• Nie Znaleziono Wyników

Rozdział 2: Karol Stojanowski jako polityk

2.2.4. Religia

2.2.4. Religia

Przyjęcie katolickich podstaw dla swojej partii przez Dmowskiego, obligowało kontynuatorów jego myśli do głoszenia tej ideologii507. W doktrynę obozu wpisano niejako obronę praw Kościoła508. Twórca obozu narodowego uwaŜał, iŜ religia w stosunku do polityki powinna pełnić rolę komplementarną – siła i rozwój religii w państwie katolickim miały być celem, nie zaś środkiem do realizacji innych celów509. O wkładzie Dmowskiego w dzieło odrodzenia religijnego państwa Stojanowski wypowiadał się z duŜym szacunkiem510. Sam był człowiekiem głęboko wierzącym511. NiezaleŜnie jednak od osobistego światopoglądu, widział w religii siłę mającą zasadnicze znaczenie dla konsolidacji państwa: ,,Katolicyzm jest źródłem siły Polski’’512. W jego przekonaniu religia katolicka miała trzy zasadnicze funkcje do spełnienia: pozyskania dla ruchu narodowego najszerszych mas ludowych, uzasadnienia imperializmu państwa polskiego, które pretendowało do roli przedmurza chrześcijaństwa, oraz stanowiła kryterium odróŜnienia Polaków od innych narodowości (wyznawała go jedynie część mniejszości niemieckiej). Postawę Obozu Narodowego wobec Kościoła odbierał nie jako

507

B. Grott, Nacjonalizm chrześcijański. Narodowo-katolicka formacja ideowa w II Rzeczypospolitej na tle

porównawczym, Kraków 1996, s. 49.

508 R. Wapiński, Narodowa Demokracja walce o władze i ,,rząd dusz’’ w latach 1926-1939, Wrocław 1980, s. 270.

509

Za J. Majchrowski, Polska myśl polityczna 1918-1939. Nacjonalizm, Warszawa 2000, s. 70.

510 K. Stojanowski, Rasizm, genoteizm a przyszłość katolicyzmu w Polsce, [w:] Polsko-niemieckie zagadnienie

rasy, 1939, s. 77.

511 Wywiad z siostrą Karola Stojanowskiego – Anielą Stojanowską i bratanicą Wandą Stojanowską, 21.02.2007r.

512

zabieg mający na celu pozyskanie poparcia kleru, ale przede wszystkim konieczność podyktowaną względami społeczno-politycznymi513.

Zapatrywania Stojanowskiego na rolę Kościoła w państwie pozostawały w zasadzie niezmienne, choć moŜna odnotować nasilenie się zainteresowania zagadnieniem w drugiej połowie lat trzydziestych, co wiązało się ze zmianami w sytuacji politycznej514.

Wśród ,,młodych’’ z kręgów inteligenckich, w drugiej połowie lat trzydziestych znamiennym był proces odrodzenia religijnego515. OWP, z którym związany był antropolog, silnie akcentowało uprzywilejowane stanowisko Kościoła w państwie. Narodowcy twierdzili,

Ŝe ,,wiara narodu polskiego – religia rzymskokatolicka zajmować musi stanowisko religii panującej’’, jednocześnie ,,ściśle związanej z państwem i jego Ŝyciem’’516. Religię ujmowano w dwójnasób: z jednej strony jako osobiste wyznanie wiary jednostki, z drugiej wyznanie społeczeństwa ściśle połączone z polityką narodową, chronione przez państwo517.

Stojanowski ponadto widział w religii czynnik jednoczący naród. Za Schemannem i Gobineau’em powtarzał, iŜ ,, religia jest wytworem rasy’’, uzasadniając: ,,…religia uniwersalistyczna jest zupełnie niemoŜliwą do pomyślenia. Sprzeciwia się ona rasowemu zróŜnicowaniu ludności. W zasadzie Ŝadna religia nie zrealizowała dotychczas ideału uniwersalności.[..] Chrześcijaństwo wbrew panegirycznym wynurzeniom pisarzy chrześcijańskich złamało się rzeczywiście na próbie zrealizowania kościoła powszechnego. W rezultacie jest tyle odrębnych odłamów chrześcijaństwa, ile wielkich narodów’’518.

