• Nie Znaleziono Wyników

Pielęgnowanie niemowląt : przewodnik dla matek i pielęgniarek

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Pielęgnowanie niemowląt : przewodnik dla matek i pielęgniarek"

Copied!
203
0
0

Pełen tekst

(1)

PR ZE W OD NI K DLA MATEK I PIELĘGNIAREK

Z ILUSTRACJAMI

W I B L I b T E- 'K A Państwowego liceum Pejkigogicznego

w O L I W I A C H

5 m — -

19 4 5

WYDAWNICTWO „ P R O M I E Ń “ W K R A K O W I E

(2)

PIELĘGNOWANIE

NIEMOWLĄT

(3)

V?

M:01329

D R U K A R N I A P R Z E M Y S Ł O W A W K R A K O W I E

(4)

P r z e d m o w a d o w y d a n ia d r u g ie g o .

P od ręczn ik Dr. Kmila S z i n a g ł a w yszedł

■w r. 1958 i został całkow icie w y c z e rp a n y , tak, że dziś należy do niebyw alycli rzadkości.

Z achow ały się z tego p o d ręcz n ik a ty lk o k li­

sze. Z in i c ja t y w y w y d a w c y postanow iłem p o d ­ ręcznik ten. po g ru n to w n y m p rzero b ien iu i o p r a ­ cow aniu. oddać do rak czytelników . O b y spełnił swe zad an ie i p rzy cz y n ił się do zm niejszenia k a ­ ta stro faln ej śmiertelności niem ow ląt. P r z y p o m i­

nam. że przed w o jn ą ginęła u nas je d n a c zw arta dzieci w p ierw szy m roku życia'. Co 5 m in u ty r o ­ d z i ło się w Polsce je d n o dziecko, co 12 minut um ie­

rało.

P rzez w y d a n ie tej książki p rag n ę rów nocze­

ś n ie uczcić pam ięć zam ordow anego p rzez N iem ­ ców. wszechstronnie uzdolnionego Kolegi, lckarza-

p o ę ty i a r ty s t y m alarza.

Dr Jan Gołąb Krakowy w sierpniu 1945 r.

(5)
(6)

W s tę p .

P o w szechnie je s t w iadom e, że w y ch o w an ie niem ow lęcia n a s trę c z a w iele tru d n o ści i że czy z pow o d u złych w a r u n k ó w b y to w a n ia , czy nie- u św iad o m ien ia s z ero k ic h w a r s tw społeczeństwa,' śm ie rteln o ść w śró d n ie m o w lą t i m a ły c h dzieci je s t znaczna. J a s n e je st, że dziecko w d o b ry c h w a r u n ­ k ach ch o w a n e m a w ięcej szans życia, aniżeli dziecko po zb aw io ne opieki, zw łaszcza opieki m a t­

c zy n e j. N a le ż y p o d kreślić, że o p ie k a m atki po­

w in n a zaw sze k ie ro w a ć się nie ty lk o uczuciem, ale p r z y n a j m n i e j ele m e n ta rn y m i wiadomościami o p ie lęg n o w an iu i o d ży w ian iu niemowlęcia.

W ty m celu m a tk i m ogą posłużyć się książką, albo pośw ięcić tro c h ę czasu n a o d czy ty z tego za­

kresu. lu b k u r s y specjalne.

N iestety, m a tk i n a jczęście j nie w y b i e r a j ą tej ta k prostej drogi, lecz z w r a c a j ą się o p o radę w za­

k re s ie w y c h o w a n ia i p ie lęg n o w an ia swego dziec­

k a do s w y c h sąsiadek, lu b starszy ch ciotek, k tó ­ r y ch p o ję c ia p o le g a ją n a w sp o m n ien iach o w ła ­ sn y ch dzieciach, p o ję c ia n a jczęście j fałszyw e i za­

starzałe* P o d r ę c z n ik n in ie js z y m a zaspokoić po-

(7)

trzeb ę najprosi.szych wiadomości. Wiadomości te m a ją u ła tw ić zad a n ia matki, ale n igdy nie zastą­

p ią l e k a r z a w w y p a d k u , jeśli dziecko jesi chore, ani też nie zastąp ią p o r a d y w po rad n iach i p r z y ­ chodniach dla dzieci.

S k ła d a m serdeczne p o dziękow anie d a n a D o­

ktorow i J A N O W I G O Ł A B O W I , pryniariuszow i .Szpitala dziecięcego św. L u d w ika , za uprzejm e udostępnienie zd jęć fo to g ra ficzn ych i P anu ¡dokto­

rowi J Ó Z E F O W I K I R S C I I N E R O W I , za dokona­

nie zdjęć.

(8)

RO ZD ZIA Ł I.

OPIEKA N AD DZIECKIEM PRZED URODZENIEM.

Jak należy zachow ać się w czasie ciąży.

Kiedy dziecko przychodzi na świat, p y ta ją się rodzice, czy io chłopiec, czy- dziew czyna. — czy zdrowe, czy n o rm alnie zbudow ane. Rodzice p r z y ­ puszczają, że z ch w ilą uro d zen ia się dziecka, za­

d ecy d o w ał się je g o los. Dlatego b ę d ą się starali i czynili w szystko, ażeb y dobrze się rozw ijało. Ale do chw ili urod zen ia się dziecka, w iększość rodzi­

ców p o s tę p u je tak. j a k g d y b y ich postępow anie nie miało w p ły w u na je g o przyszłość. .W ie le -n a ­ wet' b a rd z o tro s k liw y c h m a tek nie z a j m u ję się dzieckiem przed je g o urodzeniem.

A w ięc p r a c u j ą one n ieraz n a d m ie rn ie bez po­

trzeby, p o d r ó ż u ją bez p o w a ż n e j p r z y c z y n y i n a ­ r a ż a ją się na silne em ocje, p r z e s ia d u ją w z a d y ­ m io n ej k a w ia rn i, n a d u ż y w a j ą alkoholu, m ocnej k a w y . je d z ą p o k a r n y tru d n o s tra w n e , lub zaż y ­ w a j ą szk o d liw e dla zd ro w ia p łodu środki leczni­

cze. N ie je d n o k r o tn ie z d arz a się, że w ciąży ulega m a tk a zak a żen iu przez różne choroby. N ależy za ty m u n ik a ć dla płodu, k t ó r y je s t w ra ż liw y m iwo-

(9)

rem: 1) w ięk szy ch w zruszeń nerw ow ycli, 2) p o ży ­ w ek d zia ła ją c y c h t r u j ą c o 'n a plód — j a k n ik o ty n a i alkohol, 3) g w ałto w n y ch w y siłkó w fizycznych, 4) k o n ta k tu z zak a źn ie chorym i, g dyż przebycie- in f e k c y jn e j c h o ro b y może się odbić n a ro zw o ju fizycznym i u m y sło w y m dziecka.

N i e m o ż n a u w a ż a ć ,c ią ż y za stan chorobow y, za p ew ny m i w y ją tk a m i, k ie d y rzeczyw iście ciąża w y w o łu je O bjaw y zatrucia, j a k np. u p o rczyw e w y m ioty, mogące p ro w ad zić do w y n iszcze n ia o r ­ ganizmu. P rzew ażn ie m ożna okres ciąży spędzać w n o rm a ln y m try b ie życia, zw ażać je d y n ie w i ę ­

cej na p e w n e w ym ogi h ig ien y codziennej, j a k r e g u la r n e i n ie z b y t obfite posiłki, sp acery , r e g u ­ l a r n y stolec, stosow anie g im n asty k i oddechow ej.

Podczas ciąży, zw łaszcza w d ru g iej połowie n a ­ leży b acz ną u w a g ę z w racać n a h a r to w a n ie piersi (względnie b ro d aw ek ).

Z an ied b y w an ie tego może w y w o łać bardzo n ie p rz y je m n e 'n a s tę p s tw a podczas k a rm ie n ia w po­

staci pęknięć, b o lesnych r a n e k w reszcie ropni.

A b y tego un ikn ąć, n a jle p ie j 2 ra z y dziennie piersi i b ro d a w k i w o d ą i m ydłem u m yć a po w ysuszeniu n a c ierać j e “0% s p iry tu s e m ew e n tu a ln ie czystą w ódką. W w y p a d k u zniekształceń (zaciągnięć) b ro d a w e k n a le ż y się zw rócić o rad ę do lekarza.

