• Nie Znaleziono Wyników

Głuchota a psychika – Ludwig van Beethoven

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Głuchota a psychika – Ludwig van Beethoven"

Copied!
7
0
0

Pełen tekst

(1)

Głuchota a psychika – Ludwig van Beethoven

Deafness and mentality – Ludwig van Beethoven

Stanisław Betlejewski

1/

, Roman Ossowski

2/

1/ Katedra Zdrowia Publicznego Collegium Medicum im. L. Rydygiera w Bydgoszczy, Uniwersytet Mikołaja Kopernika w Toruniu

2/ Katedra i Zakład Psychologii Klinicznej Collegium Medicum im. L. Rydygiera w Bydgoszczy, Uniwersytet Mikołaja Kopernika w Toruniu

Ponad dwa wieki minęły od czasu, gdy urodził się Ludwig van Beethoven, a nadal zajmuje on, zarówno wśród muzyków, jak i miłośników muzyki, wyjątkową pozycję. Postępująca choroba kompozytora – uszkodzenie słuchu i szumy uszne – stały się przedmiotem zainteresowania i historyków, i lekarzy po śmierci Beethovena w 1827 roku. To zrozumiałe, jeżeli uwzględni się fakt, iż wspaniałą muzykę stworzyła osoba głucha, chociaż niewątpliwie genialna. Wiele opracowań kolejnych pokoleń oto-logów i lekarzy innych specjalności poświęconych było próbom wyjaśnienia rodzaju dolegliwości kompozytora. Przypuszczalne diagnozy obejmowały: kiłę, otosklerozą, zanik nerwu VIII, neuro-sarkoidozę, zapalenie błędnika, przewlekły zrostowy nieżyt ucha środkowego, chorobę kości Pageta, zapalenie ucha środkowego, zapalenie nerwu słuchowego i przewlekły niedosłuch odbiorczy. Rodzi się też pytanie, jak postępujący niedosłuch (i szumy uszne) wpłynął na komponowanie muzyki? Głuchota Beethovena nie miała wpływu na ilość i jakość stworzonych przez niego dzieł, ale na jego psychikę – tak. Kompozytor stał się człowiekiem przygnębionym, odizolował się od społeczeństwa. W swoim testamencie, napisanym w Heiligenstadt, stwierdził m.in., że problemy ze słuchem były u niego przyczyną rozpaczy i myśli samobójczych. Być może choroba wpłynęła na zmianę nastroju jego późnych dzieł.

Słowa kluczowe: głuchota, muzyka, psychika, komponowanie, Ludwig van Beethoven

Ludwig van Beethoven, two hundred years after his birth, still occupies a unique position among musicians and music-lovers all over the world. His progressive hearing disorders, deaf-ness and tinnitus have been the subject of speculation among historians and doctors since Beethoven’s death in 1827. It is bewildering to comprehend how some of the world’s greatest music poured from a deaf man, a genius. Many articles have been written by succeeding generations of otologists and other medical specialists determined to explain Beethoven’s affliction. Putative diagnoses have ranged from syphilis, otosclerosis, neu-ronal atrophy, neurosarcoidosis, labyrinthitis, chronic adhesive middle ear catarrh, Paget’s bone disease, otitis media, neuritis acoustica, and chronic progressive perceptive deafness. The question is how the progressive deafness and tinnitus influenced his composing music? Beethoven’s deafness had no effect on his musical productivity and creativity, but it affected his psyche: he became depressed and socially isolated. In his testament, written in Heiligenstadt, he stated that his hearing problems drove him to despair and suicidal thoughts. Beethoven’s hearing problems may have influenced the mood of his subsequent works. Key words: deafness, music, psychology, composing music, Ludwig van Beethoven

Adres do korespondencji / Address for correspondence

Prof. dr hab. Stanisław Betlejewski

ul. Powstańców Wielkopolskich 23/20, 85-090 Bydgoszcz; tel./fax: 052 -341 70 74; e-mail: betlejewski@op.pl

© Otorynolaryngologia 2010, 9(1): 18-24

www.mediton.pl/orl

„Ein Künstler war er, aber auch ein Mensch – Mensch in des Wortes vollkommenster Bedeutung”.

Te słowa, napisane przez znakomitego austriac-kiego dramatopisarza, poetę i krytyka, a prywatnie przyjaciela Beethovena, Franza Grillparzera odczy-tał podczas pogrzebu wielkiego kompozytora aktor Heinrich Anschütz, w dniu 29 marca 1827 r. Istota geniuszu Beethoven żył w przełomowym okresie historii Europy. Niektórzy ten okres nazywają „Epoką cie- kawości”. Atakowano władzę Kościoła, zasadę bez-względnego posłuszeństwa wobec głowy państwa, dokonano wielkich odkryć w medycynie (m.in. postęp w anatomii patologicznej, odkrycie Pasteura,