Permanentnie podkreślał historycznie uwarunkowane powiązanie Polski z katolicyzmem: ,,Polska nie zerwała więzów, łączących ją z ogólno-europejską chrześcijańską cywilizacją.[…] Pomimo szalejącej na wschodzie i na zachodzie reakcji antychrześcijańskiej, ojczyzna nasza zdołała się utrzymać przy katolicyzmie’’519. Katolicyzm ten wytrzymał próbę czasu i zmienność uwarunkowań dziejowych, czemu nie oparła się na przykład religia protestancka w Niemczech520. Pisał: ,,Polsce, leŜącej między bolszewicką Rosją a Niemcami, opanowanemi doktryną rasową, trudno będzie się ostać bez jakiejś wielkiej, uniwersalistycznej idei, któraby ją spajała i dawała jej szerszą ostoję w świecie i obok nacjonalizmu potęgowała polski patriotyzm, zawartość, entuzjazm, zaufanie w swoje siły i w swoją przyszłość. W

513

K. Stojanowski, Chłop a państwo, s. 60.

514 M. Marszał, Artykuły i recenzje. A.S. Kotowski ,,Narodowa Demokracja nacjonalizmu Trzeciej Rzeszy’’, Kwartalnik Historyczny R. 115, nr 5, Warszawa 2008, s. 164.

515 K. Kawalec, Roman Dmowski, Warszawa 1996, s. 326.

516

Za J. Majchrowski, Polska myśl polityczna, Warszawa 2000, s. 67.

517 B. Grott, Religia, Kościół, etyka, w ideach i koncepcjach prawicy polskie, Kraków 1993, s. 60.

518 K. Stojanowski, Rasizm przeciwSłowiańszczyźnie, s.106.

519 L. Podolski [K. Stojanowski], Przyszła Polska, s. 15-16.

520

danych warunkach ideą taką moŜe być jedynie katolicyzm. Zrośnięty jest on z Polską historycznie. Winni mu jesteśmy zarówno łaski jak i szczyty naszej dziejowej przeszłości, jak teŜ obronę i ochronę w czasie rozbiorów i upadku. Stąd pomijając nasze religijne powiązanie i przywiązanie do wiary katolickiej, pomijając korzyści polityczne jakie płyną dla nas ze związku z katolicyzmem, powinniśmy iść z nim razem z poczucia wdzięczności dla tej religii, która nam uratowała w czasach rozbioru niejedną połać ziemi od wynarodowienia’’521. W związku z tym odrzucał potrzebę szukania nowej religii, czy restytucji wierzeń przedchrześcijańskich, tak jak to miało miejsce w tym okresie w Niemczech. Odnosiło się to idei antykatolickich w obrębie obozu.

Katolicyzm, któremu hołdowały prawie wszystkie ugrupowania nacjonalistyczne nie był bowiem jedyną religią propagowaną przez ten nurt. Alternatywę stanowiła idea nacjonalizmu słowiańskiego – zadrugizm. Głosiła ona hasła powrotu do wierzeń wywodzących się z czasów pogańskich, zwłaszcza propagowała kult Światowida, jako bliŜszy psychicznym predyspozycjom Polaków. W jej obrębie szerzono takŜe idee nacjonalizmu słowiańskiego522. Kult Światowida zyskiwał swoich zwolenników zwłaszcza w środowisku poznańskich narodowców z kręgów intelektualistów uniwersyteckich i zwolenników Związku Obrony Kresów Wschodnich (od 1934 r. Polskiego Związku Zachodniego)523.

