• Nie Znaleziono Wyników

Pojęcie języka i jego funkcje

1. JĘZyK

1.1. Pojęcie języka i jego funkcje

Językiem posługujemy się na co dzień przede wszystkim w celu porozumiewania się. Używamy języka polskiego. Uczymy się angiel­

skiego, niemieckiego lub innego języka, którym posługuje się jakiś naród. Najbardziej powszechnym sposobem użycia języka jest mowa.

Tekst pisany jest naj starszym i najczęstszym sposobem utrwalania komunikatu językowego. Dziś powszechne staje się przechowywanie tekstów w formie zapisu na dysku komputerowym, a ich przekaz od­

bywa się m.in. za pomocą poczty elektronicznej. Język jest pewnego rodzaju narzędziem. Omówimy cztery podstawowe funkcje tego na­

rzędzia, a mianowicie:

(1) przekazywania informacji,

(2) wyrażania lub wywoływania stanów wewnętrznych, (3) powodowania działania lub powstrzymywania od

działania,

( 4) zobowiązywania się użytkownika języka do czynienia czegoś lub do nieczynienia czegoś.

Zadaniem pierwszej z tu wymienionych funkcji, funkcji infor­

macyj nej , jest przekazywanie informacji o tym jak jest. Ta rola z punktu widzenia logiki jest pierwotną funkcją języka. Logika zajmuje się językiem przede wszystkim pod kątem jej prawidłowego wypeł­

niania. Informacja może być twierdząca, czyli głosząca, że taki a taki jest stan rzeczy, bądź przecząca, czyli głosząca, że tak a tak nie jest

16 1. JĘZYK

w rzeczywistości, o której traktuje ta informacja. Może to być in­

formacja prawdziwa, czyli zgodna ze stanem rzeczy, bądź fałszywa, czyli niezgodna z nim. Używamy języka w funkcji informacyjnej, gdy opisujemy jakiś stan rzeczy. Może to być rzeczywistość postrzegana na co dzień lub może to być świat rzeczywisty, dany w doświadcze­

niu naukowym. Nie ma tu znaczenia, czy przekazywana informacja jest doniosła, czy błaha, ogólna, czy szczegółowa. Przykładem uży­

cia języka w tej funkcji jest tekst naukowy. Raport, list handlowy są również tekstami, w których język wykorzystany jest jako środek informowania. Nie znaczy to oczywiście, że język użyty w funkcji przekazu informacji nie może niejako ubocznie wypełniać innych ról i nie tylko informować, ale także np. powodować stany emocjonalne.

Matematycy doceniają piękno tworzonych przez siebie teorii. Raport bankowy może budzić zgoła inne emocje u tego, kogo informuje o zy­

skach, a inne u tego, kogo informuje o stratach. W wypadku takich tekstów wywoływanie emocji nie jest zamierzone, a w każdym razie nie jest pierwszoplanowe. Wypowiedzi w funkcji informacyjnej oce­

niane są przede wszystkim jako prawdziwe albo fałszywe. Inną ważną kategorią oceny jest wielkość informacji. Ocena ta może mieć charak­

ter obiektywny lub subiektywny. Miernikiem wielkości informacji dla kogoś (charakter subiektywny) może być stopień oczekiwania przez osobę informowaną tego, że zajdzie sytuacja, o której traktuje ta wy­

powiedź. Prawdziwy komunikat może dla kogoś nie mieć żadnej war­

tości informacyjnej, jeśli ten ktoś już wiedział o tym, co jest zawarte w treści komunikatu. Wielkość informacji w sensie obiektywnym może być mierzona przez prawdopodobieństwo zajścia sytuacji opisywanej przez ten komunikat: im mniejsze prawdopodobieństwo tym większa informacja. Informacja może być doniosła (obiektywnie) lub doniosła dla kogoś (subiektywnie), gdy może być wykorzystana dla celów prak­

tycznych, odpowiednio, powszechnych lub indywidualnych; im więcej korzyści lub strat tym informacja bardziej doniosła. Informacja Q po­

żarze fabryki jest doniosła dla tego, kto był jej właścicielem i dla właściciela innej firmy, która może przejąć zamówienia. Błaha zaś, bez znaczenia dla kogoś, kto z tego tytułu nie odniesie ani korzyści, ani strat.

