• Nie Znaleziono Wyników

Sakralizacja ciała. Związki erotyki i mistyki w poezji Bogusława Kierca

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Sakralizacja ciała. Związki erotyki i mistyki w poezji Bogusława Kierca"

Copied!
10
0
0

Pełen tekst

(1)

202

Ogrody nauk i sztuk nr 2014 (4)

Sakralizacja ciaҝa. Zwiѱzki erotyki i mistyki w poezji Bogusҝawa

Kierca

Edyta SoÙtys-Lewandowska, edyta_soltys@wp.pl Uniwersytet im. A. Mickiewicza Ul. Wieniawskiego 1, 61-712 PoznaÚ

Streszczenie

ArtykuÙ prezentuje interpretacj¿ poezji BogusÙawa Kierca w kontekïcie Þ lozoÞ cznych odniesieÚ do ciaÙa, mistycy-zmu chrzeïcħ aÚskiego i komunii, postsekularnej teorii nagoïci Georgia Agambena oraz kategorii epektasis. Wyst¿puj­ce w tej poezji elementy, jak „wychylanie si¿ z ciaÙa” czy erotyzacja osoby Chrystusa s­ transgresj­ przeciw schematom zachowaÚ religħ nych w celu poszukiwania nieograniczonej jednoïci z Bogiem, Ù­cznie z poetyk­ sakralizacji ujawniaj­ d­Čenie twórczoïci B. Kierca do podkreïlania wartoïci ciaÙa i seksualnoïci w doïwiadczeniu religħ nym i moČliwoïci tego doïwiadczenia w nowoczesnoïci.

SÙowa kluczowe: wspóÙczesna poezja religħ na, sakralizacja, sacrum, mistyka, erotyzm, epektasis, postsekularyzm Sacralization of the body. The relationships between eroticism and mysticism in the poetry of BogusÙaw Kierc

Abstract

The article presents the interpretation of the poetry of BogusÙaw Kierc in the context of philosophical references to the body, Christian mysticism and Communion, Agamben’s post-secular theory of nudity and the category of epektasis. Such elements of Kierc’s poetry as ‘leaning out of one’s body’ and erotization of Christ constitute the transgression against religious behavioral paĴ erns in an aĴ empt to achieve absolute unity with God. Together with the poetics of sacralization, they reveal Kierc’s artistic aĴ empt to emphasize the importance of the body and sexuality in a religious elevation and the possibility of experiencing it in the times of modernity.

Key words: religious contemporary poety, sacralization, sacrum, mystic, erotism, epektasis, postsecularism Cielesnoï° naleČy do tych kategorii, które w nowoczesnoïci (zainicjowanej w tym kontekïcie przez Fryderyka Nietz-schego i Zygmunta Freuda) znajduj­ si¿ w centrum rozwaČaÚ i poddawane s­ nieustannym reinterpretacjom. CiaÙo jest „wehikuÙem bycia w ïwiecie”1, pisaÙ twórca fenomenologii ciaÙa Maurice Merleau-Ponty, „a mie° ciaÙo to dla Čyj­cej istoty wi­za° si¿ z okreïlonym ïrodowiskiem, utoČsamia° si¿ z pewnymi projektami i stale si¿ angaČowa°”2. Somatycznoï° wpi-suje si¿ równieČ w ci­gle aktualne polemiki o ksztaÙt modernizmu. WÙodzimierz Bolecki podkreïlaÙ, Če poza róČnymi ce-chami tej szeroko rozumianej formacji kulturowej, jak przeÙamywanie róČnego rodzaju tabu czy prowokacyjnoï°, znajduje si¿ takČe reß eksja nad podmiotowoïci­, zwÙaszcza zaï uwzgl¿dnienie cielesnoïci w ksztaÙtowaniu toČsamoïci czÙowieka.3 Poza kontekstem Þ lozoÞ cznym i modernistycznym, dla których odkrycie oraz eksploracja cielesnoïci i seksualnoïci byÙo fundamentalne, ludzkie corporum stanowi równieČ waČny problem w sferze pytaÚ o sacrum i profanum. Kwestie te dotycz­ zarówno samego problemu przedstawiania ciaÙa, który cho°by dzi¿ki sztuce abject wkracza w coraz to nowe obszary, jak i kontekstów mówienia o nim (zwÙaszcza opozycja: naturalne-kulturowe). Z jednej strony dezawuuj­ one podziaÙ na sacrum i profanum, z drugiej – to w ciele, Ċródle godnoïci i toČsamoïci czÙowieka, szukaj­ ïladów transcendencji lub znamion sakralnoïci mu przydaj­. Rodz­ce si¿ pytania o miejsce ciaÙa, s­ pytaniami natury Þ lozoÞ cznej i teologicznej. Sakralizacja (uïwi¿canie, uwznioïlanie) ciaÙa, a takČe sfer zwi­zanych z ludzk­ cielesnoïci­, jest zgodna z biblħ nym przekazem (czÙowiek stworzony na obraz i podobieÚstwo Boga), a mimo to sÙabo obecna w potocznej ïwiadomoïci re-ligħ nej (dominuj­cy manicheizm). Zostaje ona na nowo wykorzystana przez poezj¿, która dla tego typu przedstawiania ciaÙa, szuka nie tylko uprawomocniania w kontekstach stricte religħ nych (biblħ nych, mistycznych, teologii ciaÙa), co równie skutecznie ïlady sacrum odnajduje w codziennoïci i w ludzkich doïwiadczeniach.

1 M. Merleau-Ponty, Fenomenologia percepcji, Warszawa 2001, s. 227. 2 TamČe.

3 W. Bolecki, Modernizm w literaturze polskiej XX wieku, [rekonesans], „Teksty Drugie” 2000, s. 4, 22-23.

DOI: 10.15503/onis2014-202-211

W czasie pracy nad tekstem autorka korzystała ze środków Narodowego Centrum Nauki

przyznanych na podstawie decyzji numer DEC-2012/07/N/HS2/01249

(2)

„Wychylanie si҄ z ciaҝa”

Ciekawie problematyka sakralizacji przedstawia si¿ w poezji (obÞ tej i róČnorodnej) wrocÙawskiego poety BogusÙawa Kierca. Jego twórczoï° niepokoi przedziwnym splotem erotyki i wiary. Wielkimi tematami tej poezji s­: ciaÙo, erotyzm, Bóg, ukazane jako punkty styczne róČnych ludzkich doïwiadczeÚ. Zarówno ciaÙo, jak i dusza s­ tu erotyczne. Erotyczne, czyli, tak jak u Georgesa BaĴ aille’a czy Oktavio Paza, sprzeciwiaj­ce si¿ zwierz¿cemu seksualizmowi4. W twórczoïci Kier-ca erotyzm staje si¿ metafor­ Čycia, niekiedy ekstatycznego, syc­cego si¿ moČliwoïci­ seksualnego speÙnienia, innym ra-zem ïwiadomego wÙasnych ograniczeÚ (cielesnych, spoÙecznych), ale takČe i wiary: miÙoïci do Boga spalaj­cej si¿ w ogniu nami¿tnoïci. Erotyzm jest tym, co w poezji autora CÙa Ù­czy zarówno dusz¿, jak i ciaÙo. Oba te obszary, o fundamentalnym dla czÙowieka znaczeniu, tylko ujawniaj­c wzajemn­ zaleČnoï° umoČliwiaj­ wÙaïnie „bycie czÙowiekiem”. Paradoksalnie zbliČa to twórczoï° wrocÙawskiego poety do tez G. Bataille’a : „(…) doïwiadczenie erotyczne jest bliskie ïwi¿toïci. (…) oba doïwiadczenia s­ skrajnie intensywne. Kiedy mówi¿ o ïwi¿toïci, mam na uwadze Čycie okreïlone przez obecnoï° w nas jakiejï rzeczywistoïci ïwi¿tej, która moČe wstrz­sn­° nasz­ najgÙ¿bsz­ istot­”5.

Bohater twórczoïci BogusÙawa Kierca, poszukuj­cy intymnego zjednoczenia zarówno z drugim czÙowiekiem jak i z Bogiem, „wychyla si¿ z ciaÙa”, objawiaj­c nieograniczon­ zachÙannoï° bycia, moČliw­ jedynie w „aktywnie zmysÙo-wym” kontakcie6. Jest to wÙaïnie owym skrajnie intensywnym doïwiadczeniem, wstrz­saj­cym, wytr­caj­cym z biegu codziennych doïwiadczeÚ, jak w wierszu Wiara7.

