• Nie Znaleziono Wyników

View of Alasdair MacIntyre, The Tasks of Philosophy. Selected Essays, Volume 1, Cambridge: Cambridge University Press 2006, pp. XIV + 215, index. ISBN 0521854377

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "View of Alasdair MacIntyre, The Tasks of Philosophy. Selected Essays, Volume 1, Cambridge: Cambridge University Press 2006, pp. XIV + 215, index. ISBN 0521854377"

Copied!
8
0
0

Pełen tekst

(1)

znaczn znajomo!" Autor zak ada u czytelnika, powoduje, #e lektura recenzowanej ksi #ki mo#e by" (zw aszcza dla czytelnika zainteresowanego bardziej histori filo-zofii, a nie logik ) trudna, cho" oczywi!cie pasjonuj ca.

Marek Lechniak Katedra Logiki KUL

Alasdair M a c I n t y r e, The Tasks of Philosophy. Selected Essays, Volume 1, Cambridge: Cambridge University Press 2006, ss. XIV + 215, indeks. ISBN 0521854377.

Alasdair MacIntyre to jedna z bardziej nietypowych postaci na wspó czesnej sce-nie filozoficznej: wychowany w tradycji analitycznej, dystansowa si$ od sce-niej przez swoj sympati$ do marksizmu i historyzmu, by z biegiem lat w czy" do swej filo-zofii elementy arystotelizmu i tomizmu, w interesuj cy sposób zabieraj c g os w cen-tralnych dyskusjach toczonych aktualnie w filozofii angloameryka%skiej. The Tasks of

Philosophy, pierwszy z dwóch tomów jego esejów wybranych, daje pewne

wyobra#e-nie o bogatej i zró#nicowanej twórczo!ci tego filozofa. Tom ten obejmuje teksty podejmuj ce przede wszystkim zagadnienia epistemologiczne i metafilozoficzne, po-chodz ce z lat 1972-2006. Opublikowanie tego wyboru jest wa#nym wydarzeniem na filozoficznym rynku wydawniczym z dwóch wzgl$dów. Po pierwsze, MacIntyre zna-ny jest szerszej publiczno!ci przede wszystkim jako autor ksi #ek (szczególnie After

Virtue z 1981 r., która przynios a mu !wiatow s aw$), ma o znane s natomiast jego

eseje i artyku y, publikowane w specjalistycznych czasopismach filozoficznych (przed obecn edycj Selected Essays ukaza si$ tylko wydany w 1971 r. zbiór

Against the Self-Images of the Age, obejmuj cy teksty z pierwszego okresu

twór-czo!ci MacIntyre’a). The Tasks of Philosophy wype nia t$ luk$, dostarczaj c w jednej, niedu#ej obj$to!ciowo ksi #ce wybór najistotniejszych esejów i artyku ów Mac-Intyre’a. Po drugie, MacIntyre znany jest przede wszystkim jako etyk i filozof poli-tyczny, niewielu natomiast zdaje sobie spraw$ z szerszych horyzontów, jakie ogarnia jego twórczo!", mianowicie w tków zwi zanych z metafilozofi , epistemologi , a na-wet metafizyk . Omawiany zbiór obejmuje za! teksty podejmuj ce problematyk$ z tych w a!nie dyscyplin.

PRZEGL&D TRE'CI. Ksi #ka sk ada si$ z dziesi$ciu rozdzia ów, podzielonych na dwie cz$!ci. Pierwsza z nich jest zatytu owana Defining a philosophical stance („De-finiuj c stanowisko filozoficzne”) i obejmuje sze!" tekstów, a otwiera j artyku

Epi-stemological crises, dramatic narrative, and the philosophy of science („Kryzysy

epistemologiczne, narracje dramatyczne a filozofia nauki”, 1977). Jest to jeden z wa#-niejszych dla zrozumienia epistemologii MacIntyre’a tekstów, z tego mianowicie ROCZNIKI FILOZOFICZNE 55:2007 nr 2