1.1. POJĘCIE JĘZYKA I JEGO FUNKCJE 17

Tekst literacki jest przykładem użycia języka w funkcji wyrażania stanów wewnętrznych, inaczej , w funkcji ekspresywnej . Zadaniem tekstu literackiego nie jest informowanie o faktach, co nie znaczy, że nie może być o nich mowy, mogą one nawet stanowić osnowę dzieła literackiego, jak jest w wypadku powieści historycznej . Celem nie jest przedstawianie teorii, co nie znaczy, że pisarz nie był inspirowany ja­

kąś teorią, której dał literacki wyraz, jak to ma miejsce w wypadku literatury science fiction. Istotne dla tekstu literackiego jest dawanie wyrazu pewnym emocjom i wzbudzanie podobnych u czytelnika. Pu­

bliczne wystąpienia nie tylko ujawniają postawę i emocje ich autora, ale mają również, i o to głównie chodzi, wywołać określone postawy słuchaczy. Funkcję ekspresywną języka realizują również pozdrowie­

nia itp . Jak wypowiedzi w funkcji informacyjnej oceniane są przede wszystkim w kategoriach poznawczych, tak w wypadku ekspresyw­

nej funkcji języka tymi podstawowymi kategoriami są kategorie este­

tyczne, np . piękno.

W wypadku użycia języka w funkcji (3), w funkcji dyrektyw­

nej , na plan pierwszy wysuwa się powodowanie jakiegoś działania lub zakazywanie czynienia czegoś. Tego typu użycie jest charaktery­

styczne dla tekstów prawniczych: ustaw i przepisów. W tej roli wystę­

pują zdania rozkazujące i pytajne języka potocznego. Kiedy mówię:

" Zamknij okno!" , nie zamierzam informować o czymś i nie dążę do budzenia jakichś emocji, lecz przede wszystkim chodzi o spowodowa­

nie określonego działania - zamknięcia okna. " Nie kradnij !" zakazuje pewnego działania. Zdanie pytajne różni się formą jako wypowiedź od zdania rozkazującego. Daje się jednak całkowicie na wypowiedź rozkazującą przełożyć. Kiedy pytam: " Która jest teraz godzina?" , to w istocie domagam się pewnego działania, którym będzie odpo­

wiedź na moje pytanie. Z powodzeniem mogę więc powiedzieć, jeśli pominąć względy grzecznościowo-stylistyczne: " Powiedz, która jest teraz godzina!" . Polecenie działania i zakaz mogą być wykonalne lub nie. Osoba, osoby, do których skierowane jest polecenie lub zakaz , mogą się im poddać, wykonać co nakazują lub zakazują, albo nie.

Nie powiemy jednak o zdaniach rozkazujących i pytajnych, jak to ma miejsce dla zdań informujących, że są prawdziwe lub nie. Wypo­

wiedzi nakazujące jakieś działania lub je zakazujące możemy oceniać

18 1 . JĘZYK

jako skuteczne lub nie. Oczywiście, takie wypowiedzi muszą nieść in­

formacje pozwalające zidentyfikować te działania. Takie wypowiedzi mogą budzić emocje zarówno z powodu formy, w jakiej zostały wy­

powiedziane (grzecznie lub nie) , jak też z powodu tego, co nakazują lub czego zakazują.

