• Nie Znaleziono Wyników

CO TRZEBA WIEDZIEĆ O TOWARZYSTWIE PRZYJAŹNI POLSKO-RADZIECKIEJ

W Z w iązku R adzieckim od dawna żyw o interesow ano się ku ltu ra ln ym i naukow ym życiem Polski. Związek. Radziecki, dw ustum iiionow e państwo, doceniał i docenia k u ltu ra ln y do­

robek naszego kraju. Popularyzuje go, wzbogacając tym sa­

m ym swoją własną skarbnicę ku ltu ra lflą .

Zainteresowania sfer in te le ktu a ln ych i artystycznych ZSRR naszą k u ltu rą są wszechstronne. Interesuje je m uzyka i m alarstw o, lite ra tu ra piękna i naukowa,

Z m oskiew skiej stacji radiow ej rozlega się w p ią tk i m uzy­

ka polska. Ponadto radio nadaje audycje specjalne, pośw ięco­

ne tw órczości Chopina, K arło w icza , Szymanowskiego, W ie ­ niawskiego, Paderewskiego, Noskowskiego, M o n iuszki i Za­

rzyckiego w w yko n an iu najlepszych zespołów sym fonicznych i solistów. To samo dzieje się w w ie lk ic h salach ko nce rto ­ w ych M oskw y, Leningradu, K ijo w a , k tó re gościły niedawno naszych solistów : B androw ską-Turską, W iłk o m irs k ie g o i E kie- ra. W ie lk ie zainteresow anie wzbudza polska pieśń ludowa, a kom pozytor Iw a n n ik o w pośw ięcił swą tw órczość polskim m otyw om ludow ym . On skom ponował „O ra to riu m o W arsza­

w ie " w edług słów Iw aszkiew icza. W teatrach w ystaw iono w ostatnim czasie „D a m y i huzary“ ", „M ora ln o ść pani D ul- sk ie j",, „Pannę M a licze w ską ", w przygotow aniu jest „M 'aria S tu a rt", „L a to w N o h an t" i inne. •

W dziedzinie literatury wydano około 80 pozycji klasycz­

nej literatury polskiej w języku polskim. W tłum aczeniu ro-STANISŁAW WROŃSKI

70

syjskim ukazały się poezje M ickiew icza, Słowackiego, Konop^

laickiej, Tuw im a. Proza reprezentowana jest prze:

V P ' » - . " » « ' • Iw a “ ki| r v T J n S “ t ó c r S i e S c z a ,

£ £ f • „ S y i r p ^ y c W ? P O ^ c h w Z w iązku Ra-d2l‘ w " ’m ku bieżącym zostanie na now o wyda.aa

le«ława Prucia I a lk a " Po raz pierw szy wydano ją jeszcze przed rewolucją, ’kle, tłumaczenie okazało »¡C " ¡ c ^ ° ^ c e . Obecnie pow ieść tłum aczy na nowo Na‘ ? ' ' l tS S S„ „ ; Książkę ilustruje znany m alarz polski pro . , _ ski, którego prace cieszyły się w ie lk im . tom y po­

stawie g ra fik i polskiej w M oskwie. Wszys ećzem-wieści ukażą się w jednym tomie w nakładzie 50 000 egzem

■i,Korespondencja z Iwanem Franco . ^ , <•

Najlepsze nowele H en ryka Sienkiewicza ,, z cn Q00

„B a rte k Zw ycięzca" i inne w yjd ą w jednym o

^ w f e U d m w ydarzeniem w życiu lite ra c k im będzie p o c e ­ nie się antologii nowej poezji polskiej. Obejmuje _ lepsze u tw o ry ostatnich trzydziestu lat. ie e , . ^ eQ_

mą tu poezje wybitnych współczesnych poe o w p ^ W}a(Jysła.

