• Nie Znaleziono Wyników

O ile nie budzi wątpliwości w orzecznictwie Trybunału stwierdzenie, że orzekanie w przedmiocie odpowiedzialności karnej oskarżonego jest sprawowaniem wymiaru sprawiedliwości,

Konstytucyjna zasada podziału władzy

15 O ile nie budzi wątpliwości w orzecznictwie Trybunału stwierdzenie, że orzekanie w przedmiocie odpowiedzialności karnej oskarżonego jest sprawowaniem wymiaru sprawiedliwości,

nie tak jednoznacznie rysuje się już kwestia, czy orzeczenie takie jest elementem wymiaru sprawiedliwości także co do osoby pokrzywdzonego. Jeśli – w ślad za Trybunałem – przyjąć, że w ramach art. 45 ust. 1 Konstytucji RP mieści się prawo do sądu, rozumiane jako „prawo do sądowego wymiaru sprawiedliwości, a więc do merytorycznego rozstrzygnięcia o przypisaniu odpowiedzialności karnej, o rozstrzygnięciu „sprawy” (w ujęciu szerokim) w zakresie praw jednostki107” uznać by należało, że istnieje ścisła zależność pomiędzy wymierzaniem sprawiedliwości w podanym znaczeniu a sytuacją prawną pokrzywdzonego w postępowaniu karnym, rozumianą jako sfera jego prawnie chronionych praw i obowiązków. Co najmniej bowiem w niektórych kategoriach przestępstw (tych, w których występuje pokrzywdzony) łatwo byłoby dopatrzyć się zależności pomiędzy sferą praw i uprawnień osoby pokrzywdzonej a rozstrzygnięciem w przedmiocie odpowiedzialności karnej oskarżonego. Szczególnie byłoby to widoczne w tych układach procesowych, w których sąd decyduje o jakiejś formie kompensacji wyrządzonych przestępstwem szkód czy krzywd „rozstrzyga o prawach” pokrzywdzonego. W tej perspektywie narzucałoby się stwierdzenie, że orzeczenie sądu w przedmiocie odpowiedzialności karnej oskarżonego jest przejawem wymiaru sprawiedliwości również w stosunku do pokrzywdzonego przestępstwem.

Jednocześnie jednak widoczne są pewne szczególne warunkowania wymiaru sprawiedliwości w sprawach karnych, które powyższe wnioski poddawać mogą w wątpliwość.

Postępowanie w przedmiocie odpowiedzialności karnej nie przybiera - typowego dla innych kategorii spraw sądowych - kształtu sporu o prawo. Teza ta jest prawdziwa niezależnie od stopnia kontradyktoryjności przyjmowanego przez obowiązująca regulację prawnoprocesową. Nie zmienia ona bowiem w żadnej mierze tego, że proces karny nie jest sporem o to, komu i w stosunku do kogo z równorzędnych stron przysługuje określone prawo lub na kim ciąży określone

107 Wyrok TK z dnia 3 lipca 2008r., sygn.: K 38/07, op. cit.

zobowiązanie. Wyeksponowany jest wyraźnie w procesie karnym element publicznoprawny, jako że realizacja celów postępowania karnego, jak żadnego innego postępowania, łączy się ściśle z wartościami sprawiedliwości, porządku publicznego oraz ochrony praw i wolności innych osób.

Zasadniczo w orzecznictwie Trybunału przyjmuje się pierwsze z opisanych wyżej sposobów rozumienia zakresu podmiotowego pojęcia „wymiar sprawiedliwości w sprawach karnych”.

Obejmuje się zatem tym pojęciem również pozycję pokrzywdzonego czynem zabronionym. Jak się wskazuje, istotą prawa pokrzywdzonego do sądu w postępowaniu karnym jest ochrona interesów zagrożonych lub naruszonych czynem zabronionym108. Elementem spajającym prawo do sądu w sprawie karnej oraz instytucję pokrzywdzonego jest zatem sfera praw i wolności tego ostatniego, która została naruszona przestępstwem i w związku z tym wymaga ochrony. Realizujące znamiona typu czynu zabronionego zachowanie sprawcy godzi w sferę owych praw i wolności pokrzywdzonego. Udzielenie sądowej (w tym wypadku prawnokarnej) ochrony naruszonym prawom jest uzależnione od pociągnięcia oskarżonego do odpowiedzialności karnej. W tym właśnie kontekście wskazuje się w orzecznictwie Trybunału, że rozstrzyganie w sprawie odpowiedzialności karnej w zakresie, w jakim dotyczy czynu naruszającego dobro prawne pokrzywdzonego, jest jednocześnie rozstrzygnięciem w sprawie interesów prawnych pokrzywdzonego, a więc mieści się w zakresie pojęcia sprawy109.