Przyrzeczenia, zobowiązania, potwierdzenia są rodzajami wypo­

wiedzi , w których na plan pierwszy wysuwa się funkcja (4) , funkcja zobowiązywania się. Kiedy mówię: " Rzucę palenie" , kiedy mówię:

" N a następnych zajęciach będziemy kontynuowali temat" , to przyrze­

kam coś, zobowiązuję się do czegoś. Kontrakt , umowa, rota przysięgi są tekstami, w których ta funkcja języka jest pierwszoplanowa. Ktoś , kto przyrzeka lub zobowiązuje się, jest konsekwentny, gdy wypełnia to, co przyrzeka lub to, do czego się zobowiązuje. Dla oceny wypo­

wiedzi w funkcji (4) istotne jest , czy jest ona wypełniona, czy też nie.

Przyrzeczenie i zobowiązanie są szczere, gdy osoba przyrzekająca lub zobowiązująca się zamierza wypełnić to, co przyrzeka lub to, do czego się zobowiązuje.

Wskazane zostały cztery funkcje języka. Nie znaczy to, że wy­

powiedzi , teksty wypełniają zawsze tylko jedną z tych funkcji. Jest raczej tak, że każda wypowiedź realizuje w większym lub mniejszym stopniu więcej niż jedną funkcję. Tekst naukowy nie tylko informuje, ale i też może wyrażać. U twór literacki nie tylko coś wyraża, ale i informuje, a nadto ma jakieś przesłanie, czyli ma na celu spowodo­

wanie jakiegoś działania lub spowodowanie zaniechania działania. Są teksty, w których to połączenie funkcji nie jest czymś uzupełniają­

cym, dodatkowym, lecz jest czymś istotnym, ważnym. Modlitwa to - przyznajmy - dość swoisty tekst , który wypełnia funkcję ekspre­

sywną, ma na celu spowodowanie jakiegoś działania (przez tego, do kogo się modlimy) oraz zawiera zobowiązania się modlącego do czy­

nienia lub nieczynienia czegoś. Kiedy oferuję jakiś towar do sprzedaży, to udzialam informacji, co to jest , lecz jednocześnie tak dobieram słowa, aby przekonać do jego kupna, a więc przekonać do podjęcia pewnego działania. Moje informowanie o towarze nie było bezinte­

resowne, na celu miało spowodowanie pewnego działania, kupna. W reklamach dąży się nadto do wywoływania pewnych postaw, wytwo­

rzenia stanu motywacji do kupna reklamowanego towaru lub usługi.

1. 1. POJĘCIE JĘZYKA I JEGO FUNKCJE 19 We wszelkiego rodzaju ceremoniach, takich jak ślub, tekst ma infor­

mować, ma wywoływać uczucia, powodować pewne działania i nadto zawiera zobowiązania. Język kontraktu zbliżony jest do języka cere­

monialnego. W tego rodzaju użyciach języka pojawiają się wyrażenia performatywne.

DEFINICJA: Wyrażenie performatywne to wyraże­

nie, którego użycie w określonych okolicznościach (wła­

ściwych dla niego) powoduje zaistnienie tego, co ono opi­

suje.

Formuła immatrykulacji powoduje, że zostaje studentem ktoś, do kogo w czasie ceremonii inauguracji roku akademickiego rektor szkoły wyższej zwróci się słowami tej formuły. Formuła zawarcia związku małżeńskiego powoduje, że ktoś, kto ją wygłasza w okolicznościach opisanych w odpowiednich aktach prawnych, wstępuje w związek małżeński. Kiedy (na serio) mówię "gratuluję", to tym samym gratu­

luję, a więc dokonuję pewnego czynu (różnego od samego aktu użycia języka).

