• Nie Znaleziono Wyników

Utwory o tematyce patriotycznej

2. Inter Arma non silent Musae – okupacyjne pisarstwo Zofii Kossak

2.1. Utwory o tematyce patriotycznej

W 1937 roku w Wydawnictwie Ojców Jezuitów opublikowany został, wygłoszony w Katolickim Uniwersytecie Lubelskim referat Zofii Kossak Beatyfikacja Piotra Skargi19

W 1597 roku Piotr Skarga

. Pisarka byłą wielbicielką wielkiego kaznodziei, walczyła o jego kanonizację, a w jej twórczości znajdujemy wartości obecne również w dziełach jezuity.

20

Używając bardzo trafnej metafory, Skarga ukazał zależność, jaka wiąże Polaków z ich Ojczyzną: „Gdy okręt tonie, a wiatry go przewracają, głupi tłomoczki i skrzynki swoje opartuje i na nich leży, a do obrony okrętu nie idzie i mniema, że się sam miłuje, a on się sam gubi. Bo gdy okręt obrony nie ma, i on ze wszystkim, co zebrał, utonąć musi.”

w jednym z Kazań Sejmowych, O miłości ku Ojczyźnie i o pierwszej chorobie Rzeczpospolitej, która jest z nieżyczliwości ku Ojczyźnie w przepiękny sposób ukazał, czym dla Polski jest umiłowanie ojczyzny przez każdego Polaka i wzajemnie, jak ważne jest poszanowanie przez każdego Polaka kraju, w którym wzrastał i w którym jest jego dom rodzinny. W tym właśnie kazaniu, ten wielki kaznodzieja pisał: „Okręt gdy tonie, do obrony wszyscy, zapomniwszy swoich tłomoków, rzucić się mają.”

21

Jako ten, któremu na sercu leżało dobro Ojczyzny, w swoich kazaniach ukazywał choroby, które trawią Rzeczpospolitą i wskazywał drogę, która prowadziła do odrodzenia kraju jako państwa silnego i potężnego. Drogą tą była głęboka wiara w Boga narodu polskiego, jego miłość do Ojczyzny oraz miłość bliźniego, często rozumiana, jako miłość do współrodaków. Za te właśnie przekonania i głoszone przezeń idee silnej Polski, w XIX wieku, w okresie zaborów, nie doszło do kanonizacji Piotra Skargi – jego działalność bowiem mogłaby być wówczas odczytana jako prefiguracja tendencji niepodległościowych Polaków.

Piotr Skarga w swoich kazaniach nawoływał do miłości Ojczyzny, zaś w momentach niebezpiecznych dla kraju, do wszelkiego dla niej poświęcenia i oddania:

19 Z. Kossak, Beatyfikacja Skargi, Wydawnictwo Księży Jezuitów, Warszawa, 1937

20 Piotr Skarga (1536-1612), polski jezuita, teolog, kaznodzieja i pisarz; był czołowym przedstawicielem kontrreformacji, nadwornym kaznodzieją króla Zygmunta III Wazy, obrońca wartości i tradycji narodowych, przeciwnik tolerancji religijnej, głosił konieczność wykorzenienia herezji w celu odbudowy silnego państwa polskiego, za: Janusz Tazbir, Piotr Skarga, [w]: Polski Słownik Biograficzny, t. XXXVIII, PAN Instytut Historii, Warszawa-Kraków, 1997-1998, s. 35-43.

21 P. Skarga, Kazania Sejmowe, red. Janusz Tazbir, Zakład Narodowy im. Ossolińskich, Wrocław, 2008, s.

40.

