• Nie Znaleziono Wyników

"Bau und Bildung des Weltalls. Kosmologische Vorstellungen in Dokumenten aus zwei Jahrtausenden", Bernhard Sticker, Freiburg-Basel-Wien 1967 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""Bau und Bildung des Weltalls. Kosmologische Vorstellungen in Dokumenten aus zwei Jahrtausenden", Bernhard Sticker, Freiburg-Basel-Wien 1967 : [recenzja]"

Copied!
3
0
0

Pełen tekst

(1)
(2)

R ecen zje

137

um ieszczone w publikacji zbiorowej' L eibniz: sein L eben — sein W irken — seine

W elt (Hannover 1966), którą w ydali i redagowali W ilhelm Totok i Carl Haase; p ierw ­

sza z rozpraw dotyczy Leibniza jako prekursora cybernetyki (napisał ją prof. A. Timm), druga zaś om awia p race L eibniza jako badacza języka (autorem jest dr K. W eimann). Zresztą i sam prof. A lbrecht przygotow uje obecnie obszerną pracą o językoznaw stw ie, gdzie znajdzie się rozdział o Leibnizu.

H istoria nauki n ie jest „sztuką dla sztuki” i m ożna się w iele nauczyć, stu ­ diując dzieła dawnych m yślicieli, a pożytki płynące z współpracy, filozofów i histo­ ryków nauki są dwustronne. Stąd p łynie w ielk ie znaczenie prac z pogranicza obu tych nauk.

W aldem ar V oise

Bau und B ildung des W eltalls. K osm ologische V orstellu n gen in D oku m en ten

aus zw e i Jahrtausenden. W stęp i w ybór Bernharda Stickera. Przekład tek stów przy współpracy Fritza K raffta. H erder Verlag. Freiburg—B a sel—W ien 1967, ss. 272, ilustr. 10.

T ytuł książki, którą ogłosił niedaw no Bernhard Sticker — profesor zw yczajny uniw erystetu w Hamburgu i kierownik tam tejszego Instytutu H istorii Nauk Przy­ rodniczych — trudno przełożyć w iernie na język polski (B u dow a i k szta łto w a n ie

w szec h św ia ta ? S tru k tu ra w szech św ia ta i tw o rzen ie się p o ję ć o wszechświecie"?).

Łatwo jednakże już choćby tylko po pobieżnym zapoznaniu się z książką stw ierdzić, że jest to dzieło bardzo dobre i — co nie m niej ważne — bardzo pożyteczne.

A utor zaczyna od przypom nienia, że od początku istn ien ia gatunku hom o sapien s staw iano sobie zawsze dw a podstaw ow e pytania. P ierw sze: czym jestem ja sam , skąd się w ziąłem n a tym św iecie i dokąd odejdę po śm ierci? 'Drugie: czym jest w szechśw iat, skąd w zięła się Ziemia, czy jest w ieczna i jakie jest jej m iejsce w e w szechśw iecie? Jak czytam y, tylko na drugie pytanie czytelnik oczekiw ać m oże odpow iedzi (co zresztą zgodne jest z tytu łem dzieła), i to nieraz tylko odpowiedzi fragm entarycznych, gdyż m im o dum nego m iana „nauki śc isłe j” w spółczesn e przy­ rodoznawstwo dalekie jest jeszcze od osiągnięcia pełnej w ied zy o w szech św iecie. Książka składa się zasadniczo z dwóch części: „w prowadzającej” i „tekstow ej”, a jej uzupełnienie stanow i niew ielki, bo liczący zaledw ie osiem stron, dodatek in ­ form ujący o przekładach, literaturze przedm iotu itp. W części w prow adzającej — nie licząc krótkiego w stępu, w którym autor charakteryzuje problem atykę dzie­ ła — znajdujem y dziewięć rozdziałów poświęconych kolejno zagadnieniom form o­ w ania się n au k i o w szech św iecie od czasów starożytnych do najnow szych. W ystar­ czy podać (w języku oryginału) tytu ły k ilk u ostatnich rozdziałów , aby zorientow ać czytelników co do sposobu staw iania zagadnień; oto one: H eliozen trisch es S y s te m

