• Nie Znaleziono Wyników

ZAGADNIENIA JÊZYKOZNAWSTWA JAKO TERAPIA W PRZYPADKU PRZEMÊCZENIA

W dokumencie ISSN 1509-1619 (Stron 91-103)

Key words: soviet linguistics, „new theory of language”, Nikolai Marr, ideological work of the Party organs

Uniwersytet Amsterdamski wzi¹³ pod rozwagê mo¿liwoœæ nadania Józefowi Stalinowi

tytu-³u doktora honoris causa. Owe wysi³ki okaza³y siê jednak pró¿ne, w przeciwieñstwie do wysi³ków Uniwersytetu Wolnego francuskojêzycznych masonów i ateistów w Brukseli, który uczyni³ to w 1947 roku.1

W 1933 roku w Groznym ukaza³a siê drukiem pierwsza gramatyka jêzyka cze-czeñskiego Noxèijò metiiò grammatik Ch. Jandarowa, A. Maciewa i A. Awtorchanowa.

Znamienne jest to, ¿e znalaz³o siê tam miejsce na has³o autorstwa Stalina: „Okres dyktatury proletariatu i budownictwa socjalizmu w ZSRR jest okresem rozkwitu kultur narodowych, które s¹ socjalistyczne w treœci i narodowe w formie”; mo¿na powie-dzieæ, ¿e pod tym has³em gramatykê jêzyka czeczeñskiego wydano. Napis zaœ umiesz-czony na pocz¹tku ksi¹¿ki wskazywa³, ¿e poœwiêcono j¹ „Nieustannemu bojownikowi i za³o¿ycielowi jêzykoznawstwa marksistowskiego, akademikowi bolszewikowi

Niko-³ajowi Jakowlewiczowi Marrowi z okazji jego czterdziestopiêcioletniej dzia³alnoœci naukowej”. To w³aœnie Marr i Stalin przez d³ugie lata decydowali o losach jêzyko-znawstwa w ZSRR: reprezentowana przez Stalina polityka narodowoœciowa bez w¹t-pienia pocz¹tkowo przyczyni³a siê do rozpowszechniania siê badañ w dziedzinie jêzy-koznawstwa, a teoria ojca jafetologii Marra, wed³ug wypowiedzi dzia³acza bol-szewickiego M.N. Pokrowskiego, w³¹czona zosta³a do „¿elaznego inwentarza materia-listycznego pojmowania historii”2.

1 Niderlandzka gazeta De Volkskrant, wyd. z 22 grudnia 2003 roku.

2 W³adze ceni³y Marra. W 1928 roku w gazecie „Izwestija” wp³ywowy wówczas M.N. Pokrowski pisa³: „Gdyby Engels ¿y³ wœród nas, to teori¹ Marra zajmowa³by siê teraz ka¿dy s³uchacz wy¿szej uczel-ni komuuczel-nistycznej, bo zosta³aby ona w³¹czona do ¿elaznego inwentarza materialistycznego pojmowauczel-nia historii ludzkiej kultury. […] Przysz³oœæ zale¿y od nas, a to znaczy, ¿e i od teorii Marra. […] Ju¿ wszê-dzie jej nienawidz¹. Jest to bardzo dobra oznaka. Marksizmu wszêwszê-dzie nienawidz¹ ju¿ na przestrzeni trzech czwartych stulecia i pod znakiem tej nienawiœci coraz bardziej i bardziej podbija on œwiat. Nowa teoria lingwistyczna idzie pod tym znakiem honorowym” (Èçâåñòèÿ, wyd. z 23 maja 1928 roku).

92 Jaros³aw Dovhopolyj

Jest bardzo w¹tpliwe, czy now¹ teoriê o jêzyku opracowan¹ przez N.J. Marra w ogóle mo¿na uznaæ za koncepcjê lingwistyczn¹. To raczej niejednolity konglomerat olœnieñ intuicyjnych, a czêsto nawet granicz¹ce z fantazjami czyste spekulacje. Jêzyk uznawany jest przez Marra za cechê ontologiczn¹. Uwa¿aj¹c, ¿e jêzyk nie jest wyna-lazkiem jakiejœ okreœlonej rasy, Marr przyznawa³, ¿e jêzyk jest produktem dzia³alnoœci myœlenia ca³ej ludzkiej spo³ecznoœci3. Kwestia powstania jêzyka i zmian zachodz¹-cych w jêzyku spowodowa³a zadanie pytania o stosunek jêzyka i myœlenia. „Zagadnie-nie myœlenia jest jednym z najwiêkszych, je¿eli „Zagadnie-nie najwiêkszym zagad„Zagadnie-nie„Zagadnie-niem teore-tycznym na œwiecie” – pisa³ Marr4. Sta³e i powszechne kszta³towanie i udoskonalanie jêzyka w ludzkim spo³eczeñstwie na podstawie myœlenia otrzyma³o u Marra nazwê procesu glottogonicznego.