Nie tr z e b a zb ytn io p rz e jm o w a ć się w y m io ­ tami i d ro b n y m i dolegliwościami, n ie u n ik n io n y m i w ty m okresie, lecz pogodnie znosić ten stan, k tó ­ rego p rzy k rości i t r u d y w y n a g ro d z i m a c ie r z y ń ­ stwo.

(10)

B adanie le k arsk ie.

Jest w skazane, żeby w o kresie ciąży poddać się bad an io m lek arsk im , b y w razie ja k ic h k o lw ie k zmian ch orobow ych rychło im zapobiec.

K i 1 a c z y l i s y f i 1 i s.

N iek tó re c h o r o b y ziwane dziedzicznemi są w rzeczywistości n a b y ty m i przez dziecko od m atki jeszcze w czasie ciąży. Syfilis zag raża n a jb a r d z ie j płodowi w łonie m atk i, p o w o d u je często, bo 45%

poronień u m atek, zarażo n y ch tą cliorobą.

D zieci m a te k niedostatecznie leczonych, b y ­ w ają.czę sto n ie n o rm aln ie rozw inięte, młodo u m ie­

r a ją , mogą b y ć ob arczone ślepotą, głuchoniem otą, różn y m i zw yro d n ien iam i, epilepsią, lub ogólnym nied o ro zw o jem .

N ależ y Pamiętać, że w razie zarażenia, lecze­

nie jest obow iązkiem każdego. Leczenie na czas p rze p ro w a d z o n e d a j e d o b re w y n ik i i w żad n y m w y p a d k u nie n a le ż y zaniedbać, lub o d k ła d ać le­

czenia na później!

Jeśli le k a rz e s p o ty k a j ą matki syfilily czn e nie- leezone lub leczone n iesystem atycznie, d z ie je się to dlatego, że niedość zn an e są. szero k iem u ogó­

łowi śro d k i dostępne m e d y cy n ie i niedocenione są s k u tk i sam ej ch o ro b y w odniesieniu do potom ­ stwa, w reszcie dlatego, że m ałżeństw a nie k o n ­ tr o lu ją stanu swego zd row ia przed poczęciem dziecka.

(11)

B a cl a n i e k r w i i m o c z u.

C ię żarn a w razie niepewności czy nie uległa zak ażen iu syfility czn em u , p o w in n a dać zbad ać krew . Każda ciężarn a pow inna zbadać mocz w d r u ­ giej połow ie ciąży ze względu na możliwości zm ian w nerk ac h , k tó re pow ażnie mogą zagrażać życiu rod zącej i dziecka.

(12)

13

Poradnie.

W w iększych m iastach is tn ieją p o ra d n ie euge- niczne, k tó r e b a d a j ą w tym względzie małżonków i u d z ie la ją p orad co do możliwości k o rz y s tn y c h lub n ie k o rz y stn y c h cech u potom stwa. Dzięki tym p o rad n io m m a tk a może być po in fo rm ow ana co do swego zdrow ia, upewnić' się co do norm alnego p rzeb ieg u ciąży, zasięgając p o r a d y co do zacho­

w an ia się w ciąży, i dalszych w a ru n k ó w porodu.

WYPOSAŻENIE NIEMOWLĘCIA.

niemowlęcia m a tk a musi się mie się, żę w yposażenie niemowlęcia za­

li ycli‘ ro d zin y ; je d n a k

D o u m e b l o w a n i u p o k o ju d z ie c k a n a l e ż y k o m o d a z m a t e r a ­ cem, n a k tó r y m p r z e w i j a s ię d z ie c k o . Na d e s c e do w y s u w a ­

niu p r z y r z ą d y s ł u ż ą c e do p ie l e s n o w a n i a .

(13)

k a ż d a m a tk a może p rz y g o to w a ć pokój, czy kąl dla dziecka, gdzie w sz y stk ie p rz e d m io ty b ęd ą n a le ­ żały je d y n ie do n ow orodka.

Do tych przedm iotów należą: łóżko, lub k o ­ szyk, m aterac, w e łn ia n y kocyk, stół do p r z e w ij a ­ nia dziecka, w ia d e rk o z w iek iem do w rzu can ia z u ży ty ch pieluszek, w an n a, term o m etr do k ąpieli, term o m etr ścienny, te rm o m e ir dla dziecka, szczot­

k a do m y c ia w an n y , m iseczka na wodę do mycia oczu, m iseczka n a m ydło, my tk a do mycia tw arzy , lu b b ia ła w ata, z a s y p k a (puder niemowlęcy), m ięk k a szczotka do włosów, nożyczki do paznokci, łyżeczka dla dziecka, e w e n tu a ln ie w a g a dziecięca.

P o k ó j dziecka.

W ram a ch możliwości przezn acza się dla nie­

mow lęcia osobny p okój. T y lk o z konieczności

P r z y w i ą z a n i e ta s ie m k a m i n a k r y c ia do p r ę t ó w łó ż e c z k a , u d z ie c i r o z k o p u j ą c y c h się po d cza s spania.

umieszcza się łóżeczko d zieck a w p o k o ju rodzi­

ców. N a jw a ż n ie js z ą rzeczą jest, b y p o k ó j b y ł j a ­

(14)

n Sny i dostatecznie p rzew ie trzan y ! N astępnie

w szy stk o có się z n a j d u j e w p o k o ju dziecka po­

w inno b y ć proste, łatw e do zm ycia i czyszczenia.

D o b rze je s t p o k r y ć podłogę linoleum, k tó r e łatw o się czyści w ilg o tn ą ściereczką. Podczas s p rz ą ta n ia p o k o ju , dziecko przenosi się do innej izby, b y nie n araż ać j e n a o d d y ch an ie pow ietrzem z a w ie r a ją ­ cym pył. W lecie o k n a p o k o ju dziecięcego mogą b yć s tale otw arte , n a w e t w nocy. W zimie należy często w ietrzyć.

T e m p e r a i u r a i z b y.

T e m p e r a tu r a izby dziecięcej w ynosi 18—20 C.

Jeśli nie je s t się w stan ie u trz y m a ć tej te m p e ra ­ tu ry , m ożna dziecko ciepło o kryć, a w nogach dać flaszkę z ciepłą wodą, zaw in iętą w chusteczkę.

N a jzd ro w sze i celowe je s t o g rzew an ie cen traln e, g d y ż z a c h o w u je stałą te m p e r a tu r ę w cały m miesz­

k an iu i pozw ala na óiągłte w ietrz en ie. Nie należy izb y d zieck a opalać piecem n afto w y m , u n ik a ć trze b a p r z e g r z a n ia p o k o i ponad 20” C.

Ł ó ż k o .

D ziecko musi posiadać osobne łóżeczko. Bar­

dzo s zk o d liw y je s t z w y czaj u k ła d a n ia dziecka w łóżku m atczy ny m .

P r a w id ło w e łóżko zrobione je s t z p rętó w że­

laznych, p o la k ie ro w a n y c h z s ia tk ą szn u rk o w ą. D la rodzin n iezam ożnych n a d a je się naw et kosz na bieliznę.

(15)

P o ś c i e 1.

Pościel sk ła d a się z m ateraca w łosiahego, 1 n 1>

z t r a w y m o rs k ie j, p rześcierad ła, pod k tó re p o d ­ k ła d a się płótno im p reg n o w an e lub ceratk ę. Po­

duszka, z włosia, k o łd e rk a w ato w an a, lub k o cy k w e łn ia n y u zu pełn ia posłanie.

W ó z e k .

W ó z k i dziecięce nie p o w in n y służyć j a k o ló-r żeczka, lecz je d y n i e do spacerów . W ó z e k pow i­

nien być dosyć głęboki i za o p a trz o n y w b u d k ę z cera ty .

(16)

l i

II u ś ł a w k a .

Dzieci pow yżej l/o roku można umieszczać za

■dnia w Jiuśiawce sp ecja ln ie s k o n stru o w a n e j. W te­

go ro d z a ju h u śtaw ce dziecko dobrze się bawi nie m a w ięc p o trze b y nosić j e na rękach.

K o j e c .

Dzieci, k tó re z a c z y n a ją chodzić można um ie­

szczać w kojcu co n a jm n ie j 130 cm szero k im i 130

D z i e c k o w kojcu .

długim, 60 cm wysokim . D o b re usługi o d d aje k rzesło b ieg u n o w e dla zab aw y i g im n asty k i dzieci.

