• Nie Znaleziono Wyników

Widok Grafia czeska i polska – starsze etapy rozwoju

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Widok Grafia czeska i polska – starsze etapy rozwoju"

Copied!
8
0
0

Pełen tekst

(1)

El¿bieta SZCZEPAÑSKA

Kraków

Grafia czeska i polska – starsze etapy rozwoju

Keywords: Czech graphics, Polish graphics, Jakub Parkosz, Stanis³aw Zaborowski,

Jan Hus

S³owa klucze: czeska grafia, polska grafia, Jakub Parkosz, Stanis³aw Zaborowski, Jan Hus

Abstract

The article presents the oldest stages of the development of the Czech and Polish graphics. The Slavic languages discussed here interacted with each other from the moment they were created. As can be seen from the article, in both studied language systems it is possible to distinguish analogous periods of simple graphic (pravopis

jednoduchý), composed (pravopis spøekový) and diacritic (diakritický pravopis). As

a result of various changes on the Czech linguistic ground diacritic graphics were created (the exception is today ch). In Polish – as you know – started to function the combined system of complex and diacritical graphics.

W artykule zaprezentowano w skrócie najstarsze etapy rozwoju czeskiej i polskiej grafii, poniewa¿ omawiane tutaj s³owiañskie jêzyki oddzia³ywa³y na siebie od mo-mentu ich powstawania Jak wynika z artyku³u, w obydwu badanych systemach jêzykowych mo¿na wyodrêbniæ analogiczne okresy funkcjonowania grafii prostej (pravopis jednoduchý), z³o¿onej (pravopis spøekový) i diakrytycznej (diakritický

pravopis). W efekcie ró¿norakich zmian na czeskim gruncie jêzykowym powsta³a

grafia diakrytyczna (wyj¹tek stanowi dziœ ch), w polszczyŸnie natomiast – jak wia-domo – zacz¹³ funkcjonowaæ po³¹czony system grafii z³o¿onej i diakrytycznej.

W artykule Ewy Siatkowskiej na temat pisma S³owian znajdujemy informacjê o mo¿liwoœci istnienia tutaj (jeszcze przed przyjêciem chrztu) ewentualnego runicznego systemu graficznego (Siatkowska 2004, s. 59). Cytat z traktatu mnicha znanego jako Èernorizec Chrabr mówi jednak w³aœciwie o okazjonalnym u¿ywaniu kresek i naciêæ, s³u¿¹cych raczej do liczenia i wró¿b (por. Moszyñski 1984, s. 7). Nie by³y to zatem grafemy s³u¿¹ce do przekazywania informacji, co

po-twierdza tak¿e wspomniany zakonnik Chrabr, spo-twierdzaj¹c, ¿e S³o-wianie „nie mieli ksi¹g”. Opinie te potwierdzaj¹ tak¿e dane archeo-logiczne i paleograficzne.

Pierwsze s³owiañskie alfabety – g³agolica i cyrylica – powsta³e w efekcie misji Cyryla i Metodego by³y systemami graficznymi opar-tymi – jak wiadomo – na greckiej minuskule i uzupe³nionymi literami z alfabetu samarytañskiego, koptyjskiego i hebrajskiego. Ca³oœæ by³a jednak doœæ jednolita, utrzymana w stylu figur geometrycznych (kó³-ka, kwadraty, trójk¹ty), ale – co najwa¿niejsze – jej autorzy stosowali zasadê, ¿e jednej g³osce odpowiada jeden grafem.

Grafia z³o¿ona – I etap

Dziêki przyjêciu chrztu w obrz¹dku ³aciñskim przodkowie dzisiej-szych Czechów i Polaków znaleŸli siê w przestrzeni kultury piœmien-niczej. Punktem wyjœcia by³o dla nich jako genetyczny wzór pismo ³aciñskie, które rozpoczê³o tym samym dzieje czeskiej i polskiej gra-fii, czyli kszta³towania siê systemu graficznych odpowiedników wy-mawianych g³osek. Nale¿y przy tym pamiêtaæ, ¿e ³acina œredniowiecz-na by³a ju¿ jêzykiem martwym, co ozœredniowiecz-nacza³o brak praktycznego wzo-rca wymowy ³aciñskiej – by³a to prawdopodobnie jedna z przeszkód adaptacji pisma ³aciñskiego dla potrzeb polszczyzny b¹dŸ czeszczyz-ny (por. Lisowski 2010, s. 118). Tak¿e iloœæ liter ³aciñskich (24) by³a zbyt ograniczona w stosunku do znacznie bogatszych systemów fone-tyczno-fonologicznych jêzyków s³owiañskich. Jednoczeœnie jednak ³acina pe³ni³a w tym najstarszym okresie na ziemiach s³owiañskich funkcje jêzyka literackiego (w liturgii, administracji, dyplomacji itd.). Jeœli zatem zaistnia³a potrzeba zapisania w tekœcie ³aciñskim polskie-go lub czeskiepolskie-go s³owa b¹dŸ krótkiepolskie-go tekstu, wykorzystywano w tym celu ³aciñski alfabet bez jakichkolwiek poprawek. Pismo fonetyczne powinno siê by³o opieraæ na zasadzie, któr¹ zastosowali Cyryl i Meto-dy, ¿e jednej g³osce odpowiada jeden znak graficzny. Taka zasada pa-nowa³a tak¿e w alfabecie ³aciñskim. Gwarantowa³a ona funkcjonal-noœæ pisowni. Jednak wspomniana dysproporcja miêdzy liczb¹ liter DOI: 10.14746/bo.2018.3.6

(2)

