• Nie Znaleziono Wyników

Konstanty Glinka (1867-1927) : życie i działalność naukowa

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Konstanty Glinka (1867-1927) : życie i działalność naukowa"

Copied!
17
0
0

Pełen tekst

(1)
(2)

D m itr i C zyrk in (K rakow )

KONSTANTY GLINKA (1867-1927) ŻYCIE I DZIAŁALNOŚĆ NAUKOWA

K onstanty G linka to wybitny naukow iec, jed en z najbardziej tw órczych k on­ tynuatorów rosyjskiego gleboznaw stw a, stw orzonego przez W . D okuczajew a; odegrał on decydującą rolę w akceptacji i rozprzestrzenieniu pom ysłów nauko­ wych tego rosyjskiego uczonego na całym świecie.

Łatw iej będzie przedstaw ić i zrozum ieć różne dziedziny i etapy pracy nauko­ wej K onstantego Glinki, jeżeli połączy się je z poszczególnym i okresam i jeg o życia. W łaśnie dlatego na podstaw ie jeg o biografii spróbuję przedstaw ić, ja k ufor­ m ował się Glinka jako gleboznawca i naukowiec, jak ukształtowała się jeg o nauko- w o-badaw cza, naukow o-pedagogiczna i organizatorska praca.

K. G linka urodził się 23 czerw ca (w edług starego stylu 5 lipca) 1867 r., we wsi Koptiew o, D uchow iszczeńskiego pow iatu w guberni sm oleńskiej. Pochodził z w ielkiego i rozprzestrzenionego historycznego rodu G linków , do którego n ale­ żało w ielu słynnych uczonych i ludzi i sztuki. Są w śród nich: M. G linka - k om ­ pozytor, G. G lin k a -sło w ia n o fil, S. G lin k a -p ro fe s o r m ineralogii M oskiew skiego U niw ersytetu, D. G linka - filozof i dyplom ata i kilka pisarzy i naukow ców , którzy zostaw ili sw oje ślady w literaturze i nauce.

Ojciec Konstantego Glinki - Dmitrij Glinka, był wzorowym rolnikiem. Już od 14-ego roku życia wprowadzał syna w szczegóły rolnictwa, łącznie z księgowością.

D ziałalność naukow ą K. G linki m ożna podzielić n a 4 okresy: petersburski, puław ski (now o-aleksandryjski), w oroneski i leningradzki, w zw iązku z tym i wyższym i szkołam i gdzie w ów czas pracow ał1.

(3)

U kończyw szy w roku 1885 gim nazjum w Sm oleńsku K. G linka dostał się na W ydział nauk przyrodniczych U niw ersytetu Petersburskiego. W łaśnie tam poznał m łodego jeszcze wtedy profesora m ineralogii i geologii W . D okuczajew a, który dopiero w roku 1883 obronił sw oją pracę doktorską Rosyjski czarnoziem , później znanego twórcy szkoły rosyjskich gleboznaw ców 2.

D odać należy, że z Ziem i Sm oleńskiej pochodzili najw ięksi gleboznaw cy, tacy jak wyżej w ym ieniony prof. W. D okuczajew , stam tąd pochodzi gleboznaw ca-che- mik i agronom prof. P. K ossowicz, także słynni profesorow ie agronom ii I. Stebutt i A. Engelhardt.

O kres pracy D okuczajew a w guberni niżgorodzkiej, był szczytem jego dzia­ łalności naukow ej i dookoła m łodego profesora zgrupow ali się pierw si uczniow ie, w śród których byli W. W iernadzkij, F.J. L ew inson-Lessing, P. Ziem iatczenskij, W. Analickij, G. Tanfilew i inni, którzy zdobyli uznanie daleko za granicami Rosji3.

W owej epoce w U niw ersytecie P etersburskim pracow ali tacy znani przedsta­ w iciele nauki rosyjskiej, jak D. M endelejew , A. Butlerów, I. Sieczenow . M łody G linka nie m ógł pozostać obojętny na ich wpływ. Już jak o student w ciągnął się do badań gleb. D okuczajew prow adził wtedy ze swoim i uczniam i badania glebowe i geologiczne w guberni Połtaw skiej, tam też w roku 1888 K. G linka po raz pierw ­ szy zapoznał się z m etodam i badań terenow ych i glebow ych. Po ukończeniu U ni­ w ersytetu w szedł do zespołu w spółpracow ników D okuczajew a i przeprow adził badania glebow e w pow iecie R am ienskim i Lochw ickim . P odobnie jak inni w spół­ pracow nicy D okuczajew a, badający gubernie niżgorodzką i połtaw ską, którzy w łaściw ie byli m ineralogam i i geologam i, K. G linka na początku zajm ow ał się m ineralogią, chociaż jednocześnie pracow ał jak o gleboznaw ca.

K atedr gleboznaw stw a w tam tych czasach jeszcze nigdzie nie było, sam D oku­ czajew kierow ał w U niw ersytecie P etersburskim katedrą m ineralogii i w jeg o pra­ cow ni były prow adzone badania nie tylko gleboznaw cze, ale także w zakresie m ineralogii. Około piętnastu lat podążał G linka drogą sw ojego nauczyciela: ofi­ cjalnie - m ineraloga, z zam iłow ania - gleboznaw cy4.

R ok 1889 był pełen w ydarzeń dla m łodego Glinki. U kończenie studiów na kierunkach fizyki i m atem atyki U niw ersytetu Petersburskiego (25 października) z dyplom em pierw szego stopnia dało duże szanse m łodem u naukow cow i. W tym sam ym roku ukazała się jeg o pierw sza praca naukow a - O problem ie leśnych gleb (1889).

1 kw ietnia 1890 roku został zatrudniony na dw a lata aby przygotow ać się pod kierow nictw em W . D okuczajew a do sam odzielnej pracy naukow ej. 1 listopada tegoż roku przyjęto go na stanow isko opiekuna gabinetu m ineralogii U niw ersytetu Petersburskiego. Po ukończeniu U niw ersytetu G linka odbyw ał obow iązkow ą oś­ m iom iesięczną służbę w ojskową.

(4)

Konstant}' Glinka (1867-1927) 89

Do roku 1895 uczestniczył w pracach połtaw skich, w specjalnej w ypraw ie D epartam entu Leśnego, w stepow e strefy Rosji. Pracow ał jak o m łodszy asystent przy katedrze W . D okuczajew a w uniw ersyteckiej pracow ni gabinetu m ineralogii. L atem 1892 roku uczestniczył w pracach nad glebam i guberni połtaw skiej i „K a­ m iennego Stepu” guberni w oroneskiej5.

B ędąc jeszcze studentem K. G linka poznał sw oją przyszłą żonę A ntoninę M akalińską, z którą po ukończeniu uniw ersytetu zaw arli zw iązek m ałżeński. W roku 1928, przyjaciel Glinki B. Połynow pisał: „Przede m ną leży stara, trochę w ypłow iała fotografia. Patrzy z niej przystojny m łody człow iek i dziew czyna o spokojnych i zam yślonych rysach tw arzy. M łody człow iek m a niedużą jasn ą bródkę i odw ażne spojrzenie. R ęką oparty o krzesło, na którym siedzi m łoda dziew czyna... To zdjęcie było zrobione bardzo daw no”6.

