• Nie Znaleziono Wyników

Stan trzeciego sektora w Polsce

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Stan trzeciego sektora w Polsce"

Copied!
19
0
0

Pełen tekst

(1)Zeszyty Naukowe nr. 779. 2008. Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie. Joanna Dzwoƒczyk Katedra Nauk Politycznych. Stan trzeciego sektora w Polsce 1. Wst´p W literaturze przedmiotu wyróżnia się trzy główne nurty analizy rozwoju społeczeństwa obywatelskiego w krajach postsocjalistycznych1: 1) nurt socjologiczny – ujmuje społeczeństwo obywatelskie jako synonim wspólnoty działającej na rzecz dobra wspólnego; wspólnoty te lokują się na poziomie mezostrukturalnym, wypełniając tym samym próżnię socjologiczną2; 2) nurt ekonomiczny – zgodnie z jego założeniami społeczeństwo obywatelskie to swoisty „sposób produkcji”, oparty na prywatnej własności, pobudzany przez przedsiębiorczość, przeniknięty racjonalną kalkulacją i ukierunkowany na indywidualne korzyści3; 3) nurt kulturowy – w którym społeczeństwo obywatelskie pojmowane jest jako wspólnota aksjologiczna, jako zespół norm, reguł i wartości podzielanych przez społeczeństwo. 2. Poj´cie trzeciego sektora Zadanie wypełniania próżni socjologicznej w III RP wziął na siebie przede wszystkim tzw. trzeci sektor. W sprawnie funkcjonującym społeczeństwie wyróżnić można trzy podstawowe obszary działania: a) obszar podejmowania decyzji i administracji na poziomie państwa, gminy czy urzędu, który najczęściej określa 1. P. Sztompka, The Year 1989 as a Cultural and Civilizational Break, ,,Communist and Post-Communist Studies” 1996, vol. 29, nr 2, University of California. 2 Pojęcie to oznacza brak „środka”, instytucji pośredniczących między poziomem rodziny i narodu (szerzej zob. S. Nowak, System wartości społeczeństwa polskiego, „Studia Socjologiczne” 1979, nr 4, s. 160). 3 Jednym z najważniejszych problemów akcentowanych w podejściu ekonomicznym jest brak klasy średniej w społeczeństwach postsocjalistycznych, gdyż to ona właśnie uznawana jest za głównego aktora w procesie budowy społeczeństwa obywatelskiego..

(2) Joanna Dzwończyk. 84. się mianem sfery publicznej; b) produkcję, handel, usługi, czyli biznes, a więc działalność prowadzoną dla zysku; c) trzeci sektor, w którym funkcjonują organizacje pozarządowe, działające na rzecz wszystkich, tzn. dla siebie i dla innych, i w którym zysk ma charakter niematerialny, gdyż jest nim przede wszystkim satysfakcja. O trzecim sektorze w sposób uzasadniony można mówić dopiero wówczas, gdy organizacje pozarządowe podejmują swą aktywność świadomie, zdając sobie sprawę z udziału w misji na rzecz podnoszenia jakości życia poszczególnych ludzi i społeczeństwa jako całości4. Trzeci sektor może funkcjonować tylko wtedy, gdy pozostałe dwa sektory będą mu sprzyjać – biznes poprzez dostarczanie środków na finansowanie działalności organizacji pozarządowych, sektor publiczny zaś – przez zabezpieczenie prawnych i organizacyjnych możliwości działania (np. ustawy umożliwiające legalne funkcjonowanie trzeciego sektora czy ułatwienia działalności np. przez zwolnienia podatkowe). By współpraca z biznesem i sferą publiczną przebiegała możliwe harmonijnie i efektywnie, istotna jest też negatywna definicja trzeciego sektora, jednoznaczne określenie, czym on nie jest. Trzeci sektor nie jest ani związkiem organizacji, ani sztucznie stworzoną strukturą władzy, nie jest wreszcie zorganizowaną przeciwwagą dla innych sektorów5. Podkreślenie, czym jest i czym nie jest trzeci sektor, jest o tyle ważne dla dalszych rozważań, że w istotnym stopniu konkretyzuje przedmiot niniejszej analizy, wykluczając z niego organizacje takie, jak: partie polityczne, związki zawodowe, organizacje. 4. Z. Lasocik, Kilka uwag o roli organizacji pozarządowych w państwie demokratycznym, Centrum Informacji dla Organizacji Pozarządowych BORDO, Wydawnictwo „Fundusz Współpracy”, Warszawa 1994, s. 4. 5 Warto tu wspomnieć, że od jakiegoś czasu w naukach społecznych pojawia się pojęcie „czwarty sektor”. Jest ono jednak niejednoznaczne. Przez część badaczy trzeciego sektora czwarty sektor definiowany jest jako „działania w sferze publicznej, których nie można zaliczyć ani do działań administracji państwowej, ani do rynku, które też jednak nie należą do obszaru określanego mianem trzeciego sektora. Są bowiem nie działaniami realizowanymi w ramach mniej lub bardziej sformalizowanych grup, stowarzyszeń, organizacji, ale w ramach różnego rodzaju wspólnot: rodzinnych, sąsiedzkich, parafialnych” (zob. Słowniczek trzeciego sektora [w:] Samoorganizacja społeczeństwa polskiego: trzeci sektor, red. P. Gliński, B. Lewenstein, A. Siciński, IFiS PAN, Warszawa 2002, s. 314). Inni badacze rzeczywistości społecznej definiują czwarty sektor w kategoriach zbliżonych do „nowych ruchów społecznych” w rozumieniu C. Offe (tenże, Nowe ruchy społeczne: przekraczanie granic polityki instytucjonalnej [w:] Władza i społeczeństwo, J. Szczupaczyński (wybór i oprac.), Wydawnictwo Naukowe Scholar, Warszawa 1995). W odróżnieniu od trzeciego sektora, który ma bardziej fragmentaryczny, wycinkowy charakter, gdyż zajmuje się rozwiązywaniem konkretnych problemów, czwarty sektor postuluje zmiany całościowe, domagając się nowych reguł gry, ustalenia nowych zasad funkcjonowania systemu społeczno-politycznego, w wymiarze zarówno poszczególnych krajów, jak i globalnym (szerzej zob. P. Żuk, Społeczeństwo w działaniu. Ekolodzy, feministki skłotersi. Socjologiczna analiza nowych ruchów społecznych w Polsce, Wydawnictwo Naukowe Scholar, Warszawa 2001, s. 118–151)..