100

„Bo nie tylo majętności dla miłej braciej i Rzeczypospolitej nie żałować, ale i umierać winni jesteśmy.”22

Twórczość jezuity znała i bardzo ceniła Zofia Kossak. Wyznawała podobne wartości i wierna była głoszonym przez Skargę tradycjom narodowym i chrześcijańskim. Podobnie jak on uważała, iż głęboka wiara katolicka Polaków to szansa na silne i potężne państwo. Światopogląd Zofii Kossak i wyznawane przez nią wartości znajdują odzwierciedlenie w większości, jeśli nie we wszystkich jej powieściach historycznych. Także w tekstach publicystycznych okresu okupacji, choć w nieco innej formie, dostrzec można pobrzmiewające nuty z patriotycznych kazań Piotra Skargi. Jakże aktualne i na czasie okazały się niektóre jego proroctwa sprzed prawie pięciuset lat.

Specyfiką konspiracyjnej kultury literackiej w okupowanej Polsce było to, że zarówno pisarz - autor, jak i odbiorca literatury zazwyczaj, w większym lub mniejszym stopniu, byli zaangażowani w konspirację polityczno-wojskową. Ona właśnie, konspiracja polityczno-wojskowa tworzyła wzory zachowań, normy postępowania, stosunek do tradycji narodowej, stosunek do przyszłości narodowej i społecznej, kształtowała formy uczestnictwa w kulturze i korzystania z dorobku kulturalnego, także literackiego.23

Zofia Kossak tak bardzo zaangażowana w działalność konspiracyjną, świadoma była nastrojów panujących w społeczeństwie, również postaw, które jej zdaniem niegodne były miana Polaka. Sama, będąc wielką patriotką oddaną sprawie kraju, wymagała od innych podobnego myślenia o ojczyźnie i podobnego stopnia świadomości patriotycznej. W tekstach publicystycznych okresu okupacji wskazywała kierunki w jakich należy zmierzać, zagrzewała do walki, do aktywności, ganiąc jednocześnie bierność i tchórzostwo.

Choć umiłowanie Polski, obok miłości do Boga i człowieka, to zagadnienia, które przewijały się przez całą okupacyjną twórczość autorki Trembowli, to jednak analizując dokładnie poszczególne artykuły, wyłonić można kilka, które w sposób wyraźny poświęcone są przede wszystkim kwestiom patriotyzmu.

Zgodnie z przekonaniami pisarki, fundamentem, na którym miała być budowana odrodzona Polska, była wiara katolicka obecna w domu rodzinnym, krzewiona w

22 Ibidem, s. 41.

23 Z. Klukowski, Dziennik z lat okupacji Zamojszczyzny, Lublin, 1958; za: Żółkiewski S., Model polskiej konspiracyjnej…, op. cit., s. 33.

101 sercach młodzieży przede wszystkim przez rodziców. W okresie wojny w domu rodzinnym, częstokroć opuszczonym przez ojca i męża, rolę obojga rodziców spełniała kobieta. Przekonanie o takiej właśnie roli kobiety, swymi korzeniami sięga polskich powstań narodowych. Nie kto inny jak pradziadek Zofii Kossak – Wojciech Gałczyński, uczestniczący w zamieszkach po upadku Powstania Listopadowego, został zesłany na Syberię, a jego żona Aniela Gałczyńska, prababka autorki Krzyżowców, nie poddając się losowi, przejęła rolę gospodarza domu i głowy rodziny, co opisuje sama Zofia Kossak w Dziedzictwie – swoistej sadze rodu Kossaków.24 Podobnie było w rodzinie ze strony matki pisarki – Anny z Kisielnickich, której ojciec – Witold Kisielnicki (dziadek Zofii Kossak) uczestniczył w Powstaniu Styczniowym, a po jego upadku został aresztowany i więziony w ciężkich warunkach. Tuż po powrocie do domu – zmarł.25

Odwieczna tradycja sięgająca początków zaborów Polski również teraz, podczas II wojny winna była, według pisarki zadomowić się w sercach polskich kobiet. Wszak to one, żony i matki, w trudnych dla kraju chwilach były ostoją domu i polskości. Od kobiet zależało, w jaki sposób ukształtują swoje dzieci, czy będą w ich sercach pielęgnować umiłowanie ojczyzny. Dlatego też, w walce z okupantem oraz w dążeniu do niepodległości, jako jedną z najistotniejszych upatrywała pisarka właśnie rolę kobiet.