S zafk a z toaletą dziecięcą u zu p ełn ia um eblo­

w a n ie .

JEPieięgnow anie n ie m o w lą t. o

(17)
(18)

Ubiór dziecka.

Ubiór dziecka pow inien dostatecznie chronić p rzed zimnem, ale stopniowo z ro zw o jem d zieck a nie pow inien p rzeszkad zać swobodzie ruchów.

K o s z u l k a i p i e l u s z k i.

W p ierw szych miesiącach u b ió r d zieck a s k ła ­ da się z koszulki z m iękk ieg o płótna, nie się g a ją ­ cej poniżej brzu szk a, by nie u leg ła zamoczeniu i z k a fta n ic z k a baw ełnianego. D o lne części o k r y ­ w a się p ielu szk ą płócien n ą lub „T etra", na k tó r ą n a k ła d a się. pieluszkę llanfelową. F i g u r y n a ry cin ie p rz e d s ta w ia ją 's p o s ó b o b ie ra n ia i o w ija n ia dziecka w pieluszkę.

P ra k ty c z n ie je s t zaw iązy w ać koszu lk ę z p rzo­

du, a k a f ta n ik z tyłu, b y cala g ó rn a część ciała b y ła dobrze p r z y k r y ta . P r z y k o łn ie rz y k u , k a f ta ­ n ik u i koszulce u n ik a ć należy k o ro n e k , w y w o ł u ­ jących podrażnienie skóry.

Pieluszki p o w in n y b y ć bez szwów. Nie wolno z a w ija ć dziecka w sam ą ceraię. poniew aż z ćera tk i mocz nie p a r u je i- za d ra ż n ia pośladki i kro cze nie­

mowlęcia. Z tego samego powodu n aw et starszy m niem ow lętom nie wolno n a k ła d a ć gu m o w y ch m a j ­ teczek bez pieluszki.

P o cł u s z k a d o z a w i j a n i a 1 u b k o c y k.

W naszym klim acie p r z y j ę t y je st zw yczaj zaT M ija n ia n ie m o w l ę c i a w poduszkę. Zw yczaj ten je s t U spraw iedliw iony w porze zim ow ej, lecz w le-

2*

19

(19)

cie nie z n a j d u je uzasadnienia. P o d u szk a sk ta d a się z części dolnej, n a k tó r e j spoczyw a dziecko; część ta ma b y ć w y p ełn io n a w łosiem lub tr a w ą m orską.

Część górna, n a k r y w a ją c a , w y p e łn io n a je s t p ie­

rzem. Część dolna poduszki nie p o w in n a b y ć w y-

W y p r a w a n i e m o w l ę c i a : p ie l u s z k a b a w e ł n i a n a , tetra, z ł o ­ żona w tr pjkąt, pod n ią p ie l u c h a fl a n e lo w a , p o te m ce r a tk a ,

w s z y s tk o , u ło ż o n e na m i ę k k im kocu.

pełniona pierzem , bo w te d y dziecko ulega p r z e ­ grzaniu, poci się nad m iern ie, co znow u p ro w ad zi do zaczerw ienienia p o ślad k ó w i złego sam opoczu­

cia dziecka. P o d u szk a do z a w ija n ia s łu ży nie­

mowlęciu do czasu, k ie d y dziecko podnosi d obrze

(20)

głów kę, czyni sam odzielne w ysiłki siadania. O ile u ż y w a n ie poduszki m a zastosow anie w zimie, e w e n tu a ln ie w chłodnych porach roku głów nie na spacerze, o ty le lepiej i z d ro w ie j je s t w y c h o ­ w y w a ć dziecko bez poduszki i z a w ija ć j e w koc u b r a n e ta k j a k do poduszki. K ocyk musi b y ć do­

statecznie długi, żeby się dziecko z niego nie „ w y ­ k o p y w a ło “.

M a j i e e z k i w r a ż z p o ń c z o s ż k a m i.

D o b re zastosow anie z n a j d u j ą sp od en k i w łócz­

k o w e w ra z z pończoszkami, k tó r e ściąga się pod pacham i, zabezpieczając j e w ten sposób od zesu­

nięcia. W spodniach tego r o d z a j u d z ię c i się dobrze c z u ją i nie u le g a ją p rzeg rza n iu . Zam iast w po­

duszkę można pó pro stu zaw inąć dziecko w k o ł­

d e r k ę lu b ciepły pled.

Jeśli dziecko ła tw o ulega od p arzen iu, należy m ięd zy ć e ra tk ę a fla n e lk ę n asy p ać w a r s tw ę otrąb.

M a j t e- c z k i t r y k o t o w e.

U dzieci parom iesięcznych (5—-6- m.) można zastosow ać m a jte c z k i try k o to w e, z p rzo d u zap i­

nane n a d w a guziki. Spodenki m a ją b y ć dosyć szerokie, b y o b ją ć pieluszkę. O prócz m a jte c z e k z a k ła d a się dziecku pończoszki i b u c ik i z m ię k ­ kiej sk ó ry, w y k ła d a n e flaiielą.

Ś l i n i a c z e k .

Dla u n ikn ięcia m oczenia k oszulki pod szy ją • z a w ią z u je się dziecku śliniaczek z* m ateriału w cli łan i a j ącego w i 1 goć.

(21)

W y p r a w a w y j ś c i o w a : c z a p e c z k a , sp o d e n k i do n a k ł a d a n i a na p i e l u s z k i , w o r e k do zapin ania.

C z e p e k , .

W p o k o ju czepek na głowę jest zbyteczny, na tom iast p r z y w y c h o d z e n iu na p o w ietrz e w lecie u b ie ra się dziecku ln ia n y czepek w zimie Avełnia- ną czapkę. N au szn ik z tasiem ek sto su je się p r z e ­ ciw o d s tający m uszkom.

z 24—56 pieluszek płóciennych lub T etra, 12 pie­

luszek flanelow ych. 6 koszu lek cienkich. 6 koszu­

lek try k o to w y c h , 6 p o d b ró d k ó w (śliniaczki), 2 su-

(22)

23 /

U b r a n i e letn io d z ie c k a starszego.

(23)

k ie n e k flanelow ych, czapeczki, m a jte c z e k z p o ń ­ czoszkami. 1 .sw etra do w yjścia, k o c y k a do zaSki- ja n ia . 2 ■ prześcierad eł kąpielowych,' 2 ręczników , 2 opa.śek ira pępek, 2 ceratek . f

P r a ii i e b i e l i z n y d z i e c.k a.

Bieliznę b r u d n ą dziecka n ależy p r ż e p r a ć co dzień, a nie o d k ła d ać do w iększego p ran ia . N a j l e ­ piej zam oczyć w cieplej wodzie, zam y d lić i zago­

to w a ć . Bielizna p o w in n a być d o b rze w y k r ę c o n a i suszona — jeśli io możliwe — n a p o w ietrzu . Po­

za u ży w an iem m ydia zw y k łeg o do -prania, n ależy u n ik a ć innych d o d atk ó w fab ry czn y c h , k tó r e m o ­ gą zadrażnić, sk ó rę dziecka. W ż a d n y m w y p a d k u nie n a le ż y suszyć n ie p ra n e pieluszki czy bieliznę- i w n ie p ra n e u b ie ra ć dziecko.

Z a c h o w a n i e s*i ę o s o b y p i e l ę g n u j ą c e j ' .

O soba p ie lę g n u ją c a dziecko p ow in n a w k ł a ­ dać b ia ły fartuch za k a ż d y m razem, k ie d y zbliża się do dziecka. F a rtu c h lub b ia ły płaszcz z d e jm u je się w y ch o d ząc t p o koju dziecka. G łow ę osłania się b ia ły m czepkiem, ręce w y m y w a się ciepłą w7o- dą i mydłem za k a ż d y m razem, k ie d y w y p a d a do­

tk n ą ć dziecka. Po przew inięciu dziecka i w y n ie ­ sieniu p ie lu szek do p ra n ia , ręce pi’z em y w a się c ie ­ p łą wodą, i mydłem, a po w y su szen iu ręcznikiem p rz e c ie ra w acikiem zam aczan y m w alk o h o lu 75%

z g lic e ry n ą i nam aszczą k r e m e m ręce, b y u n ik n ą ć n ad m iern eg o w y su sza n ia n ask ó rk a.

(24)

RO ZD ZIA Ł U.

NORMALNY ROZWÓJ DZIECKA.

NOW ORODEK.

