• Nie Znaleziono Wyników

Literackie okruchy religijnych peregrynacji Brytyjczyków w Polsce : do początków XVIII wieku

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Literackie okruchy religijnych peregrynacji Brytyjczyków w Polsce : do początków XVIII wieku"

Copied!
16
0
0

Pełen tekst

(1)

Literackie okruchy religijnych

peregrynacji Brytyjczyków w Polsce :

do początków XVIII wieku

Napis. Pismo poświęcone literaturze okolicznościowej i użytkowej 11, 81-95

(2)

n trfP O S Seria X I 2 0 0 5

Beata Cieszyńska

Literackie okruchy religijnych peregrynacji

Brytyjczyków w Polsce (do początków X V III wieku)

Brytyjczycy w dawnej Polsce. Typy relacji a ich owoce

W świetle dotychczasow ych kw erend takie teksty literackie będące efektem bezpośred­ nich kontaktów m ieszkańców W ysp B rytyjskich z Polakam i i P olską1, których podstawą czy tw orzyw em byłaby podróż, nie stanowią obszerniejszej kolekcji. Stąd tytuł niniejszych rozważań spełnia podw ójną fu nkcję: w yznacznika ilości oraz form alnego w ym iaru opisy­ w anych „drobiazgów ”. Te ostatnie to czasem dosłow nie „okruchy okru ch ó w ”, teksty zagi­ nione, rekonstruow alne jed yn ie na podstawie innych św iadectw 2.

Z nacznie bogatszy zbiór stanow ią teksty będące św iadectw em kontaktów pośrednich, w pływ u kulturow ego i religijnego Polski w krajach W ielkiej B rytan ii. D otyczy to zwłasz­ cza targanej rew olucjam i i kryzysam i p olityczn o-religijn ym i A nglii, w X V I I stuleciu trak­ tującej Rzeczpospolitą ja k o źródło w zorców i porów nań po obu stronach zarysow ującego się tam coraz ostrzej podziału sceny politycznej \ Podobny charakter miała literatura ok o ­ licznościow a związana z „odsieczą w iedeńską”4.

1 P a n o ra m icz n y zarys relacji h an d lo w y ch , p o lity czn y ch oraz k u ltu raln y ch m ięd zy W ielk ą B ry ta n ią a R zeczy p o sp o litą do w iek u X V I c z y te ln ik zn ajd zie w książce H en ry k a Z in sa : P olska u1 oczach A nglików .

X I I -A ’ I 7 w iek. L u b lin 2 0 0 2 : n ato m ia st w X V I I w ie k u w cyklu k siążek Ed w arda A. M ierzw y , zebran y m

o sta tn io w p u b lik acji: A nglia a P olska w X I I I w ieku , T o ru ń 2 0 0 3 . X V I I I w ie k w ciąż czeka na sw ego m o ­ n o g raf istę.

: C h o ć k ateg oria o k ru c h ó w „zag in io n y ch " w w ię k szy m stop n iu o d n o si się do te k stó w p olityczn ych . 3 Z o b . С . V. W ed g w o o d . Poetry and Politics under the Stuarts, C a m b rid g e 1060, s. 7, 8 7 ; C . W . P r e v it e -O r to n ,

Political Satire in E n glish Poetry, C a m b rid g e 1910, rozd z. 3: D ei'elopnient of Party Satire', I I. W alker, English Satire an d Satirists. L o n d o n 1925, s. 120.

* Z o b . np. B . K l i m a s z e w s k i , I I I S o b iesk i w literaturze z achodn ioeu ropejskiej X ] I I i AT III w ieku , „ Z esz y ty

(3)

w ych, Szkoci zaś szukali u nas tolerancji, nobilitacji lub też chleba ja k o d om okrążcy czy najem n i żołnierze, o tyle pierwszy pisem ny zapis podróży Irlandczyka do Polski pochodzi dopiero z końca X V I I w ieku i je s t dziełem Bernarda O ’C o n n o ra, lekarza Jan a III Sobieskie- go\ Fakt ten zaskakuje badaczy kultury irlandzkiej, skłonnych zakładać łatw ość identyfika­ cji Irlandii z Polską ja k o krajem katolickim o tradycjach w olnościow ych6.

A nalizow any poniżej m ateriał przykładow y skupia się na św iadectw ach bezpośrednich kontaktów kulturow ych, pow stałych w efekcie podróży ja k o zjawiska kulturow ego, ist­ niejącego w je d n y m z rozpoznaw alnych ów cześnie kodów 7. Typ ten pozwala na ukazanie różnorodności form alnej i tem atycznej istniejących zapisów, obejm u jących odm ienne ga­ tu nkow o utw ory odnoszące się do idei Polski ja k o „państwa bez stosów ”8.

P rzyjęte kryterium doboru w yłącznie tek stów -św iad ectw pew nej lub praw dopodobnej docelow ej podróży, czy szerzej: bytności B rytyjczyka w Polsce, i je j religijnego kontekstu, sprawiło, że w ramach artykułu nie zm ieściły się teksty stanow iące zapis przeżycia polsko­ ści w sensie bardziej sym bolicznym , takie ja k na przykład poem at Packa Richardsona Upon

Religious Solitude. Occasion'd by Reading the Inscription on the Tomb o f C asim ir K ing o f Poland,

zapis refleksji angielskiego poety przy nagrobku Jana K azim ierza9. Podobny los spotkał literackie efekty podróży dyplom atycznych do Polski, odzw ierciedlonych w poezji fu neral- n o -lau d acy jn ej, zaginionych dram atach typu „dziennikarskiego”, poezji w spom nieniow ej oraz „papierowych w ojnach” w ew nętrznych na W yspach B ry ty jsk ich , a także literaturę ja

-3 W yd ał o n swą w s p o m n ien io w ą H istory o f P o la n d in S everal Letters to a P erson o f Q u ality na fali z ain tereso w ań P olską w zb u d zo n ej przez w y d arzen ia interregnum po śm ierci Ja n a III. N a w e t on został je d n a k „ n a tu ra liz o - w a n y m " A n g lik ie m , przeszed ł na a n g lik a n iz m , u k ry w a ją c swTą irlan d zką to ż sa m o ść w raz z w y rz u c e n ie m „ O ”' sprzed n azw iska. M ó w iła o ty m szerzej R ó ism Ile a ly w referacie P o la n d a n d Ireland, \ 'ictiins A lik e?

Irish Perspectives on the P o lis h -L ith n a n ia u C om m on w ea lth in the E ighteenth C en tury na k o n fe re n cji Britain and P o la n d -L ith u a n ia before the year 1795. C on tact an d C om p arison . K raków , 1 5 -1 7 w rz eśn ia 2 0 0 5 (to m k o n fe re n ­

cy jn y w7 p rzy g otow an iu ).

Z o b . D alitz and S to n e , D octor B ern ard C on n o r: Physician to K in g J a n I I I S o b iesk i a n d A u th or o f „ T h e H istory o f

P o la n d ” (1 6 9 8 ), „O x fo rd Slav ic P ap ers" 1981, s. 1 4 -3 5 .

' K od y w ę d ró w ek w daw nej k u ltu rz e zob. J . A b ram o w sk a, Peregrynacje, w : ead em . P o w tó rzen ia i wybory, W arszaw a 1995.

s O k r e ś le n ie z ty tu łu książki Ja n u sz a T azb ira: P aństw o b e z stosów. S z k ic e z d z iejó w tolerancji iv Polsce AT 7

i A l I I w ieku . W arszaw a 1967.

