• Nie Znaleziono Wyników

Wypiszmy główne przyczyny gaśnięcia nadziei wspomniane w tym tekście

W dokumencie Duch mówi do Kościołów (Stron 24-28)

Krąg biblijny wspólny Egzegeza

List do Kościoła w Efezie (Ap 2,1-7)

Kościół (ekklesia od grec. czasownika „zwoływać”) jest wspólnotą ludzi zwołaną przez Słowo Boże. W Apokalipsie Kościół objawia się w symbolice gwiazdy i świecznika. Gwiazda przynależy do sfery nieba, świecznik zaś związany jest z codziennością. W ten sposób Apokalipsa oddaje bosko-ludzką rzeczywistość Kościoła. Gwiazdę i świecznik łączy wspólna funkcja oświecenia, stąd też pierwszorzędną misją Kościoła jest udzielanie światła na życie ludzi (por. J 12,46).

1 Efez (w. 1)

Efez jest położony na zachodnim wybrzeżu Azji Mniejszej. Od roku 129 p.n.e. miasto było stolicą prowincji rzymskiej Asia procunsularis i liczyło za czasów Augusta (31 p.n.e. – 14) 200 tysięcy ludzi. Port w Efezie, drugi co do ważności po Aleksandrii, stanowi naturalny punkt spotkania między Wschodem i Zachodem. Miasto stało się więc szybko ważnym centrum religijnego synkretyzmu. Za Klaudiusza (41-54) rzymski senat nadał Efezowi tytuł neokoratu, czyli opiekuna świątyni. W przypadku Efezu odnosił się on do świątyni Artemidy (por. Dz 19,23-27), zaliczanej w antycznym świecie do siedmiu cudów świata. Odtąd kult cesarza, który tam się rozwijał, był dotowany nie tylko przez środki lokalne, ale przede wszystkim przez prowincję. W Efezie istniała nadto świątynia ku czci bogini Rzymu i Juliusza Cezara oraz świątynia Domicjana.

Święty Paweł przebywał w Efezie przez trzy lata (54-57) i założył Kościół, który w szybkim czasie promieniował nową wiarę na całą prowincję (por. Dz 19,10).

Później – najprawdopodobniej po roku 70 – Kościół w Efezie cieszył się tak wielkim rozkwitem, że stał się głównym centrum wiary chrześcijańskiej na Wschodzie. Z 1 Tm 1,4-7 wynika, że biskup efeski Tymoteusz musiał odpierać ataki niektórych żydowskich gnostyków. Za czasów św. Ignacego (początek II w.) Kościół w Efezie już zna niebezpieczeństwo gnozy.

Przesłanie skierowane do wspólnoty w Efezie (podobnie jak do każdego z siedmiu Kościołów) ma charakter prorocki. Potwierdza to formuła „to mówi”, stosowana zarówno „przez przywódców ludu wybranego, jak i przez

proroków, ilekroć przemawiali do Izraela w imieniu Boga”. To zaś oznacza, iż słowo aktualnie obwieszczane jest prawdziwe i na pewno się urzeczywistni.

Zmartwychwstały Pan (por. Ap 1,17.20) objawia się jako trzymający siedem gwiazd w swojej prawicy. Grecki czasownik krateo oznacza trzymać mocno, prawica zaś jest symbolem potęgi. Chrystus panuje więc z wielką mocą nad całym niebiańskim wymiarem Kościoła. Nadto jest On ukazany jako przechadzający się pośród siedmiu złotych świeczników. To zaś symbolizuje, że Chrystus jest stale obecny w ziemskim życiu eklezjalnej wspólnoty, interesuje się nią. Bardzo Mu na niej zależy, skoro świecznik jest ze złota, czyli z najcenniejszego i najszlachetniejszego metalu.

2 Pochwała (w. 2-3)

Czasownik znać występuje w każdym z siedmiu Listów do siedmiu Kościołów.

Jezus zna więc perfekcyjnie sytuację każdego Kościoła. We wspólnocie efeskiej docenia szczególnie jej czyny, trud i wytrwałość. Czyny wskazują na sposób postępowania. Zostaje on bliżej określony przez dwa terminy: kopos (trud) oraz hypomone (wytrwałość). Pierwszy pochodzi od czasownika oznaczającego być zmęczonym, wyczerpanym i opisuje życie chrześcijańskie jako trud (znój, obowiązek), który angażuje wszystkie siły witalne człowieka. Św. Paweł, gdy pisze o swej apostolskiej działalności to odwołuje się dość często do słowa kopos (por. 2 Kor 6,5; 11,23.27; 1 Tes 3,5).