D ziecko do 15 dni n a z y w a m y now orodkiem . N o w o ro d e k je s t w r a ż liw y n a zm ian y te m p e r a tu r y , dlateg o p o w ietrz e w izbie pow inno b y ć o g rzan e od 18—20° C.

P rzew iązanie pępow iny.

P rz e w ią z a n ia p ęp o w in y d o k o n u je le k arz lub położna. Ręce p o w in n y b y ć p rzed tym zabiegiem d o k ła d n ie w y m y te ciepłą w odą z m y d łe m i szczot­

kowane,- co razem tr w a 10 m inut. N astęp n ie zm y­

w a się ręce w s p iry tu sie lub w roztwmrze subli- m a tu , T as ie m k ę i nożyczki w'ygotowru j e się przez 10 m inut. Pozostały k ik u t p ęp o w in y długości cm o p a t r u j e się w y ja ło w io n ą gazą. K ik u t te n o d p ad a w 5—7 d n iu i pozristawda m ałą ra n k ę , k tó r a ulega zab liźnieniu do tygodnia. Do zupełnego z a g o jen ia ęię z a o p a tr u je się p ę p e k ste ry liz o w a n ą gazą i o p a­

ską. P r z y le k k im zw ilg o tn ieniu z a s y p u je się d e r- matolein, k sero fo rm em lu b vioformem.

(25)

Pępek.

Zwilgocenie pępka, zaczerw ien ien ie lub o b rz ę k je s t oznaką, że g ojen ie się nie je s t p ra w id ło w e i p o w in n a b y ć w sk a zan ie m dla m a tk i do zaw ezw a­

n ia le k arza. J a k długo p ęp ek nie je s t zgojony, ta k d łu g o pow inien b y ć ,o p a trz o n y czy sty m o p a t r u n ­

kiem , k t ó r y n a leży zm ieniać codziennie. Z an ied ­ banie tego może n a r a z ić n o w o ro d k a na zak ażen ie pęp o w in ow e o ciężkim p rzebiegu.

Zakrapianie oczu.

Po u ro d z e n iu z a k r a p i a dziecku położna do w o r k a spo jó w k o w eg o ro ztw ó r 1% azo tan u sreb ra, a ż e b y u n ik n ą ć z ak a żen ia oczu na s k u te k porodu.

P rzez 2—3 dni oczka są nieco zaczerw ienione. W y ­ s ta rc z y oczyr p rz e m y ć h e r b a t k ą lu b ru m ia n k ie m , b y zac zerw ien ien ie ustąpiło. W y s tę p u ją c e ro p ie­

nie oczu pow inno b y ć w sk a z ó w k ą dla zaw ezw an ia lekarza.

Skóra.

S k ó rą n o w o ro d k a je s t b ard zo d elik atn a . C ie­

n iu t k a w a r s te w k a n atłu s z c z a ją c a sk ó rę dziecka z n ik a po pierw szej k ąpieli. N ow o ro d ek w in ie n b yć k ą p a n y co dzień bez zam oczenia p ępow iny, do­

k ła d n ie w y m y t y m ydłem . Zwłaszcza w okolicy fał­

dów sk ó rn y ch . T w a rz y c z k ę w y m y w a się osobno m ię k k ą szm atką, zam aczaną w ciepłej w odzie w z ię te j nie z ,w a n n y , lecz z osobnego naczynia. Za­

c ze rw ie n ie n ia na buzi i główce pozostałe po p o ro ­ d zie z n ik a ją zazw yczaj po k ilk u dn iach i* nie są

(26)

27

p rze s z k o d ą w m y ciu główki. G łó w k a now o ro d k a, m n iej lub .więcej owłosiona, p o k r y ł a b y w a żółta­

w y m łojem , k t ó r y n a leży m y d lić i zm y w ać nie u n ik a ją c części m ię k k ic h i. zn. ciem iączka dużego i małego.

Po k ą p ie li w y su sza się dziecko m ię k k im ręcz­

nikiem, zawsze świeżo w y p r a n y m . N astęp nie p u ­ d r u j e się całe ciałko p u d re m dla dzieci, k tó r y m ­ k olw iek z w ielu b ędących w handlu.

Za dnia n a leży p o d m y w ać dziecko po oddaniu stolca, osuszyć i zapudrow ać. Po k a ż d y m zmocze­

niu się dziecka, n ależy zmienić pieluszki, bo w ten sposób u n ik a się zaczerw ienienia i odparzenia.

Są lek arze, k tó r z y nie p o le cają zm ieniać p ie ­ luszki za k a ż d y m zmęczeniem się dziecka, lecz r a ­ dzą sm aro w ać pośladki i fa łd y p ach w in o w e dzie­

ck a o liw ą i pozostawić j e bez p rz e w ija n ia . W ten sposób p rz y z w y c z a ja się dziecko do wilgoci i nie budzi się w nocy, zaś p o s m aro w an ie oliwą chroni sk ó rę p r z e d działaniem moczu.

G łówka n o w o ro d k a m a w obwodzie:

w I miesiącu 34—35.5 cm

w 6 miesiącu . ' 45 cm

w 12 m i e s i ą c u ... ... 45—46 cm

z końcem 2-go roku 48 cm

z końcem 5-go roku . . . 50 cm

z końcem 11-go ro k u 52 cm

G łó w k a n o w o ro d k a nie j e s t jeszcze s p o jo n a j a k u dziecka starszego. M iędzy poszczególnymi

(27)

kośćmi g ło w y is tn ie ją m ię k k ie p rzestrzenie, p o ­ w stałe przez bło n iaste szwy. Zwłaszcza z przodu głów ki u w idaczn ia się c-iemiączko duże w k s z ta ł­

cie rom boidu, szerokości dwóch palców, k tó r e w y ­ k a z u j e n ie k ie d y pulsow anie. ■

C iem ię duże i małe.

O d ciem iączka dużego bieg n ie szew, k t ó r y p ro w adzi do ty łu g ło w y do ciem iączk a małego-

C ic m i ę w i e l k i e i s z w y .

Z achow anie się ciem iączka d a j e le k a rz o w i p e w n e w sk azó w k i co do stan u o d ży w ien ia dziecka, bo j e ­ śli ciemiączko je s t z b y t zapadłe, św iad czy to o b r a ­ k u pły n ó w , więc o n ie d o ży w ian iu dziecka. C ie­

m iączko u w y p u k la się p r z y k r z y k u dziecka. C zę­

ści m ię k k ie s ta j ą się z czasem w ię c e j spoiste.

(28)

29

TABLICA STOSUNKU WIEKU, WZROSTU i w agi dzieci w ed łu g Pirqneta — Canierera, uzu

pełniona przez Dra Kornfelda.

, C hłopcy

Wzrost w cm

D ziew częta waga ■

w kg

wiek lat | miesięcy

wiek lat ? miesięcy

waga w kg

2,8 48 2.8

2,9 49 c 2,9

5,1 Ł- 50 ci- 3,1

5,3 51 > 3,3

3,5 2 52 c

3,5

3,75 i 53 ( 3,75

4,0 i 54 ) 4,0

4,25 t 33 2 4,25

4.5 T-' 2 56 ' _ 9 4,5

4,75 _ 2 57 _ 2 4,75

5,0 _ 2 58 3 5,0

5,25 5 59 3 5,25

5,5 . ■ 5 60 5,5

5,75 5 61 4 5,75

6,0 _ _ 4 62 4 . 6,0

6,5 ' 4 63 5 6,25

6,6 5 64 3 6,5

6,9 5 65 6 6,8

7,5 6 66 6 7,1

7.6 6 67 7 7,4

7,9 7 68 . 7 7,7

8,2 7 69 8 8,0

’ .85 8 70 . 9 8,6

8.8 • — 9 71 10 8,7

9,2 to 72 U 8,9

9 5 11 73 9,2

•9,8 1 74 . 1 1 9,5

(29)

C hłopcy

W zrost w cm

D ziew częta waga

w kg

wiek lat | miesięcy

wiek lat I miesięcy

waga w kg

10,1 1 1 75 1 2 9.8

10,4 1 2 76 1 3 10,0

10,6 1 5 , , ’77 ' 1 4 10,3

10,9 1 4 78 1 5 10,5

11,1 1 'V' 5 ;; 79 1 6 10,8

11.3 1 6 80 1 7 11.0

11.6 1 7. 81' 1 s 11,2

1 l.S 1 8 82 1 9 11,4

12,1 1 9 83 1 10 11.6

12,3 1 10 84 o _ 11.8

12,5 2 _ 85 2 1 12,0

12,7 2 1 86 2 3 12.3

13.0 2 3 87 2 U 12,5

13,3 2 - 4 8S 2 6 12,7

13,5 2 6 89 2 . ' 7 12,9

13,7 2 7 90 2 9 13.1

14.0 2 9 91 2 11 13.5

14,2 2 10 92 3 13.5

14,5 3 93 3 , 2 • 13.8

14,7 3 1 % 94 . 3 . 4 14.0

14,9 3 3 95 5 5 14.3

15,1 5 5 96 3 7 14,6

15,4 3 7 1 97 5 S 14,8

15,6 3;' ' 9 98 10 15.1

15,8 3 .11 99 4 15.4

16,0 4 100 4 2 15.6

16,2 4 2 . 101 4 ' 4 15.9

16.5 4 4 102 4 6 16.2

16.7 4 6 . 103 4 8 16.5

17,0 4 8 104 4 10 16,8 ,

17,2 4 10 105 5 17.0

17,5 5 106 5 3 17.5

(30)

31

Ciężar ciała.

