• Nie Znaleziono Wyników

PLAMISTOŚĆ STRĄKÓW FASOLI I GROCHU

Do najpospolitszych chorób fasoli i grochu należy plam istość strąków, którą u fasoli wywołuje grzyb G loeosporium L in d e m a th ia n u m S a c c . e t Ma g n . , rye. 1. a u grochu grzyb A s c o c h y ta p is i L i b. ryc. 2.

O b a te grzyby wywołują p o d o b n e objawy chorobow e, mają zbliżone potrzeby życiowe i wym agają tych samych sposobów zwalczania.

Plam istość strąków fasoli objawia się w postaci brunatnych, zasy­

chających plam ek, otoczonych czerwonawą obw ódką, rozrzuconych po całej powierzchni strąka. W miejscu w ystąpienia plamki tkanka strąka ulega często zniszczeniu na wylot, w skutek czego grzyb przenika do nasion i w razie silniejszego wystąpienia pow oduje na nasionach szpe­

cące, chropow ate plamy. Również inne części rośliny ulegają porażehiu, jednak na strąkach i nasionach rzuca się ono najsilniej w oczy.

Plam istość strąków grochu w ystępuje w postaci plam ek drobniej­

szych, niż u fasoli. Plam ki te są jasnobrunatne, ciem niej obrzeżone, rozsiane najczęściej na strąkach i liściach. W pewnym stadium roz­

woju na plam kach tw orzą się ciała owocowe grzyba w postaci drobnych, ledwie gołym okiem dostrzegalnych czarnych punkcików . P o dobnie jak u fasoli, grzyb przechodzi również na nasiona.

Plam istość strąków fasoli i grochu w ystępuje najsilniej w lata wilgotne, o dużej ilości opadów , dochodząc do najw iększego rozwoju po okresie długotrw ałych deszczów, obfitej mgły lub rosy.

Najczęstszą drogą przenoszenia się choroby z roku na rok jest zarażone nasienie, pochodzące z chorych roślin. Niemniej choroba może się przenosić rów nież przez pozostałe z jesieni resztki plonu, na których grzyb może przetrw ać zimę.

Zwalczanie obu plam istości — zarów no fasoli jak i grochu — jest jednakow e. C hcąc dochow ać się zdrow ego plonu, należy przede wszyst­

kim postarać się o nasienie pochodzące z roślin zupełnie zdrowych.

W tym celu należy przeprow adzić na polu selekcję i zebrać osobno

rośliny zupełnie zdrow e, przeznaczając ich nasienie do dalszego ro z­

m nażania. Jeśli byłoby to niewykonalne, należy zebrać przynajm niej strąki zupełnie zdrowe i z nich w yłuskać nasienie dla siewu. Pam iętać należy, że naw et ziarno pozornie zupełnie zdrowe, bez żadnych wi­

docznych śladów choroby, nosi w sobie bardzo często chorobę w sta­

nie utajonym , to też samo przebieranie nasion, bez oglądania strąków , nie daje prawie żadnych rezultatów .

Rye. 1.

Poniew aż w upraw ie polowej taka coroczna selekcja byłaby tru d n a do przeprow adzenia, należy ją przeprow adzić choćby w jednym roku i otrzym any tą drogą m ateriał użyć do dalszego rozm nażania.

30

Jako zabieg- pom ocniczy zaleca się zapraw ianie nasienia przed siewem. Najlepiej nadaje się do tego celu sublim at, form alina lub suche zapraw y jak np. „Ziarnik” i in.

Sublim at używamy w rozcieńczeniu 1:1000, czyli jedną pastylkę jednogram ow ą sublim atu na 1 litr wody; w roztw orze tym moczymy ziarno przez 15 minut. Sublim at jest silną trucizną, to też stosując go należy zachować środki ostrożności.

Ryc. 2.

Form alinę używamy podobnie, jak do zapraw iania ziarna zbóż:

1 It. kupnej 40^ form aliny rozcieńczam y 400 litram i wody i zanurzam y w tym roztw orze nasienie na 15 minut, po czym wyjmujemy i suszy­

my. Ze względu na swą taniość zapraw a formalinowa nadaje się szczególnie przed upraw ą połową, jednak pam iętać należy, że w nie­

których w ypadkach, a szczególnie w razie nieracjonalnego użycia, może ona znacznie obniżyć siłę kiełkowania fasoli i grochu.

