• Nie Znaleziono Wyników

Zastosowanie struktury TGraph w automatycznej optycznej inspekcji obwodów drukowanych

Dr MARIUSZ BARAN

Artykuł porusza zagadnienia AOI (ang. Automated Optical/Visual Inspection) w zasto-sowaniach w przedsiębiorstwach produkujących obwody drukowane. Omówiono tu pokrótce: uwarunkowania rynkowe produkcji układów drukowanych w Polsce, przed-stawiono miejsce zastosowania AOI jako składowej kontroli jakości procesu wytwórczego, zaprezentowano propozycję formalizmu TGraph pozwalającego na efek-tywny opis i analizę poprawności mozaiki przewodzącej PCB (ang. Printed Circuit Board).

Polski rynek producentów obwodów drukowanych od kilkunastu już lat rozwija się i zmienia bardzo dynamicznie, chociaż w czołówce pozostają niezmiennie te same przedsiębiorstwa1

Innym, a zarazem bardziej naturalnym czynnikiem, który wymusza wprowadzanie zmian w sferze produkcyjnej jest konieczność sprostania rosnącym wymaganiom klientów. Chodzi tu przede wszystkim o wdrażanie technologii zapewniających moż-liwość wytwarzania coraz bardziej precyzyjnych płytek drukowanych, o dużym upa-kowaniu komponentów, przy jednoczesnym zapewnieniu niskiej wadliwości produktu.

. Zamiany, o których mowa, dotyczą przede wszystkim sfery produk-cyjnej: wydajności procesów produkcyjnych, poziomu technologii (rozmiarów ście-żek), jakości produktów. Bywa, że modernizacje i wymiany maszyn produkcyjnych podyktowane są wymaganiami o charakterze zmian prawodawstwa europejskiego np.

dyrektywa Parlamentu Europejskiego 2002/95/EC, która wymusza na producentach ograniczenie w zakresie poziomu wykorzystania w procesach technologicznych su-rowców szkodliwych jak np. ołów (obecnie wraz z cyną powszechnie stosowany jest jako zabezpieczenie ścieżek przewodzących).

1 Wśród nich największe w branży przedsiębiorstwa (według zatrudnienia): ITR, Techno-Service, Eldos, DGtronik, Hatron , Cart, Elhurt [8]

46 C I T T R U

Jest to trend, w którym wymagania i interesy klientów oraz właścicieli przedsiębiorstw produkujących obwody drukowane są zbieżne.

Odpowiedzią na powyższe postulaty jest wdrożenie w przedsiębiorstwie dokład-nego i efektywdokład-nego (działającego w czasie rzeczywistym) systemu międzyoperacyjnej kontroli jakości. Ponieważ, jak wskazano wyżej, oczekujemy zastosowania systemu kontroli działającego na tyle sprawnie, aby czynność kontroli nie spowalniała procesu produkcyjnego, konieczne jest sięgnięcie po automatyczne metody kontroli obwodów drukowanych. Tu właśnie z powodzeniem stosowane są w świecie rozwiązania AOI, które zaczynają dopiero pojawiać się w polskich firmach produkcyjnych. Argumentem za automatyzacją procesu kontroli niech będzie fakt, że jak stwierdziły badania, meto-dy manualne zapewniają jemeto-dynie 30% skuteczności identyfikacji błędów w mozaice przewodzącej przy 80 µm szerokości ścieżek.

Kluczem do sukcesu każdej organizacji jest zapewnienie efektywności ekono-micznej podejmowanych inwestycji, w tym również inwestycji w aparaturę przezna-czoną dla celów wsparcia procesów kontroli jakości. Zakup dostępnych obecnie na rynku rozwiązań liderów światowych branży AOI, firm takich jak: Camtec (model AOI 2V50 stosowany przez kilku polskich producentów), Omron, czy Marantz, to niejednokrotnie wydatki rzędu dziesiątek (a nawet setek) tysięcy euro. Celem naszych badań jest opracowanie rodzimego, polskiego produktu klasy AOI, możliwego do skonstruowania przy znacznie niższych nakładach niż rozwiązania producentów zagra-nicznych, a jednocześnie porównywalnego w zakresie sprawności dokonywanej kon-troli.

