• Nie Znaleziono Wyników

Problem granicy polsko-niemieckiej podczas obrad Konferencji „2 + 4”

3.3. Sprawa granicy polsko-niemieckiej

w pierwszych miesiącach obrad Konferencji „2 + 4”

3.3.1. Pierwsze polskie inicjatywy i konkretyzacja przebiegu

Konferencji „2 + 4”

Kwestia zniesienia dotychczasowych zastrzeżeń RFN wobec granicy na Odrze i Nysie Łużyckiej nabrała nowej jakości w kontekście lawinowo postępującego procesu zjednoczenia dwóch państw niemieckich, a zwłasz-cza nadania temu procesowi międzynarodowych „ram” politycznoprawnych poprzez zapewnienie udziału czterech mocarstw sprzymierzonych z okresu II wojny światowej. Decydujące znaczenie miało uzupełnienie – na wniosek Ministra K. Skubiszewskiego – Komunikatu z Ottawy z 13 lutego 1990 r., zapowiadającego rozmowy sześciu państw (czterech mocarstw i dwóch państw niemieckich) na temat „zewnętrznych aspektów ustanowienia jedności nie-mieckiej”, sformułowaniem – „łącznie z kwestiami bezpieczeństwa państw sąsiedzkich”33.

Dało to Polsce punkt wyjścia do pojęcia, zakończonych sukcesem, starań o udział w tych częściach Konferencji „2 + 4”, które dotyczą jej bezpie-czeństwa, a zwłaszcza sprawy granicy ze zjednoczonymi Niemcami (wstępne ustalenie na szczeblu dyrektorów politycznych podjęte podczas pierwszego spotkania 14 marca 1990 r. i decyzja ministrów spraw zagranicznych podjęta podczas spotkania 5 maja 1990 r.34).

Drugą sprawą istotną z polskiego punktu widzenia było wprowadzenie „sprawy granicy” do porządku obrad Konferencji „2 + 4”. Nie budziło wąt-pliwości, że jest to centralna kwestia – znalazła się ona na pierwszym miejscu agendy Konferencji „2 + 4”, obok spraw polityczno-militarnych związanych ze zjednoczeniem Niemiec, statusu Berlina i zniesienia „praw i odpowie-dzialności czterech mocarstw za Berlin i Niemcy jako całość”35. Niemniej w pierwszych miesiącach obrad Konferencji nie było jasności w jaki – od strony formalnej – sposób „prawa i odpowiedzialności” czterech mocarstw zostaną zniesione oraz jak to połączyć ze zdjęciem z porządku dziennego 33 Punkt 2.2. w rozdziale drugim niniejszej książki.

34 Punkt 2.4. w rozdziale drugim niniejszej książki.

klauzul dotyczących „traktatu pokoju” czy „uregulowania pokojowego”, do których odwoływała się RFN, podważając status granicy na Odrze i Nysie Łużyckiej w świetle prawa międzynarodowego.

Łączyło się to z trzecim istotnym problemem – formuły aktu, który miałby Konferencję „2 + 4” zakończyć. Po trudnych dyskusjach uzgodnio-no, że będzie to umowa międzynarodowa odnosząca się do „ostatecznej regulacji w odniesieniu do Niemiec”36. Ale znów, w zasadzie do spotkania w Paryżu w dniu 17 lipca 1990 r. nie było jasności, jak włączona zostanie do tej umowy sprawa granic zjednoczonych Niemiec, zwłaszcza zaś, jaka będzie relacja tej umowy do „traktatu pokoju” względnie „uregulowania pokojowego”, o których wspominały Umowa poczdamska oraz pakiet umów trzech mocarstw zachodnich z RFN z pierwszej połowy lat 50.

Wszystko to stwarzało znaczący stan niepewności, umacniany reperku-sjami kurczowego trzymania się przez Kanclerza H. Kohla (zachodnio)nie-mieckich „pozycji prawnych” w sprawie granicy na Odrze i Nysie Łużyckiej37. Wymagało to inicjatywy w działaniach dyplomatycznych38.