polda Staffa, B olesław a Leśmiana, Julian ’ p rz v bosia, wa Broniew skiego, M ieczysław a Jastruna, u . Stanisława Ryszarda Dobrow olskiego, Adnm a Wnzykia i nych. Będzie tu rów nież reprezentowana P

nych, k tó rą tw o rz y li poeci z dala ? ^ zyJnJ orów napisanych ciężkich la t okupacji w Polsce. Prócz . tu rów n;cż w ie r- przez w ym ienionych już poetow, znajdują & ?Czeglawa Miłosza, sze Jerzego Putram enta, Leona Pasterna , Seweryna E lżb ie ty Szem plińskiej, Stanisława Jeree« ^ i ’ innych. N ie P cllaka, W łodzim ierza Słobodnika, Ire ny _ „.jo d y c h poetów, zabraknie rów nież w antologii tw órczo ci ^ poetó w pol- Uwzględnione zostaną u tw o ry pRadzieck iej. Nad skich Z w ią z k o w i Radzieckiem u i ^ j - A s}ejew, M ich a ł przekładam i pracują radzieccy R06?1;, K onstanty Simonow,

71

M a r ty no w , M ik o ła j Tichonow , Borys Pasternak, A leksander P ro ko fie w i inni. A rty s ty c z n ą szatę antologii opracowuje prof.

Ostoja -Chrostowski.

T rudno w y lic z y ć w szystkie pozycje, gdyż z każdym dniem na tym odcinku spotykam y rzeczy nowe. W ym aga to w ie lk ie j pracy badawczej, szczególnie na odcinku naukowym . W in s ty ­ tucie sla w is ty k i A k a d e m ii N auk ZSRR w iele uwagi poświęca się studiom nad historią Polski. Z m a rły akadem ik prof. Pi- czeta pracow ał nad 3-tom ow ą „H is to rią P o lski“ , prof. Sidorow przygotow uje do d ru ku „H is to rię m alarstw a polskiego".

Na tle tych p rzykła d o w o w ym ienionych zainteresowań sięgających czasów przedw ojennych jakże niekorzystnie odlbi- ja się ignorancja znacznego odłamu naszego społeczeństwa od- nośnie^ kuiltury radzieckiej. Propaganda sanacyjna starała się w yro b ić w społeczeństwie polskim pojęcie o ZSRR, jako o k ra ­ ju ciem noty, zacofania, upadku k u ltu ry . D opiero wspólnie prze­

lana k re w w walce z faszyzmem w czasie drugiej w ojny św ia­

tow ej stw orzyła klim at, sprzyjający zbliżeniu m iędzy obydw o­

ma narodami i wzajemnemu upowszechnieniu bogactw k u ltu ­ ralnych. Temu celow i służy Tow arzystw o P rzyjaźni Polsko- Radzieckiej.

Wymiana intelektualno-kulturalna pomiędzy Polską a ZSRR należy do jednego ze statutowych założeń Towarzy­

stwa, które postawiło sobie za cel pogłębianie harmonijnego współżycia narodu polskiego z narodami Związku Radzieckie­

go i usuwanie niewiedzy o ZSRR. Przyjazna współpraca dla obopólnego dobra na odcinku politycznym, gospodarczym, nau­

kowym, wzajemne poznanie się i zbliżenie narodów jest tej w y­

miany celem.

T o w a rzystw o Przyjaźni P olsko-R adzieckiej organizowało w ciągu r. 1946 i 1947 w ystępy zespołu tańca i pieśni A le ksa n ­ drowa, baletu M oisiejewa, p a ry baletm istrzów Dudzińska-Ser- giejew z Leningradu, k o n ce rty śpiew aczki M aksakow ej i gru­

py a rty s tó w m oskiew skich z K ołodub i Baridze na czele. Po­

nadto b ra ło udział w organizow aniu zawodów p iłk i nożnej d ru ­ żyn y radzieckiej „T o rp e d o " i turnieju szachowego w Polsce,

Nieznajomość Z w iązku Radzieckiego i chęć poznania p ra w d y o nim wzm ogła zainteresowanie książką i gazetą ra ­ dziecką w śród społeczeństwa polskiego. Oprócz 24 b ib lio te k organizow anych we w szystkich oddziałach T ow arzystw a P rzy­

jaźni Polsko-Radzieckiej, istnieją 3 księgarnie własne w W a r­

szawie i Bydgoszczy, k tó re w ciągu 6 m iesięcy obsłużyły 144 000 interesantów ,

72

N akładem w łasnym Tow arzystw o Przyjaźni Polsko-Ra­

dzieckiej w yd a ło 11 broszur, w ydaje miesięcznik „ Y t z y w n , biuletyn ilu stro w a n y „W spółpraca % i stałe fotogaze y.