(2)

wzgl$du, #e zapocz tkowuje on seri$ publikacji podejmuj cych dyskusje zwi zane z koncepcjami takimi jak historyzm, fundacjonalizm, relatywizm, z tez o niewspó -mierno!ci czy te# z koncepcj prawdy. MacIntyre, nawi zuj c do debat prowa-dzonych na gruncie filozofii nauki, wprowadza w nim kluczowe dla swych koncepcji poj$cie tradycji badawczej (tradition of enquiry), okre!laj c j jako poznawcz ram$, umo#liwiaj c prowadzenie bada% i zapewniaj c ci g o!" mi$dzy niewspó miernymi paradygmatami. Drugi tekst to artyku Colors, cultures, and practices („Kolory, kul-tury i praktyki”, 1992), w którym nawi zuj c do Uwag o kolorach Wittgensteina MacIntyre polemizuje z tez relatywizmu kulturowego. Kolejny rozdzia to esej

Moral relativism, truth, and justification („Relatywizm moralny, prawda i

uprawo-mocnienie”, 1994), w którym MacIntyre argumentuje, #e przyj$cie odpowiednio zin-terpretowanej klasycznej koncepcji prawdy oraz koncepcji racjonalno!ci tradycji pozwala unikn " wniosków relatywistycznych. W kolejnych dwóch esejach: Hegel on

faces and skulls („Hegel o twarzach i czaszkach”) z 1972 r. oraz dot d

niepubli-kowanym What is a human body? („Czym jest ludzkie cia o?”) MacIntyre polemizuje ze scjentystycznym naturalizmem, wskazuj c, #e ludzkiego dzia ania nie da si$ wy-ja!ni" za pomoc przyczynowych generalizacji w a!ciwych naukom przyrodniczym. Cz$!" pierwsz zamyka esej Moral philosophy and contemporary social practice:

what holds them apart? („Filozofia moralno!ci i wspó czesna praktyka spo eczna: co

utrzymuje je w oddzieleniu?”). MacIntyre stawia w nim tez$, #e struktury spo eczne w a!ciwe kulturze pó(nej nowoczesno!ci (culture of advanced modernity) uciele!niaj poj$cia moralne odmienne od tych, którymi zajmuj si$ akademiccy filozofowie, oraz – co wi$cej – maj taki charakter, #e skutecznie uniemo#liwiaj aplikowanie poj$" i tez wysuwanych przez filozofów. Oznacza to, #e filozofia jest we wspó czesnej kulturze dziedzin ca kowicie zmarginalizowan . Taka sytuacja zmusza do postawie-nia pytapostawie-nia o cele jej uprawiapostawie-nia; dlatego cz$!" druga ksi #ki nosi tytu The Ends of

Philosophical Enquiry („Cele filozoficznego dociekania”). Sk ada si$ ona z czterech

rozdzia ów. Pierwszy z nich to dot d niepublikowany esej The ends of life, the ends of

philosophical writing („Cele #ycia, cele filozoficznego pisania”), w którym MacIntyre

przedstawia zarys swojej metafilozofii oraz jej konsekwencje dla historiografii filo-zofii. Filozofia jest wed ug niego praktyk badawcz , której punktem wyj!cia s pytania moralne i egzystencjalne stawiane przez zwyk ych ludzi; oznacza to, #e dla zrozumienia i adekwatnej oceny warto!ci poznawczej tez ka#dego filozofa kluczowe jest przebadanie relacji mi$dzy tym, co uwa#a za cele #ycia, a tym, co uwa#a za cele filozofii – oraz jak jedne i drugie urzeczywistnia . Konieczne jest zatem – uwa#a MacIntyre – utworzenie nowej dyscypliny badawczej, zajmuj cej si$ tymi w a!nie zagadnieniami; okre!la j mianem „historii filozofów”, jako #e ma to by" dyscyplina po!rednia mi$dzy histori filozofii a biografi filozofów. W kolejnym eseju, zatytu o-wanym First principles, final ends, and contemporary philosophical issues („Pierw-sze zasady, ostateczne cele a wspó czesne problemy filozoficzne”, 1990), MacIntyre precyzuje, na czym polega jego antyfundacjonalizm oraz nawi zuj ce do Arystotelesa

