• Nie Znaleziono Wyników

Sebastian Kawczyński pisze, że „terminem »plagiatowanie« (plagiarism), w kontekście sytuacji w szkolnictwie wyższym, określa się powszechnie nie tylko zjawiska pasujące do definicji słownikowej, a więc ściśle rozumiane przypisywanie sobie autorstwa twórczości innej osoby, lecz także szereg innych praktyk, związanych z nieuczci-wym wykorzystywaniem cudzego dorobku”. Jego zdaniem

do najczęstszych form plagiatowania w tym właśnie szerokim znaczeniu należą: tak zwane kryptocytaty w pracach studentów (fragmenty teks-tów autorstwa innych osób, które zostały umieszczone w tekście bez stosownych oznaczeń, a więc imitują teksty autorskie); przedstawianie jako własnych prac kupionych, ściągniętych z internetu lub napisanych na zamówienie oraz umieszczanie we własnej pracy fragmentów teks-tów innego autorstwa z nieprecyzyjnymi odnośnikami, umieszczony-mi w sposób uniemożliwiający właściwą ocenę zakresu wykorzystania wspomnianych tekstów (Kawczyński 2007: 57).

Kawczyński uznaje sprzedawanie i kupowanie prac dyplomo-wych za rodzaj plagiatu. Określenie „kryptocytaty” nie jest w tym

kontekście dość jasne. Można odnieść wrażenie, że autorowi chodzi tutaj wyłącznie o najbardziej podstawową formę plagiatu (powszech-ne „kopiuj-wklej”). Pomija on sytuacje parafrazowania bez stosow-nych oznaczeń (nie są też one ujęte w punkcie trzecim). Punkt trzeci dotyczy najprawdopodobniej umieszczania przypisów za znacznym fragmentem tekstu (na przykład po kilku akapitach). W takiej sy-tuacji nie wiadomo, do której części odnosi się przypis, a która jest wkładem autora.

Kawczyński opisuje obieg prac dyplomowych przy pomocy po-niższego schematu.

Pojęcia i definicje

Grafika 5. Obieg prac dyplomowych (i innych tekstów)

Źródło: Kawczyński 2007: 58

Powyższy schemat opisuje różnego typu prace. W całości odno-si odno-się do tych napisanych samodzielnie, obronionych, a następnie sprzedanych w internecie czy to przez aukcje internetowe, portale wymiany plików, czy bezpośrednio firmom piszącym prace na zamó-wienie. Te ostatnie z kolei odsprzedają prace kolejnym nabywcom („Nieuczciwy student” na schemacie), którzy wykorzystują je do zdo-bycia tytułu zawodowego, zwykle na innej uczelni, w innym regionie Polski. Jedna praca może się w takim schemacie pojawić kilkukrot-nie. Autor w artykule skupiał się na wątkach związanych z syste-mem Plagiat.pl, stąd powyższy schemat dotyczy pewnego wycinka prac, których oryginalność można sprawdzić właśnie dzięki temu systemowi.

Ostatnią z zasygnalizowanych sytuacji (praca stworzona od pod-staw na zamówienie) możemy częściowo wpisać w powyższy sche-mat. Dotyczy to osób zlecających napisanie pracy wyspecjalizowanym firmom. Schemat omija jednak przypadki indywidualnych „piszących”.

Interesującą typologię osób piszących prace dyplomowe (i nie tylko, bo też zaliczeniowe, projekty i tak dalej) przedstawił Tadeusz Wojciechowski. Dzieli ich na amatorów, zawodowców i rozwinięte

firmy.

Pierwszą grupę, zdaniem autora, stanowią, „amatorzy w nowej profesji »pisarzy prac«, najczęściej zdolni studenci ostatnich lat stu-diów lub świeżo wypromowani absolwenci (czasem wspomagani także przez doktorów), którzy oferują napisanie pracy na zadany te-mat, zgodny z ich wykształceniem (najczęściej ekonomia, zarządza-nie, prawo), ale też czasem mają kilka tematów, które już napisali i sprzedali. Gotowi są je nieco zmienić, wprowadzić inny przykład itd.” (Wojciechowski 2005: 27).

W drugiej grupie są

już zawodowcy, głównie spółki kilku lub kilkunastu studentów bądź młodych absolwentów. Podejmują się napisania pracy niemal na każdy temat w określonych dziedzinach wiedzy, dostosowania jej do specyfiki wymagań uczelni, klienta i promotora, mogą pisać i przekazywać teksty w dowolnych odcinkach (na przykład rozdziałami), umożliwiając kliento-wi ich referowanie na seminariach, a następnie wprowadzając poprawki zgodne z przebiegiem dyskusji i uwagami promotora. Oferują też gotowe prace, napisane w ich firmie lub kupione, informując nabywcę, gdzie były obronione, a nawet kto był promotorem i recenzentem. W rozmo-wach telefonicznych lub internetowych z potencjalnymi klientami sta-rają się doradzać, skąd powinna pochodzić praca, aby eliminować lub zminimalizować ryzyko jej napotkania przez promotora lub recenzenta w jego, nawet kilkuetatowych, zajęciach (Wojciechowski 2005: 27). Trzecia grupa