und U nendlich es A ll (16. Jahrhundert), Eine Neue A stron om ie (17. /J ah rh u n dert), Die E inh eitlichkeit d e r W e lt (17. Jahrhundert), Die Frage nach dem U rsprung (IS. Jahrhundert), E n tw icklu n g im W e ltall (19. Jahrhundert), W eltm o d elle (20. J a h r­ hundert). Jak widać, tytu ły te nie tylko zawierają skondensow aną zapowiedź

treści, a le też inform ują o m odyfikacjach, jakie się dokonyw ały w pojm o­ w aniu św iata, od koncepcji w ielości św iatów do w spółczesnego m odelu św ia ta poprzez „nową astronom ię” siedem nastego w iek u , w yobrażenia o jedności świata, pytania dotyczące jego genezy, a w reszoie rozwój idei sam ego w szech ­ świata. Kopernik potraktowany został jako uczony w jednakow ej m ierze zam yka­ jący epokę go poprzedzającą, oo otw ierający następną, przy czym podkreślona zo­ stała rola U niw ersytetu K rakow skiego i u niw ersytetów w łosk ich w kształtow aniu się um ysłow ości w ielkiego astronoma. W sum ie, na n iesp ełna d ziew ięćdziesięciu stronach otrzym ujem y obraz w ysiłk ów , jakie w ciągu z górą dwudziestu stu leci

(3)

138

R ecen zje

p odejm ow ali n ajw ięksi m y śliciele w celu zrozum ienia i w yjaśn ien ia praw rządzą­ cych strukturą i dynam iką w szechśw iata.

Część druga książki zaw iera fragm enty dzieł piętnastu filozofów i uczonych, poprzedzone krótkim i inform acjam i bio- i bibliograficznym i. R eprezentowane są tu n astępu jące nazw iska: Platon, A rystoteles, (Klaudiusz Ptolem eusz, Tom asz z A kw i­ nu, Mikołaj Kopernik, Giordano Bruno, Johannes K epler, G alileo Galilei, Isaac N ew ­ ton, Im m anuel Kant, P ierre Simon d e Laplace, W illiam H erschel, A lbert Einstein, E dw in Hubble i Otto Heckmann.

P iszący te słow a pragnie przede w szystkim zwrócić uw agę na fakt, że książka porusza n ie ty lk o problem y specjalistyczne, a le w szerokiej m ierze traktuje o spra­ w ach jak najbardziej ogólnych, zw iązanych ze strefą pograniczną historii i filo ­ zofii nauki. Okazuje się raz jeszcze, że nie tylko ujęcie historyczne da się zastosować do najbardziej teoretycznych zagadnień naukoznawstw a, lecz że powiązanie obu tych aspektów — tj. historycznego i filozoficznego — dostarcza obustronnych k o­ rzyści. D zięki tem u sposobowi ujęcia historia n auk i staje się naprawdę ważnym źródłem m etodologicznych uogólnień; ale jednocześnie, z drugiej strony, uogólnienia m etodologiczne stają się bardziej głębokie i w szechstronne w łaśnie dlatego, że źród­ łem ich jest sum iennie opraoowana baza historyczna.

Warto przy okazji podkreślić, że ta n iezw yk le cenna tendencja widoczna jest n ie tylko w dziełach sam ego profesora Bernharda Stickera, a le także i jego uczniów oraz osób zw iązanych z ośrodkiem hamburskim; w yraźnym jej przejawem jest w y ­ dana przed kilkom a m iesiącam i praca zbiorowa B eiträge zu r M eth odik d er W issen­

schaftsgesch ich te, F estsch rift fü r Bernhard S tick e r, pod redakcją W altera Barona.

W iesbaden 1967.