jrie opracowuje się plan wydaw niczy, złożony z prze. tu książek radzieckich i obejmujący w ydaw nictw a naukowe, nau- kowo-popularne, młodzieżowe, społeczno-ekonomiczne, popu­

ka no-fachowe, beletrystyczne i periodyki- W k ro ce t półkach księgarskich „Z w ię zła historia lite ra u ry rosyj Kaltenberga, „Z w ię z ła historia lite ra tu ry Pod­

a n i I I poprzedniej, „K ro n ik a elektryczności W o ik ° J a- stawy psychologii“ Tiepłow a, „Pedagogika esip

g a ro w a , szereg podręczników dla sz^ f k ^ p ^ L e b i e d i e w a , dziedzin, „K u rs higieny pracy pod redakcją p . . ó w B iblioteczce Zawodowej: „W ytyczn e d a począ 3 A r n ik a " , „W y ty c z n e dla palacza parowozowego , ,d ^ gw ardia“ Fadiejewa, „Interesująca astropno^ P darw inizm u"

teiesująca m ineralogia Fersmana, „ r r o o i y

bzmalhausena. „ . , .

, Działacze i a k ty w iś c i Tow arzystw a zrsoołów azieckiej zorganizowali 68 świetlic, 111 występ kursów Artystycznych, na k tó ry c h b yło 375 000 widzów, książek, Kszyka rosyjskiego, 10 księgarń, 24 biblioteki z 31 1_ gtaW 1 377 odczytów, 170 akademii, 219 koncertów, Około 415 pokazów filmowych z prelekcjam i, na k oryc_ , łt>5 000 osób zobaczyło ciekawe film y popu arn , , -J

!03 audycje radiowe, 2 kursy społeczne dla w łasnych * * } y ła . stów. Prócz tego obsłużono 14 kursów innych ¿dziec_

sr-ymi prelegentam i, urządzono 23 odwiedziny s z p i t a h r a ó z i e c

kich z podarunkam i, a zdem obilizowanym zo ni

n° pam iątkow e fotografie z Polski, . j „ „ „ m o ic ia . Przyjaźń polsko-radziecka staje się meo ¡powanie świadomości każdego Polaka, a manifestacyjne ch ę^ owach b° szeregów Tow arzystw a, zwłaszcza po y każdym (Proniemieckich w Foulton, Stuttgarcie, Zuryc _ . Coraz tego rodzaju szantażu, jest faktem godnym o d n o t o j g * ^ szersze ko ła społeczeństwa okazują t r z e z w o s P pr0|,

W tym miejscu godzi się przytoczyć wyjątek z listu p

krokow skiego: . , l f . iaźici naukowe...

„... O fiarow ano m i cztery wspam za ten hojny Proszę przyjąć ode mnie w yra zy sz^ ’ R odęzespołu, mają- dar. k tó ry jest mi tym milszy, ze po słowiańskiej, zawsze Cego na względzie pogłębianie łączność w ykła * Przeze m nie od w ie lu la t traktow anej i w książkach w w y

73

dach jako talizm an naszej lepszej przyszłości, jako idea, któ ra ucieleśniać się musi, gdy Słow ianie chcą rozpocząć ży w o t na­

praw dę w olnych i pełnow artościow ych ludzi. M am nadzieję, że spotkam y się jeszcze niejednokrotnie p rzy w spólnej pracy i łączę dla T ow arzystw a Przyjaźni Polsko-R adzieckiej szczere życzenia szybkiego i wszechstronnego rozw o ju ".

Jest to jeden z w ie lu listów , nadesłanych przez naukow ­ ców do Zarządu G łównego Tow arzystw a.

T ow arzystw o Przyjaźni P olsko-R adzieckiej jest organiza­

cją «¡partyjną, pow stałą na gruncie dem okracji. Jest najm łod­

szą organizacją społeczną w Polsce. W c h w ili kie d y w kra cza ­ jące oddziały A r m ii Czerwonej wespół z W ojskiem Polskim w y z w a la ły ziemie polskie spod okupacji h itle ro w skie j, samo- fzutnie i odruchowo p ow staw ały grupy osób, zw iązanych ze sobą wspólną m yślą o zacieśnieniu przyjaźni polsko-radzieckiej (Tarnobrzeg, Z a k lik ó w , Sandomierz, L u b lin itd.). N ik t nie za­

p y ty w a ł o statut, deklarację lub legitym ację organizacyjną.