Dostrzec należy, że powyższy pogląd czyni niezwykle istotną kwestię materialnoprawnej definicji pokrzywdzonego110. Skoro bowiem rozstrzyganie w sprawie odpowiedzialności karnej w zakresie, w jakim dotyczy czynu naruszającego dobro prawne pokrzywdzonego, jest jednocześnie rozstrzygnięciem w sprawie interesów prawnych pokrzywdzonego, a więc mieści się w zakresie pojęcia sprawy w rozumieniu art. 45 ust. 1 Konstytucji RP, przyjęta na gruncie ustawowym definicja warunkować będzie możliwość korzystania z konstytucyjnego prawa do sądu.

Wprowadzane tu ograniczenia muszą zatem czynić zadość konstytucyjnym warunkom ingerencji w konstytucyjnie chronione prawa (art. 31 ust. 3 Konstytucji). Wskazać jednak trzeba na istotne ograniczenie poglądu, zgodnie z którym rozstrzyganie w sprawie odpowiedzialności karnej w zakresie, w jakim dotyczy czynu naruszającego dobro prawne pokrzywdzonego, jest jednocześnie rozstrzygnięciem w sprawie interesów prawnych pokrzywdzonego, a więc mieści się w zakresie pojęcia sprawy. W orzecznictwie odnosi się go bowiem jedynie do nadania pokrzywdzonemu

108 Wyrok TK z dnia 18 maja 2004 r., sygn.: SK 38/03, op. cit.

109 Tak wyrok TK z dnia 2 kwietnia 2001 r., sygn.: SK 10/00, ZU 3/2001, poz. 52, oraz wyrok TK z dnia 18 maja 2004 r., sygn.: SK 38/03, op. cit.

110 Tak w orzecznictwie jak i w doktrynie prawa procesowego wskazuje się na materialny charakter definicji pokrzywdzonego por. uchwała SN z dnia 23 października 2003 r., sygn. akt: I KZP 29/2003, Lexpolonica nr 363963 oraz podana tam literatura przedmiotu.

określonych uprawnień w toku wszczętego już postępowania (należałoby dodać: „sądowego, gdyż tylko w takim zakresie mówić można o realizacji prawa do „s ą d u” lub o „w y m i a r z e s p r a w i e d l iw o ś ci” - podkr. - P.C.). Odmiennie natomiast w orzecznictwie ocenia się prawo pokrzywdzonego do zainicjowania postępowania sądowego w przedmiocie pociągnięcia sprawcy czynu zabronionego do odpowiedzialności karnej. W tym kontekście, w orzecznictwie Trybunału – w ślad za poglądami Europejskiego Trybunału Praw Człowieka oraz ustaleniami doktryny prawa karnego – przyjmuje się takie rozumienie tego prawa, które z zakresu jego gwarancji wyklucza prawo do zainicjowania przez pokrzywdzonego postępowania w sprawie karnej111. W orzecznictwie rozważany był problem, czy w ogóle a jeśli tak, to do jakiego stopnia, prawo pokrzywdzonego do samodzielnego wniesienia aktu oskarżenia w odniesieniu do kategorii przestępstw prywatnoskargowych oraz prawo do subsydiarnego atu oskarżenia w sprawach, w których oskarżyciel publiczny zdecydował o zaniechaniu ścigania z urzędu, pozostaje pod ochroną przepisu art. 45 ust.1 Konstytucji RP112. W swojej argumentacji Trybunał odwołuje się w tym miejscu do sygnalizowanego wyżej publicznego charakteru prawa karnego i procesu karnego.

