• Nie Znaleziono Wyników

Bronowice Małe zapisały się w historii sztuki i literatury polskiej jako miejsce słynnego wesela poety Lucjana Rydla i Jadwigi Mikołajczykówny, które Stanisław Wyspiański przedstawił w  swoim dramacie Wesele. Niegdysiejsza podkrakow-ska wieś uznawana jest przez literaturoznawców za kolebkę Młodej Polski, gdzie z ludowych tradycji i zwyczajów wyrosła polska sztuka narodowa. Warto jednak postawić pytanie, czym obecnie są Bronowice, zwłaszcza dla ich mieszkańców?

Czy tożsamość kulturowa współczesnych Bronowian1 została zabalsamowana w młodopolskiej sztuce i zatraciła swój ludowy charakter, będąc jedynie równo-znacznością narodowej tożsamości Polaków?

Odpowiedzi na powyższe pytanie można szukać w specyfice tytułowego Osa-dzania Chochoła2. W analizie tego widowiska posłużę się strategią wykorzystaną

1 Stosuję zapis od wielkiej litery, gdyż nie mam na myśli mieszkańców dzielnicy Bronowice, ale określoną grupę społeczną.

2 Nazwa uroczystości nie ma ogólnie przyjętej formy zapisu. Obocznie stosowana jest pisownia członów nazwy od wielkich, jak i od małych liter. W swoim tekście przyjęłam zapis od wielkich liter, ponieważ traktuję to określenie jako nazwę własną.

przez Josepha Roacha do badań nad kulturą wokółatlantycką. Amerykański hi-storyk teatru dokonał analizy zwyczajów związanych z obchodzonym w Nowym Orleanie świętem Mardi Gras, sięgając nie tylko po narzędzia metodologiczne etnologii i antropologii, ale przede wszystkim performatyki3.

Osadzanie Chochoła jest widowiskiem, które w ciągu kilkudziesięciu lat z wy-darzenia towarzyszącego obchodom otwarcia Regionalnego Muzeum Młodej Pol-ski Rydlówka przekształciło się w coroczny performans, uzewnętrzniający tożsa-mość kulturową jego uczestników. Pomysłodawcami i pierwszymi organizatorami wydarzenia była rodzina Rydlów i miłośnicy Młodej Polski związani z Krakowskim Oddziałem Polskiego Towarzystwa Turystyczno-Krajoznawczego. Pod koniec lat 60. XX wieku podjęli oni działania na rzecz utworzenia w zabytkowym dworze Ry-dlówka w Bronowicach muzeum poświęconego Młodej Polsce i Weselu Stanisława Wyspiańskiego. Otwarcie wystawy nastąpiło 21 listopada 1969 roku w  rocznicę słynnego wesela4. Nawiązując zarówno do wydarzenia historycznego, jak i tradycji literackiej zorganizowano wówczas uroczyste okrywanie słomianym chochołem róży rosnącej w ogrodzie przy dworze, nazwane Osadzaniem Chochoła.

Scenariusz obchodów tego dnia nie został z góry ustanowiony i ulegał różnym przekształceniom w ciągu kolejnych lat. Do najistotniejszych zmian należało przenie-sienie miejsca Osadzania Chochoła z klombu rosnącego pod oknami izby weselnej na dziedziniec przed dworem. Jednak sam odbywający się podczas uroczystości per-formans – okrywanie różanego krzewu chochołem i taniec dzieci w strojach krakow-skich – pozostał niezmienny. Tak o swoim osobistym doświadczeniu napisała Barba-ra Miszczyk5, mieszkanka Bronowic i wieloletnia uczestniczka Osadzania Chochoła:

Osadzenie chochoła6 na krzaku róży przed izbą gospodarza to nawiązanie kontaktu z tamtą rzeczywistością, w której rozegrało się wesele Rydlów, będące genezą dramatu Wesele i kwintesencją jego rekonstrukcji. Widowisko to, powtarzane co roku, groma-dzi wielu gości zarówno z miasta, jak i z Bronowic. Młogroma-dzież szkolna z bronowickich

3 Roach Joseph, Wprowadzenie. Historia, pamięć i performans, tłum. Michał Borowski, Małgorzata Sugiera, „Didaskalia” 2014, nr 121-122, s. 23-36.