„Bycie poza ciaÙem” to wci­Č nie doï° zaspokojona potrzeba bohaterów poezji Kierca. Wyjïcie z siebie, pewna szcze-gólna transcendencja, udowadnia, Če czÙowiek potrzebuje zmysÙowego kontaktu, potrzebuje „mojej skóry”, „myïli i wn¿trznoïci”. CaÙa ta cielesnoï° buduje opozycj¿ doïwiadczenie-wiara. O ile, jak ukazuje przywoÙany utwór, wiara jest olïnieniem, bÙogosÙawieÚstwem pewnoïci bez „niewidzenia”, o tyle kontakt z Innym wymaga uruchomienia zmysÙów. „CiaÙo jest jedyn­ struktur­, przez któr­ mog¿ pozna° Innego”8. Sam Kierc komentuje to w ten sposób: „To, co nazywam wraČeniem ››wychylania si¿‹‹ z ciaÙa dotyczy tak zwanego mojego ciaÙa. Tak zwanego, bo nie wiem, jak szeroko istnieje mojoï° ciaÙa, czy zakres zmysÙowej ekspansji i przestrzeÚ myïlenia teČ jest tym moim ciaÙem. Powiedzmy, Če jest. I Če to moje styka si¿ z nie moim. Zazwyczaj dopiero to zetkni¿cie daje mu odczu° moje i nie moje, cho° to nie moje natychmiast staje si¿ moje – w moim doznaniu i pomyïleniu – na granicy zetkni¿cia. (…) twoje ciaÙo (albo, gdy mówi¿ o Tobie: Twoje), kiedy je przyjmuj¿ czy odpycham, jest wÙaïnie ograniczone przez moje ciaÙo”9.

CiaÙo zatem, nie tyle znaczy samo w sobie, ale dzi¿ki swojemu otwarciu na doïwiadczanie Innego, dzi¿ki zmysÙom i cielesnej percepcji, staje si¿ bram­ poznania. St­d niejako kaČde doïwiadczenie cielesne jest doïwiadczeniem granicz-nym, w tym sensie, Če przekracza granice „mojoïci”, zaczynaj­c od ciaÙa, wkracza do ïwiadomoïci, myïlenia, staje si¿ doïwiadczeniem w peÙni egzystencjalnym. Znamienne jest to, Če w poezji Kierca istnieje silny dualizm, zarówno w prze-ciwstawianiu sobie ciaÙa i duszy, materii i ducha, jak i w podejïciu do samej Þ zycznoïci. Niezwykle bliskie jest mu z ducha platoÚskie spojrzenie na ciaÙo jako wi¿zienie duszy, tym samym deprecjonowanie i wr¿cz negowanie wartoïci wÙasnej Þ zycznoïci (z biegiem lat równieČ uzupeÙnione o kontekst starzenia si¿ ciaÙa): „dusza oblepiona obÙoconym ciaÙem”10, „obmyty z prochu/ ciaÙa/ do czystego tchnienia”11, „by mu wystrugaÙ, gdy duszyczka zbrzydÙa,/ dla mdÙego ciaÙa szczudÙa albo skrzydÙa”12. Dla ciaÙa zarezerwowane s­ wi¿c telluryczne epitety, silnie konotowane z biblħ nym „prochem ziemi”, przywoÙuj­ce tym samym topos vanitas. Gdyby jednak poprzesta° jedynie na tych uwagach, nie byÙoby w poezji Kierca nic wykraczaj­cego ponad kilka przez wieki powielanych biblħ no-barokowych toposów. Mimo tak licznych przykÙadów na wiar¿ w dualizm cielesno-duchowego czÙowieka, twórczoï° autora CÙa naznaczona jest zarazem pewnym niedosytem wobec tych ustaleÚ. Podmiot tej poezji, uwikÙany we wÙasn­ cielesnoï°, seksualnoï°, ale i potrzeb¿ transcendencji, jest podmiotem, który niejako na wÙasnej „skórze” doïwiadcza niejasnoïci i „pÙynnoïci” obu tych kategorii:

4 „Erotyzm jest aktywnoïci­ seksualn­ czÙowieka o tyle, o ile róČni si¿ od aktywnoïci zwierz­t. Aktywnoï° seksualna czÙowieka niekoniecz-nie musi by° erotyczna. Staje si¿ erotyczna, ilekro° przestaje by° elementarn­, zwierz¿c­ seksualnoïci­”. G. Bataille, Erotyzm, GdaÚsk 2007, s. 31.

5 G. Bataille, gwi¿toï°, erotyzm i samotnoï°, [w:] M. Janion, Z. Majchrowski (red.), Transgresje, T. 2, GdaÚsk 1982, s. 349. 6 B. Kierc, BazgroÙy dla skÙadacza modeli lataj­cych, Szczecin, Brzeszcze 2010, s. 16.

7 TenČe, Wiara, [w:] TenČe, Plankton, WrocÙaw 2006, s. 51.

8 M. SarniÚska-Górecka, CiaÙo jako ontyczny fundament podmiotowoïci, ToruÚ 2012, s. 184. 9 TamČe.

10 TenČe, Raz na zawsze, WrocÙaw 1997, s. 5. 11 TamČe, s. 22.

(3)

„(…) dusza (...)

która jest, jak by° powinna – tyle staÙa, ile pÙynna;

nie wiem, czy wtopione w staÙoï° duszy – w duszy pÙywa ciaÙo, czy w pÙynnoïci ciaÙa staje pÙynna dusza i udaje ciaÙo staÙe nieco bardziej

twardo niČ przeci¿tny twardziel (…)”13

W tym opartym na lingwistycznej zabawie fragmencie postawione zostaje pytanie, które Kierc stawia wielokrotnie, a mogÙoby ono brzmie°: „W którym miejscu koÚczy si¿ dusza a zaczyna ciaÙo?” Czy niedookreïlonoï° obu tych katego-rii nie wskazuje na ich wspóÙzaleČnoï°, a tym samym wÙaïciwie uniemoČliwia postawienie granicy mi¿dzy nimi? Ten paradoks zdaje si¿ by° nie do przezwyci¿Čenia, bowiem poezja Kierca wikÙa si¿ w dwie Þ lozoÞ czne tradycje, z których czerpie peÙnymi garïciami: platoÚsk­ i arystotelejsko-tomistyczn­, wzbogacone niekiedy o myïl judaistyczn­. Platonizm i opieraj­ce si¿ na nim póĊniejsze róČne gnostyckie i manichejskie nurty chrzeïcħ aÚstwa nieortodoksyjnego, nakazuj­ce bohaterom tej poezji „wychyla° si¿ z ciaÙa” („jakbym nie miaÙ ciaÙa/ i jakby tylko dusza nago si¿ wspinaÙa”14), traktuj­c je jako coï gorszego i odr¿bnego od duszy15. Natomiast Arystoteles, a póĊniej ïw. Tomasz z Akwinu, który rozwin­Ù jego teori¿, twierdziÙ, Če „ciaÙo jest substancjalnym wyrazem duszy, która dopiero w nim uzyskuje konkretn­ rzeczywistoï°”16. St­d jasne jest, Če ciaÙo stanowi pewne medium, poïredniczy w komunikacji (u Kierca dotyczy to zarówno sfery antro-pologicznej, jak i transcendentnej). Równoczeïnie dusza zaleČna jest od doznaÚ ciaÙa, realizuje si¿ w tej mierze, w jakiej wspóÙuczestniczy w cielesnym ïwiecie, bior­c udziaÙ w zmysÙowej relacji mi¿dzyludzkiej17. Ten kierunek myïlenia przyj¿-Ùa teologia ciaprzyj¿-Ùa, bardzo bliska poetyckim wyobraČeniom ciaprzyj¿-Ùa w twórczoïci wrocprzyj¿-Ùawskiego poety.