'' Z o b . P. R ich a rd so n . I !pon R eligiou s Solitude. O cca sio n ’d by R eadin g the Inscription on the T om b o f C a sim ir K in g o f

P olan d, ivlio A bd ica ted his C row n , an d spent the R eam in d er o f his D ays in the A b b e y o f St. G e r m a in ’s at Paris, w here lie is in terr’d. w: idem . M iscellanies in 1 erse a n d Prose, L o n d o n 1719. A u to r p o słu g u je się zu n iw e rsa liz o w a n y m

sz c z e g ó łe m z p olskiej h isto rii, by u jąć d e cy z ję o sta tn ie g o z W azó w o abd y kacji w p ersp ek ty w ie p are n e - ty czn ej „ o so b n o ści" ja k o w y b ó r d o sk o n alsze j, re lig ijn e j drogi ży cio w ej. P ostęp u je ty m sa m y m ślad am i ła ciń sk ie g o e p ita fiu m z p o m n ik a n a g ro b n eg o Ja n a K azim ierza.

(4)

Literackie o k r u c h y religijnych peregryn acj i B r y t y jc z y k ó w w Polsce (do p o c z ą tk ów X V I I I w ieku ) 83

kobicką i antyjakobicką — św iadectw o kontaktów B rytyjczyków z „polską księżniczką” na w irtualnym tronie zdetronizow anych Stuartów , M arią K lem entyną So b iesk ą10.

D ruga grupa tekstów niem ieszczących się w przyjętych tu ram ach tem atycznych to re­ akcje polskich autorów na ob ecność B rytyjczyków w R zeczyp osp olitej11.

W yodrębnione teksty odnoszą się tem atycznie zarów no do obecności w Polsce konkret­ nych, historycznie rozpoznaw alnych lub anonim ow ych osób, jak i całej stypizow anej grupy narodow ej. Przypadek ostatni dotyczy Szkotów. N iem al każdy z analizow anych tekstów, poprzez odsłonięcie celów fu nkcjonalnych , w perspektyw ie ogólniejszej pozwala zaakcen­ tow ać sw oistość brytyjskiej perspektyw y przyw oływ ania Polski.

Fakty, hipotezy i mistyfikacje — religijne peregrynacje

Brytyjczyków w Polsce

W X V I w ieku Polska ja k o „państwo bez stosów ” przyciągała uwagę zarów no angielskich polem istów religijnych (częstokroć krytyczną, z uwagi na rozprzestrzenianie się socynia- nizm u), ja k szukających azylu uciekinierów z obu zm agających się obozów religijnych12. Jed n ak w obec osadzenia na polskim tronie popierającego jezu itó w Zygm unta III W azy oraz postępów kontrreform acji w P o lsce 1’, literackie świadectw a tradycyjnej polskiej tolerancji zyskują nowe, krytyczne tony, a je d e n z je j przejaw ów — azyl znaleziony w Polsce przez prześladowaną w A nglii księżnę S u ffo lk — został nawet poddany zabiegowi m istyfikacji, ułatw iającej alegoryzację szeroko znanej historii.

Począwszy od dwudziestych i trzydziestych lat X V II stulecia, B ry ty jczy cy zaczęli przy­ glądać się coraz baczniej prześladow aniom protestantów w Polsce, korzystając zarówno z pośrednich źródeł wiedzy, ja k i św iadectw naocznych świadków. W ich reakcjach w idocz­ ne były dwa cele. Po pierwsze, dyskredytacja Rzeczypospolitej ja k o kraju należącego do d om inium jezuitów, znienaw idzonych przez W yspiarzy aż do granic fo b ii14. Po drugie, soli­ darność i pom oc w spółw yznaw com z Polski, na przykład poprzez zbiórki pieniędzy na ich

N ajw iększą częs'ć tej grupy tekstów stanow iły reakcje na je j uw ięzien ie oraz s'lub z Ja k u b e m Stu artem . Por. rękopis lond yń skiej B ritish Library K in g's M S 311: „Satirical poem on the P reten der”; . 4 poem occasioned by the

news of arresting the Princess Sobieski, and her being afterwards released, [ Lon d on ? 1719?]; T h e w hole life and character of that beautefnl, piou s an d ihistrons Princess S obieski w ho is by proxy esp o tifs jd to the C hevalier, [ Lon d on 1719?].

11 W y d aje się. że d o m in u ją w niej u tw o ry o p isu jące ze szlach eck iej p ersp ek ty w y „obcego", ja k im byl sz k o c­ ki im ig ra n t, ż o łn ie rz lub kram arz.

i: Z o b . A. B ie g ań sk a, h i Search of Tolerance: Scottish C atholics an d Presbyterians in P olan d . „ S c o ttish Slav on ic R e v ie w ” 17 (1 9 9 1 ), s. 50.

P ostęp y k o n trre fo rm a cji oraz in cy d en ty n ie to le ra n c ji w o b e c p ro testan tó w w P olsce om aw iam g łó w n ie za: J. T azbir, P aństw o b ez stosóie..., op. cit.

14 D w a n a jsły n n ie jsz e spiski, „p ro ch o w y " (1 6 0 5 ) oraz „papieski" (1 6 7 8 ) przy p isyw ano je z u ito m , co przy­ c z y n ia ło się do w y b u c h ó w h isterii i p rześlad ow ań katolików 7.

(5)

rze cz13. W X V I I I stuleciu, po głośnych w ydarzeniach toru ńskich (1 7 2 4 -1 7 2 5 ), postawa ta groziła nawet bezpośrednią interw encją zbrojną. Po w ycofaniu się Saksonii z przyw ództw a w św iecie protestanckim (z powodu przejścia elektora na katolicyzm ) B ry ty jczy cy w yzna­ czali taką rolę sobie, dążąc do stw orzenia silnej unii państw protestanckich.

Literackie paradoksy historii. Alegoryzacja Polski jako azylu

„matki purytanizmu angielskiego”, Księżnej Suffolk

Katarzyna W illou ghby (1 5 2 0 -1 5 8 0 ), wdowa po ściętym w lutym 1554 roku H enryku G rayu, księciu Suffolk, zwana „matką angielskiego p u ry tan izm u "16, w latach 1 5 5 4 -1 5 5 9 tułała się wraz z rodziną po E uropie, poszukując schronienia przed prześladow aniam i ze strony kanclerza Stephena Gardinera (ok. 1 4 8 2 -1 5 5 5 ), biskupa W in ch esteru , przyw ódcy reakcji katolickiej w A nglii z ram ienia „krw aw ej” M arii Tudor. O statecznie znaleźli oni przystań w Polsce, na Ż m udzi, dokąd zostali zaproszeni przez Zygm unta Augusta oraz w o ­ jew o d ę w ileńskiego M ikołaja K rzysztofa Radziw iłła „C zarnego”, dzięki w staw iennictw u

(praw dopodobnie znanego sobie jeszcze z A nglii) reform atora religijnego, Jan a Łaskiego. U ch o d źcy pozostali tam do śm ierci M arii Tudor (1558), po której m ogli ju ż pow rócić do ojczyzny i odzyskać swe dobra z ręki now ej królow ej, E lżbiety I. Ich pobyt w Polsce trw ał w sum ie dwa lata, od 1557 do 1559 roku. Z listów i zapisków w ynika, że księżna Su ffolk bardzo chw aliła polską tolerancję i m ądrość. Z w ykła była maw iać, że „ani R zym , ani A ugs­ burg nie są drogow skazem dla Polaków, ale C h rystu s, który pozostaw ił Ew angelię”17.