W typowym procesie produkcyjnym przemysłu SMT (ang. Surface Mount Tech-nology) występuje co najmniej kilka miejsc, gdzie skutecznie sprawdzają się rozwią-zania typu AOI, w tym:

1. kontrola przebiegu i struktury mozaiki przewodzącej (ang. solder paste inspec-tion),

2. analiza umiejscowienia komponentów na płycie (ang. component placement), 3. analiza końcowa (ang. post-reflow inspection) obejmująca detekcję obecności

poszczególnych komponentów na płycie oraz analizę charakterystyk połączeń miedzianych.

Nasze badania koncentrują się w chwili obecnej na kompleksowym ujęciu zagad-nienia analizy poprawności mozaiki

prze-wodzącej (patrz pkt.1) naniesionej na laminat. Na Rysunku 1 przedstawiono rzeczywisty obraz zarejestrowanego ukła-dem CCD (ang. Charge Coupled Device) przykładowego laminatu z naniesioną mozaiką przewodzącą, który poddawany jest analizie w celu identyfikacji wystę-powania potencjalnych błędów.

Dążenie do opracowania komplek-sowego rozwiązania związane jest z fak-tem, że w literaturze tematu sklasyfiko-wano aż 14 różnych wad mogących po-wstawać w tracie wytwarzania mozaiki przewodzącej, w tym: zlepienia, przerwa-nia, zgrubieprzerwa-nia, zwężeprzerwa-nia, zbliżeprzerwa-nia,

skró-Rysunek 1

Przykładowy obraz mozaiki przewodzącej zarejestrowany układem CCD1

47 C I T T R U

ty, otwory w ścieżkach, itd. Kompleksowy system analizy mozaiki przewodzącej powinien być w stanie rozpoznać jak najszersze spektrum wymienionych tu błędów, zachowując jak najniższy poziom generowanych fałszywych alarmów. W tym celu opracowaliśmy formalizm opisu ścieżek przewodzących tzw. TGraph (ang. Tree of Graphs) pozwalający na efektywną budowę informatycznej reprezentacji mozaiki przewodzącej konkretnej płytki na bazie zarejestrowanego obrazu. Proces ten jest w pełni automatyczny, co oznacza, że nasz analizator AOI zapewnia duża elastyczność – będzie w stanie szybko „uczyć” się nowego rodzaju płytek, które trafią do procesu produkcyjnego. Jest to krytyczna cecha szczególnie ważna w przypadku przedsię-biorstw realizujących zlecenia produkcyjne wg indywidualnych projektów klientów, a taka właśnie jest specyfika producentów obwodów drukowanych.

Całość opracowanego przez nas procesu analitycznego podzielić można na dwa etapy:

1. Uczenie systemu (off-line) – obejmuje: opracowanie zbioru obrazów stanowi ą-cych ciąg uczący, budowę ich reprezentacji TGraph, projekt gramatyki, dosto-sowanie parsera do wymagań gramatyki.

2. Testowanie produkcyjne (on-line) – obejmuje realizację w czasie rzeczywi-stym: rejestracji obrazu dla produkowanego obwodu drukowanego, budowę reprezentacji TGraph, proces rozpoznawania TGraph przez parser, identyfika-cję, lokalizację i sygnalizację błędów, analizę błędów (off-line).

Podstawową zaletą proponowanej przez nas metody analitycznej jest oparcie kon-strukcyjne struktury TGraph, która jest podstawową metodą reprezentacji rejestrowa-nego przez system wizyjny obrazu PCB, na sprawdzonych elementach składowych wykorzystywanych typowo w dziedzinie rozpoznawaniu obrazów – EDTG (ang. Edge-labelled Directed Tree Grammar) oraz ETPL(k) (ang. Embedding Transformation-preserved zapewniający pracę całości systemu w czasie

Szkic logiczny działania układu analitycznego

MTG

48 C I T T R U

współpracę z Katedrą Informatyki Stosowanej UJ podjęły firmy produkujące układy elektroniczne, w tym: krakowska firma SELKOD2 oraz firma LEP3 z Olkusza. Niniej-szym zapraszamy do współpracy z nami wszystkie firmy zainteresowane zagadnieniem wzrostu jakości swych procesów produkcyjnych.

