• Nie Znaleziono Wyników

Z d ro w y osesek j e s t zadow olony, uśm iecha się, je g o s k ó r a je s t różowa, dobrze n apięta, n a mocno ro zw in ię tej podsciółce tłuszczo w ej. Dzieci zby t tłuste nie cą zdrowe, są Zwykle blade, bard ziej .ap aty czn e, o s'kórze m n ie j n a p ię te j, ciasto w atej.

S a cl z a n i e, c Ii o cl z e n i ę, k ł a d z e n i e n a:

b i* z u s z k u.

Zdrow y osesek podnosi g łó w k ę około 3 m ie­

siąca i uśmiecha się, kładzenie na b r z u s z k u s p r a ­ w ia mu p rzy jem n o ść, około 6-go miesiąca siada.

Od tego czasu p rz y z w y c z a ja się go do siedzenia

U k ł a d a n i e d z ie c k a na brzu szk u .

na nocnićżku o p ew n y ch p o rach dnia. O koło 12 miesiąca zaczyna chodzić. .

. Po 3 m iesiącach u t r w a l a oczy na p rzed m io ­ tach. O d 6 m. o d w raca g łó w k ę w k ie r u n k u głosu.

W 9 m. u c h w y tu j e p rzedm ioty, od ro k u rozróżnia p rz e d m io ty i w y m a w ia słowa, od 18 cło.24 in. ro z­

w ija eię mowa.

O k r e s y te nie są dla każdego dzieck a j e d n a ­ kowe i może się zdarzyć, że dziecko zaczyna sia­

dać czy chodzić wcześniej lub później.

K ładzenie niemowSąt na brzuszku można "za­

lecić j u ż w. pierw szych miesiącach. S p ra w ia io dziecku p rz y je m n o ść i w y r a b ia mięśnie szyi i k r ę ­ gosłupa.

KĄPIEL.

Dziecko nia n ad zw y czaj d e lik a tn y naskórek,, k tó r y nie znosi zanieczyszczenia. D latego nie w ol­

no d o ty k a ć dziecka, nie u m v w sżv uprzed n io rąk.

D o czasu o d p adnięcia p ę p o w iń y dziecko się zm y­

w a nie mocząc okolicy pępka.

Dziecko k ąp ie się co dzień, za w-yjątkiem przeciućskazań lek arza. . N ajo d p o w ied n iej je s t k ą ­ pać "wieczorem przed ostatnim posiłkiem.

AYanienka m e t a b w a musi b y ć u p rzed n io do­

brze w y m y ta szczotką. W oda m a ciepłotę 37° C, którą" mierzy' się term om etrem , a nie powdnno się mieć zau fania do m ierzen ia t e m p e r a t u r y czuciem rąk . W ostatecznym razie n a le ż y k o n tro lo w a ć ciepłotę w o d y łokciem, n a k tó ry m sk ó ra jest. d eli­

k a t n ie js z a niż na ręce.

Osobno p r z y g o to w u je się g arn u szek g oto w a­

n ej ciepłej wody. do mycia buzi m ię k k ą ścierecz- ką, k t ó r a dobrze się p ierze; m y dło białe, bez w-oni, puder, ręcznik m ię k k i łatw o w c h ła n i a ją c y wodę, o raz u b ra n ie dziecka.

41

O soba k ąp iąca, pó umyciu r ą k nie w w a n ie n ­ c e dziecka, lecz osobno, n a m y d la całe ciało dziecka

n a jle p ie j ńa stole m y t k ą lu b rę k a w ic ą następ n ie

T a k trzymaj się n i e m o w l ę w kąp ieli.

pow oli za n u rz a dziecko w wanience, p o d tr z y m u ­ j ą c je d n ą r ę k ą p le c y i k a r k , d r u g ą u j m u j e nóżki.

T r z y m a ją c dziecko ułożone n a je d n e j ręce, d r u g ą ’ ca le ciało z m y w a m y m y tk ą czy rękaw icą. G ło w y

f 43

n ie za n u rz a się zbytnio, a b y woda nie do stała się do buzi, cło uszu lub oczu.

G łó w k ę ow łosioną n am y d lić trze b a dobrze.

W ałczyć tr z e b a z przesądem , ja k o b y łój, zlep ia­

j ą c y włosy, chro n ił dziecko przed chorobam i.