(3)

i !w. Tomasza rozumienie prawdy i natury badania, po czym z tych pozycji krytykuje nowo#ytne i wspó czesne próby rozwi zania problemów filozoficznych zwi zanych z koncepcj prawdy i uprawomocnienia. W dwóch ko%cowych esejach: Philosophy

recalled to its tasks: a Thomistic reading of “Fides et Ratio” („Filozofia przywo ana

do swych zada%: tomistyczne odczytanie Fides et Ratio”, dot d niepublikowany) oraz

Truth as a good: a reflection on “Fides el Ratio” („Prawda jako dobro: refleksje

wo-kó Fides et Ratio”, 2002) MacIntyre omawia swoje rozumienie filozofii jako dys-cypliny podejmuj cej pytania stawiane przez zwyk ych ludzi, podkre!laj c, #e jej za-daniem jest nie tylko krytyczne opracowywanie tych pyta% i udzielanie na nie od-powiedzi, ale te# obrona zak adanych przez te pytania tez dotycz cych prawdy, dobra, znaczenia czy te# uprawomocnienia.

HISTORYZM. Twórczo!" MacIntyre’a jest godna uwagi z tego m.in. wzgl$du, #e pozwala na doprecyzowanie pewnej cz$sto pojawiaj cej si$ w dyskusjach filozoficz-nych kategorii, mianowicie historyzmu. W jego uj$ciu historyzm jest to stanowisko epistemologiczne, zgodnie z którym uprawomocnienie ma charakter historyczny, tzn. polega na odwo aniu do specyficznych standardów, !ci!le powi zanych z danym kon-tekstem historycznym, w jakim prowadzone jest badanie. Teza ta przeciwstawia si$ przede wszystkim szeroko rozpowszechnionemu w filozofii nowo#ytnej fundacjona-lizmowi, zgodnie z którym uprawomocnienie polega na odwo aniu si$ do pewnych ponadczasowych, uniwersalnych standardów epistemicznych. Problem z fundacjona-lizmem polega wszak#e na tym, #e – jak si$ wydaje – nie istniej takie standardy (a je!li nawet istniej , to s zbyt s abe, aby uprawomocni" wszystkie roszczenia do wiedzy), co w konsekwencji prowadzi do wniosku, #e zmiany teorii w dziejach s aktami pozaracjonalnymi. Uj$cie MacIntyre’a pokazuje, #e taki wniosek jest po-chopny: w dziejach nauki nowe teorie s przyjmowane w racjonalny sposób, tzn. wtedy, gdy pozwalaj na przezwyci$#enie trudno!ci, z jakimi boryka y si$ ich po-przedniczki, oraz wyja!nienie ich poznawczych sukcesów i niepowodze% (s. 18-19). W tym uj$ciu wybór nowej teorii dokonuje si$ w !wietle wymogów narzucanych przez wcze!niejsz ; w tym sensie standardy uprawomocnienia s historyczne, a prawo-mocno!" danego zbioru twierdze% to poznawcza wy#szo!" tego zbioru nad konkuren-tami. Skoro za! prawomocno!" danej teorii zasadza si$ na jej poznawczej wy#szo!ci nad poprzedniczkami i konkurentkami, to uprawomocnianie ostatecznie polega na pisaniu pewnego typu historii: nowa teoria jest prawomocna o tyle, o ile pozwala napisa" spójn i zrozumia histori$ (narracj$) swych poprzedniczek, histori$, której sama jest zwie%czeniem (s. 6-7, 10-11, 20).

ANTYFUNDACJONALIZM. Jak wida" z powy#szych uwag, stanowisko MacIntyre’a da si$ zaklasyfikowa" jako antyfundacjonalizm, odrzuca on bowiem przekonanie, #e istniej jakie! ponadczasowe i uniwersalne fundamenty poznawcze, dostarczaj ce ostatecznego uprawomocnienia wszelkim roszczeniom do wiedzy. Jest rzecz intere-suj c , #e t$ kategori$ bardzo rzadko aplikuje si$ do interpretacji pogl dów Mac-Intyre’a. Powodem jest zapewne (1) to, #e – jak wspomnia em – zwykle nie zwraca