4 Ślub Lucjana Rydla i Jadwigi Mikołajczykówny odbył się 20 listopada 1900 roku, a wesele w Ry-dlówce miało miejsce 21 listopada.

5 Serdecznie dziękuję pani Barbarze Miszczyk za okazaną życzliwość i pomoc, udostępnienie swoich prac oraz materiałów źródłowych.

6 Forma zapisu użyta przez autorkę cytatu.

204 Muzealizacja Muzealizacja 205 szkół podstawowych, ubrana w ludowe stroje krakowskie, przy dźwiękach melodii

krakowskich i przy wtórze przyśpiewek nakłada na krzak róży słomiane okrycie, tań-cząc w wokół niego jak w ostatniej scenie dramatu. W takiej chwili znika wszelka przenośnia […]. Potem mają miejsce występy artystów krakowskich teatrów bądź młodzieży szkolnej. Po uroczystości wszyscy zgromadzeni goście posilają się koła-czem bronowickim. Nad rozświetloną lampami i  świecami Rydlówkę spływa czar nocy listopadowej, nocy drugiego dnia wesela Rydla.7

W Osadzaniu Chochoła, najszerzej ujmując, biorą udział trzy grupy. Pierw-szą i najbardziej aktywną stanowią mieszkający w tym miejscu od pokoleń Brono-wianie – potomkowie bronowickich chłopów i gości weselnych sportretowanych w  dramacie Wyspiańskiego. Do drugiej grupy zaliczam przybywających w  ten dzień do Rydlówki miłośników Młodej Polski i zainteresowanych widowiskiem gości-widzów. Na granicy między pierwszymi i drugimi sytuuje się trzecia grupa

7 Miszczyk Barbara, Geneza i powstanie Regionalnego Muzeum Młodej Polski Rydlówka w Bronowi-cach Małych, s. 12, materiał niepublikowany.

– nowi mieszkańcy Bronowic, integrujący się z lokalną wspólnotą, dla których Rydlówka i jej dziedzictwo dopiero zaczynają przenikać w ich tożsamość. W mo-ich rozważaniach będą mnie interesować w głównej mierze uczestnicy widowiska należący do pierwszej grupy i to do ich tożsamości kulturowej będę się odnosiła.

„Zmienia się obraz świata, mojego świata – jak zatrzymać bodaj pamięć o  nim?”8. Od  takiej nostalgicznej refleksji rozpoczęła opisywanie swoich wspo-mnień Maria Rydlowa, seniorka rodu Rydlów, najstarsza mieszkanka dworku Rydlówka i kustosz znajdującego się w nim muzeum. Nie dziwi tęsknota za od-chodzącymi w przeszłość obrazami starszych mieszkańców, na oczach których wiejskie zagony przeobraziły się w  wybrukowane osiedla, a  drewniane chałupy w betonowe bloki. Nieunikniony proces urbanizacji tego obszaru rozpoczął się wraz z włączeniem wsi w obręb administracyjnych struktur miasta9. Wieś Brono-wice Małe oficjalnie przestała istnieć – dziś należy ona do Dzielnicy VI Bronowi-ce10. Przemiany administracyjne, gospodarcze, a zwłaszcza załamanie się gospo-darki rolnej przyczyniły się do zmian potrzeb i stylu życia mieszkańców Bronowic.

Wynikające stąd dążenie ku nowoczesności, wzrastające tempo życia oraz napływ nowych, niezakorzenionych w Bronowicach mieszkańców stopniowo wyparły na margines kolektywnej pamięci wiejskie tradycje. Jedne z ostatnich żniw miały tu miejsce, co prawda, jeszcze w 1997 roku, jednak ich znaczenie dla lokalnej spo-łeczności było zupełnie marginalne11. Tak ważna niegdyś dla poczucia tożsamości kultura agrarna, związane z nią zwyczaje, porzekadła i wierzenia zaczęły tracić swój kontekst i groziło im całkowite zniknięcie z życia miejscowej ludności.