Ludzie z najrozm aitszych w a rs tw społecznych o różnych zapa­

try w a n ia c h politycznych organizow ali się w prow incjonalne T ow arzystw a Przyjaźni P olsko-R adzieckiej pod różnym i na­

zw am i, w itając radośnie żo łn ie rzy A rm ii Czerwonej. W mani- iestacjach ulicznych w y p is y w a li paragrafy statutu swej orga­

nizacji. D opiero po u p ły w ie ro ku zorganizow ała się centrala i o ddziały w ojew ódzkie T ow arzystw a P rzyjaźni Polsko-Ra­

dzieckiej. Ż y w io ło w y i n a tu ra ln y rozw ój organizacyjny ilu s tru ­ je na dzień dzisiejszy rzesza 256 000 członków, z każdym dniem wzrastająca. W szeregach swych członków i sym patyków T o ­ w a rzystw o P rzyjaźni P olsko-R adzieckiej posiada licznych

¡przedstawicieli świata nauki, sztuki, k u ltu ry . Do T ow arzystw a P rzyjaźni Polsko-R adzieckiej należą zarów no ludzie bezpar­

ty jn i, jak i członkow ie p a rty j różnych k ie ru n k ó w politycznych.

Obecnie istnieją' 23 oddziały, obejmujące 310 p ow iató w i m iast oraz 977 kół, podstaw ow ych ogniw organizacyjnych T o ­ w arzystw a Przyjaźni Polsko-R adzieckiej. Ponadto istnieje 357

członków -osób praw nych, zrzeszających ok. 250 000 p ra co w ­ n ikó w .

Organizacja ta rośnie i rosnąć będzie stale w ra z ze w z ro ­ stem ilo ści zw o le nn ikó w p okoju i przyja źni m iędzy narodami.

H isto ria w ykazała, że w ię zy przyjaźni, łączące nas z innym i narodam i, staną się dopiero w te d y pełnow artościow e, jeżeli uzupełnią się przyjaźnią polsko-radziecką.

W szelkie p ró b y dzielenia świata na W schód i Zachód roz­

bijają się o okupione k rw ią i niedolą doświadczenia m ilionów lu d zi pracy, k tó rz y obecnie rozróżniają jedynie narody m iłu ją ­

ce pokój i podżegaczy zagrażających pokojow i. Szczego ną troską napawają każdego zw olennika pokoju ez rozn y narodowości — m etody p o lity k i znane z okresu po pie j w cjnie św iatow ej, p o lity k i „utrzym ania bojowej, agre y gotow ości Niem iec w kierunku na wschód .

W w ie lk im dziele utrzym ania pokoju światowego narodo­

w i polskiem u przypadła w udziale rola poważna. yp J ją zaszczytnie głosząc przyjaźń polsko-radziec ą, prze , że przyjaźń ta nie jest ty lk o sprawą p o lity k i Rządu, ale w y ­ padkow ą naszych ogólnonarodowych dążeń i ^ c e n n ie js z y m

w kładem P olski w tr o a ły - bo w olny od narodowych antago­

nizm ów — pokój.

75

D Z I A Ł T R Z E C I

I. K.

P O M O C S Ą S I E D Z K A W R O L N IC T W IE

• A R A D Y N A R O D O W E

idea wzajemnej pom ocy sąsiedzkiej w ro ln ic tw ie nie jest w Polsce nowa. Jest zw yczajow o p ra ktyko w a n a stale, a w za­

jem ny stosunek stron, świadczącej i korzystającej z pomocy, u kła d a ł się w zależności od w a ru n kó w m iejscowych w danej o k o lic y kraju, tzn., że stosunek ten normowa! się na podstawie prawa podaży i popytu.

W y n ik a stąd, że — m im o tkw iącego w samym założeniu id e i pom ocy sąsiedzkiej w ro ln ic tw ie m otyw u solidarności spo­

łecznej — nie zawsze wzajem ny stosunek stron szedł po lin ii słuszności i m ożliw ie spraw iedliw ego uwzględnienia in te re ­ sów — przede w szystkim będącego w potrzebie.

