• Nie Znaleziono Wyników

Czy writer to pisarz? Rozważania kulturowo-leksykalne o nazwie wykonawcy graffiti 1

Specjalistyczne słownictwo, które tworzą i którym posługują się uczestnicy różnych dziedzin sztuki alternatywnej niesie wiele niespodzianek o charakterze semantycz-nym i kulturowym, zwłaszcza na gruncie polszczyzny. Zapożyczanie angielskich nazw, o ile nie ogranicza się do prostego przejęcia obcej formy, pociąga za sobą konieczność znalezienia ich polskich ekwiwalentów słownikowych. Powoduje ono równoczesne współistnienie, w danym okresie, wielu nowych jednostek leksykalnych – zarówno tzw. zapożyczeń właściwych, kalk, jak i form podlegających procesowi adaptacji do polskiego systemu językowego, częściowej lub całkowitej. Z takim stanem leksykalne-go zamieszania mamy do czynienia w zakresie słownictwa specjalistyczneleksykalne-go używa-nego przez graficiarzy/grafficiarzy2.

Wykonywanie graffiti to jeden z istotniejszych wyznaczników subkultury hi-phopowej, uznawane za jeden z jej czterech elementów, obok rapowania (rapping), didżejki (dj-ing/deejaying) i tańczenia brejka (breakdancing). Początki jego istnienia są jednak wcześniejsze niż hip hop i wiążą się z działalnością Portorykańczyka Deme-triusa, gońca jednej z nowojorskich firm, który pseudonimem Taki 183 podpisywał w latach 60. ściany budynków i wagony metra wszędzie tam, gdzie dotarł podczas pracy w firmie. Skojarzona z postacią taki forma tag stała się w środowisku taggerów synonimem każdej ksywki, pseudonimu, choć w oficjalnym języku angielskim ma znaczenia bardziej ogólne: ‘metka’, ‘przywieszka’, ‘etykietka’, a name tag to ‘identyfika-tor’. To ostatnie koresponduje z funkcją pozostawiania tagów w przestrzeni publicznej miasta – mają one za zadanie jej symboliczne zawłaszczenie, stanowiąc znak sper-sonalizowanej obecności, traktowany jako sygnał dla innych graficiarzy i członków innych grup subkulturowych.

1 Pojęcie graffiti ewoluuje. Współcześnie uważa się je za rodzaj sztuki lub działania artystycznego w miejscach publicznych, obejmującego tagi, napisy i rysunki o treści politycznej i społecznej oraz wielobarwne złożone kompozycje wykonane za pomocą farby w spreju, markerów, flamastrów, pędzli, czasem z użyciem szablonów.

2 Forma graficiarz, której używam, całkowicie spolszczona, zwycięża. Jest to przykład zdolności adaptacyjnych polszczyzny.

Tag zyskał status loga, trudnego do podrobienia indywidualnego podpisu graficiarza, wykonanego czarnym flamastrem na jasnym tle3. W takiej ascetycznej, choć zindywidualizowanej i wyrafinowanej pod względem kształtu liter postaci, jest malowany samodzielnie albo umieszczany jako znak autorski na większych kompo-zycjach, zwłaszcza wykonanych zbiorowo. Jednak ewolucja tagu poszła równocześnie w innym kierunku; z czasem litery stawały się coraz większe, a ich krój coraz bardziej skomplikowany. Uzyskały barwy, zaczęły tworzyć cienie, niejednokrotnie nadawano im postać trójwymiarową (3D). W ten sposób powstał jeden z głównych rodzajów graffiti – liternictwo (lettering), a wykonujący litery młodzi ludzie, uznawani często za wandali, stali się writerami ‘pisarzami’. Ta nazwa, najczęściej jednak z członem róż-nicującym (przydawką) graffiti writer, funkcjonuje stale na Zachodzie jako synonim obecnego w slangu anglo-amerykańskim graffitiera ‘graficiarza’, a właściwie to niemal całkowicie go wyparła.

Writerzy wyspecjalizowali się w różnych sposobach stylizacji liter. Począt-kowo modny był bubble style ‘styl bąbelkowy, czyli wczesny styl liternictwa, wywodzą-cy się z Nowego Jorku, charakteryzująwywodzą-cy się okrągłym kształtem liter, które wyglądają jak bąble lub obłoki’ (Ganz 2008, s. 374). Sam wyraz „style” pierwotnie odnosił się do sposobu stylizacji kształtu liter, stosowanego przez określonego writera, obecnie oznacza indywidualny styl artysty, czyli zakres jego treści uległ rozszerzeniu. Używa-nie bubble lettering/block letters wktótce ustąpiło miejsca wildstyle’owi/wild style’owi

‘szalonemu stylowi’, który święci triumfy po dziś dzień. Litery, a także cyfry nagle oszalały, uległy deformacjom, zaczęły splatać się ze sobą w nieoczekiwany sposób i tworzyć skomplikowane kompozycje. W ten sposób tworzone z nich wyrazy, lub formacje je tylko przypominające, traciły czytelność, za to zyskiwały niezwykłą ma-lowniczość i ekspresję.