W roku 1891 prof. W. D okuczajew został oddelegow any przez M inisterstw o O św iaty N arodow ej do zreorganizow ania N ow o-A leksandryjskiego Instytutu R ol­ niczego i Leśnego w Puław ach w b. K rólestw ie Polskim . Z ostaje jeg o d yrektorem w latach 1891-1895. Do w spółpracy zaprosił K. G linkę w 1894 r. na stanow isko asystenta przy katedrze geologii i m ineralogii, prow adzonej przez K onstantego M alew skiego (1840-1903). Już w następnym 1895 roku K. G linka otrzym ał sto­ pień adiunkta-profesora z obow iązkiem uzyskania tytułu m agistra. W w ieku 28 lat został sam odzielnym w ykładow cą. Przejął katedrę m ineralogii po K. M alew skim , który przeszedł na em eryturę. Pracow ał rów nocześnie z profesorem N. Sibirce- wem najw ybitniejszym uczniem D okuczajew a.

Sibircew (1860-1900) kierow ał pierw szą w św iecie K atedrą G leboznaw stw a na w yższej uczelni, założoną w 1894 r. w Puław ach. W Puław ach K. G linka skupił z początku całą sw oją uw agę na m ineralogii i w roku 1897 otrzym ał tytuł m agistra m ineralogii i geologii w U niw ersytecie M oskiew skim . Praca m agisterska G lauko­ nit była najobszerniejszą rozpraw ą o tym ciekaw ym m inerale. W roku 1896 został w ybrany asesorem szkoły7.

A ż do końca ubiegłego stulecia G linka z pow odzeniem w ykonyw ał swoje obow iązki profesorskie w Puław ach. Prow adził prace terenow e oraz b ad an ia nad glebam i dośw iadczalnych działek, założonych jeszcze przez K. M alew skiego, ba­ dał także próbki gleb pobranych w czasie specjalnej w ypraw y D epartam entu L eś­ nego, także gleb uzyskanych w pow iecie kozłow skim guberni tam bow skiej i w kil­ ku pow iatach guberni pskow skiej. U czestniczył w VII M iędzynarodow ym K on­ gresie G eologicznym w Rosji, w czasie którego odbyły się w ycieczki po m iastach: M oskw a, Riazań, Sam ara, U fa, Zlatoust, C zelabińsk, Jekaterinburg, Perm , N iżnij- Nowgorod, Petersburg. W roku 1898, Glinka wspólnie z Sibircewem odbyw ał wiel­ ką podróż naukow ą po N iem czech, Szw ajcarii, A ustro-W ęgrach i W łoszech. Z a­ przyjaźnił się z Sibircewem, chociaż całkowicie różnili się charakterem: zamknięty,

(5)

w stydliw y i pow ażny Sibircew i otwarty i wesoły - według w spom nień w spółczes­ nych - G linka8.

W roku 1899 - jak w spom niałem - rozpoczął prow adzenie w ykładów z gle­ boznaw stw a, został członkiem instytutow ej kom isji bibliotecznej. Co roku orga­ nizow ał ze sw oim i studentam i długie w ycieczki po m iastach i okolicach Lublina, G rodna, W arszaw y. W łaśnie w czasie tych w ycieczek kształtow ało się now e po­ kolenie gleboznaw ców .

Przełom X IX i XX w ieku nie sprzyjał nauce o glebach. Śm ierć zabrała najpierw Sibircew a, a niedługo po nim D okuczajew a. K ontynuow anie wielu badań przy­ padło G lince. D ziałalnością, która trw ała ponad ćw ierć wieku, zasłużył on sobie na m iano najw ybitniejszego specjalisty-gleboznaw cy. Sw oje osiągnięcia naukow e ów czesne gleboznaw stw o w dużym stopniu zaw dzięczało działalności tego uczo­ nego.

33-letni profesor puław skiego Instytutu nie w ahał się w w yborze swojej drogi życiow ej. Pozostaw ił swoją, ju ż uporządkow aną, katedrę m ineralogii i geologii i objął zw olnioną po śm ierci N. Sibircew a jed n ą z dw óch istniejących katedr gleboznaw stw a. D ruga katedra istniała w tedy w Instytutcie L eśnym w P etersbur­ gu, którą zajm ow ał prof. I. K ossow icz9. Ten krok zadecydow ał o przyszłości m łodego naukow ca, który ju ż w ów czas był dobrze znany. M ineralogia b y łauzn an ą i ogólną dyscypliną naukow ą, posiadającą w uniw ersytetach liczne katedry. Pra­ cując w tej dziedzinie K. G linka m iał w szelkie podstaw y spodziew ać się zasłużonej sławy i dobrej kariery naukow ej.

C ałkow icie inną pozycję zajm ow ało wtedy gleboznaw stw o. W ielcy uczeni owych czasów nie potrafili jeszcze docenić znaczenia nowo pow stającej nauki o glebach i wątpili w konieczność sam odzielnego istnienia tej dyscypliny nauko­ wej. W. D okuczajew sądził, że sytuacja nie ulegnie zm ianie, dopóki gleboznaw ­ stwo nie będzie dyscypliną z osobną katedrą na uniw ersytetach. W alczył o pow ­ stanie ich w M oskw ie i Petersburgu (M em oriał z 1895 r.). Np. K. T im rijazew w y­ pow iadał się przeciw ko gleboznaw stw u, próbując udow odnić bezsens w yodręb­ nienia gleboznaw stw a ze sfery agronomii. S. Kostyczew, który tak dużo zrobił w dziedzinie gleboznaw stw a i był znany jak o w spółtw órca tej nauki, zasadniczo sprzeciw iał się założeniu sam odzielnej organizacji gleboznaw ców - „Poczw ien- nogo K om iteta” . M im o to w 1885 r. D okuczajew doprow adził do pow stania czaso­ pism a „M ateriały po izuczeniji russkich poczw ”, a w 1888 zorganizow ał stałą K om isję G leboznaw czą przy W olnym T ow arzystw ie E konom icznym 10.

Ó w cześnie coraz bardziej odczuw ano potrzebę rozw oju gleboznaw stw a ze w zględów ekonom icznych. N a przykładzie prac niżgorodzkich i połtaw skich ziem stw a przekonyw ały się o praktycznej przydatności opracow ania m ap g lebo­ znaw czych, a badania glebow e obejm ow ały coraz w iększe obszary europejskiej

(6)

Konstanty Glinka (1867-1927) 91

części Rosji. Pracam i nad oceną gleb w guberniach now ogrodzkiej, pskow skiej i sm oleńskiej, a następnie w Syberii, T urkiestanie i na D alekim W schodzie kierował K. Glinka. Do tego czasu był on już znanym uczonym, miał około 30 orygi­ nalnych prac naukow ych11. Był kontynuatorem idei Dokuczajewa i rozwijał własne.

W jednej ze swoich pierw szych publikacji, K. G linka pisał na tem at zw olenni­ ków w łączania wiedzy o glebie do agrotechniki: „D aw niej na glebę patrzyli tylko jak na skałę, albo jak na żyzną w arstw ę ziem i, w reszcie ja k na coś, na czym rosną rośliny upraw ne. N ie było żadnych podstaw do przypuszczania o istnieniu praw id­ łow ości w [w ystępow aniu] różnorodności gleb kuli ziem skiej” . W edług K. Glinki gleboznaw stw o ogólne bada glebę jak o odrębny tw ór historyczny. N atom iast zadaniem gleboznaw stw a rolniczego je st „w yjaśnienie tych w arunków , przy k tó ­ rych gleba będąc używ ana w charakterze podstaw y dla upraw y rośłin m oże być w ykorzystyw ana w najlepszy sposób” . K. G linka uw ażał za konieczne „w yzna­ czyć różnice w hodow li różnorodnych produktów glebow ych, które zależą w yłą­ cznie od naturalnych w arunków danych gleb” 12.

W roku 1906 K. G linka obronił pracę doktorską na tem at: B a d a n ia p r o c e s ­ ó w w ie tr z e n ia . G linka proponow ał w niej zasadniczo now e spojrzenie na zagad­ nienie w ietrzenia. P raca ukazała się drukiem w tym sam ym roku. Po dw u latach wytężonej pracy organizatorskiej i pedagogicznej K. G linka ogłosił fundam entalną pracę: podręcznik G le b o z n a w s tw o13 (1908). Do sw ojego podręcznika K. G linka napisał w stęp na podstaw ie artykułu P r z e d m io t i z a d a n ie g le b o z n a w s tw a , gdzie w yraźnie i ciekaw ie przedstaw iał historyczne etapy rozwoju poglądów na glebę i podkreślił w ielką rolę W. D okuczajew a w pow staniu nauki o g leb ac h 14. W ażną i now atorską częścią podręcznika Glinki była opracow ana przez niego m apa gleb kuli ziem skiej, na której zostało w yodrębnione 13 stref glebow ych; osobno w y­ dzielono pionow e strefy grzbietów górskich i solonce. B y ł a t o p i e r w s z a m a p a g l e b ś w i a t a w h i s t o r i i n a u k i . W tym zakresie dzieło Glinki oceniane je st bardzo w ysoko15. B. Połynow , który poznał się z G linką podczas w izyty w Instytucie puław skim (Now ej A leksandrii) na początku X X w ieku, a p óź­ niej został jeg o przyjacielem , tak oceniał podręcznik gleboznaw stw a z 1908 roku: „T a książka sw ym niebyw ałym zasięgiem m ateriału we w spaniałych i praw ie w yczerpujących w skazów kach bibliograficznych przedstaw ia sam ą istotę tych »pełnych instrukcji« - H andbook-ów , przeznaczonych dla specjalistów które zdarzają się u nas rzadko” 16. Dalej zaznacza „było to pierw sze tego typu w ydaw ­ nictw o” . T rzeba tu dodać pew ne w yjaśnienie. W 1900 roku ukazał się podręcznik gleboznaw stw a N. Sibircew a, rzeczyw iście pierw sza książka z genetycznego gleboznawstwa nie tylko w rosyjskiej, lecz także w światowej literaturze naukowej. Jednak nie zmniejsza to zasług Glinki, ponieważ jego podręcznik był znacznie obszer­ niejszy. W ykorzystano w nim nieporów nyw alnie więcej źródeł ob cojęzycznych,

(7)

przedstaw iono w iele nowych działów gleboznaw stw a. W ydanie drugie, które okazało się w 1915 roku, było jeszcze znacznie bardziej poszerzone i dopełnione o ponad sto stron. W łączono do niego najnow sze wiadom ości o glebach azjatyckiej części Rosji, osobno opisano gleby gór K rym u, K aukazu, Uralu, Ałtaju, T urkie­ stanu oraz zam ieszczono kolorow ą m apę glebow ą całej Rosji, co też zrobiono po raz pierw szy; przed tym były publikow ane m apy obejm ujące tylko europejską część Rosji. Z a tę książkę, a szczególnie za dział dotyczący geografii gleb, R osyjskie T ow arzystw o G eograficzne przyznało K. G lince złoty m edal im. Litke- g o 17. W ydanie trzecie (1926 r.) było skrócone o m ateriały z geografii gleb, ale inne rozdziały pow iększyły się. Podsum ow ano badania przeprow adzone w dziesięcio­ leciu, które m inęło od poprzedniego w ydania. B ardzo interesujące je s t czw arte w ydanie, które ukazało się po śm ierci Glinki w 1931 roku, pod redakcją B. Po- łynow a. P rzyw rócono w nim część geograficzną, do której oraz do innych rozdzia­ łów zostały w prow adzone zm iany, odzw ierciedlające rezultaty ostatnich badań. B ibliografia w tym w ydaniu była ju ż w yczerpująca. Nad tym dziełem pracow ali gleboznaw cy: K. Giedrojc, I. A ntipow -K aratajew , N. Z aw aliszyn, P. Z iem iatczen- skij, L. Prochorow , L. Prasołow , A. Rode, Z. M o kalskaja18. To w spaniałe wydanie stało się pom nikiem należnym K. Glince. N astępne w ydania, bez specjalnych zm ian, ukazyw ały się w latach 1932 i 1936.

Po pow ołaniu na katedrę gleboznaw stw a w Puław ach, po śm ierci N. Sibirce- wa w 1901 roku, rozpoczęła się spokojna, ciekaw a, a zarazem intensyw na praca K. G linki. W roku 1904 został wybrany do Rady W ydziału, a w 1905 został se­ kretarzem Instytutu. K ontynuow ał swoje terenow e badania gleb w północnej R o­ sji, rozpoczęte przez Sibircew a i rozpoczął pracę nad om aw ianym podręcznikiem gleboznaw stw a. Przed napisaniem tego podręcznika G linka nie tylko uważnie przestudiow ał szeroką literaturę rosyjską i zagraniczną, nie tylko przeprow adził laboratoryjne badania procesów w ietrzenia, ale także podjął szereg podróży n a­ ukow ych po E uropie Zachodniej docierając do H iszpanii, by osobiście zapoznać się z glebam i Europy. R ów nocześnie utrzym yw ał ciągłe kontakty z praktykam i- gleboznaw cam i ziem stw , którzy przeprow adzali badania terenow e w różnych guberniach europejskiej części Rosji.

W tym czasie interesow ały G linkę zagadnienia agronom ii i relacje pom iędzy gleboznaw stw em i agronom ią. Zastanaw iając się nad m etodam i analizy żyzności gleb, nad m etodam i bonitacji gleb, G linka projektow ał w egetacyjne badania glebow e, które w m iarę m ożliw ości zachow yw ały ich naturalną budow ę i sk ład 19. W owych latach K. G linka brał udział w organizow anych przez ziem stw a badaniach gleb guberni now ogrodzkiej i pskow skiej, przed tym i badaniam i m iał w ykład na Z grom adzeniu Ziem stw Guberni now ogrodzkiej O badaniach glebo­ w ych ja k o elem encie w artościow ania gleby20. Po krótkim przedstaw ieniu prac na

(8)

Konstanty Glinka (1867-1927) 93

tem at oceny gleb w Rosji, począw szy od 1838 roku, G linka szczegółow o zastan a­ w ia się nad zasadniczym i zasadam i praktycznym i i historycznym i klasyfikacji gleb, opracow anym i przez W. D okuczajew a dla guberni niżgorodzkiej i na d os­ tosow aniu ich do gleb nowogrodzkich. Z zasadniczym i założeniam i naukow ym i K. G linki, jak o gleboznaw cy, po raz pierw szy m ożna było się zapoznać w jeg o referacie, w ygłoszonym na XI Zjeździe Przyrodników i L ekarzy21. Później były w ypow iadane we wstępach do trzech wydań jeg o podręcznika G leboznaw stw o z 1908, 1915, 1927 r. W tych publikacjach zaznaczyła się ew olucja poglądów K. G linki na głów ne problem y gleboznaw stw a.

W latach 1905-1910 badania pokryw y glebow ej europejskiej części Rosji, przeprow adzane przez K. G linkę, obejm ow ały ju ż tereny guberni w ołogodzkiej, now ogrodzkiej, pskow skiej, tw erskiej, sm oleńskiej, kaługskiej, w ładim irskiej, jarosław skiej, niżgorodzkiej, sim birskiej, perm skiej, ufskiej, sam arskiej, sarato­

wskiej, penzienskiej, tam bow skiej, w oroneskiej, orłow skiej, charkow skiej, czer- nihow skiej, połtaw skiej, jekaterinosław skiej i taw riczeskiej.

W roku 1906 w ydano ukaz Stołypina, który zlikw idow ał w spólnotow e ko rzy ­ stanie z ziemi. C arski rząd zm ierzał do zorganizow ania drobnych gospodarstw rolnych. W zw iązku z tym rozpoczęło się m asow e odbieranie chłopom ziem i daw niej użytkow anej przez wspólnotę. W zam ian daw ano im go spodarstw a na Syberii, co nieraz doprow adzało ich do ruiny.

Powszechnie brak było wiedzy o glebach Syberii. Dlatego też powołany w 1908 roku G łów ny Urząd Przesiedleńczy przeznaczył pew ne fundusze na organizo­ w anie glebow o-botanicznych badań zasiedlanych terenów azjatyckiej części R o­ sji. Ponadto zorganizow ano ekspedycje naukow e do wielu regionów Zachodniej i W schodniej Syberii, obwodu A m urskiego i Azji Środkow ej. O rganizację i kie­ row nictw o w tej pracy pow ierzono K. G lince22. O rozw inięciu badań na taką skalę D okuczajew m ógł tylko m arzyć. W ciągu ośm iu lat 1908-1915 pod kiero w n ic­ tw em G linki przeprow adzono około 100 w ypraw glebow o-botanicznych do w szy­ stkich stref glebow ych terenów azjatyckich aż do dalekiej Północy w delcie Jeniseju. W skład ekspedycji w chodzili gleboznaw cy i botanicy. D la niektórych dalekich regionów opisy gleb sporządzone podczas tych w ypraw są do tej pory jedynym i analizam i. O roli Glinki w organizow aniu glebow o-geobotanicznych

ekspedycji na Syberię i Turkiestan, L. P rasołow pisał:

„G linka starał się kierow ać wyprawy tak, by objąć w szystkie strefy glebow e terenów azjatyckich, w tym rów nież dotrzeć do rejonów , które nie m iały bezp o­ średniego zw iązku z zasiedlaniem ” . O prócz spraw ow ania ogólnego kierow nictw a w tym przedsięw zięciu G linka osobiście uczestniczył w w ypraw ach do T u rk iesta­ nu (1909) i na Daleki W schód (1910). O w ocem tych badań było około 10 pu b­ likacji, zebrano bogate m ateriały dla zaznajom ienia się z przyrodą tych regionów .

(9)

D ostarczyły one niezbędnych danych do rozw iązania wielu problem ów geografii i pochodzenia gleb. Prace z w ypraw glebow o-botanicznych stanow ią pokaźną bibliotekę23.

B ędąc na D alekim W schodzie G linka odw iedził C hiny, gdzie naw iązał kontak­ ty z m iejscow ym i uczonym i, a rząd Chin uhonorow ał go m edalem . G linka opo­ w iadał rodzinie, że przy w ręczeniu medalu wynikły nieprzew idziane trudności. U rzędnik był zakłopotany „problem em ” nazw iska w język u chińskim z dw om a spółgłoskam i na początku i końcu, zgodnie bow iem z tradycją chińską, praw o do takiego w ysokiego odznaczenia nie każdy m ógł mieć. U rzędnik w ybrnął z sytuacji uszlachetniając nazw isko w G e-li=en-ke. (Z opow iadań rodziny).

Europejscy naukow cy po raz pierw szy zapoznali się z m etodam i praktycznym i gleboznaw stw a D okuczajew a w 1900 roku, kiedy to W ęgierski K om itet G eolo­ giczny delegow ał dwóch gleboznaw ców -geologów , P. T re itz’a i E. Tim ko do Puław , do G linki. „W yjazd do Nowej Aleksandrii (Puław ) - pisał P. Treitz - w y­ cieczki pod przew odnictw em rosyjskich gleboznaw ców całkow icie zm ienił mój pogląd na glebę” . Później do Glinki przyjeżdża wielu zachodnioeuropejskich naukow ców (G. B atz z Belgii, prof. Tucet ze sw oim asystentem z W ęgier i inni). W krótkim czasie w pływ rosyjskiego gleboznaw stw a nabrał tak wielkiej wagi, że znany rum uński gleboznaw ca prof. C. M urgoci stw ierdził „W dziedzinie glebo­ znaw stw a - ex oriente lux” .