(2)

dzieła, które czas zweryfikował bardzo pozytywnie – jako nieśmiertelne. Genialność jest spokrewniona z oryginalnością. John Dryden uważa, że „wielkie umysły są z pewnością blisko spokrewnione z sza-leństwem”, co wcześniej zauważył też Arystoteles: „Nie ma geniuszy bez domieszki szaleństwa” [3]. Istnieje wiele opisów pozornie dziwacznych za-chowań Beethovena. Jednakże wydaje się, że są one manifestacją przede wszystkim własnej odrębności i swoistego doświadczania świata zewnętrznego, co znajdowało wyraz w dziełach będących ekspresją jego geniuszu. Życie i dzieło Beethovena są przy-kładem, jak bardzo choroba, niepełnosprawność i cierpienie mogą być natchnieniem dla twórczości i zmagań z życiem, jeśli jest ono traktowane jako wyzwanie. W jednym z listów z 1816 r. Beethoven pisze: „W cierpieniu musi człowiek wypróbować swe siły, musi wytrzymać wszystko, nie zważając na swą nicość, i dążyć do dalszej doskonałości” [4]. Głuchota jest zaburzeniem powodującym izo-lację społeczną osoby nią dotkniętej. Huxtable [5] cytuje zdanie Helen Keller, która stwierdza, że o ile ślepota oddziela człowieka od rzeczy, to głuchota izoluje człowieka od ludzi.

Zagadnieniem równie ważnym jak znaczenie głuchoty dla psychiki kompozytora, jest problem, jaki wpływ, dodatni czy ujemny, miało ograniczenie dopływu bodźców słuchowych ze świata otaczają-cego na zdolności twórcze Beethovena.

Specyfika i etiologia głuchoty

Przyczyna głuchoty Beethovena nie została w pełni wyjaśniona. Brak ścisłych danych, pozwa- lających określić jednoznacznie etiologię tego scho-rzenia, nie zapobiegł powstaniu bardzo bogatego piśmiennictwa, w którym próbowano, z większym lub mniejszym prawdopodobieństwem, wyjaśnić tło choroby.

Kubba i Young [6] wymieniają jako przyczynę zaburzeń słuchu nawracające zapalenie ucha środ-kowego, prowadzące do głuchoty ucha środkowego (recurrent otitis media leading to middle-ear deafness), zwracając jednak uwagę, że w wywiadzie chorobo-wym brak danych o wycieku z ucha. Wymieniają również głuchotę nerwową jako wynik bezpośred-niego uszkodzenia nerwu VIII, ponieważ w jednym z listów Beethoven wiązał początek niedosłuchu z upadkiem. Nie ma jednak informacji biogra-ficznych wskazujących na poważny uraz głowy. Mc Cabe [7] cytuje jedynie informację angielskiego pianisty Charlsa Neate’a, który powołuje się na osobistą opowieść Beethovena o upadku na podłogę podczas otwierania drzwi w mieszkaniu. Po wstaniu z tego upadku kompozytor stwierdził, że jest głuchy. uwolnienie chorych psychicznie z łańcuchów przez Pinela, zapoczątkowanie szczepień ochronnych, od-krycie stetoskopu). Przełom XVIII i XIX w. to okres ważnych wydarzeń politycznych, jak: rewolucja fran-cuska, wojny napoleońskie, kongres wiedeński. Sztuka wysoka jest zawsze obrazem określonej epoki, wyrażonej środkami artystycznymi właści-wymi dla danego twórcy. Dotyczyło to także dzieł Beethovena. Najważniejsze wydarzenia historyczne, osiągnięcia i tragedie zostały uświetnione w symfo- niach i innych jego utworach. Na przykład w sym-fonii „Zwycięstwo Wellingtona” (1813), dziele „Chór wojenny” poświęconym odrodzeniu Niemiec w 1814, czy patriotycznej kantacie „Dzień chwały”, skomponowanej także w 1814 r. Warto zauważyć, że Beethoven posiadał wybit-ne zdolności rozumienia epoki, w której tworzył, a także zdolność jej przeżywania, czemu dał wyraz w swoich arcydziełach muzycznych. Wniósł niekwe-stionowany wkład do opisu świata przełomu XVIII i XIX w. Ponad dwa wieki minęły od czasu, gdy urodził się Ludwig van Beethoven, a nadal zajmuje on wśród muzyków, wyjątkową pozycję i cieszy się uznaniem miłośników muzyki. Ale nawet osoby mało zain-teresowane muzyką, szczególnie w Europie, gdy rozbrzmiewa hymn Unii Europejskiej „Oda do ra- dości” może nawet nieświadomie podziwiają ją, wy-słuchując finałowej kantaty z IX Symfonii Ludwiga van Beethovena. Symfonie Beethovena uświetniały uroczystości połączenia Niemiec, a także moment powrotu Hong Kongu do Republiki Chińskiej. Muzyka Beethovena cieszy się uznaniem nie tylko wśród zawodowych muzyków i ludzi wykształco-nych muzycznie, lecz również wśród przeciętnych uczestników koncertów, czy osób zajmujących się muzyką na własny użytek. Muzyka Beethovena fascynuje. Duże zainteresowanie budzi również syl-wetka kompozytora jako człowieka, szczególnie fakt stopniowego pogarszania się u niego słuchu, aż do pełnej głuchoty, i wpływu tego faktu na zdolności komponowania. Kompozytor ten stworzył muzykę nieśmiertelną, mimo choroby. Był obdarzony zarów-no talentem, jak i ograniczeniami, siłą i słabością charakteru [1]. Uwielbienie dla kompozytora, jak podkreśla Cooper [2], zaczęło się jeszcze za jego życia. Nie mogło to pozostać bez wpływu na życie i psychikę Beethovena, co w zestawieniu z olbrzy-mim upośledzeniem słuchu, zmysłu tak ważnego dla zawodowego muzyka i kompozytora, stworzyło niezwykle skomplikowaną osobowość.