Waga n o w o ro d k a w a h a się od 3000 do 3500 gr.

M atka p o w in n a zanotow ać sobie w ag ę d zieck a p r z y urodzeniu, b y k ie ro w a ć się p óźn iej n o r m a l­

n y m p r z y b y tk ie m n a w adze. .

Nie w sz y stk ie dzieci m a ja po u ro d zen iu w ag ę w g ran icach podanych. Dzieci słabow ite i u ro d zo ­ ne przed w cześnie ważą. pon iżej te j n o r m y i w y ­ m a g a ją jeszcze d o k ła d n ie js z e j opieki, zwłaszcza co do sta łe j te m p e r a tu r y otoczenia, n a k tó r e j zm ian y są szczególnie w rażliw e.

) W p ie rw szy ch dniach życia w a g a n o w o ro d k a zazw y czaj opada, ale j u ż od 5-ego dnia podnosi się znowu, b y w 10-tyąr d n iu osiągnąć sw ój ciężar p ie rw o tn y .

Zm ysły.

W -p ie rw szy ch dniach życia n o w o ro d ek p r z e ­ s y p ia p rzew ażn ą część d n ia i noćy. Budzi się i za­

płacze, w y k o n y w a n ie z d a rn e r u c h y rączk am i i n a ­ k a r m io n y z a s y p ia z pow rotem . Dziecko, k tó re s y p ia mało lu b niespokojnie, często się budzi i w iele krzy czy, je s t albo nieodpow iednio ży w io ­ ne. albo chore;

N ow orodek widzi, lecz nie rozróżnia. Światło go razi; bo w niesio n y do silnie oświetlonego po­

k o j u zaciska powieki. W trzecim ty g o d n iu o dróż­

n ia św iatło od ciemności.

K ażde niem ow lę p rzez k ilk a p ierw szy ch t y ­ godni zezu je. Jest to o b ja w fizjologiczny, p o w sta­

ł y na s k u te k silniejszego n apięcia nerw ik b łę d ­

nego. !

(31)

dzieck o może w y w o łać płacz, dlatego n a le ż y u n i­

k ać g w aru .

N a rz ą d sm ak u i pow o n ien ia j e s t j u ż u n o w o ­ r o d k a w y r o b io n y ró w n ie j a k zdolność o d ró żn ia­

n ia zimna i ciepła.

Tętno i oddech.

Tętno śpiącego n o w o ro d k a w ynosi m niej w ię ­ c e j 130 na m inutę, u starszych n iem o w ląt w a h a się

około 120. P r z y k r z y k u tętno je s t szybsze.

N o w oro d ek o d d y ch a 35 ra z y n a m in u tę; n ie­

m ow lę 30 razy , oddech je s t n ie ró w n y , raz głębszy l o znow u p o w ierzcho w n y , szybszy lu b w o ln iejszy.

Proporcje ciała.

P r a w id ło w y ro zw ój zn a m io n u je s ta ły w zrost w a g i oraz długości ciała, lecz sto su n ek p ro p o r c ji u le g a zmianie.

U n o w m ro d k a'sto su n k o w o w ie lk ą je s t głow a i stanow i 1/4 długości ciała, g d y u o sobnika d o j ­ rzałeg o wwnosi 1/8. W p r o p o r c ja c h poszczególnych u d e r z a wrzględna k ró tk o ś ć k o ń czyn dolnych. P o ­ ło w a długości ciała p r z y p a d a na w y so k o ść p ę p ­ ka, g d y u dorosłego przechodzi przez s p o jen ie lo-

Jiowe. (

W arunki norm alnego rozw oju noworodka.

R ozw ój n o w o ro d k a o d b y w a się n o rm aln ie, j e ­ ś li spełnione są n a s tę p u ją c e zasady:

(32)

53

1) no w o ro dek je st k a rm io n y r e g u la rn ie . piersią,

2) je st u tr z y m y w a n y w czystości i codzien­

nie k ą p a n y ,

3) p r z e b y w a w dobrze p rzew ie trzo n y m m ie­

szkaniu, j e d n a k nie je st n a r a ż o n y n a g w ałto w n e zm ian y te m p e r a tu r y , przeciąg, wilgoć,

4) p ęp ek je st zabezpieczony czystym ( w y ja ­ ło w io n y gazik) opatrunkiem ,'

5) n o w o ro d e k nie je s t n a r a ż o n y n a zetknięcie z osobami chorym i, g dyż n aw et k a t a r -nosa, sil­

niejsze k ich n ięcie w pobliżu now o ro d k a — może w y w o łać po w ażn ą chorobę u dziecka. Dlatego im m n ie j osób je st w okół no: w o rodka. tym m niej za­

g ra ż a to je g o zdrow iu. W ystrzegać się należy od­

w iedzin k re w n y c h , k tó r z y m a ją zw yczaj całować • małe dzieci w rączki, a co go rzej w buzię! Nie na­

leży też głośno ro zm aw iać w pobliżu now o ro d ka, hałasow ać lub g w ałto w n ie się poruszać.

Po 14 dniach, z chw ilą od p adnięcia pępow iny. . n ow orodek przechodzi w okres oseska.

OSESEK.

W aga.

W zrost oseska p o s tę p u je r e g u la rn ie z m ałym i odch y leniam i od zw yk ły ch , przez doświadczenie

^wykazanych norm. D la o rie n ta c ji w ro zw o ju ose­

s k a p o s łu g u je m y się w agą. W ystarczy w ażyć ose-

J P ie lę g n o w a jn ie n ie m o w lą t. «K

(33)

3.500

3 .OOOGRAMÓW 6 .OOO

5 . 5006.OOO

4 . 500

4 .OOO 7.0006. 500 s.ooo

7 . 500 9.00(78. 500 | TYGODNJE DATY

£ mtn

>0

m

^lil INI nu llll n/i mr lii) llll un UH MII TTITT17

\ fOCJ

CiN Ol ,*1.

*

O \

N v

Y\ to

2?- \ o

2j- (»1

&

tn§ a

\ h

•c an ^ V ę>

o. c>

o 0 Oi 2 P

3 =r s K

0 i. m

n 3-j

- ? \

£ > '

5:3

fc! CP

-ę O \

Q ,

N \

5 w

-Q \ O

V

§ 1 n

Ł /l

<T> ,\ -a

\\

\ —i

to

?

0>

(Q

51)

a N

<D O TT 51)

$ 0

¿T' (Q

c

"D_

(D':“t 1CD N

CD

(O O

“t O TT C

(34)

35

sk a raz na ty d z ień i połączyć w ażen ie z p o ra d ą co do stanu i o dży w ian ia oseska. O d 4 m iesiąca m o­

żn a z a d o w o l i ć s ię w a ż e n i e m co 2 t y g o d n ie , p ó ź n ie y n a w e t co m ie sią c , o i l e r o z w ó j o d b y w a , się n o r ­ m a l n i e (k r z y w a ) (ilustr. Wagi).. '

3f

(35)

W ciągu p ie rw szy ch 4 m iesięcy dziecko p r z y ­ b ie ra dziennie 20—30 gram ów , a w ^następnych 4 miesiącach 13—20 gram ów , w trzecim k w a r ta l e życia od 10—4 5 gram ów . W drug im roku życia dziecko p rz y b ie ra po 250 g ram ó w na miesiąc.