10 grudnia 1940 roku na łamach „Polska Żyje” ukazał się artykuł Do kobiet polskich, w którym autorka Krzyżowców mocno zaakcentowała istotę kobiecej aktywności w tej tak ważnej, być może najważniejszej po walkach frontowych, batalii o niepodległą Polskę.

Na początku artykułu polska kobieta ukazana jest jako ta, która we wszystkich historycznie ważnych i niebezpiecznych dla kraju momentach, czekała na męża powracającego z wojny, z powstania czy z zesłania. Kobieta „czekająca” w mniemaniu pisarki, nie była nigdy bierna - była strażniczką domowego ogniska, a zarazem strażniczką polskości. Kobieta „trwająca w nużącej codzienności przez szereg dni i godzin w nienawistnej atmosferze prześladowań” to bohaterka, a jej czyn jest równie ważny jak walka na froncie z bronią na ramieniu.

O tego typu bohaterstwie pisał ksiądz Konstanty Michalski, filozof i historyk filozofii: „Głos ludu i głos urzędowy Kościoła zna heroizm także gdzie indziej, zna

24 Z. Kossak, Dziedzictwo, Instytut Wydawniczy PAX, Warszawa, 1961, s. 7; pradziadek Zofii Kossak od strony ojca – Wojciech Gałczyński uczestniczył w zamieszkach po Powstaniu Listopadowym, natomiast pradziadek ze strony matki – Witold Kisielnicki – był uczestnikiem Powstania Styczniowego, za: Anna Szatkowska, Był dom…, op. cit., s, 16.

25 A. Szatkowska, Był dom… Wspomnienia, Wydawnictwo Literackie, Kraków, 2007, s. 16-17.

102 heroizm wyznawcy, heroizm bez krwi wylanej, gdzie codzienny szary czyn podnosi się do niesłychanej bożej wyżyny, przez tę samą ofiarną miłość, jaka czasem prowadzi do krwawego świadectwa.”26

Zofia Kossak natomiast, w duchu swoistego feminizmu, rozumianego w najlepszym tego słowa znaczeniu, pisała dalej:

„Ale był dom rodzinny, który ratować trzeba, i były dzieci. Musiała być zachowana polskość w rodzinnym domu, przechowywana, jak skarb najdroższy, w duszach dzieci. To był najpotężniejszy czyn kobiecy, owa nieustępliwa walka o polskość młodych serc, o polską mowę, o polską modlitwę.”27

W Słowniku literatury XIX wieku28 pod hasłem „dom rodzinny” autorstwa Jana Prokopa znajdujemy opis idealnie pasujący do wizji domu, ku której skłaniała się Zofia Kossak. Według słownika, dom rodzinny to miejsce przekazywania narodowej tożsamości, to gniazdo, ale i twierdza, będąca ostoją polskości. Taki model domu funkcjonował w świadomości Polaków przez wieki – „od Pana Tadeusza do Płomieni S. Brzozowskiego”29

„Muszą wiedzieć ci dalecy i najdrożsi, że wytrzymamy, że tak jak oni, walczyć umiemy. O dzieci nasze, o dom, o chleb powszedni, o szkołę, o polską myśl i polską duszę.”

. Do tego właśnie modelu domu odwołała się pisarka w swoim artykule i dalej próbowała uświadomić odbiorcę – kobiety, iż czynna ich postawa jest niezbędna dla podniesienia na duchu walczących na froncie ojców i mężów:

30

26 K. Michalski, Między heroizmem a bestialstwem, Częstochowa, 1984, s. 106; Ksiądz Konstanty Michalski (1879-1947) był filozofem, którego twórczość poświęcona była przede wszystkim filozofii Boga i duszy ludzkiej. Urodził się na Górnym Śląsku w rodzinie robotniczej. Szkołę podstawową ukończył w Siemianowicach Śląskich, szkołę średnią w Niższym Seminarium Zgromadzenia Księży Misjonarzy Wincentego a Paulo w Krakowie(zgromadzenie, z którego wywodził się ks. Edmund Krauze). W latach 1909 – 1911 studiował w Wyższym Instytucie Filozoficznym w Louvain, gdzie w roku 1911 uzyskał tytuł doktora. Od 1914 zaczął wykładać na Uniwersytecie Jagiellońskim, którego rektorem został w roku 1931 i piastował tę funkcję do roku 1932. 06 listopada 1939 roku wraz z innymi profesorami UJ Ks. Konstanty Michalski został aresztowany i wywieziony do obozu w Sachsenhausen, gdzie przebywał do lutego 1940 roku. W późniejszych latach przebywał w ziemi sandomierskiej, gdzie oddawał się pracy duszpasterskiej.

Po zakończeniu wojny wrócił do Krakowa – kontynuował wykłady na UJ i nadal utrzymywał kontakt z pracą duszpasterską. Filozoficzna praca Między heroizmem a bestialstwem, ostatnie dzieło filozofa, częściowo przygotowywane na ziemi sandomierskiej, poświęcona była przeżyciom obozowym. W oparciu o notę Andrzeja Przymusiały, Polski Słownik Biograficzny, t. XX, Zakład im. Ossolińskich, Wrocław-Warszawa-Kraków-Gdańsk, 1975, s. 592-594

27 Z. Kossak, Do kobiet polskich, [w:] Zofia Kossak. W Polsce Podziemnej, red. S. Jończyk, M. Pałaszewska, Instytut Wydawniczy PAX, Warszawa, 1999, s. 194.

28 J. Prokop, Dom rodzinny [w:] Słownik literatury polskiej XIX wieku, red. J. Bachórz, A. Kowalczykowa, Wydawnictwo Ossolineum, 2002, s. 163 - 166

29 Ibidem.

30 Z. Kossak, Do kobiet polskich, op. cit., s. 195.

103 Pisarka wskazywała także o co i z kim winna była walczyć kobieta, podkreślała rolę matki zobowiązanej wychować synów i córki na ludzi odpowiedzialnych i mądrych – odpornych na niemieckie wpływy. Ostro natomiast skrytykowała bierność rodaków wobec szerzonej przez okupanta pornografii, alkoholu, kina z propagandowymi kłamliwymi filmami, ogłupiającymi polską młodzież.

Wobec zalewu niemieckiej „pseudokultury” przeznaczonej dla Polaków, Zofia Kossak zadaje pytanie:

„Czy bierność ma być odpowiedzią naszą? Jeden jest tylko honor i jedna odpowiedź: Ocalić dom przed rozbiciem, zachować młodość dzieci naszych dla Polski.

Wytrwać!”31

Tym, bardzo patetycznym, pełnym ekspresji zdaniem, autorka Protestu zamyka swój apel do polskich kobiet. W tym jednym zdaniu zawiera się kwintesencja patriotyzmu, jaki wyznawała i jakiego wymagała od siebie, ale również od innych Polaków.

W podobnym stylu Zofia Kossak zwraca się do młodzieży w tekście Prawa i obowiązki młodzieży. Jak sugeruje tytuł artykułu – odbiorcą tekstu winna być młodzież, jednak, po chwili lektury, okazuje się, iż wiele zagadnień poruszanych przez autorkę dotyczy rodziców i ich roli w wychowaniu młodych ludzi.

Omawiając zagadnienie młodzieży, jej udziału w życiu konspiracyjnym oraz roli, jaką pełniła lub raczej przypisywali jej, całkiem słusznie działacze podziemia starszego pokolenia, należy zwrócić uwagę na bardzo ważny aspekt, którego świadoma była również Zofia Kossak.