Poznański antropolog obserwował systematycznie rosnąca popularność ruchów neopogańskich. Wymieniał harcerskiego ,,Światowida’’, ośrodek skupiony wokół czasopisma młodzieŜy ,,Wici’’ - ,,Demiurg’’, pogańskich wolnomyślicieli. 524. Odnosił się jednak do tych ruchów z duŜą rezerwą, widząc w nich nieuświadomione naśladownictwo ruchów niemieckich: ,,My nie potrzebujemy szukać jak Niemcy nowej religii, gdyŜ prawie wszyscy Polacy lechickiego pochodzenia wyznają rzymski katolicyzm; tak samo przewaga Rusinów wyznaje katolicyzm unijny, twór polskiej polityki kościelnej. Katolicyzm nasz nie jest teŜ w rozkładzie jak niemiecki protestantyzm, ale wprost przeciwnie zieleni się runią młodości i odrodzenia, niesie moc i siłę naszemu narodowi’’525. Zaniepokojenie wzbudzała w nim nawet uŜywana przez harcerzy symbolika i obrzędowość nawiązująca do pogańskiego kultu: ,,Mówi się często o świętym ogniu, czci się nieomal ognisko, w obozach stawia się pomniki Światowida itp. Są to oczywiście małe i moŜe nawet niewinne szczegóły. W kaŜdym razie jestem pewny, Ŝe

521 Ibidem, s. 134.

522 J. Majchrowski, Polska myśl polityczna 1918-1939. Nacjonalizm, Warszawa 2000, s. 151.

523 B. Piotrowski, O Polskę nad Odrą i Bałtykiem. Myśl zachodnia i badania niemcoznawcze Uniwersytetu

Poznańskiego1918-1939, Poznań 1987, s. 398.

524 K. Stojanowski, Rasizm i genoteizm, Myśl Narodowa 1936, nr 6, s.84.

524 Idem, Rasizm przeciwSlowiańsczyźnie, s.134.

525 Idem, Rasizm i genoteizm, s. 84.

525

młodzieŜ uŜywając tej symboliki jest daleka od świadomego pogaństwa. Ale te symbole torują drogę rzeczą głębszym i niebezpieczniejszym. […] Obawiać się zatem naleŜy czy spoza harcerskiego Światowida nie wyglądają bogowie Walhalli’’526.

Jedyną moŜliwą w warunkach Polski ideę, która spajałaby i jednoczyła naród widział w katolicyzmie: ,,sięgnąć musimy do głębszych więzi i spójni społecznych jakich dostarcza idea narodowa i religijne oparcie się o kościół katolicki’’527. Jak i inni ideolodzy narodowi wskazywał na moŜliwość dotarcia poprzez religię do mniej uświadomionych, nie rozumiejących w pełni ideologię nacjonalistyczną mas ludowych528. O roli stojącego na straŜy tradycyjnych wartości Kościoła pisał: ,,Polski naród zrozumiał, Ŝe jedynie etyka i religia katolicka moŜe być podstawą panującej w Polsce moralności, oraz, Ŝe one to jedynie będą mocnymi i trwałymi podwalinami pod polską cywilizację’’529. W jego przekonaniu o kondycji państwa decydowała jego siła moralna, a tę wywodził z religii rzymsko-katolickiej: ,,Naród jest wielki lub mały, słaby lub silny, kulturalny lub teŜ zacofany, a nawet zamoŜny lub biedny w zaleŜności od moralnego rozwoju, od kierunku moralności panującej w danym społeczeństwie oraz od ducha moralnego owiewającego jego instytucje i urządzenia’’530.

Dla Stojanowskiego istniały dwie, nierozerwalne polityczne cnoty moralne: jedna strzegła interesów pojedynczych obywateli, druga strzegła interesów całego społeczeństwa. W tak rozumianej moralności widział filar porządku publicznego. W obrębie obozu narodowego takie ujęcie organizacji społeczeństwa było powszechne. Miedzy proregatywami jednostki i państwa zakładano równowagę: jednostka miała być poddana dyscyplinie społecznej, ale i być chroniona przed zbytnią ingerencją zbiorowości w jej swobody531 - ,,Katolik – nie z metryki tylko, ale tym bardziej nie jakiś typ dewocyjny, bigoteryjny, traktujący religię katolicka, jak dzikusy magię, ale jak Ŝywy członek Kościoła, Ŝyjący w Kościele i z Kościołem, nie tylko jako z organizacją religijną, ale przede wszystkim jako z pośrednikiem między światem przyrodzonym i nadprzyrodzonym, jako ,,Corpus misticum Christi’’. Rozumiejący takŜe i doczesną, ziemską, cywilizację i kulturalną misję Kościoła oraz to, Ŝe Kościół katolicki jest jedyną ostoją absolutnych i nieziemskich zasad moralnych, będących fundamentem cywilizacji europejskiej’’532. Ponadto oddziaływanie poprzez religię na społeczeństwo zapewniało

526

Ibidem, s. 117.