W iadom o, że w łaściciele s iły pociągowej czy narzędzi ro l­

niczych żądali często nadm iernej zapłaty i to przew ażnie w zbo­

żu lub robociźnie, w ysokość żądanej zapłaty w w ie lu w ypad­

kach niw elow ała w artość udzielanej pomocy, a ponadto nie zawsze można b y ło z niezbędnej pom ocy korzystać w czasie w łaściw ym . W norm alnych czasach, gdy stan pogłow ia końskie­

go b y ł na ogół w ystarczający, zagadnienie pom ocy sąsiedzkiej w ro ln ic tw ie nie w y w o ły w a ło p o trze b y ustawowego unorm o­

w ania; jednakże podkreślić w arto, że gdy na wiosnę 1939 r, k ra j znalazł się w obliczu grożącej wojny, co mogło m, in. w p ły ­ nąć — w zw iązku z potrzebam i w ojska — na zmniejszenie się ilo ści koni, k tó rą ro ln ic tw o mogło dysponować, ukazało się

76

rozporządzenie m in is tra ro ln ic tw a i re fo rm ro ln y c h ) o samopo m ocy ro ln e j, w ydane w p o ro zu m ie n iu z m in is tra m i: sp ra w w o j­

sko w ych , sp ra w w e w n ę trz n y c h i s ka rb u ).

Rozporządzenie to zm ierzało do w prowadzenia acz o w ie k w stopniu nieznacznym - pewnej planowości w zakresie sąsiedzkiej samopomocy rolnej, jednakże nie awa o

tecznej rę ko jm i słusznego i sprawiedliwego rozłożenia cięża­

ró w na obie strony z uwagi na swe bardzo ogo ni owe 1 , rnentaryczne postanowienia, a ponadto nie zawiera o s j , zapewniających w ykonanie odnośnych przepisów,

Tym bardziej w ięc obecnie, gdy w skutek w o jn y stan po­

głow ia końskiego w ydatnie się zmniejszył, a po rze .y Wymagają jak najszybszego doprowadzenia gospo ar i do stanu samowystarczalności, konieczność ustawo weg łow ania sprawy pom ocy sąsiedzkiej w ro ln ictw ie s aje s ę doczna, chociaż instytucja sama jest znana i w pra yce

sowana. , .

Zadanie to spełnia dekret z dnia 12 września 1 r - ° P mocy sąsiedzkiej w ro ln ictw ie , ogłoszony w n r 5 zie U staw pod poz. 320,

Podstawow ym założeniem dekretu jest ustanowienie moz liw ie daleko posuniętej rów now agi między o owiązany świadczenia a upraw nionym do korzystania zę swia cz

tu łu pom ocy sąsiedzkiej w ro ln ictw ie . D e kre t stara się o os ąg- nięcie tej rów now agi z jednej strony przez ograniczenie j»

go czasu świadczeń do 14 dni w ciągu roku, a w ięc o

stosunkowo krótkiego, przy czym rozłożenie e&° ° ^ ‘ . da_

szczególne p o ry ro ku uzależnia się od zapo r z e i twa Obo- nej o ko licy oraz od w ie lko ści i wyposażenia £0SP ustalenie

■wiązanych do świadczeń, z drugiej zas s r ?nX ,P ' i normuje zasady odpłatności świadczeń, jednak wysokosc opłat n o r m ie

się nie w edług przeciętnych cen w d ^ e’ ^ ,S^ yć zby t uciążli- jowo ustalonych, bo m ogłyby one , dnienjem interesu za-we, lecz według zasad słuszności z uw £ ? świadczeń, rów no upraw nionych, ja k i obowiązanyc ii

de-Istota pom ocy sąsiedzkiej w ™ '“ i a (W,' mP0 £ ” pozba- kre tu , „ a udzielaniu pomocy gospodarstwom rolnym , poz * *) **)

" - i - i « i qqq roku o samopomocy t q x

-*) Rozporządzenie z dnia 7 kwietnia

nej (Dz. U. R. P. nr 32 poz. 209). dnia 30 marca 1939 roku

**) N a podstawie przepisów u^u „ zawyoh, ogłoszonej w nr 30 o powszechnym obowiązku świadczeń rzeczowy w , w

Dzienniku UataW z 103® r. pod poz. 3w<

w io n ym s iły pociągowej, narzędzi rolniczych lu b środków tra n ­ sportow ych dla zabezpieczenia term inowego dokonania o rk i, zasiewów oraz zb io rów i obejmuje obow iązek oddawania do u żytku sprzężaju i maszyn rolniczych w raz z obsługą oraz uprzęży, w ozów i narzędzi rolniczych.