³aciñskich a znacznie wiêksz¹ iloœci¹ g³osek czeskich (szumi¹ce) czy – tym bardziej – polskich (nosówki, cisz¹ce) pocz¹tkowo uniemo¿li-wia³a realizacjê tego za³o¿enia. By³o dlañ kilka zasadniczych prze-szkód w obu omawianych jêzykach:

1) s p ó ³ g ³ o s k i p a l a t a l n e, m. in. np. szumi¹ce (przedniojêzyko-wo-dzi¹s³owe) [š], [è], [], [ø], a w polskim tak¿e cisz¹ce (œrod-kowojêzykowe) [œ], [æ], [Ÿ];

2) i l o c z a s, który do dziœ funkcjonuje w jêzyku czeskim ró¿nicuj¹c znaczenie wyrazów, a kiedyœ tak¿e iloczasem ró¿ni³y siê polskie samog³oski (XV–XVI w.). Iloczas by³ co prawda cech¹ artykula-cyjn¹ klasycznej ³aciny, ale nie ukszta³towa³ siê sposób graficznego oznaczania ³aciñskiego iloczasu;

3) o b e c n o œ æ n o s ó w e k na polskim gruncie jêzykowym [ê], [¹] – dziœ ju¿ wymawiane s¹ one asynchronicznie, czyli w³aœciwie nie istniej¹.

Obecnoœæ pojedynczych g³osek obcych jêzykowi ³aciñskiemu, takich m. in. jak np. [³], [j], [y].

Zarówno na polskim, jak i czeskim gruncie jêzykowym kszta³-towa³y siê zatem równolegle (w okresie powstawania najstarszych tekstów skryptorialnych) zrêby obu systemów graficznych.

Pierwszym etapem dla obydwu jêzyków zachodnios³owiañskich by³ etap okreœlany mianem grafii prostej albo niez³o¿onej – w czeskim okreœla siê go jako primitivní albo jednoduchý pravopis. Wœród pol-skich zabytków jêzykowych reprezentatywne dla tego etapu s¹ najsta-rsze teksty ci¹g³e, takie jak Bulla gnieŸnieñska (1136) albo Kazania œwiêtokrzyskie (XIII/XIV w.). Najstarsze samodzielne dwa czeskie zdania dopisane do Dokumentu litomierzyckiego (1057), a po-chodz¹ce z pocz¹tku XIII wieku, reprezentuj¹ najstarszy etap czeskiej grafii. Odznacza³ siê on niewielk¹ funkcjonalnoœci¹, poniewa¿ jedna litera alfabetu ³aciñskiego mog³a wówczas oznaczaæ kilka ró¿nych g³osek. Powodowa³o to niekorzystn¹ dla potencjalnego czytelnika polisemicznoœæ tekstu wynikaj¹c¹ z faktu, ¿e do zapisu kilku ró¿nych g³osek (np.) polskich wykorzystywano tê sam¹ literê ³aciñsk¹, np.

lite-ra s oznacza³a [s] (np. gest ‘jest’), [œ] (np. swyata ‘œwiata’), [š] (np. Calis ‘Kalisz’); litera c oznacza³a [k] (np. taco ‘tako’), [c] (np. mocy ‘mocy’), [è] (np. uciny ‘uczyni’); litera z oznacza³a [z] (np. znameniti ‘znamienity’), [s] (np. Zedlanta ‘Siedlêta’), [Ÿ] (np. priiazny ‘przyjaŸni’), [] (np. yze ‘i¿e’) (Lisowski 2010, s. 121). I odwrotnie – jedn¹ g³oskê zapisywano na kilka sposobów np. [s] jako s (np. gest ‘jest’) lub ss (np. sstokrocz ‘stokroæ’) lub z (np. gloz ‘g³os’). Od XIV wieku pojawiaj¹ siê na gruncie polskim dwu- i trójznaki na oznacza-nie graficzne pojedynczych g³osek. I tak na przyk³ad g³oska [c] mog³a byæ zapisywana dwuznakiem cz (np. czloweka ‘cz³owieka, B. l. poj.’), g³oska [c] mog³a byæ zapisana trójznakiem czy (np. czyalo ‘cialo’) (Li-sowski 2010, s. 122).

Podobnie przedstawia³a siê w tym czasie sytuacja na gruncie czeskim, gdzie np. g³oska [k] mog³a byæ oznaczana literami c, k, g (np. Janek ‘Janek’, Petrec ‘Petrek’, Vneg ‘Unek’). Jednak obok grafii prostej od po³owy XII wieku i w wieku XIII (Kosek 2014, s. 15) – znacznie wczeœniej ni¿ w polskim systemie – pojawiaj¹ siê na gruncie czeskim dwuznaki (pravopis spøekový), które zastêpuj¹ np. g³oskê [k]; Louihc ‘Lovik’, Svathopluch ‘Svatopluk’, Miligh ‘Milík’, zressenie ‘shøešenie’ (por. Pleskalová 2008, s. 323). Jak podaje Pleskalová na oznaczenie g³oski [è] w nazwach w³asnych istnia³o dziêki temu co najmniej 15 ró¿nych sposobów:

[…] c (Bocko, tj. Boèek), s (Bosko – Boèek), z (Bozko – Boèek), ch (Bochko – Boèek),

cz (Boczko – Boèek), chch (Bochchek – Boèek), ths (Bothsko – Boèek), cs (Bies –

Biè), sc (Scasta – Èásta), tsch (Tschazta – Èásta), sh (Milish – Milíè), ts (Tsyrnin – Èirnín, pozdeji Èernín), sch (Schyrnin – Èirnín), zch (Zchyrninus – Èirnín(us)), csh (Zlugacsh – Slugáè, pozdeji Sluháè) (Pleskalová 2008, s. 326).