Zwyczaje i obrzędy, jakie panowały w Bronowicach, były podobne do tych praktykowanych na innych podkrakowskich obszarach wiejskich. Jeszcze długo po włączeniu tego terenu do miasta były one tu powszechnie znane. Nie prze-szkodziło temu zniknięcie „gęsiego rynku”12, starej karczmy, kuźni ani

drewnia-8 Rydlowa Maria, Moje Bronowice, mój Kraków, Kraków 2013, s. 7.

9 Stało się to w 1941 roku za czasów okupacji niemieckiej. Później, 25 października 1948 roku, Rada Ministrów wydała rozporządzenie przyłączające Bronowice Małe do Krakowa.

10 W obręb dzielnicy VI Bronowice wchodzi dawna wieś Bronowice Małe. Sąsiednie Bronowice Wielkie, będące odrębną miejscowością, stanowią część dzielnicy IV Prądnik Biały. W niniejszym tekście, używając nazwy Bronowice, będę miała na myśli tylko Bronowice Małe.

11 Młodzianowski Stanisław A., Żniwa w Bronowicach, „Bronowickie Zeszyty Historyczno-Literac-kie” 1998, nr 8, s. 4.

12 Gęsi rynek – lokalna nazwa nieistniejącego już stawu, znajdującego się u zbiegu ulic Pod Strzechą i Włodzimierza Tetmajera.

Pierwsza uroczystość Osadzania Chochoła, fot. Edward Węglowski 1969, ze zbiorów Bronowickiego Archiwum Społecznego.

nych chałup. Dziś stoi jeszcze kilka, ale nadal aktualne jest pytanie: „Jaki będzie los […] bronowickich zabytków? Czy czeka je nieuchronna zagłada, czy też da się pogodzić interesy rozwoju miasta z szacunkiem dla tradycji?”13. Mimo braku pro-gramu ochrony zabytków ludowych i troski o przestrzeń kulturową Bronowic, ich dziedzictwo przetrwało do dziś i nadal zapewnia lokalnej społeczności poczucie tożsamości i ciągłości trwania.

Przyczyną tego z pewnością było związanie Bronowic ze sztuką Młodej Pol-ski. Zjawisko chłopomanii – fascynacji wsią, życiem jej mieszkańców prostym a szczęśliwym – szczególnie przysłużyło się utrwaleniu tutejszego folkloru. Lu-dwik de Laveaux, Włodzimierz Tetmajer, Tadeusz Noskowski, Aleksander Gie-rymski i inni artyści rozsławili podkrakowską wieś, portretując jej mieszkańców i malując bronowickie pejzaże. Utrwalone na malarskich płótnach sceny rodza-jowe z codziennego życia Bronowian, jak Żniwa, Święcone w Bronowicach Wło-dzimierza Tetmajera, do dziś stymulują pamięć zbiorową mieszkańców. Obraz Święcone w Bronowicach, namalowany w 1897 roku, stał się impulsem do odtwo-rzenia pod koniec lat 90. XX wieku dawnego zwyczaju zakładania stroju krakow-skiego na uroczyste święcenie pokarmów w Wielką Sobotę. Związki z młodopol-ską sztuką i tradycją literacką nadają oryginalny rys lokalnym tradycjom i są dla współczesnych Bronowian namacalnym potwierdzeniem wartości ich niemate-rialnego dziedzictwa, którego prestiż podnosi i utwierdza utrwalenie w dziełach wybitnych artystów.

Jednak to nie działania artystyczne stanowią wyraz tożsamości kulturowej Bronowian, a niematerialne dziedzictwo, którego jedynie barwne elementy zo-stały przeniesione w dziedzinę sztuki. Najbardziej dobitnym przykładem są bro-nowickie zwyczaje weselne, z  obserwacji których zrodził się pomysł dramatu Wesele. Wyspiański, tworząc swój dramat, odniósł się do autentycznego miejsca, wydarzenia i jego uczestników. Podniósł tym samym znaczenie tradycji brono-wickich do rangi symbolu polskości i ustawił bronowickiego chłopa na piedestale sztuki. Jego dramat ukazujący istotę niematerialnego dziedzictwa Bronowian stał się ostoją tożsamości narodowej Polaków, ale przede wszystkim literackim zapi-sem tradycji lokalnej społeczności.

