atrakcji przygotowanych przez organizatorów
Dnia GIS-u, czyli Koło Naukowo-Badawcze GIS
oraz Zakład Geodezji i Geoinformatyki na Wydziale
Geoinżynierii, Górnictwa i Geologii.
Prorektor prof. Cezary Madryas
– wielki fan GIS-u Dr Adam Iwaniak z UP mówił m.in. o wolnym oprogramowaniu
dr Józef Woźniak, isz
Zdjęcia: Krzysztof Mazur
GNSS – Global Navigation Satellite
System, w skład którego wchodzą systemy: GPS (amerykański), GLONASS (rosyjski), GALILEO (europejski w fazie budowy), a także chiński – COMPASS.
tycznych (computer vision, inżynie-ria internetowa i wolne oprogramo-wanie).
Prorektor PWr ds. rozwoju prof. Ce-zary Madryas przywitał uczestników i przyznał się do swojej fascynacji GIS-em. – W rzadko którym obszarze nauki możemy obserwować tak dy-namiczny rozwój i postęp. Przeciętny człowiek również korzysta z tych no-winek, np. włączając w samochodzie GPS-a czy przeglądając przestrzenne mapy – mówił prorektor. Zwrócił uwa- gę na interdyscyplinarną rolę i funk-cjonalność systemów GIS, stanowią-cych podstawowe narzędzie infor-matyczne do wspomagania procesów projektowych oraz zarządzania. Wy-raził także podziw dla zaangażowa-nia studentów w działalność nauko- wą: – Niejednokrotnie właśnie w ko-łach naukowych młodzież wpada na pomysły, które nam już niestety nie przychodzą do głowy – przyznał prof. Madryas.
Uczestników wydarzenia przywitali także wiceprezes Stowarzyszenia Geo-detów Polskich Oddziału Wrocław-skiego Mieczysław Gabryszewski oraz prodziekan Wydziału Geoinżynierii,
Górnictwa i Geologii dr Stanisław Ślu-sarczyk, który oficjalnie otworzył GIS Day 2012 na Politechnice.
Duże zainteresowanie wzbudził wykład prof. Jacka Kościuka z Wy-działu Architektury PWr, który mówił o możliwościach zastosowania lasero-wego skaningu 3D. Przy okazji zabrał
uczestników na wirtualną wycieczkę, m.in. po świątyni Hatszepsut w Egip-cie i po starożytnym mieście Inków
Machu Picchu – to właśnie tam, w „te-renie”, naukowcy PWr wykorzystali technologię skanowania 3D. Efekt ich działań, zaprezentowany przez prof. Kościuka, był imponujący (szerzej pi-szemy o tym na s. 80).
Krzysztof Borkowski z ESRI Polska pokazał, jak łatwo, niemal w czasie rzeczywistym, można tworzyć cyfrowe mapy dowolnych obszarów (computer vision w GIS). Z kolei dr Adam Iwaniak z Uniwersytetu Przyrodniczego przed- stawił między innymi aspekt bizneso- wy i zarządczy systemów GIS z wyko- rzystaniem coraz mocniej rozwijające-go się wolnego oprogramowania.
Tematy warsztatów dotyczyły
w pierwszej części właśnie zastosowa-Tort na finał – „globalny” w wyglądzie i pewnie taki sam w smaku…
Jak to działa? – zastanawiali się GIS-owcy Gospodarze GIS Day (od lewej): Małgorzata Krawiec i dr Józef Woźniak
nia wolnego oprogramowania, głów-nie do przetwarzania i wizualizacji danych pozyskiwanych z różnych źró-deł i w różnych formatach, mówiono także o zaawansowanych metodach analiz rastrowych, specjalistycznym programowaniu firmy ESRI (świato- wego lidera systemów geoinformacyj-nych) oraz o modelowaniu informacji przestrzennej i podstawach pozycjo-nowania satelitarnego (GNSS).
Konferencji towarzyszyła prezen-tacja sprzętu geodezyjnego (Topcon, Trimble oraz oprogramowania Softli-ne). Dużą atrakcją była gra terenowa geocatching, czyli szukanie skarbów za pomocą GPS-a. Aby tradycji GIS Day na PWr stało się zadość, w prze-rwie między wykładami a warsztata-mi pojawił się „globalny” tort. Dzień GIS-u na całym świecie obchodzony jest od końca lat 80. ub. wieku. Inicjatorem idei jest National Geographic Society oraz firmy ESRI (The Economic and Social Research Institute). W Polsce konferencje pod hasłem GIS Day odbywają się od 14 lat. W 2011 r. w organizację takich imprez, seminariów, warsztatów i pokazów włączyło się ponad 30 instytucji z różnych części kraju. W roku 2012 GIS-owcy świętowali 14 listopada.