O bowiązany do świadczeń jest każdy posiadacz gospodar­

stwa rolnego, zaopatrzonego w siłę pociągową lub maszyny rol­

nicze, p rzy czym obojętny jest ty tu ł posiadania, a w ięc zarów ­ no w łaściciel, jak i posiadacz z ja kie go ko lw ie k ty tu łu (użytkow ­ nik. dzierżaw ca itp.) w inien być do świadczeń pociągnięty.

D e k re t przew iduje jednak możność zw olnienia n ie któ rych posiadaczy gospodarstw rolnych od obow iązku świadczeń; k to będzie mógł być zw olniony i pod ja kim i w a ru nka m i — o kre śli d cpiero rozporządzenie m in istra ro ln ic tw a i reform rolnych.

Nie wszyscy natom iast posiadacze gospodarstw rolnych, pozbaw ionych siły pociągowej, narzędzi rolniczych lu b środ­

kó w transportow ych, upraw nieni są do korzystania z pomocy.

A w ięc nie mogą korzystać z tej pomocy ci, k tó rz y mają dosta­

teczne środki, aby nabyć potrzebne dla gospodarstwa obiekty, albo . też w y z b y li się koni, chociaż nie b yło to gospodarczo uza­

sadnione, wreszcie jeżeli mają poza ro ln ictw e m inne jeszcze stale w ydatne źró d ło dochodu.

D e k re t przyznaje n ie k tó ry m kategoriom posiadaczy gospo­

darstw rolnych prawo pierwszeństwa do korzystania z pomocy sąsiedzkiej w ro ln ictw ie . Należą tu:

1. posiadacze gospodarstw, pow stałych w w y n ik u prze­

prowadzenia reform y rolnej;

2. posiadacze gospodarstw, zniszczonych w s k u te k działań w ojennych lub klęsk żyw io ło w ych ;

3. w d o w y i sieroty po obyw atelach polskich, poległych w w alce o niepodległość i dem okrację;

4. osadnicy i re patrianci;

5. rodziny osób, odbyw ających służbę w ojskow ą, k o rz y ­ stające z ustaw ow ej pom ocy i zasiłków .

D e k re t przekazuje całość zadań w zakresie pom ocy są­

siedzkiej w ro ln ic tw ie terenowym radom narodowym. W ręku rad narodow ych koncentruje się ustanowienie samego obo­

w ią zku pomocy sąsiedzkiej w ro ln ictw ie , ustalenie planu po­

mocy, wysokości opłat, rozstrzyganie odw ołań oraz czuwanie nad realizacją planu pomocy.

O potrzebie w prow adzenia obow iązku pom ocy sąsiedzkiej w ro ln ic tw ie na obszarze poszczególnych gromad lub całej gmi-78

ny wiejskiej decyduje gminna rada narodowa, a więc miejsco­

w y czynnik społeczny, najlepiej obeznany z ° a n y m kąmi. G dyby jednak gminna rada narodowa, a] ^ J T n ie rjn « ;« ; -nio u s t a n o w i ł a w drodze w.asnej kąmi. 'Gdyby jednak gminna rada narodowa, ^m io jawne, wieczności gospodarczej, nie ustanowiła w aro ze , gmj_

w ały omawianego obowiązku pomocy rolne] na 5 ftna.

ny, wówczas może to uczynić właściwa powia.

