• Nie Znaleziono Wyników

Wypada wreszcie, ze względu na temat naszego konwersatorium, zło-żyć daninę w większym nieco zakresie i z tego, co dotąd niepublikowane, jak najbardziej intymne, aczkolwiek na zasadach kontrapunktu zupełnie niezwiązane z omawianymi wcześniej limerykami, za to z rytmem wier-sza36 — jak najbardziej. Mam na myśli Tren dla Agnieszki, tekst napisany w pierwszą rocznicę śmierci Agnieszki Osieckiej, mianowicie 7 marca 1998 roku, chowałem go więc w głębszej, niż zalecał Quintus Horatius Flaccus37, skrzyni. Tren ponadto wydaje się gatunkiem, w którym najtrudniej prze-mknąć z perełkami intymności w sferę publiczną i jednocześnie uniknąć zawsze szkodliwego dla liryki patosu:

Tren dla Agnieszki Agnieszka z nami już nie mieszka, Odeszła cicho, na wpół sennie.

36 Ostatnio o tej materii, zwłaszcza zaś o zjawisku rytmu w poezji europejskiej w kon-tekście przełomu modernistycznego, interesująco i nader kompetentnie wypowiedziała się Joanna Dębińska-Pawelec (2010). Jej rozważania i staranne analizy są tej samej klasy, co rzadkiej piękności porównanie Urszuli Kozioł z wiersza „…rytm” z tomu Przelotem.

Kraków 2007, s. 100: „rytm / to jak żagiel postawiony / nad łódką strofy” (cyt. za: Dębińska--Pawelec, 2010: 46).

37 Tu żartobliwie czynię aluzję do pomijanej zazwyczaj części obszernego wywodu autora Sztuki poetyckiej (Ars poetica), który doradzał starszemu z synów konsula Pizona okazanie utworu najpierw krytykowi Mecjuszowi, następnie ojcu, wreszcie Horacemu,

„a później niech rękopis będzie schowany w głębi skrzyni i tam pilnowany do dziewią-tego roku” (Rzymska krytyka i teoria literatury. Wybór, 1983: 60). Zwykle podaje się wersję ograniczoną do czterech słów w formie pozornie pełnego zdania: Nonumque prematur in annum. ‘Zostaw to niepublikowane do dziewiątego roku’. Przed dwoma tysiącami lat myśl ta miała świadczyć o cnocie powściągliwości autora, o jego rozsądku i rozwadze:

‘Nie spiesz się z publikacją!’. Na zajęciach w modelarni w Domu Harcerza w Tarnowskich Górach, do której uczęszczałem w piątej klasie szkoły podstawowej, Druh powtarzał nam często maksymę cesarza Augusta zanotowaną przez Swetoniusza (Divus Augustus 25):

Festina lente (‘Spiesz się powoli!’).

152 Marek Piechota Tak wiek dwudziesty smutkiem zmierzcha, Skrywają bliskich łzy kamienne.

Cóż znaczą tekstów dwa tysiące, Byłe przyjaźnie, gdy już byłe.

Gaśnie zmęczone pracą słońce, Cieszy się tylko wieku schyłek.

Odeszła w świat nieznanej baśni — Za siedem rzek, za siedem gór, Gdzie nie ma głupstwa ani waśni — Za siódmy las, za siedem chmur.

Odeszła w mrok, gdzie tylko dla niej Sam księżyc tka welonu tiul,

A nam w pamięci pozostanie Na skraju Elizejskich Pól.

Odeszła z cicha i bez fałszu.

Prosto na Parnas wiodą stopnie — Bez słów euforii, jak na rauszu, Nieodwołalnie, choć pochopnie.

Odeszła, gdyż nie mogła zostać, Na tamtą stronę coś ją niosło.

Tak kradnie nam Agnieszki postać Charona bezlitosne wiosło.

Odeszła w świat nieznanej baśni — Za siedem rzek, za siedem gór, Gdzie nie ma głupstwa ani waśni — Za siódmy las, za siedem chmur.

Odeszła w mrok, gdzie tylko dla niej Sam księżyc tka welonu tiul,

A nam w pamięci pozostanie Na skraju Elizejskich Pól.

„Muzyka gra” i trwa atrament, I wraca, jak Orfeja refren,

Trwalsza niż spiż, w popiele diament…

Zazdroszczą Cheops jej i Chefren.

