• Nie Znaleziono Wyników

Jeżeli jednak będziemy je ustaw iali w różne spo­

soby względem siebie, to obok działania każdej z nich zosobna, pojawi się jeszcze nowy czynnik, jako wy­

nik ich wzajemnego oddziaływania na siebie. Innemi słowy, w sprzężeniu takiem jest każda z cewek zara­

zem wzbudzającą i pobudzaną. Zależnie więc od wza­

jemnego ułożenia tych cewek, ich pola magnetyczne mogą się wzajemnie sumować albo niweczyć.

Urządzenie takie, zwane warjometrem, pozwala re­

gulować częstość drgań własnych anteny, bez żadnych styków ruchomych. (Przesuwalne styki są w praktyce dość niewygodne, bo zacinają się w czasie przesuw a­

nia, niedobrze przylegają do drutów cewki, przy luź­

niejszych uzwojeniach cewki mogą przerwać drut i t. p.).

Nadto warjom etr pozwala na regulację „ciągłą“, pod­

czas gdy styk przesuwa się „skokami“ z grzbietu jed­

nego zwoju na grzbiet sąsiedniego.

Zjawisko wzbudzania siły elektromotorycznej dzia­

łaniem pola magnetycznego nazywamy indukcją elektro­

magnetyczną.

Sprzężenia indukcyjne mogą być stałe (np. w trans­

formatorach) albo zmienne (jeżeli obwody sprzężone można do siebie zbliżać, nachylać i t. p.). Sprzężenia zmienne oznaczamy schematycznie długą strzałką, prze­

cinającą ukośnie obie sprzężone ze sobą cewki (ryc. 58).

R o z d z i a ł XIII.

B ufory elek try czn e.

Jak już poprzednio wspomniano, obecność kon­

densatora w obwodzie, przez który przebiegają zmienne prądy elektryczne, nie ogranicza się wyłącznie do

108 Bufory elektryczne.

funkcji regulatora częstotliwości tychże prądów. Pełni on tam jeszcze jedno, niemniej ważne zadanie, które obecnie omówimy,

Oto wiadomo nam, że „przefiltrowany“ czyli jedno­

kierunkowy już prąd elektryczny, doprowadzony do słuchawki, oddziaływa na nią tak samo, jakby działał pulsujący prąd obwodu mikrofonowego. Otóż rzecz taka jest możliwa właśnie dzięki kondensatorowi. Bo w grun­

cie rzeczy prąd przefiltrowany składa się z szeregu gwałtownych i urywanych impulsów, podczas gdy prąd mikrofonowy jest prądem płynącym bezustannie, o zmia­

nach (natężenia) nieurywanycb, lecz ciągłych i spokoj­

nych (ryc. 33). Jeśli więc słuchawka ma wiernie od­

tworzyć dźwięki, padające do mikrofonu stacji nadaw­

czej, to prąd, doprowadzony do słuchawki, powinien mieć przebieg możliwie identyczny z przebiegiem prądu mikrofonowego.

Aby zrozumieć, jaką tutaj rolę odgrywa kondensa­

tor, wróćmy do naszego przykładu, rozważanego w roz­

dziale IX, ryc. 34. Zawór W, zamykający wylot lejka, pełnił tam funkcje detektora (kryształkowego) w sto­

sunku do drgającego wzdłuż rury słupa powietrza.

Otóż w urządzeniu takiem każdy, przepuszczony przez zawór, strumień powietrza pada bezpośrednio na blaszkę b, skutkiem czego ta doznaje pchnięć krót­

kich i gwałtownych.

Tymczasem — jak uczy doświadczenie — wszelkie uderzenia nagłe wywołują raczej skutki druzgocące, a nie ruch ciała uderzonego. Do wywołania ruchu w ystarczą naw et siły słabsze, lecz działające przez czas dłuższy. Świadczą o tern niezliczone przykłady z życia codziennego. Uderzmy np. nagle pięścią w od­

Bufory elektryczne. 109

chylone drzwi, a zobaczymy, iż nie ustąpią z miejsca, pomimo, źe siłę uderzenia odczuwamy dotkliwie na mięśniach ręki. Ustąpią natom iast bez trudności pod słabym nawet, lecz stałym naciskiem jednego tylko palca.