Jednak writerom nie o zrozumiałość i proste odczytanie chodziło. Ich prze-kaz skierowany był, przynajmniej w pierwszym etapie rozwoju wildstyle’u, w stronę innych graficiarzy i w ogóle rówieśników, gdyż przez nich był właściwie odczytywany i doceniany. Do ich działań odnosił się, i częściowo nadal odnosi, wymóg tajności;

tożsamość trzeba było chronić głównie przed organami ścigania, ale i przed świa-tem dorosłych, uznających writerów za wandali. Dzisiaj styl ten się zdemokratyzował, przynajmniej w sensie odbioru, gdyż stanowi kompozycję bardziej malarską niż liter-niczą, a obok liter pojawiły się różne mniej lub bardziej abstrakcyjne elementy gra-ficzne. Dobre graffiti nie jest już traktowane przez mieszkańców miasta, w tym wielu dorosłych, za intruza w przestrzeni publicznej4, ale miłe urozmaicenie w szarzyźnie ulic.

W ostatnim czasie coraz większym zainteresowaniem zaczyna się cieszyć ca-ligraffiti czyli rodzaj kaligrafii o specyficznym graficiarskim kształcie. Litery i złożone z nich słowa są pisane, a właściwie kaligrafowane z dużą starannością, ale nie aż taką,

3 Zdaniem N. Ganza mamy dziś do czynienia z logo-graffiti/iconic graffiti, nowy stylem, którego zwolennicy tworzą uderzające emblematy i loga (idem, 2008, s. 374).

4 Określenia socjologa R. Drozdowskiego, który graffiti uznaje za intencjonalnego intruza przestrzeni publicznej i rodzaj wizualnego slangu (idem, 2009, s. 90, 98), muszą budzić sprzeciw. Graffiti z pewnością osiągnęło status prawdziwej sztuki – pojawia się nawet w najlepszych galeriach.

Czy writer to pisarz? Rozważania kulturowo-leksykalne

o nazwie wykonawcy graffiti 171

jaka cechowała tradycyjnych kaligrafów. Często stanowią one jedynie element więk-szej całości lub są nadpisywane na wykonanych wcześniej przez tych samych graficia-rzy kompozycjach. Kaligrafię w stylu graffiti uprawia wielu writerów, np. członkowie bułgarskiej grupy TrashLoverz lub znana południowoafrykańska writerka z Kapszta-du Faith47, która swe murale ‘kompozycje na całą ścianę’ podpisuje za pomocą bar-dzo czytelnych i niezwykle fantazyjnie napisanych wyrazów-haseł i całych, złożonych z nich fraz.

Liternicze początki graffiti przesądziły o tym, że w krajach anglosaskich jego pierwszych twórców nazwano (graffiti) writerami, czyli ‘pisarzami (graffiti)’, i tak już zostało5. Jednak nie w Polsce, gdzie kalka znaczeniowa pisarz po prostu nie zaistniała.

Tymczasem w ostatnich kilkunastu latach graffiti na świecie i w naszym kraju bardzo się zmieniło. Dominująca stała się kompozycja plastyczna, figuratywna lub abstrak-cyjna, czysta lub z napisami, a graficiarze, nazywani zamiennie writerami, stali się u nas także malarzami6. Ta nazwa wydaje się znacznie bardziej adekwatna semantycz-nie niż forma writer, zważywszy na nowy rodzaj kreacji plastycznej, jaki zaczęli stwa-rzać graficiarze, luźno związany z liternictwem (podpisy pod obrazami i na mura-lach mają dość konwencjonalną, niestylizowaną postać). Na portamura-lach internetowych ulicznych artystów coraz częściej nazwa malarz pojawia się w towarzystwie określe-nia graffiti. Dzięki temu zabiegowi nominacyjnemu malarz graffiti zyskuje odrębną tożsamość, choć paradoksalnie, coraz więcej czasu zamiast na ulicy zaczyna spędzać w zaciszu swojej domowej pracowni, gdzie powstają także obrazy na płótnie, różnego rodzaju grafiki, komiksy, a także szablony i naklejki, wykorzystywane później na ulicy.

Co ciekawe, nie funkcjonuje u nas, zdawałoby się „nieuchronna”, kalka zna-czeniowa pisarz; być może dzieje się tak dlatego, że określenie malarz dobrze pasu-je do rodzaju działalności artystycznej, jaką przeważnie wykonawcy graffiti zajmują się współcześnie, a graficiarskie liternictwo nie okazało się u nas aż tak istotne jak w krajach zachodnich. Przedmiotem ich działań jest obecnie czysta forma plastyczna, mająca luźny związek z liternictwem (najczęściej ujawniającym się w graficznej po-staci towarzyszącego obrazowi napisu) albo go całkowicie pozbawiona. Co ciekawe, w krajach angielskiego obszaru językowego nazwa malarz, czyli painter, zastosowana w odniesieniu do twórcy graffiti, nie funkcjonuje. Zatem writer we współczesnym graffiti jest tak naprawdę malarzem, a nie pisarzem czy kaligrafem.

Ten fakt dobrze świadczy o polskich graficiarzach, którzy mają swoje sposoby na specjalistyczną terminologię angielską. Choć wiele form przez nich używanych występuje w wersji oryginalnej, co jest zrozumiałe w przypadku słownictwa specjali-stycznego i zawodowego, to niektóre z nich uległy częściowemu lub całkowitemu spo-lszczeniu albo wręcz zastąpieniu semantycznymi odpowiednikami. Ta uwaga odnosi

5 Swą aktualność straciła definicja określenia writer, jaką daje Ganz: ‘artysta graffiti, grafficiarz, który koncentruje się na liternictwie (tagach, stylach)’ (idem, 2008, 374). Dzisiaj writerzy są jednak głównie malarzami, grafikami, twórcami szablonów, wlepek i komiksów, a nie kaligrafami. Zakres znaczeniowy tej nazwy poszerzył się.

6 Nazwanie ich sprejowcami, próba podjęta przez Bogdana Prejsa (2004), nie wydaje się właściwe.

Przecież farba w spreju to, co prawda, najważniejsze, ale nie jedyne tworzywo, i narzędzie zarazem, w rękach graficiarza.

się zwłaszcza do słownictwa nazywającego czynności wykonywane przez twórców graffiti. Należą do niego określenia: bombić (to bomb) ‘malować nielegalnie na ulicach lub na pociągach’, buffować (to buff) ‘zmywać graffiti’, spalić (to burn) ‘wykonać najlep-szą kompozycję’. Nie brak też nazw artystycznych akcji, wytworów i akcesoriów gra-ficiarza, takich jak wrzut/wrzutka (throw-up, piece) ‘prosta kompozycja, którą można szybko namalować’, srebro (silver piece) lub chrom (chrome) ‘wrzut malowany srebr-ną farbą, najczęściej jest to litera’, charakter (character) ‘postać ludzka lub zwierzęca jako główny element malowidła lub szablonu’, fotoreal (photoreal) ‘graffiti stwarzające złudzenie fotografii’, wypełnienie/wypełka (fill-in) ‘wypełnienie kolorem wewnętrznej powierzchni litery’, czarna książka (black book) ‘szkicownik writera’, ken (can) ‘puszka z farbą w aerozolu’, kapy (caps) ‘końcówki do puszek ze sprejami’, bitwa (battle) ‘arty-styczny pojedynek graficiarzy, polegający na stworzeniu ad hoc możliwie doskonałej pod względem koncepcyjnym i technicznym kompozycji, ocenianej następnie przez jury i/lub publiczność’.

Oprócz tych adaptowanych przez polszczyznę zapożyczeń oraz kalk writerzy stworzyli sporo form rodzimych. Są wśród nich nazwy wykonawców czynności wy-specjalizowanych w wykonywaniu określonych zadań w graffiti: szabloniarz ‘writer używający głównie szablonów’, rejoniarz ‘twórca graffiti, patrolujący miejsca swojej aktywności’, osełkarz ‘autor tagów i rysunków rytych w szkle’7, popapraniec ‘pseudo-graficiarz, bazgrzący na odnowionych zabytkach, niszczący okna wystawowe sklepów czy pociągów nieudanymi rytami, wykonujący toye ‘prymitywne, nieudane obrazki lub bazgroły’ na wrzutach innych autorów’. Forma popapraniec funkcjonuje zamien-nie z nacechowaną także pejoratywzamien-nie angielską nazwą toy oznaczającą, tym razem,

‘początkującego albo nieporadnego adepta graffiti’8. Czynności graficiarza są odda-wane przez takie rodzime formy, jak: zawrzutkować lub wykonywać wrzutki, zabom-bić, zbomzabom-bić, wybombić się, wrzucać ściany, tagować, stawiać tagi, robić szory/wrzuty, malować panele/ miejscówki/pociąg ‘malować graffiti na dużych powierzchniach, np.

na wagonach pociągu’, walić wrzuty, rozwalać panele ‘wykonywać duże kompozycje’, rozwalić pomarańcza ‘namalować litery w kolorze pomarańczowym’, zrobić kolor ‘wy-konać kolorowe malowidło na ścianie’, produkcja ‘zespołowe malowanie graffiti’, atak na mury/miasto ‘nielegalna zespołowa akcja malowania graffiti na miejskich murach’.