Literackie i  malarskie przedstawienia są trwałym, ale też zdeformowa-nym przez wymogi sztuki zapisem bronowickich obyczajów. W  powyższym

13 Duda Eugeniusz, Tradycyjne budownictwo ludowe w Bronowicach Małych, „Krzysztofory. Zeszyty Naukowe Muzeum Historycznego Miasta Krakowa” 1975, nr 2, s. 74.

kontekście nie wydaje się dziwne, iż Bronowianie, mimo zmiany warunków życia z wiejskich na miejskie, nie zapomnieli o swoich tradycjach. Zachowali pamięć o nich w przekazie międzypokoleniowym i przez odniesienie do dzieł wybitnych artystów. W latach 60. XX wieku wraz z otwarciem muzeum w Rydlówce roz-poczęto starania na rzecz zachowania lokalnego folkloru, szukając jego śladów głównie w sztuce Młodej Polski. Znamienne jest, że podejmowane inicjatywy są przeważnie oddolne i wynikają z potrzeb miejscowej wspólnoty. Uwagę wzbu-dza duża liczba działających obecnie w Bronowicach organizacji pozarządowych i zupełnie nieformalnych grup, których celem jest ochrona niematerialnego dzie-dzictwa Bronowic.

Jedną z  najstarszych jest działające od 1995 roku Towarzystwo Przyjaciół Bronowic, do którego głównych celów należą: „upowszechnianie wiedzy o Bro-nowicach, kultywowanie tradycji, troska o stan i ochronę zabytków i pamiątek w Bronowicach, inspirowanie i popieranie wszelkich inicjatyw o charakterze spo-łeczno-użytecznym i kulturalnym”14. Towarzystwo wydaje „Bronowickie Zeszyty Historyczno-Literackie”, wspiera organizowanie lokalnych uroczystości, integru-je mieszkańców i dba o zachowanie pamięci zbiorowej. Od 2014 roku Towarzy-stwo wdraża projekt Bronowickie Archiwum Społeczne, w ramach którego zbiera stare fotografie, wspomnienia najstarszych mieszkańców, a także lokalne śpiewki i opowiadania15. Podstawową, a zarazem najskuteczniejszą formą ochrony nie-materialnego dziedzictwa jest przekazywanie go z pokolenia na pokolenie. Od-bywa się ono w rodzinnych domach Bronowian, a instytucjonalnie wysiłek ten podejmują przede wszystkim nauczyciele Szkół Podstawowych nr 50 im. Lucjana Rydla i nr 97 im. Włodzimierza Tetmajera. Ich uczniowie biorą czynny udział w kultywowaniu bronowickich zwyczajów, zwłaszcza podczas miejscowych uro-czystości, jak Osadzanie Chochoła, na które przychodzą nie tylko ze swoimi na-uczycielami, ale także rodzicami i dziadkami.

Dzień 21 listopada jest dla Bronowian ich lokalnym świętem. Osadzanie Cho-choła nazywają uroczystością, pokazem, widowiskiem czy wreszcie zwyczajem, tradycją. Z perspektywy performatyki Osadzanie Chochoła jest rodzajem sztuki widowiskowej. To działanie performatywne, które stwarza nową rzeczywistość.