Drugi zaś termin hypomone pochodzi od czasownika pozostać, gdy inni odchodzą; pozostać, gdy inni odchodzą; pozostać, zamiast ratować się ucieczką i oznacza wytrwałość, stałość, cierpliwość w sytuacjach kryzysu i prześladowań (por. Łk 21,19; 2 Kor 1,6; 1 Tes 1,3 i 2 Tes 1,4). Wytrwałość musi mieć w życiu chrześcijańskim wyjątkowe znaczenie, skoro hypomone występuje w Apokalipsie dokładnie siedem razy (1,9; 2,2.3.19; 3,10; 14,12).

Kościół w Efezie cieszy się uznaniem za to, że konsekwentnie trwa w wierze oraz, że nie może znieść złych. Zapewne byli nimi wędrowni misjonarze, którzy swoim przepowiadaniem siali zamęt we wspólnotach. do tej sytuacji nawiązują: św. Paweł w 1 Tes 5,21: Wszystko badajcie, a co szlachetne zachowujcie” oraz św. Jan w 1 J 4,1: „…badajcie duchu czy są z Boga”. Również Didache - pismo niemalże współczesne Apokalipsie - podkreśla doktrynalny chaos związany z wędrownymi misjonarzami (por. Didache 11,2) i podaje kryterium ich autentyczności. Jeśli któryś z nich chciałby zatrzymać się we wspólnocie do trzech dni - byłby to znak, iż nie jest wiarygodny (por. Didache 11,4-5).

Kościół efeski udowadniał wędrownym głosicielom, iż są fałszywymi apostołami. nadto sam przeszedł przez ciężkie doświadczenie. Nadto sam przeszedł przez ciężkie doświadczenie. Z kontekstu wynika, że musiało ono

polegać na odmowie połączonej z utratą dobrobytu, wolności, czy nawet życia. Z pewnością chodziło o sprzeniewierzenie się składaniu ofiar bożkom i oddaniu hołdu cesarzowi. Wspólnota efeska wyszła z tej próby zwycięsko i zasłużyła na uznanie.

3 Wyrzut (w. 4)

Sama wiara i troska o czystość doktryny nie wystarczają, ponieważ najważniejsza jest miłość (por. 1 Kor 13,13). Chrystus nie skarży się , że Kościół Efezie porzucił miłość, lecz że odstąpił od pierwszej miłości. U proroka Jeremiasza (2,2) pierwsza miłość jest symbolem całkowitej zależności od Boga. Izraelici, gdy znajdowali się na pustyni, byli zdani jedynie na Bożą Opatrzność: „Pamiętam wierność twej młodości, miłość twego narzeczeństwa, kiedy chodziłaś za Mną na pustyni” (Jr 2,2). Kościół w Efezie zagubił tę zależność od Boga. Konsekracja wspólnoty nie była już totalna. Wspólnota straciła swą świeżość, wyłączność.

Konsekwencją takiej postawy musiało być też zaniedbanie braterskiej miłości, jako zasadniczej normy chrześcijańskiego odniesienia. List nie podaje przyczyn tych zaniedbań. Można jednak przypuszczać, iż był to także pośredni, osłabiający efekt przepowiadania fałszywych proroków. mimo, że zostali odepchnięci przez Efezjan, to jednak ich negatywny wpływ nie pozostał bez echa w Kościele Efezie.

4 Przestroga (w.5)

Powagę wezwania do nawrócenia wymaga groźba wykluczenia Kościoła w Efezie z liczby siedmiu Kościołów. Fakt, iż chrześcijanie mogą zawrócić z właściwej drogi, dowodzi że Apokalipsa nie traktuje w sposób absolutny dualizmu między wiernymi Bogu a Jego wrogami. Zarówno dla jednych, jak i drugich zbawienie czy odrzucenie nie są jeszcze ostatecznie przesądzone.

Nawrócenie w przypadku Efezjan oznacza ich powrót do pierwotnej zależności od Boga. Może się to dokonać jedynie poprzez refleksję nad swą godnością, boskim pochodzeniem (pamiętaj skąd spadłeś). Owocem zaś tej refleksji winno być podjęcie pierwszych czynów, czyli zwrot ku pierwszej gorliwości.

