• Nie Znaleziono Wyników

w działania w Bośni i Hercegowinie

W dokumencie przegląd przegląd przegląd (Stron 62-65)

mjr sebastian maślanka akademia obrony narodowej

d O Ś w I a d C Z E n I a

us navy

iekawych doświadczeń w kontekście wykorzystania lotnictwa do zwalcza-nia naziemnych środków obrony po-wietrznej przeciwnika (Suppression of Enemy Air Defenses – SEAD) dostarczają ich sztandarowe przykłady – operacje reagowania kry-zysowego „Deny Flight” oraz „Deliberate Force”, prowadzone pod auspicjami ONZ przez lotnictwo NATO w latach 1992–1995 nad Bośnią i Hercego-winą. Wtedy jedynym zagrożeniem dla lotnictwa NATO były naziemne środki obrony powietrznej bośniackich Serbów.

rozwój wydarzeń

W odróżnieniu od działań w Zatoce Perskiej w 1991 roku, gdzie przeciwnik oraz obiekty od-działywania z nim związane były łatwe do zdefi-niowania, działalność lotnictwa w Bośni i Herce-gowinie skupiała się w głównej mierze na zapewnieniu bezpieczeństwa siłom ONZ (United Nations Protection Forces – UNPROFOR), które miały stabilizować sytuację wewnętrzną w kraju.

Funkcjonowanie sił ONZ stawało się bardzo trudne, ponieważ strony konfliktu, w tym głównie Serbowie, wykorzystywały lotnictwo. W odpowie-dzi na niekorzystny rozwój sytuacji w paźodpowie-dzierni- październi-ku 1992 ropaździerni-ku Rezolucją nr 781 Rady Bezpieczeń-stwa ONZ ustanowiono strefę zakazu wykonywa-nia lotów nad Bośnią i Hercegowiną przez wojskowe statki powietrzne1.

Pierwsze działania lotnictwa NATO, związane z monitorowaniem przestrzegania wyznaczonych stref zakazu lotów, rozpoczęto w 1992 roku w ra-mach operacji „Sky Watch”. Zaangażowano do nich samoloty wczesnego wykrywania i naprowa-dzania E-3 (Airborne Warning and Control System – AWACS). Częste wypadki naruszania strefy za-kazu lotów sprawiły, że na mocy Rezolucji nr 816 Rady Bezpieczeństwa ONZ zwiększono zakres działań lotnictwa NATO. Tym samym 12 kwietnia 1993 roku rozpoczęło ono operację „Deny Flight”.

Jej celem było wymuszenie przestrzegania wyzna-czonej nad Bośnią i Hercegowiną strefy zakazu wykonywania lotów oraz zapewnienie bezpośred-niego wsparcia lotniczego (Close Air Support – CAS) jednostkom lądowym sił pokojowych UNPROFOR2.

C

Serbowie w operacji „Deny Flight”

wykorzysty-wali własne środki przeciwlotnicze do wywierania nacisku na siły NATO w wypadku, gdy jego lot-nictwo uderzało na siły bośniackich Serbów. Duże zagrożenie ze strony naziemnych środków obrony powietrznej bośniackich Serbów sprawiło, że lot-nictwo sojuszu zostało zmuszone do wydzielenia wysiłku w postaci wyspecjalizowanych samolotów SEAD. Ich zadaniem było zapewnienie bezpie-czeństwa własnemu lotnictwu, wykonującemu za-dania w operacji „Deny Flight”3.

Wstępnie opracowane założenia, dotyczące za-pewnienia bezpieczeństwa własnym statkom powietrznym, okazały się niewspółmierne do za-grożenia, jakie stanowiły serbskie środki prze-ciwlotnicze. Punktem zwrotnym okazało się zestrzelenie 2 lipca 1995 roku samolotu F-16 sił powietrznych USA, pilotowanego przez kapitana Scotta O’Grady’ego, przez zestaw SA-64. Po tym incydencie podjęto

decyzję, iż wszelkie przeloty lotnictwa NATO w przestrzeni powietrznej Bośni i Hercegowiny będą wykonywane wyłącz-nie w asyście samolo-tów SEAD. Niestety, spełnienie tego wa-runku wymagało od-powiedniej liczby środków SEAD o

cha-rakterze destrukcyjnym i dezorganizacyjnym.

W szybkim czasie w rejon operacji skierowano wyspecjalizowane samoloty SEAD i walki elek-tronicznej5 (fot. 1).

sposób na przeciwlotników Jedynym potencjalnym zagrożeniem były na-ziemne środki obrony powietrznej bośniackich Serbów, które jednak z racji narzuconych restryk-cyjnych zasad użycia siły (Rules of Engagement – ROE) nie mogły być zwalczane przy użyciu środków destrukcyjnych prawie przez całą opera-cję „Deny Flight”. Filozofia taka była sprzeczna z zapisami doktrynalnymi NATO6, traktującymi o użyciu lotnictwa w walce o zdominowanie

początkowo w operacji

„deny flight” działania sead prowadzono w ogra-niczonym stopniu, z wyko-rzystaniem środków niede-strukcyjnych, których celem było jedynie dezorganizo-wanie pracy obrony po-wietrznej.