(3) Stan trzeciego sektora w Polsce. 85. samorządu gospodarczego i zawodowego, izby gospodarcze i branżowe, cechy, kółka rolnicze i koła gospodyń wiejskich czy zrzeszenia transportowców6. Warto w tym miejscu poruszyć kwestię nazewnictwa obowiązującego w odniesieniu do trzeciego sektora. Funkcjonujące w jego ramach podmioty określane są często jako „organizacje użyteczności publicznej”, a więc takie, których aktywność skoncentrowana jest na działaniu dla dobra publicznego. Przyjmuje się, że priorytetami tych organizacji są: pomoc społeczna, prowadzenie akcji charytatywnych i kwestie związane z edukacją. Od kwietnia 2003 r. po uchwaleniu Ustawy o działalności pożytku publicznego i wolontariacie7 organizacje te nazywane są też „organizacjami pożytku publicznego”. Dla podkreślenia roli, jaką w trzecim sektorze odgrywają ochotnicy bądź wolontariusze, stosowane jest też określenie „organizacje wolontarystyczne”. Zdecydowanie najbardziej rozpowszechnione jest pojęcie „organizacje pozarządowe”, które akcentuje niezależność tych organizacji od rządu i administracji, a więc od pierwszego sektora. Z upływem czasu coraz bardziej popularna staje się nazwa NGO, która jest skrótem od anglojęzycznego terminu non-governmental organization, a w odniesieniu do całego sektora organizacji pozarządowych używany jest skrót NGOs. By podkreślić, że trzeci sektor nie jest nastawiony na zysk, stosuje się też termin „organizacje non profit”, co zarazem wyraźnie odróżnia je od drugiego sektora (biznesu). Do trzeciego sektora zaliczyć można wiele typów stowarzyszeń i organizacji, choć przyznanie niektórym statusu organizacji pozarządowych wzbudza pewne kontrowersje. Chodzi zwłaszcza o tzw. organizacje tradycyjne, do których zalicza się stowarzyszenia i organizacje, które są niezależne od struktur władzy, prowadzą działalność non profit i które charakteryzuje relatywnie duża liczba członków. Są to jednak w większości organizacje, które mimo często deklarowanego działania dla dobra ogółu, w praktyce dążą do realizacji własnych celów, przedkładając tym samym interes partykularny nad dobro wspólne. Dobrym przykładem tego typu organizacji tradycyjnych są związki zawodowe8. 6 Prezentowane przeze mnie podejście nie jest jedynym możliwym. W badaniach międzynarodowych za wyznaczniki trzeciego sektora uznaje się: trwałą strukturę organizacyjną, strukturalną niezależność od władz publicznych, działalność nienastawioną na zysk oraz dobrowolność. Przyjęcie takiej definicji powoduje, że wymienione wyżej stowarzyszenia i organizacje, których nie zaliczam do trzeciego sektora, podobnie jak wiele innych (jak np. Polski Związek Łowiecki czy Polski Związek Działkowców), są traktowane jako część trzeciego sektora (szerzej zob. E. Leś, S. Nałęcz, Potencjał ekonomiczny i społeczny sektora non profit w Polsce [w:] Samoorganizacja…, Warszawa 2002, s. 14–15). 7 Dz.U. z 2003 r., nr 96, poz. 873. 8 Co jakiś czas głośno jest o tzw. umowach społecznych, dzięki którym pracownicy niektórych sektorów gospodarki uzyskali wiele przywilejów, w tym m.in. wieloletnie gwarancje zatrudnienia lub wypłatę wysokich odszkodowań na wypadek zwolnienia z pracy. Nie można jednak zapominać, że koszty realizacji zapisanych w pakietach socjalnych porozumień obciążają całe społeczeństwo.

(4) 86. Joanna Dzwończyk. Z. Woźniak proponuje rozróżnienie na organizacje pozarządowe działające w interesie publicznym, tzn. adresujące swe działania do obywateli (zgeneralizowany lub wyselekcjonowany odbiorca poza organizacją) i organizacje działające w interesie wzajemnym, a więc adresujące swe działania jedynie do członków własnych organizacji9. Zdecydowanie mniej kontrowersyjne są pozostałe typy organizacji pozarządowych wyróżnione ze względu na profil działalności10: – organizacje samopomocy – działające na rzecz swych członków (np. stowarzyszenie rodziców dzieci cierpiących na nietypowe schorzenia), – organizacje opiekuńcze – adresujące pomoc do wszystkich potrzebujących bądź do określonych kategorii (np. PCK, organizacja opieki nad dziećmi autystycznymi), – organizacje przedstawicielskie – reprezentujące interes określonej społeczności (np. społeczny komitet mieszkańców), – organizacje mniejszości – reprezentujące interesy grup mniejszościowych (np. mniejszości religijnych, narodowych czy seksualnych), – organizacje tworzone ad hoc – powstające w celu przeprowadzenia określonej akcji (np. akcje protestacyjne przeciw budowie autostrady), – organizacje zadaniowe – powoływane dla realizacji określonego przedsięwzięcia (np. budowa drogi czy gazyfikacja wsi), – organizacje hobbystyczno-rekreacyjne (np. kluby sportowe, stowarzyszenia zajmujące się historią i podtrzymaniem tradycji „małych ojczyzn”). 3. Rola kapitału społecznego w tworzeniu trzeciego sektora Jednym z najistotniejszych czynników mających wpływ na poziom zaangażowania obywatelskiego jest kapitał społeczny, mierzony przede wszystkim deklai że w dłuższej perspektywie mogą okazać się niekorzystne dla obecnie uprzywilejowanych branż, opóźniając ich restrukturyzację i tym samym obniżając ich rynkową konkurencyjność. Warto zauważyć, że w przypadku wielu organizacji tradycyjnych, ich niezależność od pozostałych dwóch sektorów może wydawać się dyskusyjna. Jest to charakterystyczne zwłaszcza dla demokracji nieskonsolidowanych, do których zalicza się również Polska, gdzie niejednokrotnie mamy do czynienia z uwikłaniem związków zawodowych w politykę. 9 Z. Woźniak, Między rywalizacją a partnerstwem. Bariery współpracy władz publicznych z organizacjami samorządowymi [w:] Samoorganizacja…, Warszawa 2002, s. 119. W przypadku organizacji działających w interesie wzajemnym chodzi oczywiście o organizacje, które dbają o interes swoich członków, ale nie kosztem innych segmentów społecznych. Dlatego nie zaliczyłabym do nich opisanych wyżej organizacji tradycyjnych, natomiast uważam, że można do nich zaliczyć wyróżnione ze względu na profil działalności organizacje samopomocy. 10 Na podstawie Z. Lasocik, op. cit., s. 5..

(5) Stan trzeciego sektora w Polsce. 87. rowanym zaufaniem wobec innych ludzi11. Zaufanie jest zasobem społecznym niezbędnym do podejmowania współpracy, ta zaś leży u podstaw funkcjonowania społeczeństwa obywatelskiego12. Bez zaufania kooperacja w ramach organizacji pozarządowych i pomiędzy nimi staje się praktycznie niemożliwa. Niestety, również pod tym względem społeczeństwo polskie wyraźnie odbiega in minus od pozostałych (tabela 1) i zdaniem P. Glińskiego w odniesieniu do Polski można mówić wręcz o kształtowaniu się postaw antyobywatelskich13. Tabela 1. Deklarowany kapitał społeczny w wybranych krajach europejskich w % Kraj Austria Belgia Czechy Dania Finlandia Grecja Hiszpania Holandia Irlandia Izrael Luksemburg Niemcy Norwegia. Ufni. Ostrożni. Ogółem. 42,1 40,3 27,6 74,6 70,9 21,3 41,0 58,5 51,0 36,9 37,9 33,1 72,3. 57,9 59,7 72,4 25,4 29,1 78,7 59,0 41,5 49,0 63,1 62,1 66,9 27,7. 100 100 100 100 100 100 100 100 100 100 100 100 100. 11 Warto podkreślić, że nie jest to jedyny wskaźnik kapitału społecznego. Obok zaufania interpersonalnego istotną rolę odgrywają: zaufanie do instytucji, stosunek do demokracji oraz orientacja na cele zbiorowości mierzona na skali materializm–postmaterializm (zob. R. Inglehart, Culture Shift in Advanced Industrial Society, Princeton University Press, Princeton 1990). Szerzej o wskaźnikach kapitału społecznego w odniesieniu do społeczeństwa polskiego zob. Diagnoza społeczna 2005. Warunki i jakość życia Polaków, red. J. Czapiński, T. Panek, Wyższa Szkoła Finansów i Zarządzania w Warszawie, 25.09.2005, zwłaszcza s. 204–213. Publikacja dostępna na stronie: www.diagnoza.com. 12 Piszą o tym m.in. R. Putnam, Demokracja w działaniu. Tradycje obywatelskie we współczesnych Włoszech, SIW Znak, Fundacja im. Stefana Batorego, Warszawa–Kraków 1995; R. Putnam, Bowling Alone, Simon and Schuster, New York 2000; F. Fukuyama, Zaufanie. Kapitał społeczny a droga do dobrobytu, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa–Wrocław 1997. W odniesieniu do Polski zob. np. P. Sztompka, Kulturowe imponderabilia szybkich zmian społecznych: zaufanie, lojalność, solidarność, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa–Kraków 1999. O związkach między kapitałem społecznym a obywatelskim zaangażowaniem, również w oparciu o badania empiryczne, pisze M. Kempny, O uwarunkowaniach dynamiki polskich przemian: kapitał społeczny – słabe czy silne więzi? [w:] Niepokoje polskie, red. H. Domański, A. Ostrowska, A. Rychard, IFiS PAN, Warszawa 2004. 13 P. Gliński, Bariery samoorganizacji obywatelskiej [w:] Niepokoje polskie…, s. 253..