Grafia z³o¿ona – II etap

Z biegiem czasu, kiedy powiêksza³ siê stopniowo kr¹g odbiorców tekstów i kultury rêkopiœmiennej (by³o to wci¹¿ g³ównie duchowieñ-stwo), wspomniane wy¿ej konwencje rozszerza³y swoje oddzia³ywa-nie i grafia prosta stawa³a siê oddzia³ywa-niewystarczaj¹ca, aby pe³niæ tak¹ rolê. Próbowano j¹ zatem odnieœæ do doœwiadczeñ innych systemów

(3)

gra-ficznych i w ten sposób pod wp³ywem niemieckim i romañskim do-chodzi³o do eksperymentów maj¹cych na celu stworzenie grafii z³o-¿onej, czyli po³¹czenia grafemów alfabetu ³aciñskiego w digrafy czyli dwuznaki (rzadziej w trójznaki). Mia³y one teraz pe³niæ funkcjê repre-zentantów poszczególnych g³osek polskich i czeskich. Czeskie do-œwiadczenia by³y tutaj zreszt¹ wzorcowe dla polszczyzny jako ¿e jê-zyk czeski znajdowa³ siê wówczas w bardziej zaawansowanej fazie rozwoju.

Poèátky èeštiny spadají do konce 10 stol. n. l., kdy se èeština – stejnì jako ostatní slovanské jazyky – zaèala vydìlovat ze spoleèného prajazyka – praslovanštiny; od té doby mùeme sledovat vývoj èeštiny i èeského pravopisu. V této souvislosti je tøeba pøipomenout, e èeština má ze všech slovanských jazykù nejstarší historické doklady, uvádí se nìkdy ještì ruština, ale zároveò se konstatuje, e se v ní tìko rozlišuje, co je církevní slovanština a co stará ruština (Pleskalová 2008, s. 321).

Dwuznakiem powsta³ym z podwojonych samog³osek zapisywano niekiedy tak¿e iloczas, chocia¿ w najstarszych tekstach w ogóle go nie oznaczano albo tylko sporadycznie (Cyran, W. 1952). Prawdopodob-nie dlatego, ¿e Prawdopodob-nie mia³ on stosownych wzorców w piœmienniczej tra-dycji ³aciñskiej. Nie wdaj¹c siê tutaj w szczegó³owe rozwa¿ania zja-wiska iloczasu, sygnalizujemy jedynie, ¿e w czeskich starych rêkopi-sach spotkaæ mo¿na zapisy w rodzaju podwojonych samog³osek (co-maar, tj. komar) czasem jeszcze dodatkowo z kresk¹ oznaczaj¹c¹ d³ugoœæ (Noóstup) (Pleskalová 2008, s. 324). Podobna sytuacja wy-stêpowa³a te¿ na gruncie polskim, np. poznanyee ‘poznanie’, pokole-nyaa ‘pokolenia, D. l. poj.’, wooz ‘wóz’ (Lisowski 2010, s. 122). Pod-wojone spó³go³ski mog³y tak¿e na czeskim gruncie sygnalizowaæ obec-noœæ sonantu, np. krrk.

Pojawiaj¹ siê stosunkowo czêsto po³¹czenia spó³go³sek z liter¹ y na oznaczenie miêkkoœci spó³go³sek, np. byaly ‘bia³y’, baly sye ‘bali siê’, a w czeskim wyecz ‘vec’ wyehlasny ‘vehlasny’. Na gruncie pol-skim rozwi¹zano w ten sposób kwestiê zapisu spó³g³osek miêkkich, na gruncie czeskim po procesach depalatalizacyjnych problem ten przesta³ mieæ tak wielkie znaczenie.

Ogólnie rzecz bior¹c po³¹czenia liter (dwuznaki i trójznaki) jako sposób oznaczania g³osek polskich i czeskich nie wykluczy³o zjawi-ska polisemicznoœci (Lisowski 2010, s. 122). Szczególnie wyraŸna jest niejednoznacznoœæ wieloznaków w przypadku zapisywania trzech (w czeskim dwóch) opozycyjnych szeregów spó³g³oskowych – sycz¹cego [s], [z], [c], szumi¹cego [š], [], [c] i cisz¹cego [s], [z], [c], np. cz = [c], [c]: wyecz ‘vec’, wyczita ‘vycitá’; z = [z], []: genz ‘jen’, zeymene; w polskim sz = [s], [š] [s]: grzesznik ‘grzesznik’, czasz ‘czas’, nadweszelili ‘nadwesielili’.

Po³¹czenie liter rs lub rz nie by³o pocz¹tkowo dwuznakiem, lecz odzwierciedla³o autentyczn¹ wymowê dawnego kontynuantu *r’. W polskim kiedyœ po³¹czenie rz oznacza³o dwie g³oski [r], a nastêp-nie (od XVI w.) w miejsce tych dwóch g³osek zaczêto wymawiaæ g³os-kê [] (por. dzisiejsze rzeka). Wówczas po³¹czenie rz zaczê³o pe³niæ funkcjê dwuznaku. W czeskim dwuznak ten wycofano po wprowa-dzeniu grafii diakrytycznej, kiedy zast¹pi³ go grafem r (por. reka).