N iniejsza notatka, pisana w dodatku przez kogoś, komu obca jest problem atyka n ow ożytn ych nauk przyrodniczych, n ie m oże zastąpić recenzji. Może jednak — i to jest jej celem — zwrócić uw agę osób zainteresow anych i bardziej kom petentnych n a pozycję godną szczególnej uwagi, w dodatku zaś bardzo pięknie wydaną.

W aldem ar Voise

Isaak A s i m o v , N auka z lotu ptaka. Przełożyła z angielskiego Maria Przy- m anow ska. P aństw ow e W ydawnictw o N aukowe, W arszawa 1967, ss. 294.

K ilkanaście felietonów Asim ow a, zehranych pod w spólnym tytułem V iew

fro m a H eight, m ożna podzielić na trzy grupy: felietony, które nazwałbym koncep­

cyjnym i; felieton y historyczne (chodzi o historię nauk ścisłych); oraz ... felietony sła­ be. N a szczęście te ostatnie są dw a lub trzy, a i to należy się zastrzec, że podział jest n ajzupełniej dowolny i, co w ięcej, punkt odniesienia leży w felietonach św ietnych, p isanych z ogrom nym talentem , humorem i w erw ą. Stąd felieton y, które określiłem jak o słabe, tracą po prostu w porównaniu z innym i, św ietnym i.

F elietony koncepcyjne m ają za przedmiot rozw ijanie pew nych idei autora na bardzo w ysokim poziom ie popularnym, z dodatkiem rzetelnej fantazji naukowej. W iele w nich zaskakujących i oryginalnych pom ysłów Oraz rozw ażań na tem aty fra­ pujące n ie tylko w ąsk ich specjalistów . Należą tu: rozw ażania na tem at d efinicji życia; ciekaw e w nioski w ynikające z pogrupow ania w szystk ich izotopów w rodziny parzysto-nieparzyste; św ietn y pom ysł nowej jednostki czasu — m ilim etra św ie tl­ nego; w reszcie rozważania na tem at entropii (np., jak w yjaśnić z punktu w idzenia w zrostu entropii, a w ięc w zrostu nieporządku, pow staw anie arcydzieł literatury, które przecież charakteryzują się w yższą formą porządku n iż zestaw tych sam ych oderw anych słów ). Dochodzą do tego pasjonujące każdego zagadnienia m ożliwości

Cytaty

Powiązane dokumenty

Tak więc materiał ten bardzo przydatny do badań nad wielkością rodu i jego terytorialnym rozmieszczeniem, nad wyobrażeniem herbu, jego nazwą i zawołaniem, a

O losach biblioteki Wazów już wspomniano: dzieliła je część książek zygmuntowskich przejęta przez Katarzynę Jagiellonkę, matkę Zygmun­ ta III Wazy. Bibliotece

Sąd asesorski działający w Warszawie i Wilnie jako sąd najwyższej instancji, którego skład był powoływany przez Sejm, rozstrzygał sprawy nie podlegające

W maju 1944 roku ukształtowała się ostatecznie struktura wewnętrzna odbudowanego po Pawlinie oddziału „Nerwy”, która obowiązywała do czasu rozpoczęcia akcji

Otóż oprócz kółek CTR i CZKR istniały tam również kółka rolnicze przy Powiatowym Kole Związku Osadników, podległe bezpośrednio Wojewódzkiemu Związkowi

podjęto mało poważną próbę utworzenia ukraińskiej szkoły w Chełmie, która mimo zachęty austriackiej zakończyła się niepowodzeniem... Można w yróżnić kilk a

Mieszkańcy Łęcznej już przed kilkuset laty borykali się z problemami zdawało­ by się właściwymi czasom nam współczesnym.. Adam Andrzej Witusik, opisując

Działaniom na polu bibliografii regionalnej w Polsce już od początku XX w. towarzyszyły dyskusje terminologiczne. Do dziś są prowadzone rozważania nad definicjami: