Badania poligraficzne w USA i innych krajach po II wojnie światowej
5.3. Polemika z Lykkenem
Warto na wstępie poddać ocenie fakt, na ile proponowana przez Lykkena technika była nowością, bowiem jej podstawą były nieco zmodyfikowane te sty szczytowego napięcia (Peak o f Tension, P O T ). Sam Lykken w pierwszych publikacjach przyznawał, że jego technika oparta jest na testach „bardzo zbli żonych” do testów szczytowego napięcia (P O T )34, a testy te były stosowane od lat 30., jako uzupełnienie zarówno w technice klasycznej, jak i technice pytań kontrolnych Reida. Oparcie badania poligraficznego wyłącznie na te stach typu P O T jeszcze w okresie międzywojennym postulował Lee (por. wy żej). Idea ta odżyła w latach 50. X X wieku, kiedy do wniosków dołączył także Burack35. Fakt, że badani nie odpowiadają „tak” lub „nie” na pytania testów, też nie był niczym nowym. W testach „silent answer test” („test milczących odpowiedzi”), znanych technice Reida, badani również nie wypowiadali się werbalnie, wypowiadając „tak” lub „nie”, lecz milczeli.
W literaturze podnoszono także36, że bazą empiryczną tej nowej techniki są zaledwie dwa eksperymenty ze studentami, a reakcje badanych obserwowa no tylko za pom ocą psychogalwanometru.
34 D .T. Lykken, The v a lid ity o f th e g u ilty ..., op. c it.,s. 2 6 0
35 B. B urack, A critical analysis o f th e theory a n d lim ita tio n o f th e lie-detector,„The J o u r n a l o f C rim in a l Law, C rim in o lo g y a n d P olice S cien ce” 1 955, 46, 3, s. 4 1 4 - 4 2 6 . 36 G . B en -S h ak h ar, I. L ieb lich , S. K ugelm ass, G u ilty know ledge tech n iq u e, application
o f S ig n a c detection m easuures,„ Jo u rn a l o f A p p lie d P sy ch o lo g y ” 1970, 54, 5, s. 4 0 9 4 1 3 .
Wartość diagnostyczna też okazała się niższa niż deklarowana przez Lyk- kena. Ben-Shakhar powtórzył dokładnie eksperyment Lykkena i uzyskał tyl ko 77,7% poprawnych rozstrzygnięć37, a więc porównywalnie, a nawet mniej niż w badaniach realizowanych technikami pytań kontrolnych, których niska wartość diagnostyczna była, zdaniem Lykkena, dyskredytująca.
Teoretycznie zarzuty, jakie padały p od adresem techniki pytań kontrol nych (w tym czasie była to tylko technika Reida), były przekonujące. Niemniej praktyka stosowania tej techniki falsyfikowała zastrzeżenia Lykkena. W brew temu, co sądził Lykken, w zdecydowanej większości przypadków (80-90% ) badania tą techniką, osoby niewinne i odpowiadające na pytania testów zgod nie z prawdą silniej reagowały na pytania kontrolne niż na pytania krytyczne. Z kolei osoby winne, kłamiące przy odpowiedziach na pytania krytyczne, re agowały na te pytania silniej niż na pytania kontrolne. Zatem przekonujące na pierwszy rzut oka zastrzeżenie Lykkena w praktyce nie uzyskiwało potwier dzeń. Okazały się po prostu fałszywe.