W czeskiej grafii z³o¿onej (sprekový pravopis), która dominowa³a w czeskim systemie w XIV wieku, wyró¿nia siê zasadniczo dwa okre-sy – starszy i m³odszy (Pleskalová 2008, s. 326). Tzw. starší sprekový pravopis pojawi³ siê tutaj na pocz¹tku XIV wieku i w stosunku do póŸniejszego etapu (mladší sprekový pravopis) okreœlany jest te¿ ja-ko bardziej z³o¿ony (sloitejší). Jego autorem by³ zdaniem czeskich lingwistów jeden lub kilku twórców. Natomiast jego zasiêg by³ doœæ ograniczony, poniewa¿ pojawi³ siê w tej wersji w niektórych tylko najstarszych legendach, z których zachowa³y siê jedynie fragmenty. S¹ to: Legenda o P. Marii, Legenda o apoštolích, Legenda o sv. Du-chu, Legenda o Pilátovi, Legenda o Jidášovi. W innych zabytkach piœmiennictwa czeskiego wystêpuje on ju¿ nie tak konsekwentnie (np. najstarsze fragmenty Alexandreidy i in.). Charakterystyczne jest dla niego konsekwentne rozró¿nianie spó³g³osek sycz¹cych i szumi¹cych na gruncie czeskim, por. zz = [s]: zzam ‘sam’, cz = [c]: czo ‘co’, chz = [è]: chzazz ‘èas’, z = [z]: mezi ‘mezi’, s = []: siwot ‘ivot’, ch = [ch]: duch ‘duch’, rs = [ø]: morse ‘moøe’.

(4)

Jednak, jak wyraŸnie zaznacza Pleskalová, jego u¿ycie w takiej formie ograniczy³o siê tylko do wymienionych wy¿ej kilku najstar-szych legend czeskich. Pozosta³e teksty czeskie z tego okresu mia³y doœæ wyraŸnie odbiegaj¹c¹ od owych zasad grafiê, wywodz¹c¹ siê z najstarszego okresu. Dotyczy³o to zw³aszcza nazw w³asnych, osobo-wych, terminów oraz glos. Pleskalová podaje na dowód tego przy-k³ady zapisu czeskich toponimów z okresu 1300–1340:

[…] [è] není nikdy chz, [s] není nikdy zz, napø.: Telcz (Telè), Cirnicz (Èernice),

Zablatie (Zablatí), Zeletaw (eletava), Crisanowicz (Køianovice), Nyrzko (Nyrsko), Byscupicz (Biskoupky), Nassedlowicz (Násedlovice), Dalesicz (Dalešice), Oreschin

(Oøešín), Slapanicz (Šlapanice), Chotieschow (Chotešov) (Pleskalová 2010, s. 328).

Wynika z tego, ¿e i w czeskim systemie jêzykowym grafia z³o¿ona nie by³a sposobem zapisu ujednoliconym i konsekwentnym.

Drugi etap czeskiej grafii z³o¿onej (mladší spøekový pravopis) kszta³towa³ siê od lat trzydziestych XIV wieku i funkcjonowa³ (rów-nolegle obok grafii diakrytycznej) przez ca³y wiek XV a w niektórych wypadkach (g³ównie w rêkopisach) przetrwa³ nawet do okresu Odro-dzenia Narodowego. Pleskalová zwraca uwagê, ¿e nie odró¿nia on ju¿ par [s] – [ š], [z] – [], [c] – [è], ale koncentruje siê raczej na opozycji dŸwiêczna: bezdŸwiêczna, por. [z] – [s], [] – [š], por. z = [z]: zly ‘zlý’, z = []: zena ‘ena’, s = [s]: yasny ‘jasný’, biskupi ‘biskupi’, s = [š]: budes ‘budeš’, wecz ‘švec’, cz = [c]: dczery ‘dcery’, cz = [æ]: czet ‘èest’, rz = [ø]: rzyeka ‘nè. øeka’.

Natomiast pozosta³e spó³g³oski zapisywano tak, jak w starszej wersji (starší spøekový pravopis), co oznacza³o, ¿e równie¿ i tutaj brak czasem konsekwencji, a w wielu wypadkach pojawiaj¹ siê ele-menty grafii prymitywnej. Wieloznaki czeskie w grafii z³o¿onej przej-mowane by³y najczêœciej z jêzyka niemieckiego (Pleskalová 2008, s. 330), np. sch – [š] lub tz – [c], por. nazwy miejscowe 1385 Schach (Šach), 1374 Zeletitz (eletice).

Wiek XV na czeskim gruncie jêzykowym to powstanie grafii dia-krytycznej, której zadaniem jest zniwelowanie dysproporcji miêdzy iloœci¹ liter alfabetu ³aciñskiego i czeskiego. Jej autorem jest najpraw-dopodobniej Jan Hus, chocia¿ napisany po ³acinie traktat Ortographia

Bohemica jest de facto anonimowy i nie zachowa³ siê w oryginale (Vidmanová 1982, s. 75).

Co do autorstwa oraz daty jego powstania (1406, 1410, 1411) czes-cy badacze nie zawsze s¹ zgodni (Šlosar, Veèerka, Dvoøák, Malèík, 2009, s. 68). Jako autorów wymienia siê najczêœciej Jana Husa (por. Siatkowska 1992, s. 110), ale obok niego podaje siê np. Jana z Hole-šova (por. Vidmanová 1982, s. 76). Na poparcie autorstwa Jana Husa przytacza siê niekiedy cytaty z jego dzie³, w których wypowiada³ siê on m. in. na temat niedostatków ówczesnej czeskiej grafii. Niew¹tpli-wie autor traktatu Orthographia Bohemica zainspirowany zosta³ do jego napisania potrzebami wynikaj¹cymi z szybkiego rozwoju ówczes-nej czeszczyzny literackiej oraz poszerzaniem siê sfery jej oddzia³y-wania. Jako rozwi¹zanie tego problemu proponuje on nowe rozwi¹za-nia w kwestii formy zapisu czeskich liter – nie s¹ one do koñca orygi-nalne, poniewa¿ znaki diakrytyczne pojawia³y siê ju¿ wczeœniej w ró¿-nych tekstach obok wieloznaków. Jednak¿e w dziele tym proponuje siê zast¹pienie wieloznaków (spøeek) literami z kropk¹ (punctus ro-tundus), która to kropka zastêpowa³a dzisiejszy daszek nad è, , š, ø, a oprócz tego sygnalizowa³a tak¿e miêkkoœæ dzisiejszych ï, , ò oraz l. (Jak podaje Pleskalová, owe daszki pojawi³y siê w czeskiej grafii stosunkowo szybko, poniewa¿ znajdujemy je w kilku miejscach ju¿ w trzeboñskim odpisie traktatu Orthographia Bohemica odkrytym przez Palackiego w roku 1827, por. Pleskalová 2008, s. 331.) Propo-zycja oznaczania iloczasu samog³osek przy pomocy kreski nad liter¹ (gracilis virgula) równie¿ przyjêta zosta³a na dobre (st¹d á, é, í itd.), chocia¿ pocz¹tkowo ten sposób zapisu by³ doœæ niekonsekwentny. Kolejn¹ propozycj¹ by³ sposób oznaczania [i] oraz [y] zgodnie z ich pierwotn¹ wymow¹, która to propozycja zachowa³a siê tak¿e w czesz-czyŸnie do dziœ. Inne funkcjonuj¹ce wczeœniej litery ³aciñskie oraz dwuznak ch autor traktatu pozostawi³ bez zmian oprócz litery c, która mia³a teraz oznaczaæ tylko i wy³¹cznie [c], a nie [k] jak do tej pory. Pi-sze Pleskalová, ¿e œwiadomie pominê³a w swoim artykule pojawiaj¹-ce siê czêsto w zwi¹zku czesk¹ grafi¹ diakrytyczn¹ terminy nabode-níèko dlúhé oraz nabodenabode-níèko krátké podawane czêsto jako

(5)

wystê-puj¹ce rzekomo w Orthographia Bohemica odpowiedniki ³aciñskich terminów punctus rotundus i gracilis virgula. Pominiête one zosta³y dlatego, ¿e w dziele tym nie wystêpuj¹ i z Husem nie maj¹ najpra-wdopodobniej nic wspólnego.

Ocenia siê, ¿e znaczenie propozycji grafii diakrytycznej z dzie³a Orthographia Bohemica jest niebagatelny. W pierwszym rzêdzie dla-tego, ¿e nareszcie rozwi¹zano tutaj w sposób skuteczny – poprzez wprowadzenie znaków diakrytycznych – dysproporcjê miêdzy iloœci¹ ³aciñskich grafemów a czeskich fonemów. Ponadto – pomimo ¿e zna-ki diakrytyczne pojawia³y siê ju¿ sporadycznie wczeœniej w czeszna-kich tekstach (Noóstup w XII w. lub jako oznaczanie miêkkoœci spó³g³o-sek) – dopiero autor tego dzie³a wprowadzi³ uporz¹dkowany system, który w pe³ni zaspokaja³ potrzeby czeskiej grafii. Nigdy wczeœniej nie zast¹piono ³aciñskich grafemów przez znaki diakrytyczne tak trafnie i z tak¹ znajomoœci¹ czeskich fonemów, spe³niaj¹c przy tym zasadê, ¿e jednej literze odpowiada jeden fonem. W tym sensie mo¿na wiêc mówiæ o oryginalnym rozwi¹zaniu kwestii czeskiej grafii w dziele za-tytu³owanym Orthographia Bohemica, gdzie w sposób twórczy i uwieñ-czony sukcesem zaaplikowano istniej¹ce ju¿ w œredniowiecznej grafii sposoby oznaczania liter do systemu jêzyka czeskiego.

Dodaæ jednak nale¿y, ¿e wprowadzone tutaj zasady czeskiej grafii przyjmowa³y siê bardzo opornie i powoli i wci¹¿ jeszcze funkcjono-wa³a w tekstach pisanych grafia z³o¿ona (spøeková), któr¹ czeski sy-stem zaadaptowa³ wczeœniej i któr¹ stosowano pewnie tak¿e „z przy-zwyczajenia”. Pisze o tym Pleskalová:

Diakritický pravopis se prosazoval pomalu, v mnohých památkách je kombino-ván s pravopisem spøekovým nebo dokonce mladší spøekový pravopis pøevládá. Bìhem 15. století tedy koexistovaly v psané èeštinì dva pravopisné systémy: diakri-tický a spøekový a k tomu existovaly i kompromisní podoby pøechodné (Pleskalová 2008, s. 336).

O tym, ¿e znaków diakrytycznych u¿ywa siê wówczas rzadko œwiadcz¹ przyk³ady zapisu nazw miejscowych z tego okresu: 1466 Manessowicze ‘Manešovice’, 1447 Meziborzie ‘Meziboøí’, 1417 Mi-kulczicz ‘Mikulèice’, 1476 Moschnowetz ‘Mošnovec’ itp.

Zasiêg funkcjonowania grafii diakrytycznej wyszed³ daleko poza granice czeskiego jêzyka, pojawiaj¹c siê stopniowo tak¿e w innych jê-zykach s³owiañskich, a póŸniej jeszcze jako zasada transkrypcji fone-tycznej w wielu jêzykach europejskich, gdzie stosowana jest ona zreszt¹ do dnia dzisiejszego.

Warto w tym miejscu odnieœæ siê do sytuacji z tego okresu (XV w.) na polskim gruncie, gdzie pisownia by³a w tym czasie tak¿e najczê-œciej wariantywna. Jakub Parkoszowic z Zurawicy próbowal wprowa-dzic do polskiej grafii pewna zmiane (widzac trudnosci wynikajace ze stosowania grafii zlozonej) i w 1440 roku napisal po lacinie traktat ortograficzny z zamiarem zreformowania i usystematyzowania naszej pisowni. System zaproponowany przez Parkosza obrazuje poni¿sza tabela (por. Kuca³a 1985, s. 17–18).