W ielkie znaczenie dla rozpow szechniania idei D okuczajew a m iała Pierw sza M iędzynarodow a K onferencja A grogeologiczna, obradująca w 1909 roku w B u­ dapeszcie, w której wzięli udział przedstaw iciele W ęgier, A ustrii, N iem iec, R u­ munii i Rosji. C entralnym punktem był referat K. Glinki O s tr e f o w o ś c i i ty p a c h g le b e u r o p e js k ie j i a z ja ty c k ie j c z ę ś c i R o sji.W 1914 roku przetłum aczono na język niem iecki jeg o książkę G le b o z n a w s tw o ( D ie T yp e n d e r B o d e n b ild u n g ), która odegrała w ażną rolę w zakresie propagow ania idei szkoły D kuczajew a24. Po kon­ ferencji odbyła się w ycieczka, której przew odniczył K. G linka. W łaśnie tu wielu zagranicznych naukow ców zapoznało się z rosyjskim i m etodam i glebow o-geogra- ficznym i. K onferencja bardzo w ysoko oceniła zasługi Glinki, nagradzając go m e­ dalem . W B udapeszcie w yznaczono termin następnej konferencji, która m iała się odbyć w 1910 roku w Norw egii. O prócz Glinki uczestniczył w niej prof. P. Kos- sowicz. G linka, ja k zawsze, brał aktyw ny udział w dyskusji i podczas wycieczek. W yjazdy za granicę pom agały mu w propagow aniu idei genetycznego gleboznaw ­ stwa, dzięki czem u pozyskiw ał wielu uczniów . Do zw olenników jeg o teorii g le­ boznaw czych należeli m.in.: H. Strem m e w N iem czech, B. Frosterus w Finlandii, C. M urgoci w Rum unii i kilku węgierskich i rum uńskich gleboznaw ców , H. His- sing w Holandii, F. Lipman i S. W aksman w Ameryce i inni. W ostatnich latach od­ działyw anie G linki objęło A m erykę Północną, i tam najsłynniejszy gleboznaw ca

(10)

Konstanty Glinka (1867-1927) 95

i g eog raf C. M arbut, stał się jeg o zw olennikiem 25. Jedną z głów nych zasług nau­ kow ych K. Glinki je st naw iązanie dobrych kontaktów z uczonym i całego świata. N iejednokrotnie odw iedzał on swoich kolegów ju ż po R ew olucji P aździernikow ej.

R osyjska term inologia gleboznaw cza została przyjęta wtedy jak o św iatow a - zaw dzięczam y to K. G lince, który w prow adził rozpoczęte przez W . D okuczaje- wa gleboznaw stw o na arenę św iatow ą. Pracując cały ten czas jak o profesor Instytutu w Puław ach, G linka zdobył ogrom ne uznanie nie tylko studentów , ale także m ieszkańców miasta.

L iczne zagraniczne w yjazdy naukow e nie obyły się bez przeszkód. G linka był pod ciągłą obserw acją władz. S zykanow anie go przez służby specjalne szczególnie nasilało się. R odzina zauw ażała, że profesor w tym czasie był ciągle przygnębiony, ale niedługo nadszedł tego kres. W 1911 roku, G linka opuszcza Puław y i w raca do P etersburga. N ie należy rozpatryw ać tego faktu jak o chęci zam ieszkania w sto­ licy i kierow ania badaniam i, poniew aż G linka nie m iał tam naw et katedry. B yła to zw ykła rezygnacja. Św iadczy o tym i to, że G linka dw a lata później bez zastana­ w iania się przeniósł się do W oroneża26.

W rodzona energia Glinki nie pozw alała mu siedzieć bezczynnie i w czasie krótkiego pobytu w Petersburgu, zrealizow ał to, co ju ż od daw na zam ierzali przed­ staw iciele nauki o glebie - zorganizow ał razem z S. N ieustrujew em i L. Prasoło- w em K om itet G leboznaw czy im. W . D okuczajew a. B yła to pierw sza centralna instytucja, która kierow ała badaniam i gleb w Rosji, chociaż działała na zasadach dobrow olności i bez stałego finansow ania. M im o krótkiego okresu działalności Kom itet nadał now y kierunek rozw ojow i gleboznaw stw a. L ista członków K om i­ tetu (było ich około 150) świadczy o tym , ja k w ielu znanych uczonych z nauk ścisłych, którzy nie m ieli bezpośredniego zw iązku z gleboznaw stw em uw ażało za zaszczyt należeć do tej organizacji. W kom itecie znaleźli się: L. Berg, W . W ier- nadzkij, P. Ziem iatczenskij, A. K arpinskij, F.J. Lew inson-L essing, G. M orozow , N. Sukaczow , W . Fiedczenko, A. Fersm an, S. Jakow lew . Jeden ze w spółczesnych G lince - prof. N. Prochorow - w swoich w spom nieniach podaje, że K om itet G leboznaw czy był nie tylko instytucją naukow ą, lecz prow adził też szeroką działalność naukow o-ośw iatow ą. W łaśnie tutaj był prow adzony cykl w ykładów dla uczestników w ypraw naukow ych urzędu przesiedleńczego, a także dla w szy­ stkich, których interesow ało gleboznaw stw o i geografia. Przy K om itecie została utw orzona pracow nia, biblioteka, a także w spaniałe M uzeum G leb K om isji G le­ boznaw czej, które stało się centrum dla w szystkich gleboznaw ców Rosji. Po Rew olucji Październikow ej nazw ę K om itetu zm ieniono na G leboznaw czy Instytut Akadem ii N auk im. W . D okuczajew a28.

W sw oich w spom nieniach L. Prasołow opisyw ał, ja k latem 1912 r. podczas wyprawy naukowej Glinka osobiście urządzał pomieszczenie dla Komitetu i zorganizow ał

(11)

14 listopada 1912 r. przeniesienie zbiorów muzealnych z lokalu W olnego Towarzy­ stwa Ekonom icznego do pomieszczeń Instytutu Gleboznawczego (w rzeczywistości prace rozpoczęły się dużo wcześniej). Glinka wygłosił referat: O ro zw o ju g le b o z n a w ­ stw a ja k o sa m o d zie ln e j d zie d zin y. Całą pracę łączył z praktycznymi zapotrzebowa­ niami gospodarstwa wiejskiego, zaznaczając jednak przy tym, że: „nie wolno podążać w szybkim tempie za natychmiastową korzyścią, ale trzeba szukać prawdy, wierząc, że korzyść przyjdzie sama, kiedy wyjaśni się prawda”.

R ów nolegle G linka prow adził wykłady z gleboznaw stw a na U niw ersytecie na kursach w yższych dla kobiet i ta praca przyniosła efekty. K ilka uczestniczek kursu zw iązało swój los z gleboznaw stw em 29. W tym też czasie ukazała się nieduża objętościow o, ale dobrze napisana książka z gleboznaw stw a P o w s ta n ie g le b y , c h a r a k te r y s ty k a ty p ó w g le b i g e o g r a fia g le b (1 9 1 3 )30.

W 1913 roku zaproszono G linkę na stanow isko organizatora i dyrektora Instytutu R olniczego w W oroneżu, którą to pracę podejm uje z w łaściw ą mu energią. N a początku nie było ani pom ieszczenia, ani zespołu w ykładow ców i pra­ cow ników . Było niezw ykle trudno w przedw ojennych i w ojennych latach w ybu­ dow ać gm achy instytutu i zorganizow ać zespół w ykładow ców .

W W oroneżu prowadzi badania glebow e, po pierw sze kierując w ypraw am i naukow ym i na Syberii, a po drugie prow adząc badania gleb guberni w oroneskiej. N a podstaw ie w łasnych obserw acji w guberni W oroneskiej G linka opublikow ał też kilka prac dotyczących zagadnień pokryw y glebowej tej okolicy oraz procesu degradacji czam oziem ów , np. G lin k i k a o lin o w e W o ro n e sk ie j g u b e r n i(1914) i G łę ­ b o k o g le b o w e u tw o r y h u m u so w e i ich g e n e z a (1 9 1 6)31.