M niej -więcej do p o łow y ro k u dziecko p o d w a ja . swą w,agę i w aży 6—7 kg. Do 1 ro k u dziecko w aży 9— 10 kg. Od 2 roku p r z y b ie r a poczwórnie, więc w aży 12— 13 kg.

D ługość ciała

dziecka .po uro d zen iu wynosi 50 cm, do ro k u 70 cm.

Wznosi p ó źn iejszy nie o d by w a się rów nom iernie.

W ę wcześn i ej szych okresach życia postępuje, szybciej. N a js iln ie js z y w zro st p rz y p a d a n a okres od 1—3 ro k u życia, po czym do w iek u p o k w ita n ia p o s tę p u je równomiernie- po 4—6 cm na rok. D o ­ piero w o kresie d o jrz e w a n ia w zrost ulega p r z y ­ sp ieszen iu .

Kostnienie.

W m iarę ro zw o ju postęp uje.pro ces kostnienia.

C iem ię w ielk ie w ynoszące 1,5—2,5 cm podłużnie i 1 — 2 cm poprzecznie zm n iejsza się stale, z w ła­

szcza po 6 miesiącu i zara sta do 14 miesiąca. ■ Ząbki

i >. •»

p o ja w i a ją się u dziecka m ięd zy 6 a 8 miesiącem życia i to w n a s tę p u ją c y m p o rz ą d k u :

(36)

37

¡sBauaaBíaai

9—10 mies, 9 m ies,

7 m ies;

üxmm^tí

‘18—54 m ies,

13—15 mies. 24—30 m ies.

Ząb k ow an ie.

W y k lu » ¡ m i ę s i ę z ę b ó w m l e c z n y c h w ¿»oszczep, m iesią ca c h.

l en system w y s t ę p o w a n i a u z ę b i e n i a nie je st stały. W tym p orządku mogą zachodzić pew ne od­

chylenia, a zw łaszcza opóźnianie się w y r z y n ą n ia ząbków . Przeciętnie co k w a r ta ł p o ja w i a ją się 4 ząbki. O późnione z ąb k o w an ie ponad ,3 miesiące od n o rm y powinno b y ć w sk a z ó w k ą zasięgnięcia p o ra d y le k arsk iej. ,

Do ro k u lepiej ząbków nie w y m y w ać, po roku należy p rzy zw y cza ić dziecko dó m ycia ząb kó w szczoteczką. Pierw sze t. zw. mleczne uzębienie n a ­ leży otaczać fak ą sam ą opieką, j a k u z ę b ien ie t r w a ­ le. Z ęb y n ależy plom bować, w y m y w a ć szczoteczką

po głów nych posiłkach, w ięc trzy* .razy dziennie, a zwłaszcza po kolacji. D o czyszczenia ząbków u ży w ać można p a s ty bib k re d y .

(37)

T ę 1 11 o.

Ilość tę tn a w końcu pierw szego roku życia wynosi 107, w trzecim 106, w dziew iątym 100, w 12-tym 94 na minutę.

O d d e c h .

O ddech oseska je s t częstszy, niż dorosłego, w ynosi 30—60 na m inutę, w d ru g im roku 30. T y p o d d y c h a n ia je st p rzeponow y.

T e m p e r a i u r a.

T e m p e r a t u r a wynosi 36.8—57,5° C — m ierzo­

n a w kiszce stolcow ej.

ś l i n a.

W y d ziela n ie ślin y s ta j e się w idoczne około 3 miesiąca. M ówimy w te d y że dziecko się ślini i niesłusznie p r z y p is u je m y to ząb ko w an iu . Pow ód je s t in n y — niem ow lę dopiero z czasem uczy się p o ły k a ć ślinę.

M o c z

je st żółtaw y. Jeśli dziecko się poci. mocz je s t ciem ­ niejszy, o woni a m o n iak aln ej. Ilość moczu zależy n a tu ra ln ie od ilości d o p ro w ad zon y ch płynów .

Stolce.

W p ierw szy ch dniach po urodzeniu stolec ma b a r w ę b ru n a tn a w ą . n azy w a się smółką. Po trzech dniach stolce s ta j ą się żółte. W 1 miesiącu n a do­

bę 3—4; p o siad ają w oń i o d d ziały w an ie kw aśne,.

(38)

39

-w '3 miesiącu n a dobę 2—3, w 6 m iesiącu n a dobę 1—2, są żółte, maziste. U dzieci k a rm io n y c h pier- tsią nie.cuchnące, u dzieci k a r m io n y c h sztucznie są bledsze, obfitsze, w ięcej zbite i. cuchnące. Stolce

¡ S z k l a n y n o c n ik , u m o ż l i w i a j ą c y k o n tr o l ę b ez p o d n o sz e n ia d zie cka.

/ na p ó w iętrz u p r z y b i e r a j ą w y g lą d zielony, co nie je s t o b ja w e m chorobow ym . N iek tó re oseski nie o d d a ją stolca same. lecz p rzez p o d ra ż n ie n ie k isz­

ki stolcowej' te rm o m e tre m lu b r u r k ą gum ow ą. Nie n a le ż y p o d aw ać ty m dzieciom ś ro d k ó w p rz e c z y ­ s zcza jący c h lecz u re g u lo w a ć odpow iednio dietę, -według żlecen le k a r z a .

ROZWÓJ OSESKA.

Z d ro w y osesek j e s t zadow olony, uśm iecha się, je g o s k ó r a je s t różowa, dobrze n apięta, n a mocno ro zw in ię tej podsciółce tłuszczo w ej. Dzieci zby t tłuste nie cą zdrowe, są Zwykle blade, bard ziej .ap aty czn e, o s'kórze m n ie j n a p ię te j, ciasto w atej.

(39)

S a cl z a n i e, c Ii o cl z e n i ę, k ł a d z e n i e n a:

b i* z u s z k u.

Zdrow y osesek podnosi g łó w k ę około 3 m ie­

siąca i uśmiecha się, kładzenie na b r z u s z k u s p r a ­ w ia mu p rzy jem n o ść, około 6-go miesiąca siada.

Od tego czasu p rz y z w y c z a ja się go do siedzenia

U k ł a d a n i e d z ie c k a na brzu szk u .

na nocnićżku o p ew n y ch p o rach dnia. O koło 12 miesiąca zaczyna chodzić. .

. Po 3 m iesiącach u t r w a l a oczy na p rzed m io ­ tach. O d 6 m. o d w raca g łó w k ę w k ie r u n k u głosu.

W 9 m. u c h w y tu j e p rzedm ioty, od ro k u rozróżnia p rz e d m io ty i w y m a w ia słowa, od 18 cło.24 in. ro z­

w ija eię mowa.

(40)

O k r e s y te nie są dla każdego dzieck a j e d n a ­ kowe i może się zdarzyć, że dziecko zaczyna sia­

dać czy chodzić wcześniej lub później.

K ładzenie niemowSąt na brzuszku można "za­

lecić j u ż w. pierw szych miesiącach. S p ra w ia io dziecku p rz y je m n o ść i w y r a b ia mięśnie szyi i k r ę ­ gosłupa.

KĄPIEL.

Dziecko nia n ad zw y czaj d e lik a tn y naskórek,, k tó r y nie znosi zanieczyszczenia. D latego nie w ol­

no d o ty k a ć dziecka, nie u m v w sżv uprzed n io rąk.

D o czasu o d p adnięcia p ę p o w iń y dziecko się zm y­

w a nie mocząc okolicy pępka.

Dziecko k ąp ie się co dzień, za w-yjątkiem przeciućskazań lek arza. . N ajo d p o w ied n iej je s t k ą ­ pać "wieczorem przed ostatnim posiłkiem.

AYanienka m e t a b w a musi b y ć u p rzed n io do­

brze w y m y ta szczotką. W oda m a ciepłotę 37° C, którą" mierzy' się term om etrem , a nie powdnno się mieć zau fania do m ierzen ia t e m p e r a t u r y czuciem rąk . W ostatecznym razie n a le ż y k o n tro lo w a ć ciepłotę w o d y łokciem, n a k tó ry m sk ó ra jest. d eli­

k a t n ie js z a niż na ręce.