Maj­c wi¿c do czynienia z tak skomplikowanym Þ lozoÞ cznie obrazem ciaÙa, ukuty przez samego poet¿ termin „wychy-lanie si¿ z ciaÙa” nie moČe by° jednoznaczny. W twórczoïci Kierca wydarza si¿ ono wyÙ­cznie w dwóch momentach: akcie seksualnym i doïwiadczeniu mistycznym. Najcz¿ïciej jednak to jedno doïwiadczenie rozpisane na nakÙadaj­ce si¿ na siebie etiudy, jak w wierszu Jakby z ciaÙa wyleciaÙa18. JuČ w tytule, odwoÙuj­cym si¿ do ïredniowiecznej Skargi umieraj­cego, podejmuje

Kierc polemiczn­ gr¿ z tradycj­, wskazuj­c na znany europejski topos duszy opuszczaj­cej ciaÙo19. W¿drówka duszy w utwo-rze wrocÙawskiego poety nie jest jednak spowodowana ïmierci­. Funeralny topos ulega modyÞ kacji, a punktem wyjïcia staje si¿ doïwiadczenie metaÞ zyczne. CiaÙo opuszcza ïwiadomoï° bohatera lirycznego, nazwana przez niego dusz­, co sugeruje religħ ny kierunek interpretacji. Dusza opuszczaj­ca ciaÙo wyst¿puje w tej poezji w kilku wariantach: 1. jest to doïwiadczenie epifaniczne, 2. dusza wyrusza na spotkanie z Innym lub jej wyjïcie jest konsekwencj­ tegoČ spotkania (ekstaza), 3. jej w¿drów-ka, cho° cz¿sto koÚczy si¿ spotkaniem, ma teČ wymiar poznawczy, translokacja pozwala zmieni° punkt widzenia, 4. jest to metaforycznie przedstawiona podróČ w czasie (wspomnienia), pojawiaj­ca si¿ nagle, w asocjacyjnym ci­gu, 5. jako element metaÞ zyczno-mistycznego doïwiadczenia pozwala na niezwykle intensywne przeČycia przemieniaj­ce czÙowieka.

Jest zatem tak, odwoÙuj­c si¿ do G. Bataille’a, Če ciaÙo nie stanowi, jak w manicheizmie, przeciwieÚstwa duszy, ale miejsce, gdzie to, co duchowe si¿ wydarza, jest miejscem epifanii. Ta integracja (tomistyczna) powoduje, Če cho° osobno, byty te wzajemnie na siebie wpÙywaj­, nie stanowi­c starotestamentalnej jednoïci, nie istniej­ teČ w rozÙ­czeniu. UmoČli-wia to erotyczne ciaÙo. Erotyczne, to znaczy ĊródÙowo otwarte na doïUmoČli-wiadczenie Innego20. Jednoczeïnie dziaÙa to równieČ

13 TenČe, Narcyz w siebie wpatrzon przyjemnie, [w:] TenČe, Zaskroniec, dz. cyt., s. 16 14 TamČe, s. 12.

15 J. Kosiewicz w odniesieniu do caÙego chrzeïcħ aÚstwa pisze o nurtach w teologii podwaČaj­cych pozytywne znaczenie ciaÙa, mówi­c o orientacji orÞ cko-platoÚsko-gnostyckiej; Zob. TenČe, Myïl wczesnochrzeïcijaÚska i katolicka wobec ciaÙa, Warszawa 1998, s. 18-37, 52.

16 M. Niemczuk, FilozoÞ a kultury jako Þ lozoÞ a ciaÙa rozumianego transcendentalnie, [w:] A. Kiepas, E. Struzik(red.), Terytorium i peryferia

cielesno-ïci. CiaÙo w dyskursie Þ lozoÞ cznym, Katowice 2010, s. 607.

17 TamČe.

18 B. Kierc, CÙo, WrocÙaw 2008, s. 29-30.

19 Topos duszy opuszczaj­cej ciaÙo zostaÙ omówiony m.in. w: J. KoĴ , „Lubo snem, lubo cieniem, lubo mar­ nikczemn­”, [w:] TenČe, Kamienny

potok. Eseje o teatrze i pami¿ci, Kraków 1991; K. Wyka, „Dusza z ciaÙa wyleciaÙa…”, [w:] TenČe, W¿druj­c po tematach, T. 2: Puïcizna, Kraków 1971;

M. CzermiÚska, Sen-ïmier°-dotkni¿cie. W zwi­zku z wierszem Anny KamieÚskiej „CiaÙo”, „Zeszyty Naukowe WydziaÙu Humanistycznego Uniwersy-tetu GdaÚskiego. Prace historycznoliterackie” 1989, nr 15, s. 155-166.

(4)

w drug­ stron¿, gdyby nie to, Če erotyczne doznania odbħ aj­ si¿ w duszy, nie byÙby moČliwy rozwój Čycia duchowego. Jak pisaÙ M. Merleau-Ponty „ciaÙo jest gestem, caÙoïci­ ïcieČek juČ wyznaczonych, wÙadz juČ ustanowionych, osi­gni¿tym dialektycznym podÙoČem, na którym dokonuje si¿ przybieranie wyČszej formy, a dusza jest sensem, który wÙaïnie si¿ w nim ustanawia”21. ƒródÙowo otwarte ciaÙo doïwiadcza Innego, a dusza nawi­zuje z nim po-rozumienie.

Mistyczna prowokacja

WrocÙawski poeta konsekwentnie od lat tworzy poezj¿ ukazuj­c­ w sposób bardzo dwuznaczny, niekiedy bulwersuj­cy i prowokuj­cy, zwi­zki erotyki i wiary (zob. np. Engels und Puppe, Wielki czwartek). Wielokrotnie narusza religħ ne i obycza-jowe tabu. Najbardziej szokuj­cy obraz Boga, jaki si¿ z tej twórczoïci wyÙania, to mÙody chÙopiec, nawi­zanie do dwunasto-letniego Chrystusa nauczaj­cego w ïwi­tyni22. MÙodzieniec-Bóg ukazywany jest w poezji Kierca jednoczeïnie jako obiekt fantazji seksualnych23, ideaÙ niewinnoïci, nieïwiadomy przewodnik po cielesno-duchowych rozkoszach oraz jako Chrystu-sowe alter-ego, pierwiastek boski, którego si¿ poszukuje w sobie (Tyber z piaskiem) albo ten utracony dzieci¿co-mÙodzieÚczy witalizm, nieskr¿powany niczym, daj­cy upust rodz­cemu si¿ (niewinnemu) seksualnemu napi¿ciu (Jeszcze nie, RóČa).

W dwuznaczny charakter prezentowania postaci Chrystusa-ChÙopca-MÙodzieÚca wprowadza nas utwór Wszystko

przez Niego:

„Gdybym nie kochaÙ tego …yda, do niczego bym si¿ nie przydaÙ; gdybym nie wielbiÙ tego ChÙopca, Planeta byÙaby mi obca; MÙodzieÚca gdybym nie pokochaÙ, sÙyszaÙbym tylko wci­Č: wynocha!; gdybym M¿Čczyzny nie miÙowaÙ, próČne by byÙy moje sÙowa; gdybym Krwi nie piÙ z jego rany, nigdy bym nie byÙ zakochany; gdybym nie poznaÙ smaku CiaÙa – czego by dusza moja chciaÙa? (…)”24.

Zaskakuje w tym utworze fakt, Če szczególnie akcentowanymi atrybutami Chrystusa s­: jego wyznanie, chÙopi¿co-mÙo-dzieÚczoï° i pÙe°. Gdyby traktowa° ten wiersz wyÙ­cznie jako dzieÙo konfesyjne (co mog­ potwierdza° szczególnie aluzje Eucharystyczne), gÙówn­ jego treïci­ byÙoby podkreïlenie przemieniaj­cej (przebóstwiaj­cej) i niezb¿dnej dla rozwoju ducho-wego czÙowieka miÙoïci do Chrystusa. Zastanawia jednak, Če ukazany w tym utworze ów Transcendentalny MÙodzieniec wÙaïciwie bardziej przynaleČy do sfery ziemskiej niČ religħ nej, do profanum aniČeli sacrum (mowa jest chociaČby o smaku ciaÙa). Jasne jest zatem, Če wiersz ten nastawiony jest na wywoÙanie szoku u odbiory, rzadko bowiem w tradycji chrzeïcħ aÚskiej w zwi­zku z miÙoïci­ Chrystusa podkreïla si¿ jego pÙe° i cielesnoï°. Utwór ten, podobnie jak wiele innych Kierca25, skupia si¿ na adoracji m¿skoïci, m¿skiego ciaÙa, z jawnie homoseksualn­ kod­: „Gdybym si¿ przy Nim Boga nie baÙ,/ JakČe bym poczuÙ, Če jest z nieba?”. NakÙadaj­ce si¿ na siebie dwa porz­dki: seksualnego poČ­dania i nami¿tnej miÙoïci do Boga, znak rozpoznaw-czy poezji wrocÙawskiego poety, zostaj­ na koniec wyeksponowane. Bycie z m¿Črozpoznaw-czyzn­, cho° nieakceptowane przez Boga26, to

21 M. Merleau-Ponty, Structure du comportement, ParyČ 1942, s. 226, [cyt. za:] M. SarniÚska-Górecka, dz. cyt., s. 13.

22 Wskaza° tu naleČy podkreïlane mistyczne pochodzenie tych obrazów. W poezji Kierca odnajdujemy aluzje do doïwiadczeÚ mistycz-nych mistrza Eckharta, natomiast w prozie autobiograÞ cznej uzupeÙnia je o dwie postacie: bÙogosÙawionego Henryka Suzona i Hugona von Hof-fmanstahla, którzy równieČ odwoÙuj­ si¿ do epifanicznej postaci mÙodego Jezusa, zob. B. Kierc, BazgroÙy…, dz. cyt., s. 21-25.