(4)

si$ uwagi na w tki epistemologiczne w jego filozofii, oraz (2) to, #e on sam okre!la siebie mianem „tomistycznego arystotelika”, a tomizm zwykle kojarzony jest z funda-cjonalizmem. W kontek!cie tego drugiego powodu istotny jest esej First principles,

final ends, and contemporary philosophical issues („Pierwsze zasady, ostateczne cele

a wspó czesne problemy filozoficzne”); MacIntyre otwarcie manifestuje w nim swój antyfundacjonalizm i wyja!nia, #e nie jest to stanowisko niezgodne z filozofi !w. Tomasza. Wed ug Akwinaty bowiem – twierdzi MacIntyre – istniej wprawdzie pewne ostateczne zasady, oczywiste i niepodwa#alne dla ka#dego rozumnego cz owieka, nie s one jednak wystarczaj ce dla uprawomocnienia roszcze% do wiedzy w poszczególnych naukach. Aby tego dokona", potrzebne s jeszcze zasady w a!ciwe poszczególnych naukom; zasadom tym wprawdzie mo#na przypisa" cech$ oczywisto!ci, jednak to, #e posiadaj one tak w asno!", jest ewidentne tylko dla tych, którzy dzia aj w obr$bie okre!lonego stanowiska (s. 146-150). Skoro nie s one oczywiste dla ka#dej rozumnej istoty, to nie sposób twierdzi" o nich, #e s uniwersalne; stanowisko !w. Tomasza nie jest zatem form fundacjonalizmu, a przyjmowanie tez antyfundacjonalistycznych nie poci ga za sob wej!cia w sprzeczno!" z jego koncepcjami.

RELATYWIZM. Problematyk$ zwi zan z relatywizmem rozpatruje MacIntyre w kon-tek!cie konfliktów mi$dzy ró#nymi tradycjami badawczymi, które formu uj niezgodne, a zarazem niewspó mierne zbiory twierdze% w ró#nych dziedzinach. Niewspó mierno!" jest tutaj rozumiana jako brak wystarczaj cej liczby wspólnych kryteriów epistemicz-nych, pozwalaj cych na bezstronne, niearbitralne rozstrzygni$cie sporu mi$dzy dwoma tradycjami (s. 53-54). Fakt istnienia tego typu sporów zwykle prowadzi do konkluzji relatywistycznych, zgodnie z którymi wobec braku takich neutralnych i uniwersalnych kryteriów nale#y uzna", #e rywalizuj ce tradycje s „równie dobre”.

Polemizuj c z tego typu konkluzj , zwykle podwa#a si$ sam tez$ o niewspó -mierno!ci; jednak#e zdaniem MacIntyre’a nie jest to w a!ciwa strategia, gdy# rywa-lizuj ce tradycje zwykle rzeczywi!cie s niewspó mierne (s. 53-56). Rozwi zanie proponowane przez MacIntyre’a polega na wskazaniu, #e chocia# ró#ne tradycje ope-ruj w a!ciwymi sobie standardami epistemicznymi, to przej!cie od jednej teorii do innej, z ni niewspó miernej, mo#e mie" niearbitralny charakter. Jest to mo#liwe dzi$ki temu, #e standardy epistemiczne przyjmowane w ramach tradycji badawczych obejmuj regu y dotycz ce dokonywania post$pu: je!li przyjmowana w ramach danej tradycji teoria generuje problemy, których na jej gruncie nie da si$ rozwi za", i w ten sposób blokuje post$p w badaniu, to badacze maj wystarczaj ce racje do jej porzucenia i po-szukiwania nowej, lepszej teorii. Je!li zatem w obr$bie konkurencyjnej tradycji odnajd teori$, która umo#liwi rozwi zanie problemów dot d dla ich tradycji nierozwi zy-walnych oraz wyja!nienie doznanych niepowodze%, to mog w sposób racjonalny ze swego punktu widzenia – a wi$c niearbitralnie – przyj " teori$ tradycji konkurencyjnej, cho"by by a niewspó mierna z teori dot d przez nich przyjmowan (s. 71-72). Nieprawdziwa jest zatem teza relatywistyczna, zgodnie z któr ka#de przej!cie mi$dzy niewspó miernymi stanowiskami musi by" z konieczno!ci nieracjonalne.