M
ówił o tym Andrzej Ostoja--Solecki podczas uroczysto-ści z okazji Dnia Nauczyciela i Dnia Seniora, jaka odbyła się na PWr 11 października 2012 r. Po raz kolej- ny – w 239. rocznicę powołania do ży-cia pierwszego ministerstwa oświa-ty w Polsce – na spotkanie z władzami uczelni, związków zawodowych oraz zarządu Koła Emerytów i Rencistów przybyli dawni pracownicy uczelni, aby usłyszeć słowa należnego im za lata aktywności zawodowej szacunku.Pierwszy wystąpił przewodniczący KEiR dr Witold Jabłoński, witając go-ści specjalnych, w tym: prorektora ds. organizacji PWr prof. Jerzego Walen- dziewskiego (który odpowiada za spra- wy związane z senioralną częścią spo- łeczności PWr), przedstawicieli związ-ków zawodowych – Bogusława Reifura (ZNP), Stanisława Kwaśniowskiego (KZ NSZZ „S”), Wiesława Pacholika (ZZIT). Wszyscy oni w ciepłych słowach skierowali się do świętujących senio- rów, zapewniając ich o należytym zro-zumieniu spraw, bezpośrednio doty-czących emerytów i rencistów Poli-techniki. Składali gratulacje i życzenia. Prorektor zapoznał nadto zgromadzo-nych w auli z tym, czym żyje dziś PWr i jakie jest jej miejsce na naukowo-dy-daktyczej mapie Wrocławia, regionu i kraju. Szczególnie wymownie wy-brzmiały zaś słowa Wiesława Pacho-lika, który za Cyceronem powiedział: „Brzemię lat jest lżejsze dla tego, kto czuje się kochany i szanowany przez młodych”.
Chwilą ciszy uczczono pamięć ok. 100 osób, które odeszły w czasie, jaki minął od spotkania seniorów w 2011 r.
Sprawozdawczo…
Przewodniczący Witold Jabłoński spra-wował swoją funkcję przez ostatnie trzy lata. Zrezygnował zaś z dalszego ubiegania się o ten honor z przyczyn osobistych. Jego sprawozdanie z dzia-łalności Koła objęło więc całą kadencję. Zebrani usłyszeli w nim m.in. informa-cje o warunkach pracy KEiR, pozna-li szereg danych statystycznych (m.in. wysokości świadczeń socjalnych, świą-tecznych, dofinasowania do wypo-czynku itp.). Żałował niezatwierdzenia Regulaminu KEiR i tego, że nie udało się wprowadzić zmian w niektórych zapisach Regulaminu Zakładowego Funduszu Świadczeń Socjalnych, tak by zwiększyła się wielkość pomocy dla osób szczególnie tego potrzebujących.
Przez ostatnie trzy lata skład zarządu KEiR tworzyli, oprócz przewodniczą-cego: jego zastępcy Anna Jankowska i Zygmunt Szkurłatowski oraz Han-ka KarkowsHan-ka (członek prezydium). W posiedzeniach prezydium uczestni- czyli też przewodniczący komisji pro-gramowych: Janina Czajka (pomoc koleżeńska), Izabela Hudyma (impre-zy kulturalne), Andrzej Ostoja-Solecki (turystyka i rekreacja) oraz Stanisława Mokrzan (z nieistniejącego już Hydro-metu w Kowarach). Zapraszano także honorowych przewodniczących Koła: Bogusława Bałazińskiego i Joachima Potrykusa i kierującego Działem Za-rządzania Obiektami Socjalnymi Ka-zimierza Pabisiaka.
Witold Jabłoński omówił codzien-ną działalność wszystkich sekcji i ak-tywność programową. Przy tej okazji
słowa uznania skierował do pracowni- ków sekretariatu KEiR, pań: Marii Wa- siak, Teresy Wypych i Haliny Czarnec-kiej – za ich kreatywność, opanowanie, przychylności i oddanie pracy. Oprócz prowadzenia spraw stricte administra- cyjnych, udaje im się organizować sze-reg ciekawych wydarzeń, wśród któ- rych królują liczne wernisaże i wysta-wy prezentowane w Klubie Seniora. Przewodniczący wysoko ocenił tak-że pracę komisji: Turystyki i Rekreacji oraz Imprez Kulturalnych. Wspomniał również o problemach, z jakimi boryka się Komisja Pomocy Koleżeńskiej (np. wielu potrzebujących pomocy wobec niedużej liczby wolontariuszy, którzy mogliby ją nieść).
Dr Jabłoński podziękował współpra- cownikom za ofiarność i zaangażowa- nie i przeprosił za niedociągnięcia, ja- kich mógł być sprawcą. Życzył swoje-mu następcy i pozostałym członkom Koła zdrowia, większych przychodów finansowych i zadowolenia z pracy KEiR, Klubu Seniora i całej uczelni.
…i wyborczo
Wobec konieczności wyboru nowe-go przewodniczącego KEiR, w czerwcu 2012 r. odbyło się posiedzenie komi- sji wyborczej, która orzekła na podsta-wie zgłoszeń, że jedyną kandydatką do tej funkcji na kadencję 2012-2015 jest doc. Hanka Karkowska.
Anna Jankowska odczytała stosow-ny protokół, rekomendując w imie-niu komisji wybór nowej przewodni-czącej przez aklamację. I tak się stało. W chwilę po aprobujących oklaskach, jakie rozbrzmiały w auli, doc. Karkow-ska odebrała kwiaty i gratulacje.
Dziękując za okazane jej zaufanie, obiecała wydajnie działać na rzecz li- czącej dziś ok. 3 tysięcy osób społecz-ności emerytów i rencistów. – Mam nadzieję, że mogę liczyć na pomoc do-tychczasowego zarządu oraz na to, że władze uczelni, podobnie jak dotych-czas, umożliwią dalsze działania Koła, życzliwe je wspierając. Postaram się nie nadużywać cierpliwości i hojności panów rektorów – zadeklarowała nowa przewodnicząca, rozsyłając przyjazne uśmiechy. „Pryzmat” także życzy Jej powodzenia.