Kolejnym problemem była mała przydatność techniki Lykkena w prakty ce. Nawet w Polsce, gdzie w latach 70. i 80. X X wieku, rutynowo stosowano technikę pytań kontrolnych Reida, a później także technikę Backstera, zawsze gdy było to możliwe, testy pytań kontrolnych uzupełniano testami szczytowe go napięcia (P O T ). Jak wynika z analiz tej praktyki38 takie testy udawało się przeprowadzić w mniej więcej 80% przypadków. N igdy jednak nie udawało się skonstruować więcej niż jeden, najwyżej dwa testy POT. Wynikało to z tego, że badany w chwili badania na ogół znał już wszystkie szczegóły przestępstwa. Znał je albo z czynności śledczych, w których uczestniczył, z pytań zadanych mu przez śledczych, czasem z nieformalnych rozmów z policjantami, w tym również z rozmów z konwojem, a nawet z mediów. Tak więc znajomość tych szczegółów nie różnicowała winnych i niewinnych. Mówiąc terminologią Lykkena, w czasie badania, „guilty knowledge” (świadomość winnego) była często tożsama ze świadomością osoby niewinnej.
Jak się zdaje, w swych teoretycznych założeniach Lykken nie wziął po uwa gę jeszcze jednego istotnego czynnika. Założył on, że sprawca zapamiętuje wiele szczegółów towarzyszących popełnianemu przez niego przestępstwu, które składają się na „świadomość winnego” (guilty knowledge). Tymczasem
37 Ib id e m,s. 4 1 0 .
38 A . K rzyścin, B a d a n ia po lig ra ficzn e w ykonane tech n ika R eid a - a n a liz a dośw iadczeń
po lskich,U n iw e rsy te t Śląski, K ato w ice 19 8 0 (n iep u b lik o w a n a ro z p raw a d o k to rsk a ); p o r. tak ż e : J. W id a c k i, A n a liz a p rzesła n e j d ia g n o zo w a n ia bad a n ia ch p o ligraficznych,
V
Badania poligraficzne w U S A i innych krajach po II wojnie światowej 119zarówno doświadczenie życiowe, a już na pewno doświadczenie poligrfera, lub śledczego, jak i ostatnio badania naukowe przekonują, że jest to założenie błędne. Jak się bowiem okazuje, sprawcy przestępstw agresywnych, gwałtow nych zapamiętują znacznie mniej szczegółów niż mogłoby się wydawać. Jest to wynikiem zarówno zwężenia świadomości sprawcy w chwili czynu i skon centrowania uwagi na pewnych szczegółach, przy zupełnym niespostrzeżeniu innych, a nadto może być efektem stresu pourazowego, który dotyka nie tylko ofiary, ale czasem także sprawców39. Fakt, że zabójca w chwili czynu może mieć mocno zwężoną świadomość (co nie ma nic wspólnego z poczytalnością!) potwierdza praktyka w sprawach karnych. Tak na przykład, z praktyki jednej tylko kancelarii adwokackiej: zabójca, który zadał swojej ofierze ponad 40 cio sów nożem, przyznał się do zabójstwa, ale nie mógł uwierzyć, że zadał aż tyle ciosów. Był przekonany, że zadał 4, może najwyżej 6 ciosów40. Inni zabójcy nie pamiętali (nie spostrzegli?) w co były ubrane ich ofiary w chwili zabójstwa41. Wszyscy oni przyznali się do popełnionych zabójstw, lecz gdyby się nie przy znali, a byli badani techniką G K T - mieliby wszelkie szanse by zostać uznany mi za „nieposiadających świadomości winnego” - ergo, za „niewinnych”.
Trudności w odróżnieniu techniką G K T „sprawców” od „świadków” p o twierdzały też badania eksperymentalne, w tym polskie42.
Już wiele lat później, w 2003 roku, gdy Podlesny43 przeanalizował 758 przypadków badań poligraficznych w sprawach kryminalnych, wykonanych przez FBI, okazało się, że technika Lykkena (oparta na testach G K T ) byłaby możliwa do zastosowania tylko w 51 przypadkach (co stanowiło 6,7% wszyst
39 S.A. Christianson, I. Freij, E. von Kremnitzer, Searching fo r offenders’ memories o f
violent crimes, [w:] Offenders’ memories o f violent crime, ed. S.A. Christianson, John
Wiley and Sons, Ldt. 2007; por. także: M. Dąbkowska, Pamięć a trauma w wyniku
przemocy w bliskich związkach, „Psychiatria w Praktyce Ogólnolekarskiej” 2007, 1
(7), s. 37-41.
40 Sprawa przed Sądem Okręgowym w Krakowie, sygn. III K 337/02.
41 Sprawa przed Sądem Okręgowym w Nowym Sączu, sygn. II 1 K 61/14; sprawa przed Prokuraturą Okręgową w Krakowie, sygn. PO I Ds.43.2016.
42 Por. np. J. Konieczny, M. Frąś, J. Widacki, Pochodzenie ukrytej informacji a niektóre
cechy osobowości w badaniu poligraficznym, Archiwum Medycyny Sądowej i Krymi
nologii 1984, 34, 1; a także: M. Tarabuła, M. Widacki, The M ount o f information
remembered by the perpetrator in the context o f application o f the Guilty Knowledge
Technique in criminal investigation, „European Polygraph” 2016, 10, 2 (36), s. 63
76.
43 J.A. Podlesny, A paucity o f operable case facto restricts applicability o f the Guilty Know
ledge Technique in FBI criminal polygraph examinations, „Forensic Sciences Com
kich spraw). W dodatku, gdyby chcieć spełnić wszystkie teoretyczne wyma gania Lykkena i przyjąć, że konieczne jest przeprowadzenie 6 testów, byłoby to możliwe tylko w 16 przypadkach (2,1%!). Jak widać technika ta, oferująca wartość diagnostyczną porównywalną z wartością diagnostyczną technik py tań kontrolnych, jest wysoce niepraktyczna i trudna do realizacji w praktyce.
Inne prace44 pokazują, że w badaniach tą techniką uzyskuje się 5% wska zań pozytywnie fałszywych (uznanie 5% osób niewinnych, za posiadających „świadomość winnego”) i aż 20% wskazań fałszywie negatywnych (czyli uzna nie 20% osób winnych, mających „świadomość winnego”, za osoby niemające takiej świadomości, a więc niewinne). Ten względnie wysoki odsetek wskazań fałszywie negatywnych mógł być spowodowany właśnie tym, że zakładano, iż sprawca musi znać pewne szczegóły zdarzenia, o które pytano go w kolejnych testach, tymczasem on tych szczegółów nie spostrzegł lub nie zapamiętał.
W 2011 roku, wedle raportu American Polygraph Association i opartych o ten raport zaleceń, technika Lykkena (G uilty Knowledge Test) jest dopusz czalna, obok kilku technik pytań kontrolnych i rekomendowana do stosowa nia, jednak polecana jest jedynie do celów wykrywczych, ale już nie do celów dowodowych45 (sic!).
Współcześnie przyjmuje się, że jeśli są spełnione te, skądinąd bardzo trud ne do spełnienia, warunki umożliwiające zastosowanie technik Guilty Know ledge Test („test wiedzy o czynie”) to znaczy, że istnieje uzasadnione przeko nanie, iż w tej konkretnej sprawie badany, jeśli jest sprawcą, będzie musiał znać szczegóły zdarzenia, a osoba niewinna na pewno znać ich nie będzie, badanie można wykonać tą techniką46.
44 G . B en -S h ak h ar, M . B ar-H ille l, M . K re m n itz er, T ria l by polygraph: R econsidering the
Use o f th e G u ilty K now ledge Technique in C ourt, „L aw a n d H u m a n B eh av io r” 2 0 0 2 ,
26, 5, s. 5 2 7 - 5 4 1 .
45 A m e ric a n P o ly g ra p h A s s o c ia tio n : M e ta -A n a lytic S u rvey o f C riterio n A ccuracy o f Va
lid a te d Techniques,„P o ly g rap h ” 2 0 1 1 , 4 0 , 1.
46 Por. K r y m in a lis ty k a,red . J. W id a c k i, w yd. 3, C .H . B eck, W arszaw a 2 0 1 6 , s. 4 3 2 4 3 3 .