(5)

PRAWDA. Jak twierdzi MacIntyre, tym, co umo#liwia omini$cie trudno!ci genero-wanych przez zjawisko niewspó mierno!ci, jest klasyczna koncepcja prawdy, przyjmo-wana otwarcie – b d( milcz co zak adana – w ramach tradycji badawczych (s. 56-61). Zgodnie z t klasyczn koncepcj prawda to zgodno!" intelektu z rzecz oraz cel badania teoretycznego (s. 58, 156-169, 184-192, 198-206). MacIntyre odró#nia t$ klasyczn koncepcj$, sformu owan przez Arystotelesa i !w. Tomasza, od nowo#yt-nych korespondencyjnowo#yt-nych koncepcji prawdy, definiuj cych j nie jako zgodno!" intelektu z rzecz , ale s du (resp. zdania) z faktem, oraz pomijaj w tek zwi zany z nakierowaniem badania naprawd$ jako cel1; przeciwstawia si$ tak#e wysuwanej

g ównie przez pragmatystów i neopragmatystów (Dewey, Putnam, Wright) koncepcji prawdy jako zagwarantowanej stwierdzalno!ci, zgodnie z któr prawd$ mo#na zde-finiowa" w sposób epistemiczny, np. za pomoc poj$cia stwierdzania (uznawania). Przyj$cie takiej koncepcji prawdy – twierdzi MacIntyre – uniemo#liwia zinterpreto-wanie roszcze% do prawdy wysuwanych przez ró#ne tradycje badawcze jako wzajemnie niezgodnych: zinterpretowanie predykatu „jest prawd ” jako znacz cego tyle co „za-sadnie stwierdzalny” sprawia, #e twierdzenia przyjmowane w ramach ró#nych tradycji nie wykluczaj si$, a to ze wzgl$du na to, #e takie przeinterpretowanie poci ga za sob relatywizacj$ do standardów zasadnej stwierdzalno!ci danej tradycji (s. 60). Skoro za! tezy rywalizuj cych tradycji nie mog by" ze sob sprzeczne, to nale#y uzna", i# rze-czywi!cie ka#da tradycja ma – jak si$ to potocznie okre!la – „swoj prawd$”.

Ponadto tradycje s w wi$kszo!ci przypadków niewspó mierne (czyli posiadaj w a!ciwe tylko sobie standardy epistemiczne), co oznacza, #e nawet odwo anie si$ – w stylu Putnama z lat osiemdziesi tych – do koncepcji prawdy jako idealizacji za-gwarantowanej stwierdzalno!ci wydaje si$ posiada" relatywistyczne konsekwencje: skoro standardy ka#dej tradycji s odmienne od standardów pozosta ych, to i idealiza-cje tych#e b$d odmienne (s. 57).

Przede wszystkim jednak – twierdzi MacIntyre – koncepcja prawdy jako zagwa-rantowanej stwierdzalno!ci, zwyk ej czy wyidealizowanej, jest w istocie prób zredu-kowania poj$cia prawdy do poj$cia uprawomocnienia; tymczasem te dwa poj$cia s w praktykach badawczych !ci!le rozró#niane, i nie wida" powodów, dla których tak redukcj$ nale#a oby przeprowadzi" (s. 58, 65-66). W a!ciwie jedynym istotnym mo-tywem sk aniaj cym do zredukowania poj$cia prawdy do poj$cia zagwarantowanej stwierdzalno!ci jest ch$" usuni$cia idei „Boskiego punktu widzenia”, czyli pewnej absolutnej – i niedost$pnej dla nas, ludzi – perspektywy poznawczej, z której rzeczy jawi si$ takimi, jakie rzeczywi!cie s (s. 208). Usuni$cie tej idei mia oby blokowa" mo#liwo!" przyj$cia sceptycyzmu: skoro nie istnieje #aden absolutny i niedost$pny dla nas punkt widzenia, to nie jest rzecz mo#liw , aby!my byli w radykalnym