(6) Joanna Dzwończyk. 88. cd. tabeli 1 Kraj Polska Portugalia Słowenia Szwajcaria Szwecja Węgry Wielka Brytania Włochy. Ufni. Ostrożni. Ogółem. 19,0 22,8 24,3 51,4 61,1 23,4 43,2 33,8. 81,0 78,2 75,7 48,6 38,9 76,6 56,8 66,2. 100 100 100 100 100 100 100 100. Źródło: P. Gliński, Bariery samoorganizacji obywatelskiej [w:] Niepokoje polskie, red. H. Domański, A. Ostrowska, A. Rychard, IFiS PAN, Warszawa 2004, s. 254.. Specyficzną „kulturę nieufności” potwierdzają wyniki sondaży i analiz prowadzonych przez polskie ośrodki badania opinii publicznej i instytucje badawcze. Niepokojące jest zwłaszcza to, że mówić już można wręcz o utrwalonej tendencji braku zaufania, która dotyczy zarówno sfery publicznej, jak i prywatnej14 (rys. 1), na co nakłada się przekonanie o braku wpływu „zwykłych ludzi” na sprawy publiczne15. 14 Zob. B. Wciórka, Społeczeństwo obywatelskie 1988–2006, seria „Opinie i Diagnozy”, nr 3, CBOS, Warszawa 2006, s. 33. Z prowadzonych systematycznie od kilku lat przez CBOS badań wynika, że aż 4/5 respondentów uważa, że „w stosunkach z innymi ludźmi trzeba być bardzo ostrożnym”. Podobny rezultat uzyskałam w zrealizowanym na reprezentatywnej 1000-osobowej grupie Polaków w grudniu 2003 r. badaniu, w którym z poglądem o potrzebie ostrożności w kontaktach z innymi ludźmi zgodziło się 85% ankietowanych. W odniesieniu do sfery publicznej sytuacja wygląda równie źle. Choć pewnym optymizmem napawać mogą wyniki ostatnich badań – ze stycznia 2006 r., w których odnotowano niewielki przyrost zaufania do instytucji władzy publicznej (rząd, parlament, prezydent), jak też wymiaru sprawiedliwości, to jednak wciąż postawy nieufności wyraźnie przeważają nad zaufaniem (zob. CBOS, Zaufanie w sferze prywatnej i publicznej a społeczeństwo obywatelskie, komunikat z badań, nr 24, luty 2006.) Zaufanie Polaków do organizacji pozarządowych zależy w dużej mierze od tego, czy pytamy o konkretne organizacje, stowarzyszenia, fundacje, czy przedsięwzięcia – wówczas deklarowane zaufanie jest bardzo wysokie, czy o fundacje bądź organizacje pozarządowe „w ogóle” – wówczas poziom zaufania i oceny działalności są zdecydowanie niższe. Do takich wniosków skłaniają przeprowadzone przeze mnie w 2003 r. badania, których wyniki i analiza zostaną wkrótce opublikowane. Podobne rezultaty odnotowano w badaniach Stowarzyszenia Klon / Jawor (konkretne organizacje cieszą się zaufaniem blisko 90% badanych; organizacjom charytatywnym natomiast ufa zaledwie 35% respondentów; zob. M. Gumkowska, J. Herbst, J. Wygnański, Wolontariat, filantropia i 1%. Raporty z badań 2004, Stowarzyszenie Klon/Jawor, Warszawa 2005, s. 24–25). Jeśli natomiast zapytać ogólnie o zaufanie do organizacji pozarządowych, to wynik jest wręcz zatrważający – w Polsce deklaruje je zaledwie 7% badanych (M. Gumkowska, Wolontariat, filantropia i 1%. Raport z badań 2005. Stowarzyszenie Klon/Jawor, Warszawa 2006, s. 40). 15 Zaledwie 15% respondentów CBOS podziela pogląd, że „zwykli obywatele mają wpływ na to, co dzieje się w kraju”, a ponad 4/5 jest przeciwnego zdania. Warto jednak zaznaczyć, że w latach 1992–2004 liczba badanych deklarujących poparcie dla przytoczonej opinii zwiększyła się.

(7) Stan trzeciego sektora w Polsce. 89. 16. 13,8. 14 12. 12,4 10,3. 10 %. 9. 10,3 8,4. 8,4. 1994. 1995. 10,5. 10,5. 2003. 2005. 8 6 4 2 0. 1992. 1993. 1997. 1999. 2002. Rys. 1. Odsetek osób ufających innym ludziom w latach 1992–2005 Źródło: dane dla lat 1992–2002: Polski Generalny Sondaż Społeczny; dla lat 2003–2005: Diagnoza Społeczna.. Sprzężenie tych dwóch czynników niejako w sposób naturalny hamuje rozwój obywatelskości, która przejawia się jedynie sporadycznie, od święta, z reguły w ramach akcji takich jak Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy, Wigilijne Dzieło Pomocy Dzieciom, Dzień Papieski czy Wielkanocne Dzieło Caritas, kiedy to Polacy przede wszystkim wrzucają datki do puszki. Polacy nie angażują się w działalność organizacji pozarządowych, mimo że uznają ją za ważny wskaźnik „bycia dobrym obywatelem”. Na uwagę zasługuje fakt, że pod względem „deklaratywnej obywatelskości” Polacy nie odbiegają zbytnio od innych społeczeństw (tabele 2 i 3). Jednak owa obywatelska świadomość nie przekłada się na sferę praktyki i w niektórych przypadkach słabiej „obywatelsko uświadomione” społeczeństwa przewyższają Polaków znacznie pod względem rzeczywistego zaangażowania w ramach trzeciego sektora. Za najważniejszy czynnik ograniczający aktywność obywatelską ponad połowa badanych uznaje konieczność troszczenia się o siebie i swoją rodzinę16. Pogląd ten jest niewątpliwie konsekwenponad dwukrotnie. W odniesieniu do spraw lokalnych wskaźnik jest nieco bardziej optymistyczny, gdyż możliwość wpływu zwykłych ludzi na sprawy lokalne dostrzega ponad 1/3 badanych (CBOS, Poczucie wpływu na sprawy publiczne, kom. nr 101, czerwiec 2004). Z zagadnieniem tym wiąże się też problem deficytu organizacji reprezentujących i działających w interesie społeczeństwa czy jego poszczególnych segmentów oraz deklarowana gotowość do uczestnictwa w takich organizacjach, gdyby powstały (zob. P. Gliński, O pewnych aspektach obywatelskości [w:] Jak żyją Polacy, red. H. Domański, A. Ostrowska, A. Rychard, IFiS PAN, Warszawa 2000, s. 366). Zob. też CBOS, Jakiej partii Polacy potrzebują? kom. nr 70, kwiecień 2005. 16 M. Gumkowska, op. cit., s. 15. Jest to zarazem potwierdzenie tezy Ingleharta, zgodnie z którą kapitał społeczny występuje w społeczeństwach zdominowanych przez wartości postma-.