W naszym wypadku chodzi właśnie o wywołanie ruchu blaszki. To też należałoby gwałtowne a krótko­

trw ałe podmuchy zamienić w jakiś sposób na nacisk,

wprawdzie słabszy, lecz działający przez czas dłuższy.

Należy w tym celu użyć jakiegoś pośrednika, któryby przyjmował na siebie takie urywane ciosy i przerabiał je na trw ały lecz umiarkowany nacisk, podobnie jak sprężyste bufory wagonu kolejowego stawiają czoło uderzającej nań lokomotywie, chroniąc w ten sposób wagon przed zbyt gwałtownym wstrząsem, a nawet przed rozbiciem.

Otóż takiem popychadłem, które cierpliwie nadsta­

wia plecy na szybkie i brutalne pchnięcia, jest sprę­

żysta błona gumowa S S (ryc. 44), zamykająca jedno ramię rozgałęzionej już teraz na dwie odnogi rury.

110 Bufory elektryczne.

Gwałtowny strumień powietrza, wypadając z lejka, ude­

rza częściowo o blaszkę bb, częściowo zaś o błonę S S . Lecz błona, uginając się pod naciskiem rozpędzonego strumienia, ściąga niejako główny atak na siebie

i odciąża w ten spo­

sób zagrożoną blasz­

kę. Dopiero pod ko­

niec natarcia, a na­

w et podczas chwilo­

wej przerwy (t. j. po

Rye. 45. Kondensator blokujący czyli Zamknięciu się zawo-

zaworowy. ru W ) błona odpręża

się nap o wrót i spy­

cha zagęszczone przy sobie masy powietrza w kie­

runku blaszki. W ten sposób blaszka doznaje naci­

sku powietrza przez czas dłuższy i wykonywa ruchy spokojne, bez żadnych gwałtownych a niepożądanych wstrząsów.

Takim właśnie cierpliwym kozłem ofiarnym jest także każdy kondensator, włączony w obwód szybko- zmiennych prądów elektrycznych.

Na rycinie 45 widzimy kondensator C, dołączony (równolegle) do obwodu słuchawki telefonicznej T.

Elektrony w ypadają porcjami z ostrza drucika D (de­

tektora kryształkowego) i biegną w kierunku słuchawki.

Otóż kondensator, o ile został włączony tak, jak na rysunku, przyjmuje uryw ane ataki elektronów głównie na siebie, chroniąc w ten sposób membranę przed gwałtownemi i szkodliwemi wstrząsami. Znaczna część bowiem rozpędzonych a wścibskich elektronów wpada przedewszystkiem do płyty kondensatora, skąd po chwili zawraca, by przez zwoje słuchawki ruszyć

Bufory elektryczne. 111

w dalszą drogę. Nie bez słuszności przeto mówimy, że kondensatory (w zestawieniu takiem, jak na ry ­ sunku) „wyrównują“ prąd elektryczny. Kondensator, zainstalowany w roli „wyrównywacza“ prądu, nazywa się kondensatorem blo­

kującym albo zaworo­

wym.

Te dwie funkcje kon­

densatorów, t. j. regu­

lowanie częstotliwości i wyrównywanie prą­

dów, usprawiedliwiają w zupełności niezbęd­

ność tych przyrządów we wszelkich typach ra- a djoodbiorników. To też

nic dziwnego, że nie Ryc. 46. Kondensatory włączone

brak ich w skrzynce szereg °wo 6> 1 równolegle (c).

każdego radioodbiorni­

ka, że pełno ich za oknem i w sklepie artykułów radiotechnicznych, że roją się od nich wszystkie schematy rysunkowe, podawane w literaturze ra- djowej.

Łączenie kondensatora z obwodem, zawierającym cewkę indukcyjną, może być dwojakie, a mianowicie, t. zw. szeregowe (ryc. 46 a b), albo równoległe (ryc. 46 c).

W tym drugim wypadku częstość drgań własnych ob­

wodu jest znacznie mniejsza (czyli fala dłuższa), niż przy łączeniu szeregowem.

112 Lampka elektronowa.

R o z d z i a ł XTV.

Powiązane dokumenty