Proponuje tu autor m.in. podwajaæ samog³oski d³ugie (np. aa, ee, oo itd.), krótkie zaœ oznaczaæ literami pojedynczymi. Samog³oskê no-sow¹ zapisuje jako przekreœlone o –Ý, zaœ nad y dodaje dwie kropki – Ý, czasem dwie ukoœne kreseczki. Spó³g³oski zaznacza dwiema litera-miÿ, niekiedy trzema, np. ff, dz, ch, wz, vch lub za pomoc¹ zmodyfiko-wanych liter ³aciñskich. Sposoby modyfikowania liter Parkoszowic zapo¿yczy³ z ró¿nych Ÿróde³ – jak sam pisze – m.in. od muzyków.

Tego typu rozwi¹zania okaza³y siê jednak zbyt skomplikowane, niepraktyczne i niewygodne, poniewa¿ zrywa³y z dotychczasow¹ tra-dycj¹ graficzn¹, tote¿ nie zyska³y powszechniejszego uznania i doœæ szybko posz³y w zapomnienie.

A zatem trudnoœæ wynikaj¹ca z wariantywnej pisowni polskiej po-zosta³a na razie (pocz¹tek wieku XVI) nie rozwi¹zana. Dopóki cho-dzi³o o teksty rêkopiœmienne, nie utrudnia³a ona w tak wielkim stop-niu czytelnikom (g³ównie osobom duchownym) odbioru i zrozumie-nia tekstu, ale w momencie pojawiezrozumie-nia siê druku, wymaga³a zmian, aby nie odstrêczaæ mniej wprawnych czytelników od nabywania dru-kowanych ksi¹¿ek (Lisowski 2001). Stosowne zmiany jako odpo-wiedŸ na owe oczekiwania przynosi traktat ortograficzny Stanis³awa Zaborowskiego zatytu³owany Orthographia seu modus recte scriben-di et legenscriben-di Polonicum iscriben-dioma quam utullissimus (Kraków, Florian

(6)

Ungler 1514–1515) (por. Decyk-Ziêba 2014; Urbañczyk, Olesch 1983; Wydra, Rzepka 1975). Rozwi¹zania, jakie proponuje w swoim dziele Zaborowski nie s¹ do koñca nowatorskie, poniewa¿ wykorzy-stuj¹ pomys³y autora Orthographia Bohemica, którym móg³ byæ wspominany ju¿ Jan Hus. Zaborowski by³ chyba w trudniejszej sytua-cji ni¿ czeski reformator, poniewa¿ polszczyzna dysponowa³a wiêk-sz¹ iloœci¹ g³osek ni¿ jêzyk czeski. Wskutek tego iloœæ znaków diakry-tycznych zaproponowanych przez Zaborowskiego musia³a byæ z ko-niecznoœci wiêksza, a to spowodowa³o w efekcie spore zamieszanie. Od wydawców bowiem wymaga³o by to wysokich nak³adów pieniê¿-nych celem zakupu nowych diakrytowapieniê¿-nych czcionek. Z kolei dla czytelnika tekst nafaszerowany znakami diakrytycznymi w nadmia-rze by³ mêcz¹cy i w efekcie nieczytelny… Wskutek tego upowszech-ni³y siê w druku w tamtym okresie tylko niektóre propozycje Zaboro-wskiego, tzn. litery ³ oraz ¿ a tak¿e po pewnych zmianach w stosunku do jego pierwotnych propozycji (zamiana kreski poziomej na kres- kê ukoœn¹ nad liter¹) ó, æ, œ, Ÿ, ñ – wszystkie te litery funkcjonuj¹ w pol-skim alfabecie do dziœ. W u¿yciu by³y jeszcze wtedy (dziœ ich nie ma-my) á i é dla rozró¿nienia samog³osek jasnych i pochylonych.

Ostatecznie jednak grafia na gruncie polskim wypracowana zo-sta³a w XVI-wiecznej praktyce drukarzy jako rodzaj kombinacji czy mo¿e swoisty kompromis miêdzy grafi¹ z³o¿on¹ i grafi¹ diakrytycz-n¹. Jej autorami stali siê wówczas redaktorzy krakowskich oficyn wy-dawniczych, którzy mieli wp³yw na koñcowy kszta³t tekstu, tworz¹c tym samym okreœlone zwyczaje jêzykowe w tej dziedzinie. Z oficyn¹ Hieronima Wietora wspó³pracowali m.in. Jan z Koszyczek, Biernat z Lublina, Hieronim z Wielunia i Baltazar Opec (oni to w³aœnie stwo-rzyli spójny system graficzny, ³¹cz¹c dawn¹ grafiê z³o¿on¹ i nowo-czesn¹ grafiê diakrytyczn¹). Nowoœci¹ by³a tutaj np. litera ¹ na ozna-czenie samog³oski nosowej tylnej i litera ê na oznaozna-czenie samog³oski nosowej przedniej (po raz pierwszy w Marcho³cie w drukarni Wieto-ra). Jak podaje za Kuraszkiewiczem (1986) T. Lisowski (2010, s. 127), polska litera ê pochodzi z ³aciñskiego e caudata, czyli skrótowego oznaczania w klasycznej ³acinie po³¹czenia liter ae w³aœnie za pomoc¹ ê. Zatem system graficzny drukarni Wietora jest rodzajem „z³otego