(8) Joanna Dzwończyk. 90. Tabela 2. Działalność w organizacjach jako miara dobrego obywatela w wybranych krajach europejskich w % Kraj Austria Belgia Czechy Dania Finlandia Grecja Hiszpania Holandia Irlandia Izrael Luksemburg Niemcy Norwegia Polska Portugalia Słowenia Szwajcaria Szwecja Węgry Wielka Brytania Włochy. Ważna. Nieważna. Ogółem. 42,7 46,8 33,4 46,6 51,7 54,9 53,7 59,6 53,4 67,9 66,8 38,4 56,6 46,6 63,7 55,8 50,9 35,0 34,4 41,5 67,4. 57,3 53,2 66,6 53,4 48,3 45,1 46,3 40,1 46,6 32,1 33,2 61,6 43,4 53,4 36,3 44,2 49,1 65,0 65,6 58,5 32,6. 100 100 100 100 100 100 100 100 100 100 100 100 100 100 100 100 100 100 100 100 100. Źródło: P. Gliński, Bariery…, s. 251.. Tabela 3. Uczestnictwo w organizacjach w wybranych krajach europejskich w % Kraj Austria Belgia Czechy Dania Finlandia Grecja Hiszpania Holandia Irlandia Izrael Luksemburg. Członkostwo i (lub) udział w działalności organizacji obywatelskiej 63,7 54,7 32,8 60,1 45,3 14,4 32,3 64,6 46,7 49,3 67,6. terialistyczne, a więc w takich, w których zabezpieczenie codziennego bytu nie stanowi problemu. Dopiero wówczas, gdy większość członków danej zbiorowości ma poczucie bezpieczeństwa ekonomicznego i socjalnego, pojawiają się na szerszą skalę potrzeby wyższego rzędu, których realizacja wiąże się z gotowością i umiejętnością współpracy z innymi..

(9) Stan trzeciego sektora w Polsce. 91. cd. tabeli 3 Kraj. Członkostwo i (lub) udział w działalności organizacji obywatelskiej. Niemcy Norwegia Polska Portugalia Słowenia Szwecja Węgry Wielka Brytania Włochy. 57,3 69,3 12,4 17,9 31,7 69,3 19,9 59,8 27,8. Źródło: P. Gliński, Bariery…, s. 246.. cją doświadczeń historycznych Polaków, wyjście zaś poza wąski krąg rodziny17 czy przyjaciół jest niezbędne do nabycia umiejętności współpracy z innymi, co z kolei stanowi punkt wyjścia funkcjonowania trzeciego sektora. 4. Trzeci sektor w Êwietle badaƒ* Zdaniem P. Glińskiego i H. Palskiej obywatelską aktywność Polaków po 1989 r. rozpatrywać można na czterech płaszczyznach: werbalnej, potencjalnej, empirycznej i enklawowej18. Ta pierwsza wydaje się najbardziej rozpowszechniona i polega na formułowaniu ocen i komentarzy oraz udzielaniu porad w kwestiach przede wszystkim politycznych19. Badania opinii publicznej wykazują relatywnie 17. Zob. na ten temat CBOS, Społeczne więzi Polaków, kom. nr 175, listopad 2005; oraz CBOS, Więzi społeczne i współpraca z innymi ludźmi, kom. nr 34, luty 2006. * Na temat koncepcji teoretycznych trzeciego sektora zob. P. Gliński, Trzeci sektor w Polsce: stan obecny, bariery rozwoju [w:] Obywatel w lokalnej społeczności. Studia i szkice socjologiczne, red. M. Szczepański, A. Śliz, WSZiNS w Tychach, UO, Tychy–Opole 2004. 18 P. Gliński, H. Palska, Cztery wymiary społecznej aktywności obywatelskiej [w:] Elementy nowego ładu, red. H. Domański, A. Rychard, IFiS PAN, Warszawa 1997, s. 366–385. 19 Być może to tu właśnie leży przyczyna oddzielenia polityki od obywatelskości. Wymieniane w wąskim kręgu rodzinnym czy towarzyskim poglądy i opinie pozostają niezauważone przez tych, których dotyczą bądź do których są adresowane. W uznających się za zaangażowanych politycznie – z racji prowadzenia politycznych dysput w wąskim gronie – jednostkach rodzi się dominujące w społeczeństwie przekonanie, że nikt nie liczy się ze zdaniem „zwykłego obywatela”, że człowiek „taki jak ja nic nie może i na nic nie ma wpływu”. Takie myślenie powoduje m.in. to, że w Polsce, w porównaniu z innymi krajami, a zwłaszcza ustabilizowanymi demokracjami, stosunkowo mało liczne są organizacje pozarządowe zainteresowane, odwołując się do terminologii Putnama (Bowling Alone… s. 42), „poprawą jakości rządzenia”. W Polsce właściwie jedyną znaną szerzej organizacją zajmującą się od dłuższego czasu tym problemem jest Fundacja im. Stefana Batorego. Od 2006 r. kwestia ta stanowi przedmiot badań Instytutu Spraw Publicznych w ramach projektu „Obserwatorium demokracji”..

(10) Joanna Dzwończyk. 92. wysoki poziom potencjalnej aktywności obywatelskiej. Termin ten odnosi się do „deklarowanej (w sondażowych badaniach opinii publicznej) potrzeby powołania nowych instytucji i organizacji oraz gotowości ich wspierania i (lub) aktywnego w nich uczestnictwa”20. Chodzi tu zwłaszcza o organizacje reprezentujące interesy i potrzeby zwykłych ludzi (a więc respondentów). Empiryczna aktywność obywatelska, zwana też sondażową, dotyczy deklarowanej przez respondentów działalności społecznej. Ostatni rodzaj to enklawowa aktywność obywatelska, realizowana w ramach trzeciego sektora. Aktywność tego typu ma podwójny wymiar – gdyż dotyczy określonych, szczególnie aktywnych grup społecznych oraz specyficznych problemów, w rozwiązywaniu których uczestniczą organizacje pozarządowe. Ze względu na ograniczone ramy artykułu, skoncentrowano się na aktywności enklawowej. Umocowanie ustawowe trzeci sektor w Polsce uzyskał stosunkowo niedawno, bo w 2003 r., kiedy to uchwalono Ustawę o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie21 oraz równie ważne, w randze ustawy, Przepisy wprowadzające ustawę o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie22, w których zapisano zmiany we wszystkich ustawach związanych z prowadzeniem działalności przez organizacje pozarządowe23. Osobnym problemem pozostaje oczywiście to, dlaczego prace nad tak istotną i potrzebną ustawą regulującą funkcjonowanie sektora, który w dużej mierze stara się odciążyć państwo w wielu sferach życia społecznego, trwały tak długo. Jak więc wygląda polski trzeci sektor u progu XXI wieku? O jego kondycji można wnioskować m.in. na podstawie prowadzonych systematycznie od sześciu lat badań Stowarzyszenia Klon/Jawor. W niniejszym opracowaniu uwzględniono jedynie organizacje pozarządowe, opierając się na danych pochodzących z badań prowadzonych w 2004 i 2005 r.24 Potwierdzają one zresztą trendy odnotowane od początku prowadzenia badań. O wolontariacie i filantropii autorka pisała w innym miejscu25. 20. P. Gliński, H. Palska, op. cit., s. 369. Dz.U. z 2003 r., nr 96, poz. 873. 22 Ibidem, poz. 874. 23 Działalność trzeciego sektora reguluje obok ustawy z kwietnia 2003 r. Prawo o stowarzyszeniach, jak też zapisy ustawowe z zakresu m.in. finansów publicznych, podatków dochodowych od osób fizycznych i prawnych, podatku akcyzowego, gospodarki nieruchomościami, Krajowego Rejestru Sądowego, radiofonii i telewizji, powszechnego obowiązku obrony RP i wielu innych. 24 Badania organizacji pozarządowych prowadzone są co dwa lata – najbliższe zrealizowane zostaną pod koniec 2006 r. Co roku natomiast prowadzone są badania nad wolontariatem i filantropią, a od 2004 r. – nad alokacją 1% dla organizacji pożytku publicznego. 25 J. Dzwończyk, Rozwój społeczeństwa obywatelskiego w Polsce po 1989 roku [w:] Czas społeczeństwa obywatelskiego. Między teorią a praktyką, red. B. Krauz-Mozer, P. Borowiec, Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego, Kraków 2006. 21.