23 Zob. TenČe, Engels i Puppe, Za°mienie, [w:] TenČe, Zaskroniec, dz. cyt.; TenČe, Oïmioletni, Co z tego, Patrzenie (z Sarniej SkaÙy), [w:] TenČe, CÙo, dz. cyt.; TenČe, Czy ja umarÙem?, [w] TenČe, Plankton, dz. cyt.

24 TenČe, CÙo, dz. cyt., s. 51

25 Zob. TenČe, Rozstanie, Tobiasz i anioÙ, [w:] TenČe, Raz na zawsze, dz. cyt.

26 Najciekawiej kontekst zarówno homoseksualnej (w domyïle) winy, jak i rozbuchanego seksualizmu przedstawia utwór WedÙug ïwi¿tego

Jana ([w:] TenČe, CÙo, dz. cyt., s. 21), w którym podmiot wyznaje m.in. „Na co Ci moje gadanie (…)/ Ùapanie zachwytem,/ co przyzwoite, co

nieprzy-zwoite – rozpatrywanie: przyjaĊÚ czy kochanie (…)”, „sen uniewaČni dwuznacznoï° pragnienia”. Problematyka potencjalnej grzesznoïci miÙoïci do chÙopca b¿dzie w tej poezji wraca° raz po raz i silnie naznaczy próby miÙosnego (i platoÚskiego) opisu relacji mi¿dzy m¿Čczyzn­ i mÙodzieÚcem (chÙopcem). Zob. TenČe, Znów, [w:] TenČe, CÙo, dz. cyt., s. 38.

(5)

jednak w wymiarze cielesnej bliskoïci, która dana jest przez Stwórc¿, uïwi¿ca dwoje ludzi, otwiera ich na inny wymiar spotka-nia z Bogiem. Zatem owo „bycie z nieba” m¿Čczyzny moČemy rozumie° co najmniej dwojako, w kategorii daru z siebie, waČnej w kontekïcie teologii ciaÙa Karola WojtyÙy, w której to drugi czÙowiek staje si¿ darem, dzi¿ki któremu „ja” dojrzewa do peÙnej miÙoïci oblubieÚczej. Jednoczeïnie m¿Čczyzna ten jest Bogiem, z którym mistyczne zjednoczenie nie moČe by° inaczej opisane, jak tylko za pomoc­ sÙownika ludzkiej erotyki. Poezja autora CÙa, dzi¿ki niezwykÙej plastycznoïci przesyconej zmysÙowoïci­ (szczególnie waČne s­ tutaj: dotyk, wzrok, smak) ukazuje, Če istniej­ce obok siebie i przenikaj­ce si¿ j¿zyki mistyki i erotyki nie mieszcz­ si¿ w ortodoksji, poniewaČ karmi­c si¿ indywidualnym doïwiadczeniem i najbardziej skrywanymi pragnieniami, wymykaj­ si¿ j¿zykowi powszechnego kultu.

Szczególny splot j¿zyka religii i erotyki, powielany i przetwarzany wedÙug paradygmatu alegorycznych odczytaÚ

Pieïni nad Pieïniami i toposu (a takČe symbolu religħ nego) Chrystusa-OblubieÚca, niejako z natury rzeczy implikuje

wy-kroczenie. W pogaÚstwie, jak pisze G. Bataille, nieodÙ­cznym elementem sacrum byÙa transgresja, Ù­cz­ca to, co czyste i nie-czyste. Chrzeïcħ aÚstwo zdecydowanie odwróciÙo si¿ od nieczystoïci. „OdrzuciÙo win¿, bez której sacrum jest nieosi­galne, gdyČ tylko pogwaÙcenie zakazu daje do niego dost¿p”27. Idealnie czysta religia tym samym wyrzekÙa si¿ teČ ciaÙa, walo-ryzowanego wczeïniej zdecydowanie negatywnie, wykluczaj­c je na dÙugi czas z horyzontu wÙasnych zainteresowaÚ. IstniaÙa jednak nisza, w której i ciaÙo i erotyka sÙuČyÙy duchowoïci – mistyka. W stosunku do tzw. normalnych praktyk religħ nych wykroczenie par excellence28.

Transgresyjny charakter erotyzmu sacrum w poezji Kierca wypÙywa z potrzeby ujawniania wszelkich mechanizmów ograniczaj­cych czÙowieka (normy spoÙeczno-religħ no-kulturowe), jak i obalania schematów zachowaÚ uznawanych jako religħ ne w celu poszukiwania nieograniczonej jednoïci z Bogiem. Opisy modlitwy, przeČywania sakramentów czy mi-stycznych uniesieÚ niejednokrotnie s­ tu wzorowane na ludzkim akcie pÙciowym, w którym podkreïlana jest, cz¿sto w doï° brutalny sposób, naruszana granica cielesnoïci, „mojoïci” („wdzieram si¿”, „wepchaÙo si¿”, „wbħ ¿”, „wtykaÙ”, „wcisn­Ù”, „gwaÙcone niebo”). GwaÙtownoï°, pop¿dliwoï°, nieokieÙznanoï° instynktów s­ w tej poezji synonimami „peÙni Čycia”, kreatywnoïci, twórczego nieopanowania, a czÙowiek musi nauczy° si¿ z nich korzysta° tak, aby zachowuj­c swoj­ nieujarzmion­ zachÙannoï° bycia, jednoczeïnie nie zatraciÙ swoich aktywnoïci duchowych.

Próba wyzwolenia si¿ ze sztywnej moralnoïci jest takČe prób­ przywrócenia wartoïci nie tylko ciaÙu i seksualnoïci, ale odarciu ich z faÙszywej interpretacji grzechu pierworodnego. Poezja Kierca sakralizuje kontakt cielesny, w tym takČe seksualny. Maj­c ïwiadomoï° przemħ alnoïci ciaÙa i jego niedoskonaÙoïci, jednoczeïnie udowadnia, Če bez jego udziaÙu nie jest moČliwy rozwój, wyjïcie poza wÙasne egoistyczne doïwiadczenie. Tylko relacja z Innym, która wydarza si¿ w ciele i poprzez ciaÙo, moČe przemienia°. WaČne, Če w równej mierze dotyczy to doïwiadczeÚ mistycznych, opisywanych j¿-zykiem erotyki, jak i doïwiadczeÚ erotycznych, uwznioïlaj­cych, uïwi¿caj­cych kochanków. Tym samym próbuje Kierc przywróci° bliskoïci Þ zycznej i nagoïci status niewinnoïci, odrze° go z patologii poczucia winy i wstydu. Odkry° i wyra-zi° pi¿kno i naturalnoï° ludzkiej intymnoïci.

NagoҲѴ ciaҝa – kenosis Boga – Ҳwi҄toҲѴ

Niemal w kaČdej chwili uniesienia, ekstazy, doïwiadczeniu epifanii bohater twórczoïci wrocÙawskiego poety jest nagi, swoje i innych obnaČenie rozumiej­c wielorako – cieleïnie: „nagi, wydobyÙem si¿/ na przestrzelon­ ïwistem jaw¿”29, „nagi, zamkn­wszy juČ powieki”30, „w ciele obnaČonej Čony”31, metaforycznie: „w moich oczach, ostruganym/ do naga, do na-giego/ widzenia widzenia/ Ciebie”32, duchowo: „obnaČony z grzechów”33, „ïwi¿te nagoïci”34. Tylko b¿d­c nagim, dzi¿ki swojemu cielesno-duchowemu uksztaÙtowaniu, chÙonie ïwiat i Boga caÙym sob­35:

27 G. Bataille, dz. cyt., s. 119.

28 L. KoÙakowski opisuje trzy powody, dla których mistyka wi­zaÙa si¿ z wykroczeniem przeciwko normom KoïcioÙa: teologiczny, insty-tucjonalny i moralny. Zob. TenČe, Bóg mistyków. Eros i religia, [w:] TenČe, Jeïli Boga nie ma… O Bogu, Diable, Grzechu i innych zmartwieniach tak zwanej

Þ lozoÞ i religii, Kraków 1988, s. 107-115. 29 B. Kierc, Raz na…, dz. cyt., s. 5. 30 TenČe, Plankton, dz. cyt., s. 40. 31 TenČe, CÙo, dz. cyt., s. 33. 32 TenČe, Plankton, dz. cyt., s. 26 33 TenČe, Raz na…, dz. cyt., s. 27. 34 TamČe, s. 33.