Twierdzi, że prawo karne jest w swej zasadniczej funkcji prawem publicznym i stoi przede wszystkim na straży interesu publicznego. Pod tym pojęciem należy rozumieć zarówno interesy wspólnoty jak i indywidualne interesy jej członków, których respektowanie tworzy warunki harmonijnego funkcjonowania życia społecznego. O tym, czy istnieją przesłanki wszczęcia postępowania w sprawie popełnienia przestępstwa ściganego z oskarżenia publicznego, a więc stanowiącego naruszenie interesu publicznego, zarówno wówczas gdy poszkodowanym jest osoba indywidualna czy zbiorowość, decyduje oskarżyciel publiczny113. Prawo pokrzywdzonego do wszczęcia postępowania karnego nie wynika z art. 45 ust. 1 Konstytucji RP. Gwarantuje ono ingerencję sądu w sytuacjach, w których pojawia się konieczność rozstrzygania o prawach danego podmiotu. Nie zawsze bowiem, pomimo subiektywnych odczuć pokrzywdzonego, czyn zarzucany sprawcy nosi znamiona przestępstwa i wymaga wytoczenia sprawy karnej przed sądem.

Konsekwencją tak ukształtowanego standardu konstytucyjnego w omawianym tu zakresie jest obowiązujący obecnie model zaskarżalności decyzji prokuratora o umorzeniu lub o odmowie wszczęcia postępowania w sprawie o przestępstwo ścigane z oskarżenia prywatnego w przypadku stwierdzenia braku interesu publicznego w objęciu takiego czynu ściganiem z oskarżenia publicznego114. Powyższe ograniczenia pokrzywdzonego w jego prawie do inicjowania

111 P. Hofmański, Prawo do sądu w sprawach karnych jako gwarancja ochrony praw człowieka (...), op. cit.; M.A.

Nowicki, Europejska Konwencja Praw Człowieka. Wybór orzecznictwa, Warszawa 1998, teza 617, s. 132 i teza 665, s. 142,por. również powołane wyżej wyrok w sprawach: SK 10/00, op. cit., oraz SK 38/03, op. cit.

112 Por. np. wyrok TK z dnia 2 kwietnia 2001 r., sygn.: SK 10/00, op. cit.

113 Ibidem, s. 7.

114 Por. art. 60 § 1 k.p.k.

postępowania w sprawie karnej Trybunał odnosi jedynie do czynów ściganych z oskarżenia publicznego. Należy zatem przyjąć, że w odniesieniu do czynów prywatnoskargowych zakres uprawnień pokrzywdzonego kształtuje się szerzej. Prawo do zainicjowania postępowania w sprawie odpowiedzialności sprawcy za taki czyn wchodzi zatem w zakres prawa (pokrzywdzonego) do sądu. Trzeba jeszcze zwrócić uwagę, że w prawie karnym możliwa jest sytuacja, gdy ten sam czyn sprawcy wyczerpywać będzie znamiona przestępstwa ściganego z oskarżenia publicznego oraz prywatnoskargowego. Formułowane w nauce prawa karnego oraz w judykaturze reguły wyłączania wielości ocen (reguły konsumpcji, subsydiarności) prowadzić będą w takich wypadkach do pominięcia w kwalifikacji takiego czynu typów prywatnoskargowych. Stosując konsekwentnie przyjęte przez ustawodawcę kryteria należałoby przyjąć szerzy zakres uprawnień pokrzywdzonego do inicjowania postępowania również w tych sprawach. Istotne jest zatem takie ukształtowanie odpowiednich instytucji procesowych i materialnoprawnych, by zapewnić pokrzywdzonemu realizację przysługujących mu uprawnień. Dotyczy to w szczególności odpowiedniego ukształtowania definicji pokrzywdzonego, tak, by pominięcie w kwalifikacji czynów prywatnoskargowych nie niwelowało uprawnień pokrzywdzonego115. Niezbędne jest również przyjęcie takich przesłanek umorzenia postępowania w sprawie o przestępstwo z oskarżenia publicznego, by organy postępowania przygotowawczego oraz sąd nie mogły wydać decyzji o zaniechaniu ścigania, gdy istnieją podstawy do stwierdzenia popełnienia czynu ściganego z oskarżenia prywatnego, tudzież, by wydana decyzja o braku podstaw do ścigania przestępstwa publicznoskargowego, nie stanowiła w takiej sytuacji przeszkody do wniesienia aktu oskarżenia o czyn prywatnoskargowy.