(11) Stan trzeciego sektora w Polsce. 93. Precyzyjne ustalenie liczby podmiotów działających w ramach trzeciego sektora jest właściwie niemożliwe, nawet wówczas, gdy przyjmie się jego węższą definicję26. Według danych szacunkowych w 2004 r. zarejestrowanych było blisko 46 tys. stowarzyszeń i ponad 7 tys. fundacji27. Status fundacji najczęściej przyjmują organizacje zajmujące się ochroną zdrowia i pomocą społeczną oraz usługami, co prawdopodobnie wynika z bardziej zadaniowego charakteru (konkretnie określonego celu) niż w przypadku innych obszarów działania organizacji pozarządowych 28. Organizacje pozarządowe częściej występują na obszarach zurbanizowanych29, ponad połowa z nich zlokalizowana jest w miastach liczących powyżej 100 tys. mieszkańców. Województwa, w których liczba zarejestrowanych organizacji w stosunku do liczby mieszkańców jest największa, to: mazowieckie (blisko 19 organizacji na 10 tys. mieszkańców), pomorskie (16 na 10 tys. mieszkańców), dolnośląskie (15 na 10 tys. mieszkańców) oraz warmińsko-mazurskie, lubuskie i małopolskie (14). Najmniej organizacji – 10 na 10 tys. mieszkańców – odnotowuje się w województwach świętokrzyskim i opolskim30. Szczególnie interesujące wydają się dane dotyczące zmian obszarów aktywności organizacji pozarządowych. W odniesieniu do pięciu najważniejszych (tzn. najczęściej wymienianych przez organizacje jako podstawowe cele ich działalności), zwraca uwagę gwałtowny przyrost organizacji, które jako główną dziedzinę swej aktywności 26 Jak piszą autorzy raportu Stowarzyszenia Klon/Jawor za 2002 r., przyjęcie szerszej definicji trzeciego sektora oznaczałoby ponad dwukrotny przyrost liczby organizacji pozarządowych – z około 42 tys. do blisko 96 tys. (zob. J. Dąbrowska, M. Gumkowska, J. Wyganański, Podstawowe fakty o organizacjach pozarządowych – raport z badania 2002, Stowarzyszenie Klon/Jawor, Warszawa 2002, s. 7). Warto też zauważyć, że oficjalne statystki opierają się na rejestrze REGON prowadzonym przez GUS. Jednak rejestr ten potwierdza jedynie fakt powstania organizacji, co nie oznacza, że faktycznie prowadzi ona działalność. 27 M. Gumkowska, J. Herbst, Podstawowe fakty o organizacjach pozarządowych – raport z badania 2004, Stowarzyszenie Klon/Jawor, Warszawa 2005, s. 2. 28 J. Herbst, Wewnętrzne zróżnicowanie sektora. Podstawowe fakty o różnych branżach sektora organizacji pozarządowych w Polsce, Stowarzyszenie Klon/Jawor, Warszawa 2005, s. 7 (dostępny na stronie: www.badania.ngo.pl/branże III sektora). 29 Nie dotyczy to organizacji zajmujących się sportem i rekreacją, które dominują na obszarach wiejskich, na których z kolei praktycznie nie występują organizacje działające w sferze ochrony zdrowia, podobnie jak organizacje kulturalne i edukacyjne, których zadania realizują często grupy nieposiadające osobowości prawnej, działające w ramach kółek rolniczych czy kół gospodyń wiejskich (zob. ibidem). 30 M. Gumkowska, J. Herbst, op. cit., s. 5. Warto jednak zauważyć, że jeśli wziąć pod uwagę jedynie liczbę organizacji zarejestrowanych w danym województwie, to na drugim miejscu po województwie mazowieckim lokuje się śląskie, gdzie jednak gęstość zaludnienia jest bardzo duża, w związku z czym na 10 tys. mieszkańców przypada niespełna 12 organizacji). Z kolei województwo lubuskie, w którym wskaźnik liczby organizacji przypadających na 10 tys. mieszkańców należy do relatywnie wysokich, należy do województw o najniższej liczbie zarejestrowanych organizacji (ibidem)..

(12) Joanna Dzwończyk. 94. wymieniają sport, turystykę i rekreację, a także relatywnie niski odsetek podmiotów zajmujących się tym, co w największym stopniu kojarzone jest z organizacjami pozarządowymi, czyli z pomocą społeczną i działalnością charytatywną. Zmiany pokazuje tabela 4. Tabela 4. Zmiany obszarów aktywności organizacji pozarządowych Podstawowy obszar działalności wskazany przez organizację. 2000. 2002. 2004. % organizacji. Pomoc społeczna i działalność charytatywna. 17,0. 4,3. 10,0. Edukacja, oświata, wychowanie. 16,0. 12,2. 10,3. Ochrona zdrowia, rehabilitacja. 20,0. 11,1. 8,2. Kultura, sztuka, tradycja. 11,0. 9,5. 11,6. Sport, turystyka, rekreacja, hobby. 5,7. 35,0. 38,6. Źródło: opracowanie własne na podstawie danych Stowarzyszenia Klon/Jawor z lat 2000–2004, www.klon.org.pl.. Zdaniem P. Glińskiego tak istotny wzrost liczby organizacji sportowych wynika z jednej strony z ich uprzywilejowanej pozycji (zachowanie majątku z dawnego systemu), z drugiej zaś z przejęcia finansowania organizacji sportowych przez gminy i z rozpadu wielu klubów na poszczególne sekcje, z których część, by utrzymać się przy życiu, wybiera formę stowarzyszenia sportowego31. Tym, co zwraca uwagę w polskich organizacjach pozarządowych, jest dominacja osób z wyższym wykształceniem – 61% członków zarządów organizacji, 56% pracowników i 42% wolontariuszy działających w nich to osoby legitymujące się wyższym wykształceniem32. Działające w Polsce organizacje pozarządowe w większości nie są zbyt liczne. Połowa z nich liczy nie więcej niż 42 członków, co czwarta skupia więcej niż 90 osób, zaś około 5% ma więcej niż 1000 członków. Z deklaracji samych organizacji wynika, że członkostwo 30% należących do nich osób jest „papierowe” – osoby te są zarejestrowane jako członkowie 31. P. Gliński, Przemiany sektora obywatelskiego po roku 2000 – analiza porównawcza wybranych wyników badań empirycznych [w:] Samoorganizacja społeczeństwa polskiego: III sektor i wspólnoty lokalne w jednoczącej się Europie, red. P. Gliński, B. Lewenstein, A. Siciński, IFiS PAN, Warszawa 2004, s. 69–70. 32 M. Gumkowska, J. Herbst, op. cit., s. 21. Warto podkreślić, że czynnikiem w największym stopniu sprzyjającym zaangażowaniu w społeczeństwo obywatelskie jest właśnie wyższe wykształcenie. Osoby najlepiej wykształcone zdecydowanie dominują nie tylko w organizacjach pozarządowych, ale również w dziedzinie filantropii i przekazywania 1% podatku od dochodów na rzecz organizacji pożytku publicznego (zob. M. Gumkowska, op. cit., s. 18)..