Dr Mariusz Baran Katedra Informatyki Stosowanej, Instytut Informatyki UJ e-mail: baran@ii.uj.edu.pl

Literatura:

1. M.Baran, Structural Pattern Recognition of Printed Circuit Boards, 2nd Conference On Computer Recognition Systems – KOSYR’01, Miłków, Poland, 28-31 May 2001, Editors: M. Kurzyński, E. Puchała, M. Woźniak, Drukarnia Oficyny Wydawniczej Politechniki Wrocławskiej, Wrocław 2001, strony 287-293

2. M.Baran, Analizator syntaktyczny struktur TGraph, rozprawa doktorska, Kraków (2005)

3. M. Flasiński, M. Baran, Model-Based Inspection of Printed Circuit Boards with Help of ETPL(k) Graph Languages, Zeszyty Naukowe, Kraków 1998

4. M. Flasiński, On the Parsing of Deterministic Graph Languages for Syntactic Pattern Recognition.

Pattern Recognition, vol. 26, No. 1, pp. 1-16, 1993

5. R. Tadeusiewicz, Systemy wizyjne robotów przemysłowych, Wydawnictwo Naukowo-Techniczne WNT, Warszawa 1992

6. R. Tadeusiewicz, M. Flasinski, Rozpoznawanie obrazów, PWN, Warszawa 1991

7. J. Jurek. Wspomaganie procesu wnioskowania w systemach ekspertowych za pomocą metod syntak-tycznego rozpoznawania obrazów, rozprawa doktorska, Akademia Górniczo-Hutnicza im. Stanisława Staszica w Krakowie, Hamburg-Krakow 1996

8. R. Magdziak, Raport - Polscy producenci i dystrybutorzy obwodów drukowanych, Elektronik, Pa ź-dziernik 2004

9. R. Magdziak, Raport – Producenci układów drukowanych w Polsce, Elektronik, Październik 2001 10. J. Michalski, Technologia i montaż płytek drukowanych. Wydawnictwa Naukowo-Techniczne WNT,

Warszawa 1992

11. T.S. Newman A. K. Jain, A survey of automated visual inspection, Comput. Visual Image Under-standing 61 1995, 231-262.

12. Y. Hara, Doi, K. Hideaki,, I. Koichi, T. Iida, A System for PCB Automated Inspection Using Fluore-scent Light. IEEE Transactions on Pattern Analysis and Machine Intelligence, vol. 10, no. 1 1988 13. Y. Sun, C.T. Tsai, A new model-based approach for industrial visual inspection. Pattern Recognition,

vol. 25 no 11 pp1327-1336, 1992

2 SELKOD Centrum Systemów IKR (www.selkod.com.pl) – przedsiębiorstwo produkujące systemy elek-troniczne w zakresie kontroli dostępu oraz rejestracji czasu pracy

3 LEP (www.lep.pl) – producent układów elektronicznych przeznaczonych do: sygnalizacji pożarowej, urządzeń zasilania awaryjnego, cyfrowych domofonów telefonicznych.

49 C I T T R U

P r o b i o t y k i – d o s k o n a ł a d z i e d z i n a w s p ó ł p r a c y p o m i ę d z y

u c z e l n i ą a p r z e m y s ł e m

Prof. dr hab. med. PIOTR HECZKO Dr MAGDALENA STRUS Lek. med. PIOTR KOCHAN

Każdy z nas pijąc jogurt, kefir, czy inny produkt zawierający żywe kultury bakte-rii jest przekonany o szczególnej mocy tego cudownego „płynu”. To dobrze, że powoli oswajamy się z tą myślą i zmieniamy swoje przekonania, że bakterie to nie tylko nie-bezpieczne stworzenia zagrażające naszemu życiu i zdrowiu, ale również nasi sojusz-nicy i sprzymierzeńcy w walce z licznymi dolegliwościami.