H istoria peregrynacji księżnej Suffolk, której ostatecznym celem okazała się Polska, po raz pierw szy w Anglii przedstaw iono w opow ieści hagiograficznej T h e Dutchess o f Suffolke

and her H usband M aister Bertie by G ods Providence Priserved in Q u feeu ] M aries T inie, praw dopo­

dobnie pióra towarzyszącego je j m ęża, Richarda B e rtie g o 18. O pis został dołączony do dru­ giego wydania Actes and M onum entes... Jo h n a F o x e’a, szeroko znanych ja k o B ook o f Martyrs

13 N a jg ło śn ie jsz a , ale i n ajd ziw n iejsza zbiórka p ien ięd zy na rzecz p o lsk ich p ro testa n tó w została z o rg a n iz o ­ w an a w A n g lii po w o jn ie p ó łn o cn e j. D o teg o stop nia z d o m in o w ała ją g w ałto w n a d y sku sja k ry ty czn a na te m at p o lsk ich p ro testan tó w (k tó ry m zw łaszcza z arzu can o grzech w o ln ej e lek cji, gdyż w y b ó r w ład cy leży ty lk o w k o m p e te n cja c h B o g a), ze sam i z ain tereso w an i zn aleźli się w cien iu . Z o b . np. o p o z y c y jn e w y p o ­ w ied zi: T h . B e n n e t, T h e case oj the R eform e'd E piscopal C hu rches in G rea t P o la n d an d Polish Prussia con sider’d in

a S erm o p reach ed on Sunday, N o r. 18th, 1716 at St. L au ren ce Jew ry, L o n d o n in the m orning, an d St O h w e ’s S o u th ­ w ark in the A ftern oon , L o n d o n 1716; [M . E a r b n r y ], A letter to the B ish o p o f Ely, upon the O casion o f his suppos'd L a te C harge (said to he D eliver'd at C am bridge, A ugust 7th, 1716) as far as R elates to w hat is therein urg’d against F requen t C om m u n io n ; and for the (preten ded) E piscopal R efo r m ’d C hrches o f Transylvania, G rea t P olan d an d Prussia, by P hilalethes, w yd. 2 , L o n d o n 1717, s. 28.

’' Z o b . K. L. E m e rso n . W ives a n d D aughters: T h e W om en of S ixteen th C en tury E n glan d, T ro y 1984. s. 2 4 5 . 1 I L Z in s , P o lsk a w oczach A n g lik ó w .... op. c it.. s. 132.

Is S u g eru ją to n ie k tó re źród ła p od ane w arty k u le o n im w D iction ary o f N a tio n a l B iography: L a d y G eorgina

(6)

Literackie o k r u c h y relig ijnych per eg r y n acji B r y t y jc z y k ó w w Polsce (do po c z ą tk ów X V I I I wieku) 85

(„Księga m ęczen n ik ó w ”) |(). Ja k wiele innych historii m ęczenników w zbiorze Foxe'a, op o­ w ieść o księżnej Su ffolk układa się w schem at prześladow anej prawdy, która nieu chron­ nie zatryu m fu je w rom antycznym porządku fabularnym : ucieczka — pogoń — pow rót20. O pow iadanie opisuje szczegółow o przyczyny prześladowali księżnej21, poszczególne od­ cin ki pokonyw anej przez nią wraz z rodziną drogi (drugie dziecko, nazw ane Peregryn — „Pielgrzym ”, urodziło się w podróży), sm utne i niebezpieczne przygody, a w reszcie szczę­ śliwe zakończenie — najpierw przystań w dobrach polskiego króla, następnie zaś rychły pow rót do A nglii po śm ierci prześladow czym i odzyskanie dóbr dzięki wstąpieniu na tron protestanckiej władczyni. O p ow ieść w yraźnie służy ukazaniu losów bohaterów pod egi­ dą Boskiej O patrzności, i polski król (wprawdzie dzięki w staw iennictw u protestanckiego poddanego) zdaje się w tym schem acie odgryw ać rolę zasadniczą, ja k o ostateczny zbawca i opiekun znękanych wędrowców.

W zględnie spokojnym przystankiem w dramatycznej wędrówce stało się M annheim na ziemiach elektora Fryderyka II (1 4 8 2 -1 5 5 6 , palatyna reńskiego od 1544 roku), jednak i tam w końcu uchodźcy zaczęli tracić nadzieję w obec wyczerpywania się środków do życia. Wtedy dotarły do nich listy od króla Polski (u Foxe'a brak im ienia Zygmunta Augusta) oraz księcia litewskiego (wojewody) z zaproszeniem, które podniosło uchodźców na duchu, ale i zaniepo­ koiło. Perspektywę tę oceniali jako kuszącą, lecz niepewną. D o odległego, nieznanego kraju podchodzili z nieufnością, trudno im było uwierzyć wr rzeczywistą odm ianę losu. Z niechę­ cią myśleli o opuszczeniu rodaków i znajomych dla obcego, nienawiedzanego przez A ngli­ ków miejsca. Podejrzewali, że mogą po osiągnięciu celu podróży nie znaleźć tego, czego się spodziewają, że u kresu okaże się gorsza niż w punkcie wyjścia. Dlatego bardzo rozważnie planowali ten krok, i zwrócili się o radę oraz pom oc do przebywającego na em igracji w kra­ ja ch niem ieckich biskupa Barlowa (W illiam Barlow, ówczesny biskup Bath i W ells, później

z nom inacji Elżbiety I biskup C hichesteru, zm. 1559), który zgodził się im towarzyszyć, a wcześniej jeszcze wyruszyć do polskiego króla z podw ójnym zadaniem okazania dziękczy­ nienia i zdobycia dodatkowych gwarancji. Wysłali z nim resztki posiadanych klejnotów. Bar­ low przywiózł wszelkie upragnione zapewnienia poświadczone królewską pieczęcią, a więc wypadało zaufać tej szansie i w yruszyć w drogę, co uczynili w kw ietniu 1557 roku. Kolejny raz okazała się ona niebezpieczna i trudna. Jeszcze na ziemiach niem ieckich B ertie w ob ro­ nie własnej zranił pijanego kapitana, czego o mało nie przypłacił życiem. D zięki wsparciu kolejnego panującego, księcia Erbachu („Earl of Erbagh”; był nim wówczas Eberhard, zmarły w 1559 roku) udało się wreszcie ponow nie wyruszyć do Polski (nazywanej „Poleland” lub

„Pool an d”), i tym razem dotarli do niej bez przeszkód. Tam , podejm owani z honoram i przez

|l) Z o b . J . F o xe , Acts an d M on um ents of M artyrs ivith G en eralI discoiirse of tltese lattcrpersécutions, horrible troubles

a n d tumnltues, stirred up by R om ish P relate in tlie C hurcli, ivith divers other things incident, especially to this reaim e of E n glan de an d Scotland, as partly also to other flir rai ne nations , L o n d o n 1563 i nast. w yd.

2,1 Z o b . I. R ib n cr, T h e Euglish I listory P lay an d the A ge o f S h akesp eare, P rin c e n to n 1957. s. 29 3 . 21 W ygląd ają o n e bard ziej na o so b iste p o rach u n k i n iż p ow od y relig ijn e.

(7)

króla, osadzeni w majątku Kroże na Żm udzi, żyli w spokoju aż do zgonu królow ej M arii, po którym m ożliw y stal się powrót do ojczyzny i osiągnięcie nagrody za w ytrw ałość.

K olejny raz historia księżnej Su ffolk zainspirowała Thom asa D elaneya, który w 1602 ro ­ ku wydał w zbiorze Strange Histories balladę T h e Dutchess of Suffolke Calaiuitie. Ballada tylko ogólnie w skazuje geograficzne punkty orientacyjne w ędrów ki księżnej z rodziną, ogólnie też przedstawia je j szczęśliw e zakończenie, sygnalizując odeskortow anie w ygnańców do przyjaciela, księcia Kazim ierza („Prince C assem eer”) 22. T ru d n o ustalić z całą pew nością, co skłoniło D elaneya do om inięcia nazw y m iejsca azylu znalezionego przez księżnę. C zy pol­ sko brzm iące im ię księcia-op ieku na było je g o własną inw encją, czy też autor zasugero­ wał się postacią historycznego w ielkiego księcia litew skiego (od 1440) i króla polskiego (od 1447), K azim ierza IV Jagiellończyka (1 4 2 7 -1 4 9 2 )? M oże to ja k iś daleki pogłos w ieści o dokonanej w łaśnie w 1602 roku kanonizacji syna Jagiellończyka, królew icza K azim ierza (1 4 5 8 -1 4 8 4 )? C zy m oże ju ż wtedy, w obec zaostrzającego się obrazu Polski ja k o kraju ka­ tolickiego, prawdziwe im ię w ładcy m ogło być niew ygodne w spójnej, propagandowej w izji ratunku, którego protestanci mogli się spod ziew aćjed ynie od w spółw yznaw ców , nie zaś od „papistów”? N a te pytania dotąd brak jed n ozn aczn ej odpow iedzi.

