• Nie Znaleziono Wyników

Aneksja Bośni i Hercegowimy i jej skutki w świetle publikacji "Świata Słowiańskiego"

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Aneksja Bośni i Hercegowimy i jej skutki w świetle publikacji "Świata Słowiańskiego""

Copied!
22
0
0

Pełen tekst

(1)

Jarosław Rubacha

Aneksja Bośni i Hercegowimy i jej

skutki w świetle publikacji "Świata

Słowiańskiego"

Media – Kultura – Komunikacja Społeczna 5, 198-218

2009

(2)

Aneksja Bośni i Hercegowiny i jej skutki

w świetle publikacji „Świata Słowiańskiego"

S łow a k luczow e: B ałkany, B ośnia i H erce g o w in a, A u stro-W ęgry, Rosja, Turcja, k ry zy s

b o śn ia ck i 1908-1909, „Ś w iat S łow iański"

K ey w o rd s: B alkans, B osnia a n d H erze g o v in a, A u stria -H u n g a ry , R ussia, T urkey, the

B osnian C risis, „Slavic W o rld "

N ie d a w n o m in ę ła s e t n a ro c z n ic a a n e k s ji B o ś n i i H e rc e g o w in y p rz e z A u s tro -W ę g ry , w y d a r z e n ia , k t ó r e m ia ło n ie z a p r z e c z a ln ie k lu c z o w e z n a c z e ­ n ie n ie ty lk o d la d z ie jó w P ó łw y s p u B a łk a ń s k ie g o , a le t a k ż e c a łe j E u ro p y .

H i s t o r i a te g o n ie w ie lk ie g o p a ń s t w a p o ło ż o n e g o w p o łu d n io w o -w s c h o d ­ n ie j c z ę śc i n a s z e g o k o n t y n e n t u ś c iś le z w i ą z a n a j e s t z p r z e s z ło ś c ią re g io n u . J u ż p o d k o n ie c X V w ie k u B o ś n ia i H e r c e g o w in a z n a l a z ł a s ię p o d o k u p a ­ c ją t u r e c k ą , a o k r e s p a n o w a n ia o s m a ń s k ie g o n a l e ż a ł do n a jtr u d n ie js z y c h w d z ie ja c h z a m ie s z k u ją c e j tę p r o w in c ję lu d n o ś c i. P o d o b n ie j a k w in n y c h c z ę ś c ia c h e u r o p e js k ic h p o s ia d ło ś c i W y so k ie j P o r ty z o s t a ł a o n a p o d d a n a b r u ­ ta l n e j a k c ji is la m iz a c y jn e j1, a ci, k tó r z y n ie p o d d a li s ię n a c is k o m , z e p c h n ię ­ ci z o s ta li n a m a r g in e s ż y c ia s p o łe c z n e g o i p o z b a w ie n i w s z e lk ic h p r a w 2. T e d z i a ł a n i a w ła d z t u r e c k ic h o ra z s t a ł y w z r o s t u c is k u p o d a tk o w e g o , m im o ż e p o c z ą tk o w o p r z y n io s ły z n a c z n e s u k c e s y w n a w r a c a n i u n a is la m , w m i a ­ r ę u p ły w u c z a s u p r o w a d z iły do w z r o s tu n a p ię ć w e w n ę tr z n y c h i k o le jn y c h b u n tó w , j a k i e p r z e ta c z a ły się p r z e z p ro w in c ję . W z n a c z ą c y sp o só b z a o g n ia ły o n e s y tu a c ję w e w n ę tr z n ą , a c z ę s to s ta n o w iły im p u ls do w y b u c h u n ie p o k o ­ jó w w in n y c h c z ę ś c ia c h e u r o p e js k ie j T u rc ji. K u lm in a c ją w y s tą p ie ń s ta ło się p o w s ta n ie , k t ó r e w y b u c h ło w B o ś n i i H e rc e g o w in ie w c z e rw c u 1 8 7 5 ro k u . N ie ty lk o sz y b k o r o z p r z e s tr z e n iło się o n o n a in n e p ro w in c je , a le s ta ło się

1 Zob. J. Skowronek, M. Tanty, T. Wasilewski, Historia Słowian południowych i zachod­

nich, Warszawa 1977, s. 171, oraz A. Giza, Bośnia i Hercegowina w dobie tureckiego i au­

striackiego panowania (1800-1914), Szczecin 2002, s. 10—11. Równocześnie władze tureckie przez wiele dziesięcioleci prowadziły szeroko zakrojoną akcję osiedleńczą, której celem było wzmocnienie żywiołu islamskiego. W jej wyniku na tereny między innymi Bośni i Hercegowi­ ny napłynęła znaczna liczba Juruków, Tatarów i Czekiesów.

2 Ludność chrześcijańska - zarówno katolicka, jak i prawosławna - określana była mia­ nem „raja” (bydło) i zepchnięta została do roli niewolników; na ten temat szerzej L. Widerszal,

Ruchy wolnościowe na Bałkanach, Warszawa 1947, s. 5. Jednocześnie Turcy starali się osła­ bić świadomość narodową miejscowej ludności, zakazując używania określeń „Serb” i „Chor­ wat”. Serbowie urzędowo określani byli terminem „Rum”, a Chorwaci - „Katolici”. Stan ten utrzymywał się aż do lat sześćdziesiątych XIX wieku. Por. Kronika, „Świat Słowiański” 1911, R. VII, t. 2, nr 79, s. 78.

(3)

A neksja Bośni i Hercegowiny i jej sk u tk i w św ietle publikacji „Św iata Słow iańskiego” 1 9 9

przyczyną w ybuchu, trw ającego k ilk a lat, ogólnoeuropejskiego kryzysu

określanego w h isto rio g rafii m ian em k ry zy su w schodniego 1875-1878.

Kryzys te n zakończył p o d pisany w 1878 ro k u t r a k t a t b e rliń sk i3, n a

mocy którego pow ażnym zm ianom uleg ła m ap a polityczna B ałkanów . P rz e ­

prow adzone zm ian y nie om inęły tak ż e B ośni i H ercegow iny. N a mocy art.

25 t r a k t a t u zm ieniony z o sta ł s ta tu s tej prowincji. Jak k o lw iek n a d a l po­

z o sta w a ła ona pod zw ierzch nią w ład zą s u łta n a tureckiego, A ustro-W ęgry

otrzym ały praw o do okupacji i a d m in istra c ji jej te ry to riu m 4. Tym sam ym

w dziejach B ośni i H ercegow iny rozpoczął się nowy okres.

O panow ane przez m onarchię h a b s b u rs k ą tery to riu m , podobnie z re sz tą

ja k i inne ziem ie znajdu jące się do tej pory pod bezpośrednim zw ierzchn i­

ctw em tu reckim , należało do n ajbard ziej zacofanych w E uropie. Zapóźnie-

n ia cywilizacyjne dotyczyły n iem al w szystkich dziedzin życia. G ospodarka

prow incji o p iera ła się przede w szy stk im n a p a ste rstw ie . H odow la bydła,

owiec, kóz i nierogacizny

5

rozw ijała się w okresie dom inacji tu reckiej p rze ­

de w szy stk im dzięki sprzyjającym w aru n k o m n a tu ra ln y m oraz polityce

fiskalnej p a ń stw a, k tó ra nie p rzew idyw ała obciążenia p a stw isk p o d a tk a m i6.