Odpowiedzieæ na pytanie o stosunek jêzyka i myœlenia mia³a wed³ug Marra kon-cepcja stadialnoœci. Otó¿ wprowadzi³ on do swojej teorii czynnik socjalny, przy czym wed³ug niego czynnik socjalny sta³ siê elementem decyduj¹cym o sposobie myœlenia, a myœlenie bezpoœrednio determinowa³o jêzyk. „Nowa nauka o jêzyku – pisa³ Marr – najpierw zadaje pytanie o zmiany stadialne techniki myœlenia”5. Poniewa¿ zgodnie z panuj¹cymi wówczas koncepcjami socjologicznymi rozwój socjalny odbywa siê po-stêpowo i obiektywizuje siê zmian¹ formacji spo³ecznych, Marr uzna³, ¿e ewolucja socjalna po³¹czona jest z ewolucj¹ myœlenia. Jêzyk i myœlenie rozpatrywa³ w niero-zerwalnym zwi¹zku z ich pochodzeniem socjalnym, wystêpowanie odmian dialektal-nych w jêzyku traktowa³ jak zró¿nicowanie klasowe. Sam wypowiedzia³ siê na ten temat tak: „Nie ma jêzyka narodowego, ogólnonarodowego jêzyka, jest tylko jêzyk klasowy”6.

Koncepcja historycznego rozwoju jêzyka jako zmiany stanów (stadiów) powsta³a w po³owie XIX wieku na podstawie koncepcji W. von Humboldta o budowie i rozwoju jêzyka. Pierwsze jasne jej sformu³owanie pochodzi³o od A. Schleichera, który uwa¿a³,

¿e jêzyki typu morfologicznego – izolacyjne, aglutynacyjne i fleksyjne – reprezentuj¹ trzy konsekwentne etapy rozwoju jêzyka, przy czym najbardziej doskona³y jest typ fleksyjny. Idee Schleichera nie zosta³y szeroko rozwiniête w jêzykoznawstwie porów-nawczym. Teoria ta odrodzi³a siê w odnowionej postaci w ramach „nowej nauki o jê-zyku” Marra, staj¹c siê j¹drem koncepcji ogólnego procesu glottogonicznego. Pojêcie stadium, pojmowane typologicznie (jêzyki amorficzne, aglutynacyjne, fleksyjne), zo-sta³o wprost zestawione z socjalno-ekonomicznymi formami rozwoju ludzkoœci i for-mami œwiatopogl¹du. Rozwój jêzyka by³ interpretowany jako uniwersalny proces „wy-radzania siê” jednego stadium w inne, na przyk³ad jêzyki grupy indoeuropejskiej

3 Í.ß. Ìàðð, Èçáðàííûå ðàáîòû, ÀÍ ÑÑÑÐ. Ãîñ. àêàä. èñòîðèè ìàòåðèàëüíîé êóëüòóðû, ò. 4, Ìocêâa, Ñîöýêãèç 1937, s. 60.

4 Í.ß. Ìàðð, Èçáðàííûå ðàáîòû, ÀÍ ÑÑÑÐ. Ãîñ. àêàä. èñòîðèè ìàòåðèàëüíîé êóëüòóðû, ò. 1, Ìocêâa, Ñîöýêãèç 1933, s. 397 .

5 Í.ß. Ìàðð, Èçáðàííûå ðàáîòû, ÀÍ ÑÑÑÐ. Ãîñ. àêàä. èñòîðèè ìàòåðèàëüíîé êóëüòóðû, ò. 3, Ìocêâa, Ñîöýêãèç 1934, s. 106.

6 Í.ß. Ìàðð, Èçáðàííûå ðàáîòû, ÀÍ ÑÑÑÐ. Ãîñ. àêàä. èñòîðèè ìàòåðèàëüíîé êóëüòóðû, ò. 2, Ëåíèíãðàä, Ñîöýêãèç 1936, s. 197.