Przeciw nie, łój nie z m y w a n y p o w o d u ję s tr u p y j z a d ra żn ien ia s k ó r y głowy.

O czk o w y m y w a się z w i l ż o n y m i w a c ik a m i od. z e w n ą tr z w k ie r u n k u nosa.

U sunąć można s tr u p y przez n aw azelin o w an ie gło w y na pół g o d z in y przed k ąp ielą. Czas tr w a n ia k ą p ie li oblicza się n a 7 m in u t. Buzię p rz e m y w a się osobno p rzeg o to w a n ą wodą. O czk a p rzem y w a się w acikieirą na k ażd ą pow iekę osobny w acik.

Tam ponem w y m y w a się uszka. W y ję te z w od y d z ie c k o osusza się dobrze przez owinięcie w p rze­

ś c ie r a d ło , n astęp n ie p u d r u j e się całe ciało, a zwła- .szcza fałdy skórne.

N ic w ym yw ać jam y ustnej.

D aw n iej panow ał zw yczaj p rz e m y w a n ia j a ­ m y ustn ej dziecka, zwłaszcza po k a rm ie n iu , dla oczyszczania od resztek mleka. P rzestrzec należy przed ty m postępow aniem , g d y ż w łaśnie przez w y m y w a n ie dziąseł można zaszczepić pleśniaw ki.

Czopkami Otwór'. w y m y w a s i ę ■

W y m y w a n i e uszu.

:Ślina w y d zielają ca się podczas ssania, oczyszcza ja m ę ustną z resztek pokarm u, więc w y m y w a n ie ust je st zupełnie nieuzasadnione.

P a z n o k c i e n ależy obcinać, g dyż dziecko w y k o n u ją c niezborne ruchy, może z ad ra p ać sobie tw arz, lub co gorzej powieki.

43

O b c i n a n ie paznokci.

'Jeżeli dziecko je st n iesp o k o jn e n a jle p ie j p a ­ znokcie obcinać w głębokim śnie.

Po każdym stolcu zm ywa' się okolicę poślad­

ków, d o k ła d n ie osusza i p u d r u je , p rzy tym trzeba pamiętać, że d ziew czynki w y m y w a się przec iąg a­

ją c w acikiem lub ch usteczką od s tr o n y części ro d ­ nych w k ie r u n k u kiszki stolcowej, a nie odw

rot-N i e w ł a ś c i w i e (półkolisto ) o b c ię t e p a z n o k c ie u nóg.

nie. P rzen oszen ie części k a łu tło części r o d n y c h może spow odow ać s ta n y zapalne.

N a l e ż y c i e o b c i ę t e p a z n o k c ie u nó g ( w . p r o s t e j li n ii)

$

Jeśli sk ó ra w fałdach lub m ięd zy pośladkam i je s t zaczerw ieniona, lepiej je s t nie zm y w ać m y ­ dłem, lecz m lek iem zm ieszanym z woda, poczem w ysm arow ać lanoliną z Ayazeliną.

4 7

-N ależy cie obcięto p aznokcie u rąk.

Pow ietrze. — Spacer. — Słońce.

O b a w a p rzed zetknięciem dzieck a z po w ie­

trzem jesl ze s tr o n y rodziców olbrzym ia. Nie m a p r a w ie d nia w roku, k t ó r y b y się rodzicęm w y d a ł o dp o w ied n im do w y s ła n ia d zieck a na spacer.

O b a w ę tę n a le ż y p rz y p is a ć b łęd nem u p r z e k o ­ naniu, że k a t a r y nosa i oskrzeli są spow odow ane przeciągiem , w ia tre m i zimnem.

N a jw a ż n ie js z e m je s t w p o je n ie w rodziców słusznego p rzek o n a n ia, że nie p rzezięb ien ie lecz:

zak ażen ie d ro b n o u s tro ja m i p o w o d u je stan cho­

r o b liw y u dziecka.

P ie rw s z y sp acer n o w o ro d ka w leeie pow inien się odbyć w przeciągu pierw szych p aru dni po

¡urodzeniu.

P u d r o w a n i e :

P u d e r Z a sy p u je się r ó w n o m ie r n i e , by nie t w o r z y ł y się grudki.