W chwili obecnej, w dobie mega-konsumpcji antybiotyków, każdy człowiek powoli czuje, że leki te nie mogą być jedynym i podstawowym sposobem pokonania chorobotwórczych drobnoustrojów. Wielomilionowe koszty i wieloosobowe wysiłki firm farmaceutycznych owocują co pewien czas wprowadzeniem na światowe rynki kolejnego, doskonałego produktu, działającego na coraz bardziej oporne bakterie. Ra-dość jak zawsze trwa krótko, bo już za parę lat od wprowadzenia nowego antybiotyku, zaczynają pojawiać się takie pokolenia bakterii, którym ten nowy produkt już nie za-graża. W tym miejscu walka człowieka zaczyna się od nowa.

Najwyższy czas zatem, abyśmy rozejrzeli się za jakimś nowym, bardziej wysu-blimowanym sposobem pokonania naszych wrogów, będącym doskonałym uzupełnie-niem dla antybiotyków. Obok medycyny naturalnej, leków homeopatycznych pojawiło się miejsce również dla tzw. żywności funkcjonalnej, parafarmaceutyków, czy nawet leków pochodzenia naturalnego (ekstrakty roślinne, żywe kultury bakterii i grzybów).

Do tej ostatniej grupy zaliczamy również probiotyki, które, zgodnie z definicjami wie-lu autorów, są żywymi, niepatogennymi drobnoustrojami, stale kolonizującymi różne nisze ekologiczne naszego organizmu. Wpływają one na zachowanie mikrobiologicz-nej równowagi, która jest istotnym czynnikiem decydującym o dobrej kondycji go-spodarza.

Naukowcy, czyli lekarze, mikrobiolodzy, ekolodzy, czy biolodzy molekularni, szykuje dla bakterii probiotycznych „wyzwania” znacznie przekraczające zakres dzia-łania znanych i ogólnie dostępnych produktów mlecznych, zawierających żywe kultury bakterii. Dla probiotyków tzw. III generacji poprawa samopoczucia, czy ogólne z więk-szenie odporności organizmu, nie potwierdzone udokumentowanymi badaniami kli-nicznymi, to zdecydowanie za mało.

50 C I T T R U

Przewiduje się, że probiotyki III generacji będą biolekami, zapobiegającymi lub leczącymi konkretne choroby. Takie nowe leki będą musiały przejść pomyślnie ekspe-rymenty w warunkach pozaustrojowych i na modelach zwierzęcych, a następnie zosta-ną włączone do badań klinicznych na ściśle określonej populacji ludzi z zastosowa-niem podwójnie ślepej próby: grupy leczonej oraz grupy kontrolnej, której podaje się nieodróżnialne dla lekarzy i dla chorych placebo. Takie kolejne etapy testowania no-wego leku są szalenie kosztowne, ale absolutnie niezbędne, ponieważ nowy preparat, który będzie podawany ludziom chorym (często z upośledzonym układem immunolo-gicznym), mógłby spowodować niespodziewane skutki uboczne.

Możemy sobie zatem zadawać pytania, w jakich stanach chorobowych planuje się stosować szczepy probiotyczne i jakie wiąże się z nimi nadzieje. Tych jednostek cho-robowych jest kilka, między innymi wymienia się nawracające stany zapalne żołądka, wywołane niebezpiecznym krętkiem z gatunku Helicobacter pylorii. Po wstępnych badaniach laboratoryjnych wiadomo, że niektóre bakterie probiotyczne, głównie z rodzaju Lactobacillus, są w stanie nie tylko redukować w znaczny sposób populacje szkodliwych mikroorganizmów, ale również posiadają rzadką możliwość kolonizowa-nia ludzkiego żołądka, w którym pH jest wyjątkowo niskie. Tak więc istnieje teore-tyczna możliwość stosowania wybranych szczepów probiotycznych nie tylko do ogra-niczania populacji Helicobacter pylorii w skolonizowanym już żołądku, ale przede wszystkim do zapobiegania występowania wśród domowników tzw. epidemii rodzin-nej zapalenia żołądka i choroby wrzodowej.