„Różne grupy dorosłych zabiegały o młodzież”, chciały „wykazać się posiadaniem komórek młodzieżowych, udzielano, np. pomocy w wydawaniu pisma, któremu pozwalano na samodzielność pod warunkiem wychodzenia „pod firmą”.32

Pamiętać należy, że młodzi ludzie, których wojna zastała przed osiągnięciem przez nich pełnoletniości, byli podczas wojny grupą wiodącą – „wiodącą formacją społeczną czasu wojny”33, określaną mianem „pokolenia Kolumbów”.34

31 Ibidem.

32 Konspiracyjna publicystyka literacka…, op. cit., s. 14.

33 Ibidem, s. 13.

34 Określenie polskiej młodzieży okresu II wojny światowej „Kolumbowie”, które na stałe weszło do historii literatury i polskiej kultury wywodzi się z powieści Romana Bratnego „Kolumbowie. Rocznik 1920” opublikowanej w 1957 roku.

104 Oczywistym jest wniosek, iż to od pokolenia młodych zależeć miał kształt powojennej polskiej rzeczywistości i to zarówno, jeśli chodzi o kształt polityczno-ustrojowy kraju, jak i po prostu jego powojenną kondycję – siłę gospodarczą i poziom etyczno-moralny narodu. Apele Zofii Kossak kierowane do młodzieży i jej rodziców wynikały z pewnością ze świadomości tego tak ważkiego zagadnienia.

I znowu - zważywszy, że okres wojny, to rodziny bez ojców i mężów, rolę obojga rodziców pełniła w nich matka i to na niej spoczywała odpowiedzialność za ukształtowanie prawych i uczciwych Polaków. Pozostajemy więc w sferze tematu kobiety i jej nieocenionej okupacyjnej roli.

Prawa i obowiązki młodzieży ukazały się na łamach „Prawdy” z lipca 1942 roku. Podobnie jak w artykule Do kobiet polskich, początek tekstu nawiązuje do wątków historycznych – przytacza się nazwiska wielkich Polaków i świętych, którzy w wieku kilkunastu lat wsławili się prawdziwym bohaterstwem i oddaniem sprawom kraju. Pojawiają się nazwiska św. św. Stanisława Kostki i Agnieszki (prawdopodobnie chodzi o św. Agnieszkę Rzymiankę, która w 304 lub 305 n.e. zginęła śmiercią męczeńską w wieku 12 lat – przyp. BG), Bolesława Krzywoustego, czy Warneńczyka.

W opozycji do świetlanych postaci z polskiej historii autorka Protestu ukazuje postać współczesnego jej młodego człowieka – chronionego za wszelką cenę, odsuwanego od niebezpieczeństw, którego niechęć, czy ignorancja wobec spraw konspiracji, czy po prostu „roboty niepodległościowej” jest powszechnie tolerowana, a nawet pochwalana przez społeczeństwo:

„Dziś jest inaczej. W społeczeństwie zapanował pęd, by młodzież trzymać z dala od niebezpiecznej pracy, chronić ją za wszelką cenę, zabraniając udziału w robocie niepodległościowej, a tolerując, bądź nawet pochwalając, jej powściągliwość lub obojętność w tej mierze.”35

Stwierdzenie powyższe nasuwa pytanie, czy tak było istotnie? To raczej niemożliwe, że utrzymując przed wojną kontakty ze środowiskiem harcerskim, w czasie wojny będąc w kontakcie z Aleksandrem Kamińskim, pisarka nie wiedziała o istnieniu i działalności Szarych Szeregów, Hufców Polskich, czy innych formacji tego typu?

Można z całym przekonaniem stwierdzić, że jednak tak nie było. Potwierdzeniem tego faktu jest treść innego artykułu poświęconego młodzieży (Drogowskaz, patrz str. 82), w którym Zofia Kossak pisała wprost o różnorodności polskiej młodzieży – i tej

35 Z. Kossak, Prawa i obowiązki młodzieży, [w:] Zofia Kossak. W Polsce Podziemnej, op. cit., s. 196.

105 szlachetnej, dumnej, godnej chwały i tej biernej i próżnej. W Prawach i obowiązkach młodzieży ostre ukazanie dosyć zatrważających tendencji, zmierzających w prostej linii do swego rodzaju zapaści postaw patriotycznych wśród Polaków, było prawdopodobnie zamierzone, było swoistym pręgierzem – miejscem publicznej hańby i być może miało na celu wstrząsnąć polskimi sumieniami. Całkowite pominięcie w tekście informacji na temat młodzieży zaangażowanej w działalność niepodległościową pozwoliło na możliwie najintensywniejsze wyjaskrawienie negatywnych, godnych potępienia postaw, choć było też krzywdzące wobec młodych oddanych sprawom „podziemia”.