Centralną postacią jest Chochoł, który determinuje dramaturgiczny przebieg ak-cji widowiska. Chochoł ma wielorakie konotacje związane ściśle z rolnictwem,

14 Miszczyk Barbara, O Towarzystwie, http://www.tpb-krakow.cba.pl/o-tpb.html [dostęp 10.05.2016].

15 Bronowickie Archiwum Społeczne, http://archiwumbronowickie.pl/ [dostęp 28.06.2016].

208 Muzealizacja Muzealizacja 209

ze zmianą pór roku i z troską o dającą wyżywienie matkę ziemię. Na początku XX wieku jesienią na bronowickich polach stało wiele chochołów i „upleść” je umiał każdy chłop. W tradycji literackiej chochoł nie jest tylko wiechciem słomy chroniącym rośliny przed deszczem i mrozem, ale przede wszystkim Chochołem – kluczową postacią dramatu narodowego i nie do końca odgadnionym symbo-lem. Z jednej strony może być uznany za ucieleśnienie śmierci, niemocy, z dru-giej odradzającego się życia, gdyż okrywał krzew róży wprawdzie obumarły, który jednak odradza się na wiosnę.

Osadzanie Chochoła składa się z połączonych ze sobą elementów tradycji ludowej i literackiej. Z tego sprzężenia wytwarza się ogromna energia, którą prze-siąknięte jest to widowisko. W czasie Osadzania Chochoła ożywają zwyczaje nie-gdysiejszej podkrakowskiej wsi, pieczone są bronowickie kołacze, pleciona jest słoma, lokalna społeczność zakłada stroje krakowskie, dzieci przygotowują pro-gram artystyczny złożony z ludowych przyśpiewek i scen z Wesela Wyspiańskiego.

Obchodzenie w Bronowicach od prawie 50 lat dnia, podczas którego osa-dzany jest Chochoł, stało się po części nową tradycją Bronowian. W pewnej mie-rze jest tym, co Eric Hobsbawm, nazwał „tradycją wynalezioną”. Na tę bronowicką tradycję składają się działania o symbolicznym charakterze, które nawiązują do przeszłości, sugerując jej kontynuowanie, oraz służą utrwalaniu wspólnej tożsa-mości ich uczestników16. Jednak są to działania podejmowane przez Bronowian w sposób dobrowolny i wynikający z ich wewnętrznej potrzeby wyrażenia swojej faktycznej tożsamości kulturowej. Dlatego specyfikę Osadzania Chochoła jako tradycji wynalezionej pełniej oddaje definicja Wojciecha Burszty, określającego za pomocą tego pojęcia „zbiór praktyk kulturowych, które wyrażają pamięć o war-tościach, normach, wydarzeniach czy postaciach z  przeszłości na zasadzie ich powtarzania i przypominania dzisiaj żyjącym jednostkom, aby wywołać w nich uczucie, że są w jakiś sposób powiązani z historią i tradycją (kraju, regionu, grupy etnicznej itd.)”17.

Uroczystość rozpoczyna się z chwilą przybycia gości ze wsi – ubranych w kra-kowskie stroje Bronowian ‒ i gości z miasta. Utrwalonym już punktem programu jest przemówienie nestorki rodu Rydlów. Samo widowisko Osadzania Chochoła

16 Hobsbawm Eric, Wprowadzenie. Wynajdywanie tradycji, tłum. Mieczysław Godyń, Filip Godyń [w:]

Tradycja wynaleziona, red. Eric Hobsbawm, Terence Ranger, Kraków 2008.

17 Burszta Wojciech Józef, Różnorodność i tożsamość. Antropologia jako kulturowa refleksyjność, Poznań 2004, s. 112-113.

przed Rydlówką rozpoczyna lokalna kapela, grając „Miałeś chamie złoty róg…”.

Przy wtórze muzyki bronowickie gospodynie w krakowskich strojach okrywają rosnącą przed Rydlówką różę słomą. Wokół powstałego Chochoła dzieci tańczą krakowiaka. Po zakończeniu widowiska goście częstowani są kołaczem weselnym i lokalną „mądrą herbatką”18. A gdy się już ściemni, w izbie tanecznej odbywają się tańce i rozmowy wśród krzątaniny bronowickich gospodyń.