M im o w ojennych czasów ju ż w 1916 roku nowy instytut m ieścił się w sw ych w łasnych pom ieszczeniach. Późniejsze walki rew olucyjne dosięgły także W o ro ­ neż. N a ten czas G linka osiedlił się nad D onem w Persianow skiej Szkole R olnej, gdzie brał aktyw ny udział w organizow aniu w ykładów z gleboznaw stw a. W rezul­ tacie ukazała się pierw sza popularnonaukow a, tj. dostępna w form ie, a zarazem zaw ierająca pow ażną treść, książka z gleboznaw stw a, która m iała dw a w ydania G le b a , j e j w ł a ś c iw o ś c i i z a s a d y r o z m ie s z c z e n ia (1922)32. G linka ogłosił wówczas także pracę P o k r y w a g le b o w a o k o lic P e r s ia n o w k i o b w o d u D o ń s k ie g o .Owe czasy pom yślne dla Glinki ze w zględu na tw órczość naukow ą, przyniosły także osobiste nieszczęście. B yła nią śm ierć jeg o syna, D m itrija, m łodego uczonego-gleboznaw - cy. W 1919 roku G linka w rócił na sw oją katedrę.

Od roku 1922 zaczyna się ostatni - „leningradzki” , bardzo ow ocny, a zarazem najkrótszy okres życia i tw órczości K. Glinki. Po R ew olucji Październikow ej gleboznaw stw o zaczęło otrzym yw ać dotacje państw ow e. W tym czasie połączono trzy uczelnie w yższe: Stiebutow ski Instytut R olniczy i Leśny, K am ienoostrow ski Instytut R olniczy i Pietrogradzki Instytut A gronom iczny, z których pow staw ał

(12)

Konstant}’ Glinka (1867-1927) 97

Pietrogradzki Instytut Rolniczy. D yrektorem tego instytutu został K. G linka, który objął katedrę gleboznaw stw a na wydziale upraw y roślin. W Instytucie R olniczym Glinka, rów nolegle z działalnością adm inistracyjną i pedagogiczną, organizo­ w ał badania naukow e. On kierow ał terenowym i i laboratoryjnym i badaniam i gleb w kilku rejonach obw odu leningradzkiego i napisał szereg prac naukow ych, m.in.: 0 kw asow ości gleb brunatnych i o procesie pow staw ania gleb brunatnych. W os­ tatniej z w ym ienionych publikacji, na podstaw ie w łasnych obserw acji terenow ych 1 nowych danych o składzie i w łaściw ościach koloidów glebow ych, przedstaw iał now ą teorię procesu glebotw órczego.

W tym sam ym czasie G linka zajm ow ał się utw orzeniem now ej stacji nauko- w o-badaw czej przy Instytucie Rolniczym i opracow yw ał program kom plekso­ w ych badań laboratoryjnych dynam icznych w łaściw ości gleby. Jako pionier badań dynam iki procesów glebotw órczych traktow ał rów norzędnie geograficzne i sta­ cjonarne m etody badania gleb.

W katedrze zorganizow anej przez G linkę pracow ał duży, zaprzyjaźniony zespół gleboznaw ców : N. Prochorow , K. M aliarew ski, N. A rchangielskaja, L. Ti- chiejew a. R ozpoczęły się na w ielką skalę prace badaw cze, dotyczące procesu pow stania gleb, ich właściw ości fizyko-chem icznych i dynam iki procesów g lebo­ wych. W pracach tych brała udział nie tylko K atedra G leboznaw stw a, ale i też K atedra G eologii, pod kierow nictw em profesora P. B orisow a i K atedra O gólnej U praw y Ziem i, kierow ana przez profesora S. K raw kow a. K. G linka był duszą Instytutu i Katedry od pierw szych dni sw ego pobytu w nim. Jak w spom inają N. Prochorow i L. Tichiejew a, jeszcze w 1913 roku G linka stw orzył przy katedrze dw ie pracow nie i specjalne sem inarium dla studentów , chcących specjalizow ać się dziedzinie gleboznaw stw a. N ie zw ażając na ogrom pracy zw iązany z kierow aniem Instytutem , profesor zaw sze znajdow ał czas dla studenckiego koła naukow ego, którem u cały czas przew odniczył, w czasie letniej praktyki studentów z g lebo ­ znaw stw a na w ycieczkach i w pobieraniu próbek glebow ych34.

W 1923 roku w tw órczości naukow ej Glinki zaczyna się nowy okres. Publikuje bardzo ważny zbiór map geograficznych z opisam i Gleby R osji i krajów p rzyle­ g łych, do którego weszły m ateriały z jeg o licznych podróży naukow ych - było to uogólnienie źródeł naukow ych. Tem at ten rozw ijały w kolejności regionalnej prace: G leby Republiki Kirgiskiej (1923), Strefy glebow e Rosji Południow o- W schodniej (1924), Sołońce i sołodzie części azjatyckiej ZSR R (1926), Opis gleb Jakucji (1927). W szystkie one miały ważne znaczenie dla oceny zasobów i m e­ lioracji gleb w w arunkach upaństw ow ienia i tw orzenia, pow iększenia rolnictw a całego k raju15.

O prócz pełnienia obow iązku rektora w Instytucie R olniczym . K. G linka kie­ ruje P aństw ow ym Instytuem A gronom ii D ośw iadczalnej, uczestniczy w pracach

(13)

Kom isji G lebow o-G eograficznej przy K om itecie G eologicznym , w O ddziale G le­ bow ym Kom isji rzeczyw istych sił produkcyjnych przy Akadem ii Nauk, a także zostaje w ybrany dyrektorom Państw ow ego M uzeum Rolniczego.

G linka coraz częściej w yjeżdża na zagraniczne konferencje gleboznaw ców do W łoch, Holandii, Czechosłow acji i in. Pełnione obowiązki nie zdołały uczynić z uczonego urzędnika. C iągnęła go ciekaw ość poznaw ania przyrody. W czasie IV M iędzynarodow ej Konferencji w Rzym ie w 1924 roku G linka w spina się na w ygasły wulkan M onti-A ltani, oddalony o 20 km na południow y w schód od R zy­ mu i zbiera tam próbki skalne. Te próbki przekazuje następnie sw ojem u uczniow i W . F ilosofow ow i i kilka lat później ukazuje się publikacja opisująca gleby okolic Rzym u.

W iosna 1927 roku przyniosła ważne w ydarzenie: po raz pierw szy w historii nauki rosyjskiej przyznano tytuł profesora gleboznaw cy. O trzym ał go Konstanty Glinka. W krótce też został dyrektorem Instytutu G leboznaw stw a im. W . Dokucza- jew a, który otrzym ał praw a niezależnej naukow o-badaw czej instytucji przy A ka­ dem ii N auk ZSRR. Tam że była zorganizow ana katedra gleboznaw stw a, na którą on w łaśnie został pow ołany. W ów czas podjął się ogrom nej pracy zw iązanej z or­ ganizacją VI Zjazdu G leboznaw ców ZSRR i przygotow aniem m ateriałów na K on­ gres w A m eryce.