W gramatyce szkolnej wyróżnia si� typy zdań: oznajmujące, py­

tajne, rozkazujące, wykrzyknikowe. Rodzaj użytych zdań nie roz­

strzyga kwestii funkcji, w jakiej zostały użyte. Można przecież za­

dać pytanie korzystając ze zdania oznajmującego. Kiedy mówię do kelnera: "Napiłbym się kawy", to używam zdania oznajmującego dla spowodowania pewnego działania. Tak zwane pytania retoryczne, to zdania pytajne użyte dla przekazania informacji. Wypowiedziane w odpowiednim kontekście zdanie "jak długo jeszcze w Rzeczypospoli­

tej będzie rządziła prywata?" może być pytaniem retorycznym. Celem jego wygłoszenia byłoby informowanie o stanie rzeczy, a nie stawianie pytania o to, jaki ten stan rzeczy jest.

Język jest systemem znaków. Znak jest czymś charakterystycz­

nym dla człowieka jako istoty społecznej. Jest to typ rzeczy (przed­

miotów materialnych), co do którego istnieje umowa pewnej społecz­

ności ludzkiej, do czego przedmioty tego typu odnoszą, jak je należy rozumieć.

Rzecz może być znakiem ze względu na swój kształt, jak jest w wypadku znaków języka pisanego, lub ze względu na typ brzmienia,

20 1. JĘZYK

jak jest w wypadku języka mówionego. Pismo Braille'a, którym po­

sługują się niewidomi, wykorzystuje typ odczuć dotykowych. Zrozu­

mienie znaku wymaga poznania umowy danej społeczności, konwencji jak ten znak należy rozumieć. Konwencję dotyczącą znaków języka, którym posługujemy się jako członkowie danej społeczności , «wysy­

samy z mlekiem matki» w trakcie przekazu kulturowego. Odczytanie pisma starożytnego Egiptu, hieroglifów, było możliwe po ustaleniu zasad, którymi starożytni Egipcjanie kierowali się w rozumieniu jego znaków.

Oznaka różni się od znaku przede wszystkim tym, że ma charak­

ter naturalny. Podobnie jak znak jest rzeczą odnoszącą się do czegoś innego. W odróżnieniu od znaku to, do czego się odnosi, nie jest przed­

miotem jakieś umowy, lecz jest wyznaczone przez porządek naturalny.

Dym jest w porządku naturalnym oznaką ognia. Dym może też być znakiem. N a to jednak, aby wiedzieć czego jest znakiem, trzeba znać odpowiednią umowę. W czasie konklawe dym wydobywający się z ko­

mina Kaplicy Sykstyńskiej w zależności od barwy jest znakiem tego, czy wybrano nowego papieża, czy też nie. Ktoś, kto nie zna stosow­

nej umowy, będzie widział tylko dym. Ktoś, kto zna umowę, widząc kolor dymu będzie wiedział, jaki przebieg mają wybory. Aby widząc dym kojarzyć go z ogniem, nie trzeba znać żadnej umowy takiej lub innej społeczności . Pszczoły «informują się» o miejscu, w którym są kwiaty za pomocą specjalnego tańca. Taniec ten jest «zrozumiały»

dla wszystkich pszczół danego gatunku, jednak nie dlatego, żeby w obrębie gatunku istniała jakaś umowa, lecz dlatego, że gatunek ten zgodnie z prawami przyrody tak a nie inaczej reaguje na te bodźce.

Badacze życia pszczół od badaczy pisma węzełkowego Inków różnią się tym, że ci pierwsi poszukują prawa rządzącego reakcjami pszczół na bodźce pochodzące z «tańca» , a ci drudzy dążą do odtworzenia umowy, według której Inkowie rozumieli swoje «węzełki» . Lekarz na podstawie oznak stawia diagnozę, mając na uwadze naturalny zwią­

zek między tymi oznakami a chorobą, a nie ze względu na to, że w danej społeczności obowiązuje jakaś umowa co do rozumienia poszcze­

gólnych danych o stanie zdrowia pacjenta, jako znaku jakiejś choroby.

Społeczność i lekarz mogą żywić przekonanie, że takie a takie objawy (oznaki) wskazują na taką a taką chorobę. Lekarz powinien odrzucić