(13) Stan trzeciego sektora w Polsce. 95. stowarzyszenia, ale pozostają całkowicie bierne, 40% członków ogranicza swą działalność do opłacania składek, a jedynie 30% aktywnie włącza się w działalność organizacji33. Kwestia ta znajduje potwierdzenie w rankingu najważniejszych problemów, z jakimi borykają się organizacje pozarządowe: brak osób gotowych do bezinteresownej pracy na rzecz organizacji wymieniła ponad połowa badanych organizacji (54%). Więcej wskazań miały jedynie problemy ze zdobywaniem funduszy (77%). Blisko połowa organizacji (48%) wskazała na nadmierne zbiurokratyzowanie administracji publicznej i nadmiernie skomplikowane formalności przy pozyskiwaniu funduszy pomocowych z UE. Dla ponad 1/3 organizacji istotną przeszkodą w prowadzeniu działalności są niejasne reguły współpracy z administracją publiczną34. Dla większości organizacji pozarządowych (60%) głównym źródłem przychodów są składki członkowskie, dla blisko połowy źródła samorządowe, zaś dla 2/5 darowizny od osób fizycznych i firm. 16% organizacji prowadzi działalność gospodarczą w celu pozyskania dochodów na prowadzenie swej działalności35. Do najważniejszych partnerów, z którymi współpracują organizacje pozarządowe, należą: przedstawiciele społeczności lokalnej, samorząd lokalny, instytucje użyteczności publicznej, takie jak np. szkoły czy muzea, oraz lokalne media36. Z deklaracji organizacji pozarządowych wynika, że działają one głównie na rzecz osób indywidualnych (78%), przy czym zdaniem co drugiej z nich liczba odbiorców ich usług w ciągu ostatnich dwóch lat wzrosła. Blisko 2/3 organizacji pomaga swym klientom, świadcząc bezpośrednie usługi, zaś 1/5 wspomaga ich darowiznami rzeczowymi bądź finansowymi37. Warto też jeszcze nieco uwagi poświęcić organizacjom pożytku publicznego. Ustawa z 24 kwietnia 2003 r.38 umożliwia organizacjom pozarządowym ubieganie się o status organizacji pożytku publicznego (OPP), który w dużej mierze ułatwia. 33. M. Gumkowska, J. Herbst, op. cit., s. 16. Ibidem, s. 38. Warto zwrócić uwagę na wystosowany w kwietniu 2006 r. przez 240 organizacji non profit „List otwarty środowiska pozarządowego do władz”, w którym organizacje pozarządowe wyrażają zaniepokojenie atmosferą wokół niektórych działań obywatelskich, a zwłaszcza nieprzychylnymi dla trzeciego sektora wypowiedziami niektórych polityków i działaczy partyjnych (zob. www.ngo.pl/wiadomości/archiwum, 03.04.2006). 35 M. Gumkowska, J. Herbst, op. cit., s. 23. 36 Ibidem, s. 30. 37 Ibidem, s. 12–13. 38 Dz.U. 2003, nr 96, poz. 873. Przepisy ustawy obejmują również osoby prawne i jednostki organizacyjne działające na podstawie przepisów o stosunku Państwa do Kościoła Katolickiego w RP, o stosunku Państwa do innych Kościołów i związków wyznaniowych oraz o gwarancjach wolności sumienia i wyznania. 34.

(14) Joanna Dzwończyk. 96. funkcjonowanie podmiotom, które status taki uzyskają39. Jak dotąd uzyskało go blisko 100 tys. organizacji40, z których najwięcej działa w sferze usług socjalnych i pomocy społecznej, sportu i turystyki, edukacji i wychowania oraz ochrony zdrowia41. Z deklaracji organizacji pozarządowych wynika, że zaledwie 1/5 z nich nie jest zainteresowana uzyskaniem statusu OPP42. Autorzy raportu ze Stowarzyszenia Klon/Jawor, którzy badali, jak w praktyce funkcjonują zapisy ustawy dotyczące OPP, wskazują, że jak dotąd o status taki ubiegają się przede wszystkim duże i dysponujące relatywnie wysokimi zasobami finansowymi stowarzyszenia, co ich zdaniem świadczy o konieczności udzielenia pomocy mniejszym organizacjom w zakresie starań o uzyskanie statusu OPP. Wśród podstawowych problemów dotyczących ubiegania się o ten status organizacje wymieniają kwestie formalno-prawne związane z wypełnianiem formularzy rejestracyjnych, rozróżnieniem odpłatnej i nieodpłatnej działalności pożytku publicznego, koniecznością wprowadzenia zmian w statucie organizacji oraz zgromadzeniem wymaganych do rejestracji dokumentów, czego ustawa nie określa43. Organizacje pożytku publicznego mają prawo do otrzymania wpłat z 1% podatku od osób fizycznych. Możliwość taka istnieje od 2004 r., jednak w pierwszym roku nie przyniosła ona imponujących efektów, co wynikało zarówno z tego, że kampania informacyjna rozpoczęła się stosunkowo późno, jak i z faktu, że relatywnie niewiele organizacji zdążyło uzyskać status OPP. Z możliwości odpisu 1% podatku za 2003 r. skorzystało więc zaledwie ok. 80 tys. (0,35%) podatników, wpłacając na konta OPP ok. 10 mln zł44. Rok później liczba darczyńców istotnie wzrosła, choć nie przełożyło się to bezpośrednio na kwotę, która wpłynęła na konta OPP. Ponad 680 tys. podatników (2,9%) wsparło OPP kwotą ponad 41 mln zł45. Warto zauważyć, że Polska wypada słabo na tle innych krajów postsocjalistycznych, jeśli chodzi o obywatelskie wspieranie organizacji pożytku publicznego, 39. Są to: zwolnienia z podatku dochodowego od osób prawnych, z podatku od czynności cywilnoprawnych, z podatku od nieruchomości (lub możliwość uzyskania obniżki), z opłat skarbowych i sądowych w sprawach cywilnych, preferencje związane z nieruchomościami, uprawnienia do korzystania z pracy poborowych odbywających służbę zastępczą, możliwość korzystania z pomocy małoletnich wolontariuszy w zbiórkach publicznych, nieodpłatny i ułatwiony dostęp do publicznego radia i telewizji oraz prawo do otrzymania wpłat z 1% podatku od obywateli. 40 Zob. www.pozytek.ngo pl (baza organizacji pożytku publicznego, stan na koniec września 2006 r.). 41 Ibidem. 42 Głos w dyskusji nad Strategią Wspierania Inicjatyw Obywatelskich – wybrane wyniki najnowszych badań, www.badania.ngo.pl, s. 8. 43 Ibidem, s. 10–11. 44 www.jedenprocent.pl. 45 M. Gumkowska, op. cit., s. 25..

(15) Stan trzeciego sektora w Polsce. 97. co zapewne wynika w dużej mierze z tego, że sam mechanizm przekazania 1% podatku jest dość skomplikowany46. 5. Podsumowanie Trzeci sektor nie zakorzenił się jeszcze w pełni w świadomości Polaków, choć coraz częściej dostrzegają oni konieczność jego istnienia47. Problem polega jednak na tym, że wciąż jest on postrzegany jako pewnego rodzaju funkcjonalny wymóg słabości państwa, zwłaszcza w sferze socjalnej, choć trzeba przyznać, że coraz większa część opinii publicznej podziela pogląd, że organizacje pozarządowe na ogół skuteczniej dostarczają pomocy potrzebującym niż instytucje państwowe48. Z drugiej jednak strony należy pracować nad poprawą ogólnego wizerunku trzeciego sektora, gdyż w przeciwieństwie do poszczególnych, konkretnych organizacji, jako całość jest on postrzegany jako obszar, w którym często dochodzi do nadużyć i prywaty49. Wydaje się, że w tym zakresie, zwłaszcza od strony marketingowej (public relations) pozytywną rolę odegrać może uzyskanie statusu OPP. Z badań nad trzecim sektorem wynika przede wszystkim, że jest on bardzo zróżnicowany, i to pod wieloma względami – zarówno sfer działania stanowiących główne obszary działalności, poziomu aktywności, liczby członków, jak i zaplecza materialnego, w wypadku którego różnice wydają się największe. Obszerna literatura dotycząca organizacji pozarządowych przedstawia szczegółowo te zagadnienia. Bardzo istotnym problemem jest też skłonność sektora obywatelskiego do nawią46. Na Węgrzech i Słowacji podatnik nie wpłaca pieniędzy osobiście (nie ponosi tym samym kosztów przelewu), lecz wypełniając roczne zeznanie wskazuje w nim urzędowi skarbowemu kwotę (w ramach 1%) i organizację lub program, na rzecz których kwota ma być przekazana (zob. artykuły: T. Schimanek, „Prawo jednego procenta” w Polsce – obawy i wyzwania; N. Bullain, Rzecz o cudach i błędach percepcji: lekcje „prawa jednego procenta” na Węgrzech; J. Kadlecova, Wpływ „prawa jednego procenta” na gromadzenie krajowych środków finansowych przez organizacje pozarządowe na Słowacji – w: Współpraca sektora obywatelskiego z administracją publiczną, red. M. Rymsza, ISP, Warszawa 2004. 47 Z badań prowadzonych przez Stowarzyszenie Klon/Jawor wynika, że w latach 2001–2002 ok. 3/4 Polaków uważało, że działania organizacji pozarządowych są bardziej potrzebne niż 5 lat wcześniej. W kolejnych dwóch latach odsetek ten nieco zmalał, ale i tak pogląd ten podzielany jest przez ponad 2/3 społeczeństwa (zob. M. Gumkowska, J. Herbst, J. Wygnański, op. cit., s. 23). 48 Świadczy o tym wysoki odsetek respondentów podzielających opinię, że: „Jeżeli rząd wywiązywałby się ze swoich zadań, nie byłby potrzebny dodatkowy wysiłek na pracę społeczną” (2001 – 63%, 2002 – 70%, 2003 i 2004 – 66% (ibidem), co wskazuje na utrzymywanie się paternalistycznych i roszczeniowych oczekiwań wobec państwa. Optymistyczny jest natomiast odnotowany w latach 2003–2004 wzrost przekonania o przewadze trzeciego sektora w niesieniu pomocy potrzebującym – z 58% do 65% (zob. ibidem). 49 W 2003 r. opinię taką wyraziło 63% badanych, a w 2004 – 57% (zob. ibidem)..