Szczytem osiągnięć profesora K onstantego Glinki i rosyjskiego gleboznaw ­ stw a w ogóle był I M iędzynarodow y Kongres G leboznaw ców w W aszyngtonie, który rozpoczął się w czerw cu 1927 roku. Był on przew odniczącym delegacji radzieckiej i członkiem honorow ym kom itetu organizacyjnego K ongresu. N a K on­ gresie K. G linka zreferow ał znaczenie idei W. D okuczajew a i ich w pływ na rozwój gleboznaw stw a. O pracow ując i uogólniając badania rosyjskie (bibliografia obej­ m uje 143 pozycje w języ ku rosyjskim ) G linka przedstaw ił głów ne zagadnienia gleboznaw stw a W. D okuczajew a i jeg o teorie czynników pow stania gleb w stre­ fach glebow ych, w spółczesne osiągnięcia w dziedzinie geografii, genezy, klasyfi­ kacji i ew olucji gleb36. N a tym kongresie K. G linka został w ybrany przew odniczą­ cym II M iędzynarodow ego Kongresu G leboznaw ców i V M iędzynarodow ej K o­ misji T ow arzystw a G leboznaw ców w Rosji.

Po kongresie odbyła się w ycieczka po 24 stanach, podczas której Glinka praw dopodobnie się przeziębił. Pragnął jak najszybciej wrócić do dom u: „Chcę jak najprędzej w rócić do dom u, trzeba, jak najszybciej dostać w szystkie wizy i dzi­

siaj w yjechać...” - w spom inał B. Połynow . Po pow rocie do Leningradu stan zdro­ wia G linki jeszcze się bardziej pogorszył. L ekarze zwlekali z postaw ieniem dia­ gnozy. Został przw ieziony do kliniki, gdzie poddano go kom pleksow ym badaniom lekarskim . B adania w ykazały, że G linka m iał raka płuc.

(14)

Konstant}’ Glinka (1867-1927) 99

T uż przed śm iercią, zw rócił się z pisem ną prośbą do prof. W . W iem ad zkieg o o przyjęcie obow iązków utw orzenia K om itetu O rganizacyjnego następnego K on­ gresu. T en II Kongres odbył się M oskw ie i Petersburgu w 1930 roku, przew o d n i­ czył mu K. Giedrojc.

2 listopada 1927 roku, o godzinie 630 K. G linka zm arł. U m ierał u szczytu sław y, pełen planów . Został pochow any w Leningradzie na cm entarzu S zuw ałow skim 37.

„Poczucie wielkiej straty ogarnęło gleboznaw ców całego św iata na w iadom ość 0 śm ierci G linki” - pisał w „N aturę” 17 grudnia 19727 roku gleboznaw ca E J . R ussell, który brał aktyw ny udział na kongresie w W aszyngtonie - „W szyscy uczestnicy tego kongresu darzyli go w ielkim szacunkiem za jeg o głęboką w iedzę 1 doskonałe prace naukow e, i chociaż spędzili z nim niew iele czasu, polubili go za rzadko spotykaną delikatność i pogodę ducha” .

A nalizując działalność i dorobek K onstantego Glinki trzeba zaznaczyć, że pionierem nauki o strefach krajobrazow ych był „ojciec” gleboznaw stw a W . Do- kuczajew . W swoich pracach, w ydanych w latach 1898-1899, rozpow szechnił w św iecie teorię strefow ości, którą w cześniej ustalił w w yniku badań pokryw y glebow ej europejskiej części Rosji. G linka bardziej niż inni z bezpośrednich uczniów D okucząjew a, podkreślał m om ent geograficzny w gleboznaw stw ie38. Sw ym i licznym i publikacjam i i podręcznikiem G leboznaw stw o, rozpow szechnił tę w iedzę w szerokich kołach przyrodników i innych specjalistów . G linka ro zpo ­ czynał sw oją pracę jak o gleboznaw ca-m ineralog, kontynuow ał ja k o gleboznaw ca i ukończył jak o gleboznaw ca-geograf, zostając cały czas następcą D okucząjew a. G linka osobiście opracow ał „schem atyczną m apę glebow ą kuli ziem skiej” , po raz pierw szy opublikow aną w pierw szym w ydaniu podręcznika G leboznaw stw o. W późniejszym czasie mapę tę wydano zagranicą. Jego prace nie ograniczały się do badań geografii i genezy gleb - dwóch głównych kierunków gleboznawstwa. Jego prace obejmowały niemal wszystkie kierunki współczesnego gleboznawstwa39.

W w ielu, jeżeli nie we w szystkich w ypadkach, G linka był pierw szy. B ył on pierw szym profesorem gleboznaw stw a w R osji; pierw szym dyrektorem Instytutu G leboznaw stw a im. W . D okucząjew a; pierw szym referentem rosyjskim n a I M ię­ dzynarodow ej K onferencji G leboznaw ców w B udapeszcie; pierw szym dy rek to ­ rem Instytutu R olnictw a w W oroneżu. Po śm ierci W . D okucząjew a został czoło ­ w ym gleboznaw cą, głow ą rosyjskiego gleboznaw stw a, a zarazem św iatow ego. B ył autorem pierw szego podręcznika G leboznaw stw o napisanym w edług w zorów zachodnioeuropejskich.

K. G linka należał do niew ielu liberalnych profesorów tego czasu, takich ja k W . B udrin, G. B urow , A. Fortunatów , N. Sibircew , A. S anocki, którzy u trzym y ­ wali kontakty ze studentam i nie tylko w ram ach obow iązków naukow ych, ale także pryw atnie w kręgu rodzinnym , który rozw iew ał studencką sam otność i kierow ał

(15)

m łodzież ku tym sam ym w artościom naukow ym , które były w ypow iadane przez profesorów na katedrach. Jako człow iek G linka charakteryzow ał się otw artością, uczuciow ością i prostotą, szczególnie w życiu rodzinnym . Był ojcem sześciorga dzieci, które w ychow ał na dobrych ludzi40. W dom u codziennie u G linków przy stole siedziało około 20 osób. Przede w szystkim , dzieci ze swoim i dziećm i, a także goście, przew ażnie jeg o uczniow ie, doktoranci i kierow nicy Instytutu, przyszli profesorow ie. W śród nich bywali; profesor A. Sanocki (z Puław ), L. Prasołow, B. Połynow , W . B ieliankin, A. Fersm an i inni.

K. G linka odziedziczył po rodzinie G linków zam iłow anie do pracy i talent, w kręgu własnej rodziny rozw inął potężną energię tw órczości naukow ej i pracy społecznej. W szędzie gdziekolw iek przyszło pracow ać G lince na w yższej uczelni, chociaż przez krótki okres czasu, widziano go zawsze wśród kolegów i uczniów. Jako profesor K. Glinka zawsze fachowo i ze zrozumieniem wyjaśniał młodzieży najtrud­ niejsze zagadnienia naukowe. Jako organizator zazwyczaj ogarniający wszystkie as­ pekty zagadnienia, Glinka sprawiał, że nie tylko go słuchano, lecz także podtrzym y­ wano jego punkt widzenia, nawet w tych trudnych czasach kiedy spra *• ował kierow­ nictwo Leningradzkiego Instytutu Rolniczego.