Osobno p r z y g o to w u je się g arn u szek g oto w a­

n ej ciepłej wody. do mycia buzi m ię k k ą ścierecz- ką, k t ó r a dobrze się p ierze; m y dło białe, bez w-oni, puder, ręcznik m ię k k i łatw o w c h ła n i a ją c y wodę, o raz u b ra n ie dziecka.

41

(41)

O soba k ąp iąca, pó umyciu r ą k nie w w a n ie n ­ c e dziecka, lecz osobno, n a m y d la całe ciało dziecka

n a jle p ie j ńa stole m y t k ą lu b rę k a w ic ą następ n ie

T a k trzymaj się n i e m o w l ę w kąp ieli.

pow oli za n u rz a dziecko w wanience, p o d tr z y m u ­ j ą c je d n ą r ę k ą p le c y i k a r k , d r u g ą u j m u j e nóżki.

T r z y m a ją c dziecko ułożone n a je d n e j ręce, d r u g ą ’ ca le ciało z m y w a m y m y tk ą czy rękaw icą. G ło w y

(42)

f 43

n ie za n u rz a się zbytnio, a b y woda nie do stała się do buzi, cło uszu lub oczu.

G łó w k ę ow łosioną n am y d lić trze b a dobrze.

W ałczyć tr z e b a z przesądem , ja k o b y łój, zlep ia­

j ą c y włosy, chro n ił dziecko przed chorobam i.

Przeciw nie, łój nie z m y w a n y p o w o d u ję s tr u p y j z a d ra żn ien ia s k ó r y głowy.

O czk o w y m y w a się z w i l ż o n y m i w a c ik a m i od. z e w n ą tr z w k ie r u n k u nosa.

U sunąć można s tr u p y przez n aw azelin o w an ie gło w y na pół g o d z in y przed k ąp ielą. Czas tr w a n ia k ą p ie li oblicza się n a 7 m in u t. Buzię p rz e m y w a się osobno p rzeg o to w a n ą wodą. O czk a p rzem y w a się w acikieirą na k ażd ą pow iekę osobny w acik.

Tam ponem w y m y w a się uszka. W y ję te z w od y d z ie c k o osusza się dobrze przez owinięcie w p rze­

ś c ie r a d ło , n astęp n ie p u d r u j e się całe ciało, a zwła- .szcza fałdy skórne.

(43)

N ic w ym yw ać jam y ustnej.

D aw n iej panow ał zw yczaj p rz e m y w a n ia j a ­ m y ustn ej dziecka, zwłaszcza po k a rm ie n iu , dla oczyszczania od resztek mleka. P rzestrzec należy przed ty m postępow aniem , g d y ż w łaśnie przez w y m y w a n ie dziąseł można zaszczepić pleśniaw ki.

Czopkami Otwór'. w y m y w a s i ę ■

W y m y w a n i e uszu.

(44)

:Ślina w y d zielają ca się podczas ssania, oczyszcza ja m ę ustną z resztek pokarm u, więc w y m y w a n ie ust je st zupełnie nieuzasadnione.

P a z n o k c i e n ależy obcinać, g dyż dziecko w y k o n u ją c niezborne ruchy, może z ad ra p ać sobie tw arz, lub co gorzej powieki.

43

O b c i n a n ie paznokci.

'Jeżeli dziecko je st n iesp o k o jn e n a jle p ie j p a ­ znokcie obcinać w głębokim śnie.

Po każdym stolcu zm ywa' się okolicę poślad­

ków, d o k ła d n ie osusza i p u d r u je , p rzy tym trzeba pamiętać, że d ziew czynki w y m y w a się przec iąg a­

ją c w acikiem lub ch usteczką od s tr o n y części ro d ­ nych w k ie r u n k u kiszki stolcowej, a nie odw rot-

(45)

N i e w ł a ś c i w i e (półkolisto ) o b c ię t e p a z n o k c ie u nóg.

nie. P rzen oszen ie części k a łu tło części r o d n y c h może spow odow ać s ta n y zapalne.

N a l e ż y c i e o b c i ę t e p a z n o k c ie u nó g ( w . p r o s t e j li n ii)

(46)

$

Jeśli sk ó ra w fałdach lub m ięd zy pośladkam i je s t zaczerw ieniona, lepiej je s t nie zm y w ać m y ­ dłem, lecz m lek iem zm ieszanym z woda, poczem w ysm arow ać lanoliną z Ayazeliną.

4 7 -

N ależy cie obcięto p aznokcie u rąk.

Pow ietrze. — Spacer. — Słońce.

O b a w a p rzed zetknięciem dzieck a z po w ie­

trzem jesl ze s tr o n y rodziców olbrzym ia. Nie m a p r a w ie d nia w roku, k t ó r y b y się rodzicęm w y d a ł o dp o w ied n im do w y s ła n ia d zieck a na spacer.

O b a w ę tę n a le ż y p rz y p is a ć b łęd nem u p r z e k o ­ naniu, że k a t a r y nosa i oskrzeli są spow odow ane przeciągiem , w ia tre m i zimnem.

N a jw a ż n ie js z e m je s t w p o je n ie w rodziców słusznego p rzek o n a n ia, że nie p rzezięb ien ie lecz:

zak ażen ie d ro b n o u s tro ja m i p o w o d u je stan cho­

r o b liw y u dziecka.

(47)

P ie rw s z y sp acer n o w o ro d ka w leeie pow inien się odbyć w przeciągu pierw szych p aru dni po

¡urodzeniu.

P u d r o w a n i e :

P u d e r Z a sy p u je się r ó w n o m ie r n i e , by nie t w o r z y ł y się grudki.

W zimie n ależy rozpocząć w ynoszenie dziecka w 3— 4 ty godni po urodzeniu. Na p ie rw szy sp acer trze b a w y b r a ć dzień pogodny, słoneczny tem ­ p e r a t u r a nie p rz e k ra c z a ją c a 10“ C poniżej 0. Czas p r z e b v w a n ia na p o w ietrz u je s t n ie o g ran iczo n y

(48)

+9

w dni pogodne. W dni deszczowe nie należy za­

n ie d b y w a ć spaceru w y chodząc z założenia. ?e organizm d zieck a musi się dostosować do w a r u n ­ ków k lim a ty c z n y cli w k tó r y c h żyje.

N aw e i w naszym klimacie zaledw ie p arę dni w ro k u możną naliczyć takich, w k tó ry ch nie na- rieży z dzieckiem w yjeżdżać. N a w e t podczas d n ia je sie n n e g o czy zamieci śnieżnej zimow ej, z n a j ­ d zie się ta k a chwila, k ie d y deszcz u s ta je padać, k i e d y można bodaj na pól g o d zin y w y jś ć i p o ­ zw olić dziecku zaczerp n ąć świeżego powietrza.

O p o trze b ie spaceru, p o w ietrz a i słońca po­

ucza nas cze rstw y w y g lą d dzieci w ie jsk ic h , kióre p rz e w a ż n ie p r z e b y w a j ą na p o w ietrz u i doświad-

■Gzenie, że dzieci urodzone n a wiosnę lub w le-

•cie r o z w ija ją się dużo lepiej i m n iej z a p a ­ d a j ą n a k rz y w ic ę niż dzieci urodzone w jesieni i zimie.

D ziecko można w y ch o w ać dobrze i zdrowo narwę i w złych w a ru n k a c h m ieszkaniow ych, n ie p o trz e b a do tego pałaców, ni aniele i k arm ieielek, tr z e b a dać niemowlęciu d o b re p o d s ta w y życia od su ro d zen ia — p ierś m atk i, czyste bez k u r z u i dy m u p o w ie trz e na w ielogodzinnych sp acerach i w zoro­

wą, czystość osobistą i otoczenia.

P o w iew w iatru ru m ien iąc y policzki — zie­

leń — biel śniegu — niebieski Firmament — w p ły ­ w a ją c e k o ją co na w zrok, i p rom ien ie słońca, bez k t ó r y c h niem ożliw y je st p r a w id ło w y rozw ój ż ad ­ n e j ży w ej istotv.

^ P ie lę g n o w a n ie n ie m o w lą t, 4 4

(49)

Niemowie z w y k le na spacerze zasypia spo­

k ojn y m . głębokim snem. Dlatego też na sp acer n ależy w y b ierać m iejsca s p o k o jn e bez zgiełku, . m iejskiego k u r z u i dymu.