„Ziarnik” stosuje się na sucho przez zmieszanie zaprawy z nasie­

niem: 200 g r „Ziarnika” na 100 kg fasoli lub grochu.

Zapraw ianie nie usuwa całkowicie choroby plamistości, jednak zmniejsza jej nasilenie.

D rugim ważnym czynnikiem w walce z tą chorobą będzie stoso­

wanie należytego płodozm ianu. Grzyby, wywołujące plam istość strąków, zimują również w glebie na resztkach plonu i w razie częstego upraw iania fasoli lub grochu na tym samym miejscu, grzyb utrzym uje się w glebie i zakaża plony. Z tego też względu jesienią, po spi żęcie zaleca się wszystkie te resztki starannie usunąć z pola przez zagrabie­

nie lub głębokie zaoranie.

U praw iając fasolę i groch, należy unikać zbyt gęstego siewu i podm okłego stanow iska, co sprzyja rozwojowi choroby. W walce z plam istością strąków korzystne jest stosow anie nawozów potasow ych i fosforowych, które wzm agają odporność tkanek na zarażenie, a z azo­

towych — tylko azotniaku.

Plam istości strąków ulegają wszystkie odm iany fasoli, choć w stopniu niejednakow o silnym. Za najbardziej wrażliwe na tę choro­

bę uchodzą odm iany: Złotodeszcz, C esarska i T łusta Krajow a. Słabo ulegają plam istości C ud Francji i Król Zielonych. Fasole tyczkow e mniej cierpią od plam istości niż karłow e, co się tłum aczy lepszą prze- wiewnością. Brak natom iast danych, dotyczących odporności odmian grochu. W yszukiw anie na plantacji okazów roślin zdrowych, celem zebrania z nich m ateriału nasiennego może przyczynić się do otrzym a­

nia pokolenia bardziej o d pornego na chorobę plamistości.

K. Prądzyńska

ŚM1ETKA KAPUŚCIANA.

Ś m i e ł k a k a p u ś c ia n a * ) j e s t ł o n i e w i e l k a m u c h a o s z a r y m u b a r ­ w i e n i u p o d o b n a d o m u c h y d o m o w e j . O becność jej w ogrodzie zwykle poznajem y dopiero po uszkodzeniach.

Z w i o s n ę ś m i e ł k i latają pom iędzy kalafioram i, k ap u stą, brukw ią, kalarepą oraz innymi roślinami z tej samej rodziny trzym ając się blisko ziemi i niepostrzeżone s k ł a d a j ą b i a ł e p o d ł u ż n e j a j e c z k a k u p k a m i ł u ż p r z y s z y j c e k o r z e n i o w e j m ł o d e j r o ś l i n k i ( w z i e m i ) .

Rys. 1.

M u c h a c z t e r o k r o t n i e w i ę k s z a niż

w n a t u r z e .

P i e r w s z e j a j a s k ł a d a n e są w k o ń c u k w i e ł n i a l u b p i e r w s z y m t y g o d n i u m a j a , w k a ż d y m r a z i e w c i ą g u p i e r w s z y c h k i l k u u p a l ­ n y c h d n i w i o s e n n y c h . O dchylając ostrożnie łodygę naw et niew praw ­ nym okiem zauważyć można te jaja (zwłaszcza gdy jest ich dużo) wciśnięte przeważnie między roślinę, a ziemię.

N i s z c z e n i e jaj j e s t n a j l e p s z y m s p o s o b e m z w a l c z a n i a ś m i e t k i i dlatego jeśli nauczym y się spostrzegać te jaja, będziem y mogli zasto­

sować skuteczne środki w odpow iednim czasie.

Po kilku już dniach z jaj l ę g n ą s ię m a ł e l a r w k i ( b i a ł e b e z n o g i e c z e r w i e ) , które po 3-4 tygodniach dorastają do wielkości praw ie 1 cm.