(6)

„Byliïmy nadzy. Czas nie miaÙ znaczenia Ani zegarka. (…)

To ciaÙo,

Które si¿ z moim zderzyÙo w przelocie Donik­d – twoje, ale jakby Chleba Ciemnego […]”36

Nagoï° zatem jest dozwolona w sytuacji intymnej. Niewystawiona na widok publiczny, jest wzajemnym obdarowy-waniem si¿, bliskoïci­, ch¿ci­ poznania swojej Þ zycznoïci. Sytuacja zbliČenia kochanków dzi¿ki swej intymnoïci, cho° w percepcji podmiotu chce istnie° poza czasem, naznaczona jest jednak pi¿tnem ulotnoïci i przemħ ania. Wobec tego nagoï° jest tu symbolem erotycznym i kulturowym. Taka nagoï° pozwala na caÙkowite odsÙoni¿cie przed Innym. Jest wy-razem zaufania, a takČe sygnalizacj­ otwartoïci ciaÙa. Aby mogÙo dojï° do zbliČenia (na poziomie Þ zycznym i duchowym) ciaÙo zostaje obnaČone, demonstruj­c swoj­ gotowoï°.

Jak pisze Giorgio Agamben, w naszej kulturze nagoï° Ù­czy si¿ ïciïle z sygnatur­ teologiczn­, odsyÙaj­c w pierwszej kolejnoïci do Ksi¿gi Rodzaju37. Wydarzenia w raju wi­Č­ si¿ w jego interpretacji z ostatecznym porzuceniem moČliwo-ïci osi­gni¿cia czystej ĊródÙowej nagomoČliwo-ïci. RównieČ teologia wspóÙczesna podkreïla fundamentaln­ zmian¿, jaka zaszÙa w kontekïcie ïwiadomoïci i nagoïci, jaka zaszÙa po zerwaniu owocu: „Biblħ ny autor demonstruje ››smak‹‹ owocu z drze-wa poznania dobra i zÙa nie na przykÙadzie samotnoïci, ale na przykÙadzie nagoïci. Przed spoČyciem owocu ludzie ››Nie odczuwali wobec siebie wstydu‹‹ – nie znaczy, Če nie posiadali ïwiadomoïci wÙasnej nagoïci (…) Nagoï° im nie dokucza. Po zÙamaniu zakazu zmienia si¿ ïwiadomoï° nagoïci. Nagoï° zaczyna ci­Čy°”38.

Zakaz nagoïci jest zarazem niezwykle silny, jak i bywa kwestionowany39. W ponowoczesnej kulturze nadmiaru, przy-jemnoïci i konsumpcji40 coraz mniej odczuwa si¿ wykroczenie nagoïci przeciw porz­dkowi spoÙecznemu. Jednak nadal nagoï° w intymnym kontakcie dozwolona, w spoÙecznym wywoÙuje konsternacj¿.

Czym jest pozbawienie ubioru w poezji Kierca? Rozumiej­c je w duchu teologii interpretowanej przez G. Agambena, nagoï° w twórczoïci autora CÙa nie jest czyst­ nagoïci­, czyli pozbawieniem zarówno ubioru w sensie Þ zycznym jak i szaty Ùaski, jak­ obleczeni byli Adam i Ewa41. Natura ludzka od samego pocz­tku jest naga, jako „naga cielesnoï°”, potencjalnie naraČona na dziaÙanie grzechu. CzÙowiek pozbawiony „nagiej cielesnoïci” zostaje otulony w raju szat­ Ùaski, któr­ straciÙ i zamieniÙ j­ na futro, zgodnie z tradycj­ przekazywan­ m.in. przez ïw. Hieronima, symbolizuj­ce ïmier°. Radykalna metaÞ zyczna zmiana natury ludzkiej dokonaÙa si¿ poprzez grzech, którego konsekwencj­ byÙo „odkrycie cia-Ùa”, postrzeČenie wÙasnej nagoïci42. St­d natura nagoïci jest w istocie wadliwa, jest wynikiem jedynie braku Ùaski. Tak rozumiana „naga cielesnoï°” przeciwstawiona moČe by° jedynie nagoïci niewinnej (juČ jednak nie ĊródÙowej), rozumianej jako szata Ùaski. I wÙaïnie do takiej nagoïci, waloryzowanej pozytywnie, niewinnej, nagoïci bez wstydu i zaČenowania, t¿skni bohater poezji Kierca. St­d zapewne niejednokrotne odwoÙania do czystej niewinnej nagoïci dziecka i mÙodzieÚca43, a przez to przetransponowane na niewinn­ nagoï° kochanków poÙ­czonych czyst­ miÙoïci­44.

Nagoï° jest symbolem istotnym dla poezji Kierca, dotyczy nie tylko ciaÙa czÙowieka, ale „ciaÙa Boga”, odwoÙuj­c si¿ do tajemnicy wcielenia oraz kulturowych norm prezentacji oblicza Stwórcy; potwierdza drog¿ obran­ przez t¿ poezj¿, która przy próbach „wychylania si¿ z ciaÙa” podkreïla wag¿ wcielenia, paradoksalnie, aÞ rmuj­c ïwiat, szuka innego, trwaÙego oparcia: „By móc kontemplowa° wieczne formy i uczestniczy° w istocie, trzeba przejï° przez ciaÙo. Nie ma innej drogi. W tym wÙaïnie miejscu platonizm sprzeciwia si¿ chrzeïcħ aÚskiej wizji: platoÚski Eros d­Čy do odcieleïnienia, podczas gdy chrzeïcħ aÚski mistycyzm jest przede wszystkim miÙoïci­ wcielenia i idzie za przykÙadem Chrystusa, który przyj­Ù ciaÙo, Čeby nas zbawi°. Pomimo tej róČnicy obie postawy Ù­czy wola zerwania ze ïwiatem i wst­pienia w inny. Platonik

36 TenČe, Znów, [w:] TenČe, CÙo, dz. cyt., s. 38. 37 G. Agamben, Nagoï°, Warszawa 2010, s. 67.

38 M. Grabowski, Symbol „nagoïci” w historii upadku: fragment „antropologii adekwatnej”, [w:] TenČe (red.), Wstyd i nagoï°, ToruÚ 2003, s. 231. 39 G. Bataille, Erotyzm, dz. cyt., s. 250.

40 Z. Bauman, CiaÙo i przemoc w obliczu ponowoczesnoïci, ToruÚ 1995, s. 67-109.

41 W niniejszym akapicie streszczam postsekularn­ interpretacj¿ nagoïci Agambena. Zob. G. Agamben, Nagoï°, dz. cyt., s. 69-76. 42 W tym miejscu Agamben powoÙuje si¿ na Teologie des Kleides Erika Petersona. TamČe, s. 69.

43 Zob. B. Kierc, Czy ja umarÙem?, [w:] TenČe, Plankton, dz. cyt., s. 40. 44 Zob. TenČe, gwit, [w:] TenČe, CÙo, dz. cyt., s. 43.

(7)

wybiera drabin¿ kontemplacji; chrzeïcħ anin, miÙoï° do Boga, który – niewysÙowiona tajemnica – przyj­Ù ciaÙo”45. Bóg w poezji Kierca, poza erotycznymi kontekstami bywa równieČ przedstawiany jako Bóg kenotyczny, ogoÙocony, a jego przedstawienia sprofanowane.

„JuČ si¿ skoÚczyÙo. Teraz obnaČaj­ oÙtarz; ïci­gn¿li obrus byle jak (nie s­ ïwiadomi tego, Če to znak innego zdarcia szat i nie zwyczaju ledwo pami­tk­ jest). Obok oÙtarza chÙopcy zdejmuj­ komeČki; w czerwonych niby sutannach s­, przed ObnaČonym, kardynaÙami o dzieci¿cych twarzach albo ptaszkami, które w Jego ranach zatopi­ dzióbki jutro, gdy caÙowa° przyjd­ krucyÞ ks. Lecz teraz rozmowa przy rozbieraniu jest nieokieÙznana

(w¿dzidÙem? Taktem? Czego chc¿?); szczebioc­ ïmiaÙo, bo nie ma Go w tabernakulum. No i co z tego? Nic. To, Če do bólu Czystego stoi wïród nich ogoÙocon”46.