Nazwy narzędzi pracy graficiarza także mają najczęściej charakter rodzimy: aerozol, farba ‘puszka z farbą w aerozolu’.

Obserwatorzy procesów zachodzących we współczesnej polszczyźnie re-prezentują dwie postawy. Jedni biją na alarm, twierdząc, że jest ona zalewana an-gielszczyzną i, pozbawiona mechanizmów obronnych, wręcz cofa się w komunikacji publicznej, a system leksykalny ulega nieodwracalnym (czytaj: niekorzystnym) zmia-nom (zob. Bartmiński 2007, s. 20). Drudzy uważają, że takiego zagrożenia nie ma, zapożyczanie z języka angielskiego jest umiarkowane, a polszczyzna ma samoczynną zdolność oczyszczania się z niechcianych wpływów (Żmigrodzki 2007, Internet).

Pol-7 Zapytany przeze mnie graficiarz, jaki rodzaj działań najbardziej mu odpowiada, stwierdził, że robienie szorów czyli rycie (szorowanie) w szkle.

8 Przeciwieństwem toya jest król (king). To miano i szacunek środowiska street artu ‘sztuki ulicy’

zyskują najlepsi graficiarze, a także rekordziści, którzy wykonali najwięcej prac.

Czy writer to pisarz? Rozważania kulturowo-leksykalne

o nazwie wykonawcy graffiti 173

scy graficiarze potwierdzają tę drugą tendencję – w ich wysoce wyspecjalizowanym języku nie ma przesadnie dużo form angielskich, a te które są, wydają się konieczne, gdyż nie zyskały (jeszcze) polskich odpowiedników. Ich słownictwo ma głównie cha-rakter slangowy, ale jest to polski slang młodzieżowy, chacha-rakteryzujący się przewagą form rodzimych. Słownictwo angielskie ulega na gruncie języka polskiego ciągłym procesom adaptacyjnym, kalki i określenia rodzime często wypierają formy pierwot-nie zapożyczone, a te, które pozostały, w wielu przypadkach ulegają spolszczeniu. Te procesy dokonują się samoistnie i spontanicznie, bez udziału prawodawców polszczy-zny, gdyż ich ingerencje, jak przekonują jej dzieje, nie mają szans powodzenia.

Bibliografia

Bartmiński J., Stereotypy mieszkają w języku. Studia etnolingwistyczne, Wydawnictwo UMCS, Lublin 2007.

Drozdowski R., Obraza na obrazy. Strategie społecznego oporu wobec obrazów dominujących, Zysk i S-ka Wydawnictwo, Poznań 2009.

Ganz N., Świat graffiti. Sztuka ulicy z pięciu kontynentów, Wydawnictwo Albatros, Warszawa 2008.

Kołodziejek E., Człowiek i świat w języku subkultur, Wydawnictwo Naukowe Uniwersytetu Szczecińskiego, Szczecin 2005.

Moch W., Hip hop – kultura miasta. Leksyka subkultury hiphopowej, Wydawnictwo Uczelniane WSG, Bydgoszcz 2008.

Prejs B., Bunt nie przemija. Bardzo podręczny słownik subkultur młodzieżowych, „Śląsk” Wy-dawnictwo Naukowe, Katowice-Warszawa 2004.

Żmigrodzki P., Czy jest nam potrzebny Dzień Języka Ojczystego? Kilka słów o sytuacji polszczy-zny na początku XXI wieku (wystąpienie otwierające sesję naukową Oddziału Katowickiego TMJP z okazji Międzynarodowego Dnia Języka Ojczystego, 21 lutego 2007 r., http://uranos.

cto.us.edu.pl/~tmjp/).

Strony internetowe poświęcone hip hopowi i sztuce street artu, z których m.in. czerpałem materiał leksykalny: www.hip-hop.pl; www.3fala.art.pl, www.urbanpirates.org.pl (05.2011).

Is graffiti writer a writer perse?

There is a lexical ambiguity in the field of specialist vocabulary, utilized by the graffiti artists. The lettering-like beginnings of graffiti determined that its first creators in Anglo-Saxon countries were called (graffiti) writers and it has remained in language use until now. However, the world graffiti has changed a lot in the course of last dozen or so years. The dominating part has been played by plastic, figurative or abstract compositions, made clean or with inscriptions. The graffiti artists, interchangeably called writers, have become painters in Polish language, and so the term malarz is utilized in this meaning. In the English-speaking countries the noun painter does not function with reference to graffiti artist, and similarly in Poland the term ‘pisarz’ is not employed in this sense. Thus, a writer in contemporary graffiti is, first of all, a painter, and not a writer.

Keywords: graffiti, graffiti writer, professional vocabulary, hip-hop subculture