1 Zob. A. M a c I n t y r e, Whose Justice? Which Rationality?, Notre Dame: University of Notre

(6)

b $dzie co do natury !wiata; z naszego, ludzkiego punktu widzenia docieramy do prawdziwej natury rzeczywisto!ci. Jednak#e cena tej antysceptyckiej strategii jest, zdaniem MacIntyre’a, nazbyt wysoka, pozbawia bowiem sensu poj$cie post$pu po-znawczego. Ów bowiem Boski punkt widzenia to taka perspektywa, z której rzeczy jawi si$ takimi, jakie naprawd$ s – czyli jest to stan pe nej zgodno!ci intelektu z rzeczywisto!ci , owa „prawda”, b$d ca celem wszelkiego badania. Oznacza to, #e wyrugowanie idei takiego absolutnego punktu widzenia pozbawia celowo!ci (sensowno!ci) nasze praktyki poznawcze: skoro niemo#liwe jest – nie tylko dla nas, ludzi, ale w ogóle – takie ostatecznie adekwatne uj$cie poznawcze, to traci sens badanie rozumiane jako zbli#anie si$ – czy te# d #enie – do takiego uj$cia (s. 208).

METAFILOZOFIA. Ogólny charakter pogl dów metafilozoficznych MacIntyre’a przy-bli#y" mo#na, zestawiaj c je z wprowadzonym przez Richarda Rorty’ego rozró#-nieniem na filozofi$ analityczn i filozofi$ transformacyjn 2. Filozofia

transforma-cyjna w rozumieniu Rorty’ego podejmuje pewne egzystencjalnie kluczowe dla ka#-dego cz owieka kwestie, zmierzaj c do przemiany (transformacji) sposobu widzenia !wiata oraz dzia ania; przedstawicielami takiej filozofii s np. Kierkegaard, Sartre, Heidegger, a twórczo!" w tym nurcie nie charakteryzuje si$ d #eniem do !cis o!ci ani jasno!ci, b$d c bli#sz raczej humanistyce, literaturze i sztuce ani#eli naukom. Ta-kiemu podej!ciu przeciwstawi Rorty filozofi$ analityczn , która podejmuje pewne sobie w a!ciwe, „techniczne” problemy zwi zane z poj$ciami wiedzy, znaczenia, me-tody itp., staraj c si$ maksymalnie upodobni" do „twardych” nauk; przedstawicielami s tu Carnap czy Quine, a filozofia taka d #y do maksymalnej precyzji oraz jasno!ci definicyjnej i argumentacyjnej.

Sposób rozumienia filozofii, jaki proponuje MacIntyre, wykracza poza zarysowa-ne przez Rorty’ego przeciwstawienie, cz c cechy przypisywazarysowa-ne obu rodzajom. Z jednej strony MacIntyre uwa#a, #e filozofia jest dyscyplin , która podejmuje pewne pytania – moralne czy egzystencjalne – stawiane przez zwyk ych ludzi i poddaje je krytycznemu opracowaniu, badaj c ich za o#enia, analizuj c mo#liwe odpowiedzi i szukaj c nowych, lepszych od tych dot d udzielonych. Z drugiej jednak strony uwa-#a te#, #e „dr #enie” owych pyta% i odpowiedzi na nie prowadzi do stawiania pyta% ju# typowo filozoficznych, dotycz cych natury wiedzy, prawdy, uprawomocnienia, znaczenia itd., a tutaj niezb$dne jest ju# owo „techniczne” podej!cie (s. 125-131); w ten sposób MacIntyre’a koncepcja filozofii czy podej!cie techniczne i !cis e, w a!ciwe filozofii analitycznej, z podejmowaniem kwestii moralnych i egzystencjal-nych, b$d cych przedmiotem filozofii transformacyjnej.

Motywacj stoj c za takim rozumieniem filozofii jest ch$" przywrócenia jest istotnej roli kulturotwórczej we wspó czesnym !wiecie. Zdaniem MacIntyre’a

filo-2 Zob. R. R o r t y, Filozofia analityczna a filozofia transformacyjna, prze . T. Szubka, „Analiza