Od takiego właśnie myślenia Zofia Kossak starała się odwieść polski naród.

Dowodziła, że bierność wobec okupanta nie zapewnia nikomu bezpieczeństwa. Z rąk okupanta giną zarówno pracownicy podziemia, jak i ci, którzy w życiu nie wzięli do ręki nielegalnej gazetki. Jak się dalej przekonamy, temat ten przewija się w wielu tekstach okupacyjnych pisarki, te same słowa znajdziemy we wspomnieniach Z otchłani, gdzie obok zahartowanych w podziemnych bojach konspiratorów w obozie znaleźli się przestraszeni, „Bogu ducha winni”, przypadkowo aresztowani ludzie.

W Prawach i obowiązkach młodzieży czytamy:

„Gdyby istniał podział Polaków na dwie kategorie: tych, co walczą i narażają się, a przeto giną, i tych, którzy zachowują się biernie, przeto nic im nie grozi! Kiedyż tak nie jest. Wróg wziął sobie za zadanie wytępić w s z y s t k i c h Polaków, niezależnie od tego, czy z nim walczą, czy nie. Ciosy padają na oślep, trafiając zarówno aktywnych, jak i biernych.”36

Idąc dalej, czytamy o rodzicach, którzy nie tylko zabraniali swym dzieciom udziału w konspiracji, ale dbali także o ich rozrywki, wychodząc z założenia, że młodość na prawo się bawić. Pisarka ubolewa nad tym, iż rodzice z góry zakładają, że ich dzieci są bezmyślne i niezdolne do bohaterstwa. Wbrew wszystkiemu, pełna wiary w rozwagę i dojrzałość młodych ludzi autorka Z otchłani pisała:

„Młodość ma nie tylko prawo do radości (czyż radość musi być jednym z bezmyślnością, a wesołość czyż idzie w parze z upodleniem?) – ma ona również prawo do w i e l k o ś c i, bohaterstwa i poświęcenia. Tego prawa nie można jej pozbawiać ze względu na przyszłe losy kraju.”37

Udział młodzieży w pracy konspiracyjnej jawi się nie jako obowiązek, ale jako prawo - prawo do własnego bohaterstwa i do wielkości.

36 Ibidem, s. 197.

37 K. Michalski, Między heroizmem…, op. cit., s. 198.

106 Wymaganie od matek, aby posyłały dzieci na śmierć – bohaterską być może, ale jednak na śmierć, to postawa bardzo kontrowersyjna. Autorka Krzyżowców, matka czworga dzieci, znająca uczucia miłości macierzyńskiej, wymagała od innych matek wyrzeczenia się ich podstawowej roli, jaką jest chronienie. To przecież istota instynktu macierzyńskiego w całym organicznym świecie – wszystkie samice bronią swego gniazda, a w nim potomstwa, za wszelką cenę. A jednak Zofia Kossak nie obawiała się, że ktokolwiek mógłby uznać ją za małoduszną i bez serca. Apele, które kierowała do polskich matek wypływały bowiem ze szczerej wiary, iż tak powinien postępować każdy Polak. Dla Zofii Kossak było to oczywiste, a największym tego dowodem była ona sama – matka, która swoje nastoletnie dzieci angażowała w działalność konspiracyjną, pomimo, że było to dla niej doświadczenie bolesne. I tutaj dostrzegalny jest pewien brak konsekwencji pisarki, która pomimo głoszonych przez siebie apeli/idei, jak wszystkie matki drżała o życie swoich dzieci. Można więc pokusić się o stwierdzenie, że choć angażowała je w działalność konspiracyjną, robiła to, jak gdyby wbrew naturze, zaś wymaganie, aby taka postawa była postawą powszechną, wydaje się zbyt skrajne.