Nie czekając na dalszy rozwój sytuacji, Premier T. Mazowiecki zgłosił propozycję traktatu potwierdzającego granicę polsko-niemiecką, którego treść miałaby zostać ustalona (parafowana) jeszcze przez dwa państwa nie-mieckie, a podpisany miałby być po stronie niemieckiej już przez zjedno-czone Niemcy i Polskę. Jednoznacznym podtekstem tej propozycji było to, aby Polska nie znalazła się w sytuacji, gdy państwa niemieckie się zjednoczą, a sprawa granicy nadal będzie otwarta (czyli chodziło o zachowanie właści-wego tempa procesu położenia kresu zastrzeżeniom RFN co do charakteru granicy na Odrze i Nysie Łużyckiej).

Z kolei ze strony RFN (Kanclerza H. Kohla) forsowana była koncepcja udzielenia stosownych gwarancji zawarcia traktatu (już ze zjednoczony-mi Niemcazjednoczony-mi) potwierdzającego granicę polsko-niezjednoczony-miecką w rezolucjach parlamentów obu państw niemieckich. Koncepcja ta, abstrahując od istotnych wątpliwości merytorycznych, nie dawała stronie polskiej dosta-tecznego zapewnienia, że wraz z powstaniem zjednoczonych Niemiec dotychczasowa „pozycja prawna” RFN stanie się bezprzedmiotowa, a gra-36 Punkt 2.7. w rozdziale drugim niniejszej książki.

37 Zob. na przykład argumentacja Kanclerza H. Kohla w rozmowie telefonicznej z Pre-mierem T. Mazowieckim w dniu 23 lutego 1990 r. Tekst rozmowy zamieszczony (w:) T. Mazowiecki, Rok 1989 i lata następne. Teksty wybrane i nowe…, s. 113 i nast. Obszerna dokumentacja na ten temat w: Dokumenty i materiały. Polska wobec procesu jednoczenia

się Niemiec, (oprac.) M. Tomala, Zeszyty Niemcoznawcze PISM 2000, nr 1.

38 Zob. J. Sułek, Ofensywa polskiej dyplomacji w celu zakończenia polsko-niemieckiego sporu

nica polsko-niemiecka stanie się „normalną” granicą w rozumieniu prawa między narodowego.

W maju, czerwcu i lipcu 1990 r. miały miejsce zarówno negocjacje trójstronne (Polska–NRD–RFN) nad traktatem/formułą, jaka miałaby się znaleźć w traktacie w sprawie potwierdzenia granicy oraz nad rezolucjami parlamentów obu państw niemieckich. Przedłożony też został w ramach Konferencji „2 + 4” projekt postanowień przyszłej umowy międzynarodo-wej – „ostatecznej regulacji w odniesieniu do Niemiec”, dotyczący granic zewnętrznych zjednoczonych Niemiec.

Kulminacja tych koncepcji i wyników negocjacji nastąpiła podczas spo-tkania Konferencji „2 + 4” w Paryżu 17 lipca 1990 r., podczas którego zarówno „zdjęto” zastrzeżenia odnoszące się do „traktatu pokoju” i „ure-gulowania pokojowego”, jak i ustalono (w sposób wiążący) zawarcie przez zjednoczone Niemcy i Polskę traktatu potwierdzającego granicę polsko-nie-miecką. Ustalenia te stały się następnie częścią podpisanego 12 września 1990 r. Traktatu „2 + 4”.

3.3.2. Polska propozycja traktatu

Działaniom Premiera T. Mazowieckiego (m.in. omówiona już wizyta w Londynie 12 lutego 1990 r.39, wspólna wizyta z Prezydentem W. Jaru-zelskim i Ministrem K. Skubiszewskim 9 marca 1989 r. w Paryżu) i Mini-stra K. Skubiszewskiego na rzecz włączenia Polski w obrady Konferencji „2 + 4” oraz sprawy granicy polsko-niemieckiej w kontekście zjednoczenia Niemiec40, towarzyszyła propozycja, aby traktatowo potwierdzić tę granicę między Polską a zjednoczonymi Niemcami, przy czym tekst takiego trak-tatu miałby być wynegocjowany i potwierdzony (parafowany) jeszcze przed zjednoczeniem Niemiec.