Z chwilą ustanowienia obowiązku Pom(a<;y„^do^oomo- w rolnictwie na danym obszarze, osoby upraw 7w:azjtu Sa- cy winny zgłosić swe wnioski do zarządu gmmn g 3

«'»pomocy Chłopskiej, który przedstawia te wnioski wraz Swą opinią prezydium gminnej rady narodowej 1 n0mocv u'tala na podstawie otrzymanych wniosków P , ro.|

Przewidujący, kto i na czyją rzecz ma świadczy , dranicach dzaj oraz rozm iar, tzn. czas tr w a n ia świadczeń w g

Ustawowo na cały ro k określonego 14-dmowego e • W zakresie ustalania norm opłat za swia czynią • ebtu

gminnej rady narodowej należy opracowań P 1

fyly tych opłat i projekt ten jako swój w n i o s e k przedkł doJ ero 2ydium właściwej powiatowej rady narodowej, a_

^stala obowiązujące normy opłat bądź w gotowce, 7vnn0ść turz':. Dekret powierza tę bardzo odP0,T?'df ' a abv zapewnić Prezydium powiatowej rady narodowej, dlateg Y

i^k najdalej idącą bezstronność przy ustalaniu wys

W dążeniu do zapewnienia maksimum bezstronności 1 s p ^ Wiedliwego rozłożenia ciężarów dekret dajem oz obo_

zainteresowanemu, a więc zarówno uprawmonem , 1 , , wiązanemu do świadczeń, odwołania się czy ? . świadcze- Pjanu świadczeń, czy to od ustalonych norm P i ai0nego przez nia- Tak więc: od planu pomocy sąsiedz 1 1 • do pre.

Prezydium gminnej rady narodowe], można ■ a od ustalonych Zydium właściwej powiatowe] rady naród 1- opłat za Przez prezydium powiatowej rady narodow 1 , rady na.

świadczenia — do prezydium właściwej w I , , j ałtu pomo- r°dowej. W ten sposób kontrola ?P?łe£ z?abardz0'daleko i daje CV sąsiedzkiej w rolnictwie posunięta je _ y na zasadach

^ożność rzeczywistego oparcia planu ej P

duszności i sprawiedliwego traktowania s^ - . j. gię od , Termin dla złożenia, odw° łan^a r^ e [1Scowości przyjęty planu dnia ogłoszenia w sposob w dane] m ] janja nje wstrzymu- Pomocy czy też norm opłat. Złożenie . od decyZji pre- ,e jednak wykonania nałożonego świa cz ' ■ planu pomocy zydium powiatowej rady narodowe] w sprawie pian p

79

lu b od decyzji prezydium w ojew ódzkiej ra d y narodow ej w spra­

w ie norm o p ła t nie służy już żadne dalsze odwołanie.

Techniczne kierownictwo nad wykonaniem planu pomocy na obszarze gromady należy do sołtysa, k tó ry opiera się w tym zakresie na w ytycznych ustalonych przez prezydium gminnej rady narodowej. Sołtys oznacza term in w ykonania obow iązku świadczenia. D la w ykonania czynności w zakresie pom ocy są­

siedzkiej w rolnictw ie, sołtys może przybrać sobie do pomocy członków gromady w liczbie od 1 do 3.

Nadzór nad czynnościami sołtysa sprawuje w ó jt, a od de­

cyzji w ójta można odw ołać się do prezydium w łaściw ej pow ia­

tow ej rady narodowej, jednakże nie w strzym uje to w ykonania decyzji.

D la w yczerpania całości zagadnienia należy wskazać, że d ekret obw arow uje w ykonanie jego przepisów sankcjami k ar­

nymi, przew iduje karę aresztu do 6 miesięcy ly b grzyw ny do 100 000 zł, albo obie te k a ry łącznie za uchylenie się od obo­

w iązku spełnienia świadczeń, utrudnianie innym w ykonania te ­ go obowiązku, pobieranie o p ła t wyższych od dozwolonych, za­

niedbanie lub nienależyte w ykonyw anie obow iązku organizo­

wania pomocy sąsiedzkiej w ro ln ictw ie .

D e k re t wszedł w życie w dniu 17 w rześnia 1947 r. i ma obow iązyw ać do dnia 31 grudnia 1949 r., jednakże okres ten może być przedłużony do dnia 31.XII.1952 r,, a w ięc do czasu, gdy przew iduje się osiągnięcie w kra ju normalnego stanu pogło­

w ia końskiego i lepsze zaopatrzenie gospodarstw w sprzęt ro l­

w ia końskiego i lepsze zaopatrzenie gospodarstw w sprzęt ro l­