Ksiądz Konstanty Michalski twierdził, iż na tego typu bohaterstwo stać tylko ludzi obdarzonych łaską wiary, cnotą heroizmu i męstwa. Każdy bowiem człowiek w obliczu śmierci poświęciłby wszystko, aby uratować swoje życie, a „postawa nieustraszona wobec niebezpieczeństwa utraty życia należy do samej istoty męstwa”38 Zapewne taką łaską wiary39 i cnotą męstwa obdarzona była właśnie Zofia Kossak. I choć, jak pisała po wojnie, w liście do Ireny Rybotyckiej, cały czas bała się o zdrowie i życie swych dzieci, wierzyła w boską opatrzność i to, że dzieci jej będą bezpieczne.40

Takiego oblicza patriotyzmu i katolicyzmu zarazem, oczekiwała od wszystkich Polaków i katolików. Zawsze, do końca swego życia wierna była słowom Ewangelii

„Niech wasza mowa będzie: Tak, tak; nie, nie. A co nadto jest, od złego pochodzi.” (Mt, 5, 37)41

38 Ibidem, s. 176.

Uważała, iż jeśli ktoś deklaruje, że jest Polakiem, to jest nim naprawdę i powinien postępować jak Polak. Jeśli ktoś twierdzi, że jest katolikiem winien

39 Pisze o tym K. Heska –Kwaśniewicz we wstępie do opracowania Zwyczajna świętość. Wspomnienia o Zofii Kossak, red.K. Heska – Kwaśniewicz, Katowice-Cieszyn, 1997, s. 8.

40 Z. Kossak, List do Ireny Rybotyckiej, [w:] Zofia Kossak. W Polsce Podziemnej, op. cit., s. 338.

41 Pismo Święte Starego i Nowego Testamentu, Wydawnictwo Pallotinum, Poznań, 2000; Ewangelia św.

Mateusza, 5, 37

107 bezwzględnie żyć jak prawdziwy katolik wierny zasadom i przykazaniom, które wyznaje.

Specyficznym tekstem patriotycznym, któremu, zważywszy na tematykę niniejszego rozdziału, należy poświęcić miejsce szczególne jest Dekalog Polaka. Po raz pierwszy ukazał się on Kalendarzyku KOP-u z 1941 roku, później, choć z pewnymi zmianami, był przedrukowany w „Prawdzie Młodych” (VII-VIII.1943r.). Ukazał się także na emigracji, jako Dziesięć przykazań Polaka w Wydawnictwie Polskiego Biura Wydawniczego „Światpol”.

Dekalog, inaczej dziesięć przykazań, a dokładniej dziesięć nauk, to zbiór podstawowych nakazów i zakazów religijnych będących podstawą moralności żydowskiej i chrześcijańskiej, powstały prawdopodobnie w VIII – VI w. p. n. e. Według Biblii objawiony Mojżeszowi przez Boga na Górze Synaj.42

W Piśmie Świętym Starego Testamentu dekalog jest przytoczony dwa razy w Księdze Wyjścia (Wj, 20, 2-17) oraz w Księdze Powtórzonego Prawa (Pwt, 5, 6-21). W Biblii znajdujemy pełną wersję Dziesięciorga Przykazań, natomiast powszechnie znana jest wersja skrócona, popularyzowana w Katechizmie Kościoła Katolickiego. Dodać także należy, iż Dekalog określa główne obowiązki i prawa, właściwe naturze ludzkiej,

„stanowi uprzywilejowany wyraz „prawa naturalnego”. „Przykazania poznajemy za pośrednictwem Objawienia Bożego, które przekazuje nam Kościół, oraz za pośrednictwem głosu sumienia moralnego”

43, jako cały porządek prawdy przykazania są wpisane przez Stwórcę w serce człowieka.44

Dziesięć Przykazań zwanych Dekalogiem, będących podstawą cywilizacji

Dziesięć Przykazań zwanych Dekalogiem, będących podstawą cywilizacji