(16) 98. Joanna Dzwończyk. zywania relacji klientelistycznych z otoczeniem instytucjonalno-politycznym50, co wynika w pewnej mierze z tego, że nie potrafi on wypracować wspólnej, jednolitej strategii postępowania wobec administracji publicznej51 i władz lokalnych52. Jedną z przyczyn może być kolejny podział wewnątrz sektora – na organizacje centralne (duże, ulokowane w Warszawie i jej okolicach oraz w dużych miastach) i peryferyjne (małe, oddalone od stolicy i dużych miast, najczęściej też biedne)53. Za pozytywną w rozwoju organizacji pozarządowych uznać należy ich postępującą instytucjonalizację, co znajduje wyraz m.in. w ich integracji54 i co pozwala żywić nadzieję, że stopniowo uda się przezwyciężyć podziały, które powodują, iż w pewnych sytuacjach organizacje pozarządowe traktują się nawzajem na zasadach nie partnerstwa, współpracy czy zdrowej konkurencji, lecz rywalizacji opartej na nie zawsze czystych regułach. Propagowaniu rozwoju trzeciego sektora sprzyjają też ogólnopolskie akcje społeczne, zwłaszcza te o charakterze cyklicznym, takie jak organizowany od 1997 r. przez Akademię Rozwoju Filantropii w Polsce coroczny konkurs wyłaniający Dobroczyńcę Roku czy zapoczątkowana w 2004 r. przez BCC akcja „Podziel się sukcesem”, które być może spowodują, że opinia o tym, iż „Polacy słabo się organizują, gdy nie muszą, gdy to nie wiąże się z jakimiś gratyfikacjami typu szybsza kariera” – ulegnie dezaktualizacji55.. 50 Pisze o tym m.in. P. Gliński, Bariery…; zob. też Samoorganizacja…, Warszawa 2004, s. 140–145. 51 B. Lewenstein, H. Palska, Organizacje pozarządowe na scenie publicznej Polski okresu transformacji – analiza badań jakościowych [w:] Samoorganizacja…, Warszawa 2004. 52 P. Frączak, Lokalne partnerstwo – siła nieporozumień [w:] Samoorganizacja…, Warszawa 2004. 53 Podział ten może się okazać szczególnie trudny do przezwyciężenia, gdyż ma on wymiar przede wszystkim świadomościowy. Odżywa w nim dawna, wywodząca się z realnego socjalizmu dychotomia „my–oni”. Dla organizacji centralnych „oni” to państwo, dla organizacji peryferyjnych „oni” to „ci z Warszawy”, a więc administracja i władza publiczna, ale też duże, centralne organizacje pozarządowe (zob. M. Dudkiewicz, Dwie wizje społeczeństwa obywatelskiego w świadomości ludzi trzeciego sektora [w:] Współpraca sektora obywatelskiego z administracją publiczną, red. M. Rymsza, ISP, Warszawa 2004, s. 171). 54 Do największych ogólnopolskich federacji organizacji pozarządowych należą: Forum Organizacji Pozarządowych, Forum Inicjatyw Pozarządowych, Ogólnopolska Federacja Organizacji Pozarządowych. 55 Obywatelskość nam się nie kalkuluje, M. Dobranowska-Wittels rozmawia z prof. J. Czapińskim, www.ngo.pl/wiadomości/archiwum, 28.10.2005..

(17) Stan trzeciego sektora w Polsce. 99. Literatura Bullain N., Rzecz o cudach i błędach percepcji: lekcje „prawa jednego procenta” na Węgrzech [w:] Współpraca sektora obywatelskiego z administracją publiczną, red. M. Rymsza, ISP, Warszawa 2004. CBOS, Jakiej partii Polacy potrzebują? komunikat nr 70, kwiecień 2005. CBOS, Poczucie wpływu na sprawy publiczne, komunikat nr 101, czerwiec 2004. CBOS, Społeczne więzi Polaków, komunikat. nr 175, listopad 2005. CBOS, Więzi społeczne i współpraca z innymi ludźmi, komunikat nr 34, luty 2006. CBOS, Zaufanie w sferze prywatnej i publicznej a społeczeństwo obywatelskie, komunikat nr 24, luty 2006. Dąbrowska J., Gumkowska M., Wyganański J., Podstawowe fakty o organizacjach pozarządowych – raport z badania 2002, Stowarzyszenie Klon/Jawor, Warszawa 2002. Diagnoza społeczna 2005. Warunki i jakość życia Polaków, red. J. Czapiński, T. Panek, Wyższa Szkoła Finansów i Zarządzania w Warszawie, 25.09.2005, www.diagnoza. com. Dudkiewicz M., Dwie wizje społeczeństwa obywatelskiego w świadomości ludzi trzeciego sektora, [w:] Współpraca sektora obywatelskiego z administracją publiczną, red. M. Rymsza, ISP, Warszawa 2004. Dzwończyk J., Rozwój społeczeństwa obywatelskiego w Polsce po 1989 roku [w:] Czas społeczeństwa obywatelskiego. Między teorią a praktyką, red. B. Krauz-Mozer, P. Borowiec, Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego, Kraków 2006. Fukuyama F., Zaufanie. Kapitał społeczny a droga do dobrobytu, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa–Wrocław 1997. Frączak P., Lokalne partnerstwo – siła nieporozumień [w:] Samoorganizacja społeczeństwa polskiego: III sektor i wspólnoty lokalne w jednoczącej się Europie, red. P. Gliński, B. Lewenstein, A. Siciński, IFiS PAN, Warszawa 2004. Gliński P., Bariery samoorganizacji obywatelskiej [w:] Niepokoje polskie, red. H. Domański, A. Ostrowska, A. Rychard, IFiS PAN, Warszawa 2004. Gliński P., O pewnych aspektach obywatelskości [w:] Jak żyją Polacy, red. H. Domański, A. Ostrowska, A. Rychard, IFiS PAN, Warszawa 2000. Gliński P., Przemiany sektora obywatelskiego po roku 2000 – analiza porównawcza wybranych wyników badań empirycznych [w:] Samoorganizacja społeczeństwa polskiego: III sektor i wspólnoty lokalne w jednoczącej się Europie, red. P. Gliński, B. Lewenstein, A. Siciński, IFiS PAN, Warszawa 2004. Gliński P., Trzeci sektor w Polsce: stan obecny, bariery rozwoju [w:] Obywatel w lokalnej społeczności. Studia i szkice socjologiczne, red. M. Szczepański, A. Śliz, WSZiNS w Tychach, UO, Tychy–Opole 2004. Gliński P., Palska H., Cztery wymiary społecznej aktywności obywatelskiej [w:] Elementy nowego ładu, red. H. Domański, A. Rychard, IFiS PAN, Warszawa 1997. Głos w dyskusji nad Strategią Wspierania Inicjatyw Obywatelskich – wybrane wyniki najnowszych badań, www.badania.ngo.pl. Gumkowska M, Wolontariat, filantropia i 1%. Raport z badań 2005, Stowarzyszenie Klon/ Jawor, Warszawa 2006. Gumkowska M., Herbst J., Podstawowe fakty o organizacjach pozarządowych – raport z badania 2004, Stowarzyszenie Klon/Jawor, Warszawa 2005..

