• Nie Znaleziono Wyników

Rozdział 1: Karol Stojanowski jako antropolog…

1.4. Popularyzacja antropologii

Mimo znacznych osiągnięć ,,polskiej szkoły antropologicznej’’ nauka ta aŜ do połowy

lat trzydziestych pozostawała nadal społecznie mało znaną. Nie był to zresztą problem tylko polskiej nauki, lecz takŜe innych krajów słowiańskich. Stojanowski twierdził wręcz, Ŝe nawet w swojej pracy ze studentami, zmuszony był do ,,zaczynania wszystkiego od abecadła’’999. Przyczyny takiego stanu rzeczy doszukiwał się w bagatelizowaniu antropologii przez uczonych

995

AUW, Nekrolog, sygn. RK-120/S.

996 J. Mydlarski, Śp. Karol Stojanowski, s. 207.

997 Ibidem, s. 207.

998 W. Stęślicka-Mydlarska, Karol Stojanowski, s. 121.

999

i polityków1000. Wskazywał na przykłady sąsiednich państw, w których z powodzeniem wykorzystywano tą naukę w celach politycznych: Niemcy operowali doktryną rasową, Rosjanie, walczyli nie tylko z ,,rasowym szowinizmem’’ ale niszczyli ,,przeŜytki kapitalizmu w nauce o człowieku’’, szukając antropologicznych uzasadnień ,,naukowej organizacji pracy, aby przy ich pomocy moŜna było właściwego człowieka postawić na właściwym miejscu’’1001. Dlatego teŜ, mając świadomość braku choćby podstawowej wiedzy z tej dziedziny postawił sobie za cel jej upowszechnienie, co potwierdził swoją intensywną działalnością popularyzatorską. ZaleŜało mu na zainteresowaniu antropologią jak najszerszych kręgów społecznych, by w ten sposób zwrócić uwagę na problematykę kół rządzących. Jeszcze jako współpracownik profesora Czekanowskiego, z pobudek czysto ideowych, z duŜym zaangaŜowaniem uczestniczył w pracach Wszechnicy Lwowskiej. Brał teŜ udział w odbywającym się 1925 roku w Warszawie XII Zjeździe Lekarzy i Przyrodników Polskich. Referaty o treści antropologicznej lub dziedziny pokrewnych wygłosili wówczas między innymi: J. Czekanowski, A. Wrzosek, J. Talko-Hryncewicz, K. i E. Stołyhwowie, ks. B. Rosiński, J. Mydlarski, L. Jaxa-Bykowski i E. Loth, jak równieŜ K. Stojanowski1002.

O ile antropologia, jako nauka nie zajmowała w okresie międzywojennym nadto społeczeństwa, to zainteresowanie problematyką rasizmu tuŜ przed wybuchem wojny znacząco nasiliło się. Było to spowodowane nie tyle popularyzacją tej dziedziny wiedzy, ale wydarzeniami w Niemczech. Poznański antropolog uwaŜał zatem za swój moralny obowiązek przyczynienie się do rozszerzenia społecznej wiedzy z zakresu tej dziedziny, zwłaszcza związanych z nią zagadnień typologii rasowe, by w ten sposób zadać kłam niemieckim teoriom. Jako uznany juŜ autorytet wygłosił wykład ,,Rasizm jako prąd społeczno-polityczny’’ podczas zorganizowanego przez Poznańskie Studium Filozoficzno-Religijne w drugiej połowie listopada 1938 roku, cyklu wykładów ,,Z zagadnień nowoczesnego rasizmu’’. Do prowadzenia zajęć zaproszono wówczas m.in. doc. J. Mydlarskiego (Współczesne rasy ludzkie w świetle

materiałów kopalnych), ks. prof. A. Rawickiego (Rasa a światopogląd)1003. Tematykę tą podnosił takŜe biorąc udział w Powszechnych Wykładach Uniwersyteckich, które miały charakter otwarty. M. Ćwirko-Godycki pisząc o Stojanowskim podkreślał, iŜ był ,,największym popularyzatorem’’ zagadnień antropologicznych w samym Poznaniu jak i w miastach powiatowych województwa poznańskiego i pomorskiego1004.

1000

Idem, Rasizm przeciwSłowiańszczyźnie, s. 26.

1001 Idem, Czerwona antropologja, Myśl Narodowa 1935, nr 3, s. 34.

1002 Księga pamiątkowa XII Zjazdu Lekarzy i Przyrodników Polskich w roku 1925, PA t. 2, 1927, s. 30.

1003 Drobne artykuły i wiadomości róŜne, PA 1938, t. 12, s. 694.

1004

O wybitnej aktywności Karola Stojanowskiego świadczyć moŜe liczba towarzystw i instytucji o naukowym charakterze do których naleŜał. Przede wszystkim związany był z Polskim Towarzystwem Antropologicznym, do którego przystąpił zaraz po swoim przeniesieniu do Poznania w 1926 roku. Po raz pierwszy miał moŜliwość zaprezentowania się szerszemu, bo siedemdziesięcioosobowemu gronu, 12 lutego 1927 roku, podczas Zebrania Walnego1005. Przedstawił wówczas swoją najnowszą pracę: ,,Rasowe podstawy eugeniki’’, która to nauka właśnie go zafascynowała1006. Podczas tego teŜ zebrania, w związku z wyjazdem do ParyŜa dra Michała Ćwirko-Godyckiego, prof. Wrzosek zaproponował, aby w zastępstwie powierzyć Stojanowskiemu funkcję sekretarza i skarbnika Towarzystwa1007. Co prawda, nie wszyscy zebrani wyrazili wówczas na to zgodę, niemniej Stojanowski zastępował doktora Godyckiego, aŜ do jego powrotu z zagranicy w sierpniu 1927 roku1008.