W zimie n ależy rozpocząć w ynoszenie dziecka w 3— 4 ty godni po urodzeniu. Na p ie rw szy sp acer trze b a w y b r a ć dzień pogodny, słoneczny tem ­ p e r a t u r a nie p rz e k ra c z a ją c a 10“ C poniżej 0. Czas p r z e b v w a n ia na p o w ietrz u je s t n ie o g ran iczo n y

+9

Niemowie z w y k le na spacerze zasypia spo­

k ojn y m . głębokim snem. Dlatego też na sp acer n ależy w y b ierać m iejsca s p o k o jn e bez zgiełku, . m iejskiego k u r z u i dymu.

Od dru g ieg o miesiąca życia można dziecko w y sta w ia ć na działanie promieni słonecznych. Za­

czynać należy od 2—5 niiifut. Trzeba zw racać u w a ­ gę na to, a b y nie w y w o łać przez zbyt długie n a ­ św ietlan ie bolesnego zap alen ia s k ó ry lub p rz e ­ grzania. S k ó ra musi się u o d p o rn ić na działanie promieni słonecznych. U odpornienie polega na p rz y ję c iu przez skórę 'ciem n iejszeg o b a r w ik a (t.

z w. opalenie) w te d y można okres działan ia p ro ­ mieni słonecznych przedłużać stopniow o do 2-cli godzin.

N ależy opalać cale ciało i z przo d u i z tyłu.

W zimie p rz y niemożności naśw ietlań p ro m ie­

niami słońca, z a s tę p u je m y j e la m p ą k w arco w ą, k tó ra z a s tę p u je p on iek ąd działanie prom ieni sło­

necznych.

Zabawianie dziecka.

Dziecko nie może służyć do za b a w ia n ia s ta r ­ szych. Źle robią ludzie, k tó r z y n ad m iern ie z a j m u ­ j ą się niemowlęciem, g dyż zab a w ian ie dziecka podnieca jeg o system n erw ow y. W y starc zy zm ie­

nić po zy cję dziecka, dać mu g rzec h o tk ę i w ięce j się nim nie zajm ow ać. P am iętać trz e b a o tym, że w y cho w an ie dziecka zaczyna się od p ie rw szeg o dnia je g o życia.

51

Sen.

Ben dziecka jest n o rm aln ie głęboki. Zdrow y osesek p rz esy p ia całą dobę, b ud ząc się w porze po­

b ie ra n ia p o k a rm ó w i p rzy o d d an iu stolca czy mo­

czu. Dziecko zdrow e z a c h o w u je c h a r a k te r y s ty c z ­ n y u k ła d rączek (rvc.).

P o z y c j a d z ie c k a z d r o w e g o podczas snu.

W 1 roku osesek p rz esy p ia 20 godzin na dobę.

Ilość ta stopniow o się obniża i Acynosi w okresie z a b a w o w y m dziecka 12— 15 godzin. W okresie szk o ln ym 9— 11 godzin.

Bezsenność.

Bezsenność tr w a ją c a po p a rę godzin lu b sen n ie sp o k o jn y są o b jaw em n ie p ra w id ło w y m . Sen n ie sp o k o jn y może b y ć o b ja w e m p rzek arm ienia,

4*

gdy dziecko za często d ostaje pokarm , lu b za w ie­

na je g o zdr ow iu i n e r w a c h matki. Dziedi takie m u ­

wiotkich p owłokach br zus znych p r ze p u k l i n ę p ę p ­ kową. Dlatego często d a j e się dzieciom k a p r y s z ą ­ cym cmoczek dla uni kn ięci a płaczu. Cmoczek j e d ­ nak nieraz p o w o d u j e zaka żeni e j a m y ust nej , jeśli jest niedość często m y t y i w yg ot ow any .

Nigdy nie wolno w k ł a d a ć go matce do ust i nas tępn ie p od aw ać d zi ecku.z czym, niestety, czę­

sto s p o t y k a m y się u niezbyt k u l t u r a l n y c h ma t ek . Cmoczek w y w o ł u j e u dzi ecka uczucie ssania, więc o d w r a c a się w ten sposób je g o u w ag ę od in­

nych podniet i przez to u s p a k a j a . Lepszych ś r o d ­ ków u s po k oj en i a dzi ecka nie znamy, więc t r u d n o obejść się bez cm oczka — a szczególnej s zkodli­

wości nie sprawna, jeśli jest nie p r zę d z i n r a w i o n y , niesłodzony i . wygotowany. Rzecz prosta, że ose­

ski zd rowe i s p o k o j n e można wychowmć bez emoezka.