93

Zagadnienia jêzykoznawstwa jako terapia w przypadku przemêczenia

uwa¿ane by³y za nastêpny etap rozwoju jêzyków jafetyckich (przede wszystkim kau-kaskich). Rekonstrukcji stadiów ogólnego procesu glottogonicznego proponowano do-konywaæ za pomoc¹ pierwiastkowej analizy paleontologicznej, która opiera³a siê na bezpodstawnym zbli¿aniu i preparowaniu znaczeñ i form wyrazów nale¿¹cych do ró¿nych jêzyków. Marr uwa¿a³, ¿e wszystkie jêzyki œwiata powsta³y z czterech pier-wiastków, które nazwa³ sal, ber, jon, ros. Na podstawie owych elementów powsta³y – wed³ug teorii Marra – nazwy czterech pradawnych plemion jafetyckich oraz ca³e s³ow-nictwo ich jêzyków. PóŸniejsze zmieszanie pradawnych plemion znalaz³o swoje od-zwierciedlenie w tym, ¿e du¿a czêœæ etnonimów sk³ada siê z wymienionych elemen-tów, na przyk³ad gruziñskie oznaczenie Greków „berçeni” Marr wywodzi³ z ber + jon.

Marr sam szuka³ i wzywa³ innych, by szukali œladów tych czterech elementów w g³êbi historii wszystkich jêzyków, nazywaj¹c takie zajêcie paleontologi¹ jêzyka.

Swoj¹ teoriê o prajêzyku jafetyckim Marr po³¹czy³ z doktryn¹ marksistowsk¹, wed³ug której substrat klasy uciskanej by³ gruntem ¿yciodajnym dla historii jêzyka:

„Istniej¹ce typy jêzyków nie s¹ wynikiem pradawnego tworzenia […], lecz w nich odzwierciedla siê twórcza praca ludzkoœci na ró¿nych etapach jej rozwoju”. Marr wysun¹³ ideê stadialnego rozwoju jêzyka: przechodzenie spo³eczeñstwa od jednej for-macji spo³eczno-ekonomicznej do innej poci¹ga za sob¹ przechodzenie jêzyka w inn¹ jakoœæ. Jêzyki i narodowoœci powstaj¹ – wed³ug tej teorii – w wyniku krzy¿owania siê i mieszania siê jako „produkt rozwoju spo³ecznej i zbiorowej twórczoœci” jak „nadbu-dowa bazy ekonomicznej”.

Przysz³e spo³eczeñstwo bezklasowe – jak oœwiadczy³ Marr w 1928 roku – stworzy nowy wspólny jêzyk œwiatowy, piêkniejszy i bardziej sta³y od wszystkich dotychczaso-wych bur¿uazyjnych jêzyków klasodotychczaso-wych. Na XVI zjeŸdzie WKP(b) w 1930 roku owa teoria „po³¹czenia jêzyków” zosta³a tak wyra¿ona przez Stalina: „W epoce zwyciêstwa socjalizmu na skalê œwiatow¹, kiedy to socjalizm okrzepnie i wejdzie w zwyczaj, jêzyki narodowe maj¹ siê w nieunikniony sposób po³¹czyæ w jeden wspólny jêzyk, który oczywiœcie nie bêdzie wielkoruskim ani niemieckim, a czymœ nowym”7. Nale¿y tu podkreœliæ, ¿e nawet Karol Marks czasami rozumia³ fa³szywoœæ zaprzeczania naro-dowoœci. W liœcie do Fryderyka Engelsa pisa³: „Anglicy bardzo siê œmiali, kiedy za-cz¹³em swój wystêp od tego, ¿e przyjaciel nasz Lafarge i inni, którzy skasowali naro-dy, zwracaj¹ siê do nas w jêzyku francuskim. Dalej zrobi³em aluzjê, ¿e Lafarge – sam tego nie pojmuj¹c – rozumie pod zaprzeczaniem narodowoœci, jak mnie siê wydaje, poch³oniêcie ich przez wzorowy naród francuski”8.

Zwolennicy Marra wzywali, aby znieœæ ca³¹ naukê o jêzyku, zastêpuj¹c j¹ studio-waniem ideologii. Jeden z nich pisa³: „Do tej pory – co nie dziwi – istnieje przes¹d, ¿e za lingwistê uchodzi ten, kto zajmuje siê fonetyk¹ lub morfologi¹ jakiegoœ jêzyka. […] I odwrotnie, kiedy cz³owiek z dobrym przygotowaniem marksistowsko-leninowskim zaczyna siê zajmowaæ budow¹ jêzyka, to fakt ten wzbudza zdziwienie, a niektórzy

7 É. Ñòàë³í, Ïèòàííÿ ëåí³í³çìó, âèä. 10-å, Kè¿â 1939, s. 401.

8 ². Äçþáà, ²íòåðíàö³îíàë³çì ÷è ðóñèô³êàö³ÿ, Ìþíõåí 1968, s. 64.