U p ra w a roli rozw ijała się n a to m ia s t zdecydow anie słabiej. W ysokie opłaty

fisk a ln e 7, n isk a urodzajność g ru n tó w oraz b ra k rozbudow anej sieci k om u ­

nikacyjnej8, um ożliw iającej ek sp o rt płodów rolnych

9

poza granice prow in­

cji, zniechęcały m iejscow ą ludność - zarów no m u zu łm ań sk ą, ja k i c h rześ­

cija ń sk ą - do in w esto w an ia w rolnictw o, k tó re od czasów średniow iecza

uległo tylko n iew ielkim zm ianom . N a p rz e strz e n i wieków nie zm ienił się

tak że w ygląd w si bośniackich. N ad al „królowały” tu trzcinow e chaty, oble­

pione g lin ą i przy k ry te jodłow ym i lub bukow ym i gałęziam i. N iew iele lepiej

prezento w ały się m ia s ta prowincji, co w ynikało z niskiego, n a w e t ja k n a

tu reck ie w a ru n k i, poziom u i tem p a urban izacji. Tym sam ym słabo rozw ijał

się zarów no h an d el, ja k i rzem iosło, a do o statn iej ćwierci XIX w ieku p rze ­

m ysł n iem a l nie is tn ia ł10.

3 Tekst dokumentu dostępny między innymi w: J. Rubacha, A. Malinowski, A. Giza, Histo­

ria Bułgarii 1870-1915. Materiały źródłowe z komentarzami, t. 1, Warszawa 2006, s. 36-55. 4 Ten sam artykuł przyznawał monarchii habsburskiej także prawo utrzymywania jedno­ stek wojskowych i kontroli dróg w sandżaku Novi Pazar.

5 Według spisu z 1873 roku w samej Bośni pogłowie bydła wynosiło ok. 500 000 sztuk, owiec - 165 000, kóz - niemal 570 000, a nierogacizny - prawie 196 000. Por. Kronika, „Świat Słowiański” 1910, R. VI, t. 2, nr 67, s. 64.

6 Podatki płacono natomiast od każdego hodowanego zwierzęcia.

7 Chłopi byli obowiązani do płacenia dziesięciny na rzecz państwa, a chrześcijanie do­ datkowo do składania daniny zwanej „hak” w postaci Vi - A plonów miejscowemu adze, ad­ ministrującemu danym okręgiem Por. Kronika, „Świat Słowiański” 1910, R. VI, t. 2, nr 67, s. 64; na ten temat także: Z. Stefański, Bośna i Hercegowina wobec kwestyi agrarnej, „Świat Słowiański” 1911, R. VII, t. 1, nr 74, s. 82-83, oraz A. Giza, dz. cyt., s. 93.

8 W 1878 roku na terenie Bośni i Hercegowiny istniało jedynie kilka dróg wybudowanych jeszcze w czasach rzymskich. Por. T. Grabowski, Nieco cyfr z Bośny i Hercegowiny, „Świat Słowiański” 1909, R. V, t. 1, nr 53, s. 395.

9 Do najczęściej uprawianych roślin (poza zbożami) należały: groch, marchew, papryka, ziemniaki, cebula i tytoń.

(4)

T y m s a m y m o k u p a c ja B o ś n i i H e rc e g o w in y s ta n o w iła p rz e ło m o w y o k re s w d z ie ja c h te j p ro w in c ji. D ą ż ą c do o s ią g n ię c ia m a k s y m a ln y c h k o rz y ś c i, m o ­ n a r c h i a h a b s b u r s k a n ie s z c z ę d z iła ś ro d k ó w n a p o d n ie s ie n ie ty c h z ie m z e k o ­ n o m ic z n e j z a p a ś c i, a z a in w e s to w a n e ś r o d k i - p a ń s tw o w e i p r y w a tn e - r e l a ­ ty w n ie sz y b k o z a c z ę ły d a w a ć p o z y ty w n e r e z u l t a t y . J a k k o lw ie k do 19 0 8 r o k u n ie u le g ły p o p r a w ie s t o s u n k i s p o łe c z n e n a w s i11, n a jw ię k s z e z m ia n y n a ­ s tą p i ł y w r o ln ic tw ie 12. F u n d a m e n t a l n e z m ia n y - j a k n a b o ś n ia c k ie w a ­ r u n k i - n a s t ą p i ł y t a k ż e w p rz e m y ś le . W s z y b k im te m p ie z a c z ę ły p o w s ta ­ w a ć z a k ła d y p r z e tw a r z a ją c e p r o d u k ty ro ln e , t a k i e j a k g o rz e ln ie , b r o w a r y i c u k r o w n ie , a le n i e m a l r ó w n o c z e ś n ie p o ja w iły się h u ty , z a k ła d y c h e m ic z ­ n e , f a b r y k i t e k s t y l n e i t a r t a k i , k tó r e w 1 9 0 7 r o k u z a t r u d n i a ł y ju ż p o n a d 48 0 0 0 ro b o tn ik ó w . P o z a ty m p o w s ta ły n i e z n a n e w c z e ś n ie j g a łę z ie p r z e m y ­ s łu . D y n a m ic z n ie r o z w ija ł się p r z e m y s ł w y d o b y w c z y , d o s ta r c z a ją c y w ę g la , r u d y ż e la z a , o ło w iu i m ie d z i o ra z r t ę c i i so li, a t a k ż e p r z e m y s ł d r z e w n y 13 w y tw a r z a ją c y ta r c ic ę i w ę g ie l d rz e w n y . W z r o s t o d s e t k a lu d n o ś c i z a t r u d ­ n io n e j p o z a r o ln ic tw e m p r z y c z y n ił się do r e n e s a n s u r z e m io s ła i r o z b u d o ­ w y m ia s t. T e n o ż y w io n y r u c h in w e s ty c y jn y b y ł m o ż liw y d z ię k i s tw o r z e n iu , a n a s t ę p n i e u p o w s z e c h n ie n iu s y s te m u b a n k o w e g o i k r e d y to w e g o o ra z b u ­ d o w ie n o w y c h d ró g i l in ii k o le jo w y c h , co p o zw o liło n a e k s p o r t i im p o r t t o ­ w a ró w . D z ia ła n ia t e d o p ro w a d z iły n ie ty lk o do z r ó w n o w a ż e n ia b u d ż e tu p ro w in c ji w 19 0 2 r o k u , a le t a k ż e do o s ią g n ię c ia k o r z y s tn e g o b i l a n s u w w y ­ m ia n ie h a n d lo w e j14. I s t o t n e z m ia n y n a s t ą p i ł y t a k ż e w k w e s t i i p o d n ie s ie n ia ś w ia d o m o ś c i m ie jsc o w e j lu d n o ś c i. P o 1878 r o k u n a s t ą p i ł z n a c z n y w z r o s t lic z b y sz k ó ł, p r z e d e w s z y s tk im p o d s ta w o w y c h , b u d o w a n y c h w r a m a c h p r o ­ g r a m u o ś w ia to w e g o o p ra c o w a n e g o p rz e z w ła d z e a u s t r i a c k i e . W r a m a c h r e ­ a liz a c ji te g o p r o je k tu do 1908 r o k u z b u d o w a n o i w y p o s a ż o n o 2 5 3 s z k o ły lu d o w e , k t ó r e u z u p e łn iły lic z b ę 103 d o ty c h c z a s is tn ie ją c y c h o b ie k tó w te g o ty p u , p r o w a d z o n y c h p r z e z k o ś c io ły i g m in y w y z n a n io w e 15.