Fraza „muzyka gra” pochodzi z tekstu Agnieszki Wielka woda (trzeba mi wielkiej wody), nie sądzę, żebym przekraczał w hiperboli granice twórczego

153 Limeryki. Od intymnej inspiracji do upublicznienia…

rozsądku. Publikacja — nawet w bardzo ograniczonym obiegu, z adresem do wybranych odbiorców — oznacza rezygnację z intymności, prywatno-ści, z tego, co najbardziej osobiste, z bliskości dotyczącej wiedzy o genezie myśli, tego, co autor czuje naprawdę. Rezygnacja z tej prywatności może niekiedy (chyba jednak nie zawsze i nie wyłącznie) mieć charakter wyra-chowania, bierze się z nadziei na awans w hierarchii twórców, przynajmniej w kategorii szczerości wypowiedzi. Ale i to w przypadku twórców szcze-gólnie wyrafinowanych nie jest pewne. Czyż publikowalibyśmy cokolwiek, nie licząc na to, że teksty przetrwają kilka chwil dłużej niż my sami? Wedle zdolności i chęci, wznosimy monumencik…

Literatura

Arbusow L., 1963: Colores rhetorici. Eine Auswahl rhetorischer Figuren und Gemainplätze als Hiltsmittel für Übungen an mittelalterichen Texten. 2. Aufl. hrsg. von H. Peter. Göttingen.

Bańko M., red., 2003:. Wielki słownik wyrazów obcych PWN. Warszawa.

Barańczak S., 1995: Pegaz zdębiał. Poezja nonsensu a życie codzienne: wprowadzenie w prywatną teorię gatunków. Londyn.

chojnowski blogspot.com/2009/03/Vladimir-Nabokov-ada-albo-zar.html [data dostępu:

14 listopada 2011].

Dębińska-Pawelec J., 2010: „Poezja jest sztuką rytmu”. O świadomości rytmu w poezji polskiej dwudziestego wieku (Miłosz — Rymkiewicz — Barańczak). Katowice.

Iść po ziemi i po niebie. Prof. Tadeusz Gadacz o tym, jakich rad życiowych udziela nam filozofia, o wol-ności, szczęściu i zawiłościach życia. Rozmawiał Jacek Żakowski. „Polityka”, nr 17 (2804).

Krzyżanowski J., 1975: Mądrej głowie dość dwie głowie. Pięć centuryj przysłów polskich i diabelski tuzin. T. III: Od pożyczania do Żywca. Warszawa.

Liber Limericorum. To jest Wielka Xsięga Limeryków i Innych Utworów Ku Czci Jej Wysokości Kró-lowej Loży Teresy Walas jako też przy Innych Okazjach Sposobnych przez Limeryczną Lożę Jej Admiratorów Ułożonych. Kraków 1997.

Mickiewicz A., 2003: Dzieła. Wydanie Rocznicowe. T. XV: Listy. Część druga 1830—1841. Oprac.

M. Dernałowicz, E. Jaworska, M. Zielińska. Warszawa.

Mikrut I., Piechota M., Czaja K., 2009: Rewia CudzoZiemska. Wielkiej Rewii Satyrycznej tom III (i ostatni). Katowice 2009.

Nabokov V., 1969: Ada or Ardor. A Family Chronicle. New York, Toronto.

Nabokov V., 2009: Ada albo Żar. Kronika rodzinna. Przeł. L. Engelking, komentarzem i posło-wiem opatrzył L. Engelking. Warszawa.

Paszek J., 1993: O rymie Brodskiego. W: Fast P., red.: O Brodskim. Studia, szkice, refleksje. Katowice.

Piechota M., 1992: Motto w dziele literackim. Rekonesans. W: Ocieczek R., red.: Autorów i wydaw-ców dialogi z czytelnikami. Studia historycznoliterackie. Katowice.

Piechota M., 1997: Zoofioły. Bestiariusza heroikomicznego część mniejsza. Katowice.

Piechota M., 1999: Od sielanki do narodowego eposu. W: Mickiewicz A.: „Pan Tadeusz”. We frag-mentach z komentarzem. Dla uczniów, studentów i nauczycieli. Wybór, wstęp i komentarz M. Piechota. Wydawnictwo „Książnica”. Wyd. drugie przejrzane. Katowice.

154 Marek Piechota

Piechota M., 2003: Limeryki, moskaliki… noblistki — na deser. „Śląsk”, nr 7 (93).

Piechota M., 2004: Relacje rodzinne w „Konradzie Wallenrodzie”. W: Rodzinna Europa. Podręcznik do kształcenia kulturowo-literackiego oraz językowego dla klasy II liceum ogólnokształcącego, liceum profilowanego, technikum (zakres podstawowy i rozszerzony). Cykl 3: Z dziejów kul-tury rycerskiej i sarmackiej. Red. J. Ryba. Goleszów.

Piechota M., 2007: Adam Mickiewicz. U stóp pomnika. W: Kempna M., red.: Adam Mickiewicz.