(7)

zofia jest dzi! dyscyplin zmarginalizowan , której problematyka budzi zaintereso-wanie wy cznie garstki specjalistów. Ostrze krytyki MacIntyre’a skierowane jest tu przede wszystkim w to, co Rorty okre!li mianem „filozofii analitycznej”, której przedstawiciele !wiadomie izoluj uprawian przez siebie dyscyplin$ od innych dzie-dzin kultury; jednak diagnoza ta dotyczy tak#e tej filozofii, która mia aby by" trans-formacyjn , lecz na skutek swego hermetycznego – cho" na sposób inny ni# filozofia analityczna – charakteru równie# nie wywiera wp ywu na #ycie spo eczne. Przede wszystkim jednak – twierdzi MacIntyre – tym, co marginalizuje filozofi$, jest cha-rakter wspó czesnej kultury. Struktury spo eczne zaawansowanej nowoczesno!ci s takiego rodzaju, #e uniemo#liwiaj aplikacj$ tez i poj$" rozwijanych w ramach filo-zofii do praktyki spo ecznej (s. 112-122). Co wi$cej, indywidualizm, b$d cy typow ideologi wspó czesnej kultury, wpaja przekonanie, #e to jednostka jest ostateczn instancj okre!laj c sam siebie i otaczaj c j rzeczywisto!" – tak jak gdyby ani jednostki, ani spo eczna rzeczywisto!" nie by y ju# okre!lone same z siebie, uprzed-nio wzgl$dem decyzji jednostek (s. 194-195). Indywidualizm implikuje zatem – twierdzi MacIntyre – pewn form$ antyrealizmu, zgodnie z któr !wiat nie posiada #adnego uporz dkowania w sposób niezale#ny od podmiotów: rzeczywisto!" jest amorficzna, i to dopiero ludzie narzucaj tej bezkszta tnej masie porz dek, w zale#no-!ci od swoich potrzeb i upodoba%. Nie by oby w tym oczywizale#no-!cie nic z ego, gdyby nie to, #e ta forma antyrealizmu przeczy tezie, #e my, ludzie, posiadamy pewn okre!lon uprzednio wzgl$dem naszych wyborów natur$ oraz w a!ciwe jej cele. W efekcie jed-nostki #yj ce w kulturze tak rozumianego indywidualizmu nie s zdolne zadawa" pyta% i udziela" odpowiedzi – a dok adniej: napotykaj bardzo powa#ne utrudnienia w zadawaniu pyta% i udzielaniu odpowiedzi – zwi zanych z ostatecznymi, fundamen-talnymi kwestiami dotycz cymi celów #ycia i w asnego miejsca w porz dku rzeczy (s. 196). Kwestie te s za! wed ug MacIntyre’a – jak wspomnia em powy#ej – punktem wyj!cia dla filozofii, która dokonuje ich krytycznej analizy. Zadaniem filozofii dzi! jest wi$c równie# krytyka za o#e%, na których opiera si$ nowoczesna kultura; krytyka taka b$dzie nie tylko – by tak rzec – samoobron filozofii przed marginalizowaniem wyników jej docieka%, ale tak#e obron racjonalno!ci moralnych oraz egzystencjalnych pyta% i odpowiedzi stawianych przez zwyk ych ludzi.

UWAGI KO)COWE. The Tasks of Philosophy to publikacja, na któr warto zwróci" uwag$, i to z kilku wzgl$dów. Po pierwsze dlatego, #e pokazuje rozleg o!" tematów podejmowanych przez MacIntyre’a: jak wida" ze zgromadzonych w omawianej pub-likacji esejów, ma on do powiedzenia wiele interesuj cych rzeczy nie tylko w ramach problematyki filozofii moralno!ci i polityki, ale tak#e w centralnych kwestiach filozoficznych, takich jak spór realizm–antyrealizm, relatywizm–antyrelatywizm, koncepcja prawdy czy te# koncepcja uprawomocnienia. Po drugie, MacIntyre zary-sowuje w zawartych w The Tasks of Philosophy esejach pewn metafilozofi$, która jest tym ciekawsza, #e – jak wspomina em – jest on autorem poruszaj cym si$ mi$dzy ró#nymi nurtami i dyscyplinami filozoficznymi: zarówno jego filozofia, jak i

(8)

meta-filozofia jest inspirowana tyle# angloameryka%sk filozofi analityczn , co konty-nentalnym historyzmem oraz w tkami zaczerpni$tymi z arystotelizmu i tomizmu. W zwi zku z tym omawian publikacj$ mo#na poleci" zarówno wszystkim zajmu-j cym si$ epistemologi i metafilozofi , zajmu-jak i osobom zainteresowanym aplikaczajmu-j do wspó czesnych dyskusji rozmaitych w tków pochodz cych z ró#nych – tak#e staro-#ytnych i !redniowiecznych – nurtów filozoficznych.