11 Zob. Kronika, „Świat Słowiański” 1908, R. IV, t. 1, nr 38, s. 210.

12 W okresie okupacji austriackiej nastąpił znaczny wzrost (o 37%) odsetka ludności trud­ niącej się rolnictwem, przy jednoczesnym spadku liczby hodowców. Jednocześnie znacznie wzrósł areał pół uprawnych, ogrodów, łąk i winnic. Dobre rezultaty dawała także akcja zmia­ ny stosunków społeczno-gospodarczych na wsi bośniackiej. Zob. Z. Stefański, Bośna i Her­

cegowina wobec. , s. 83-84, 93, oraz Kronika, „Świat Słowiański” 1907, R. III, t. 1, nr 29, s. 406; na ten temat szerzej: Z. Stefański, Stosunki agrarne w Bośni i Hercegowinie, „Świat Słowiański” 1905, R. I, t. 1, nr 3, s. 285-294, oraz tenże, W sprawie agrarnej w Bośni i Her­

cegowinie, „Świat Słowiański” 1905, R. I, t. 1, nr 3, s. 385-387. 13 Zob. Kronika, „Świat Słowiański” 1910, R. VI, t. 2, nr 68, s. 127.

14 Szerzej na ten temat: T. Grabowski, Nieco cyfr z Bośny..., s. 393-395, oraz A. Giza, dz. cyt., s. 95-99.

15 Por. Kronika, „Świat Słowiański” 1908, R. IV, t. 1, nr 37, s. 100. Spośród 103 szkół tak zwanych wyznaniowych działało w Bośni i Hercegowinie 70 szkół prawosławnych (serbskich), 31 katolickich (chorwackich) oraz jedna protestancka i jedna izraelicka. We wszystkich szko­ łach w 1908 roku pobierało naukę ok. 28 000 dzieci, co stanowiło jednak jedynie niecałe 15% ogólnej liczby osób w wieku szkolnym. Stawiało to Bośnię i Hercegowinę daleko w tyle nie tylko za krajami Europy Zachodniej, ale także Półwyspu Bałkańskiego. Dla porównania w po­ dobnej pod względem powierzchni i liczby ludności w tym okresie Serbii działało niemal 1300 placówek oświatowych z 2375 nauczycielami. Tych ostatnich było w Bośni i Hercegowinie za­

(5)

A neksja Bośni i Hercegowiny i jej sk u tk i w św ietle publikacji „Św iata Słow iańskiego” 201 N a le ż y j e d n a k ró w n o c z e ś n ie z a z n a c z y ć , że o p is a n e p o w y żej z m ia n y , j a k ­ k o lw ie k p rz e ło m o w e , n ie u c z y n iły z B o ś n i i H e rc e g o w in y n o w o c z e s n e j p r o ­ w in c ji. N a d a l p o z o s ta w a ła o n a j e d n ą z n a jb a r d z ie j z a c o fa n y c h w E u r o p ie i n ie m o g ła s ię r ó w n a ć n a w e t z p a ń s t w a m i r e g i o n u 16. N ie u le g a j e d n a k w ą tp liw o ś c i, ż e z a in w e s to w a n e t a m ś r o d k i f in a n s o w e o ra z u lo k o w a n e k a ­ p i t a ł y p r y w a tn e s k ł a n i a ł y w ła d z e a u s tr o - w ę g ie r s k ie do p o d ję c ia d z ia ła ń n a rz e c z je d n o z n a c z n e g o w y ja ś n ie n ia s t a t u s u p ro w in c ji. K w e s tia t a n a b r a ­ ł a sz c z e g ó ln e g o w y m ia r u n a p o c z ą tk u XX w ie k u , k ie d y k s z t a ł t o w a n i e się p r z e c iw s ta w n y c h b lo k ó w p o lity c z n y c h n a S t a r y m K o n ty n e n c ie d o b ie g a ło k o ń c a , a w r z e n ie w „ b a łk a ń s k im k o t l e ” o s ią g a ło sw ój p u n k t k ry ty c z n y . P o c z ą te k e r y im p e r ia ln e j o ra z d y n a m ic z n y ro zw ó j p r z e m y s łu z a o s tr z y ł ry w a liz a c ję m o c a r s tw e u r o p e js k ic h o s tr e f y w p ły w ó w n a św ie c ie . Z j e d ­ n e j s tr o n y w p ły w y t e m ia ły p o tw ie r d z a ć s t a t u s p o s z c z e g ó ln y c h p a ń s tw , a d r u g ie j s tr o n y u ła tw ić im d o s tę p do su ro w c ó w i s z e ro k ic h ry n k ó w z b y tu . R ó w n ie i s t o t n ą k w e s t i ą b y ło t a k ż e z a p e w n ie n ie w y g o d n y c h i b e z p ie c z n y c h s z la k ó w k o m u n ik a c y jn y c h d la e k s p o r to w a n y c h to w a ró w . Z p u n k t u w id z e ­ n i a a u s t r i a c k i e j r a c ji s t a n u r e a l i z a c j a ty c h celów m u s i a ł a z a s o b ą p o c ią g n ą ć s z e r e g p ro b le m ó w . G e o p o lity c z n e p o ło ż e n ie A u s tr o - W ę g ie r n ie ty lk o s k u ­ te c z n ie o g ra n ic z a ło m o ż liw o śc i e k s p a n s ji, a le t a k ż e - z r a c ji b r a k u w y b r z e ż a d o g o d n e g o d la b u d o w y p o rtó w - h a m o w a ło e k s p o r t a u s t r i a c k i c h to w a ró w . P r o b le m y t e m o g ło w y e lim in o w a ć ty lk o p o s z e r z e n ie p o s ia d ło ś c i a u s t r i a ­ c k ic h . J e d y n y m k ie r u n k ie m , k tó r y m ó g ł b yć b r a n y p o d u w a g ę , b y ł k i e r u ­ n e k p o łu d n io w y , a z a t e m e u r o p e js k ie p o s ia d ło ś c i T u rc ji. E f e k te m ta k ie g o s t a n u rz e c z y b y ło s tw o r z e n ie w d r u g ie j p o ło w ie X IX w ie k u p la n u , k tó r y p r z e w id y w a ł s to p n io w e u g r u n to w y w a n ie w p ły w ó w a u s tr o - w ę g ie r s k ic h w z a c h o d n ie j c z ę ś c i P ó łw y s p u B a łk a ń s k ie g o i z a b e z p ie c z e n ie d o s tę p u do p o r t u w S a lo n ik a c h , k t ó r y u z n a n o z a n a t u r a l n y p o r t d la e k s p o r t u a u s t r i a ­ c k ic h to w a ró w p rz e z M o rz e E g e js k ie 17. P ie r w s z y m e ta p e m , m a ją c y m p r z y ­ b liż y ć m o n a r c h ię h a b s b u r s k ą do z a ło ż o n e g o c e lu , m ia ło b y ć o p a n o w a n ie B o ś n i i H e r c e g o w in y 18 o ra z u m o c n ie n ie p o z y c ji w A lb a n ii. O b ie te k w e s tie ledwie 810. Por. T. Grabowski, Nieco cyfr z Bośny..., s. 395-396; na ten temat także: Kroni­