L a rw y ż y w i ą się n a j p i e r w z e w n ę t r z n ą s k ó r k ą k o r z e n i a , p o t e m Rys. 2.

J a j a p o w i ę k s z o n e (w k w a d r a c i k u w ie l­

k o ś ć n a t u r a l n a ) .

*) H y l e m y i a b r a s s l c a e B c h e .

w d r ą ż a j ą s i ę d o j e g o ś r o d k a i posuw ając się w górę niszczą tkanki w ew nętrzne często aż do szyjki korzeniowej lub t. zw. „serca” rośliny.

S iln ie u s z k o d z o n e r o ś lin y p o z n a j e m y p o w i ę d n i ę c i u liści, ic h o ł o w i a n y m z a b a r w i e n i u o r a z p o w s t r z y m a n y m w z r o ś c i e . W miej­

scach uszkodzonych ziemia przylega do korzeni zlepiona jakby śluzem.

P o d tymi zlepkam i lub w nich znajdujem y zwykle larwy lub ślady w drążenia się ich do korzenia. M ł o d e ro ś lin k i c z ę s t o g i n ę , starsze m ogą przechorow ać, jednak dadzą gorszy plon.

Rys. 3.

K o r z e ń u s z k o d z o n y z l a r w a m i .

\ m 1 p'§ i y #

Rys. 4.

L a r w a p o w i ę k s z o n a ( o b o k w i e lk o ś ć n a t u r a l n a ) .

R y s .15.

B o b ó w k a z u k r y t ą w e w n ą t r z p o c z w a r k ą

— p o w i ę k s z o n a ( o b o k w i e lk o ś ć n a t u r a l n a ) .

D o r o s ł e l a r w y ś m i e t k i (około 9 mm długie) p r z e s t a j ę ż e r o w a ć i z m i e n i a j ę s ię w z i e m i w p o c z w a r k i , ukryte w brązowych osłonkach wielkości około 5 mm, z w a n e b o b ó w k a m i .

P o d w ó c h t r z e c h t y g o d n i a c h z b o b ó w e k w y c h o d z ę m u c h y , które w ygrzebują się z ziemi i p o k i l k u d n i a c h ( ju ż w k o ń c u c z e r w ­ c a ) z a c z y n a j ę s k ł a d a ć j a j a na roślinach kapustnych lub na chw astach z rodziny krzyżowych. W k r ó t c e z jaj t y c h l ę g n i e s ię n o w e p o k p -

e n i e la r w .

34

W lata bardzo upalne rozwój jaj, larw i poczwarek jest szybszy i pokoleń może być więcej. W dni upalne larwy wylęgają się z jaj już po dwóch-trzech dniach, w zimne trw ać to może około tygodnia.

Z w a l c z a n i e :

1. U s u w a ć z p o l a c h w a s t y z r o d z i n y k r z y ż o w y c h , jak ognichę, łopuchę, tasznik i inne.

2. P o z b i o r z e u s u w a ć z p o l a g ł ą b y z k o r z e n i a m i (najlepiej odrazu po zebraniu plonu), gdyż w ten sposób niszczymy m ogące się tam znajdow ać szkodniki. J e s i e n i ę p o u s u n i ę c i u c h w a s t ó w i r e s z t e k p l o n u p o l e g ł ę b o k o p r z e o r a ć .

3. W y s a d z a j ą c p ó ź n e r o ś l i n y k a p u s ł n e z w r a c a ć u w a g ę n a r o z s a d ę , c z y n i e m a n a n ie j jaj l u b l a r w ś m i e ł k i .

4. C h c ą c z a p o b i e c c z ę ś c i o w o s z k o d o m , m o ż n a o b s y p a ć z i e ­ m i ę p o d r o ś l i n a m i , z a r a z p o ic h w y s a d z e n i u , s i e c z k ą z e s ł o m ą p r z e p o j o n ą t e r e m (dwa kg teru, lub smołowca zalać 5 It gorącej wody, wlać do 100 kg sieczki i wymieszać). Kopczyki z sieczki stale p o p ra­

wiane i uzupełniane odstraszają śm ietkę od składania jaj, często jednak zawodzą, gdyż dopilnowanie, aby ziemia w pobliżu szyjki korzeniowej była zawsze grubo pokryta sieczką, jest trudne.