94 Jaros³aw Dovhopolyj

mocnym g³osem wskazuj¹ na niedopuszczalnoœæ jego wtargniêcia do takiej œwiêtej dziedziny jak jêzykoznawstwo. Trzeba jasno oœwiadczyæ, ¿e w naszych warunkach jêzykoznawstwem, a tym bardziej budow¹ jêzyka, mo¿e siê zajmowaæ przede wszyst-kim ten, kto dobrze opanowa³ metodologiê materializmu dialektycznego”9.

Niezgadzaj¹cych siê z „now¹ nauk¹ o jêzyku” m³odzi zwolennicy Marra postpo-nowali jako naukowców bur¿uazyjnych, posuwaj¹c siê nawet do oskar¿eñ politycz-nych. I tak wybitnego jêzykoznawcê E. Poliwanowa, który ostro krytykowa³ tê „now¹ naukê”, nazwano „ideologicznym agentem miêdzynarodowej bur¿uazji” i „wilkiem ku³ackim w skórze radzieckiego profesora”. Pod koniec 1937 roku Poliwanow zosta³ aresztowany i uznany za szpiega japoñskiego, a 25 stycznia 1938 roku „trojka” wyda³a na niego wyrok œmierci.

Pogl¹dy lingwistyczne Marra (który zreszt¹ nie mia³ wykszta³cenia lingwistyczne-go) doœæ trudno odnieœæ do jakiegoœ konkretnego kierunku metodologicznego, ponie-wa¿ przy formowaniu jego koncepcji oprócz naukowych i ideologicznych przes³anek wa¿n¹ rolê odegra³ czynnik czysto ludzki. Nie sposób tak¿e pomin¹æ niejednoznacznej postaci samego Marra, którego naukowa dzia³alnoœæ, wed³ug W.A. Zwiagincewa, „na-biera³a z biegiem lat coraz bardziej oczywistego patologicznego charakteru, co czasa-mi wi¹zano z zapadniêciem Marra na chorobê psychiczn¹”10.

„Nowa nauka o jêzyku” dominowa³a w jêzykoznawstwie radzieckim jeszcze przez d³ugie lata po œmierci jej twórcy, co nast¹pi³o w 1934 roku. 11 maja 1949 roku gazeta „Kultura i ¿ycie”, organ Komitetu Centralnego WKP(b), opublikowa³a artyku³ pod tytu³em Za przoduj¹ce jêzykoznawstwo radzieckie. W tym samym roku prezydium Akademii Nauk ZSRR na posiedzeniu specjalnym rozpatrzy³o „sytuacjê na froncie lingwistycznym”, nazwa³o „now¹ naukê” Marra jedyn¹ materialistyczn¹ teori¹ jêzyka i wezwa³o do usuniêcia wszystkich innych teorii jej zaprzeczaj¹cych.

A na razie, dopóki bolszewicy – wed³ug okreœlenia „ulubieñca partii” N. Buchari-na – „popychali pañstwa, które przebywa³y w stanie rozpadu” do rewolucji œwiatowej, zwolennicy „nowojazu” przyst¹pili do tworzenia tego „nowego jêzyka”; mia³ on byæ przybli¿ony do warunków rewolucyjnych panuj¹cych w tamtym czasie w Rosji. U po-cz¹tków tego fenomenu osobiœcie sta³ W.I. Lenin, który natychmiast potrafi³ doceniæ znaczenie leksykografii dla procesu kszta³towania siê i normalizacji nowego jêzyka, oddanego w s³u¿bê porz¹dku totalitarnego. 18 stycznia 1920 roku w liœcie do komisa-rza ludowego do spraw edukacji A.W. Lunaczarskiego Lenin pisa³: „Niedawno wypa-d³o mi – niestety, ku wielkiemu mojemu zawstydzeniu, po raz pierwszy – zaznajomiæ siê ze s³ynnym s³ownikiem Dala. Wspania³a rzecz, lecz jest to s³ownik dialektyzmów i jest on przestarza³y. Czy nie nadszed³ czas na stworzenie s³ownika wspó³czesnego jêzyka rosyjskiego, powiedzmy s³ownika wyrazów u¿ywanych teraz i przez klasyków:

od Puszkina do Gorkiego? A gdyby postawiæ za t¹ spraw¹ 30 naukowców, daj¹c im za to czerwonoarmijn¹ racjê ¿ywnoœciow¹?”11.

9 È. Êóñèêüÿí, Î÷åðåäíûå çàäà÷è ìàðêñèñòîâ-ÿçûêîâåäîâ â ñòðîèòåëüñòâå ÿçûêîâ íàðîäîâ ÑÑÑÐ, Ïðîñâåùåíèå íàöèîíàëüíîñòåé 1931, nr 11–12, s. 78.