ka, „Świat Słowiański” 1910, R. VI, t. 1, nr 64, s. 283, oraz Kronika, „Świat Słowiański” 1906, R. II, t. 1, nr 16, s. 302. Obok wymienionych wyżej szkół w Bośni i Hercegowinie działały jesz­ cze 1033 muzułmańskie szkółki koraniczne (stan na 1908 rok), charakteryzujące się jednak skrajnie niskim poziomem kształcenia. Jak pisano: „uczono [w nich - J. R.] wersetów z Ko­ ranu na pamięć, ale uczeń ani nie znał języka ksiąg świętych, ani nie umiał pisać ni czytać”. Do tych szkół, zwanych mektebami, uczęszczało ponad 43 000 uczniów. Por. J. Nitowski, Is­

lam i katolicyzm w Bośni w chwili obecnej, „Świat Słowiański” 1910, R. VI, t. 1, nr 64, s. 246. 16 Zob. H. Wereszycki, Pod berłem Habsburgów. Zagadnienia narodowościowe, Kraków 1986, s. 217-218. Krytyka działań okupacyjnych władz austriackich wielokrotnie pojawiała się także na łamach „Świata Słowiańskiego”, zob. między innymi Przegląd prasy słowiań­

skiej, „Świat Słowiański” 1906, R. II, t. 1, nr 14-15, s. 210.

17 Zob. Z. Stefański, Pangermanizm i Austrya, „Świat Słowiański” 1906, R. II, t. 1, nr 18, s. 391. Na ten temat także: tenże, Au delà de Mitrovica, „Świat Słowiański” 1908, R. IV, t. 2, nr 43, s. 640, oraz Przegląd prasy słowiańskiej, „Świat Słowiański” 1908, R. IV, t. 1, nr 39, s. 294.

18 Przygotowania do aneksji Bośni i Hercegowiny trwały od 1906 roku, o czym świadczą pojawiające się wówczas pogłoski na ten temat. Zob. Przegląd prasy słowiańskiej, „Świat Sło­

(6)

s t a ł y się w k r ó tc e cre d o a u s tr o - w ę g ie r s k ie j p o lity k i z a g r a n ic z n e j. R ó w n o ­ c z e ś n ie j e d n a k la n s o w a n y m ię d z y in n y m i p rz e z F r i e d r i c h a v o n B e u s t a p r o ­ g r a m s p o tk a ł się z p o w a ż n ą k r y t y k ą . J e g o p r z e c iw n ic y z w r a c a li u w a g ę n a f a k t, iż w łą c z e n ie w g r a n ic e p a ń s t w a k o le jn e g o t e r y t o r i u m z a m ie s z k a n e g o p rz e z lu d n o ś ć s ło w ia ń s k ą i „ w z m o c n ie n ie ż y w io łu s ło w ia ń s k ie g o ” w m o n a r ­ c h ii m o ż e p o c ią g n ą ć t r u d n e do p r z e w id z e n ia s k u tk i. O b a w y c z ę śc i k ó ł p o ­ lity c z n y c h w W ie d n iu p o d y k to w a n e b y ły p r z e d e w s z y s tk im o b a w a m i p r z e d r o z p r z e s tr z e n ie n ie m się n a z ie m ia c h m o n a r c h ii id e i „ p a n ju g o s ło w ia ń s k ie j”, k tó r e j s z c z e g ó ln y m o rę d o w n ik ie m w l a t a c h s z e ś ć d z ie s ią ty c h X IX w ie k u b y ł s e r b s k i m o n a r c h a M ic h a ł O b re n o v ić . M a ją c w p a m ię c i p r o b le m y z o p a n o ­ w a n ie m ro z w ija ją c e g o się w C h o rw a c ji z a le d w ie tr z y d z ie ś c i l a t w c z e ś n ie j ilir y z m u , w d o b ie „ k r y z y s u w s c h o d n ie g o ” p o s tu lo w a n o n a w e t p r z e k a z a n ie S e r b ii B o ś n i i H e r c e g o w in y w z a m i a n z a w y c o fa n ie się S e rb ó w z k o n ta k tó w z C h o r w a ta m i. T u n a le ż y z a p e w n e u p a tr y w a ć je d n e j z g łó w n y c h p rz y c z y n , d la k tó r y c h A u s tr o - W ę g r y n ie z d e c y d o w a ły s ię n a a n e k s ję B o ś n i i H e rc e g o ­ w in y w 1878 r o k u . Z d r u g ie j s tr o n y , o k u p a c ja te j p ro w in c ji i k o n t r o l a n a d s a n d ż a k ie m n o w o p a z e r s k im s k u te c z n ie w y k lu c z a ły z a g r o ż e n ie o p a n o w a ­ n i a ic h p rz e z S e rb ó w czy C z a rn o g ó rc ó w , e lim in o w a ły m o ż liw o ść u z y s k a n ia p rz e z t e p a ń s t w a w s p ó ln e j g r a n ic y i n a d a l p o z o s ta w ia ły A u s tro - W ę g r o m m o ż liw o ść p e n e t r a c j i P ó łw y s p u B a łk a ń s k ie g o . T a k i s t a n rz e c z y z a b e z p ie ­ c z a ł p o n a d to i n t e r e s y h a b s b u r s k i e p r z e d z a k u s a m i tr a d y c y jn e g o r y w a la w ty m r e g io n ie - R o sji. O p a n o w a n ie p rz e z R o sję w d r u g ie j p o ło w ie X V III w ie k u w y b rz e ż y M o ­ r z a C z a r n e g o o tw o rz y ło p r z e d P e t e r s b u r g i e m n o w e m o ż liw o śc i. O d te g o m o m e n tu m o ż liw e s ta ło s ię e k s p o r to w a n ie z n a c z n y c h ilo ś c i z b o ż a p r o d u ­ k o w a n e g o n a t e r e n a c h U k r a i n y n ie j a k d o tą d p rz e z p o r ty b a łty c k ie , a le c z a r n o m o r s k ie . P o w a ż n y m p r o b le m e m b y ł j e d n a k s t a t u s c ie ś n in c z a r n o ­ m o r s k ic h , k tó r e - w z w ią z k u ze s t a l e n a p i ę t y m i s t o s u n k a m i r o s y js k o - tu r e - c k im i - W y s o k a P o r t a w ie lo k r o tn ie z a m y k a ła d l a ż e g lu g i s ta tk ó w , p o w o d u ­ j ą c p o w a ż n e s t r a t y d la c a r s k ie g o s k a r b u . D la te g o te ż k w e s t i a r o z c ią g n ię c ia b e z p o ś r e d n ie j k o n tr o li n a d B o s fo re m i D a r d a n e l a m i n a w ie le d z ie s ię c io le c i s t a ł a się n a c z e ln y m c e le m p o lity k i z a g r a n ic z n e j P e t e r s b u r g a . P o d e jm o w a ­ n e j e d n a k p ró b y o p a n o w a n ia n e w r a lg ic z n y c h c ie ś n in , p r z e d e w s z y s tk im n a s k u t e k d z ia ła ń in n y c h m o c a r s tw e u r o p e js k ic h , n ie p r z y n o s iły r e z u l t a ­ tó w . S k ło n iło to w ła d z e ro s y js k ie do z m ia n y p o lity k i. Z m ia n a t a p o le g a ła n a c z a s o w y m o d r z u c e n iu p la n ó w o p a n o w a n ia c ie ś n in c z a r n o m o r s k ic h n a rz e c z b u d o w y tr w a łe j s tr e f y w p ły w ó w n a B a łk a n a c h . R e a liz a c ja te g o p l a n u b y ła j e d n a k m o ż liw a je d y n ie p o p rz e z w s p ie r a n ie p a ń s t w P ó łw y s p u , w ty m t a k ż e p o p ie r a n ie ic h ce ló w n a ro d o w y c h n a a r e n ie m ię d z y n a ro d o w e j. W y b ó r p a d ł n a B u łg a r ię i S e rb ię , z k tó r y m i R o sję łą c z y ły n ie ty lk o w z g lę d y e tn ic z ­ n e , a le t a k ż e r e lig ijn e . O ile k w e s t i a b u ł g a r s k a le ż a ła p o c z ą tk o w o p o z a z a ­ in t e r e s o w a n i a m i W ie d n ia , o ty le z a a n g a ż o w a n ie r o s y js k ie n a rz e c z S e rb ii, wiański” 1906, R. II, t. 2, nr 23, s. 377, oraz Przegląd prasy słowiańskiej, „Świat Słowiański” 1907, R. III, t. 2, nr 31, s. 56.

(7)

A neksja Bośni i Hercegowiny i jej sk u tk i w św ietle publikacji „Św iata Słow iańskiego” 2 03

zw łaszcza w k w estii poszerzen ia jej granic w B ośni i H ercegow inie, mo­

gło stanow ić pow ażne zagrożenie dla interesów h ab sb u rsk ich . D latego też

A ustro-W ęgry rozstrzy g nęły kw estię b o śniack ą w bezpośredniej um owie

z Rosją z 1877 ro k u 19, a n a stę p n ie, k o rzy stając z przychylności Niemiec,

upokorzyły P e te rs b u rg podczas k o n g resu berlińskiego i n a n iem al trzy dzie­

ści la t w yrugow ały go z aktyw nej polityki b ałk ańskiej.

O graniczenie wpływów rosyjskich n a B a łk an ach nie w yelim inow ało

je d n a k w szystkich zagrożeń. W m ia rę upływ u czasu w w ielonarodowej

m o n arch ii h a b sb u rsk iej ze zdw ojoną siłą dały o sobie znać silne te n d e n ­

cje odśrodkow e, a sy tu a c ja w e w n ętrzn a uleg ła pow ażnem u skom plikow a­

niu, co groziło n a w e t rozpadem p a ń s tw a 20. P rzyczyną tej sy tu acji był b ra k

ta k zw anego ją d r a narodow ego, przyciągającego skupione w g ranicach

p a ń stw a n aro d y 21. W praw dzie „niem ieckość” n a d a l była elem en tem dom i­

nującym pod w zględem k u ltu ra ln y m , ale reprezentow ało j ą jedy nie 25%

obyw ateli, co w zw iązku ze s ta le ro sn ącą w XIX w ieku sam ośw iadom ością

narodow ą innych gru p etnicznych nie mogło silnie zw iązać z A u strią pozo­

stały ch części m o n archii22. P oza ty m u progu XX w ieku ponownie zaczęła

odradzać się w S erb ii id ea „panjugosłow iańska”23, k tó ra z n a la z ła pod atny

g ru n t w południow ej części m o n arch ii h ab sb u rsk iej. S to so w an a wcześniej

z pow odzeniem p o lity k a p o d b u rza n ia C horw atów przeciw Serbom p rz e s ta ­

ła być skuteczna, co poskutkow ało zbliżeniem m iędzy obom a n a ro d a m i24.

Jego efek tem było uchw alenie w p arlam en cie chorw ackim w p a ź d zie rn i­

k u 1905 ro k u ta k zw anej rezolucji rijeckiej, w k tórej oprócz h a s e ł p o p ra ­

wy w arunk ó w życia C horw atów w m o n archii dunajsk iej zn alazły się ta k ­

że p o stu la ty zbliżen ia z S erbam i z D alm acji i Sław onii25. D o ku m ent ten

19 Chodzi tu o porozumienie podpisane w styczniu 1877 roku w Budapeszcie, poprzedzone rozmowami w Reichstadt, w trakcie których ustalono, iż w zamian za neutralność Austro- -Węgier w ewentualnym konflikcie rosyjsko-tureckim uzyskają one prawo do okupacji teryto­ rium Bośni i Hercegowiny; na ten temat szerzej: T. von Sosnosky, Die Balkanpolitik Österreich­

-Ungarns seit 1866, Stuttgart-Berlin 1914, s. 151, 160. Zob. także: Z. Stefański, Stan rzeczy

w królestwie serbskiem, „Świat Słowiański” 1907, R. III, t. 2, nr 32-33, s. 94-95, oraz tenże,

Wojna dyplomatów, „Świat Słowiański” 1909, R. V, t. 1, nr 53, s. 341. 20 Por. Z. Stefański, Pangermanizm i Austrya, s. 340.

21 Por. O. Bickel, Russland und die Entstehung des Balkanbundes 1912. Ein Beitrag zur

Vorgrschichte des Weltkrieges. Dargestellt vorwiegend a u f Grund des amtlichen Aktenmateri­ als, Königsberg-Berlin 1933, s. 13.

22 Zob. Z. Stefański, Pangermanizm i Austrya, s. 340-341; na ten temat zob. także: F.K. [Feliks Koneczny], Siła i słabość Austryi, „Świat Słowiański” 1910, R. VI, t. 1, nr 61, s. 3-4.

23 Zob. Kronika, „Świat Słowiański” 1906, R. II, t. 1, nr 18, s. 460.

24 Zob. Z. Stefański, Przesilenie bałkańskie, „Świat Słowiański” 1909, R. V, t. 1, nr 49, s. 27. W zbliżeniu tym oba narody widziały wiele potencjalnych korzyści. Chorwatom miało ono umożliwić skuteczniejszą walkę z madiaryzacją, dla Serbów miało stanowić tamę dla pene­ tracji austro-węgierskiej w Turcji. Zob. Przegląd prasy słowiańskiej, „Świat Słowiański” 1907, R. III, t. 1, nr 28, s. 314; na ten temat także: Przegląd prasy słowiańskiej, „Świat Słowiański” 1907, R. III, t. 2, nr 32-33, s. 188, oraz Przegląd prasy słowiańskiej, „Świat Słowiański” 1907, R. III, t. 2, nr 34, s. 256.

25 Na ten temat szerzej: Przegląd prasy słowiańskiej, „Świat Słowiański” 1906, R. II, t. 1, nr 14-15, s. 208-209. Rezolucja ta stała się podstawą do zacieśnienia współpracy między Chorwatami i Serbami zamieszkującymi monarchię habsburską, czego efektem była wspólna

(8)

b a r d z o c ie p ło z o s t a ł p r z y ję ty w B e lg r a d z ie , a o d p o w ie d z ią b y ła t a k z w a n a r e z o lu c ja z a d a r s k a , w k tó r e j S e rb o w ie z a p o w ia d a li p o d ję c ie b liż s z e j w s p ó ł­ p r a c y z c h o r w a c k im i p o b r a ty m c a m i. T y m c z a s e m r e a l i z a c j a ty c h p la n ó w , p r z y s t a l e n a p ię ty c h s t o s u n k a c h c h o r w a c k o -w ę g ie rs k ic h , m o g ła w p o w a ż n y sp o só b z a g ro z ić s p o is to ś c i w e w n ę tr z n e j p a ń s t w a i p o w a ż n ie s k o m p lik o w a ć b a ł k a ń s k ą p o lity k ę A u s tr o - W ę g ie r 26. S y tu a c ja b y ła ty m g r o ź n ie js z a , że id e a „ p a n ju g o s ło w ia ń s k a ” d u ż ą p o p u la r n o ś c ią c ie s z y ła s ię t a k ż e w a d m i­ n is tr o w a n e j p rz e z W ie d e ń B o ś n i i H e r c e g o w in ie 27. T r u d n o z r e s z t ą d z iw ić się t a k i e m u s ta n o w i rz e c z y , s p o g lą d a ją c n a s t r u k t u r ę m ie jsc o w e j lu d n o ś c i. W 1908 r o k u s p o ś r ó d n i e m a l 2 m ilio n ó w o b y w a te li te j p ro w in c ji 7 4 7 ty s ię c y s ta n o w ili S e rb o w ie , a 4 2 2 ty s ią c e - C h o r w a c i28. W a r to t a k ż e p o d k re ś lić , ż e z w ła s z c z a t a p ie r w s z a g r u p a w y k a z y w a ła s ię b a r d z o s iln y m , s e r b s k im p o ­ c z u c ie m n a ro d o w y m 29, co w z n a c z ą c y sp o só b u ła tw ia ło s z e r z e n ie s ię „ p a n - ju g o s ło w ia ń s k ie j” p r o p a g a n d y 30. T ę n ie b e z p ie c z n ą s y tu a c ję W ie d e ń s t a r a ł się o p a n o w a ć p r z e d e w s z y s t­ k im p o p rz e z o s ła b ie n ie S e r b ii n a a r e n ie m ię d z y n a r o d o w e j i u z a le ż n ie n ie je j od A u s tro -W ę g ie r, p r z y je d n o c z e s n y m w z m o c n ie n iu n a c jo n a liz m u w ę ­ g ie rs k ie g o , m a ją c e g o b lo k o w a ć p o te n c ja ln e d z i a ł a n i a m n ie js z o ś c i c h o r w a ­ c k ie j31. T ę p ie r w s z ą id e ę s t a r a n o s ię re a liz o w a ć ju ż o d 18 7 8 r o k u , w y k o ­ r z y s tu ją c r o z lu ź n ie n ie s to s u n k ó w s e r b s k o - r o s y js k ic h , a e f e k te m p o d ję ty c h d z ia ła ń b y ło n ie m a l z u p e łn e u z a le ż n ie n ie g o s p o d a r k i s e r b s k ie j od m o n a r ­ c h ii h a b s b u r s k i e j 32. T y m s a m y m W ie d e ń u z y s k a ł m o ż liw o ść s k u te c z n e g o n a c i s k u n a s ła b s z e g o s ą s ia d a , o c z y m S e rb o w ie p r z e k o n a li s ię w 1 9 0 4 ro k u , k ie d y u s iło w a li w y ła m a ć s ię s p o d h a b s b u r s k i e j k u r a t e l i . D o p r o w a d z iło to do w y b u c h u , tr w a ją c e j c z te r y l a t a , w o jn y c e ln e j m ię d z y o b o m a p a ń s t w a m i konferencja, która odbyła się w lutym 1906 roku. W trakcie jej trwania ustalono, że obie nacje powinny podjąć działania na rzecz ustawowego zagwarantowania im należnych praw i wspól­ nie przeciwdziałać powinny nacjonalizmowi węgierskiemu. Ważnym elementem obrad stała się także lansowana przez chorwackiego polityka i pisarza Ljubomira Babicia-Gjalskiego idea budowy jedności południowosłowiańskiej, której efektem miało być zjednoczenie czterech na­ rodów słowiańskich: Słoweńców, Serbów, Chorwatów i Bułgarów. Por. tamże, oraz Przegląd

prasy słowiańskiej, „Świat Słowiański” 1906, R. II, t. 1, nr 16, s. 280-281.

26

Przegląd prasy słowiańskiej, „Świat Słowiański” 1908, R. VI, t. 1, nr 40, s. 511.

27

Jej upowszechnieniem zajmowały się różne organizacje i ugrupowania polityczne Ser­ bów bośniackich, które - w miarę możliwości - propagowały tę ideę wśród miejscowej ludno­ ści. Zob. Przegląd prasy słowiańskiej, „Świat Słowiański” 1907, R. III, t. 1, nr 36, s. 432-433.

28

Por. Kronika, „Świat Słowiański” 1908, R. IV, t. 2, nr 48, s. 1098.

29

Stefański wspomina, że każdy „bośniacki kmet z nad Bosny lub Narenty na pytanie, czem jest, odpowiadał zawsze: jesam srbskie pravoslavne vjere (jestem serbskiej prawosław­ nej wiary)” (Z. Stefański, Wojna dyplomatów, s. 329). Warto także dodać, że władze austro- -węgierskie w okresie okupacji nie starały się pozyskać miejscowej ludności serbskiej, co spra­ wiło, że jej nastawienie do monarchii habsburskiej było negatywne. Zob. Przegląd prasy sło­

wiańskiej, „Świat Słowiański” 1908, R. VI, t. 1, nr 40, s. 510.

30 Równocześnie rząd serbski jednoznacznie zaprzeczał, aby zarówno na terenie Bośni

i Hercegowiny, jak i innych ziem należących do Austro-Węgier była prowadzona jakakolwiek agitacja. Zob. dementi rządu serbskiego, tamże, s. 511.

31

Zob. Przegląd prasy słowiańskiej, „Świat Słowiański” 1908, R. VI, t. 2, nr 43, s. 685.

32

Zob. Przegląd prasy słowiańskiej, „Świat Słowiański” 1906, R. II, t. 1, nr 13, s. 74; na ten temat także: Z. Stefański, Przesilenie bałkańskie, s. 27.

(9)

A neksja Bośni i Hercegowiny i jej sk u tk i w św ietle publikacji „Św iata Słow iańskiego” 2 05

- ta k zw anej św ińskiej wojny, a narzu cone wówczas przez A ustro-W ęgry

ograniczen ia w im porcie m ięsa i innych p roduktów rolnych

33

om al nie z a ­

kończyły się k a ta s tro fą gospodarczą Serbii. J e d n a k dzięki w ydatnej fin a n ­

sowej pomocy Rosji pokonanie Serbów n a niw ie ekonom icznej okazało się

niem ożliwe, a rosyjskie subsydia, coraz chętniej kierow ane do B elgradu

po przejęciu w ładzy przez P io tra K aradjordjevicia w 1903 roku, pozwoliły

S erb ii uniezależnić się od m o narch ii h a b sb u rsk iej tak ż e w k w e stii polityki

zag ran iczn ej34.

F iask o koncepcji ekonom icznego i politycznego u z a le ż n ie n ia S erbii skło­

niło w iedeńskie k o ła polityczne do podjęcie bardziej energicznych d ziałań

m ających n a celu osłabienie idei „panjugosłow iańskiej”. Podsycając n ie n a ­

wiść w ęgiersko-chorw acką

35

i z a o strzając politykę narodow ościow ą36, zaczę­

to ograniczać wolność słow a

37

oraz elim inow ać z życia politycznego d z ia ła ­

czy „panjugosłow iańskich” poprzez organizow anie sfingow anych procesów.

O sk arżan o ich o zd rad ę s ta n u i u d ział w spiskach w ym ierzonych w m onar-

chę3S, a tak ż e dokonyw ano różnego ro d zaju prow okacji m ających dowieść,

iż bośniaccy Serbowie przygotow ują zbrojne a n ty a u s tria c k ie p o w stan ie39.

33 Na temat wojny celnej między Serbią i Austro-Węgrami „Świat Słowiański” wielokrot­ nie pisał w latach 1905-1908. Najistotniejsze elementy tego konfliktu zostały omówione w: Z. Stefański, Stan rzeczy w królestwie. , s. 99-104; Przegląd prasy słowiańskiej, „Świat Sło­ wiański” 1906, R. II, t. 2, nr 23, s. 378; Przegląd prasy słowiańskiej, „Świat Słowiański” 1906, R. II, t. 1, nr 16, s. 238. Na ten temat także: Przegląd prasy słowiańskiej, „Świat Słowiański” 1908, R. IV, t. 1, nr 39, s. 294, oraz Przegląd prasy słowiańskiej, „Świat Słowiański” 1908, R. IV, t. 1, nr 40, s. 418.

34 Kuratelę polityczną nad Serbią roztoczyły Austro-Węgry w 1881 roku dzięki zawarciu z nią tajnego układu; szerzej na ten temat: Z. Stefański, Wojna dyplomatów, s. 332. Zob. także: J. Rubacha, Bułgarski sen o Bizancjum. Polityka zagraniczna Bułgarii w latach 1878-1913,

Warszawa 2004, s. 34-35.

35 Głównym elementem tych działań było między innymi publikowanie prawdziwych lub sprokurowanych dowodów na przynależność Bośni i Hercegowiny do Węgier. Zob. Z. Stefań­ ski, Przesilenie bałkańskie, s. 28; na ten temat także: Przegląd prasy słowiańskiej, „Świat Słowiański” 1907, R. III, t. 2, nr 32-33, s. 190. Warto dodać także, że dowody na bliskie związki z Bośnią i Hercegowiną wysuwały także Serbia i Czarnogóra. Zob. Przegląd prasy

słowiańskiej, „Świat Słowiański” 1908, R. VII, t. 1, nr 38, s. 119.

36 Zob. Przegląd prasy słowiańskiej, „Świat Słowiański” 1906, R. II, t. 2, nr 23, s. 378. Jednym z elementów były próby ściślejszego powiązania prowincji z Austro-Węgrami poprzez szeroko zakrojoną akcję osiedlania niemieckich chłopów. Zob. Kronika, „Świat Słowiański” 1907, R. III, t. 1, nr 25, s. 92. Równocześnie zaczęto lansować tezę, że miejscowa ludność stanowi odrębną od Serbów grupę etniczną - Bośniaków, posługującą się odrębnym językiem bośniackim. Zob. Z. Stefański, Stan rzeczy w królestwie. , s. 95, oraz Kronika, „Świat Sło­ wiański” 1907, R. III, t. 2, nr 35, s. 356.

37 Na ten temat szerzej: Z. Stefański, Przesilenie bałkańskie, s. 28; Kronika, „Świat Sło­ wiański” 1907, R. III, t. 1, nr 26, s. 175; Przegląd prasy słowiańskiej, „Świat Słowiański” 1907, R. III, t. 2, nr 36, s. 432; Przegląd prasy słowiańskiej, „Świat Słowiański” 1908, R. IV, t. 1, nr 37, s. 66; Przegląd prasy słowiańskiej, „Świat Słowiański” 1908, R. IV, t. 1, nr 41, s. 510.

38 Zob. Z. Stefański, Przesilenie bałkańskie, s. 28. Zob. także: Przegląd prasy słowiań­

skiej, „Świat Słowiański” 1908, R. IV, t. 1, nr 42, s. 619, oraz Kronika, „Świat Słowiański” 1909, R. V, t. 1, nr 50, s. 143-144.

39 Na ten temat szerzej: Przegląd prasy słowiańskiej, „Świat Słowiański” 1908, R. VI, t. 2, nr 43, s. 685; zob. także: Kronika, „Świat Słowiański” 1908, R. IV, t. 1, nr 39, s. 327.

(10)

Kolejnym e ta p e m m ia ła być n a to m ia s t a n e k sja Bośni i H ercegow iny, k tó ­

r a zapew nić m ia ła pełne, gospodarcze i polityczne zw iązanie tych ziem

z m onarch ią, co uniem ożliw iłoby p rze n ik an ie do prowincji, ale tak ż e in ­

nych części p a ń stw a, niebezpiecznej ideologii. Poza ty m w łączenie Bośni

i H ercegow iny w g ranice A ustro-W ęgier m iało stać się w ażnym w y d arze­

n iem n a drodze w ew nętrznej konsolidacji k r a ju 40.

Jedno cześnie je d n a k zdaw ano sobie spraw ę z fak tu , że a n e k sja może

doprow adzić do tru d n y c h do p rzew id zenia pow ikłań n a a re n ie m iędzy na­

rodowej. D latego też zdecydow ano się poprzedzić d z ia ła n ia w tej kw estii

zdobyciem przychylności innych m ocarstw , a zw łaszcza Rosji, potencjalnie

n ajb ard ziej zain tereso w an ej ew e n tu aln y m i z m ia n am i n a m apie Półw yspu

B ałkańskiego. Założenie to w ydaw ało się tym b ardziej słuszne, że po k lę ­

sce n a D alekim W schodzie P e te rs b u rg powrócił do aktyw nej polityki b a ł­

k a ń sk ie j

41

i jak kolw iek nie kw estionow ał przebiegu południow ych granic

A ustro-W ęgier, to opow iadał się za u trz y m an ie m istniejącego sta tu s quo.