527 K. Stojanowski, O idee i ludzi w ruchu elitystycznym, ,,StraŜnica Harcerska’’ R. 2, 1930, nr 1, s. 14.

528 J. Kornaś, Koncepcje narodu i państwa polskiegow myśli politycznej konspiracji endeckiejokresu II wojny

światowej, Zeszyty Naukowe Akademii Ekonomicznej 1980, nr 121, s.120.

529

L. Podolski [K. Stojanowski], Przyszła Polska, s. 13.

530 Ibidem, s. 11.

531 K. Kawalec, Narodowa Demokracja wobec faszyzmu, s. 24.

532 [K. Stojanowski] Główne wytyczne narodowej polityki szkolnej i wychowania, Państwo Narodowe R. 4, 1944, nr 5-6, s. 4.

narodowi utrzymanie wielkiej pręŜności biologicznej, koniecznej do stworzenia wielkiej polskiej cywilizacji533. Dlatego teŜ katolicyzm, potępiający wśród wiernych działania mające ograniczyć liczbę potomstwa z eugenicznego punktu widzenia, był korzystny dla państwa. Wreszcie dla Stojanowskiego jako antropologa, jak wskazuje Bogumił Grott, istniał

ścisły związek pomiędzy interesami kościoła a problematyką rasizmu i antysemityzmu534. Podjęcie przez narodowców antysemickich działań uznawał za konieczne, w przeciwnym wypadku mogło dojść do sytuacji analogicznej do niemieckiej, gdzie chrześcijaństwo naraŜone było na konkurowanie z doktrynami rasistowskimi. Ich nadbudowę nazywał Stojanowski ,,genoteizmem’’535. Gdyby w Polsce doszły do głosu takie poglądy, sytuacja katolicyzmu byłaby zagroŜona. Genoteizm traktował katolicyzm jako odłam judaizmu. …Idąc za Schemannem i Gobineau pisał ,, religia jest wytworem rasy’’, ,,religia uniwersalistyczna jest zupełnie niemoŜliwą do pomyślenia. Sprzeciwia się ona rasowemu zróŜnicowaniu ludności. W zasadzie Ŝadna religia nie zrealizowała dotychczas ideału uniwersalności.[..] Chrześcijaństwo wbrew panegirycznym wynurzeniom pisarzy chrześcijańskich złamało się rzeczywiście na próbie zrealizowania kościoła powszechnego. W rezultacie jest tyle odrębnych odłamów chrześcijaństwa, ile wielkich narodów536. Mimo narodowych odrębności, widział w religii katolickiej ideę uniwersalistyczną, jednoczącą wspólnoty narodowe, mającą uznanie wśród narodów Słowiańskich537.

Katolicyzm miał dopomóc w spełnieniu misji dziejowej narodu polskiego, powstrzymaniu bolszewizmu: ,,Uratować Europę przed zagładą moŜe tylko katolicyzm.[…]. Bronić zaś Europę, z jej kulturą przed azjatyckim najazdem, moŜe przede wszystkim Polska. Misję tę spełnił juŜ nasz naród w okresie średniowiecza, ze skutkiem dla Europy zbawiennym. Musimy jasno zdać sobie z tego sprawę, Ŝe dzisiaj powtarza się nasze średniowieczne połoŜenie i rola w zupełności. Polska znowu stała się obrońcą chrześcijaństwa i kultury przed barbarzyństwem Wschodu’’538.

533 K. Stojanowski, Chłop a państwo, s. 60.

534 B. Grott, Nacjonalizm chrześcijański, s. 225.

535

K. Stojanowski, Rasizm i genoteizm a przyszłość katolicyzmu w Polsce, Myśl Narodowa 1936, s. 65.

536 Idem, Rasizm przeciw, s. 106.

537 B. Grott, Nacjonalizm i religia. Proces zespalania nacjonalizmu z katolicyzmem w jedną całość ideową w

myśli Narodowej Demokracji 1926-1939, Kraków 1984, s. 124.

538