Maksymilian Roszyk Katedra Historii Filozofii Nowo ytnej i Wspó czesnej KUL

Noël C a r r o l l, Filozofia horroru albo paradoksy uczu!, t . [z ang] i pos owie Miros aw Przylipiak, Gda%sk: s owo/obraz terytoria 2004, ss. 451. ISBN 83-7453-610-1

Obok kluczowych dyscyplin filozoficznych, takich jak: ontologia, epistemologia, etyka, estetyka, mamy ju# filozofi$ literatury, filozofi$ teatru, filozofi$ filmu, a od ko%ca lat osiemdziesi tych XX wieku, przede wszystkim za spraw Noëla Carrolla, mamy tak#e filozofi$ horroru. Czym jest filozofia horroru i przytoczone w podtytule ksi #ki paradoksy uczu! (Paradoxes of the Heart)?

Filozofia horroru jest przez Noëla Carrolla rozumiana jako filozoficzna teoria

gatunku sztuki. Recenzowana ksi #ka zawiera zatem filozoficzn teori$ horroru. Sztuka popularna, masowa, a wi$c tak#e i horror, jest na ogó traktowana przez estetyków podejrzliwie lub w ogóle jest pomijana jako niewarta filozoficznej refleksji. Podejmuj c problematyk$ horroru, Carroll wy amuje si$ z g ównego nurtu estetyki, która zwykle zajmuje si$ tylko tak zwan sztuk wysok . Przyczyn pomijania sztuki masowej przez estetyków g ównego nurtu, zdaniem Carrolla, jest jej schematyczno!", podczas gdy estetycy przyjmuj cz$sto kantowski pogl d, #e prawdziwa sztuka nie poddaje si$ schematom (s. 25). Autor przeciwstawia si$ takiemu stanowisku. Po pierwsze, uznaje sztuk$ masow za wart filozoficznej refleksji, po drugie za! nie zgadza si$ z za o-#eniem, #e sztuka wolna jest od schematów. Pierwszy z punktów, po kilkunastu latach od publikacji pierwodruku The Philosophy of Horror, ju# nie zaskakuje. Na anglo-j$zycznym rynku wydawniczym dost$pnych jest wiele ksi #ek z zakresu filozofii, które za swój przedmiot maj ró#ne dzie a kultury masowej. Jako przyk ad mo#na przywo a" seri$ ksi #ek ukazuj cych si$ pod wspólnym tytu em Popular Culture and Philosophy czy te# podr$czniki akademickie z zakresu ró#nych dziedzin filozofii – takie jak np. Mary M. Litch Philosophy Through Film (Routledge 2002) – w których przyk ady ilu-struj ce omawiane w ksi #kach zagadnienia czerpane s wy cznie z dzie wspó czesnej kultury masowej, przede wszystkim z filmów i powie!ci.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Jednym ze szczególnych aspektów jej życia było zaangażowanie artystyczne, któremu dała wyraz jako malarka, o czym świadczą przypisywane jej prace, zwłaszcza ilustracje brewiarza,

Writing about the beginnings of the proliferation of firearms in South Africa (Chapter 2), Storey stresses that the introduction of guns helped, or in fact was a decisive factor, in

Whereas according to the guidelines for existing bridges in the Netherlands (17), the required safety level in an assessment is the RBK Usage Level, in the

Należy zwrócić szczególną uwagę, że wszystkie trzy wyżej wymienione, stwierdzone przez TI, uniwersalne źródła korupcji w służbie zdrowia związane są z

High Order Voltage and Current Harmonic Mitigation Using the Modular Multilevel Converter STATCOM.. Kontos, Epameinondas; Tsolaridis, Georgios; Teodorescu, Remus; Bauer,

Tworzenie wzorców do klasyfi kacji i weryfi kacji poklasyfi

W artykule tym chce˛ nieco przybliz˙yc´, wci ˛az˙ jeszcze mało znan ˛a, twórczos´c´ przedstawicieli frankofon´skiego nurtu filozofii nauki. Nie be˛dzie to jednak głów- nym

[r]