œrodka” ³¹cz¹cego tradycyjn¹ grafiê z³o¿on¹ oraz nowsz¹ grafiê dia-krytyczn¹ por. wystêpuj¹ce tam wieloznaki: cz, np. czás; dz, np. pie-ni¹dze; ci, np. ciebie; bi, np. biel; ki, np. kiedy; rz, np. rzek³ oraz znaki diakrytyczne: œ, np. œliczny; ê, np. bêdê; ñ, np. koñ; ¿, np. ¿e; ³, np. zwy-ciê¿y³ itd. (Lisowski 2010, s. 127). Istotnym novum wœród propozycji redaktorów drukarni Wietora jest natomiast ³¹czenie grafii z³o¿onej z grafi¹ diakrytyczn¹ w takich przyk³adach jak b¹dŸ – dŸ lub ro¿d¿ká – d¿. £atwo zauwa¿yæ, ¿e przyk³ady te reprezentuj¹ system istniej¹cy dziœ w polskiej grafii. Brakuje jedynie litery j, która pojawi siê nieco póŸniej, bo w XIX wieku.

Zaprezentowane w drukach Wietora rozwi¹zania i propozycje (z lat 1521–1522) koñcz¹ d³ugotrwa³y proces rozwi¹zywania dyspro-porcji miêdzy alfabetem ³aciñskim a potrzebami jêzyka polskiego w tym wzglêdzie. W nastêpnych latach pojawia³y siê ju¿ tylko mniej znacz¹ce ich modyfikacje. (Lisowski 2001, 2010).

Omówione w niniejszym artykule koleje losu czeskiej i polskiej grafii z najstarszego okresu piœmiennictwa obu jêzyków potwierdzaj¹ jedynie istniej¹ce od ponad dziesiêciu wieków bliskie zwi¹zki jêzyko-we i kulturalne obydwu tych nacji (Or³oœ 1993; Lisowski 1993; Lehr-Sp³awiñski, Piwarski, Wojciechowski 1947). Trudnoœci wyni-kaj¹ce z braku ³aciñskich grafemów dla oznaczenia bogatszych ilo-œciowo fonemów czeszczyzny i polszczyzny ukszta³towa³y (np.) w po-cz¹tkowym okresie etap okreœlany mianem grafii prostej albo niez³o-¿onej, który w czeskim okreœla siê jako primitivní albo jednoduchý pravopis i który funkcjonowa³ w obu systemach równolegle (XII– –XIII w.). Nastêpnie pojawiaj¹ siê na gruncie czeskim i polskim dwu-znaki i rzadziej trójdwu-znaki (czes. spøeky), które zwiêkszaj¹ wprawdzie iloœæ istniej¹cych grafemów, ale w³aœnie z tego wzglêdu powoduj¹ doœæ spore zamieszanie, co widaæ w przywo³anych przez Pleskalov¹ kilkunastu sposobach oznaczania g³oski [è] (por. wy¿ej). Dodajmy tu-taj, ¿e w czeskim systemie spøeky pojawiaj¹ siê znacznie wczeœniej, bo od po³owy wieku XII, podczas gdy w polskim zaczynaj¹ funkcjo-nowaæ od wieku XIV. Wiek XV okazuje siê dla czeskiej grafii okre-sem wyj¹tkowym i wa¿kim ze wzglêdu na system znaków diakrytycz-nych (diakritický pravopis) zaprezentowadiakrytycz-nych w dziele De

(7)

Ortograp-hia Bohemica, którego autorstwo wiêkszoœæ czeskich badaczy przypi-suje jednak Janu Husowi. W polskim systemie w analogicznym okre-sie niebagateln¹ rolê odegra³ swoim Traktatem… (1411) Jakub Parko-szowic, który prawdopodobnie zna³ dzie³o De Ortographia Bohemi-ca. Jak twierdzi Kuca³a, Parkosz nie proponuje w swoim traktacie sto-sowania znaków diakrytycznych z obawy przed pos¹dzeniem go o za-le¿noœæ od propozycji uznanego za heretyka Jana Husa, chocia¿ zale¿-noœci te widoczne s¹ w ró¿nych punktach, m.in. Jakub Parkosz tak jak Hus zestawi³ wyrazy zaczynaj¹ce siê na kolejne litery alfabetu, doda³ na koñcu po polsku zachêtê do uczenia siê jego ortografii (Kto chce pi-saæ doskonale…) (Kuca³a 1985, s. 33). Stanis³aw Zaborowski w swo-im napisanym o sto lat póŸniej traktacie ortograficznym z powodze-niem wykorzystuje ju¿ znaki diakrytyczne i pojawiaj¹ siê w druku np. litery ³ oraz ¿, a tak¿e po pewnych zmianach ó, æ, œ, Ÿ, ñ, które istniej¹ w polskim systemie do dziœ i uwa¿a siê, ¿e jest to wp³yw czeskiej piso-wni diakrytycznej (Or³oœ 1993, s. 24). Polski system graficzny, który póŸniej ostatecznie siê ustali³ polega na kompromisie miêdzy syste-mem dwuznaków oraz systesyste-mem diakrytycznym; czeski system grafi-czny jest natomiast w³aœciwie w ca³oœci systemem diakrytygrafi-cznym (je-dynym wyj¹tkiem jest grafem ch). Pod koniec XIX wieku czyniono jeszcze pewne próby zbli¿enia polskiej pisowni do czeskiego systemu (bratrský pravopis), ale zakoñczy³y siê one niepowodzeniem (Or³oœ 1993, s. 24).

Literatura

C y b u l s k i M., 1988. Jêzyk piêtnastowiecznej czêœci Psa³terza floriañskiego.

Orto-grafia, fonetyka, fleksja. £ódŸ: Wydawnictwo Uniwersytetu £ódzkiego.

C y r a n W., 1952, Œlady iloczasu w g³ównych zabytkach jêzyka polskiego XIV i XV

wieku. „Biuletyn Polskiego Towarzystwa Jêzykoznawczego” 11, s. 1– 21.

D e c y k - Z i ê b a W., 2014, Ortografia Stanis³awa Zaborowskiego. „Poradnik Jêzy-kowy” 5, s. 101–109.

K l e m e n s i e w i c z Z., 1961, Historia jêzyka polskiego. Warszawa. K o s e k P., 2014, Historická mluvnice èeštiny – pøeklenovací semináø. Brno. K u c a ³ a M., 1985, Jakuba Parkosza Traktat o ortografii polskiej. Warszawa: PWN. K u r a s z k i e w i c z W., 1986, Znaczenie druków renesansowych w rozwoju

pol-skich samog³osek nosowych, [w:] idem, Polski jêzyk literacki. Studia nad histori¹ i struktur¹. Warszawa.

L e h r - S p ³ a w i ñ s k i T., P i w a r s k i K., W o j c i e c h o w s k i Z., 1947, Polska

Czechy dziesiêæ wieków s¹siedztwa. Katowice–Wroc³aw.

L i s o w s k i T., 1993, Jan Sandecki, redaktor ¯ywota Pana Jezu Krysta wobec

orto-grafii druków czeskich. „Slavia Occidentalis” 50, s. 93–104.

L i s o w s k i T., 2001, Grafia druków polskich z 1521 i 1522 roku. Problemy warian -tywnoœci i normalizacji. Poznañ.

L i s o w s k i T., 2010, Pisownia polska. G³ówne fazy rozwoju. „Kwartalnik Jêzyko-znawczy”, nr 3–4.

M o s z y ñ s k i L., 1984, Wstêp do filologii s³owiañskiej. Warszawa.

O r ³ o œ T. Z., 1993, Tysi¹c lat czesko-polskich zwi¹zków jêzykowych. Kraków. P l e s k a l o v á J., 1999, K poèátkùm èeského pravopisu. „Listy filologické” 122,

s. 167–175.

P l e s k a l o v á J., 2008, Vývoj pravopisu ve staré èeštinì. „Bohemistyka”, nr 1–4, s. 321–338.

S c h r ö p f e r J., 1968, Hussens Traktat »Orthographia Bohemica« – Die Herkunft

des diakritischen Systems in der Schreibung slavischer Sprachen und die älteste zusammenhängende Beschreibung slavischer Laute. Harrassowitz,

Slavistische Studienbücher 4. Wiesbaden: Otto Harrassovitz.

S i a t k o w s k a E. 1992, Rodzina jêzyków zachodnios³owiañskich. Warszawa. S i a t k o w s k a E., 2004, Szkice z dziejów literackich jêzyków s³owiañskich.

War-szawa.

Š e m b e r a A.V., 1857, Mistra Jana Husí Ortografie èeská, Zvlášte vytištena z

Bib-lioteky slovanské vydávané Fr. Miklosiæem. Wiedeñ.

Š l o s a r D., V e è e r k a R., D v o ø á k J., M a l è í k P., 2009, Spisovný jazyk v

dì-jinách èeské spoleènosti. Brno.

Š l o s a r D., 2010, Diakritický pravopis. In: M. Èornejová, L. Rychnovská, J. Ze-manová (eds.), Dìjiny èeského pravopisu (do r. 1902). Sborník pøíspìvkù

z mezinárodní konference Dìjiny èeského pravopisu (do r. 1902). 23.–25. záøí 2010, Brno, Èeská Republika. History of Czech Orthography (up to 1902). Proceedings of the International Conference History of Czech Orthography (up to 1902). 23.–25. September 2010, Brno, Czech Republic. Brno: Host,

Masarykova univerzita, s. 200–205.

U r b a ñ c z y k S . , O l e s c h R., 1983, Die altpolnischen Orthographien des 16.

Jahrhunderts. Stanis³aw Zaborowski, Jan Seklucjan, Stanis³aw Murzynow-ski, Jan Januszowski. Kln – Wien: Böhlau Verlag.

V i d m a n o v á A., 1982, Ke spisku Ortographia Bohemica. „Listy filologické” 105, s. 75–89.

W y d r a W., R z e p k a , W.R. 1975. Niesamoistne drukowane teksty polskie sprzed

1521 i ich znaczenie dla historii drukarstwa i jêzyka polskiego, [w:] S.

Grze-szczuk, A. Kawecka-Gryczowa (eds.), Dawna ksi¹¿ka i kultura. Materia³y

miêdzynarodowej sesji naukowej z okazji piêæsetlecia sztuki drukarskiej w Polsce. Wroc³aw: Zak³ad Narodowy Ossolineum, s. 263–288.

(8)

Cytaty

Powiązane dokumenty

obserw an­ tów (bernardynów ) różnili się Reform aci n ie tyle ustaw odaw stw em generalnym (uchw alanym na kap itułach generalny ch całego za­ konu), ile

At the beginning of the field work, we focused on continuously mining and filtering the initial data by interviewing parents, their children, the elder generation, teachers,

[r]

Invloed modelwaterstand op gemiddelde ontgrondingen voor verschillende doorstroomprofielen

Compute the transit time difference between the upstream and downstream time domain signals via cross-correlation and subsequent interpolation, for the originally

Awans do I ligi kobiet przysporzył klubowi AZS wielu problemów, ale zagw arantow ano środki na zgrupowanie techniczno-kondycyjne, które odbyło się na obiektach AWF

Waite, J.B., Comparison of restricted open water ship manoeuvring accelera- tion derivatives evaluated by finite. element and boundary integral methods 320 90

The energy expended by the hull in causing waves is significant and for displacement ships, which do not expe- rience any dynamic lift causing the hull to come up out of the water