Po śm ierci profesora K. Glinki, w dow a pochow ała go zw yczajem cerkiew nym . Ten chrześcijański pogrzeb był odebrany przez odpow iednie instancje, jak o w y­ stąpienie przeciw ko władzy. W dow ie po G lince odebrano m ieszkanie w centrum m iasta, w ysiedlono na peryferie i przyznano najniższą em eryturę41.

Przypisy

* W niniejszej pracy wykorzystano materiały, które znajdują się bibliotece M oskie­ w skiego Instytutu Gleboznawstwa im. W. Dokuczajewa, oraz materiały rodzinne, które należą do m ojego dziadka. Dalsze opracowanie bogatej spuścizny naukowej K. Glinki wymaga zdobycia materiałów w Petersburgu, Smoleńsku, Charkowie i Woroneżu.

1 B. P o 1 y n o w : K.D. Glinka, Ju biliejprofesora K.D. Glinki.„Zapiski Leningradz­ kiego Sielskochoziajstwiennogo Instytuta” T. 2: 1925 s. 423; S. Z a c h a r o w : Naucznaja d iejatieln ost akadem ika K.D. Glinki. „Trudy Kubanskogo Sielskochoziajstw iennogo In- stytuta” T. 16: 1928 s. 1; Materiały rodzinne (maszynopis).

2 I. K r u p i e n i k o w : R o i’ K.D. Glinki w razw itii poczw ow iedienia, wo wriem ieni zarożdien ia do naszych dniej.Moskwa 1981 s. 5; J. L i w i e r o w s k i j : T w orczeskijp u t’ K.D. Glinki.„Poczw ow icdienie” 1948 nr 5 s. 382.

3 B. P o ł y n o w , dz.cyt. s. 429.

4 F. L e w i n s o n - L e s s i n g : K.D. Glinka. Pam iati akadem ika K.D. Glinki.Leningrad 1930 s. 5 -7 .

(16)

Konstant}’ Glinka (1867-1927) 101 6 Materiały rodzinne...

7 F. L e w i n s o n - L e s s i n g , dz.cyt. s. 6. 8 I. K r u p i e n n i k o w , dz.cyt. s. 5 -6 . 9 B . P o ł y n o w , dz.cyt. s. 432.

10 M. S t r z e m s k i : Puławy w służbie nauk ziem ioznaw czych.W: Puław y 1 8 6 2 -1 9 6 2 , „Pamiętnik Puławski” 1962. Zeszyt jubileuszow y s. 170-174.

11 M. S t r z e m s k i , dz.cyt. s. 167; Materiały rodzinne...

12 K. G 1 i n k a : O poczw iennych issledowaniach, kak elem encie ocenocznych ra b o t, „Poczw ow iedienie” 1900 nr 2. 4. s. 1-16.

13 B iograficzeskij...,dz.cyt.

14 K. G 1 i nk a : P rie d m ie tiza d a c zip o c zw o w ied ie n ia (pedologii),„P oczw ow ied ien ie” 1902 nr 1 s. 161.

15 I. K r u p i e n n i k o w : Istorija poczw ow iedienia, wo wriem ieni zarożdien ia do naszych dniej.M oskwa 1981 s. 327; I. L i w i e r o w s k i j , dz.cyt.

16 B. P o ł y n o w , dz.cyt. s. 4 2 7 -4 3 7 . 17 Materiały rodzinne...

18 S. Z a c h a r ó w , dz.cyt. s. 3.

19 I. K r u p i e n n i k o w , R o l’ K.D. G linki, dz.cyt. s. 8 -9 . 20 K. G 1 i n k a , O poczw iennych,dz.cyt. s. 1-16.

21 S. Z a c h a r ó w , dz.cyt. s. 2 -3 .

22 A. Z a w a l i s z y n , W. D o ł o t o w : Pam iati K.D. Glinki. „P oczw ow iedienie” 1962 nr 9 s. 118. 23 Materiały rodzinne... 24 J. L i w i e r o w s k i j , dz.cyt. s. 386. 25 S. Z a c h a r o w , dz.cyt. s. 8. 26 Materiały rodzinne... 27 A. Z a w a l i s z y n , dz.cyt. s. 119.

28 L. A l e k s a n d r o w a : Pam iati akadem ika K.D. Glinki (k 100-lietiju so dnia rożdienia),„Poczw owiedienie” 1967 nr 8 s. 122.

29 Materiały rodzinne...

30 S. Z a c h a r ó w , dz.cyt. s. 9. 31 A. Z a w a l i s z y n , dz.cyt. s. 119. 32 S. Z a c h a r ó w , dz.cyt. s. 9.

33 A. Z a w a l i s z y n , dz.cyt. s. I I 9; N. P r o c h o r o w : Stranicy w ospom inanij o K.D. Glince. Pam iati akadem ika K.D. Glinki.Leningrad 1930.

34 L. A l e k s a n d r o w a , dz.cyt. s. 131-132.

35 I. K r u p i e n n i k o w , R o i’ K.D. Glinki, dz.cyt. s. 10.

36 Publikacja patrz Proceedings an d P apers o f The First International C on gress o f Soil Science.W ashington, 1928.

(17)

38 W. K o w a 1 i e w s k i j : Nieskolko slow w p am iat K.D. Glinki. W: Pam iati akadem ika K.D. Glinki.Leningrad 1930 s. 26-30.

39 I. K r u p i e n n i k o w : Istorija poczw ow iedienia,dz.cyt. 40 N. P r o c h o r o w , dz.cyt. s. 53-56.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Dane są wektory Oblicz pole równoległoboku rozpiętego przez te wektory (wykorzystaj pojęcia iloczynu wektorowego i skalarnego). Udowodnij, że pole

Pod koniec XIX wieku i pierwszych latach XX wieku ukazało się w Polsce kilka publikacji dotyczących badań nad życiem Witelona, a pod koniec lat sie- demdziesiątych

Fantastyka z elementami horroru widoczna jest w ujawnianiu się następujących postaci lub zdarzeń: pojawianie się tajemniczego mnicha (Szatana), pokracznych karłów na

M aslow em przeżyciam i „szczytow ym i” (peak experiences).

ском языке й на основании данных восточнославянских языков делается попытка выявить новые возможности толкования

łeczeństwo zaś wzoruje się na warstwach dawniejszych klas iządzących. Im więcej jest kto u nas wyżej postawiony czy to wykształceniem, czy też pozycyą

ko zarodnie, zygospor zaś nie tworzą, tymczasem Zygorhynchus Vuilleminii tworzy zarodnie i bardzo nieliczne zygo­. spory. Na glicerynie 10 % zygospory i zarodnie

Płom ień to zadziwiająco piękny; składa się on, ja k widzicie, z dwu części wyróżniających się: stożka różowego, otoczonego stożkiem bledszym, który bywa