• Nie Znaleziono Wyników

Rola i stopień wykorzystywania fotografii w edukacji historycznej

ROZDZIAŁ IV. PROBLEMATYKA BADAŃ WŁASNYCH

2. Rola i stopień wykorzystywania fotografii w edukacji historycznej

W badaniach nad rolą i stopniem wykorzystania fotografii w edukacji historycznej nauczyciele historii stanowili kolejną grupę badawczą. Opinia nauczycieli – osób zajmujących się kształceniem i mogących z pomocy dydaktycznych – dotycząca omawianego problemu wydaje się szczególnie istotna. Badaniami objęto dwudziestu nauczycieli a uzyskane odpowiedzi poddane zostały zaprezentowanej poniżej analizie.

W odpowiedzi na pytania zawarte w pierwszej części kwestionariusza (wersja dla nauczycieli) nauczyciele historii udzielają bardzo zróżnicowanych odpowiedzi dotyczących szczególnie pojęcia i rodzajów fotografii. Analizując ich wypowiedzi można

stwierdzić, że w odróżnieniu od uczniów większość nauczycieli dostrzega różnicę pomiędzy fotograficzną reprodukcją dzieła sztuki a fotografią – „śladem rzeczywistości”. W odniesieniu do pojęcia fotografii formułują bardziej lub mniej złożone opinie. Ilustrują je następujące wypowiedzi: „Moim zdaniem fotografia, to obraz rzeczywistości utrwalony za pomocą techniki na papierze w czasie szybszym niż malowanie na płótnie, dokładniej oddające wszystkie szczegóły i umożliwiające rozpowszechnianie danych wniosków” (nauczycielka 24 lata), „to rysowanie światłem”, „fotografia to ślad” (nauczyciel 50 lat). W porównaniu z uczniami nauczyciele dysponują znacząco większą wiedzą o historii fotografii: jej początkach, rozwoju i osobach, które z perspektywy historii fotografii okazały się szczególnie ważne. Klasyfikacji fotografii dokonują według różnych kryteriów, np. ze względu na cel, jakiemu ma służyć wyróżniają fotografię artystyczną i dokumentalną; ze względu na zakres przygotowania zawodowego osoby robiącej fotografię wyróżniają: fotografię amatorską i zawodowo-artystyczną. Wymieniane przez nauczycieli rodzaje fotografii mają zindywidualizowany charakter. Wszyscy uznają, że fotografie w podręcznikach dostarczają cennych informacji, aczkolwiek odmiennie je nazywają. Najczęściej używane przez badanych określenia to: „informacje o rzeczywistości”, informacje przekazujące „jak wyglądał obiekt w chwili robienia zdjęcia”, dostarczają informacji „o czasach, jakie są na niej przedstawione” (nauczycielka 24 lata), stanowią „zapis, świadectwo wydarzeń”, są „odbiciem nastroju, emocji fotografa” (nauczycielka 49 lat).

Cała badana grupa uznaje, że istnieje związek między fotografią a sztuką. Wielu wyraża pogląd, ze „fotografia sama w sobie jest sztuką”, lub „decyduje o tym estetyka wykonania fotografii” (nauczyciel 50 lat). Przeważająca część nauczycieli uznaje, że „fotografia tak samo jak sztuka ma dostarczać doznań estetycznych, wzbudza emocje i jest nośnikiem kultury”, podkreślają przy tym, że „służy również jako środek dydaktyczny” (nauczycielka 24 lata).

Wszyscy nauczyciele zdecydowanie preferują obecność fotografii w podręcznikach szkolnych. Biorąc pod uwagę rodzaj fotografii znajdujących się w podręcznikach doceniają szczególnie te, które nawiązują do omawianych przez nich podczas wykładu treści: „zależy od książki, jeśli o sztuce lubię fotografie artystyczne (np. Horowitz), jeśli o historii reportażowe, dokumentalne” (nauczyciel 49 lat).

Interesujący jest fakt, że badani dostrzegają specyficzne właściwości fotografii. W odpowiedzi na pytanie: „Czym jest fotografia?” nauczyciele w pierwszej kolejności wskazują na nią jako na źródło wiedzy (12 osób), następnie uznają ją za wierne odbicie rzeczywistości (czasem subiektywne) oraz ilustrację jakiegoś zdarzenia. Wskazują na duże zróżnicowanie rozmaicie określanych uczuć towarzyszących oglądaniu fotografii. Oceniają je jako pozytywne (6 osób), dzielą na estetyczne i poznawcze (4 osoby), bądź w zależności od „tego, co jest na niej przedstawione – może być to zachwyt, podziw, duma” (nauczycielka 24 lata), bądź też „sentyment, złość, zaciekawienie, tęsknota, zdziwienie, rozbawienie” (nauczycielka 49 lat).