Ostatnio myśli się także o stosowaniu probiotyków w zapobieganiu i leczeniu rzadkich chorób jelita, obejmujących chorobę Leśniewskiego-Crohna czy colitis ulce-rosa. Te przewlekłe stany zapalne jelit są niezwykle trudne do leczenia, a ponadto w ostatnich kilku latach wyraźnie zaznacza się ich liczbowy wzrost, co więcej zaczy-nają chorować już nie tylko dorośli i młodzież, ale również kilkuletnie dzieci. W przy-padku zapalnej choroby jelit zaproponowano podawanie probiotyków, ponieważ mogą one pomóc w przywróceniu prawidłowego składu flory jelitowej, hamować wzrost patogennych mikroorganizmów, mogą także wpływać na odpowiedź immunologiczną u pacjenta. Naukowcy ze USA wykazali, że Lactobacillus GG (jeden z najlepiej scha-rakteryzowanych probiotyków) może nie tylko zmniejszać produkcję prozapalnych cząsteczek produkowanych przez komórki układu immunologicznego (TNF–α), czy stymulować aktywność fagocytarną komórek żernych, ale również hamować apoptozę, czyli kontrolowaną śmierć komórek ściany jelita, co będzie miało kapitalne znaczenie, szczególnie w leczeniu przewlekłych stanów zapalnych przewodu pokarmowego. Na-leży dodać, że odpowiedź komórek układu immunologicznego na poszczególne szcze-py należące do różnych gatunków z rodzaju Lactobacillus, jest krańcowo inna, co mo-że mieć dodatnie znaczenie przy wyciszaniu stanu zapalnego. Pojawia się jednak groź-ba, że źle dobrane szczepy probiotyczne mogą nieść ze sobą wręcz pogorszenie stanu klinicznego. Probiotyki jednak bez wątpienia, po przejściu wnikliwej analizy oddzia-ływania poszczególnych antygenów, jak i metabolitów na ustrój gospodarza, staną się w niedalekiej przyszłości doskonałym narzędziem do wspomagania procesu leczenia lub do zapobiegania częstym nawrotom przewlekłego zapalenia jelita.

Neonatologia jest jedną z kolejnych dziedzin medycyny, w której myśli się o sze-rokim zastosowaniu probiotyków. Mimo dokładnego poznania fizjologii płodu, pozwa-lającego utrzymać przy życiu wcześniaka urodzonego nawet w 6 miesiącu ciąży, nadal, głównie z powodu niedojrzałego układu immunologicznego, występuje u niego duże ryzyko posocznic, kończących się zgonem a spowodowanych własną mikroflorą

prze-51 C I T T R U

wodu pokarmowego, nabytą nie tylko od matki w trakcie porodu, ale również ze śro-dowiska szpitalnego.

Obecnie na całym świecie podkreśla się dużą rolę probiotyków, a w szczególności szczepów z rodzaju Lactobacillus i Bifidobacterium, w stymulacji układu immunolo-gicznego oraz ich właściwości ochronnych i antagonistycznych w stosunku do flory patogennej. Przewaga tych szczepów we florze pochwy matki, a następnie we florze przewodu pokarmowego dziecka, bez wątpienia wpływać będzie korzystnie na przy-szły rozwój. Dlatego naukowcy zajmujący się powyższą tematyką już zadają sobie pytanie, czy wcześniejsza kolonizacja kobiet w ciąży szczepami bakterii o właściwościach probiotycznych, wpłynie na skład jakościowy i ilościowy mikroflory przewodu pokarmowego wcześniaków, a przez to na stymulację receptorów w śluzów-ce jelit, odpowiedź immunologiczną i ochronę przed florą patogenną, pochodzącą ze środowiska szpitalnego. W przypadku zaobserwowania pozytywnych korelacji będzie można wypracować standardowe modele terapeutyczne w neonatologii z zastosowa-niem szczepów probiotycznych, co w konsekwencji może zmniejszyć śmiertelność najmłodszych pacjentów, a tym samym w znaczny sposób obniżyć koszty leczenia na oddziałach intensywnej opieki neonatologicznej. Widzimy więc, że nowe zadania sta-wiane probiotykom przez medycynę są wielopłaszczyznowe. W chwili obecnej musi-my jeszcze trochę poczekać nie tylko na wyniki eksperymentów laboratoryjnych, ale przede wszystkim na efekty prób klinicznych, które jednak są obiecujące i budzą uza-sadnione nadzieje. Tymczasem, oczekując na rezultat pracy naukowców na całym świecie, możemy spokojnie popijać jogurty naturalne, owocowe, kefiry, czy inne pro-dukty mleczne, gdyż na pewno nie szkodzą i są dobrze tolerowane. Czy mają jednak cechy probiotyków III generacji z zastosowaniem do leczenia ściśle określonych jed-nostek chorobowych, tego, bez porządnie przeprowadzonych badań klinicznych, nigdy nie będziemy wiedzieli. Pozostaje tylko pytanie, czy takie badania są konieczne w przypadku tego rodzaju produktów, które mają służyć przede wszystkim urozmaiceniu i wzbogaceniu naszej diety, a nie leczeniu w dosłownym tego słowa znaczeniu?

Katdera Mikrobiologii Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego (CMUJ) prowadzi badania związane z probiotykami od 10 lat. W roku 1996 utworzono osobną jednostkę zajmującą się tymi badaniami – Pracownię Ekologii Drobnoustrojów.

Od samego początku Katedra Mikrobiologii CM UJ podjęła współpracę z przemysłem, proponując wykorzystanie bakterii probiotycznych w różnych produktach zarówno spożywczych jak i leczniczych.

Pierwsze lata okazały się bardzo trudne, przede wszystkim ze względu na brak wiary w innowacyjne możliwości polskich naukowców ze strony przedstawicieli pol-skiego przemysłu. Drugim problemem były bariery organizacyjne gdyż tzw. projekty celowane dawnego Komitetu Badań Naukowych (KBN) były, wbrew deklaracjom, całkowicie sprzeczne z zasadą wiązania świata naukowego z przemysłem. Tak zwane umowy trójstronne były całkowitą fikcją, gdyż przemysł nawet po podpisaniu takiej umowy, nigdy się z nich w naszym przypadku nie wywiązywał, a KBN zajmował sta-nowisko skrajnie nieprzychylne w stosunku do naukowców. Klasycznym przykładem takiej sytuacji była umowa dotycząca przygotowania bakterii probiotycznych przez Katedrę Mikrobiologii w ramach CM UJ dla pewnego polskiego przedsiębiorstwa z branży mleczarskiej. Partner przemysłowy po roku badań w całości wykonanych przez Katedrę odmówił przelania zagwarantowanych środków, a następnie został wykupiony przez firmę francuską. W tej sytuacji KBN kosztami przeprowadzonych badań

obcią-52 C I T T R U

żył CM UJ nie zważając na fakt, iż departament kontroli stwierdził, że ze strony uczel-ni wszystkie badauczel-nia zostały wykonane prawidłowo.

W ostatnim okresie wydaje się, że relacje pomiędzy przemysłem a nauką zaczyna-ją ulegać poprawie. Dzieje się tak między innymi, dzięki działaniom obu stron polega-jącym na tworzeniu ośrodków uczelnianych poświęconych współpracy z przemysłem, jak również chęci samego przemysłu do uzyskania własnych oryginalnych technologii a nie kosztownych licencji zagranicznych.

Dobrym przykładem będzie organizowana w październiku b.r. z ramienia Uniwer-sytetu Jagiellońskiego przez Katedrę Mikrobiologii oraz Centrum Innowacji, Transferu Technologii i Rozwoju Uniwersytetu (CITTRU) Europejska Konferencja na temat probiotyków i ich zastosowania – EUPROBIO 2005. Będzie ona doskonałą okazją dla integracji środowisk naukowych, przemysłowych oraz medycznych. Konferencja przewiduje sesje plenarne, podczas których wykłady wygłoszą znane osobistości ze świata nauki oraz sesje specjalistyczne, które zgromadzą środowiska lekarskie, m.in.

ginekologów, alergologów, gastroenterologów, pediatrów, lekarzy rodzinnych; prze-mysłowe oraz naukowe. Dodatkowo, firmy będą miały okazję do zaprezentowania swoich osiągnięć podczas forum przemysłowego, a spotkania towarzyskie na pewno przysporzą wiele okazji do wymiany spostrzeżeń i sugestii.

