• Nie Znaleziono Wyników

Ci, którzy opowiadają się za przypisaniem Greenowi roli katalizatora później-szych zmian skutkujących ostatecznie realizacją koncepcji welfare state, wskazują

42 P. Clarke, Progressieve Movement in England, „Transactions of the Royal Historical Soci-ransactions of the Royal Historical Soci-ety”, t. 24 (1974), s. 159–181; D. Nicholls, op.cit.; J. Belchem, Popular Radicalism in Nineteenth-Century Britain, St. Martin’s Press, New York 1996.

43 Por. R. Barker, Political Ideas..., s. 19.

przede wszystkim na wpływ, jaki wywarł on na reformę angielskiej polityki spo-łecznej poprzez swoich uczniów45. Mowa tu przede wszystkim o postaciach Hol-landa i Gore’a – działaczy Christian Social Union i reformatorów anglikanizmu,

społecznych i politycznych działaczach skupionych wokół Toynbee Hall i Workers’ Educational Association takich jak Richard Burdon Haldane, Sidney Ball, Richard

Henry Tawney46 oraz na takich ideologów Nowego Liberalizmu jak L.T. Hobhouse

i J.A. Hobson47.

Zwolenników tego stanowiska jest wielu, wśród nich zaś czołowe miejsce zaj-mują ostatnio Denys P. Leighton i Matt Carter śledzący dalsze losy idei Greena wśród tych jego uczniów i zwolenników, którym dane było odegrać istotną rolę w życiu społeczno-politycznym Wielkiej Brytanii. Nie znaczy to, że ciągłość ide-ologiczna między mistrzem i uczniami pozostaje w tym przypadku bezdyskusyjna, że pierwotne inspiracje nie uległy późniejszym transformacjom. Faktem jest, że myśliciele przełomu wieków musieli się uporać z problemami, które dla samego Greena poważnego wyzwania jeszcze nie stanowiły. Wspomniany Carter wymie-nia cztery takie obszary rozwoju, w których różnice dały o sobie znać szczególnie wyraźnie:

1) wzrost znaczenia teorii ewolucjonistycznej Darwina i wynikająca stąd ko-nieczność pogodzenia idealizmu z najnowszymi osiągnięciami naukowymi, 2) konieczność położenia dużo większego nacisku na zagadnienia ekonomicz-ne – sam Green nigdy znaczekonomicz-nej wagi do tego typu problemów nie przywią-zywał,

3) stanowiące prostą konsekwencję poprzednich modyfikacji rozwinięcie i zmiana poglądów na ideał równości,

4) potrzeba zdecydowanego rozszerzenia zakresu stosowania greenowskiego projektu interwencjonizmu państwowego48.

Jednak mimo wszystkich tych różnic, mimo tego, że myśl idealistyczna przeszła zasadnicze modyfikacje, w dalszym ciągu widoczny jest wyraźny trend wspólny większości późniejszych jej przedstawicieli, trend, którego źródeł można upatry-wać właśnie w myśli Greena. Przebija on z ich wszystkich rozważań nad zasadni-czymi brytyjskimi problemami społeczno-politycznymi przełomu wieków.

45 R.G. Collingwood, An Autobiography, Clarendon Press, Oxford 2002, s. 17.

46 Por. D.M. MacKinnon, Some Aspects of the Treatment of Christianity by the British Ideal-ists, „Religious Studies”, t. 20 (1984), s. 133–135.

47 Por. M. Freeden, Ideologies..., s. 55–57.

A. Interwencjonizm. Najbardziej zróżnicowane poglądy prezentowali brytyj-scy idealiści i ich kontynuatorzy właśnie na tym polu. Przykładowo, problem za-kresu działań administracji państwowej różnił Greena zarówno od Sidneya Balla, jak i, twierdzą niektórzy, Bernarda Bosanqueta. Obaj ci działacze i filozofowie mieli bezpośredni kontakt z autorem Prolegomena... i pozostawali świadomi wpływu, jaki

na nich wywarł. Mimo to ich recepty na poprawę sytuacji społeczno-ekonomicz-nej różniły się znacznie.