Miejsce, gdzie odbywa się Osadzanie Chochoła, to zabytkowy, wybudowany w 1897 roku dwór Rydlówka – przestrzeń ciągle żywej historii, swoisty fragment obszaru kulturowego Bronowic. Jest to jednocześnie muzeum i dom zamieszkały przez potomków Lucjana Rydla19. Stanowi, zgodnie z teorią Diany Taylor, miejsce zderzenia ze sobą „archiwum” i „repertuaru”. „Repertuar” – „skarbiec, inwentarz”

‒ jest rodzajem pamięci ucieleśnionej, zapisanej w ruchu, w mowie, we wszyst-kim tym, co niematerialne. Nazwą „archiwum” Taylor określa miejsca związane

18 Mądra herbatka – lokalna nazwa herbaty z rumem lub innym alkoholem.

19 Niezwykle istotne było dla Lucjana Rydla, aby dwór pozostał w rękach rodziny, o czym pisał w swoim liście-testamencie. Zob. Dłużyk Józef, Droga do Bronowic, Warszawa 1968, s. 336.

Uroczystość Osadzania Chochoła, fot. Andrzej Janikowski 2015, ze zbiorów Muzeum Historycznego Miasta Krakowa.

z pamięcią istniejącą w formie artefaktów, dokumentów, które pozwalają na prze-chowanie wiedzy, ale oddzielają jej źródło od podmiotu20. Z połączenia obu tych form pamięci wytwarza się miejsce pozwalające na przechowywanie i odtwarza-nie określonych potrzeb, zwyczajów i tradycji. Rydlówka i krzew róży, na którym osadza się Chochoła, to właśnie takie miejsce, w którym można legitymizować bronowickie tradycje, wzmacniać je i celebrować. Rydlówka jako miejsce zdepo-nowania zbiorowej pamięci zapewnia trwanie dziedzictwu Bronowic.

Z kolei Osadzanie Chochoła to wynik opisanego zderzenia pamięci uciele-śnionej (repertuar) z  pamięcią źródłową (archiwum). Przed Rydlówką jesienią powstaje niepowtarzalny performans, definiowany przez Richarda Schechnera

„zachowanym zachowaniem”21. W  tym rozumieniu performans jest rodzajem konstruktu społecznego i czymś jednocześnie realnym i wymyślonym. Nie wy-klucza to rozumienia go jako wspomnianej już tradycji wynalezionej. Osadzanie Chochoła jest realne, bo odbywa się w miejscu pamięci, odwołuje do ważnego niegdyś cyklu pór roku, wykorzystuje lokalne tradycje, a jednocześnie jest wymy-ślone, bo stwarza zupełnie nową wartość – widowisko, które pozwala na odna-wianie ludowych zwyczajów związanych z noszeniem stroju krakowskiego, śpie-waniem gwarowych przyśpiewek, pleceniem chochoła czy pieczeniem kołaczy.

W bronowickim performansie uwypuklają się napięcia pomiędzy przeszło-ścią dawnej wsi i  teraźniejszoprzeszło-ścią nowoczesnej dzielnicy Krakowa. Widoczne stają się wzajemne związki i rozbieżności między tradycją literacką, jako przeka-zywanym dyskursem, a tradycją ludową, którą publicznie odtwarzają uczestni-cy widowiska. Osadzanie Chochoła w swojej udramatyzowanej formie pozwala na zachowanie pamięci i przekazywanie wiedzy o niematerialnym dziedzictwie związanym z Rydlówką. Jest to ciągła, improwizowana gra, w której pamięć i wy-obraźnia przenikają się i stanowią jedno. W performansie ucieleśnia się pamięć o zwyczajach agrarnych dawnej wsi, obrzędach weselnych, wspólnym śpiewaniu ludowych przyśpiewek czy noszeniu stroju krakowskiego. Stanowi ono tradycję wynalezioną, która funkcjonuje jako forma społecznej ochrony niematerialnego dziedzictwa, pozwala na podtrzymywanie bronowickich tradycji i  utrwalanie kulturowej tożsamości lokalnej społeczności zakorzenionej zarówno w tradycji

20 Taylor Diana, Archiwum i repertuar: performanse i performatywność. PerFORwhat studies, tłum. Michał Borowski, Małgorzata Sugiera, „Didaskalia” 2014, nr 120, s. 22-38.

21 Roach Joseph, op. cit., s. 23-36.

ludowej, jak i literackiej, co stanowi istotny wyróżnik niematerialnego dziedzic-twa kulturowego Bronowian.

Od 2014 roku muzeum w  Rydlówce jest nieczynne. Mimo to Osadzanie Chochoła odbywa się przed Rydlówką nadal22. Podczas ostatniej uroczystości 21 listopada 2015 roku pojawiła się nadzieja na ponowne ożywienie tego miejsca.

Podpisana została między rodziną Rydlów a dyrektorem Muzeum Historycznego Miasta Krakowa Michałem Niezabitowskim umowa intencyjna w sprawie objęcia opieki nad dworem. W przyszłości do podstawowych celów i zadań Muzeum Hi-storycznego Miasta Krakowa będzie należało, poza prowadzeniem działalności muzealniczej, przede wszystkim czuwanie nad ochroną niematerialnego dzie-dzictwa Bronowic poprzez utrzymanie roli Rydlówki jako miejsca kulminacji spo-łecznej energii23. Rozumieć przez to należy nie tylko wprowadzenie w życie reguł zawartych w Konwencji UNESCO, ale misję prowadzenia nowoczesnej instytucji muzealnej, która będzie pełniła funkcję zarówno „archiwum” jak i „repertuaru”.

BiBliografia

• Burszta Wojciech Józef, Różnorodność i tożsamość. Antropologia jako kulturowa refleksyjność, Poznań 2004.

• Duda Eugeniusz, Tradycyjne budownictwo ludowe w Bronowicach Małych,

„Krzysztofory. Zeszyty Naukowe Muzeum Historycznego Miasta Krakowa”

1975, nr 2, s. 67-74.

• Hobsbawm Eric, Wprowadzenie. Wynajdywanie tradycji, tłum. Mieczysław Godyń, Filip Godyń [w:] Tradycja wynaleziona, red. Eric Hobsbawm, Terence Ranger, Kraków 2008, s. 9-23.

• Konwencja UNESCO w sprawie ochrony niematerialnego dziedzictwa kulturowego, sporządzona w Paryżu dnia 17 października 2003 roku, Dz. U. 2011 r. nr 172 poz. 1018, http://isap.sejm.gov.pl/

DetailsServlet?id=WDU20111721018

• Miszczyk Barbara, 35 lat Muzeum Młodej Polski „Rydlówka”, „Bronowickie Zeszyty Historyczno-Literackie” 2004, nr 20, s. 3-6.

22 Uroczystość nie odbyła się tylko w 1997 roku, ze względu na żałobę po śmierci Anny Rydlówny.

23 Wystąpienie inauguracyjne przewodniczącego Komitetu Programowego, Michała Niezabitowskie-go podczas I Kongresu Muzealników Polskich 23 kwietnia 2015 roku w Łodzi.

• Miszczyk Barbara, Geneza i powstanie Regionalnego Muzeum Młodej Polski

„Rydlówka” w Bronowicach Małych, materiał nieopublikowany.

• Miszczyk Barbara, O Towarzystwie, http://www.tpb-krakow.cba.pl/o-tpb.html

• Młodzianowski Stanisław, Żniwa w Bronowicach, „Bronowickie Zeszyty Historyczno-Literackie” 1998, nr 8, s. 3-5.

• Publikacja pokongresowa z I Kongresu Muzealników Polskich, red. Komitet Programowy I Kongresu Muzealników pod przewodnictwem Michała Niezabitowskiego, Warszawa 2015.

• Roach Joseph, Wprowadzenie: historia, pamięć i performans, tłum. Michał Borowski, Małgorzata Sugiera, „Didaskalia” 2014, nr 121/122, s. 23-36.

• Rydlowa Maria, Moje Bronowice, mój Kraków, Kraków 2013.

• Taylor Diana, Archiwum i repertuar: performanse i performatywność.

PerFORwhat studies, tłum. Michał Borowski, Małgorzata Sugiera, „Didaskalia”

2014, nr 120, s. 22-38.

• Waltoś Stanisław, Krajobraz Wesela, Kraków 2000.

— d —

depozyTariusze