U stóp pomnika. Katowice 2007.

Piechota M., 2008: Dlaczego Słowacki tylko bywał wielkim poetą? W świetle jego „Listów do matki”.

W: Seweryn D., Kaczmarek W., Seweryn A., red.: Czterdzieści i cztery studia ofiarowane profesorowi Marianowi Maciejewskiemu. Lublin.

Piechota M., 2010: „Arma virumque cano…”. Niepowtarzalny urok pierwszych zdań arcydzieł. W:

Jakóbczyk J., Kralkowska-Gądkowska K., Piekara M., red.: Alfabet Paszka. Berent, styli-styka (i okolice), Żeromski. Katowice.

Piechota M., 2011: „Słowo to cały człowiek”. Studia i szkice o twórczości Mickiewicza. Kato-wice.

Piechota M., 2012: Romantyczne konteksty ludowej śpiewki „Kamień na kamieniu…”, czyli o pożyt-kach płynących z lektury cudzych listów. W: Piechota M., Ryba J., red.: Od oświecenia ku romantyzmowi i dalej. Autorzy — dzieła — czytelnicy. Część IV. Katowice.

Pigoń S., 1996: Wstęp. W: Mickiewicz A.: Pan Tadeusz, czyli Ostatni zajazd na Litwie. Historia szlachecka z roku 1811 i 1812. We dwunastu księgach wierszem. Wydanie 11. Oprac. S. Pigoń.

Aneks oprac. J. Maślanka. Wrocław—Warszawa—Kraków.

Rzymska krytyka i teoria literatury. Wybór. 1983. Oprac. S. Stabryła. Wrocław—Warszawa—

Kraków—Gdańsk.

Szymborska W., 2003: Rymowanki dla dużych dzieci, z wyklejkami Autorki. Kraków.

Tołstoj L., 1956: Anna Karenina. Przeł. K. Iłłakowiczówna. Warszawa.

Marek Piechota

Limerics

From an intimate inspiration to publication (Advancement or degradation?)

Summary

The present text discusses limerics in six stages, starting from general issues: For a good start. (Rhythm is the poem's soul; and Falsestart, on an unsuccessful paralimerick written on the occasion of Wisława Szymborska being awarded the Nobel Prize; Towards maturity, on author's own limericks that were honoured to be published; Culmination, on longer poems (e.g. a laudation on a shiraz wine strain) in which limericks constitute a stanza, not to men-tion the endings (A Lament for Agnieszka in the second one).

A publication, even in a very limited circulation, addressed at selected readers, means resignation from intimacy, privacy and what is most personal, from closeness concern-ing knowledge about the thought origins, and what the author really feels. Resignation from this privacy may sometimes be premeditated, and derives from hope for being pro-moted in the hierarchy of authors. However, this is not certain even among those specially sophisticated authors. Would we publish anything if we did not hope that the texts

sur-155 Limeryki. Od intymnej inspiracji do upublicznienia…

vive a few moments longer than we? In accordance with our abilities and willingness, we build a small monument…

Key words: limerick, privacy, strategies of introducing privacy to literature

Marek Piechota

Limericks

Von intimer Inspiration zum Publikmachen (Aufstieg oder Degradation?)

Zusammenfassung

Der vorliegende Text handelt über Limericks, die verschiedene Themen berühren:

Zum guten Anfang. (Die Seele des Gedichtes ist Rhythmus); Fehlstart — von einem misslunge-nen, dem von Wisława Szymborska erhaltenen Nobelpreis gewidmeten Paralimerick; Der Reife entgegen — von eigenen Limericks, denen die Ehre zuteil geworden ist, veröffentlicht zu werden; Kulmination — von längeren Gedichten (z.B.: Lob über die Shiraz-Weinrebe), deren Strophe ein Limerick ist; zwei Abschlüsse (Klagelied für Agnes).

Jede Veröffentlichung — selbst wenn sie nur an auserwählte Rezipienten gerichtet ist — bedeutet, dass der Autor auf seine Intimität und private Privatsphäre verzichten muss. Dem oft einkalkulierten Verzicht liegt eine Hoffnung auf den Aufstieg im Künstler-kreis zugrunde, doch bei sehr raffinierten Künstlern ist es nicht immer der Fall. Würden wir zwar überhaupt etwas veröffentlichen, darauf nicht zu zählen, dass uns unsere Texte wenigstens um einige Zeit überleben? Unseren Fähigkeiten und Absichten gemäß errich-ten wir uns ein Denkmal…

Schlüsselwörter: Limerick; Privatsphäre; verschiedene Strategien, die Privatsphäre in die Literatur einzuführen