W utworze tym poeta zderza ze sob­ prawdy teologiczne z wraČliwoïci­ obserwuj­cego, znów nakÙadaj­c na siebie kilka planów: liturgiczny (Msza ïwi¿ta, oÙtarz, ministranci), teologiczny (Wielki Czwartek i zapowiedĊ M¿ki, kenosis), sytuacyjny (obserwacja wydarzeÚ po liturgii), interpretacyjny (ocena „profanacyjnych” zachowaÚ). Wieloï° odniesieÚ czyni ten wiersz skondensowanym traktatem teologiczno-moralnym, a ogoÙocenie Chrystusa gÙównym polem odniesie-nia. ObnaČenie oÙtarza jest czynione bez uwagi, bez zastanowienia nad stosunkiem przedmiotów liturgicznych do prawd boskich. W interpretacji bohatera Kierca jest to akt wymierzony w samego Chrystusa, niejako powtórzenie wydarzeÚ z Wielkiego Pi­tku, centralnych dla katolickiej nauki o zbawieniu. Prawda o wcieleniu Chrystusa, a potem dobrowolnym ukrzyČowaniu, jest zagadnieniem, z którym teologia radzi sobie z trudem, musi bowiem zaakceptowa° fakt, Če Chrystus Syn BoČy i Chrystus-CzÙowiek jest t­ sam­ Osob­, a zatem jest Bogiem, ze wszystkimi jego atrybutami, wszechmoc­, wszechwiedz­, doskonaÙoïci­, a zarazem czÙowiekiem: cielesnym, niedoskonaÙym, cho° nie naznaczonym grzechem. Fakt wcielenia, dzi¿ki któremu Bóg staÙ si¿ tak bliski czÙowiekowi, jest jednoczeïnie Jego ogoÙoceniem, spot¿gowanym potem przez ïmier° krzyČow­. Kentotyczny Chrystus jest bardzo bliski bohaterowi poezji Kierca. Bliskoï° ta skupia si¿ na podobieÚstwie ciaÙa, które tak samo odczuwa i umoČliwia bliskoï° niedost¿pn­ dla czÙowieka staj­cego wobec bezcie-lesnej i nieogarnionej Transcendencji. Bóg ogoÙocony, to Bóg cierpi­cy, z którego ranami moČna zidentyÞ kowa° wÙasne cierpienie. Wreszcie to Bóg, którego poniČanie dokonuje si¿ ci­gle, nawet w jego emblematach47. Sacrum dotyczy tu za-równo ich warstwy materialnej – moČna je dotkn­°, a tym samym podziwia°, adorowa°, albo poniČy°, wychwala° albo profanowa°, jak i warstwy znaczeniowej – teologicznych prawd, które objawia. Poruszony bohater chce si¿ zjednoczy° z ciaÙem Chrystusa, tak jak mistycy – odczuwa° i cierpie° to, co On. Jest to obraz tego rodzaju komunii, wspólnoty ciaÙ i cierpienia, który swoj­ kontynuacj¿ znajduje w erotykach i lirykach eucharystycznych.

Komunia ƐosÓb, ciaҝ, EucharystiaƑ

Wywrotowy charakter tej poezji bierze si¿ nie tylko z estetyki prowokacji, reinterpretacji prawd religħ nych, ale rów-nieČ z idealizmu, z t¿sknoty czÙowieka za tym, co b¿dzie odpowiadaÙo jego najskrytszym pragnieniom i wyobraČeniom, niezaleČnie od rzeczywistoïci. Sakralizuj­c erotyk¿, Kierc nie porzuca wiary, Če zjednoczenie jest moČliwe. G. Bataille pisze, Če to, co w erotyzmie doprowadza do skrajnej intensywnoïci, nakÙada na nas jednoczeïnie przekleÚstwo

samotno-45 O. Paz, Podwójny pÙomieÚ. MiÙoï° i erotyzm, Kraków 1996, s. 218. 46 B. Kierc, Wielki czwartek, [w:] TenČe, CÙo, dz. cyt., s. 27. 47 Zob. TenČe, Wniebowst­pienie, [w:] TenČe, CÙo, dz. cyt., s. 39.

(8)

ïci48. WrocÙawski poeta, wbrew teoriom francuskiego Þ lozofa, pokazuje, Če najintensywniejsze jest wÙaïnie owo nasycenie zjednoczeniem. Ten niezwykle wyidealizowany obraz kontaktu z Bogiem (i partnerem seksualnym) istnieje uchwycony przede wszystkim w momencie ekstatycznego doznania, seksualnego przekraczania bariery „ja”, a przez to wychylania si¿ ku Innemu, ku jego ciaÙu i duszy (czÙowiek), ku jego istocie (Bóg). St­d takie kategorie jak „ja” i „ty”, „moje” i „nie moje”, „ciaÙo” i „dusza” wÙaïciwie zaczynaj­ traci° na znaczeniu, bowiem najwaČniejsze jest doznanie jednoïci.

Patos przedstawiania intymnej relacji kochanków kaČe teČ zwróci° uwag¿ na jeszcze jeden aspekt, o którym pisaÙ Prze-mysÙaw CzapliÚski – niekompletnoï° cielesnych przedstawieÚ49. Kierc uwznioïla cielesny kontakt, ujawniaj­c jego ograni-czonoï° i chwilowoï°, a takČe niepeÙnoï°. Szczególnie ujawniaj­ to te wiersze, które w estetyce wzniosÙoïci (ze szczególnie wyraĊn­ stylizacj­ biblħ n­), próbuj­ ukaza° niekompletnoï° Þ zycznoïci i koniecznoï° dopeÙnienia przez transcendencj¿:

„ChÙopiec czytaj­c List ïwi¿tego PawÙa pomyliÙ sÙowo, i zamiast pod­Čaj wyrzekÙ: poČ­daj.

StaÙo mi si¿ jednym.

Kiedy wpatruj­c si¿ w ni­, Jaïniepani­, poj­Ùem, Če poČ­dam jej tak jak pod­Čam pod pr­d rw­cego poČ­dania – ku jego ïwi¿temu ĊródÙu. W tamtych stronach”50.

Pod­Čanie, waČne dla homo religiosus, który w swym Čyciu stara si¿ chodzi° ïcieČkami wyznaczonymi mu przez Boga, w wyniku pomyÙki (freudowskiej?) staje si¿ jego anagramem – poČ­daniem, niejako rewersem chrzeïcħ aÚskiej postawy. Pod­Čanie-poČ­danie nie jest u Kierca jedynie gr­ sÙów, poeta zderza ze sob­ dwie postawy, wiernoïci i wykroczenia, opanowania i nami¿tnoïci, nakazów „IdĊ za mn­!” i „Nie poČ­daj!”, stabilizacji i „rw­cego pr­du”. I, jak to bywa w pry-watnej teologii poety, obie postawy, cho° antagonistyczne, wzajemnie si¿ dopeÙniaj­, buduj­c janusowe oblicze czÙowieka poddanego dwóm Čyciodajnym dla niego siÙom, wÙasnej seksualnoïci i wierze. Kierc nie wybiera z pomi¿dzy nich, nie kaČe swoim bohaterom Čy° powïci­gliwie, czy rezygnowa° z gorliwoïci wiary, jego poezja stanowi prób¿ radykalnego poÙ­czenia erotycznych i religħ nych pragnieÚ, gdyČ, cho° brzmi to obrazoburczo, one prowadz­ „ku ïwi¿temu ĊródÙu”. Bogdan Twardochleb prowadzi nawet dalej interpretacj¿ tego utworu: „Jednym z poj¿° kluczowych dla opisu ïwiata jest u Kierca poj¿cie poČ­dania. PoČ­danie nie jest przy tym identyczne z pokus­, bowiem rozumie° je naleČy w poÙ­czeniu ze sÙowem Ùaska. PoČ­danie jest z przyzwolenia Boga, danym czÙowiekowi przejawem siÙy twórczej, jest d­Čeniem do prze-zwyci¿Čenia dychotomii ïwiata, czyli do odtworzenia jego jednoïci. Nasz ïwiat jest bowiem rozpoÙowiony, np. pomi¿dzy m¿skoï° i kobiecoï°, kultur¿ (histori¿) i natur¿, cierpienie i odkupienie, koïcióÙ (kosmos, jasnoï°) i chaos etc. PoČ­danie ma charakter mistyczny. To siÙa, która znaczy tyle co ››pod­Čanie za przewodnikiem‹‹ (…)”51.

Wiersz Te strony – tamte strony nie stanowi wi¿c apologii zwierz¿cego nieokieÙznanego seksualizmu, wr¿cz przeciwnie, wskazuje, Če poČ­danie Boga i kobiety ma sw­ przyczyn¿ ulokowan­ w prawdzie o ludzkiej kondycji i wpisanych w niej dwóch trwaÙych jej komponentach: pragnieniu i braku. Próbuj­c je wypeÙni°, powraca Kierc do nienowoczesnego zawie-rzenia j¿zykowi czerpi­cemu z siÙy erotyzmu, która wypowiada brak Boga, ale nie jak pisaÙ Foucault52, Čeby oznajmi° jego ïmier°, ale brak moČliwy do wypeÙnienia.