Szczegółowe uzasadnienie tej propozycji Premier T. Mazowiecki przed-stawił przywódcom czterech mocarstw w listach wystosowanych 20 lutego 1990 r. Tekst tych listów był jednobrzmiący, poniżej przedstawiamy list skierowany do Prezydenta Francji Françoisa Mitterranda.

39 Zob. punkt 2.4. w rozdziale drugim niniejszej książki.

40 Szerzej: J. Sułek, Ofensywa polskiej dyplomacji w celu zakończenia polsko-niemieckiego

List Premiera Tadeusza Mazowieckiego do Prezydenta Francji Françoisa Mitterranda

Akapity listu dotyczące postulatu udziału Polski w Konferencji „2 + 4” zostały już omówione41. W sprawie natomiast traktatowego potwierdzenia granicy polsko-niemieckiej listy zawierały propozycję, aby na wstępie zjed-noczenia zawrzeć traktat potwierdzający ostateczność i trwałość istnieją-cej granicy, bez żadnych zmian. Tekst takiego traktatu byłby parafowany (co zakładałoby ustalenie jego tekstu) przez dwa państwa niemieckie i Pol-skę, jako wynik dyskusji zapowiedzianej komunikatem ottawskim. Następnie podpisany przez zjednoczone państwo niemieckie i Polskę w chwili, gdy powstanie zjednoczone państwo niemieckie (listy zapowiadały przedłożenie przez Polskę odnośnego projektu traktatu).

Uzasadniając tę propozycję Premier T. Mazowiecki stwierdził, że „Dla Polski żywotnym interesem jest położenie kresu wszelkiej dwu-znaczności, co się tyczy granicy polsko-niemieckiej na Odrze i Nysie Łużyc-kiej. W Republice Federalnej Niemiec wielokrotnie podkreślano wyłączność przyszłego traktatu pokoju do uregulowania tej granicy. Rzeczywistość prawna i polityczna jest jednak taka, że – mimo braku regulacji pokojowej – granica na Odrze i Nysie Łużyckiej stała się częścią porządku pokojowego. Kto tę gra-nicę w tej lub innej formie podważa lub jej trwałość kwestionuje – ten działa przeciwko bezpieczeństwu i współpracy w Europie. Oświadczam, że Polska jest gotowa uczestniczyć w pracach nad traktatem pokoju i jest gotowa go podpisać. Jednak z przyczyn od Polski niezależnych prace nad traktatem pokoju albo nie są obecnie brane pod uwagę, albo są odkładane do nieokreślonego momentu po państwowym zjednoczeniu narodu niemieckiego, co pewnym siłom daje asumpt do stałego uważania granicy polsko-niemieckiej jako sprawy otwartej. Nie możemy się godzić na to, aby po zjednoczeniu Niemiec ten stan rzeczy nadal się utrzymywał. Niemiecka Republika Demokratyczna uznała granicę na Odrze i Nysie Łużyckiej jako polsko-niemiecką granicę państwową (Układ zgorzelecki z 6 lipca 1950 r.). Republika Federalna Niemiec stwierdziła, że odnośna linia stanowi zachodnią granicę państwową Rzeczypospolitej Polskiej (Układ Warszawski z 7 grudnia 1970 r.). Przy działaniu w dobrej wierze nie może więc być przeszkody, aby u progu procesu zjednoczenia w formie trak-tatowej potwierdzić granicę polsko-niemiecką w jej obecnym przebiegu. Jest to kwestia istotna dla Polski jako sąsiada narodu niemieckiego. (…). Uważamy, że punktem wyjścia do realizacji zjednoczenia niemieckiego jest ostateczne usunięcie wszelkich wątpliwości lub dwuznaczności podnoszonych wobec granicy polsko-niemieckiej na Odrze i Nysie Łużyckiej w jej obecnym przebiegu oraz obecnej delimitacji i demarkacji. Sprawa nie powinna być więcej podnoszona, usunięcie wątpliwości lub dwuznaczności będzie równoznaczne z regulacją poko-jową oraz będzie miało skutki w prawie niemieckim i prawie innych państw”.

O polskim stanowisku Premier T. Mazowiecki poinformował Premiera NRD Hansa Modrowa podczas rozmowy odbytej 16 lutego 1990 r. w Warsza-wie oraz Kanclerza H. Kohla 23 lutego 1990 r. w rozmoWarsza-wie telefonicznej42.

2 marca 1990 r. Minister K. Skubiszewski wystosował listy (noty podpi-sane) do ministrów spraw zagranicznych siedmiu państw sąsiadujących z obu państwami niemieckimi (do ministrów spraw zagranicznych Szwajcarii – 5 marca, Luksemburga – 6 marca), informując wyczerpująco (w nawiązaniu do listów Premiera T. Mazowieckiego) o polskim stanowisku.

List Ministra Spraw Zagranicznych RP Krzysztofa Skubiszewskjego skierowany do ministrów spraw zagranicznych

siedmiu państw sąsiadujących z NRD i RFN43

Warszawa, 2 marca 1990 roku Szanowny Panie Ministrze,

Oświadczenie ogłoszone 13 lutego 1990 r. w Ottawie stwierdza, iż ministro-wie spraw zagranicznych Republiki Federalnej Niemiec i Niemieckiej Republiki Demo kratycznej spotkają się z ministrami spraw zagranicznych Republiki Fran-cuskiej, Sta nów Zjednoczonych Ameryki, Zjednoczonego Królestwa Wielkiej Brytanii i Północ nej Irlandii oraz Związku Socjalistycznych Republik Radziec-kich, w celu odbycia dyskusji odnoszących się do różnych zewnętrznych aspektów zrealizowania jedności niemieckiej, łącznie z kwestiami bezpieczeństwa państw sąsiedzkich.

Polska z zadowoleniem przyjęła do wiadomości fakt, że oświadczenie ottaw-skie sześciu ministrów spraw zagranicznych wymienia kwestie bezpieczeństwa państw są siedzkich.

Dodam, że nawet gdyby to oświadczenie nie obejmowało odnośnego frag-mentu, interesy i uprawnienia państw sąsiedzkich musiałyby być respektowa-ne. Mając jednak na względzie wyraźny język oświadczenia ottawskiego, mam zaszczyt zwrócić się do Pana, Panie Ministrze, aby powiadomić Pański Rząd – jako Rząd państwa sąsiadują cego z (NRD lub RFN – przyp. red.) – o sta-nowisku Polski i o naszym poglądzie na wykonanie tego oświadczenia.

20 lutego br. prezes Rady Ministrów Rzeczypospolitej Polskiej pan Tade-usz Ma zowiecki skierował listy do przywódców Republiki Francuskiej, Stanów Zjednoczo nych Ameryki, Zjednoczonego Królestwa Wielkiej Brytanii i Pół-42 Tekst rozmowy zamieszczony (w:) T. Mazowiecki, Rok 1989 i lata następne. Teksty

wybra-ne i nowe…, s. 113 i nast. W rozmowie tej Kanclerz H. Kohl bardzo wstrzemięźliwie

podchodził do postulatu udziału Polski w niektórych częściach Konferencji „2 + 4”.

43 Dokument nr 4 zamieszczony w mojej książce – Udział Polski w Konferencji „2 + 4”.

nocnej Irlandii oraz Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich dotyczące stanowiska Polski w spra wie państwowego zjednoczenia narodu niemieckiego.

Sądzę przy tym, że wszystkie państwa sąsiadujące z Niemiecką Republiką Demo kratyczną lub Republika Federalną Niemiec mają pewne wspólne interesy i upraw nienia dotyczące ich bezpieczeństwa.

Uważam, że podniesienie w ottawskim oświadczeniu kwestii bezpieczeństwa sąsia dów Niemiec ma dwa skutki: jeden merytoryczny, drugi proceduralny. Oba są istotne.

Po pierwsze, co się tyczy strony merytorycznej, komunikat ottawski oznacza, że zjednoczenie obu państw niemieckich i uzyskanie jedności państwowej przez naród niemiecki dokona się z zachowaniem bezpieczeństwa państw sąsiadu-jących z łączącymi się (a następnie zjednoczonymi) państwami niemieckimi. Innymi sło wy – zjednoczenie nie powinno naruszyć w niczym obecnego i przy-szłego bez pieczeństwa sąsiadów, w szczególności bezpieczeństwa terytorialnego i trwałości granic.

Dla Polski żywotnym interesem jest położenie kresu wszelkiej dwuznacz-ności, co się tyczy granicy polsko-niemieckiej na Odrze i Nysie Łużyckiej. W Republice Fe deralnej Niemiec wielokrotnie podkreślano wyłączność przy-szłego traktatu pokoju do uregulowania tej granicy. Rzeczywistość prawna i poli-tyczna jest jednak taka, że mi mo braku regulacji pokojowej granica na Odrze i Nysie Łużyckiej stała się częścią porządku europejskiego. Kto tę granicę w tej lub innej formie podważa lub jej trwa łość kwestionuje – ten działa przeciwko bezpieczeństwu i współpracy w Europie. Oświadczam, że Polska jest gotowa uczestniczyć w pracach nad traktatem pokoju i jest gotowa go podpisać. Jed-nak z przyczyn od Polski niezależnych prace nad tra ktatem pokoju albo nie są obecnie brane pod uwagę, albo są odkładane do nieokre ślonego momentu po państwowym zjednoczeniu narodu niemieckiego, co pewnym si łom-politycznym daje asumpt do stałego uważania granicy polsko-niemieckiej jako sprawy otwar-tej. Polska nie może się zgodzić na to, aby po zjednoczeniu Niemiec ten stan rzeczy nadal się utrzymywał.

Niemiecka Republika Demokratyczna uznała granicę na Odrze i Nysie Łużyckiej jako polsko-niemiecką granicę państwowa w Układzie Zgorzeleckim z 6 lipca 1950 r. Republika Federalna Niemiec stwierdziła w układzie zawartym z Polską 7 grudnia 1970 r., że istniejąca linia graniczna stanowi zachodnią granicę państwową Polski. Przy działaniu w dobrej wierze nie może więc być przeszkody, aby u progu pro cesu zjednoczenia w formie traktatowej potwierdzić granicę polsko-niemiecką w jej obecnym przebiegu. Jest to kwestia istotna dla Polski jako sąsiada narodu nie mieckiego.

Po drugie, wskazanie w komunikacie ottawskim na kwestie bezpieczeń-stwa państw sąsiedzkich oznacza, że w dyskusjach pomiędzy ministrami spraw zagranicznych Nie mieckiej Republiki Demokratycznej i Republiki Federalnej Niemiec z jednej strony a ministrami spraw zagranicznych czterech mocarstw z drugiej strony jest miejsce na udział ministrów spraw zagranicznych zaintere-sowanych państw, które sąsiadują z jednym lub dwoma państwami niemieckimi.

Wszystkie państwa europejskie mają możność zabrania głosu i możność uczestnic twa w konferencjach lub innych spotkaniach, które dotyczą ich upraw-nień i intere sów, a zwłaszcza żywotnych interesów. Dziś jest nie do pomyślenia (a co dopiero do przeprowadzenia), aby jakiekolwiek z państw europejskich, w szczególności zaś którekolwiek z sześciu państw przyjmujących oświadczenie ottawskie, mówiąc o kwestiach bezpieczeństwa sąsiadów państw niemieckich, chciało wykluczyć glos tych sąsiadów. Rząd Rzeczypospolitej Polskiej takich intencji żadnemu z sześciu państw nie przypisywał i nie przypisuje, przywiązu-jąc wielkie znaczenie do jak najlepszych stosunków z każdym z tych państw.

Wykluczenie bowiem głosu zainteresowanych państw sąsiedzkich, wyłącze-nie ich z odpowiedwyłącze-niego etapu dyskusji na temat tych zewnętrznych aspektów jedności nie mieckiej, które obejmują bezpieczeństwo państw sąsiedzkich – rów-nałoby się powro towi do formuły jałtańskiej z 1945 r. Byłoby bowiem dysku-towaniem i decydowa niem przez jedne państwa o uprawnieniach i żywotnych interesach innych państw bez udziału tych ostatnich.

Dlatego Polska uważa za niezbędne swe uczestnictwo w tej części dyskusji Re publiki Federalnej Niemiec i Niemieckiej Republiki Demokratycznej oraz czterech mocarstw nad zewnętrznymi aspektami jedności niemieckiej, która dotyczy kwestii bezpieczeństwa Polski jako jednego z państw sąsiadujących z Niemcami, w szczególności w związku z granicą polsko-niemiecką. Pragnę wyjaśnić, że Polska nie za biega przy tym wcale o status identyczny z żadnym z czterech mocarstw ani też z dwu państw niemieckich. Sądzę, że dyskusja o kwestiach bezpieczeństwa państw są siedzkich Niemiec winna się odbyć we wczesnym stadium konferencji sześciu państw jako jej osobna część.

Szanowny Panie Ministrze,

Pragnę Pana zapewnić, że Polska wita z zadowoleniem wszelki przejaw samosta nowienia narodowego. Prawo do samostanowienia przysługuje narodowi niemieckie mu, na równi z innymi narodami. Zjednoczenie niemieckie winno być czynnikiem stabilizacji stosunków międzynarodowych w Europie. Ufamy, że zjednoczenie dokona się pod wspólnym dachem europejskim i stanie się bodźcem do przyśpieszenia pro cesów jednoczenia się całej Europy.

W obliczu dokonujących się obecnie wielkich przemian w Niemczech i Euro pie, Polska chce mieć pewność, że również przyszłe zjednoczone państwo nie mieckie uzna w formie traktatowej nienaruszalność i ostateczność zachodniej gra nicy Rzeczypospolitej Polskiej.

Dlatego uważam, że punktem wyjścia dla realizacji zjednoczenia niemiec-kiego jest usunięcie wszelkich wątpliwości podnoszonych wobec granicy polsko--niemieckiej na Odrze i Nysie Łużyckiej w jej obecnym przebiegu oraz obecnej delimitacji i demarkacji. W przyszłości sprawa nie powinna być więcej podno-szona, a usunięcie wysu wanych wątpliwości lub dwuznaczności było definitywne. Polska proponuje, aby na wstępie zjednoczenia zawrzeć traktat potwierdzający ostateczność i trwałość istnieją cej granicy polsko-niemieckiej, bez żadnych jej zmian. Tekst tego traktatu byłby parafowany przez dwa państwa niemieckie i Polskę, jako wynik dyskusji zapowie dzianych w komunikacie ottawskim. Traktat

zostałby podpisany przez zjednoczo ne państwo niemieckie oraz Polskę w chwi-li powstania zjednoczonego państwa niemieckiego. Traktat ten miałby rangę i skutek regulacji pokojowej (peace set-tlement) lub traktatu pokoju zarówno w prawie międzynarodowym, jak w prawie niemieckim i polskim.

Polska przedłoży projekt takiego traktatu.

Rola i status czterech mocarstw wobec proponowanego traktatu są kwestią otwartą.

Państwowe zjednoczenie narodu niemieckiego otwiera nowy okres w dzie-jach Eu ropy. Nie może tu być żadnych niedomówień lub dwuznaczności w spra-wie bezpie czeństwa terytorialnego. Rząd Rzeczypospolitej Polskiej wychodzi z głębokiego prze świadczenia, że udział zainteresowanych państw, w szczególno-ści sąsiadujących z Niemcami, w dyskusjach dwóch państw niemieckich i czte-rech mocarstw nad zew nętrznymi aspektami zjednoczenia Niemiec przyczyni się do ukształtowania nowego systemu bezpieczeństwa w Europie.

Pozwalam sobie powiadomić Pana Ministra, że w poruszonych powyżej sprawach zwracam się jednocześnie do ministrów spraw zagranicznych (w tym miejscu wymie niono sześć pozostałych państw sąsiedzkich – przyp. red.).

Proszę przyjąć, Panie Ministrze, wyrazy mego najwyższego szacunku. /-/ Krzysztof Skubiszewski

Jeśli chodzi o propozycję traktatu między Polską a zjednoczonymi Niem-cami, potwierdzającego granicę polsko-niemiecką, którego tekst miałby być ustalony (parafowany) przez dwa państwa niemieckie i Polskę „jako wynik dyskusji zapowiedzianych w komunikacie ottawskim” i podpisany przez Polskę ze zjednoczonymi Niemcami, to listy Ministra K. Skubiszewskie-go zawierały ważne doprecyzowanie. Podkreślono w nich, że „Traktat ten miałby rangę i skutek regulacji pokojowej (peace settlement) lub traktatu pokoju zarówno w prawie międzynarodowym, jak i w prawie niemieckim i polskim”. Dodatkowo zastrzeżono, że „Rola i status czterech mocarstw wobec proponowanego traktatu są kwestią otwartą”.

Sprecyzowania te zwracały uwagą na zasadniczą kwestię: aby „zdjąć” klauzule dotyczące „traktatu pokoju” lub „uregulowania pokojowego”, do których odwoływała się „pozycja prawna” RFN, niezbędny był udział czte-rech mocarstw. Stanowisko i włączenie czteczte-rech mocarstw do tego procesu było kluczowe. Cztery mocarstwa jednoznacznie popierały stanowisko Polski w sprawie statusu granicy na Odrze i Nysie Łużyckiej, niemniej w pierwszych miesiącach Konferencji „2 + 4” formuła ich „roli” i ich „status” pozostawał sprawą otwartą. Minister K. Skubiszewski jasno sygnalizował, że jest to sprawa zasadnicza – regulacja granicy Polski ze zjednoczonymi Niemcami

musi sprawić, że zastrzeżenia związane z „traktatem pokoju” lub „regulacją pokojową” staną się bezprzedmiotowe. Zarazem sygnalizował otwartość w poszukiwaniu formy ustalenia tego rodzaju regulacji w zależności od sprecyzowania „roli” i „statusu” czterech mocarstw. Jak już wspomniano, nastąpiło to dopiero podczas spotkania Konferencji „2 + 4” 17 lipca 1990 r. w Paryżu. Natomiast podkreślam ten problem już na tym etapie, ponieważ w nadchodzących miesiącach nie zabrakło krytyki (a i potem w literaturze naukowej występują takie oceny), że Polska odstępując od propozycji para-fowania tekstu traktatu przed zjednoczeniem Niemiec oddała pole. Tego rodzaju oceny krytyczne były błędne, nie uwzględniały zwłaszcza komplek-sowych ustaleń podjętych podczas spotkania w Paryżu z udziałem Ministra K. Skubiszewskiego.

Postulaty Polski spotkały się ze zrozumieniem, poparły je państwa Kon-ferencji „2 + 4”, z wyjątkiem RFN44. Dotyczyło to bardzo wstrzemięźliwe-go nastawienia Republiki Federalnej Niemiec do postulatu udziału Polski w Konferencji „2 + 4”45, natomiast propozycję opracowania tekstu traktatu potwierdzającego granicę polsko-niemiecką i jego parafowania przed zjed-noczeniem Niemiec w ogóle odrzucała46.

3.3.3. Niemiecka propozycja gwarancji w rezolucjach parlamentów obu państw niemieckich – rezolucja Bundestagu z 8 marca 1990 roku

Tak więc RFN negatywnie zareagowała na propozycję polską dotyczącą ustalenia tekstu traktatu (parafowania) z dwoma państwami niemieckimi jeszcze przed zjednoczeniem. Początkowo, co prawda, na propozycję tę zareagował pozytywnie Minister H.-D. Genscher, określając ją jako „moż-liwą drogę” („gangbarer Weg”). Zwyciężyła jednak koncepcja Kanclerza H. Kohla, który odrzucał możliwość ustalenia tekstu traktatu (parafowania) przed zjednoczeniem, a pewne gwarancje co do ostatecznego rozstrzygnięcia sprawy granicy polsko-niemieckiej widział w deklaracjach parlamentów obu państw niemieckich.

44 Zob. przemówienie Ministra K. Skubiszewskiego z 26 lipca 1990 r. podczas