Stojanowski był bardzo aktywnym uczestnikiem spotkań Towarzystwa, min. w marcu 1928 roku wygłosił referat o czaszkach wielkopolskich. Po odczycie wywiązała się dyskusja w której zabierali głos: prof. Wrzosek , p. J. Gestenberger oraz prelegent1009. Jedno z jego wystąpień w marcu 1928 roku na temat wielkopolskich czaszek stało się powodem gorącej dyskusji w której uczestniczyli m.in. prof. Wrzosek, J. Gestenberger oraz prelegent1010.

W tym okresie w środowisko polskich antropologów absorbował problem korzyści i ujemnych stron wykształcenia lekarskiego i nielekarskiego dla postępu i rozwoju nauk antropologicznych. Podczas dorocznego Walnego Zebrania PTA, w grudniu 1928 roku - odbywało się ono w Sali Zakładu Patologii Ogólnej Uniwersytetu, między uczestnikami wywiązała się Ŝywa dyskusja na ten temat. Stojanowski stał na stanowisku, iŜ wykształcenie lekarskie dla antropologów jest zbyt jednostronne, posunięte zdecydowanie w kierunku praktycznej medycyny, tym samym nie wystarczające do wszechstronnego ujęcia antropologii. Z tym stanowiskiem nie zgadzał się profesor Wrzosek, który podkreślając jak bardzo sobie ceni zasługi lwowskiej szkoły antropologicznej twierdził, iŜ wykształcenie medyczne jest wprost niezbędne dla objęcia całokształtu antropologii. Poparł go wówczas profesor Skubiszewski akcentując szczególną waŜność znajomości patologii i anatomii patologicznej dla antropologii, waŜnych w szukaniu normy i koniecznej w tym wypadku znajomości odchyleń od tej normy.

1005

M. Ćwirko-Godycki, Sprawozdanie z czynności Polskiego Towarzystwa Antropologicznego w 1927 r, PA t. 2, 1927, s. 150.

1006 Protokół Walnego Zebrania Polskiego Tow. Antropologicznego, PA t. 2, 1927, s. 39.

1007 Ibidem, s. 40.

1008

M. Ćwirko-Godycki, Sprawozdanie z czynności, s. 150

1009 Zebranie naukowe Polskiego Towarzystwa Antropologicznego, PA t. 3, 1928, s. 76.

Stojanowski oponując wskazywał, Ŝe wytworzenie się antropologa, jako zawodowego uczonego, zachęca do badań antropologicznych nie lekarzy. Dowodził teŜ, Ŝe wykształcenie lekarskie, z uwagi na jego jednostronność i zorientowaie na praktyczną medycynę, stawało się tym samym niewystarczające we wszechstronnym ujęciu antropologii. Uczonego poparła doktor M. Rzewuska – Frankowska zaznaczając, co było konkluzją dyskusji, Ŝe antropolog musi się orientować we wszystkich naukach pokrewnych antropologii, ale przede wszystkim musi być antropologiem. Wszczęta wówczas dyskusja była na tyle gorąca, Ŝe zebranie zakończyło się grubo po godzinie 201011.

Równocześnie z działalnością w PTA, członkostwem w Towarzystwie Przyrodniczym im. M. Kopernika, Karol Stojanowski naleŜał do Polskiego Towarzystwa Prehistorycznego1012. Był teŜ członkiem Komisji Antropologicznej Akademii Umiejętności oraz członkiem zwyczajnym Wrocławskiego Towarzystwa Naukowego i Instytutu Śląskiego1013.

Po wojnie nadal aktywnie uczestniczył w działalności Komisji Antropologicznej Polskiej Akademii Umiejętności. Na jednym z posiedzeń przedstawił swój referat: ,,Przyczyny

zmian niektórych cech fizycznych u potomstwa imigrantów do miast’’1014.

Ostatnim znaczącym wystąpieniem profesora Stojanowskiego było zreferowanie pracy ,,Antropologia prehistoryczna Polski’’ podczas Trzeciego Posiedzenia Komisji Antropologicznej Polskiej Akademii Umiejętności w roku 1947. Skład komisji tworzyli wówczas: przewodniczący profesor Adam Wrzosek, oraz jego zastępcy – profesor Kazimierz Stołyhwo i profesor Jan Mydlarski, sekretarzem była docent Eugenia Stołyhwowa, łącznie współpracowało tam 28 osób1015.