Przyjąć należy, że scharakteryzowany w podany wyżej sposób status pokrzywdzonego w kontekście prawa do sądu (art. 45 ust. 1 Konstytucji RP) oraz zasady sądowego wymiaru sprawiedliwości (art. 175 ust. 1 Konstytucji RP) analogicznie kształtuje się na gruncie innych postępowań karnych w rozumieniu konstytucyjnym, a więc w szczególności prawa wykroczeń116. Nie było to wprawdzie dotychczas przedmiotem wypowiedzi Trybunału, jednak stwierdzić trzeba, że poczynione w odniesieniu do pozycji prawnej pokrzywdzonego w procesie karnym uwagi odnosić można do innych podmiotów, których sfera praw i obowiązków pozostaje w takim związku z sytuacją oskarżonego, że rozstrzygnięcie w przedmiocie odpowiedzialności karnej w sposób bezpośredni oddziałuje na ich prawa. Przykładem takich podmiotów może być właściciel

115 Por. prawidłowe w tym zakresie: uchwała SN z dnia 21 października 2003 r., sygn. akt: I KZP 29/2003, LexPolonica nr 363963, postanowienie SN z dnia 1 kwietnia 2005 r., sygn. akt: IV KK 42/2005, LexPolonica nr 384743, postanowienie SN z dnia 26 marca 2009 r. ,sygn. akt: I KZP 2/2009, postanowienie SN z dnia 25 marca 2010 r., sygn. akt:IV KK 316/10, Lexpolonica 2244782.

116 SK 38/03. Prawu karnemu skarbowemu nie jest znana odrębna instytucja prawna pokrzywdzonego.

podlegającego przepadkowi narzędzia lub innego przedmiotu stanowiącego mienie ruchome, które służyło lub było przeznaczone do popełnienia przestępstwa skarbowego (art. 31 § 1a k.k.s. w zw. z art. 29 pkt 2 k.k.s.), podmiot, na rzecz którego sprawca przeniósł mienie co do którego obowiązuje domniemanie, że stanowi korzyść uzyskaną z popełnienia czynu zabronionego (art. 45 § 3 k.k., art.

33 § 3 k.k.s.), podmiot, który z popełnienia przestępstw uzyskał korzyść majątkową (art. 52 k.k., art. 24 k.k.s.).

16 Wymiarem sprawiedliwości nie jest postępowanie przygotowawcze117. Nie jest w szczególności sprawowaniem wymiaru sprawiedliwości wydanie przez prokuratora postanowienia o odmowie wszczęcia lub umorzeniu postępowania przygotowawczego. Wykluczenie postępowania przygotowawczego ze sfery „sądowego wymiaru sprawiedliwości” wydaje się intuicyjne, z uwagi na zakres podmiotowy tej zasady. Również Trybunał w powołanym wyżej orzeczeniu argumentację na rzecz omawianego tu stanowiska ograniczył jedynie do stwierdzenia, że jest to postępowanie niesądowe („niesądowe stadium procesu karnego”) i już z tego względu nie może być traktowane jako objęte gwarancjami wynikającymi z tych przepisów Konstytucji, które odnoszą się do sądów. Nie kwestionując trafności samego poglądu co do tego, że czynności wykonywane przez prokuratora w ramach postępowania przygotowawczego nie stanowią

„sądowego wymiaru sprawiedliwości”, wskazać jednocześnie trzeba na niewystarczający charakter zaproponowanej przez Trybunał na potrzeby rozstrzygnięcia tej kwestii argumentacji. Nie pozwala ona bowiem w istocie na samodzielną, odwołującą się do kryteriów merytorycznych, a co najważniejsze niezależną od decyzji ustawodawcy o powierzeniu organom niesądowym postępowania przygotowawczego określonych kompetencji, ocenę ich charakteru. Na wadliwość krytykowanego tu sposobu rozumowania wskazuje nie budząca wątpliwości konstatacja, zgodnie z którą samo przyznanie określonej kompetencji organowi niesądowemu nie może przesadzać tego, że zgodnie ze standardem konstytucyjnym nie powinna ona znaleźć się poza zakresem sądowego wymiaru sprawiedliwości. Decydować o tym muszą jakieś merytoryczne kryteria, np. związany ze stosowaniem danej instytucji znaczny stopień dolegliwości, bądź doniosłość prawa konstytucyjnego, w które ingeruje określony instrument procesowy.