to rozwinięte firmy, prawdopodobnie zatrudniające na czarno kilka-dziesiąt osób, dysponujące rozbudowanymi stronami internetowymi, oferujące głównie gotowe prace w wielu dziedzinach wiedzy (z medy-cyną włącznie) i ogłaszające równolegle gotowość zakupu każdej pra-cy lub każdej (chwalebna selekcja!) obronionej na czwórkę lub piątkę. Niektóre z nich już na stronie internetowej wymieniają tytuły oferowa-nych prac – z reguły 100–150 pozycji z każdej dziedziny (z dopiskiem – „i wiele innych”), łącznie niekiedy ponad dwa, a nawet trzy tysiące

Pojęcia i definicje

tytułów. Te firmy stosują niskie ceny – od 200 do 500 złotych – w za-leżności od wielokrotności sprzedaży tekstu (niebezpieczeństwo odkrycia plagiatu), ale także od „jakości”, czyli uzyskanej oceny, szkoły i nazwi-ska promotora. Mniej chętnie podejmują się pisania prac na indywidu-alne zlecenia i żądają wówczas – w zależności od tematu – od 1000 do 5000 złotych. Niektóre informują wyraźnie, że zleceń na pisanie prac nie przyjmują (Wojciechowski 2005: 27).

Należy podkreślić, że powyższa typologia nie jest efektem długo-trwałych i systematycznych badań, ale obserwacji i analizy kilkudzie-sięciu stron www i doświadczenia autora jako nauczyciela akademic-kiego. Wydaje się jednak trafna.

Autor na tej podstawie wybrał 20 tytułów prac z zakresu zarzą-dzania i marketingu, przy których „jeśli wykładowca-promotor otrzy-muje od studenta propozycję opracowania takiego tematu i jeśli recenzent jest proszony o jego recenzję, to powinno się im zapalać światełko ostrzegawcze, mobilizujące wzmożoną uwagę” (Wojciechow-ski 2005: 28). Do tych typowych tematów zaliczył następujące tytuły:

1. Organizacja zarządzania małą firmą (na przykładzie…); 2. Zarządzanie jakością w…;

3. Organizacja pracy w urzędzie gminy i miasta (na przykładzie…); 4. Analiza strategiczna firmy (na przykładzie…);

5. Analiza SWOT firmy (na przykładzie…);

6. System promocji w… (najczęściej w supermarketach);

7. Sponsoring jako forma promocji (z analizą przykładu – firmy…); 8. Formy i metody oddziaływania na konsumenta;

9. Plan marketingowy w małej firmie (na przykładzie…); 10. Marketing usług medycznych;

11. Rynek reklamy w Polsce;

12. Biznesplan dla małej firmy (na przykładzie…);

13. Szkolenie jako element zarządzania zasobami ludzkimi (na przykła-dzie…);

14. Motywowanie jako funkcja zarządzania (na przykładzie…); 15. Rekrutacja i selekcja kadr jako element nowoczesnego zarządzania

(na przykładzie…);

16. Organizacja sprzedaży detalicznej przez internet;

18. Ochrona konsumentów w UE i w Polsce;

19. Zarządzanie procesami logistycznymi w przedsiębiorstwie produk-cyjnym;

20. Konkurencja na rynku produktów bankowych (Wojciechow-ski 2005: 28).

Choć Agnieszka Gromkowska-Melosik nie formułuje tego wprost, to można wywnioskować, że w swojej książce traktu-je przedstawianie prac dyplomowych jako rodzaj plagiatu (pla-giaryzmu), jako że dane na ten temat przywołuje w rozdziale

Zja-wisko plagiaryzmu. Przy omawianiu kupowania prac przez internet

(„cyberoszustw”) wskazuje na interesującą cechę firm pośredniczą-cych w przygotowaniu takich prac. „Wspomniane firmy odwołują się w swoich nazwach do negatywnych emocji, jakie budzą insty-tucje edukacyjne (na przykład School Sucks – w wolnym tłumacze-niu: »Szkoła jest beznadziejna«) bądź wprost wykorzystują pojęcie

to cheat, cheating (oszukiwać, oszukiwanie, na przykład The Evil House of Cheat – »Diabelski Dom Oszustwa«)” (Gromkowska-Melosik

2007: 87). Z moich obserwacji wynika, że nie można zauważyć po-dobnego zjawiska w Polsce, nazwy firm odnoszą się raczej do same-go procesu czy efektu korzystania z ich usług (na przykład „Prace naukowe”, „Prace dyplomowe”).

Kupowanie gotowych prac za pośrednictwem firm internetowych jest, jak wskazuje Gromkowska-Melosik za Ann Lathrop i Kathleen Foss, rodzajem cyberplagiaryzmu (Gromkowska-Melosik 2007: 91).