Od d aw n a s tos uje się ko łys ani e dzieci płacz­

liwych i t r u d n y c h do us pokojeni a. N i e k t ó r z y le­

k ar z e w y s t ę p u j ą przeciw' temu sposobowi u s p o k a ­ ja ni a, j a k k o l w i e k nie moż na p r z yt o c zy ć dowojjów j ego szkodliw-ości.

C ałow anie dzieci.

Pr zez cał owanie rączek, t y m b a r d z i e j b uzi dzi ecka przenosi się z ar a zk i bezpo śr edn io n a d el i ­ k a t n y n a s k ó r e k dziecka i w ten sposób m o ż n a u niego w y w o ł a ć nie ra z groźne chor oby. Szczegól­

nie niebezpieczne dla małych dzieci j e s t z a k a ż e ­ nie gruźlicze, a czł owi ek dor os ły nie zaws ze Wie,

że j e s t chor y, l ub że jest nosicielem p r ą t k ó w w \ - w o ł u j ą ć y e h to groźne dla życia dziecka zakażenie.

R ó w n ie s zk od li wy i nieest etyczny jest nie­

c h l u j n y z w y cz aj zwil żania chusteczki śliną, dla oczyszczenia buzi lub rączek dziecka. W ślinie przecież z n a j d u j ą -się mi liony zarazków, k tór e w ten sposób przenoszą się na nie od p or ny o r g a ­ nizm dziecka.

W Y C H O W A N I E DZI ECKA.

W y c h o w a n i e dziecka nal eży rozpocząć od pierws zych dni. W obecności dzi ecka nie należy k r zy cz eć lub d e n e r w o w a ć się i można oszczędzić dzi ecku p r z ys ł ow io w eg o k l a p s a przez k o n s ek ­ w e n tn e postępowanie. Przez zac howani e r e g u l a r ­ nego podziału życi a dziecka, p r z y z w y c z a j a się go do p e w n e j dys cypli ny, zwłaszcza, jeżeli nie ulega się ż a d n y m k ap r ys o m, lecz konsekwentnie- zacho­

w u j e p r z y j ę t e n o r m y odżywiani a, s paceru i s p a ­ nia. Jeżeli dziecko łatwo p op ada w g w a ł t o w n y płacz, k r z y k n ie o p a n o w a n y , j e s t u pa rt e , n a j l e p i e j nie z w r a c a ć n a te o b j a w y z b y t ni ej uwagi, lecz d a ­ lej p os tępo wać w e d ł u g zasad p ielęgnowania, a dziecko pozbędzie się s wy ch n a w y k ó w . Jeśli otoczenie nie w y k a z u j e z by t n i ej nerwowości, to i dziecko z ac h o w u j e się spokojnie. K o n s e k w e n t n e postępowanie, ko nieczne dla z d r ow i a dziecka, nie w y k l u c z a łagodności i pieszczoty pożądanej dla

•dobrego r ozw oj u i samopoczucia dziecka, k f ó r e

w tych w a r u n k a c h łatwo ulega w p ł y w o m w y c h o ­

Zabawa.

Pr zez pozostawienia dzi ecka opiece wyłącznie p a n n y do dziecka, n a r a ż a się j e n a ciągle towarzy­

p rzedmi ot y do buzi. więc dobr ze j e s t w y b i e r a ć za­

59

nie. (lo buzi monet często ulega zakażeniu błona ś luzówa j a m y ustnej . To samo d o t y c z y t akich za­

b a w e k j a k h a r mo n ij ki , piszczałki, k t ó re su z a k a ­ żone przez usta osób z otoczenia i mog ą b y ć p r z y ­ c z y n ą z ak a ż e n ia dziecka. Zwłaszcza w okresie z ą b k o w a n i a mogą ulec niemowlęta zakażeniu, bo wtedy7 chęt nie .biorą do ust wszelkie przedmioty'.

Często zapaleni e b ł on y śluzowej ust odnoszą m a t ­ ki do w y r z y n a n i a się ząbków, podczas g d y z a p a ­ lenie io j e s t wy ni ki em zak ażen ia na s k u t e k nie­

o dpo wi ed ni ego postępowania.

ZWALCZANIE SZKODLIWYCH NAWYKÓW

Powiązane dokumenty