Można powiedzieć, że Beethoven był geniuszem, czyli osobą o niezwykłych zdolnościach twórczych. Empirycznym wskaźnikiem jego genialności są

(3)

Inną przyczyną, zdaniem Kubby i Younga [6], mogła być otoskleroza. Autorzy ci uwzględniają również chorobę Pageta jako możliwy czynnik etiologiczny głuchoty. Hui i Wong [8] jako przypuszczalne przy-czyny głuchoty Beethovena wymieniają: przewlekłe zapalenie ucha środkowego, czuciowo-nerwowy ubytek słuchu na podłożu autoimmunologicz-nym, chorobę Ménière’a, niedosłuch w wyniku przebytych wielokrotnych infekcji, kiłę, chorobę Pageta, otosklerozę. Rozpatrują też głuchotę jako skutek chorób układowych [8]. Również Mc Cabe [7] rozważa kiłę jako możliwą przyczynę głuchoty. Latkowski i wsp. [9] uważają jednak, że etiologia kiłowa głuchoty jest mało prawdopodobna, ponie-waż upośledzenie słuchu na tle kiłowym w wieku 26 lat musiałoby być następstwem kiły wrodzonej lub trzeciorzędowej, której objawów u kompozytora nie stwierdzono. Bardzo szeroko „za i przeciw” teorii kiłowej omawia w swym opracowaniu Palferman [10]. Donnenberg i wsp. [11] zwracają uwagę na zwy-czaj spożywania przez Beethovena „umiarkowanych do dużych ilości alkoholu dziennie” (moderate to

large quantities of alcohol daily) oraz na fakt, że

ojciec kompozytora, określany przez autorów jako „alcoholic father”, zmarł w wieku 52 lat z niewia-domych przyczyn. Na alkoholowe tło dolegliwości Beethovena zwraca też uwagę Winkler [12]. Do każdego posiłku Beethoven spożywał wino albo piwo, a jako 11-letni chłopiec siedział w karczmie, aby uciec przed skłonnym do gwałtownych czynów ojcem [12]. Matka kompozytora zmarła w wieku 35 lat, prawdopodobnie z powodu gruźlicy. Jeden z braci i siostra zmarli krótko po urodzeniu, drugi brat w wieku 2 lat, wszyscy z nieznanych przyczyn, być może z powodu gruźlicy [11].

Zenner [13] uważa za najbardziej prawdopo- dobną hipotezę, że Beethoven cierpiał na tzw. prze-wlekłą głuchotę ucha wewnętrznego. Podaje na jej poparcie dokładny opis sekcji zwłok kompozytora, przeprowadzonej w domu kompozytora przez dok-tora Johanna Wagnera w obecności doktora Karla Rokitansky’ego, podczas której m.in. stwierdzono, że trąbka słuchowa była bardzo pogrubiała, błona śluzowa pomarszczona, a w obrębie części kostnej nieco zwężona. Nerwy twarzowe miały znaczną grubość, natomiast nerwy słuchowe były skurczone i bez miąższu [13]. Drake [14], uwzględniając całość obrazu choro-bowego, ze współistniejącymi z głuchotą objawami, zgadza się z sugestiami Larkina [14], że wieloukłado- wa choroba była wyrazem zaburzeń autoimmunolo-gicznych, być może układowego lupus erytematosus (systemic lupus erythematosis – SLE) [10, 14, 15].

Głuchota Beethovena mogła w tym przypadku być objawem neurosarkoidozy. Sarkoidozę, jako praw-dopodobną przyczynę wielonarządowych schorzeń kompozytora, rozpatruje także Palferman [10,16]. Głuchotę kompozytora jako wyraz immunopatii wskazują Karmody i Bachor [17]. Dyskutując z etio-logią sarkoidozową, Sharma [18] wysuwa koncepcję choroby Whipple’a, jako ewentualną przyczynę schorzeń Beethovena. Wielokrotnie też podnoszono w piśmiennictwie sprawę nefropatii kompozytora jako istotnej przyczyny dolegliwości i ostatecznej przyczyny zgonu [19-24].

Zdaniem Johna O`Shea, autora znakomitej pracy „Muzyka i medycyna” [25], szczególnie obiektywny obraz choroby przedstawił Andreas Ignaz Wawrych lekarz z Pragi, a później z Wiednia. Wawrych opiekował się Beethovenem w ostatnim stadium śmiertelnej choroby. Sporządzony przez niego opis choroby jest wyważony, jasny i logiczny. Należy w nim podkreślić następujące dane. Około 30 roku życia kompozytor cierpiał na hemoroidy oraz uciążliwe hałasy i brzęczenie w obydwu uszach zakończone całkowitą utratą słuchu (ok. 1815 r.). Był rozsmakowany w napojach alkoholowych, co doprowadziło do marskości wątroby, będącej bez-pośrednią przyczyną jego śmierci. Wiele lat cierpiał też na chorobę Crohna.

Swoistość osobowości kompozytora

Jak widać z tego skrótowego tylko przeglądu piśmiennictwa, sprawa zaburzeń słuchu, to jest postępującego niedosłuchu aż do pełnej głuchoty, i równoczesnych szumów usznych Beethovena, nie jest do dziś jednoznacznie wyjaśniona. Niejed-noznaczne są też oceny charakteru i osobowości kompozytora.

Aterman i wsp. [26] piszą, że Beethoven określa-ny był przez osoby, które go znały, jako szczególnie uparty i agresywny, religijny, wręcz świętoszkowa-ty, a czasami zalękniony i wpadający w depresję w sytuacjach stresowych. Te cechy, połączone z impulsywnością, przy różnych okazjach wpląty-wały go w konflikty z wieloma osobami, co prawie zawsze prowadziło do przemocy fizycznej. Z drugiej strony opisywano go jako czarującego, uważnego i uprzejmego człowieka. Prawie obsesyjnie dbał o czystość, co znajdowało wyraz w ciągłym myciu. Zwracano też uwagę na jego dążność do perfekcjo-nizmu i skłonność do hipochondrii, co wiązało się z przekonaniem, że każdy go dręczy i nim pogardza [26]. Z czego wynikały tak różne opinie? Krytyk mu-zyczny Martin Cooper [2] podkreśla, że podobnie jak to się dzieje w wielu przypadkach, gdy zachwyt

(4)

i uwielbienie współczesnych przyczyniają się do tworzenia mitów, nieświadomie powstaje w wy-obraźni masowej taki idealny portret kompozytora, jaki, w naiwnym sposobie odczuwania, osoba taka powinna przedstawiać. Postać Beethovena, jako człowieka, na podstawie jego dzieł oraz mieszanki faktów i mitów, które składają się na jego popularny obraz, ma niezwykły urok. Nazwisko Beethovena jest tym, które automatycznie kojarzy się większo-ści osób zapytanych o nazwisko jakiegokolwiek kompozytora. Jest on postacią kultową, kamieniem milowym i znakiem drogowym w dążeniach ludz-kości do lepszego, bogatszego, bardziej suwerennego i realnego życia [2]. Do przybliżenia obrazu kompozytora do wyobra-żeń wielbicieli muzyki Beethovena w dużej mierze przyczynił się Anton Schindler, oddany sekretarz i totumfacki kompozytora, człowiek gruboskórny, tępawy, a jednocześnie całkowicie nierozumiejący muzyki [2]. Chociaż często lżony przez Beethovena, był kompozytorowi, niezależnie od wszystkiego, niezbędny. Jego wiedza o charakterze i osobowości kompozytora była bezcenna. Znał on kompozytora doskonale przez ostatnie dziesięć lat życia i zdawał sobie sprawę, że gdyby do publicznej wiadomo-ści przedostały się szczegóły z codziennego życia Beethovena, czy jego konwersacje z rodziną, spowo-dowałoby to nieporozumienia nie do naprawienia. Niespodziewaną okazją do „uratowania” reputacji przyjaciela stała się dla Schindlera prawie całkowita głuchota kompozytora w okresie ostatnich dziesięciu lat jego życia. Ta głuchota stworzyła Schindlerowi wyjątkową sposobność stworzenia fałszywego ob-razu charakteru Beethovena, obrazu, który w jego szczerym przekonaniu miał poprawić reputację człowieka, którego podziwiał jako kompozytora, a na swój sposób głęboko kochał jako przyjaciela. Jedynym sposobem komunikowania się Beetho-vena z przyjaciółmi, czy osobami odwiedzającymi go, w okresie ostatnich dziesięciu lat życia kompozy-tora, było pismo. W tym celu używał on „zeszytów konwersacyjnych” (Konversationshefte), w których pozostawił bezcenny zapis wizyt i kontaktów z oto-czeniem. [2, 27]. W momencie śmierci Beethovena 400 takich „zeszytów” przeszło w ręce Schindlera, który już był zaangażowany w pisanie pierwszej bio-grafii kompozytora. Z tych 400 Schindler zniszczył 264, tłumacząc tym, że nie zawierały one niczego, co nie byłoby banalne lub politycznie niepożądane. To co Schindler rozumiał pod tymi pojęciami, może budzić dzisiaj duże wątpliwości, Wydaje się, że pod pojęciem politycznych odczuć Beethovena krył się raczej emocjonalny nieład i godny litości psychiczny i fizyczny zamęt ostatnich lat życia Beethovena, który Schindler chciał utrzymać w tajemnicy [2].

Jakim człowiekiem był więc Beethoven? Jako młody człowiek, w powszechnym mniemaniu był wesoły, pełen humoru, lubił zabawę i dobre towarzystwo, co kontrastuje z jego nieco kłótliwą, obrazoburczą i ekscentryczną sylwetką, która rysuje się w latach późniejszych [8]. Może to w pewnym stopniu tłumaczyć trudne dzieciństwo [28]. Matka, córka kucharza, pracująca jako pokojówka do czasu małżeństwa, zmarła, prawdopodobnie na gruźlicę, gdy Ludwig miał 17 lat. Ojciec, niepiśmienny, le-niwy śpiewak tenorowy, określany przez jednego z autorów jako „good for-nothing fellow” i pijak, wykorzystywał talent młodego chłopca, by jak najwięcej zarobić [28]. Sam Beethoven w pierwszym zdaniu swego „testamentu z Heiligenstadt” z 1802 roku przyznaje, że widziany jest przez innych jako nieprzyjazny, krnąbrny odludek. „O, ihr Menschen,

die ihr mich für feindseelig, störrisch oder misantro-pisch haltet oder erkläret, wie unrecht thut ihr mir, ihr wißt nicht die geheime Ursache von dem, was euch so scheinet…” Słowa te, którymi zwracał się do swych

braci, właściwie jednoznacznie tłumaczą zachowa- nie i charakter kompozytora oraz jego zmianę psy-chiki pod wpływem ogromnego kalectwa, jakim dla muzyka, kompozytora są zaburzenia słuchu. „Muszę żyć jak wygnaniec” („Wie ein Verbannter muß ich

leben…”). Duże trudności, jakie z powodu niedosłu-chu kompozytor miał w kontaktach z otoczeniem, nie chcąc się przyznać do coraz bardziej nasilają-cej się głuchoty i szumów usznych, powodowały coraz większą izolację społeczną i związane z tym odczucia psychiczne. Odczuciom towarzyszyły my-śli samobójcze, „… es fehlte wenig und ich endigte

selbst mein Leben – nur sie die Kunst, sie hielt mich zurück“(fragment testamentu z Heiligenstadt).

Beethoven był osobą wybitnie inteligentną, dowcipną, a nawet złośliwą. W anegdotach o wiel-kich ludziach znajdujemy opis rozmowy Goethego i Beethovena. Gdy razem spacerowali w Karlsbad, wszyscy kłaniali się im z wielkim szacunkiem. Wte-dy Goethe zauważył „Jakież to męczące. Nigdzie nie mogę się schronić przed tymi honorami”. Beethoven na to spokojnie i z uśmiechem: „Ależ proszę się nie denerwować. Bardzo możliwe, że te honory prze-znaczone są dla mnie”. Inny przykład: Brat Ludwika – Johann Beethoven został właścicielem posiadłości wiejskiej. W liście do Ludwika z życzeniami noworocznymi podpisał się – Johann Beethoven, właściciel dóbr. Na to Ludwik przesłał odpowiedź podpisaną – Ludwik Beethoven, właściciel mózgu.

Stefania Łobaczewska w monografii „Beetho-ven” [4], prezentuje pewną bardzo istotną cechę osobowości Beethovena – pasję i wizję tworzenia. „Beethoven dał w testamencie heiligenstadzkim

(5)

świadectwo ostatecznemu zwycięstwu nad sobą i nad swym losem osobistym. Postanowił żyć i dalej walczyć. I temu nakazowi wewnętrznemu, który wy-pracował w sobie w takiej męce, pozostanie wierny. Będzie tworzył nieprzerwanie, będzie doskonalił swą sztukę, będzie poszukiwał coraz doskonalszych środ-ków, by przez pośrednictwo muzyki rozpalać świat i ludzi dookoła siebie ideą, w którą wierzy i w której widzi coraz wyraźniej sens swego istnienia” [4]. Głuchota kompozytora – szansa czy

przeszkoda w twórczości? W liście z 1801 roku do swego przyjaciela, dok-tora Franza Wegelera, kompozytor przyznaje się, że od dwóch lat ma znaczne kłopoty ze słyszeniem, a szczególnie z rozumieniem słów osoby mówiącej. Niedosłuch ten jednak prawdopodobnie zaczął się wcześniej; już w 1795 roku pojawiły się pierwsze ob-jawy niedosłuchu i szumów usznych, co dla muzyka koncertującego i komponującego było traumatycz-nym przeżyciem. To stopniowo narastające kalectwo chciał Beethoven ukryć przed swym otoczeniem. W liście z 1 lipca 1801 roku do Carla Friedricha Amenda pisze: „von die Sache meines Gehörs bitte

ich Dich als ein großes Geheimniß aufzubewahren und niemanden, wer es auch sey, anzuvertrauen…”.

Ta próba ukrycia wady słuchu kończyła się często nieporozumieniami, a stan psychiczny kompozyto-ra, zdającego sobie sprawę z ułomności, powodował reakcje na pograniczu agresji.

Ubytek słuchu, połączony z szumami usznymi, zgodnie z powszechnym poglądem, stanowi nie-wątpliwą przeszkodę dla muzyka i kompozytora. Jednakże Beethoven odczuwał wyraźne złagodzenie swych dolegliwości podczas komponowania, co być może było związane ze zmniejszeniem się nasilenia szumów usznych podczas koncentracji umysłu na twórczości muzycznej. Czy niedosłuch, a później całkowita głuchota, mogły jednak wpłynąć pozy-tywnie na twórczość muzyczną kompozytora? Biografowie muzyczni w twórczości kompozytorskiej Beethovena wyróżniają trzy okresy. Okres pierwszy, do roku 1800, w którym niedosłuch zaczął się nasi-lać, to muzyka, wykazująca wpływy wcześniejszych kompozytorów, takich jak Mozart czy Haydn [4]. Okres drugi to stopniowe narastanie niedosłuchu i związane z tym zmiany osobowości, widoczne już w „testamencie z Heiligenstadt”, trwający do około 1815 roku. W okresie tym powstaje piękna „Sonata księżycowa”, oraz symfonie: trzecia, czwarta, piąta i szósta symfonia – „Pastoralna”. W okresie tym na-rodziła się też jedyna opera „Fidelio”. Okres trzeci, to już całkowita głuchota, nasilanie się problemów zdrowotnych i pogarszanie się stanu psychicznego,

ale to również okres skomponowania wspaniałej dziewiątej symfonii i „Missa solemnis” [6,10,14]. Olbrzymia część twórczości muzycznej, któ-rą podziwiają miliony ludzi, powstała w umyśle człowieka, który nigdy nie usłyszał wykonania tej muzyki. Ale ta genialna zdolność Beethovena do tworzenia muzyki, bez konieczności jej usłyszenia nie jest przypadkiem odosobnionym. Zdolność komponowania przez osoby głęboko niedosłyszące, czy już głuche w momencie tworzenia, dotyczyła m.in. czeskiego kompozytora Bedricha Smetany (1824-1884) czy niemieckiego kompozytora pieśni Roberta Franza (1815-1892) [29-31]. Po wystąpie-niu głuchoty Smetana skomponował większość poematów symfonicznych z cyklu „Moja Ojczyzna”, także kwartet smyczkowy „Z mojego życia”, opery „Dalibor” i „Dwie wdowy” („Dvĕ vdovy”), „Libu-sza” („Libuše”) i „Czarcia ściana” („Čertova stĕna”). Feldmann [30] uważa, że przyczyną głuchoty, jak i późniejszej choroby psychicznej Smetany była kiła, natomiast, Bořik i Bořikova [31] negują tę etiologię, stwierdzając, że Smetana już w dzieciństwie miał gorszy słuch wskutek eksplozji butelki z prochem, a od 18 roku życia cierpiał na dolegliwości uszne. Kiła, jako przyczyna głuchoty, rozpatrywana jest również w przypadku Beethovena. Możliwości leczenia nawet wczesnych postaci były w tym okresie ograniczone, a zachorowanie na kiłę nie było zjawiskiem rzadkim w sferach artystycznych. Wśród kompozytorów tego okresu również Fran-ciszek Schubert (1797-1828), po odwiedzinach w domu publicznym, w wieku 26 lat zachorował na kiłę i leczony był preparatami rtęci. Na jego akcie zgonu jako przyczynę śmierci podano: ”Typhus

ab-dominalis”, ale stwierdzono również w organizmie

Schuberta obecność trującej rtęci [32].

Harrison zastanawia się nad pochodzeniem inwencji muzycznych przy braku zewnętrznych bodźców słuchowych [33]. Stwierdza jednak, że trudno ocenić, w jaki sposób rozwinęłaby się mu-zyka Beethovena, gdyby nie wystąpiła głuchota, podkreśla też, że kontynuacja twórczości Beethove- na, Smetany, Faure’a, Franza czy innych, po wystą-pieniu głuchoty, często z towarzyszącymi szumami usznymi, daje świadectwo zdolności umysłu do pokonania poważnego nawet kalectwa [33]. Nasu-wa się pewna analogia ze wzbogaceniem zdolności malarskich w twórczości Goi, po wystąpieniu pra-wie całkowitej głuchoty malarza i związanej z tym izolacji społecznej. Przykład Beethovena może być przyczynkiem do poznania odpowiedzi na pytanie, czy izolacja od słuchowych bodźców zewnętrznych i w pewnym sensie wymuszona izolacja społeczna wpłynęły na stworzenie przez Beethovena pewnego

(6)

nowego stylu komponowania. Być może brak dopły-wu z zewnątrz dźwięków, które mogłyby rozpraszać kompozytora, spowodował pogłębienie medytacji muzycznej i w ten sposób wpłynął pozytywnie na działalność twórczą kompozytora.

Sztuka, doznania zmysłowe, procesy twórcze, mogą być źródłem większej przyjemności aniżeli zadowolenie płynące z biologicznego równoważe-nia organizmu i zdolności do adaptacji fizycznej. Prawdopodobnie jest to jedna z prób wyjaśnienia heroicznego zaangażowania człowieka w zachowa-nia transgresyjne, a więc przekraczające istniejące standardy i wizje. Z pewnością u podstaw twórczości Beethovena funkcjonował tego rodzaju mechanizm motywacyjny. Wielcy artyści, wynalazcy, odkrywcy kontynentów, uczeni, niektórzy wybitni politycy są zniewalani potrzebą przekraczania stanów istnieją-cych na rzecz własnej niepowtarzalnej wizji świata, innej i doskonalszej. Są oni często gotowi nawet na męczeństwo, na oddanie życia lub jego skracanie poprzez codzienną heroiczną pracę w imię obrony określonej idei.

Współczesne badania nad możliwościami ludz-kiego mózgu udowodniły, że za pomocą uspraw-nienia i kompensacji można ograniczyć fizyczne aspekty uszkodzeń słuchu – Beethoven korzystał z dość prymitywnego urządzenia, które usprawniało słyszenie. Był nim „hełm” umożliwiający odczuwa-nie drgań. Beethoven powiedział – „kaptur skupiał dźwięki poprzez wibracje”. Ważniejszy był jednak inny aspekt kompensacji. Dotyczył kształtowanej w toku życia, indywidual-nej preferencji poznawczej, której element stanowi brak słuchu. Wyraża się ona w osobistej koncepcji wiedzy, stylu jej kategoryzowania oraz standardów ukierunkowujących czynności poznawcze, na przy-kład ze względu na wartościowanie informacji. Jeśli przyjmiemy, że twórczość wyraża się w kreowaniu idei, rzeczy nowych, oryginalnych, to czy niepełno-sprawność nie może być czynnikiem sprzyjającym tworzeniu dzieł wybitnych. Stawiamy pytanie: Czy Homer był poetą, ponieważ był niewidomy, czy mimo to, że był niewidomy?

Można też zapytać: Czy IX Symfonia, którą skomponował Beethoven będąc osobą całkowicie niesłyszącą i która jest wyrazem testamentu ludzkie- go geniuszu, mogłaby powstać w sytuacji posiada-nia słuchu? Zaryzykujemy hipotezę, że Beethoven, tworząc jako osoba z głębokim niedosłuchem, nie miał możliwości ewaluacji swoich kompozycji, czyli komponował je tak, jak czuł i jak sobie wyobrażał. Słabość była jego siłą.

Legendarny, światowej sławy muzyk Yehudi Menuhin (1916-1999), autor znakomitego dzieła „Skrzypce i ja”, stwierdził: „Beethoven dzięki utracie słuchu lepiej słyszał dźwięki powstające w jego umyśle i inne mu nie przeszkadzały. Wszystko, co było obce temu wewnętrznemu głosowi, stawało się nieważne” [34]. IX Symfonia jest dziełem wyobraźni twórczej kompozytora bez konfrontacji dźwiękowej.

1. Ohry A. Beethoven’sillness. Neurology 1995; 45(6): 1234-5.

2. Cooper M. Ludwig van Beethoven. Proc Roy Soc Med. 1971; 64(5): 497-500.

3. Smith A. Umysł. PZWL, Warszawa, 1989.

4. Łobaszewska S. Beethoven. PWM, Warszawa, 1968. 5. Huxtable RJ. Beethoven: A Life of Sound and Silence.

Molecular Interventions 2001; 1: 8-12.

6. Kubba AK, Young M. Ludwig van Bethoven: a medical biography. Lancet 1996; 347: 167-70.

7. Mc Cabe BF. Beethoven’s deafness. Ann Oto Rhinol Laryngol 2004; 113(7): 511-25.

8. Hui ACF, Wong SM. Deafness and liver disease in a 57-year-old man: a medical history of Beethoven. Hong Kong Med J 2000; 6(4): 433-8.