Zdaniem Trybunału również rozpoznawanie przez sąd zażaleń na postanowienia prokuratora o zaniechaniu prowadzenia (o umorzeniu) lub o odmowie wszczęcia postępowania przygotowawczego nie wchodzą w zakres sądowego wymiaru sprawiedliwości. Nie przybierają

117 Wyrok TK z dnia 2 kwietnia 2001 r., sygn.: SK 10/00, op. cit., powtórzone również w wyrok TK z dnia 11 czerwca 2002 r., sygn: SK 5/02, OTK ZU 4/A/2002, poz. 41.

bowiem postaci merytorycznego orzeczenia w sprawie. Pełnią wyłącznie funkcje kasacyjne i są elementem sądowej kontroli nad niektórymi czynnościami tego postępowania118. Stwierdzić trzeba, że pogląd ten budzi wątpliwości. Zaznaczyć od razu należy, że został sformułowany na gruncie skargi konstytucyjnej, kwestionującej konstytucyjność zamknięcia drogi do samodzielnego wniesienia oskarżenia w sytuacji, gdy sąd utrzymał w mocy rozstrzygnięcie prokuratora o umorzeniu postępowania przygotowawczego. Punkt ciężkości rozważań Trybunału spoczywał zatem w tej sprawie na zagadnieniach proceduralnych.

Podkreślenia wymaga, że sam tylko kasacyjny charakter orzeczenia nie może mieć tu przesądzającego znaczenia, skoro nie budzi wątpliwości, że kasatoryjny wyrok sądu odwoławczego jest „sprawowaniem wymiaru sprawiedliwości”, tak jak wyrok sądu pierwszej instancji.

Rozstrzygnięcie sądu w przedmiocie zasadności zaniechania przez oskarżyciela publicznego dalszego prowadzenia postępowania karnego jest decyzją niezwykle doniosłą z punktu widzenia sytuacji prawnej i to zarówno podejrzanego, jak i pokrzywdzonego. Z punktu widzenia podejrzanego, nie jest przede wszystkim obojętne, z jakich względów i na jakiej podstawie oskarżyciel zdecydował się na umorzenie postępowania lub odmowę jego wszczęcia. Nie jest bez znaczenia, jakie ustalenia poczyniono w toku rozpoznawanej sprawy, ani też jakie racje legły u podstaw decyzji organu oskarżycielskiego. Istotne jest wreszcie, czy w postanowieniu o umorzeniu postępowania stwierdzono popełnienie przez niego czynu zabronionego, czy przesądzono, że czyn ten realizował znamiona czynu zabronionego.

Wadliwość poglądu, zgodnie z którym rozstrzygnięcie sądu w przedmiocie zażalenia na postanowienie organu postępowania przygotowawczego o zaniechaniu ścigania nie jest podejmowane w ramach „sądowego wymiaru sprawiedliwości”, jest szczególnie widoczna w tych przypadkach, gdy sąd aprobuje decyzję o umorzeniu postępowania bądź odmowie jego wszczęcia, która została wydana z powołaniem na znikomy stopień społecznej szkodliwości przypisanego sprawcy czynu. Ocena karygodności następować bowiem w takich wypadkach powinna już po stwierdzeniu, że podejrzany rzeczywiście dopuścił się zarzucanego mu czynu oraz że czyn ten miał charakter bezprawny, karalny i zawiniony119.

Można dostrzec również sprzeczność krytykowanego tu zapatrywania z poglądami wyrażonymi w orzecznictwie Trybunału co do pojęcia „wymiaru sprawiedliwości”. W niektórych orzeczeniach wprost wskazywano bowiem, że instytucja znikomego stopnia społecznej szkodliwości jest jednym z instrumentów indywidualizacji odpowiedzialności karnej, zaliczanym

118 Wyrok TK z dnia 2 kwietnia 2001 r., sygn.: SK 10/00, op. cit., s. 14.

119 Możliwe jest jednak – jak się wydaje - umorzenie postępowania z powołaniem na przyczynę wskazaną w art. 17 §1 pkt 3 k.p.k. bez jednoznacznego przesądzenia tych kwestii, a jedynie przyjmując hipotetycznie, że przesłanki te są spełnione.

do sędziowskiego wymiaru kary120. Nie sposób przy tym przyjąć, by możliwość zaliczenia tej decyzji do sfery wymiaru sprawiedliwości przekreślał fakt, że w przypadku kontroli decyzji prokuratora to nie sąd stosuje tę instytucję, lecz jedynie kontroluje decyzję wydaną przez inny organ. Zarówno w orzecznictwie konstytucyjnym, jak i w doktrynie prawa, przyjmuje się bowiem w sposób nie budzący wątpliwości, że sprawowanie wymiaru sprawiedliwości może również polegać na sądowej kontroli decyzji i rozstrzygnięć podejmowanych przez organy niesądowe121.

Ponadto Trybunał Konstytucyjny w wyroku w sprawie SK 3/07 uznał wykluczenie możliwości zaskarżenia przez obwinionego w postępowaniu dyscyplinarnym sędziego postanowienia o umorzeniu postępowania (skarga dotyczyła umorzenia postępowania właśnie z powodu znikomej społecznej szkodliwości czynu) za niezgodne z art. 45 ust. 1 Konstytucji RP.

Postanowienie o zaniechaniu prowadzonego postępowania karnego wobec sprawcy czynu zabronionego ma równie niebagatelne znaczenie dla sytuacji prawnej osoby pokrzywdzonej takim czynem. Z jej perspektywy decyzja ta oznacza bowiem korzystające z przymiotu prawomocności rozstrzygnięcie o rezygnacji z prowadzonej przez organy władzy publiczne ochrony praw i wolności. Docenienie wagi tej decyzji nie jest równoznaczne z przyznaniem pokrzywdzonemu na tym etapie postępowania wszystkich uprawnień, jakie zwykle łączą się z prawem do sądu.

Specyficzny układ procesowy w jakim orzeka sąd, tudzież fakt, że nie jest częścią prawa do sądu inicjowanie postępowania w sprawie karnej przez pokrzywdzonego, pozwalają na odpowiednią modyfikację standardu konstytucyjnego w tym zakresie. Odmienne jednak postąpienie prowadzi do obniżenia poziomu konstytucyjnych wymagań związanych z postępowaniem w przedmiocie zażalenia na postanowienie o zaniechaniu ścigania poniżej granicy, jaką wyznacza waga podejmowanej decyzji dla praw i obowiązków stron. Należy zatem moim zdaniem przyjąć, że sposób ukształtowania postępowania w omawianej tu sprawie winien odpowiadać standardowi wskazanemu w art. 45 ust. 1 Konstytucji RP oraz - w odpowiednim zakresie, a więc z odpowiednimi wynikającymi ze specyfiki tego postępowania modyfikacjami – w art. 175 ust. 1 Konstytucji RP.

Dostrzec jeszcze należy tę konsekwencję krytykowanego w tym miejscu stanowiska Trybunału, która prowadzi do wniosku o akceptacji dopuszczalności szerszego niż w obrębie „jądra kompetencyjnego judykatury” wpływu organów pozostałych segmentów władzy państwowej. Nie sposób tymczasem uznać za zgodne z art. 175 ust. 1 Konstytucji zawężenie granic kognicji sądu orzekającego w przedmiocie zażalenia pokrzywdzonego na postanowienie prokuratora w przedmiocie umorzenia postępowania.

120 Postanowienie TK z dnia 29 lutego 2012 r., sygn.: P 22/11 op. cit.

121 J. Zimmermann, Prawo do sądu w prawie administracyjnym, RPEiS, Rok LXVVIII, zeszyt 2/2006 oraz podana tam dalsza literatura przedmiotu oraz wyrok TK z dnia 11 czerwca 1999 r, sygn.: K 11/98, Z.U. 5/1999, poz. 97.

17 O zaliczeniu danego typu decyzji do sfery wymiaru sprawiedliwości może również