(18) 100. Joanna Dzwończyk. Gumkowska M., Herbst J. Wygnański J., Wolontariat, filantropia i 1%. Raporty z badań 2004, Stowarzyszenie Klon/Jawor, Warszawa 2005. Herbst J., Wewnętrzne zróżnicowanie sektora. Podstawowe fakty o różnych branżach sektora organizacji pozarządowych w Polsce, Stowarzyszenie Klon/Jawor, Warszawa 2005, www.badania.ngo.pl/branżeIIIsektora. Inglehart R., Culture Shift in Advanced Industrial Society, Princeton University Press, Princeton 1990. Kadlecova J., Wpływ „prawa jednego procenta” na gromadzenie krajowych środków finansowych przez organizacje pozarządowe na Słowacji [w:] Współpraca sektora obywatelskiego z administracją publiczną, red. M. Rymsza, ISP, Warszawa 2004. Kempny M., O uwarunkowaniach dynamiki polskich przemian: kapitał społeczny – słabe czy silne więzi? [w:] Niepokoje polskie, red. H. Domański, A. Ostrowska, A. Rychard, IFiS PAN, Warszawa 2004. Lasocik Z., Kilka uwag o roli organizacji pozarządowych w państwie demokratycznym, Centrum Informacji dla Organizacji Pozarządowych BORDO, Wydawnictwo „Fundusz Współpracy”, Warszawa 1994. Leś E., Nałęcz S., Potencjał ekonomiczny i społeczny sektora non profit w Polsce [w:] Samoorganizacja społeczeństwa polskiego: trzeci sektor, red. P. Gliński, B. Lewenstein, A. Siciński, IFiS PAN, Warszawa 2002. Lewenstein B., Palska H., Organizacje pozarządowe na scenie publicznej Polski okresu transformacji – analiza badań jakościowych [w:] Samoorganizacja społeczeństwa polskiego: III sektor i wspólnoty lokalne w jednoczącej się Europie, red. P. Gliński, B. Lewenstein, A. Siciński, IFiS PAN, Warszawa 2004. List otwarty środowiska pozarządowego do władz, www.ngo.pl/wiadomości/archiwum 03.04.2006. Niepokoje polskie, red. H. Domański, A. Ostrowska, A. Rychard, IFiS PAN, Warszawa 2004. Nowak S., System wartości społeczeństwa polskiego, „Studia Socjologiczne” 1979, nr 4. Obywatelskość nam się nie kalkuluje, M. Dobranowska-Wittels rozmawia z prof. J. Czapińskim, www.ngo.pl/wiadomości/archiwum, 28.10.2005. Offe C., Nowe ruchy społeczne: przekraczanie granic polityki instytucjonalnej [w:] Władza i społeczeństwo, J. Szczupaczyński (wybór i oprac.), Wydawnictwo Naukowe Scholar, Warszawa 1995. Putnam R., Bowling Alone, Simon and Schuster, New York 2000. Putnam R., Demokracja w działaniu. Tradycje obywatelskie we współczesnych Włoszech, SIW Znak, Fundacja im. Stefana Batorego, Warszawa–Kraków 1995. Samoorganizacja społeczeństwa polskiego: trzeci sektor, red. P. Gliński, B. Lewenstein, A. Siciński, IFiS PAN, Warszawa 2002. Schimanek T., „Prawo jednego procenta” w Polsce – obawy i wyzwania [w:] Współpraca sektora obywatelskiego z administracją publiczną. Słowniczek trzeciego sektora [w:] Samoorganizacja społeczeństwa polskiego: trzeci sektor, red. P. Gliński, B. Lewenstein, A. Siciński, IFiS PAN, Warszawa 2002. Sztompka P., Kulturowe imponderabilia szybkich zmian społecznych: zaufanie, lojalność, solidarność, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa–Kraków 1999. Sztompka P., The Year 1989 as a Cultural and Civilizational Break, ,,Communist and Post-Communist Studies” 1996, vol. 29, nr 2, University of California..

(19) Stan trzeciego sektora w Polsce. 101. Ustawa o działalności pożytku publicznego i wolontariacie, Dz.U. z 2003 r., nr 96, poz. 873, 874. Wciórka B., Społeczeństwo obywatelskie 1988–2006, seria „Opinie i Diagnozy” nr 3, CBOS, Warszawa 2006. Woźniak Z., Między rywalizacją a partnerstwem. Bariery współpracy władz publicznych z organizacjami samorządowymi [w:] Samoorganizacja społeczeństwa polskiego: trzeci sektor, red. P. Gliński, B. Lewenstein, A. Siciński, IFiS PAN, Warszawa 2002. Żuk P., Społeczeństwo w działaniu. Ekolodzy, feministki skłotersi. Socjologiczna analiza nowych ruchów społecznych w Polsce, Wydawnictwo Naukowe Scholar, Warszawa 2001. The State of Poland’s Third Sector This paper looks at how the non-governmental organisation sector has done in Poland since the 1989 transformation. In the first part the “third” sector is defined, and clearly distinguished from the first and second (the public and business sectors). The second section of the paper examines the issue of the deficit in public funds in Poland, which in the authorʼs opinion is one of the main reasons for the weakness of the the non-governmental organization sector. The fourth part briefly characterizes non-governmental organizations and looks at the strong and weak points of non-profit organizations, and points out that in the feeling of most Poles their existence is an essential requirement resulting from the weaknesses of a state that has not realized its social function..

(20)

Cytaty

Powiązane dokumenty

Pišrô – ‘jego interpretacja; wykładnia’ jest tutaj z jednej strony informacją, że następujący później wykład jest interpretacją Nauczyciela Sprawiedliwości, z drugiej

Between rooms 265 and 267, as well as on the two edges of the cellars 269 and 270, walls with an E-W orientation were discovered, running under the Middle Ptolemaic walls. The date

cji, by pomogła nam zrozumieć doświadczenia, i bardzo często dramaty, tych, którzy są zmuszeni do życia z dala od swojej ojczyzny, i nauczyła nas służyć im w ich potrzebach,

The results indicate that the space-tapered arrays with multiple beam optimization have improved radiation performance in terms of the side lobe level when compared to both

Model kapitału ekonomicznego ma zastosowanie zarówno w stosunku do kalkulacji kapitału ekonomicznego Grupy, jak i niezależnej kalkulacji kapitału ekonomicznego istot­

Poznanie biologii nasion, a szczególnie ich wrażliwości na silne podsuszenie, pozwala na określenie sposobu ochrony zasobów genowych gatunków roślin.. Wyniki naszych badań

Pierwszy etap wyborów do rady municypalnej polegał na wyłonieniu organu wyborczego w postaci prezydującego komisji wyborczej oraz aseso- rów dobieranych przez niego.. Osoby te

Zabieg matematyka, profesora Teotypa – narysowanie na tablicy zadania opartego na nieist- niejących symbolach matematycznych, a więc niemożliwego do rozwiązania i wyjaśnienia –