D osyć jed n ozn aczn ie natom iast m ożna w świetle w spółczesnych badań określić m iejsce w yznaczone Polsce w sztuce T h o m asa D ru e T h e L ife of Dutchess of Suffolke, w ystaw ionej w teatrze „Fortu n a’' w sezonie 1623/1624, a wydanej w roku 1631.

W spom niana ballada Delaneya wnosiła w stosunku do historii Foxe’a kilka now ych szcze­ gółów, dodatkow o dram atyzujących fabułę, ja k atak i ograbienie bohaterów przez złodziei, m otyw obecny również u D ru e. D latego też uważa się ją , obok B ook o f Martyrs, za źródło je g o sztuki. Istnieje jed n ak rów nież hipoteza o oparciu T h e L ife o f Dutchess ofS u ffolke na treści w cześniejszej sztuki, T he English Fugi li res W illiam a I loughthona z roku 1600. B o o k of Martyrs była częstym źródłem tak zwanych sztuk biograficznych, kw itnących w angielskim dram a­ cie w końcu X V I w ieku23. Jak o produkcja lat dw udzestych sztuka D ru e wydawać się m oże anachroniczna i epigońska, co pośrednio potwierdza w opinii niektórych badaczy hipotezę przepisania jej treści z T he English Fugitives24. Je śli nawet tak było, zm iany dokonane dla w y­ eksponow ania tu postaci palatyna („Palsgrafa'’) m usiały być i tak znaczne, gdyz m istyfikacja, w której Polska reprezentuje Palatynat, nie miałaby tu żadnego historycznego uzasadnienia. Sztuka H oughtona zaginęła i nie ma na je j tem at żadnych pewnych inform acji, istnieje na­ wet koncepcja, że je j tem atem nie była tułaczka Księżnej Suftolk, lecz zagrożenia ze strony społeczności angielskich katolików w N iderlandach. Pod pew nym i w zględam i za polskim

22 ..A nd afterw ard conveyed they w ere / I -nto their frien d prince C assenieer" (T li. D elan ey , Strange histories o fK in g es,

princes, D n k es, Lords, L adyes, K nights, a n d ( ien tehn en , L o n d o n 1612 — pieśń 4. w. 1 4 5 -1 4 6 : „A n astęp n ie

o d e sk o rto w a n i zostali / D o sw ego p rzy jaciela księcia K azim ierza". W szy stk ie fra g m en ty a n g ielsk ie p od aję w p rzy p isach w e w łasn ym tłu m a c z e n iu filo lo g ic z n y m ).

U w aża tak up. Irv in g R ib n e r, T h e E n glish H istory P la y .... op. cit., s. 2 9 5 . 24 Z o b . ibidem .

(8)

Literackie o k r u c h y religij nych per egr yn acji B r y t y jc z y k ó w w Polsce (do p o c z ą tk ów X V I I I w ieku ) 87

źródłem m oże dodatkowo przemaw iać fakt, że I Ioughton byt autorem w tym samym czasie sięgającym po inny wątek „polski”, w innej, również zaginionej sztuce Strange N ew s out o f

P oland, za którą pobrał honorarium wraz Peterem (?) Pettem . Ten ostatni prawdopodobnie

dastarczał inform acji, gdyż albo sam był w Polsce w misji dyplom atycznej, albo w wiedzę 0 niej wyposażali go inni członkow ie rodziny, złożonej z handlow ców 2^.

M ożliw ych je s t kilka zazębiających się planów interpretacyjnych sztuki: protestancka 1 fem inistyczna parenetyka, rom antyczny dramat płaszcza i szpady26, a także — i ten odnosi się bezpośrednio do przedstawionego tu obrazu Polski — historyczny dram at protestancki, który m odyfiku je historię, tak by mogła być czytana ja k o alegoria wypadków teraźniejszy­ ch 27. W tym ostatnim w ym iarze dram at D ru e m iałby za zadanie na kanw ie historii Księżnej Su ffolk interpretow ać współczesne wydarzenia polityczne, w których istotną rolę odgryw a­ ła polityka zagraniczna Anglii. O pisyw ałby w istocie zdarzenia związane z bezpośrednim i przyczynam i W ojny Trzydziestoletniej, bliskie angielskim protestantom 28: w ybór przez Stany czeskie w 1619 roku „zim ow ego króla” Fryderyka V (1 5 9 6 -1 6 3 2 , od 1615 k się cia- -e le k to ra Palatynatu Reńskiego) wraz z je g o żoną, córką angielskiego króla Jaku ba I E lżb ie­ tą (1 5 9 6 -1 6 6 2 , elektorową od roku 1613), ich detronizację przez Ferdynanda II (1578-1637, od 1617 roku króla czeskiego, od 1618 w ęgierskiego, cesarza od tegoż 1619 roku) i tułaczkę z dziećm i po Rzeszy (podobnie ja k K siężna Suffolk, Elżbieta urodziła dziecko w drodze), aż po azyl znaleziony przez nich w I ladze, u dawnego admiratora Stuartów ny, nam iestnika N iderlandów M aurycego O rańskiego (1 5 6 7 -1 6 2 5 ). Je rzy Lim ou czyta T h e L ife oj Dutchess oj

Snffolke w kontekście innych sztuk stanow iących elem ent politycznej kam panii przeciwko

polityce Jaku ba I, objaw iającej się obojętn ością dla sprawy protestanckiej (reprezentow a­ nej przez Palatyna i Elżbietę) oraz planami zbliżenia z katolicką H iszpanią29. Zachow awcza i pokojow a polityka Jaku ba I, który nie tylko nie wspierał jednoznacznie protestanckiej pary, ale nawet wyrażał wątpliwości w obec legalności elekcji Fryderyka V na czeski tron, spotkała się z krytyką angielskiej frakcji protestanckiej, której od 1623 roku patronow ał, w opozycji przeciw ojcu, przyszły Karol I (1 6 0 0 -1 6 4 9 , król od 1625 roku).

M isty fik acja, ja k ie j poddano drogę do Polski w dram acie D ru e, w yraźnie wspiera ideę nieu chronnego zwycięstwa protestantyzm u na kontynencie europejskim , a w ięc nadzie­ je , ja k ie protestanci angielscy wiązali z „Zim ow ą parą”30. W sztuce D ru e w ystępuje polski

2i Z o b . R . B . S h arp e , T h e R eal I l i ir of the T heatres: Shakespear's. F ellow s in R ivalry with the A d m ir a l’s M en ,

1 5 9 4 -1 6 0 3 ; R epertories, D e rice s , an d Types, B o sto n , 1935, s. 17 7 -1 7 9 .

2<1 Z o b . ibidem , s. 3 2 . 27 Z o b . ibidem .

2S Z o b . Z . W ó jc ik . H istoria pow szechn a. W iek .\’ l 7 - A 4 II. W arszaw a 2 0 0 2 , s. 3 6 0 - 3 6 1 . 3 5 7 -3 5 9 . 24 Z o b . f. L im o n . D angerous matters, C a m b rid g e 1985, s. 2 1 -4 1 .

W arto zauw ażyć, ze sztukę D ru e w y staw io n o w teatrze b ęd ą cy m pod opieką „zim ow eg o króla" w czasie je g o p obytu w A n glii (Palsgrafe’s C om pan y). O p isy w an y w sztu ce P a lsg ra f to je g o dziadek, d zięki czem u tym bard ziej m oże być z „zim o w y m k ró le m " iden tyfikow an y , a szczegół ten wyjas'nia je d n o z n a c z n ie rolę tej sztu ki ja k o elem en tu ów czesn ej k am p an ii an ty k ró lew sk iej i uzasadnia lepiej p an egiryczn y k o n tek st dzieła.

(9)

król i mowa o Polsce, je d n a k ta ostania zdaje się leżeć w d om iniu m Palsgrafa, i on w łaśnie, a nie Z ygm unt August, udziela azylu w ygnańcom . Po raz pierw szy pojawia się on w akcie 1 w charakterze obranego w łaśnie króla Polski, który pretenduje ja k o najgodniejszy kandy­ dat do ręki owdowiałej K siężnej31. Je g o awanse zostają odrzucone na rzecz rom antycznego uczucia księżnej do jed n eg o z członków świty, i „Polski K ró l” w ycofu je się bez urazy do sw ych w łości. Kolejny raz pojawia się ta postać w V akcie sztuki. U dzielając schronienia sw ojej dawnej m iłości i je j bliskim , broni jej przed agentam i M arii Tudor oraz Ligi, i na­ daje uciekinierce we władanie ziem ie na Ż m ud zi (znane ju ż z Fo x e’a). Polska w granicach Palatynatu Reńskiego, w której niem iecki je s t dom yślnym ję zy k iem kom unikacji, a król — palatynein, to oczyw iście czytelny zabieg szyfrujący. Z je d n e j strony autor alegoryzuje czyn Czechów , którzy w 1618 roku obrali sw ym władcą Fryderyka V, w obrazie Polaków, którzy rzekom o m ieli to sam o uczynić z je g o przodkiem . Z drugiej strony nobilitująco i le- gitym izująco przedstawia sam ego Fryderyka V ja k o potom ka królew skiego rodu, a w ięc ja k najbardziej godnego pozycji króla C zech. Sens anachronizm u (Z ygm unt A ugust ja k o wład­ ca elekcyjny) staje się czytelny tylko w aktualnym , nobilitującym całą dynastię kontekście. Sztuka pom ija kw estię przynależności Polski do obozu katolickiego, pozwalając na w tórną id entyfikację P alatyn a-ob roń cy księżnej Su ffolk ze w spom nianym wyżej opiekunem E lż ­ biety i Palsgrata, autentycznym księciem M au rycym O rań sk im , który w brew decyzji elek­ torów niem ieckich przyjm ow ał pod opiekę „Z im ow ą parę”32. W ydaje się, że zasad niczyjest tu fakt w olnej elekcji, który spełnia fu nkcje legitym izacji władzy, i w tym znaczeniu Pol­ ska reprezentuje w dram acie m onarchię pełnopraw ną, m onolityczną. D oraźnie i w celach instrum entalnych autor w ystępuje przeciw rozpow szechnionej w m onarchiach dziedzicz­ nych pogardzie do w ładców i m onarchii elekcyjnych. Z drugiej strony czyni to na sposób b rytyjski, podkreślając dynastyczne, dziedziczne prawa kandydata do tro n u 33.

T ak w ięc po kilkudziesięciu latach polski akt tolerancji odżył w now ym , literackim , a tym sam ym paradoksalnym kodzie historycznym , w którym fakt azylu udzielonego księżnej Su tio lk przez katolickie, tolerancyjne państw o, azylu, na który nie m ogła ona li­ czyć w protestanckim Palatynacie R eń skim , wspierał je d y n ie pobożne życzenia A nglików o nieu chronnym zw ycięstw ie protestantyzm u. N atom iast hagiograficzna historia pobytu księżnej Su ffolk w Polsce, ja k o dowód Boskiej O patrzności, choć bez najm niejszego pozy­

31 Je r z y L im o n o d n alazł p ew n e u zasad n ien ie dla te g o w ątk u w legend zie ro d zin y S u ffo lk o b ez sk u te cz n y ch staran iach Z y g m u n ta A u gusta o rękę p ięk n ej K atarzyn y (zob. ib id em , s. 4 2 ).

32 Por. A. H . T r ic o m i. R eading T u d or-S tu a rt Texts through C ultural llistoricism . G a in e sv ille 1996, s. 153. 33 A leg oria p o lsk ieg o króla i P olsk i ja k o re p reze n tacji A n g lii o siąg n ie p o p u la rn o ść w sz tu k a ch i g a tu n k a ch saty ry czn y ch czasów R ew olu cji P u ry ta ń sk ic j oraz R e sta u ra c ji, zw łaszcza w literatu rze tzw. „spisku pa­ p iesk ie g o " z lat 1 6 7 8 -1 6 8 3 — zob. B . C ie sz y ń sk a , K on terfek t P o lsk i i P o la k ó w w satyrze an gielskiej p rzeło m u X I I I i X I I I I w ie k u , w: M ięd z y B a r o k ie m a O św ieceniem . S a rm ack i kon terfekt, red. S. A c h re m c z y k , O lsz ty n 2 0 0 2 : ead em . L ib erty or C h aos? A llegory of P o la n d in R estoration D ra m a a n d Satire. P h ilological Research ami

Studies, „E n g lish Lan gu age and L itera tu re S c rie s U n iv e rsity o f P ite§ti — F a c u lty o f L e tte rs" (R o m a n ia ).

(10)

Literackie o k r u c h y religijnych peregryn acji B r y t y jc z y k ó w w Polsce (do p o c z ą tk ów X V I1 1 w ie k u ) 89

tyw nego kom entarza pod adresem kraju, powracała w skróconej form ie w kolejnych wer­ sjach i kontynuacjach angielskiej „Księgi M ęczen n ik ó w ” aż do końca X V III w ieku 34.

Szkoci w Polsce. Meandry tolerancji religijnej

Społeczność szkocka w Polsce w X V I I w ieku wzrosła znacząco. O siedlali się tu i kato­ licy, i protestanci, szukając lepszych w arunków życia lub w olności religijnej3 ’. B ry ty jscy autorzy zw ykle chw alili Polskę ja k o „matkę gotową w ykarm ić rzesze szkockich handla­ rzy”36, je d n a k analiza tego zagadnienia prowadzi nas do interesującego antykatolickiego dialogu, m ającego w X V II w ieku aż trzy w ersje, którego akcja dzieje się w Polsce i zawiera aluzje do polskiej tolerancji. Ja k o pierwszy opracował tę satyrę szkocki arystokrata Jam es Sem pill i wydał ją w 1624 roku w A berdeen ja k o T h e P ack-M au Pater Noster or a D ialogue

B etw ixt a C hapm an and a Priest, m istyfiku jąc tekst ja k o przekład z holenderskiego („N ew lie translated out o f Dutch"). W dialogu tym szkocki dom okrążca {P ack-M an , C h a p -m a u , Pedler, Pedlar) przybywa do katolickiego księdza im ieniem Ja n , by przeprowadzić z nim dyskusję

na tem aty dogm atyczne, takie ja k łacińskie m odlitw y, pośrednictw o świętych oraz autory­ tet papieża:

A Polands Pedler went upon a day, Unto his Parish Priest to learue to pray.

T h e Priest sayd: P acke-m au , thou must haut the Clostcr, To learn the Ave and the Pater N oster3 '.

Stylizow any na naiw nego rozm ów cę H andlarz sokratejską m etodą pozwala najpierw od­ czuć księdzu je g o „uczoną przewagę”, by w końcu, zaskakując go erudycją, odnieść w dys­ kusji m iażdżące zw ycięstw o. W zbudza nawet podejrzenia duchow nego, że strój i pakunek handlarza to jed y n ie przebranie, naprawdę zaś jest on kalw ińskim czy luterańskim m n i­ chem , przysłanym zza morza, by rozsiewać reform ację3'4. A rgum enty H andlarza mają zde­ cydow anie kalw ińskie podłoże, je d n a k zaprzecza 011 tym oskarżeniom , kontynuując swoje tyrady, aż w reszcie dość bezradny Ksiądz Ja n proponuje mu pow rót następnego dnia na rozm ow ę z opatem , ja k o lepiej przygotow anym do dyskusji. Plan ten okazuje się katastrofą.

34 Por. na przy kład : T h e B o o k of M artyrs, with an A ccount of the Acts an d M on um ents of C lnirch and State, from the

T im e o f O n r B lesed Saviour, to the Year 1 7 0 1 ..., t. 2, L o n d o n 1702. s. 3 3 8 .

3i Z o b . A. B ie g a ń sk a , T h e learned Scots in P olan d (from the m id -six teen th to the close of the eighteenth century), „C an ad ian Slav on ic P ap ers” 43 (2 0 0 1 ), nr 1.

,f’ W. L ightow . T h e Total! Discourse, of the R are A dventures, a n d P aiu efu ll Peregrinations of L on g X ’iueteeue Tears

Traveiles front S cotlan d to the M ost F am ou s K in gdom es in F u rop e, A sia, a n d A frica — cz. 9, 1640.

37 „ P ew n eg o d n ia w P olsce I land larz / przybył do księdza p rob oszcza na n aukę m o d litw y . / R z e k i K siąd z: H a n d la rz u , m usisz n aw ied zie klasztor, / by n au czyć się Z drow aś' i O jcz e nasz".

(11)

Gdy następnego dnia odśw iętnie ubrany H andlarz, z nieodłącznym to bołkiem na plecach, powraca do klasztoru, opat krzyczy na nich obu, nazyw ając i Księdza Jan a, i H andlarza heretykam i, nie zawahawszy się nawet przed przym usow ym w yedukow aniem szkockie­ go niedow iarka. N astępuje scena próby sił, w której opata wspiera je g o p o m o cn ik -o siłe k , je d n a k I landlarzow i udaje się (chociaż za cenę utraty torby z tow aram i) w yrw ać i uciec z klasztoru. O dchodzi stamtąd rozczarowany, zawiedziony i ostatecznie przekonany, że nie ma szansy na porozum ienie z katolikam i.

W roku 1641 słynny angielski poeta, Jo h n Taylor, „ W ater-P oet”, popełnił plagiat39, w ykorzystując dialog Sem pilla w utw orze .4 Pedlar and a Rom ish Priest in a Very Hot Discourse,

full of Mirth, Truth, Wit, Folly, and P lain-dealing. Ja k o angłikanin przeredagował zawartość

dogm atyczną dialogu Sem pilla, usuwając z niego rów nież najsilniejsze szkockie akcenty, pozostając zarazem dość w ierny oryginałow i. Z perspektyw y obrazu Polski ja k o m iejsca prowadzenia dyskusji religijnej jest to je d n a k zupełnie inny dialog. Ksiądz Ja n podkreśla w yjątkow ą pozycję Polski w słowach:

Wen thou at Rome, and half these words didst speak, Pedlar, it were enough thy neck to break;

But here you live, and talk and prate secure, A n d undervalue that blest I 'irgiu pure,

Yeelding no honour, or no adoration To her, or to her dayes o f celebration

(G o e but to Spaine, and shew thy vild condition, Thou shah be tortur'd in the Inquisition)4U.

N a drugim biegunie znajdują się R zym i Hiszpania Inkw izycji; w tym now ym ujęciu gw ałtow na końcowa scena dialogu Sem pilla została całkow icie pom inięta. W satyrze Taylora H andlarz nie widzi konieczności pow rotu do klasztoru, i choć rozstaje się z K siędzem Jan em przekonany o swej racji, dzieje się to w pokoju, Polska zaś zyskuje pozycję jedynego m iejsca w katolickim świecie, w którym m ożliwa je s t religijna dyskusja bez obawy prześladowań.

U zasadnienie zm iany dokonanej w szkockim dialogu Sem pilla przez angielskiego poetę nie je s t na razie jed n ozn aczn ie m ożliw e w świetle znanych faktów z je g o życia. M ożem y w skazać jed y n ie kilka tropów zbliżających nas do odpow iedzi. W śród nich najw ażniejszym wydaje się założenie, ze Taylor m iał pozytyw ne dośw iadczenia, zw iązane z Polską ja k o kra­

Vl Z o b . L. H . K end al. J r . J o h n Taylor's Piracy oj T h e P a c k -A la n s Paternoster. „Papers o f the B ib lio g ra p h ica l S o c ie ty o f A m e ric a ” (C o lle g e P ark. M l ) ) , 57: 1963. s. 2 0 1 - 2 1 0 .

Ą" „G d ybyś byl w R z y m ie , i p o ło w y tych slow w y p o w ied z ia n y ch / starczyłoby. H a n d la rz u , by ci sk ręcić

k a r k ./ A le m ieszkasz tu taj i m ó w isz, i b lu źn isz b e z p ie c z n ie ,/ i D z ie w ic y czystej i b ło g o sła w io n ej ubliżasz, / n ie o k azu jąc od d ania ani czci / ani dla N ie j sam ej, ani dla je j św iąt. / (L e c z idź do H isz p a n ii i okaż sw oją n atu rę d zik ą, / a będ ziesz to rtu ro w a n y przez In k w iz y c ję )".

(12)

Lit erackie o k r u c h y religij nych per eg ryn acji B r y t y jc z y k ó w w Polsce (do p o c z ą tk ów X V I 11 w ie ku) 91

je m tolerancyjnym , podczas je g o podróży do C zech, którą odbył, by w esprzeć protestancką sprawę Elżbiety i Palsgrafa41. W tym kontekście nie m ożna w ykluczyć rów nież w pływ u historii Księżnej Suffolk w Actes and M onumentes Foxe a lub w sztuce D rue.

W ydaje się je d n ak , że w św iadom ości B rytyjczyków (a przynajm niej Szkotów ) większe szanse utrw alenia miał obraz Polski przyw ołany przez Sem pilla42. Podczas gdy brak w zn o­ w ień wersji dialogu pióra Taylora, dialog Jam esa Sem pilla, w redakcji je g o syna R oberta — poszerzony i z je szcze agresyw niejszą argum entacją antykatolicką — był do końca w ieku wydawany jeszcze trzykrotnie43.

Z nacznie silniejszy niż dialogi Sem pillów wpływ na opinię publiczną w W ielkiej Brytanii miały News from P oland. .. — Wieści z Polski, świadectwo ministra kalwińskiego Gilberta E le- azara, który sluzył angielsko-szkockiej kongregacji w W ilnie i był tam świadkiem zburzenia zboru kalwińskiego w roku 1640. Początkowo zachwycony koegzystencją tylu wyznań w Pol­ sce, pod wpływ em wypadków wileńskich swoje News from Poland: Wherein is Declared the Crucll

Practice o f the Popish Clergie Against Protestants.. ,44 opatrzy! Eleazar wezwaniem na stronie tytu ło­ wej: „Read it over, and you shall find it a most miparcllcd story for barbarous Treachcrie" — „Przeczytaj to, a znajdziesz historię najbardziej barbarzyńskiej zdrady". Jeg o książeczka nie pozostawiała wątpliwości co do trudnej sytuacji protestantów w Rzeczypospolitej. Sam autor opisywał do­ znane kilkakrotne prześladowania, raz pocięto go nawet za swoją protestancką służbę „polską szablą”, tak że istniała obawa o je g o życie. W iną za wydarzenia w ileńskie obarczał „papistów” i jezuitów. Uw ażał, że przebiegłość katolicka polegała na tym , że nawet zakonnice składały fałszywe przysięgi na potwierdzenie winy protestantów, co przyczyniło się do zakazu prak­ tykowania tej religii na terenie W ilna oraz publicznej kaźni rzekomych sprawców. Prowiden- cjalne myślenie autora objawia się między innym i w przekonaniu, iz Bóg potwierdził krzyw o­ przysięstwo zakonnic, uśmiercając jed n ą z nich atakiem apopleksji. Jezuici, niczym zazdrośni i wyuczeni w sztuce prowadzenia perfidnej gry szermierze, zdają się tu podstawową sprężyną działania, uderzając w naiwnych i prostych protestantów, którzy za tarczę mają jed ynie wła­ sną prawdę. Ich wpływowi na króla i ograniczeniu protestantom dostępu do niego przypisał Szkot negatywny w ynik procesu. Przypadkowe zdarzenie, utrącenie gzymsu w kościele kato­

41 Por. B . C ap p , T h e W orld o fjo lu i T aylor tlić H-Iifo-jHU’f 1 5 7 8 -1 6 5 3 . O x fo rd 1994. s. 127. Lyle 1 1. K endal (Jo h n

T ay lor’s P ira cy ..., op. d t ., s. 2(12) m ó w i o d w u ed y cjach R o b erta S em p illa w 1669 (E d y n b u rg , G lasgow )

i k o lejn e j w 1696.

42 O rz e cz y w isty m ch arak te rze oraz ilo ści in cy d en tó w p o ls k o -s z k o c k ic h w' P olsce zob. A. B ieg ań sk a, In

Search o f T o lera n ce.... op. c it., s. 4 4 - 4 7 . P rzegląd jej w sk azu je, ze nie było ich d u żo i rzad ko były pow ażne.

43 P raw d o p o d o b n ie pierw sza ed ycja d ialo g u R o b erta S e m p illa została p rzy gotow an a w rok u 1634 (zob. L. H . K end al. John T a y lo r’s P ira cy ..., op. c it., przyp. na s. 2 0 4 ) ale zachow ała się w ersja: A P ick -T o o th for the

P o p e: or, T h e P a c k -M a u s P ater Nostcr. S et D ou'iie in a D ialogu e, B e tie ix t a P a c k -M a n , an d a Priest. Translated out o f D utch by S. I. S. a n d N ew ly A ugm ented a n d E n larged by I Iis Sou, R. S. ( R o b e rt S e m p ill], G lasg o w 1642.

44 Z o b . G . E leazar. N ew s from P o la n d : IVIiereiu is D eclared the C ru cll Practice o f the Popish C lcrgie A gainst the

Protestants, a n d in P articular A gainst the M inisters o f the C ity of I ’Una, in the G rea t D u k ed om c of L ith u a n ia , U nder the G o rcrm en t of the M ost Illustrous Prince, D u k e R a d z iw e ll.... L o n d o n 1641.

(13)

lickim przez strzelające do kawek dzieci, wykorzystano jak o pretekst do rozpętania nagonki na protestantów, i zostali oni skazani na kaźń, której udało im się uniknąć tylko dzięki pom ocy Krzysztofa Radziwiłła (1 5 8 5 -1 6 4 0 , wojewody w ileńskiego od 1633 roku).

Incydent wileński w rozważaniach Eleazara uzyskał szerszy kontekst, zarówno religijny, ja k i społeczno-polityczny. Przede wszystkim autor nie pała nienawiścią do katolicyzmu, nie jaw i się jako fanatyk nienawidzący wszystkich katolików. Podkreśla, ja k wiele łączy oba wyzna­ nia. Ale z je g o obserwacji, poczynionych podczas trzyletniego pobytu w Koronie i na Litwie, wyłania się obraz Polaków niedouczonych, bezrefleksyjnych, niezdolnych do twórczej analizy swojego wyznania, biernych i skupionych raczej na zewnętrznych niż wewnętrznych oznakach wiary. Ta nieświadomość, a zarazem uczuciowość, w oczach Szkota czynią Polaków i Litw inów podatnymi na iluzję oraz zbrodnicze wpływ y zazdrosnych o swą pozycję jezuitów. To właśnie polskiemu bezwładowi umysłowemu przypisuje m inister tak silny wpływ nieuczciwych „pa- pistów”, skupionych na sukcesie, a nie religijności. Na tle bezmyślnej bierności religijnej kato­ lików w Rzeczypospolitej postacie niedawno zmarłego Krzysztofa Radziwiłła oraz jego syna Janusza (1612-1655) urastają do rangi obrońców prawdziwej wiary i filarów protestantyzmu.

Autor dążył do uzyskania ja k najbardziej obiektyw nej perspektywy poprzez przytaczanie dokum entów i w'ywazony, choć jednoznaczny pod względem m oralnym kom entarz. Sam fakt prześladowań uznał za ważny składnik duchowego rozwoju chrześcijanina, i nie miał wątpliwości, że dokonane zło uszlachetniło niew inne ofiary, a zaszkodziło prześladowcom . O bserw acje poczynione na naszych ziem iach nakazały Ełeazarowi w ypełnić swą sprawoz­ dawczą i refleksyjną książeczkę również radami dla protestantów w ogóle, a w szczególności dla tych we własnym kraju. Poznawszy jezu itó w i katolików (s. 2 9 -3 1 ), stwierdza on, że naj­ lepszym krokiem m iłujących je d n o ść protestantów jest zakaz wszelkich katolickich i sekciar- skich praktyk oraz pozbycie się „ekstrem istów"’ z Kościoła anglikańskiego i królestwa. M odli się zatem o jed n o ść, zarazem je d n a k nie widzi szansy na tolerancyjne w spółistnienie; jed yna droga to usunięcie wszystkiego, co zagraża jed n o ści religijnej w królestw ie jed n eg o m onar­ chy. Z najom ość relacji między katolikam i a protestantam i w naszym kraju pokazała mu, ja k wielką wagę ma zachowanie zgody w kościele reform ow anym , ograniczenie powstawania i działania nowych sekt, potrzeba zaprzeczenia argum entow i katolików, iż istotą protestan­ tyzm u są podziały i ze nie ma wśród nich zgody. Pisał to zatroskany protestancki m inister u progu w ojny domowej i rewolucji, mającej w A nglii w ym iar tyleż polityczny, co religijny.

D ru gie w ydanie IVicsci z P olski Eleazara z roku 1652 znalazło szerszy oddźw ięk w bry­ tyjskiej opinii publicznej, spełniając pewną fu n kcję propagandową. W raz z utw oram i przedstaw iającym i prześladowania protestanckie po „potopie”43 oraz echem kolekty na

4:1 Por. T h e B o o k of M artyrs. .. l l ’herein is g ire n a F aiîlifiil R elation o f the Siiffcrings an d M artyrdom s oj tlie A postles,

Evangelists, an d P rim itive C hristians, im der the Ten U eath en Persecntions, an d o f the A n ti-C liristia n P opish P erse­ cutions tliat hâve heeii in P oland, L it h u a n ia .... op. c it.; R . B a r to n , M artyrs in T lam es, or, T h e H istory o fP o p e r y i)isplayiii[i the H o rrid Persécutions a n d C rn elties E x ercified upoti Protestants by the Papists, for M an y H iu tdred Years p a s t .... w yd. 3 , L o n d o n 1729.

(14)

Lite rackie o k r u c h y religijnych per egr yn acji B r y t y jc z y k ó w w Polsce (do p o c z ą t k ó w X V 111 w ie ku) 93

rzecz protestantów polskich po w ojnie p ó łn o cn ej46 stanow iły one kontekst dla piśm ien­ nictw a zw iązanego z angielską reakcją na „krwawą łaźnię toruńską” z roku 1724. O pisy zdarzeń w Toruniu rozsyłane przez dwór pruski zainspirowały lawinę polem icznych tek­ stów tłum aczonych oraz oryginalnych. Zazw yczaj pisane były silnie zretoryzow aną prozą47. W śród nich w yróżnia się form ą i treścią poem at anonim ow ego szkockiego autora zatytu ło­ wany A Poem Upon a Tragedy of Thorn. Je st to wzruszająca poezja „świadka em ocjon aln ego’', zapis głębokiego przeżycia, zaskakującego silną identyfikacją anonim ow ego autora z Pol­ ską. C ały poem at, hiperbolizujący w ym iary zdarzenia, ulegał propagandzie augustow skiej, że jed y n y m i odpow iedzialnym i za wypadki toruńskie byli je z u ici i m agnaci48:

Yet Justice does require, that we Unto the World shou'd show, T hat these Severities do not Front King Augustus flow ; But from G randees andjesuites, W hose malice is so keen,

T hey torture Law s, to m ake them speak W hat they did never m ea u v'.

