• Nie Znaleziono Wyników

Szacunek dobrej żony

W dokumencie Kalendarz Ewangelicki na Rok Pański 1920 (Stron 112-117)

Może kto ręką sławy dostać w boju, Może wymową i rządem w pokoju;

Lecz jeśli żona męża nie ozdobi, Mąż próżno robi.

K to z gospodarstwa, a kto zaś z wysługi Zbierze pieniądze, i z kupiectwa drugi;

Jeśli się żona nie przyłoży k’temu, Zginąć wszystkiemu.

Żona uczciwa ozdoba mężów!

I najpewniejsza podpora dom owi;

Na niej rząd wszystek; swego męża ona Głowy korona.

Ona mężowym kłopotom zabiega I jego czasu na wszystkiem przestrzega;

Ona wybawić troskę umie z głowy, Słodkiemi słowy.

Ona dziateczki ojcow i podobne Rodzi, skąd rosną pociechy osobne, Ani już spadków upatrują krewni.

Dziedzica pewni.

Trzykroć szczęśliwy, któremu T y zdarzysz Ten związek Panie! — Ale zły towarzysz Odejmie wszystko, że troski w pół wieka

Zgryzą człowieka.

/ . Kochanowski.

Bawełna-W ojna dzisiejsza pozbawiła ludzkość w wysokiej mierze przy­

odziewku, a ceny wszelkich tkanin doszły do tak niebywałej wysoko­

ści, że niejeden z nas nieraz myślał o tych dobrych czasach, kiedy to

— 103 —

! inożna się było odziać od stóp do głów za marnych kilkanaście zło­

tych. Przedwojenną taniość tkanin zawdzięczamy niewątpliwie dosko- 1 nałości przemysłu, ale w większej jeszcze mierze troskliwości matki- przyrody, która dostarczała obficie materyału na wszelki przyodzie- J wek w niepozornym krzaku bawełny.

: Przemysł Polski jest przeważnie przemysłem włóknistym, a w tej I .znowu gałęzi przodujące miejsce zajmuje przerabianie bawełny. Dlate- L g o też praca fabryk naszych polskich zależy w znacznej mierze od tego, j 'ile i kiedy otrzymamy bawełny surowej. Z tego powodu zaciekawić nas powinno, które kraje i w jakich ilościach wydają bawełnę, oraz jak.się przedstawia w liczbach przemysł bawełniany świata.

Krzak, który odziewa i ogrzewa ciało ludzkie, jest dzieckiem

k r a jó w słonecznych, ciepłych. Niewielki krzaczek o liściach kształtu -dłoni, zakwita wielkimi kwiatami o różnej barwie: od białej różowatej przebiega całą skalę odcieni aż do żółtej. Po okwitnięciu na miejscu

‘ kwiatu tworzy się pąk, który powiększa się stopniowo i wreszcie pęka, pokazując kiść jedwabistych włókien, rozwijających się niby pasmo włosów śnieżystej białości.

Wielkie plantacye posługują się pługami mechanicznymi, wyoru- jącymi skiby w odległości V/2 metra mniej więcej jedną od drugiej;

soecyalne siewniki wysiewają nasienie bawełny w ten sposób, aby ro­

ślina od rośliny oddaloną była o dziesięć centymetrów. Jeśli pogoda jest ciepła, to posiew zaczyna wschodzić po 10 dniach. Listki wscho­

dzącej bawełny podobne są do fasoli. Bawełna rozwija się szybko, osią­

ga wysokość od 60 centymetrów do 1 metra i kwitnie w czerwcu.

Po zbiorze surowa bawełna przechodzi przez długi szereg mani- pulacyi, zanim stanie się wreszcie tkaniną. Dla oddzielenia puszystych kiści od jej torebki, suszy się bawełnę zebraną na słońcu, poczem prze­

pędza się ją między dwoma wałkami drewnianymi. Bawełnę surową wysyła się w pakach po 250 kg i większych. Po nadejściu do przę­

dzalni lawełna bywa suszona ponownie i przy pomocy maszyn zostaje oczyszczana, czesana, układana w długie taśmy, a wreszcie przędzona.

Z kilogiama surowca otrzymuje się, zależnie od cieńkości nici, aż do 1,800.00 metrów przędzy. Numer przędzy oznacza jej grubość; im yryżsrr numer, tem cieńsza przędza. Przędza nr. 30 n. p., to przero­

biony kilogram bawełny surowej na nić długości 60.000 metrów. Co do tkanin, to oprócz czysto bawełnianych, mamy całą masę kombina- cyi bawełny ze lnem, wełną, jedwabiem.