Jedynie nawrócenie może utrzymać Kościół efeski w kręgu przynależności do Chrystusa. natomiast zamknięcie się na wezwanie Chrystusa łączyłoby się z Jego interwencją wewnątrz wspólnoty. Słowa „ruszę świecznik twój z jego miejsca” są równoważne ze wstrząsem Kościoła w Efezie. Dziś, gdy zwiedza się Efez, to widzi się jedynie ruiny z dawnego miasta i Kościoła…

5 Zaleta (w.6)

Ton przesłania zmienia się. Zmartwychwstały Pan znów dostrzega zaletę wspólnoty efeskiej, która nienawidzi nie nikolaitów, lecz ich czyny. W tej postawie Efezjanie są całkowicie upodobnieni do Chrystusa.

Skąpe informacje, jakie zawiera na temat nikolaitów Apokalipsa, wskazują iż

dążyli do zatarcia różnic dzielących etos chrześcijański od pogańskiego.

Prowadzili niszczycielską działalność, jak to określa nawet sama ich nazwa.

Termin nikolaici zawiera w sobie czasownik „zwyciężam” oraz rzeczownik

„lud”.

Odpowiednikiem greckiego Nikolaites jest hebrajskie imię Balaam (dosł.

oznacza: pożera lud). Nikolaici zachęcali do uczestnictwa w pogańskich świętach, aby najprawdopodobniej w ten sposób zamanifestować swą polityczną lojalność. Wystawianie się na ryzyko utraty życia z powodu odmowy udziału w pogańskich ucztach odbywanych w świątyniach – uważali za totalny absurd. Ich kompromisowa postawa pozwala nam lepiej zrozumieć liczne zachęty, obecne w całej Apokalipsie, do wierności posuniętej aż do męczeństwa.

6 Obietnica (w. 7)

Czasownik „zwyciężać” występuje dość rzadko w Nowym Testamencie (np.

raz u Łukasza, dwa razy u Pawła). Natomiast w samej Apokalipsie pojawia się 15 razy. Z Ewangelii Janowej 16,33: „…Jam zwyciężył świat” oraz z Apokalipsy 5,5: „…Oto zwyciężył Lew z pokolenia Judy” jasno wynika, że Zwycięzcą jest Chrystus. Chrześcijanie zaś zwyciężają dzięki przelanej przez Niego krwi i słowu swojego świadectwa (por. Ap 12,11).

Forma „zwycięzcy” (dosł. „zwyciężającemu”) jest imiesłowem czynnym czasu teraźniejszego, który wskazuje na trwanie czynności. Widać więc, że życie chrześcijanina jest nieustanną walką.

Zwyciężającemu (w naszej kontekście powracającemu do pierwszej miłości) zostaje obiecany owoc z drzewa życia. Drzewo życia obecne w raju jest symbolem nieśmiertelności. Owoc z tego drzewa wyraża zatem uczestnictwo w życiu wiecznym. Zwyciężający otrzymuje je już teraz (tzn. w tym życiu), ponieważ obietnica nieśmiertelności nie dotyczy jedynie eschatologicznej przyszłości. Życie wieczne rozpoczyna się w obecnym eonie, jak na to wskazuje forma nikonti i jawi się nie jako należność, lecz jako Boży dar.

7 Podsumowanie

Chrześcijanie w Efezie ustrzegli się od zgubnych wpływów nikolaitów.

Zrezygnowali z wygodnego kompromisu. Sama jednak prawowierność nie wystarcza, ponieważ wszystko zależy od miłości do Boga i do ludzi. Efezjanie zapewne w nieświadomy sposób oddalili się od pierwszej miłości. Dlatego też zostali przynagleni do nawrócenia. Bez miłości wspólnota przestaje być Kościołem. Każdy chrześcijanin jest narażony na utratę żaru miłości. Stąd też rodzi się wezwanie do troski o jakość naszej relacji z Chrystusem. List nie kończy się groźbą, lecz obietnicą zbawienia dla tych, co nawet w niesprzyjających warunkach stale powracają do źródła miłości, czyli do Boga.

Stacja 3: Smyrna (prześladowany, ale trwa)

. S

potKAniAwgrupAch

W dokumencie Duch mówi do Kościołów (Stron 24-28)

Powiązane dokumenty