Agnieszki Sandomierz. W jej postawie pojawia się chęć stałego szukania i odkrywa-nia nowych warstw znaczeniowych i idiomów estetycznych.

Mimo wszystko, propozycja 8 Kobiet wydaje się ważkim wydarzeniem artystycznym, choć widać tu potrzebę otwar-cia na debatę i większe zróżnicowanie wybieranych postaw. Malarstwo kobiet w wydaniu: Barbary Gębczak, Ilony Herc, Joanny Karpowicz, Katarzyny Karpowicz, Marii Kiesner, Małgorzaty Kosiec, Agnieszki Sandomierz, Violi Tycz – zna-czy swą wyraźną obecność i odrębność. (8 Kobiet/Edycja 4.

Konduktorownia, Częstochowa, marzec, 2016) n

2 1

107

R E LA CJ E foRmAt 73 / 2016

T

he project entitled ‘8 Women’ might be con-sidered as a part of contemporary Polish artistic tradition. Thirty female artists par-ticipated in four previous projects. It is a platform for the exchange of ideas by contemporary visual artists. Małgorzata Stępniak is an initiator and the curator of the show. She does not introduce any leitmotifs for the shows. The ‘Konduktorownia’ is artist run a gallery in Częstochowa. The artists do not concentrate on differences between them-selves, but they reveal a part of an artistic scenery in Poland. They are not persuaded to elaborate on a given topic. They prefer a natural approach to-wards art and they like purely artistic significance of the event. The painting at the exhibition are connected with contemporary reality in Poland. They speak in images about their social roles as mothers and working people. The group of par-ticipating women includes the following artists: Barbara Gębczak, Ilona Herc, Joanna Karpowicz, Katarzyna Karpowicz, Maria Kiesner, Małgorzata Kosiec, Agnieszka Sandomierz and Viola Tycz. n

8 Women

1. Viola Tycz, The hot III, 2015, akryl na płycie pdf, 50 x 60 cm

2. Ilona Herc, Preludium II, 2015, akryl na płótnie, 100 x 100 cm

3. Małgorzata Kosiec, Blue Red, 2015, akryl na płótnie, 92 x 73 cm

4. Agnieszka Sandomierz, Wszystkie oczy na mnie, 2013, akryl na papierze, 70 x 100 cm

5. Maria Kiesner, Katowice, 2015, akryl na płótnie, 100 x 220 cm

5 4 3

108

R E LA CJ E

A

rtystyczna Podróż Hestii wybrzmiała po raz kolejny. Tym razem jednak

nie jako konkurs, a wystawa prezentująca wybór zwycięskich realizacji, będących reprezentacją, konsekwentnie budowanej od 2002 roku, kolekcji młodej – być może najmłodszej – sztuki polskiej. Na wstępie też należy zaznaczyć, że przygotowana przez sopocką Fundację wystawa nie była wydarzeniem przy-padkowym – zbiegła się bowiem z okrągłym jubileuszem piętnastolecia projektu Artystyczna Podróż Hestii.

Tym, dla których idea konkursu nie jest do końca oczywista, przypomnę, że jest to przedsięwzięcie skierowane wyłącznie do studentów szkół artystycznych, którzy w przypadku wygranej mają możliwość odbycia rezydencji artystycz-nej w Nowym Jorku i Walencji. Niewątpliwie jest to wydarzenie ważne i potrzebne – przede wszystkim dlatego, że daje młodym, nie do końca jeszcze ukształtowa-nym artystom unikalną możliwość skonfrontowania swojej wrażliwości z rodzi-mym i światowym obiegiem sztuki. Niepodważalnym atutem jest również realna szansa na dobry start w dorosłe artystyczne życie, co wielokrotnie potwierdzone zostało przez grupę nagrodzonych w przeglądzie tym twórców. Warto również

dodać, że wraz z wyróżnieniem dla artystów tych niemalże zawsze rozpoczyna się złoty okres, w czasie którego tryumfalnie przechodzą przez większość liczących się krajowych konkursów. Świadczy to o tym, że wybory jury zgromadzonego wo-kół Artystycznej Podróży Hestii mają ogromne przełożenie na kształtowanie się obrazu młodej sztuki w Polsce. Oczywiście nie każdy z docenionych przez He-stię artystów ma wystarczająco dużo siły, by długofalowo utrzymać przy sobie zainteresowanie galerii i krytyków, jednak znaczna większość, również w dniu dzisiejszym, dość dobrze radzi sobie na rodzimej scenie artystycznej. Wystar-czy wymienić tu takie nazwiska, jak: Ewa Juszkiewicz, Natalia Bażowska, Daniel Cybulski, Matej Frank, Cyryl Polaczek czy Łukasz Patelczyk. Przyznam, że moż-liwość cofnięcia się w czasie i obejrzenia studenckich realizacji dziś dorosłych i ukształtowanych już twórców okazała się być miłym akcentem. Nasuwa się jednak pytanie o całościowy wydźwięk ekspozycji, która była przecież zaledwie fragmentem rozbudowanego, jubileuszowego przedsięwzięcia. Czy wobec tego zaistniała jako mocny punkt programu? W moim odczuciu stanowiła niestety jego najsłabsze ogniwo.

W dokumencie Format : pismo artystyczne, 2016, nr 73 (Stron 107-110)

Powiązane dokumenty