W nasyconych seksualizmem i erotyzmem wierszach autora CÙa Bóg nie umarÙ, odczuwanie jego braku, niedopeÙnie-nia, jest siÙ­ nap¿dow­ tej poezji. To wieczne nienasycenie daje si¿ interpretowa° w kategoriach teologicznych. Epektasis, grecki termin pojawiaj­cy si¿ w Liïcie do Filipian53oznacza „si¿ga°, d­Čy°” – Ekteinozostai dodatkowo wzmocnione

tu-taj przedrostkiem epi- i tak powstaÙ czasownik – Epekteinomai, od którego pochodzi rzeczownik epektasis oznaczaj­cy silne, niekoÚcz­ce si¿ d­Čenie54. Termin ten szczególne znaczenie odgrywaÙ w teologii Grzegorza z Nyssy, który podkreïlaÙ, Če im bardziej chcemy zbliČy° si¿ do Boga, im bardziej pragniemy go pozna°, tym bardziej staje si¿ on niepochwytny

48 G. Bataille, gwi¿toï°…, dz. cyt., s. 359.

49 P. CzapliÚski, CiaÙo i wzniosÙoï°, [w:] L. Wiïniewska (red.), Mi¿dzy sÙowem a ciaÙem, Bydgoszcz 2000, s. 164. 50 B. Kierc, Te strony – tamte strony, [w:] TenČe, Dla radoïci, Szczecin 1992, s. 29.

51 B. Twardochleb, PoČ­danie ïwiata, „Nowe Ksi­Čki” 1993, nr 7, s. 48.

52 M. Foucault, Przedmowa do transgresji, [w:] TenČe, SzaleÚstwo i literatura. Powiedziane, napisane, Warszawa 1999, s. 48. 53 Flp, 3,13.

54 K. MajdyÙo, Nieustanne d­Čenie – epektasis, hĴ p://majdylo.blogspot.com/2013/01/nieustanne-dazenie-epektasis.html¸ 10.10.2013. Zob. Z. Abramowiczówna (red.), SÙownik grecko-polski, T. 2, Warszawa 1958, s. 209.

(9)

i odlegÙy. Nie oznacza to, Če Bóg si¿ oddala od czÙowieka, ale jakiekolwiek poznanie Boga, dane nawet w doïwiadczeniu mistycznym, jest z gruntu niepeÙne. WÙaïciwie zamiast przybliČa° nas do Tajemnicy, oddala nas od niej. Jean Danielou tÙumaczyÙ to jako dialektyk¿ posiadania i ruchu, punktu i drogi, chociaČ s­ momenty udost¿pniania jakieï cz­stki wiedzy o Bogu (np. epifania), to przez to, Če nasza wiara jest ruchem w kierunku Boga, odsÙaniaj­ one nieskoÚczon­ przepaï° mi¿dzy tym, co dost¿pne jest naszym rozumem, a tym, czym Bóg faktycznie jest.55

RównieČ dialektycznie pisze o epektasis Bogdan Trocha, podkreïlaj­c, Če w tym jednym aspekcie poszukiwania i nie-nasycenia Bogiem mieszcz­ si¿ dwa aspekty: „wyjïcia z siebie” („wychylanie si¿ z ciaÙa” Kierca) i „wejïcia w siebie” (samopoznanie)56. W poezji wrocÙawskiego poety epektasis jest punktem dojïcia, elementem wieÚcz­cym nie tylko „meta-Þ zyczne gÙody”, ale wszelkie zwielokrotnione pragnienia i poČ­dania zapisane w tej poezji. W odpowiedzi na brak i ch¿° jego wypeÙnienia, przez kobiet¿ czy m¿Čczyzn¿, inny ïwiat-rewers ïwiata snu, czy Boga znaj­cego i dopowiadaj­cego na cielesno-duchowe pragnienia czÙowieka, tworzy Kierc poetyck­ teori¿ komunii – potrzeby zjednoczenia.

„Zetkn¿liïmy si¿, albo to sen o sen otarÙ si¿ ledwie, Če mogÙo ïni° o ciele ciaÙo

juČ obnaČone z tkliwych ograniczeÚ skóry i chciwie czyhaj­cej pÙci; prawie go nie ma

poza tym bladym odbiciem, co niczym byÙoby, gdyby nie spħ aÙo krwi Hostiami dwiema”57.

CiaÙo i pÙe° traktowane s­ tutaj, nie po raz pierwszy zreszt­, jako ograniczenie. Z podobn­ sytuacj­ mamy do czynienia w utworze PobÙyskiwanie, gdzie pojawia si¿ wyraČenie „spÙawi° pÙe°”58, czy w utworze Za siedmioma górami, w którym czytamy: „Ciebie oddalonego o siedem/ potów, o pÙe°, o pÙot, o pÙotek”59. PÙe° jest zatem czymï wtórnym wobec ciaÙa, ale równie jak ono stygmatyzuje i naznacza. Bohater poezji Kierca nie zgadza si¿ na prymat pÙci, zwÙaszcza w kontekstach erotyczno-miÙosnych. IdeaÙem staje si¿ zatem platoÚski androgyn60 czy teČ starotestamentalny adam, jedno, które jest po-cz­tkiem i ĊródÙem wtórnej wieloïci. W Ksi¿dze Rodzaju w opisie stworzenia ïwiata, polisemiczny hebrajski rzeczownik adam uČyty jest w znaczeniu „czÙowiek”, czyli przedstawiciel rodzaju ludzkiego bez specyÞ kacji na pÙe°61. Jest zatem okreïleniem ĊródÙowej jednoïci, która po stworzeniu Ewy zostaÙa rozbita na dwie dopeÙniaj­ce si¿ cz¿ïci. Androgyn-adam jest zatem wyobraČeniem Pierwotnej CaÙoïci, synonim d­Čenia do jednoïci, doskonaÙoïci, na wzór boskiej PeÙni. Andro-gyn-adam to czÙowiek doskonaÙy, Ù­cz­cy w sobie dwoistoï° pÙci.

MiÙoï° androgyniczna byÙaby o tyle doskonalsza, Če d­Č­ca do zniesienia róČnicy, który raz to ukazywany jest jako przeszkoda (Inny, którego nie moČna doskonale pozna°), raz jak coï poci­gaj­cego (Inny-kobieta zdumiewa swoj­ róČno-ïci­, poci­ga, dopeÙnia; Inny – przez swoj­ róČnic¿ pozwala budowa° wÙasn­ toČsamoï°).

MiÙoï° cielesna, ludzka, dzi¿ki wymiarowi komunii osób, zjednoczenia aČ po kres, jest zapowiedzi­ innej, gÙ¿bszej mi-Ùoïci. CiaÙo i zjednoczenie cielesne jest ïwi¿te, bo „zwiastuje” inn­ miÙoï°, Boga do czÙowieka. Komunia [Ùac. communio, grec. ΎΓ΍ΑΝΑϟ΅ (koinonia)] dotyczy zarówno wymiaru wspólnotowego kochanków, wspólnego obdarowywania si¿, a id­c za oryginalnym greckim ĊródÙosÙowem obecnym w Biblii, znaczy wspólne Čycie w ogóle, czy komuni¿-wspólnot¿ tworzo-n­ z poszczególnych grup, w tym najbardziej niezwykÙ­, wytworz­ mi¿dzy …ydami i poganami, jak i jest to odniesienie eucharystyczne – do komunii CiaÙa i Krwi Chrystusa, a takČe uczestniczenie w boskim objawieniu i samym Bogu, relacj¿

55 J. Danielou, Platonisme et theologie mystique, ParyČ 1944, s. 305-307, [cyt. za:] hĴ p://www.members.shaw.ca/jgfriesen/DeÞ nitions/Epektasis. html, 10.10.2013.

56 B. Trocha, Mi¿dzy pot¿pieniem a przebóstwieniem, czyli miÙoï° w polu wartoïci, [w:] L. Wiïniewska (red.), Literatura w kr¿gu wartoïci, Bydgoszcz 2002, s. 388.

57 B. Kierc, Komunia, [w:] TenČe, Szewski PoniedziaÙek, WrocÙaw 2005, s. 21

.

58 TenČe, Plankton, dz. cyt., s. 9.

59 TamČe, s. 19.

60 Ciekawe, Če sam poeta nie akceptuje androgynicznej interpretacji zróČnicowania pÙci. Zob. TenČe, BazgroÙy…, dz. cyt., s. 29-32. 61 A. Gomola, Niejednoznaczna Biblia. O tÙumaczeniu terminów polisemicznych, „Znak” 2013, nr 6 (697), s. 89.