Używanie bawełny do wyrobu tkanin jest stare jak świat. Pliniusz Starszy, rzymski przyrodnik, poucza nas, że roślina ta była uprawia­

na w Górnym Egipcie. Arabowie wprowadzili uprswę bawełny w Afry­

ce północnej w X III. stuleciu; tkaniny Fern zwane były powszechnie. • Z Afryki bawełna przedostała się do Hiszpanii. Maurowie pozakła- | daii jej plantacye w Walencyi, a przędzalnie i tkalnie w Kordowie, | Sewilli i Granadzie. W tym samym czasie rozpowszechniła się upra- ! wa bawełny w Chinach, gdzie przędzono ją z kądzieli, eo na długo zapewniło wyższość tkanin chińskich, t. zw. n a n k i n u, nad innemi. 1 W sto lat później, gdy Europejczycy odkryli Amerykę, to mogli stwierdzić, że przemysł bawełniany jest tam znany w Meksyku na Kubie, w Peru, na Antyllach i w Brazylii.

Obecnie pierwsze miejsce co do hodowli bawełny zajmują Stany Zjednoczone Ameryki Północnej. Za niemi idą Indye Angielskie'i ■! i.gipt ze znacznie mniejszą produkcyą. Ogółem roczny zbiór bawełny 1 we wszystkich uprawiających ją krajach przenosi dzisiaj 5 miliardów 100 milionów kilogramów, co licząc średnio po 1 franku 60 ctm. za kilogram, daje sumę 8 miliardów 800 milionów franków! Test to 3 l/2 * krotna wartość złota, wydobywanego rocznie na całej ziemi (2.400 mi- I lionow franków).

Od czasu, jak woda i para zastępują pracę rąk ludzkich, rozwój przemysłu bawełnianego poczynił olbrzymie postęny. Jeszcze w roku 1760. Anglia produkowała tkanin bawełnfanych zaledwie za 5 milio- now franków rocznie, obecnie zaś tasama Anglia wyrabia przędzy ! i tkanin bawełnianych za przeszło 3 miliardy franków rocznie. We Francyi przemysł bawełniany zapoczątkowano w X V III. stuleciu, a miasto Amiens stało się głównem miastem przemysłowem. Dzisiaj jest na świecie 2,400.000 warsztatów, tkających wvroby bawełniane-

^ tego na Anglię przypada 725.000, na Francy? 110.000 warsztatów.

. L,czba robotników, pracujących obecnie w przędzalniach i tkal­

niach bawełny, wynosi 1,500.000. Jeśli się uwzględni liczbę robotni­

ków, pracujących w przemyśle, który zupełnie jest zależny od fabry- kacyi bawełny, to otrzymamy ogromną liczbę 20 milionów robotników, utrzymujących się z przemysłu bawełnianego.

Ocepia się na jakie 25 miliardów franków roczną produkcyę ma­

teriałów bawełnianych, czystych i mieszanych, oraz wyrobów, do któ­

rych uzvwa się bawełny. Test to podwójna wartość wszystkiego innego przemysłu włóknistego. Wątły krzaczek bawełny powołał więc do ży­

cia najpotężniejszą gałąź przemysłu całego świata.

Produkcyą surowca bawełny przedstawia się następująco: Stany Zjednoczone produkują rocznie 3 miliardy 262 milionów kilogram ów ndye Angielskie 1 miliard 137 milionów kg; Egipt 360 milionów kg ’;

104

—-Chiny 360 milionów kg; Rosya 262 milionów k g; Meksyk 66 milionów kg; Brazylia 50 milionów kg; Turcya 34 miliony kg; Peruwia 25 milio­

nów kilogramów.

Tak powinno się nagradzać pas karzy .

D obre myśli.

Porządek iest najlepszym sposobem utrzymania niezawisłości i znakiem wznioślejszej duszy, bo człowiek rachuje się z sobą, aby nie był zmuszony rachować się komu innemu.

Szanuj zaufanie, nie strzelaj do ptaszka siedzącego na ziemi.

* « *

Wiele jest wad i zbrodni, którym religia zapobiedz nie może, ale któż poznał te, które ona niewidzialnie wytępia?

Jak igła magnesowa na północ, tak umysł zawsze się do ojczy­

zny zwraca.

* #

Ćma chciała świecę zgasić, a spaliła skrzydełko.

Mówić mało i źle jest nieszczęściem prostaków; mówić wiele i źle jest zuchwalstwem głupców; mówić wiele i dobrze jest szczęściem dowcipnych; mówić mało i dobrze jest roztropnością mądrych.

* * *

Żyjąc ze złymi, stajemy się ich ofiarami albo uczniami; przeci­

wnie przestając z dobrymi, kształcimy się na ich wzór, a przynajmniej coraz więcej wad naszych się pozbywamy.

— 107 —

K to ścina drzewo przez ojca sadzone, ten sprzeda dom, wysta­

wiony przez niego, ten zdolny jest pozbyć się wreszcie wziętości, jaką winien rodzicom.

* * *

Głupi nie słucha rady przyjaciół, rozumny korzysta z obmowy nieprzyjaciół.

* * *

W kościele łask wszystko jest wielkie, wyjąwszy bramę, przez przez którą trzeba chyłkiem przechodzić.

W dokumencie Kalendarz Ewangelicki na Rok Pański 1920 (Stron 112-117)