Przyjmuje się, że najbardziej odmienne od greenowskiego nastawienie do kwe-stii interwencji administracji centralnej miał Bosanquet. Mimo że niektórych tego typu stwierdzenie może dziwić, a to z racji głośnej na początku XX wieku krytyki, jakiej Hobhouse poddał domniemany polityczny absolutyzm lansowany w The Phi-losophical Theory of the State, Bosanqueta częstokroć uznaje się za bardziej

konse-kwentnego indywidualistę niż autora Prolegomena...49. Głównie w swych esejach50, ale także i na kartach głównego politycznego dzieła ocenia Bosanquet jako nieza-dowalające greenowskie propozycje rozwiązania kwestii moralnego rozwoju jedno-stek51.

Na całokształt odbioru dorobku Bosanqueta rzutuje m.in. jego zaangażowa-nie w działalność Charity Organization Society, której służył także swym piórem.

Jej stosunek do przedmiotu relacji między jednostką a państwem ulegał częstym modyfikacjom – od pierwotnej, zgodnej w zasadzie z duchem greenowskiej myśli, zgody na Poor Law Act z 1869, po jednoznaczne potępienie wszelkich działań nie

uwzględniających wyjątkowych okoliczności każdego pojedynczego przypadku52. Statutowy cel COS – wspieranie procesu moralnego rozwoju obywateli poprzez

udzielanie im niezbędnej pomocy materialnej – wymagał niemożliwego do osta-tecznego określenia lawirowania między uznaniem potencjalnie zarówno zbawien-nego, jak i zgubnego charakteru takiej pomocy. Greena, jak zostało powiedziane w poprzednim rozdziale, ten problem także dotyczył. Zgoda, z jednej strony, na interwencję, z drugiej zaś obawa uczynienia nią samym zainteresowanym szkody,

49 Por. M. Richter, T.H. Green and His Audience..., s. 338–339.

50 B. Bosanquet, Character and its Bearing on Social Causation, [w:] Aspects of the Social Problem (red. B. Bosanquet), MacMillan and Co., New York 1895; idem, Socialism and Natural Selection, [w:] Aspects of the..., s. 289–307; idem, The Principle of Private Property, [w:] Aspects of the..., s. 308–318; idem, Social and Iternational Ideals Being Studies in Patriotism, Macmillan and Co., London 1917.

51 Idem, The Philosophical..., s . 180.

rozwinięcia w nich przyzwyczajenia do zależności od czynników zewnętrznych i nieodpowiedzialności – dylemat ten prześladował większość brytyjskich ideali-stów.

Bardziej zdecydowani w swej postawie byli ci, którzy jak Ball53, stwierdzali nie-zbędność państwowego interwencjonizmu. Dzielili oni z Bosanquetem przeświad-czenie o współzależności między cechami charakteru a środowiskiem, w którym przyszło danej jednostce egzystować54. W odróżnieniu od niego jednak dużo więk-szy nacisk kładli na czynniki środowiskowe, a więc i na potrzebę zorganizowanej interwencji. Obarczali samego Bosanqueta i COS błędem nadmiernego

optymi-zmu odnośnie do możliwości świadomego kształtowania swej egzystencji przez jednostki55.

B. Własność. Wśród tych, którzy powoływali się na wpływ bądź bezpośrednio Greena, bądź tradycji idealizmu jako takiego, dominuje jednaki stosunek do wła-sności prywatnej. Podobnie jak to czynił autor Prolegomena..., tak też jego następcy

upatrywali w niej niezbędny czynnik indywidualnego rozwoju. Henry Jones, Hen-ry Scott Holland, Charles Gore, Haldane, Bosanquet, Ball – wszyscy twierdzili, że bez wolności gospodarowania nie jest możliwy społeczny rozwój, w tym też roz-wiązanie najbardziej palącego problemu – uczynienia odpowiedzialnych obywate-li z przemysłowego proletariatu:

Własność prywatna to jedność życia w jego zewnętrznej, materialnej formie; rezultat przeszłych i [warunek] możliwości przyszłych interakcji ze światem; po-wszechny, uniwersalny środek możliwych działań i wyrazu przynależny moralnemu ja, które spogląda w przeszłość i przyszłość, w przeciwieństwie do chwilowych pra-gnień dziecka lub zwierzęcia. Dorosły człowiek wie, że jeśli coś uczyni, nie będzie mógł uczynić czegoś innego, i jego człowieczeństwo (...) zależy od tej wiedzy. Jeśli chce zrealizować jakiś cel w przeciągu dziesięciu lat, musi działać odpowiednio już dziś; musi posiadać umiejętność mierzenia swych sił56.

53 Podobne poglądy prezentowali Sidney i Beatrice Webb z Fabian Society, w tym samym duchu krytykując COS i Bosanqueta (D.P. Leighton, The Greenian Moment..., s. 230–231).

54 Jak zostało powiedziane w rozdziale poświęconym zagadnieniom etycznym, nie spo-sób przypisać Greena jednoznacznie ani do deterministów, ani do indeterministów. Podobną tezę można wysunąć w odniesieniu zarówno do Balla, Bosanqueta, Henry Jonesa i Ritchiego (M. Carter, op.cit., s. 89–90).

55 Zob. S. Ball, Moral Aspects of Socialism, „International Journal of Ethics”, t. 6 (1896), s. 308–315.

Co prawda nie było wśród wspomnianych myślicieli jednomyślności w kwe-stii nacjonalizacji i nadzoru samorządu pracowniczego nad państwowymi przed-siębiorstwami. Niektórzy, jak Holland, upatrywali w różnych formach własno-ści uspołecznionej środka realizacji postulatów „wspólnej woli”57, inni, jak Ball, obawiali się, że sama zmiana właściciela z prywatnego na społecznego de facto

nie uczyni żadnej różnicy, jedynie „przekształci jedną formę despotyzmu na in-ną”58.

C. Edukacja. Także na tym polu przedstawiciele tradycji idealistycznej zacho-wali zbieżność poglądów. Idąc w ślady Greena zabiegającego zawsze o udostępnie-nie oferty dydaktycznej klasom niższym (np. poprzez uczestnictwo w programie

University Extension Movement), Haldane m.in. poprzez działalność

parlamentar-ną, Toynbee zaś przede wszystkim intelektualparlamentar-ną, obaj zabiegali o tworzenie no-wych uniwersytetów i zamiejscono-wych placówek uniwersytetów już istniejących. W szczególny sposób przysłużył się realizacji tych projektów pierwszy z nich. Jak wiadomo, odegrał on szczególną rolę w negocjacjach otwarcia niezależnych filii uniwersytetów w Liverpool, Sheffield, Leeds i Birmingham, pomagał Sidenyowi Webbowi w założeniu London School of Economics oraz British Institute of Adult Education59. Podobnie jak Ball, tak też i Haldane angażował się w prace powsta-łej w 1903 roku Workers’ Educational Association. Jej działacze obficie czerpali

ide-ologicznie z Christian Social Union. Albert Mansbridge, założyciel WEA, otwarcie

przyznawał, że biskup Charles Gore był „prawdziwym twórcą” tej instytucji60. Można więc powiedzieć, że w stopniu, w jakim filozofia, w szczególności zaś teo-logia, Greena inspirowała założycieli i głównych ideologów CSU, oddziaływała też

na aktywistów WEA.

Bezpośrednio z tym zagadnieniem związany jest Settlement Movement –

spo-łeczny ruch mający na celu, po pierwsze – otwieranie tzw. settlement houses, gdzie

osoby ubogie mogły uzyskać schronienie, wyżywienie i wykształcenie, po drugie zaś – poprzez zaangażowanie, na zasadzie wolontariatu, w ten projekt studentów i pracowników naukowych, próbowano „uspołecznić” postawy młodych

naukow-57 M. Carter, op.cit., s. 97.

58 S. Ball, Socialism and Individualism: A Challenge and an Eirenicon, „Economic Review”, t. 7 (1897), s. 503, cyt. za: M. Carter, op.cit., s. 97.

59 A. Vincent, R. Plant, Philosophy, Politics..., s. 151.

ców61. Założyciele Toynbee Hall62 (1884), Samuel i Henrietta Barnett, w utopijno-ści swych poglądów posuwali się na tyle daleko, by postulować, specjalnie z myślą o realizacji wyżej wymienionych dwu celów, utworzenie placówki naukowej, któ-rej część pracowników na pół etatu zatrudniłaby się w fabrykach.

Na wpływ jaki samo choćby Toynbee Hall miało na charakter brytyjskiej

polity-ki wewnętrznej przełomu wieków może wskazywać fakt, że osoby aktywnie wspie-rające liberalne reformy na początku XX wieku – W.H. Beveridge, Robert Morant, Llewellyn Smith, Ernest Aves, William John Braithwaite, John Alfred Spender, Edward Johns Urwick, Clement Attlee, Max Beer, R.H. Tawney – wszyscy oni za-angażowani byli w jej działalność63.

D. Teologia. Choć Green sam teologiem sensu stricto nie był, swoimi rozważa-niami teologów inspirował. Przynajmniej dwóch duchownych otwarcie przyzna-wało się do inspiracji nauczaniem autora Prolegomena... Chodzi o wspomnianych

już Henry’ego Scotta Hollanda64 i Charlesa Gore’a. Pierwszy z nich, anglikański duchowny w Christ Church (Oxford) i oksfordzki profesor, to twórca i pierwszy sekretarz Christian Social Union, drugi zaś to anglikański biskup, redaktor i

współ-autor wydanego w 1889 roku Lux Mundi.

Wspomniany już niejednokrotnie Carter wymienia cztery elementy rozważań teologicznych, w których szczególnie widoczny jest wpływ tradycji brytyjskiego idealizmu na obie te postacie:

1) pojęcie przenikającej rzeczywistość „zasady duchowej”65 (u samego Greena występującej pod postacią „wiecznej świadomości”), które stanowiło po-ręczne narzędzie w teoretycznym zwalczaniu materializmu i empiryzmu,

61 Zob. W. Picht, Toynbee Hall and the English Settlement Movement, G. Bell and sons, Lon-don 1914; S. Meacham, Toynbee Hall and Social Reform, 1880–1914. The Search for Community, Yale University Press, New Haven 1987.

62 Podobnych projektów zrealizowano w późniejszym okresie znacznie więcej – Caius (1887), St Hilda’s (1889), Mansfield House (settlement kongragacjonalistyczny) (1890), Ber-mondsey (1891), Canning Town (1892), Browning Hall (1895), Passmore Edwards Settle-ment (w Bloomsbury) (1896) (A. Vincent, R. Plant, op.cit., s. 140).

63 Ibidem, s. 147.

64 Na te inspiracje wskazuje zachowana korespondencja między Greenem i Hollandem (T.H. Green, Collected Works of T.H. Green (red. P.P. Nicholson), t. 5, Thoemmes Press, Bristol 1997, s. 421–422, 424–431, 433–435, 441–444).

65 M. Carter, op.cit., s. 107. Widoczne jest to w przypadku Holladna, który explicite pisał o wierze jako „duchowej energii” (H.S. Holland, Faith, [w:] Lux Mundi: A Series of Studies on the Religion of the Incarnation (red. C. Gore), London 1890, s. 5–7).

2) wiążące się z tym bezpośrednio przeniesienie nacisku z Bożej transcendencji na immanencję, na rozwijanie boskiego pierwiastka w codziennej ludzkiej egzystencji poprzez doskonalenie moralne, na zgodność intencji ludzkich czynów z nakazami Pisma66,

3) włączenie w ramy rozważań teologicznych politycznych implikacji teorii idealistycznych, w szczególności zaś wyraźna tendencja do wykazywania sprzeczności koncepcji wolności negatywnej z chrześcijańską moralno-ścią67 oraz przekonanie o zbawiennym wpływie państwowego interwen-cjonizmu,

4) „synteza rozumu i religii”68 – zarówno Gore, jak i Holland dziedziczyli po Greenie przekonanie, że to, co niezrozumiałe, nie dające się włączyć w ra-cjonalny ogląd rzeczywistości lub po prostu sprzeczne z postulatami prak-tycznego rozumu, nie może służyć wewnętrznemu rozwojowi chrześcijani-na. Z oczywistych względów, jako anglikańscy duchowni, stanowiska tego niejednokrotnie musieli się wypierać. Tak było w przypadku publikacji Lux Mundi. Gore zamieścił tam swój artykuł pt. The Holy Spirit and Inspiration69, który, ku zdziwieniu samego autora, sprowokował serię zarzutów o, w naj-lepszym wypadku, nieortodoksyjność ujęcia. Jedną z bardziej kontrower-syjnych zawartych tam tez była ta głosząca, że Stary Testament (1) z racji „irracjonalności” jego treści, (2) faktu, że powstał w czasie poprzedzającym przyjście na świat Chrystusa oraz (3) dużego odstępu czasowego między jego spisaniem a opisywanymi w nim zdarzeniami, uznać należy za przekaz dalece niedoskonały70. Niewłaściwe jest zatem m.in. literalne rozumienie zawartych w nim przypowieści71. Nie należy jednak, upomina Carter,

po-66 Por. ibidem, s. 34–40.

67 Por. idem, Old and New: Sermons, S.T. Freemantle, London 1900.

68 M. Carter, op.cit., s. 112.

69 C. Gore, The Holy Spirit and Incarnation, [w:] Lux Mundi...

70 Ibidem, s. 292–295.

71 Niecałe trzydzieści lat wcześniej, w roku 1861, ukazały się Essays and Reviews (Longman, Green, Longman and Robert, London 1961) zawierające wspomniany we wprowadzeniu esej Jowetta. Pracę tę cechowała podobna dla autorów Lux Mundi wiara w ostateczną kompatybil-ność wiary i rozumu. Nie należy jednak wyciągać stąd wniosku, że jego współautorzy w jakikol-wiek sposób chcieli odpowiedzieć na Essays... albo, tym bardziej, świadomie kontynuować ich przesłanie. Lux Mundi powstało jako dzieło tworzone (w przeciwieństwie do Essays...) przez anglikańskich duchownych i jako takie nie zamierzało porzucać dogmatów Kościoła Anglii w imię filozoficznej spójności, a jedynie spróbować wykazać ostateczną koherencję nakazów wiary z niektórymi współczesnymi teoriami naukowymi (por. S.C. Carpenter, Church and

Peo-suwać się w tym utożsamianiu poglądów Greena i autorów Lux Mundi zbyt

daleko – mimo wszystko zarówno Gore, jak i Holland twardo obstawali przy anglikańskim wyznaniu wiary, nie zmierzali do obalenia dogmatów i całko-witej internalizacji świadomości religijnej – to zaś explicite postulował sam

Green.

Poza wpływem „teoretycznym”, widocznym przede wszystkim w Lux Mundi,

niektórzy upatrują w działalności Christian Social Union próby realizacji

greenow-skich dezyderatów socjalnych72. Organizacja ta, powstała w 1889 roku, za cel swej działalności przyjmowała przede wszystkim pomoc materialną najuboższym73. Używając swego organu prasowego, The Commonwealth, grzmiała na Partię

Libe-ralną, zdradą określając fakt lekceważenia przez nią interesów tych, którzy w naj-większym stopniu ponoszą koszty industrializacji, opowiadała się też za szeroko zakrojonymi działaniami państwa na rzecz polepszenia warunków mieszkanio-wych robotników74. Krytyka Hollanda uderzała też w kościelną hierarchię. Znane są jego oskarżenia o zdradę interesów najuboższych adresowane do arcybiskupa Canterbury, Edwarda White’a Bensona, zrodzone zresztą z tych samych przesła-nek, co wcześniejszy atak na Partię Liberalną.

Początkowo niewielka Christian Social Union, z czasem znacznie się rozrosła

pod względem zakresu działalności, jak i liczby osób w jej funkcjonowanie zaanga-żowanych. Wzrósł także wpływ, jaki miała na politykę kręgów świeckich i kościel-nych Wielkiej Brytanii75.