(10)

mi¿dzy czÙowiekiem a Bogiem62. Komunia jest zatem najpeÙniejszym z moČliwych zbliČeÚ, przezwyci¿Čaj­ca ïmier°, w wy-miarze ludzkim stanowi jedynie ideaÙ, do którego si¿ d­Čy, speÙniaj­c si¿ w wywy-miarze mistycznym. Komunia-eucharystia, cho° moČna w niej doszukiwa° si¿ analogii z mistycyzmem maÙČeÚstwa (jako antycypacja, zacz­tek uczty zaïlubin Baranka zapowiedzianej w Apokalipsie63), jest zjednoczeniem gÙ¿bszym niČ czysto ludzki wymiar sakramentu maÙČeÚstwa.

Komunia ciaÙ, osób i komunia z Bogiem staj­ si¿ zatem punktem dojïcia prywatnej teologii wrocÙawskiego poety. Obraz ciaÙa, jaki si¿ z niej wyÙania, to ciaÙo naznaczone skaz­ platoÚsk­ i manichejsk­, ciaÙo, którego naleČy si¿ wyzby°, które jed-nak w kontekïcie miÙosnej komunii poddane zostaje sakralizacji (wyznaczanej przez estetyk¿ wzniosÙoïci, stylizacj¿, aluzje biblħ ne i teologiczne, znane z Pieïni nad Pieïniami przeplatanie dwóch planów rozumienia: erotycznego i biblħ nego). CiaÙo zaczyna znaczy° jako miejsce wydarzania si¿ ludzkiej miÙoïci, która jest obrazem miÙoïci Boga. Tyko zatem sacrum miÙosnego zjednoczenia moČe by° jednoczeïnie doïwiadczeniem ludzkiej niewystarczalnoïci, któr­ dopeÙnia mistyka, jak i obrazem zachÙannoïci bycia, nieokieÙznanej potrzeby odczuwania, nigdy nie zaspokojonej w chwilowym wymiarze Čycia ludzkiego.

Bibliografia

Teksty ĊródÙowe

[1] Kierc B., BazgroÙy dla skÙadacza modeli lataj­cych, Szczecin, Brzeszcze 2010. [2] Kierc B., CÙo, WrocÙaw 2008.

[3] Kierc B., Dla radoïci, Szczecin 1992. [4] Kierc B., Plankton, WrocÙaw 2006. [5] Kierc B., Raz na zawsze, WrocÙaw 1997. [6] Kierc B., Rt¿°, WrocÙaw 2010.

[7] Kierc B., Szewski poniedziaÙek, WrocÙaw 2005. [8] Kierc B., Zaskroniec, WrocÙaw 2003.

Ksi­Čki/artykuÙy

[9] Abramowiczówna Z. (red.), SÙownik grecko-polski, T. 2, Warszawa 1958. [10] Agamben G., Nagoï°, Warszawa 2010.

[11] Bataille G., Erotyzm, GdaÚsk 2007.

[12] Bataille G., gwi¿toï°, erotyzm i samotnoï°,, [w:] Z. Janion, M. Majchrowski (red.), Transgresje, T. 2, GdaÚsk 1982. [13] Bauman Z., CiaÙo i przemoc w obliczu ponowoczesnoïci, ToruÚ 1995.

[14] Bolecki W., Modernizm w literaturze polskiej XX wieku, [rekonesans], „Teksty Drugie” 2000. [15] Bromiley G. W., The International Standard Bible Encyclopedia: A-D, Michigan 1995.

[16] CzapliÚski P., CiaÙo i wzniosÙoï°, [w:] L. Wiïniewska (red.), Mi¿dzy sÙowem a ciaÙem, Bydgoszcz 2000.

[17] CzermiÚska M., Sen-ïmier°-dotkni¿cie. W zwi­zku z wierszem Anny KamieÚskiej „CiaÙo”, „Zeszyty Naukowe WydziaÙu Humanistycznego Uni-wersytetu GdaÚskiego. Prace historycznoliterackie” 1989, nr 15.

[18] Danielou J., Platonisme et theologie mystique, ParyČ 1944.

[19] Foucault M., Przedmowa do transgresji, [w:] Foucault M., SzaleÚstwo i literatura. Powiedziane, napisane, Warszawa 1999. [20] Gomola A., Niejednoznaczna Biblia. O tÙumaczeniu terminów polisemicznych, „Znak” 2013, nr 6 (697).

[21] Grabowski M., Symbol „nagoïci” w historii upadku: fragment „antropologii adekwatnej”, [w:] M. Grabowski (red.), Wstyd i nagoï°, ToruÚ 2003. [22] KoÙakowski L., Bóg mistyków. Eros i religia, [w:] KoÙakowski L., Jeïli Boga nie ma… O Bogu, Diable, Grzechu i innych zmartwieniach tak zwanej

Þ lozoÞ i religii, Kraków 1988.

[23] Kosiewicz J., Myïl wczesnochrzeïcijaÚska i katolicka wobec ciaÙa, Warszawa 1998.

[24] KoĴ J., „Lubo snem, lubo cieniem, lubo mar­ nikczemn­”, [w:] KoĴ J., Kamienny potok. Eseje o teatrze i pami¿ci, Kraków 1991. [25] Matuszewski K., Georges’a Bataille’a mistyczna partuza, [w:] Matuszewski K., Georges Bataille – inwokacje zatraty, RódĊ 2006. [26] Merleau-Ponty M., Fenomenologia percepcji, Warszawa 2001.

[27] Merleau-Ponty M., Structure du comportement, ParyČ 1942.

[28] Niemczuk M., FilozoÞ a kultury jako Þ lozoÞ a ciaÙa rozumianego transcendentalnie, [w:] A. Kiepas, E. Struzik (red.), Terytorium i peryferia cielesnoïci.

CiaÙo w dyskursie Þ lozoÞ cznym, Katowice 2010.

[29] Paz O., Podwójny pÙomieÚ. MiÙoï° i erotyzm, przeÙ. Fornelski P., Kraków 1996. [30] SarniÚska-Górecka M., CiaÙo jako ontyczny fundament podmiotowoïci, ToruÚ 2012.

[31] Trocha B., Mi¿dzy pot¿pieniem a przebóstwieniem, czyli miÙoï° w polu wartoïci, [w:] L. Wiïniewska (red.) Literatura w kr¿gu wartoïci, Bydgoszcz 2002.

[32] Twardochleb B., PoČ­danie ïwiata, „Nowe Ksi­Čki” 1993, nr 7.

[33] Wyka K., „Dusza z ciaÙa wyleciaÙa…”, [w:] Wyka K., W¿druj­c po tematach, T. 2: Puïcizna, Kraków 1971. Netografia

[34] MajdyÙo K., Nieustanne d­Čenie – epektasis, hĴ p://majdylo.blogspot.com/2013/01/nieustanne-dazenie-epektasis.html¸ 10.10.2013. [35] hĴ p://www.members.shaw.ca/jgfriesen/DeÞ nitions/Epektasis.html, 10.10.2013.

62 G. W. Bromiley, The International Standard Bible Encyclopedia: A-D, Michigan 1995, s. 752. 63 Ap 19,1.

Cytaty

Powiązane dokumenty

li Ojcowie Kościoła, dla wyjaśnienia takiego właśnie stanu rzeczy przewidzianego przez Boga. Święty Tomasz wylicza owych racji aż dwanaście umieszczając je

Recenzowana książka składa się – oprócz wprowadzenia, wykazu literatury i podsumo- wania w języku angielskim – z siedmiu rozdziałów, w których omówione zostały kolejno:

Pamiętnik Literacki : czasopismo kwartalne poświęcone historii i krytyce literatury polskiej 9/1/4,

Pomysł natomiast, który jest osobistym wytworem psychiki autora, po­ zostawia zawsze otwarte drzwi dla nadziei (często bardzo za­ wodnej !), że da się nagiąć lub

W Polsce międzywojennej do najsilniejszych ośrodków sportu akademickiego należały m.in.: Kraków, Lwów, Poznań, Warszawa i Wilno.. Kobiety aktywnie uczestniczyły w

For this purpose, samples of AA6063 aluminum alloy are deformed up to 10 passes using ECAP and the evolution of microstructure, texture and dislocation density is investigated..

Praktycznie niczym się nie różni, chod w szczegółach się okaże, że nie można tego okna „zminimalizowad”.. Ustalimy teraz rozmiar

Nie sposób nie zauważyć, iż propozycje krystalizującej się dziedziny są dla literaturoznawców zaproszeniem do współudziału w metodologicznym „koncercie nauk”, a