5. M n i e j u s z k o d z o n e r o ś l i n y m o ż n a u r a t o w a ć p o d s y p u j ą c p o d n im i k o p c z y k i z z i e m i a ż p o d liśc ie . D obrze jest przed tym od ­ garnąć motyką wierzchnią warstw ę ziemi z pod roślin, aby usunąć jaja, które mogą tam się znajdować; tak podsypana roślina wypuści nad zniszczoną częścią korzenia nowe boczne korzonki (t. zw. przybyszowe), które umożliwią dalszy jej wzrost i rozwój.

6. N i s z c z e n i e ja j i m ł o d y c h l a r w o s i ą g n i e m y p r z e z p o d l e w a ­ n i e ro ślin 0.06'jJ r o z t w o r e m s u b l i m a ł u . Sześć g r sublim atu w prosz­

ku zalać niewielką ilością wrzątku, po czym wlać do 10 It w ody w ku­

bełku emaliowanym lub glinianym (nie żelaznym i nie drewnianym).

Roztworem tym podlewać ziemię przy roślinach (najlepiej kubkiem ) licząc 1 It na 16 do 20 roślin.

S u b l i m a t j e s t s iln ą t r u c i z n ą i z a b i e g t e n p r z e p r o w a d z a ć n a ­ le ż y j e d y n i e n a z l e c e n i e m i e j s c o w e j S ta c ji O c h r o n y R o ślin , k t ó r a w razie potrzeby w y d a j e z a ś w i a d c z e n i e n a z a k u p s u b l i m a ł u .

Trzykrotne podlewanie sublimstem w odstępach tygodniowych w 100% zabezpiecza rośliny kapustne przed śmietką. C zęsto wy­

starcza naw et dw ukrotne, w porę w ykonane podlew anie, a w w yjątko­

wych latach naw et 1-krotne. Koszt jednokrotnego podlania 100 roślin wynosi 13 groszy.

7. T r u j ą c y s u b l i m a ł , jak to w ykazały o statnie dośw iadczenia pol­

skiej Służby O chrony Roślin, m o ż e b y ć z a s t ą p i o n y 0.3% r o z ­ t w o r e m d o b r e g o k a r b o l i n e u m s a d o w n i c z e g o , p o c h o d z e n i a w ę g l o ­ w e g o , (tw orzącego z w odą mleczną emulsję).

P o d l e w a s ię r o ś l i n y jak sublim atem , z tą różnicą, że przy uży­

ciu karbolineum koniecznym jest trzykrotne podlanie, w o d s t ę p a c h t y g o d n i o w y c h . P o d l a n i e t a k i e z a b e z p i e c z y ć m o ż e o k o ł o 85-90%

r o ś l i n p r z e d z a r a ż e n i e m w n a j n i e b e z p i e c z n i e j s z y m d l a n i c h o k r e ­ s i e p o c z ą t k o w e g o r o z w o j u . Późniejsze zarażenie nie ma tak wielkiego znaczenia dla rośliny. Podlew ając rośliny karbolineum należy liście odg arn ąć ręką, aby nie oblew ać ich cieczą.

Rozpoczynamy podlewanie w końcu kwietnia i początku maja, po kilku słonecznych i gorących dniach.

O ile r o ś l i n y są w t y m c z a s i e d o p i e r o w y s a d z o n e , p o d l e w a ­ m y w 3 — 4 d n i p o w y s a d z e n i u , gdy roślinki już się przyjęły.

Najpew niej określim y czas pierw szego podlew ania oglądając w tym okresie co drugi dzień 10 do 20 roślin w różnych częściach pola i starając się odnaleźć jaja. Należy tylko odchylać ostrożnie rośliny odgrzebując lekko ziemię patykiem . Podlew am y w 3 —4 dni po o d n a­

lezieniu pierw szych jaj.

Ir. Ruszkowska

Powiązane dokumenty