9. Latkowski B, Komorowska A, Modzelewska E. Co wiemy o głuchocie Ludwiga van Beethovena. Otolaryngol Pol 1991; 45(1): 80-3. 10. Palferman TG. Beethoven: medicine, music, and myths. Int J Dermatol 1994; 33(9): 664-71. 11. Donnenberg MS, Collins MT, Benitez RM, Mackowiak PA. The Sound That Failed. Am J Med 2000; 108: 475-80. 12. Winkler H. Beethoven: Wichtiger Fakt. Dtsch Arztebl 2002; 99(48): A-3250. Piśmiennictwo 13. Zenner HP. Beethoven und seine Taubheit – Grundlagen des Hörens. Otolaryngol Pol 2003; 57(4): 473-82. 14. Drake ME. Deafness, dysesthesia, depression, diarrhea,

dropsy and death: The case for sarcoidosis in Ludwig van Beethoven. Neurology 1994; 44(3): 562-5. 15. Larkin E. Beethoven’s Illness – a Likely Diagnosis. Proc Roy Soc Med. 1971; 64(5): 493-6. 16. Palferman TG. Classical notes: Beethoven’s medical history. Variations on a rheumatological theme. J Roy Soc Med. 1990; 83: 640-5.

17. Karmody CS, Bachor E. The Deafness of Ludwig van Beethoven: an Immunopathy. Otology & Neurootology 2005; 26(4): 809-14.

18. Sharma OP. Beethoven’s illness: Whipple’s disease rather than sarcoidosis? J Roy Soc Med. 1994; 87(5): 283-5. 19. Davies PJ. Beethoven’s nephropathy and death: discussion

paper. J Roy Soc Med. 1993; 86(3): 159-61.

20. Willetts IE. Beethoven’s demise. J Roy Soc Med. 1993; 86(11): 677-8.

21. Davies PJ. Beethoven’s nephropathy and death. J Roy Soc Med. 1994; 87(12): 772.

22. Palfermann TG. Beethoven’s nephropathy and death. J Roy Soc Med. 1994; 87(4): 247.

(7)

23. Palfermann TG. Beethoven’s nephropathy and death. J Roy Soc Med. 1995; 88(5): 303.

24. Barnes DJ. Beethoven’s final illness. Lancet 1996; 147(3): 766-7.

25. O` Shea J. Muzyka i medycyna. Polskie Wydawnictwo Muzyczne. Warszawa, 1998.

26. Aterman K, Mac Sween HM, Perry PE, Warner HA. Recurrent infections, diarrhea, ascites and phonophobia in a 57-year-old man. Can Med. Assoc J 1982; 126(6): 623-8.

27. Zenner HP. Beethovens Taubheit: “Wie ein Verbannter muß ich leben“. Dtsch Arztebl 2002; 99(42): A-2762 / B-2353 / C-2208.

28. Chalat NI. Some psychologic aspects of deafness: Beethoven, Goya, and Oscar Wilde. Am J Otol 1980; 1(4): 240-6. 29. Strümpel P. Beethoven: Vermutung. Dtsch Arztebl 2002; 99(48): A-3249 / B-2740 /C-2552. 30. Feldmann H. Die akute Hörstörung im frühen Stadium der akquirierten Lues. Laryng Rhinol Otol 1986; 65(1): 16-20.

31. Bořik O, Bořikova J. Zur Ätiologie der Ohrerkrankung des Komponisten Friedrich Smetana. Laryng Rhinol Otol 1987; 66(6): 350-2. 32. O’Shea JG. Franz Schubert’s last illness. J Roy Soc Med 1997; 90(5): 291-2. 33. Harrison P. The effects of deafness on musical composition. J Roy Soc Med 1988; 81(10): 598-601.

34. Menuhin Y. Skrzypce i ja. Wyd. Arkady, Warszawa, 2000.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Łączyła ich wspólna służba w armii oraz działalność lekarsko-społeczna, te same zainteresowania zagadnienia- mi ochrony zdrowia, przynależność do Towarzystwa Przyjaciół Nauk

(ss. 479—483), gdzie w zakończeniu czytamy: „Historia nauki, która jest historią ludzkiej działal- ności i świadomości poznawczej, staje się nie tylko historią sądów i

Kiedrow (ZSRR), „historia nauki staje się w coraz większym stopniu nauką kom- pleksową, wymagającą udziału specjalistów wielu gałęzi wiedzy; ta okoliczność okre- śliła

Tutaj oddawał się przede wszystkim pracy nad dziełem o harmonii świata, kontynuował również obliczenia do Tablic Rudolfińskich oraz zajmował się innymi zagadnieniami..

Andrzejowskiego na podstawie rękopisów odnalezio- nych ostatnio w Krakowie, sprawa nazwy skały na cześć rektora Uniwersytetu Wi- leńskiego — Pelikana, badania geologiczne na

W razach dalej idącego zniszczenia ty ch części, zabiera prof... zestawienie materyału klinicznego

Metoda obserwacji oznacza odroczenie leczenia przeciwbakteryj- nego na 48-72 h w wybranych przypadkach OZUŚ u dzieci i ogra- niczenie postępowania w tym okresie do leczenia

In particular, measurements of the Josephson emission enable the detection of topological gapless Andreev bound states that give rise to emission at half the Josephson frequency f