Więcej informacji dotyczących kwestii organizacyjnych konferencji, uczestnictwa oraz udziału firm można zasięgnąć w Sekretariacie Organanizacyjnym EUPROBIO 2005:

Agnieszka Sito, Magdalena Kliś-Suwała

Centrum Innowacji, Transferu Technologii i Rozwoju Uniwersytetu (CITTRU) ul. Straszewskiego 25/3

31-113 Kraków

Telefony: (012) 429 80 60 (012) 429 80 61 (012) 429 80 70 (012) 429 80 71 Faks: (012) 422 60 18 E-mail: euprobio@uj.edu.pl lub na stronie internetowej konferencji pod adresem:

http://confer.uj.edu.pl/euprobio

Informacji merytorycznych udziela lek. med. Piotr Kochan:

Telefon: (012) 633 60 33

E-mail: pkochan@cm-uj.krakow.pl

53 C I T T R U

W ł a s n o ś ć i n t e l e k t u a l n a w d z i a ł a l n o ś c i p r z e d s i ę b i o r s t w a p r o j e k t I P R - H e l p d e s k

Dr JUSTYNA OŻEGALSKA-TRYBALSKA Dr DARIUSZ KASPRZYCKI

Znaczenie praw własności intelektualnej

W rozwijającej się globalnej gospodarce opartej na konkurencyjności i wiedzy kluczową rolę odgrywają innowacyjne technologie i produkty. Sukces rynkowy coraz częściej staje się udziałem przede wszystkim tych przedsiębiorstw, które z jednej stro-ny wiedzą jak chronić własne dobra niematerialne i jak je komercjalizować, z drugiej strony – znają uregulowania dotyczącego tego, jak korzystać zgodnie z prawem z cu-dzej twórczości. Z tego też względu bardzo istotna staje się znajomość zasad ochro-ny praw własności intelektualnej i ich gospodarczej eksploatacji. W warunkach silnej konkurencji prawa własności intelektualnej pomagają bowiem wzmocnić pozy-cję przedsiębiorstw na rynku. Dzieje się tak dzięki podstawowemu mechanizmowi na jakim oparta jest własność intelektualna, czyli wyłączności. Przedsiębiorca posiada-jący wyłączność na korzystanie z określonego dobra może samodzielnie decydo-wać o sposobie jego komercyjnej eksploatacji, sprzedaży towarów, w których zasto-sowano chronione rozwiązanie, decyduje on też o tym - czy i w jakim zakresie rozsze-rzyć uprawnienia na osoby trzecie. Wszystkie te działania powinny też przynosić uprawnionemu przedsiębiorcy wymierne korzyści natury finansowej. Trzeba też pa-miętać o tym, że prawa własności intelektualnej pozwalają chronić te dobra niemate-rialne, których wartość nie jest łatwa do wyceny, takie jak np. renoma przedsiębior-stwa.

W świetle powyższych uwag szczególnego znaczenia nabierają przedsięwzięcia, których zadaniem jest pomoc przedsiębiorcom w sprawach związanych z działalnością innowacyjną, również w kontekście praw własności intelektualnej. Takim programem jest m.in. serwis IPR-Helpdesk, powołany do życia przez Komisję Europejską, który zostanie przedstawiony szerzej w dalszej części.

Co kryje się za pojęciem „własność intelektualna”?

Własność intelektualna jest szerokim określeniem obejmującym kilka kategorii dóbr o zróżnicowanym charakterze. Jej istotą jest to, iż odnosi się do wytworów

ludz-54 C I T T R U

kiego umysłu (stanów faktycznych), które posiadają charakter niematerialny. Nie są to rzeczy, aczkolwiek zazwyczaj zostają one ucieleśnione w przedmiotach materialnych, np. jako egzemplarz powieści, urządzenie z zastosowanym wynalazkiem. Sytuacja ta powoduje szereg prawnych i gospodarczych konsekwencji.

kiego umysłu (stanów faktycznych), które posiadają charakter niematerialny. Nie są to rzeczy, aczkolwiek zazwyczaj zostają one ucieleśnione w przedmiotach materialnych, np. jako egzemplarz powieści, urządzenie z zastosowanym wynalazkiem. Sytuacja ta powoduje szereg prawnych i gospodarczych konsekwencji.

Powiązane dokumenty