NR 1/2013

d O Ś w I a d C Z E n I a

przestrzeni powietrznej. Przewidywano w nich wykorzystanie lotnictwa jedynie w tradycyjnym konflikcie zbrojnym, a nie w operacji reagowania kryzysowego7.

W związku z kolejnymi incydentami narusza-nia strefy zakazu lotów, atakowanarusza-nia celów w ustanowionych strefach bezpieczeństwa8 oraz wrogimi aktami ostrzeliwania lotnictwa sojuszu przez serbskie środki przeciwlotnicze, NATO, przy akceptacji ONZ, zdecydowało się na prze-prowadzenie oddzielnej operacji, której celem było osłabienie potencjału militarnego sił lądo-wych oraz zwalczanie naziemnych środków OP bośniackich Serbów. 30 sierpnia 1995 roku w ra-mach „Deny Flight” zainicjowano operację „De-liberate Force”, która trwała do 14 września 1995 roku. Dowodem nadania wysokiej rangi działaniom zwalczania naziemnych środków sys-temu obrony powietrznej bośniackich Serbów było opatrzenie przedmiotowej działalności lot-nictwa kryptonimem „Deadeye”.

Działania o tym kryptonimie miały zapewnić lotnictwu NATO dogodne warunki do wykony-wania zadań wynikających z celów operacji

„Deliberate Force”. W związku z tym należało pozbawić Serbów bośniackich zdolności rozpo-znania przestrzeni powietrznej oraz prowadze-nia skutecznego ogprowadze-nia przeciwlotniczego.

Obiektami oddziaływania zaplanowanymi za-wczasu (preplanned SEAD) w ramach „De-adeye” były stacje radiolokacyjne podsystemu rozpoznania przestrzeni powietrznej, stanowiska ogniowe przeciwlotniczych zestawów rakieto-wych (PZR), stanowiska dowodzenia obroną po-wietrzną oraz środki łączności9.

W związku z brakiem sojuszniczych założeń doktrynalnych, dotyczących walki o zdominowa-nie przestrzeni powietrznej w operacji reagowania kryzysowego, za punkt wyjścia do opracowania planu użycia lotnictwa na Bałkanach

posłu-żyły amerykańskie koncepcje prowadzenia takiego rodzaju działań wyniesione z operacji wymuszania stref zakazu lotów „Provide Comfort”10 oraz „So-uthern Watch”11 w Iraku.

W operacjach „Deny Flight” i „Deliberate For-ce” szczególnie istotne determinanty ich powodze-nia odnosiły się do zapewniepowodze-nia bezpieczeństwa sił własnych oraz utrzymania poziomu strat niezamie-rzonych (unintended/collateral damage) na możli-wie niskim poziomie. Utratę nawet jednego samo-lotu opinia publiczna mogła odebrać w kategoriach słabości sił interwencyjnych. Podobna sytuacja mogłaby mieć miejsce w razie wystąpienia strat wśród ludności cywilnej zamieszkującej obszar objęty działaniami bojowymi12.

Konieczność uniknięcia strat wśród ludności cy-wilnej spowodowała, iż reaktywne zwalczanie na-ziemnych środków obrony powietrznej (reactive SEAD) bośniackich Serbów w operacji „Delibera-te Force” odbywało się w warunkach ograniczone-go stosowania środków bojowych oraz było podda-ne kontroli. Zgodnie z zasadami użycia siły stosowanie rakiet przeciwradiolokacyjnych AGM-88 HARM w reżimie pracy preemptive (w wypadku braku promieniowania EM) było możliwe jedynie za zgodą dowódcy Centrum Do-wodzenia Operacjami Powietrznymi (Combined Air Operations Center – CAOC) w Vicenzie.

Możliwość użycia rakiet przeciwradiolokacyj-nych bez akceptacji nadrzędnego szczebla dowo-dzenia precyzowała zasada podwójnej korelacji (dual correlation). Dopuszczała ona użycie rakiet HARM w razie ostrzelania samolotu NATO przez środki przeciwlotnicze lub stwierdzenia takiego zamiaru potwierdzonego przez opromieniowanie samolotu wiązką EM. W innej sytuacji tylko do-wódca CAOC był władny wydać

decyzję co do użycia

środ-fot. 1.

ea-6b

prowler

specjaliści nato odpowiedzialni za planowanie dzia-łań lotnictwa w bośni i hercegowinie utrzymywali, iż do-raźnie zorganizowany system obrony powietrznej bośniac-kich serbów był informowany o sytuacji powietrznej

przez federalną republikę jugosławii. na korzyść serbskich naziemnych środków obrony

powietrz-nej przemawiała łatwość ukrycia sprzętu w tere-nie lesisto-górzystym, jak rówtere-nież możliwość wykorzystania podziemnych schronów wyku-tych w górach.

W dokumencie przegląd przegląd przegląd (Stron 62-65)