10 Â.À. Ýâåãèíöåâ, ×òî ïðoèñõîäèëî â ñîâåòñêîé íàóêå î ÿýûêå?, Âåñòíèê ÐÀÍ 1989, nr 12, s. 120.

11 Â.È. Ëåíèí, Ïîëíîå ñîáðàíèå ñî÷èíåíèé, ò. 51, s. 121–122.

95

Zagadnienia jêzykoznawstwa jako terapia w przypadku przemêczenia

Zacytowane powy¿ej s³owa Lenina od samego pocz¹tku zosta³y podchwycone jako nieoficjalna wskazówka dla przysz³ych leksykografów, by orientowali siê w swo-jej pracy przede wszystkim na „nowy jêzyk nowej socjalistycznej ojczyzny”. Ten podstêpny termin, wprowadzony przez Lenina w 1918 roku12, sta³ siê jednym z pod-stawowych pojêæ bolszewickiej radykalnej „ideokracji” (termin Andrzeja Walickiego).

Choæ w Manifeœcie komunistycznym Marksa i Engelsa powiedziano, ¿e proletariusze nie maj¹ ojczyzny, to bolszewicy jednak naszkicowali kontury „ziemi obiecanej” pro-letariatu: „ZSRR – to ojczyzna ludzi pracy ca³ego œwiata. W przesz³oœci nie mieliœmy i mieæ nie mogliœmy ojczyzny. Lecz teraz, kiedy obaliliœmy kapitalizm, a w³adzê mamy robotnicz¹ – mamy ojczyznê i bêdziemy broniæ jej niezale¿noœci”13.

Fakt wprowadzenia do powszechnego sposobu myœlenia nosicieli jêzyka rosyj-skiego nowego pojêcia „ojczyzna ludzi pracy ca³ego œwiata” nie potrzebuje dowodów.

Triumfuj¹ca wówczas formu³a rewolucjonisty Tkaczowa: „Trzeba siê zastanowiæ nad tym, ilu ludzi trzeba pozostawiæ” sprzyja³a temu jak najbardziej. Za t¹ posêpn¹ fraz¹ kry³o siê du¿o krwi.

Wychodz¹c od potrzeb komunikatywnych i kognitywnych ideokracji, bolszewicy d¹¿yli do zmiany funkcji jêzyka: ideokratyczna funkcja jêzyka mia³a dominowaæ nad semantyczn¹ (wyrazy ideokratyczne mia³y zmieniæ zjawiska spo³eczne, a nie opisywaæ je). Nowe pañstwo zaczê³o aktywnie przemianowywaæ otaczaj¹cy œwiat: ministrowie stali siê komisarzami ludowymi, ¿o³nierze – czerwonoarmistami, studenci – komwuzi-stami (s³uchaczami wy¿szej uczelni komunistycznej). Miasta i ulice przemianowywa-no ku czci wodzów proletariatu: Liebknechta, Trockiego, Nachimsona, Bebela.

Zjawi-³y siê sztucznie utworzone imiona: Wektor (Wielki komunizm triumfuje), Welira (Wielki robotnik), Wilenor (W.I. Lenin – ojciec rewolucji), Izaida (IdŸ za Iljiczem, dziecko), Gertruda (Gerojinja truda – bohaterka pracy), Traktorina, Trikom (Trzy

„Kom” – Komsomo³, Komintern, Komunizm), Dazdraperma – (Da zdrawstwujet pier-woje maja – Niech ¿yje 1 Maja). Warto tu przypomnieæ, jak wielk¹ rolê we wprowa-dzaniu do powszechnego sposobu myœlenia nosicieli jêzyka rosyjskiego ideokratycz-nych pojêæ odegra³a scentralizowana radiofonia. Do pocz¹tku drugiej wojny œwiatowej ZSSR posiada³ najwiêksz¹ na œwiecie sieæ radiofonii przewodowej: niemal w ka¿dym mieszkaniu zainstalowany by³ odbiorczy punkt radiowêz³owy, przez który mo¿na by³o s³uchaæ audycji radiowych od 6°° do 24°°.

Najlepszym i najbardziej kompletnym opisem przemian w jêzyku rosyjskim spo-wodowanych kataklizmem 1917 roku pozostaje ksi¹¿ka A.M. Seliszczewa Jêzyk epoki rewolucyjnej, wydana w 1928 roku14. We wstêpie autor zamieœci³ przegl¹d innowacji wprowadzonych do jêzyka francuskiego w epoce rewolucji francuskiej. Francuski ma-teria³ zosta³ ju¿ do tego czasu dok³adnie opracowany przez romanistów (na przyk³ad znikniêcie precyzyjnego jêzyka salonów, zniesienie ortoepicznej wymowy, pojawienie

12 Ä.Í. Óøàêîâ, Òîëêîâûé cëîâàðü, ò. 2, Ìîñêâà 1939, kolumna 922.

13 Ibidem.

14 À.Ì. Ñåëèùåâ, Òðóäû ïî ðóññêîìó ÿçûêó, ò. 1: Ñîöèîëèíãâèñòèêà, ßçûêè ñëàâÿíñêîé êóëüòóðû, Ìocêâa 2003. Do tego tomu wszed³ te¿ ßçûê ðåâîëþöèîííîé ýïîõè (s. 47–279).

96 Jaros³aw Dovhopolyj

siê neologizmów typu gilotyna lub komuna). Cech¹ odró¿niaj¹c¹ zmiany w jêzyku rosyjskim po zamachu stanu w 1917 roku od zmian w jêzyku francuskim po rewolucji francuskiej by³o szerokie wprowadzenie zapo¿yczeñ: íåëîêàëüíûå ñîâåòû (Lenin) –

‘nielokalne rady’ zamiast: íåìåñòíûå ñîâåòû – ‘niemiejscowe rady’; ãåãåìîí âñåé äåìîêðàòèè (Zinowiew)15 – ‘hegemon ca³ej demokracji’ zamiast: ðóêîâîäèòåëü âñåé äåìîêðàòèè – ‘przywódca ca³ej demokracji’; ïðåâåíòèâíàÿ âîéíà („Izwestija”) –

‘wojna prewencyjna’ zamiast: ïðåäóïðåäèòåëüíàÿ âîéíà – ‘wojna zapobiegawcza’

itp. Podane przyk³ady œwiadcz¹ o komunikatywnej zbytecznoœci zapo¿yczeñ – bez nich mo¿na by³oby siê obejœæ. Oznacza to, ¿e zapo¿yczenia te spe³nia³y funkcjê nie pragmatyczn¹, lecz symboliczn¹. Rola takiego u¿ywania wyrazów polega na tym, ¿e symbolicznie zostaje odrzucona tradycja narodowa, nastêpuje zerwanie z narodow¹ przesz³oœci¹ – co zostaje uznane za triumf nad obalonym porz¹dkiem socjalnym. War-to zwróciæ uwagê na War-to, ¿e rewolucja francuska nie spowodowa³a ¿adnej fali zapo¿y-czeñ, poniewa¿ dominowa³a w niej koncepcja niezale¿noœci narodowej; ta koncepcja by³a absolutnie obca rewolucji rosyjskiej jako czêœci rewolucji œwiatowej.

Nie mo¿na siê tu zgodziæ ze zdaniem W.M. ¯iwowa, ¿e takie samo u¿ywanie zapo¿yczeñ by³o charakterystyczne dla epoki Piotra I16, któr¹ mo¿na by³oby nazwaæ pierwsz¹ rosyjsk¹ pieriestrojk¹. W celu przeprowadzenia reform car, wed³ug jego w³a-snych s³ów, postanowi³ „wyr¹baæ okno na Europê”. Dotyczy³o to przede wszystkim modernizacji gospodarki i mia³o charakter pragmatyczny. Nowoœci jêzyka tej epoki zosta³y odzwierciedlone miêdzy innymi w jedynym wydrukowanym w XVIII wieku wydaniu leksykograficznym powi¹zanym z jêzykiem niderlandzkim. By³a to Êíèãà ëåêñèêîí, èëè Ñîáðàíèå ðå÷åé ïî àëôàâèòó ñ Ãîëëàíäñêîãî íà Ðîññèéñêèé ÿçûê (objêtoœæ oko³o 3,5 tysi¹ca hase³). Na terminologiê fachow¹ przypada³a mniej wiêcej po³owa s³ów uwzglêdnionych w wykazie17. Trzy czwarte obcojêzycznych elementów stanowi³y wyrazy pochodzenia holenderskiego. Wyj¹tkowa trudnoœæ pracy nad leksy-konem polega³a na koniecznoœci konfrontowania nieadekwatnych systemów pojêcio-wych tych dwóch jêzyków. Jêzyki rosyjski i niderlandzki istnia³y równoczeœnie, jed-nak drogi rozwoju dwóch narodów by³y ró¿ne. Du¿a iloœæ nieznanych Rosjanom realiów oraz wysoki poziom rozwoju w Niderlandach ¿eglugi morskiej i niektórych innych dziedzin stanowi³y dla leksykografa trudne zadanie.

Wracaj¹c do innowacji jêzykowych po 1917 roku, trzeba wskazaæ na nastêpuj¹ce przes³anki ekstralingwalne: zosta³ zmieniony sk³ad grupy nosicieli jêzyka standardo-wego ze wzglêdu na do³¹czenie do niej du¿ej liczby osób z innych warstw spo³ecznych (jêzyk standardowy by³ dotychczas domen¹ inteligencji). W szczególnoœci do jêzyka standardowego przenika³y elementy terminologii morskiej. I to nie dziwi, o ile przy-pomnieæ sobie rolê, jak¹ odegra³a „morska braæ” w nadawaniu rozpêdu rewolucji

15 Materia³u badawczego dostarczy³y Seliszczewowi miêdzy innymi prace Trockiego, Zinowiewa, Kamieniewa i Bucharina.

16 Â.Ì. Æèâîâ, ßçûê è êóëüòóðà â Ðîññèè XVIII âåêà, Ìocêâa 1996, s. 145–150.

17 Â.Ý. Áèðæàêîâà, Èç èñòîðèè ðóññêî-èíîÿçû÷íîé ëåêñèêîãðàôèè XVIII ââ.:«Ðóññêî-ãîëëàíäñêèé ëåêñèêîí ßêîâà Áðþñà», â: Ñëîâàðè è ñëîâàðíîå äåëî â Ðîññèè â XVIII â., Ëåíèíãðàä, Íàóêà 1980, s. 34.

97

Zagadnienia jêzykoznawstwa jako terapia w przypadku przemêczenia

w samym centrum wydarzeñ. W swoim artykule ßçûê ãîðîäà (Jêzyk miasta, 1928) B.A. Larin przytacza przyk³ad wielojêzycznoœci bolszewików z obwodu archangiel-skiego: „ze swoimi rodakami rozmawiaj¹ oni w gwarze archangielskiej, jako maryna-rzom w³aœciwy jest im ¿argon fachowy i, nareszcie, w œrodowisku partyjnym rozma-wiaj¹ w jêzyku o zabarwieniu specjalnym, który odznacza siê d¹¿eniem ideologicz-nym”. Zgodnie z tym d¹¿eniem czêœæ wyrazów ¿argonu fachowego marynarzy uleg³a póŸniej upolitycznieniu, na przyk³ad âàõòà – ‘wachta’: âàõòà ïàìÿòè (patetycznie)

– ‘honorowy dy¿ur przy memoriale’; ïðåäìàéñêàÿ âàõòà (patetycznie) – ‘pilna praca dla uczczenia 1 Maja’; âñòàòü íà òðóäîâóþ âàõòó (patetycznie) – ‘rozpocz¹æ piln¹ pracê’. A dawny rozkaz morski Àâðàë! – ‘Wszyscy na pok³ad!’ (który w s³owniku Dala czêœciowo zachowuje pisowniê niderlandzk¹ w formie îâðàëü) naby³ negatywne-go znaczenia: ‘nadrabianie; wykañczanie na gwa³t (przy u¿yciu wszystkich si³)’, od-zwierciedlaj¹c w ten sposób stan gospodarki.

Osobne miejsce zajmuje bezprecedensowy wzrost zdeklasowanych grup socjal-nych, które w tradycyjnym spo³eczeñstwie XVIII wieku nazywano „les classes dange-reuses”, oraz ich wp³yw na jêzyk. W³aœnie poprzez te grupy, które po 1917 roku oficjalnie nazywano „socjalnie spokrewnionymi” lub „politycznie niestabilnymi ele-mentami”, rozpowszechnia³a siê leksyka z³odziejskiego argot. Z innej strony patrz¹c, mo¿na by powiedzieæ, ¿e to system polityczny ZSRR z jego GU£agiem sta³ siê przy-czyn¹ tego, ¿e ta warstwa leksyki wesz³a do jêzyka ogólnego, trac¹c swoje przeznacze-nie tylko dla wtajemniczonych. Takie wyrazy jak: çîíà – ‘strefa wiêzienna’, çýk –

‘aresztant’, êîç¸ë – ‘zdrajca’, ñòóêà÷ – ‘denuncjant’, ðàñêîëîòüñÿ – ‘przyznawaæ siê’, çàìî÷èòü – ‘zabiæ kogoœ’ sta³y siê wyrazami powszechnie u¿ywanymi.

By³y wiêzieñ gu³agu, W. Bukowski, pisze w swoich wspomnieniach: „Nie ma

¿adnej ró¿nicy pomiêdzy wiêŸniami i wartownikami. Tylko uniform. Zdejmij go i ró¿-nicy ju¿ nie ma. Ten sam ¿argon, te same maniery, pojêcia, psychologia – wszystko jednakowe. Jest to jeden wielki przestêpczy œwiat […]”. Owa obozowo-przestêpcza egzotyka by³a nieod³¹czn¹ sk³adow¹ systemu przepowiedzianego przez Lenina w 1917 roku:

„Ca³e spo³eczeñstwo stanie siê jednolitym kantorem i jednolit¹ fabryk¹ […]”18. Gdyby ktoœ zechcia³ wskazaæ wyraz ze z³odziejskiego argot najczêœciej u¿ywany na terenach by³ego ZSRR, to palmê pierwszeñstwa bezwarunkowo otrzyma³by wyraz

„b³at” (ros. áëàò). W XIX wieku wyrazem tym okreœlano wszystko, co z³odziejskie, a od po³owy lat trzydziestych ubieg³ego stulecia poprzez jêzyk rosyjski wszed³ on do codziennego u¿ycia we wszystkich jêzykach ówczesnego imperium. Wtedy to pojawi³ siê sarkastyczny zwrot: „B³at wy¿ej od Rady Komisarzy Ludowych”, a takie idiomy jak „po b³atu”, „szukaæ b³atu”, „wst¹piæ po b³atu” znane s¹ i dzisiaj ka¿demu prawie od dzieciñstwa.

Dyrektywa Lenina o stworzeniu s³ownika wspó³czesnego jêzyka rosyjskiego zo-sta³a zrealizowana w latach 1935–1940, kiedy to wysz³y drukiem tomy 1–4 s³ownika pod redakcj¹ profesora D.N. Uszakowa. Z leksykograficznego punktu widzenia by³ to typowy s³ownik normatywno-zalecaj¹cy. Ilustracje s³ownikowe do wyrazów typu

par-18 Â.È. Ëåíèí, op. cit., ò. 33, s. 101.

98 Jaros³aw Dovhopolyj

tia, naród, jednoœæ, praca, przysz³oœæ, sojusz, Lenin, komunizm, radziecki, ko³choz itp.

podane by³y tylko w kontekœcie pozytywnym i wystêpowa³y jako gotowa jednostka komunikatywna, która mieœci³a w sobie ideologiczne znaczenie. Mo¿na powiedzieæ,

¿e czêœæ wyrazów jêzyka rosyjskiego ju¿ w tamtym czasie zaczê³a pe³niæ ideograficzne lub ideofoniczne funkcje. Takie wyrazy mog³y zastêpowaæ ca³e zdania, ca³y tekst, poniewa¿ teksty radzieckie by³y „odszyfrowaniem” tego, co ju¿ siê mieœci³o w s³owni-kowym znaczeniu zalecanych wyrazów.

Jêzyk epoki sowieckiej poddano wszechstronnej analizie w pracy P. Seriota Ana-lyse du discours politique sovietique19. W tej rozprawie ujawniono dwie osobliwoœci jêzyka tamtej epoki: tak zwan¹ nominalizacjê i spójnik wspó³rzêdny. Nominalizacja polega na zast¹pieniu form osobowych przez ich wyrazy pochodne z koñcówk¹ -àíèå, -åíèå, -àöèÿ. Przy takim podejœciu produktem procesu nominalizacyjnego staj¹ siê wszystkie rzeczowniki s³owotwórczo pochodne, dla których mo¿na zbudowaæ synoni-miczn¹ parafrazê w postaci zdania. Wynikiem takich niezliczonych nominalizacji staje siê „znikniêcie subiektu, podmiotu czynnego tego, o czym siê mówi. Wszystkie proce-sy przybieraj¹ tryb bezosobowy, chocia¿ niepodobny do tego, jaki ma «klaproce-syczna»

nieosobowoœæ w jêzyku rosyjskim (na przyk³ad ìåíÿ òàê è îñåíèëî – ‘nagle olœni³o mnie’”. Po usuniêciu subiektu mo¿liwe s¹ dalsze, ju¿ czysto ideologiczne manipu-lacje20.

Za pomoc¹ spójnika „è” ³¹cz¹ siê pojêcia, które w zwyk³ym jêzyku rosyjskim nie s¹ synonimami, na przyk³ad „partia i naród”. Spójnik ten mo¿e znikaæ i wtedy

Za pomoc¹ spójnika „è” ³¹cz¹ siê pojêcia, które w zwyk³ym jêzyku rosyjskim nie s¹ synonimami, na przyk³ad „partia i naród”. Spójnik ten mo¿e znikaæ i wtedy

W dokumencie ISSN 1509-1619 (Stron 91-103)

Powiązane dokumenty