N ajw ięcej w ersów pośw ięcił autor opisow i m agnatów polskich jako w rogów Augusta II, nieustannie spiskujących dla m aterialnych korzyści. W yższość króla nad nim i oddaje za pom ocą pytania retorycznego:

Is't possible, that they can be To K ing Augustus Friends, W hose Conduct does alienate From him the Peoples M inds?:>0

M ożnow ładców wini autor za wydarzenia toruńskie bardziej od jezuitów , posuwa się nawet do oskarżenia o sprowokowanie „masakry", przez rywala Sasa, Stanisława Leszczyńskiego:

4,1 Patrz przyp. 15.

47 Z o b . np. .4 Fditlifull an d E xact N arratii’e of the H orrid Tragedy, L ately A cted at T horn in Polish Prussia, by the C o n ­

trivance an d Instigation o f the Jesu its, L o n d o n 1725.

4X Por. E. R o stw o ro w s k i, H istoria p o w szechn a. 11 ’iek X [ II I, W arszaw a 2 0 0 2 , s. 2 6 6 .

4‘' „Je d n ak że Sp raw ied liw o ść w y m ag a, by śm y p okazali św iatu , /ż e te p rześlad ow an ia / n ie od k róla A ugusta p ły n ą. / lecz od m ag n ató w oraz je z u itó w , / k tó ry ch k rw io ż c rc z o ść je s t tak w ie lk a , / ze to rtu ru ją prawa, by zaczęły m ó w ić. / o ty m , czego n ig d y n ie o z n a cz a ły " (s. 8).

1,11 „C zy to m o żliw e, żeby byli / p rz y ja c ió łm i króla A u gu sta, / k tó reg o p rzy w ó d ztw o oddala go / od u m ysłów n a ro d u ?" (s. 9).

(15)

Should we not be afraid, that thus, Som e dark and hellish Plot B y Stanislaus is contriv'd, his Intrest to prom ote?31

Z przedm ow y i końcow ego kom entarza wydawcy, ob ecnego przy powstawaniu poem a­ tu i podpisanego inicjałam i „I. P.”, czyteln ik dow iaduje się, ja k w strząsającym dośw iadcze­ n iem był dla anonim ow ego autora, je g o przyjaciela, podjęty w poem acie temat. U tw ó r miał się narodzić ja k o bezpośrednia reakcja na lekturę przysłanego do Edynburga w celu prze­ drukow ania opisu A Faithfull and E xact Narrative oj the H orrid Tragedy, Lately Acted at Thorn

in Polish Prussia. N adm iar em ocji spow odow ał, że gdy w refleksji poeta dotarł do obrazu klęski czekającej Polskę z w iny w ielm ożów , zm uszony był przerw ać, a po uspokojeniu się był ju ż je d y n ie w stanie sform ułow ać słowa dołączonej do poem atu m odlitw y. C ały utw ór w skazuje na silną identyfikację poety z Rzecząpospolitą, znajom ość zw iązanych z nią fak­ tów i w yrobioną o nich opinię, czego z całą pew nością nie m ógł przejąć z przeczytanego pruskiego opisu. Pisał on ja k b y z polskiej perspektyw y geograficznej i em o cjon aln ej, z du­ żym zaangażow aniem , zaznajom iony z sytuacją w Polsce, zaniepokojony o je j przyszłość. M agnaci polscy spiskują tu przeciw „jego królow i”, rujnując „naszą ojczyznę”. D otąd nie udało się zidentyfikow ać autora A Poem Upon a Tragedy oj Thorn, je d n a k analiza tekstu w ska­ zuje, że je g o poem at o w ypadkach toruńskich pozostawał w ścisłym zw iązku z innym i, bardzo m ożliw e, że bezpośrednim i dośw iadczeniam i z P olski03.

★ ★ ★

Przybyw ający do dawnej Polski m ieszkańcy W ysp B ry ty jsk ich pozostaw iali czasem li­ terackie ślady, pisane ich własną ręką lub w postaci inspirujących innych pisarzy m otyw ów literackich, w którym fakty historyczne uzyskiw ały nowy, ideologicznie nacechow any sens. Te literackie okruchy w iązały się znacząco ze zm ien iającym się obrazem Rzeczypospolitej ja k o „państwa bez stosów ”. Szesnastow ieczna sława tolerancyjnej Polski, której niepod­

ważalnym dow odem z perspektyw y brytyjskiej wydawała się historia azylu udzielonego księżnej Su tlo lk, zaczęła blednąc w obliczu postępów kontrreform acji, wraz z coraz siln iej­ szą identyfikacją Rzeczypospolitej z obozem je z u ick im , papieskim . Z aow ocow ało to w ięk­ szą w rażliw ością B rytyjczyków na losy polskich innow ierców , a także w ich silniejszych

31 „ C z y n ie p o w in n iśm y się o baw iać, że ty m s p o s o b e m / ja k iś p o n u ry i p iek ieln y s p is e k / o b m y ślo n y został przez S tan isław a. / by p rom ow ać je g o in teresy ? " (s. 9).

12 Patrz przyp. 47.

T ak silna id e n ty fik a c ja p o d m io tu z P olską m o że w sk azy w ać na u ro d zen ie w n iej lub zam ieszk an ie. J e d ­ n ak zagad n ien ie to w y m ag a d alszych badań.

(16)

Lit erackie o k r u c h y religijnych peregryn acji B r y t y jc z y k ó w w Polsce (do p o c z ą tk ów X V I I I wie ku) 95

reakcjach em ocjonalnych, filozoficznych i politycznych. D otyczyło to zwłaszcza licznie przybyw ających do Polski Szkotów, z reguły w yznaw ców kalw inizm u.

W grupie tekstów stanow iących reakcję na akty polskiej nietolerancji, w yróżniają się dwie przeciw ne perspektywy. D ziełko G ilberta Eleazara reprezentuje jeden biegun propa­ gandowy, podejm ując tem at prześladowań polskich protestantów nie tylko w celu krytyki Polaków, ale przede w szystkim dla dobra Anglii i protestantyzm u, by uczyć w spółrodaków w oparciu o polski przykład. B iegun przeciwny, pełnej identyfikacji z Polską i je j losem , re­ prezentuje anonim ow y poem at o wypadkach toruńskich, skupiony na dram acie rozdartego w ew nętrznie kraju, utw ór pisany dla je g o dobra, św iadectw o troski autora o — być może przybraną — ojczyznę.

Cytaty

Powiązane dokumenty

1552, kształcił się w naukach humanistycznych prawdopodobnie w Poznaniu, pod kierunkiem Jana Parvusa (Leo- politanus), następnie przeniósł się do Krakowa, gdzie w

Tak też faktycznie było i dzieje się do dzisiaj, do tego trzeba dodać, że od samego początku dzieła fundatorce poświęcone, pow stały zazwyczaj z inicjatyw y

Starałem się wykazać, że biskupstwa bezpośrednio zależne od Rzymu są odrębną od egzempcji instytucją prawa kościelnego. Najwcześniejsze przypadki bezpośredniego

Dla krakowskich astronom ów X V I w ieku w ażniejsze były zasługi Ko­ pernika jako autora tablic astronom icznych niż jako tw órcy teorii helio­ centrycznej budow y

Wśród trzech wymienionych przeze mnie zasadniczych kierunków myśli protestanckiej teologia liberalna zainicjowana przez Ritschla jawi się jako kierunek umiarkowany, najbardziej

Jednakĝe najbardziej skupiano siÚ na etyce ze wzglÚdów racjonalnoĂci ibtolerancji religijnej, która cechowaïa arian, co doskonale wpisywaïo siÚ wbkrajobraz Polski zïoĝony

Uzupełniony został również wykaz źródeł, z których korzystał Förster, między innymi o wiadomości historyczne o stanie miasta w roku 1740, autorstwa burmistrza Kaufmanna, oraz