Cała badana grupa deklaruje, że bardzo często lub często wykorzystuje fotografię podczas lekcji. Ich zdaniem fotografia należy, obok tekstów źródłowych i filmu do najczęściej stosowanych przez nich pomocy dydaktycznych. Poproszeni o wymienienie rodzajów wykorzystywanych fotografii badani stwierdzają, że są to „najczęściej zdjęcia dzieł sztuki, reprodukcje portretów, zdjęcia architektury, wizerunki bohaterów.” Wszyscy z wyjątkiem jednej osoby wyrażają opinię, zgodnie z którą w podręczniku historii z którego korzystają w szkole znajduje się duża liczba fotografii. Ich zdaniem są to (w kolejności od najczęściej wymienianych) zdjęcia sławnych ludzi, sceny rodzajowe, i architektura, mniej często zamieszczone są fotografie artystyczne i pejzaże. Podobnie ww. kategorie fotografii powinny zdaniem nauczycieli znajdować się w podręczniku historii. Jeden z badanych zwraca uwagę, na potrzebę umieszczenia fotografii „dokumentujących ważne wydarzenia”, których jego zdaniem w podręczniku jest zbyt mało.

Wszyscy nauczyciele uważają, że fotografie, a zwłaszcza portrety władców i ważnych osobistości oraz sceny rodzajowe pomagają uczniom w procesie uczenia. Badani podkreślają, że z ich obserwacji wynika, iż w przypadku chłopców szczególną pomoc stanowią sceny batalistyczne. Za najważniejszą cechę zwiększającą skuteczność uczenia się uznają (podobnie jak uczniowie) treść fotografii (adekwatność treści fotografii do omawianego tematu), na drugim miejscu znajduje się kolor, w jednym przypadku jako istotny parametr zaznaczono wielkość zdjęcia.

Nauczyciele traktują fotografię jako istotne źródło wiedzy dla uczniów, przyjmują jednak pewną dozę ostrożności względem wiarygodności fotografii. Jedna z nauczycielek

(42 lata) zwraca uwagę na potrzebę odpowiedniego wykorzystania fotografii w dydaktyce historii, wyrażając opinię, iż „trzeba umieć dobrze analizować to źródło, ze świadomością możliwości manipulacji.”

Wszyscy badani podkreślają bardzo dużą, lub dużą rolę fotografii w nauczaniu, wyrażając jednocześnie zróżnicowane opinie na temat stopnia jej wykorzystywania, od bardzo dużego i dużego przez wystarczający (3 osoby) do zbyt małego wykorzystywania (6 osoby) w dydaktyce historii.

Prawie wszyscy nauczyciele (z wyjątkiem 2 osób) wyrażają opinię, zgodnie z którą można mówić o specyfice fotografii jako środka dydaktycznego w nauczaniu historii. Stanowi ją „wierność obrazowania, a także wrażenie uchwycenia ulotnej chwili przez aparat” (nauczycielka 50 lat). Wartość fotografii polega na „unaocznieniu uczniom aspektów omawianych na zajęciach”, „łatwiej zrozumieć wydarzenie historyczne, kiedy można zobaczyć, jak wyglądało życie w minionych czasach, czyli gdzie mieszkano, w co się ubierano itp.” (nauczycielka 24 lata).

Podsumowując zaprezentowane powyżej dane można powiedzieć, że nauczyciele historii (podobnie jak uczniowie) dostrzegają znaczącą rolę fotografii jako środka pomocnego w dydaktyce historii. Potrafią docenić walor fotografii wynikający z możliwości „zapisu chwili”, uchwycenia nastroju oraz wyglądu miejsc i osób przedstawionych na zdjęciu. Dla większości z nich fotografie stanowią źródło wiedzy, a jednocześnie nie są wobec nich bezkrytyczni, zdają sobie sprawę z tego, że zdjęcia mogą służyć manipulacji. Powyższe ustalenia można potraktować jako zaznaczającą się ważną tendencję, która wymaga dalszych badań przy udziale większej liczby nauczycieli.

Szczególnie istotna z punktu widzenia celu niniejszej pracy jest powtarzająca się w wypowiedziach nauczycieli opinia o zbyt małym wykorzystywaniu fotografii w nauczaniu historii pomimo jej walorów edukacyjnych sprzyjających zapamiętywaniu informacji, która nadaje się do bezpośredniego wykorzystania w praktyce. Warto by w znacznie większym stopniu wykorzystać te walory przede wszystkim przy konstruowaniu podręczników historii, m. in. przez zamieszczanie w nich większej liczby fotografii, zwłaszcza wymienianych jako szczególnie przydatne w zapamiętywaniu tekstu (fotografii sławnych ludzi, architektury i scenek rodzajowych) przy dbałości o adekwatność ich doboru do prezentowanych treści.

Rozdział VI. ZASTOSOWANIE FOTOGRAFII W NAUCZANIU HISTORII