Od dru g ieg o miesiąca życia można dziecko w y sta w ia ć na działanie promieni słonecznych. Za­

czynać należy od 2—5 niiifut. Trzeba zw racać u w a ­ gę na to, a b y nie w y w o łać przez zbyt długie n a ­ św ietlan ie bolesnego zap alen ia s k ó ry lub p rz e ­ grzania. S k ó ra musi się u o d p o rn ić na działanie promieni słonecznych. U odpornienie polega na p rz y ję c iu przez skórę 'ciem n iejszeg o b a r w ik a (t.

z w. opalenie) w te d y można okres działan ia p ro ­ mieni słonecznych przedłużać stopniow o do 2-cli godzin.

N ależy opalać cale ciało i z przo d u i z tyłu.

W zimie p rz y niemożności naśw ietlań p ro m ie­

niami słońca, z a s tę p u je m y j e la m p ą k w arco w ą, k tó ra z a s tę p u je p on iek ąd działanie prom ieni sło­

necznych.

Zabawianie dziecka.

Dziecko nie może służyć do za b a w ia n ia s ta r ­ szych. Źle robią ludzie, k tó r z y n ad m iern ie z a j m u ­ j ą się niemowlęciem, g dyż zab a w ian ie dziecka podnieca jeg o system n erw ow y. W y starc zy zm ie­

nić po zy cję dziecka, dać mu g rzec h o tk ę i w ięce j się nim nie zajm ow ać. P am iętać trz e b a o tym, że w y cho w an ie dziecka zaczyna się od p ie rw szeg o dnia je g o życia.

(50)

51

Sen.

Ben dziecka jest n o rm aln ie głęboki. Zdrow y osesek p rz esy p ia całą dobę, b ud ząc się w porze po­

b ie ra n ia p o k a rm ó w i p rzy o d d an iu stolca czy mo­

czu. Dziecko zdrow e z a c h o w u je c h a r a k te r y s ty c z ­ n y u k ła d rączek (rvc.).

P o z y c j a d z ie c k a z d r o w e g o podczas snu.

W 1 roku osesek p rz esy p ia 20 godzin na dobę.

Ilość ta stopniow o się obniża i Acynosi w okresie z a b a w o w y m dziecka 12— 15 godzin. W okresie szk o ln ym 9— 11 godzin.

Bezsenność.

Bezsenność tr w a ją c a po p a rę godzin lu b sen n ie sp o k o jn y są o b jaw em n ie p ra w id ło w y m . Sen n ie sp o k o jn y może b y ć o b ja w e m p rzek arm ienia,

4*

(51)

gdy dziecko za często d ostaje pokarm , lu b za w ie­

le wyssało i cierpi n a wzdęćiei

N iek tó re dzieci tru d n o u s y p ia ją albo p r z y ­ z w y c z a ja ją się do u s y p ia n ia ty lk o w p e w n y c h w a ru n k o ch — jeśli m a ją smoczek w buzi albo za­

b aw k ę w rączce, lub muszą być koły san e. O c z y ­ wista, że należy d ąży ć do tego, b y z a s y p ia n ie b>ło sam orzutne, gdzie je d n ak o w o ż w y s tą p iły j u ż tego ro d zaju n aw y k i, nie o b ejd zie się bez fach o w ej p o ­ rad y le k a rsk ie j.

Co oznacza k r z y k lub p lącz dziecka?

K rz y k lub płacz dziecka może m ieć różne p rzy cz y n y , więc n ierozsądne je s t bez w y ś w ie tle ­

nia p rz y c z y n y b ra ć dziecko na ręce, b u j a ć je, śpiew ać i zabawiać, bo w ten sposób p o d n ie ca się .jego system n erw o w y , aż w reszcie dziecko z w y ­

czerpania zasypia.

Nie m ożna też u s p a k a ja ć dziecka p rz e z p o d a ­ w anie p o k arm u , bo k r z y k może pochodzić z p r z e ­ k arm ien ia . a p o k arm nie może w ż ad n y m w y p a d ­ k u służyć za śro d ek u s p ok o jen ia, ty m b a r d z ie j za śro d ek łagodzący bóle. jeśli np. dziecko cierjii na Wżdęcia.

P r z y p ew n y m dośw iadczeniu m ożna p rz e w a ż ­ nie zawsze o d k r y ć p rzy cz y n ę k r z y k u i o d p o w ied ­ nio się do niej ustosunkow ać. Jeśli np. dziecko k rzyczy, bo jest r o z k a p ry s z o n e i n a w y k łe do n o ­ szenia i p rag n ie b y się nim zajęto, w te d y n ależy w y tę ż y ć energię, b y ten błąd w y c h o w a w c z y z w a l­

czać, g d y ż k a p ry s z e n ie dziecka o d b ija się fa ta ln ie

(52)

na je g o zdr ow iu i n e r w a c h matki. Dziedi takie m u ­ szą b y ć j a k n a j d ł u ż e j na ś wi eżym powiet rzu, wreszcie można się uciec do ś r o d k ó w l e k a r sk i ch celem o dz wy c z a j e n i a od złego n aw y k u .

Dziecko k rz yc z y, jeśli się zmoczy, jeśli jest źle ułożone, głodne, pr zek ar mi on e, j e ś l i cierpi na wzdęcie brzuszka, jeśli mu zimno, jeśli d o ku c z a j ą mu owady , jeśl i powiet rze w izbie j e st niedobre, jeśli dziecko j e s t p r z e g r z a n e lub spragnione.

K r z y k może być o b ja w e m bolesności p r z y r oz poc zy na ją ce j się chorobie i jeśli nie z n a j d u j e się p o w o d u k r z y k u dzi ecka w w y ż e j wy mi en io ­ nych p r zy cz ynach, zmier zeni e t e m p e r a t u r y dziec­

k a p o zw al a zaopiniować, czy chodzi o p r z y p a d ­ k o w e dolegliwości, czy początek choroby, kt ór ą rozpozna z a w e z w a n y lekarz.

Dziecko łatwo sic przyzw yczaja do r e g u l a r ­ ności w k a r mi e n i u, więc trzeba pr ze s tr ze ga ć s k r u ­ p u l a t n i e pory posiłków. Nie t r z e b a dzi ecka brać na ręce k i e d y ty lko kr zy cz y, lecz zbadać p r z y ­ cz ynę niezadowolenia. Jeśli dziecko kap rys i, moż­

na mi eć p od ej rz e ni e, że mu coś dolega. Po n a j ­ wi ęk sz ej części ie dzieci k ap ry s zą , k t ó re są nie­

dostat eczni e od p oczą tku z dy s cy pl i no wa n e przez n e r w o w ą matkę. W atmosf er ze s pokoju, świ atł a i powiet rza, dziecko czysto t r z y m a n e r o zw ij a się bez trudności,

Cmoczck i kołysanie.

K r z y k dzi ecka podnieca n e r w o w e otoczenie i dziecko, a czasem może n aw et s p owod ować p r z y

Cytaty

Powiązane dokumenty

W tym polu możesz wybrać sposób filtrowania otrzymywanych wiadomości – czy będziesz je otrzymywać głównie od znajomych, czy też od osób, które zostały Ci zasugerowane

2. Przewodniczący oraz członkowie Komisji zobowiązani są do złożenia oświadczenia, co do okoliczności, o których mowa w § 13 ust.4 rozporządzenia, według wzoru

♦ rozdrobnione odpady gumowe pochodzące ze zużytych opon samochodowych, o uziamieniu 0-2 mm, wprowadzane do zarobu przez zmniejszanie zawartości kruszywa

Istotne podkreślenia jest, że mimo iż działalność tych grup opiera się na metodach i praktykach, które przedstawiane są jako te, mające przynieść pomoc i ulgę człowiekowi

Miej na uwadze, że jeśli dziecko zwróci dużą ilość mleka, może dość szybko ponownie zgłodnieć. Jednak najlepiej jest starać się utrzymywać stałe pory karmienia

konsultanci nie spotykają kandydatów osobiście. Przeprowadzają oni wywiady telefonicznie i sprawdzają tylko wykształcenie kandydata. Natomiast ocena kandydatów jest wykonywana

Zaznaczamy kursorem klikając tylko jeden wariant prawidłowej odpowiedzi (pojawia się przy nim kropka), Jeśli jesteśmy pewni (nie możemy wrócić już do pytania i

w sprawie klasyfikacji zawodów i specjalności na potrzeby rynku pracy oraz zakresu jej stosowania ( Dz.U.Nr 82, poz.537 ) zdefiniowano zawód jako zbiór zadań ( zespół