Aby skłonić R osjan do podjęcia d ysku sji n a te m a t zm ian y s ta tu s u Bośni

i Hercegow iny, w W iedniu opracow any zo stał m iste rn y p lan polityczny,

którego a u to re m był ówczesny m in iste r sp raw zagranicznych Alois Lexa

von A eh re n th a l. Z początkiem 1908 ro k u ośw iadczył on w parlam encie, że

A ustro-W ęgry, ko rzy stając z p raw a przysługującego im n a podstaw ie tr a k ­

t a tu berlińskiego, p rz y stą p ią do realizacji p ro je k tu połączenia kolei b o śn ia­

ckich z tu re c k im i poprzez budow ę lin ii przebiegającej przez sa n d ża k Novi

P a z a r42.

O ficjalnym a rg u m e n te m przem aw iającym za rea liz a c ją takiego p la ­

n u były kw estie ekonom iczne, ale n ik t nie m iał złudzeń, że ta k n ap raw d ę

je s t on osadzony n a szerszym gruncie politycznym 43. Z a k ład a n a in te n sy fi­

k acja w ym iany handlow ej B ośni i H ercegow iny z in ny m i p a ń stw a m i b a ł­

k a ń sk im i nie w ytrzym yw ała k ry ty k i, k tó ra n iem al n a ty c h m ia st pojaw iła

się nie tylko w E uropie, ale tak że w m o n arch ii h a b sb u rsk iej. W skazyw a­

no w niej przede w szystk im n a fakt, że gosp od ark a bo śn iack a pow iązana

je s t głównie z ry n k am i zb y tu w Chorw acji i n a W ęgrzech, oraz podnoszo­

no, iż now a lin ia kolejow a łącząca W iedeń z S alonikam i będzie o niem al

o 200 k m d łu ższa od już istniejącej m a g istra li B u d ap eszt - B elg rad - S a ­

loniki. Poza ty m nierentow ność tej lin ii m ogła pogłębić konieczność p rz e ła ­

d u n k u tow arów w m iejscow ościach B rod i M itrovica, ze w zględu n a różną

szerokość torów w B ośni i T u rcji44.

40 Na ten temat szerzej: O. Bickel, dz. cyt., s. 14; zob. także: Z. Stefański, Pangermanizm

i Austrya, s. 389.

41 Zob. Z. Stefański, Au delà de Mitrovica, s. 641.

42 Na ten temat szerzej: Przegląd prasy słowiańskiej, „Świat Słowiański” 1908, R. IV, t. 1, nr 40, s. 403.

43 Por. Z. Stefański, Au delà de Mitrovica, s. 643.

44 Tamże. Por. także: H. Batowski, Państwa bałkańskie 1800-1923. Zarys historii dyplo­

(11)

A neksja Bośni i Hercegowiny i jej sk u tk i w św ietle publikacji „Św iata Słow iańskiego” 2 0 7

T ak więc u podstaw decyzji au striack ieg o m in is tra leżały w yłącznie

względy polityczne. C elem m iało być n a to m ia s t w ytw orzenie przek o n an ia, że

po w ybudow aniu lin ii kolejowej w s a n d ż a k u now opazerskim A ustro-W ęgry

zechcą roztoczyć sw oją k u ra te lę tak ż e n a d ty m okręgiem , a w przyszłości

być może b ęd ą dążyć n a w e t do p o szerzenia swojego s ta n u p o sia d a n ia n a

p o łu d n iu 45. T a doskonale przygotow ana m isty fik acja sp ełn iła swoje z a d a ­

nie. N iem al n a ty c h m ia st po ośw iadczeniu A e h re n th a la pojaw iły się głosy

o b u rzen ia w p rasie rosyjskiej, a w publikow anych a rty k u ła c h nie tylko

sprzeciw iano się plano m budow y przez m onarchię h a b s b u rs k ą nowej linii

kolejowej, ale tak ż e dom agano się od rz ą d u stanow czej reak cji46. J e d n a k

początkowo oficjalne czynniki w P e te rs b u rg u nie sprzeciw iały się planom

austro -w ęg iersk im , co było w ynikiem prow adzonej w tym czasie polityki

u trz y m y w a n ia możliwie najlepszych stosunków z m o n arch ią d u n ajsk ą. N a ­

czelnym celem rosyjskiej polityki zag ranicznej w tym okresie było bowiem

stopniow e odbudow yw anie strefy wpływów n a B ałk an ach , k tó re m u o tw a r­

ty ko n flik t z A ustro-W ęgram i n a pewno by nie służył47. N iem niej je d n a k

d z ia ła n ia A e h re n th a la już wcześniej budziły w P e te rs b u rg u wiele podej­

rzeń. Ich k a n w ą s ta ła się k w e stia reform w M acedonii48, k tó re m ocarstw a

eu ropejskie s ta ra ły się w prow adzić po krw aw ym stłu m ie n iu przez Turków

p o w stan ia ilindensko-preobrażenskiego w 1903 roku. Rosja s ta ła przy tym

n a stan o w isk u, że p ro g ram zm ian pow inien zostać ja k najszybciej wdrożo­

ny w życie, a społeczność m iędzynarodow a obow iązana je s t w ty m celu wy­

w ierać sta ły n acisk n a w ładze tu reck ie. Tym czasem A ustro-W ęgry zap ew ­

niły s u łta n a , że nie b ęd ą dom agać się szybkiego w p row adzenia reform oraz

w ysuw ać nowych żąd ań, a w za m ian za te u s tę p stw a otrzym ały koncesję

n a budow ę lin ii kolejowej przez sa n d ża k now opazerski49. Inform acje n a ten

te m a t w krótce d o tarły do P e te rsb u rg a , co przyniosło w y raźn ą zm ianę w ro­

syjskiej polityce. R ząd rosyjski porzucił bow iem lo jaln ą w sto su n k u do Au-

stro-W ęgier politykę n a B ałk an ach oraz rozpoczął zacieśn ian ie więzów łą ­

czących j ą z F ra n c ją i W ielką B ry ta n ią 50. N a poparcie liczono zw łaszcza ze

45 Z agrożenie ta k ie w id z ia ła przede w szy stk im S erb ia i C zarnogóra, k tórych protektork ą b yła ju ż od jak iegoś cza su Rosja.

46 N a te n te m a t szerzej: J. B u d ziń sk i, Polityka zagraniczna Rosji 1907-1914, Toruń

2 000, s. 126. 47 T am że, s. 127.

48 Chodzi tu o program z M urzsteg. Szerzej n a te n tem at: J. R ubacha, Bułgarski sen o Bizancjum..., s. 5 9 -6 0 . N a te m a t problem ów z w p row ad zan iem program u w życie: Przegląd prasy słowiańskiej, „Ś w iat S ło w ia ń sk i” 1908, R. IV, t. 1, nr 37, s. 67, oraz Przegląd prasy sło­

wiańskiej, „Św iat S ło w ia ń sk i” 1908, R. IV, t. 1, nr 38, s. 297.

49 Zob. Przegląd prasy słowiańskiej, „Św iat S ło w ia ń sk i” 1908, R. IV, t. 1, nr 39, s. 296. Por. R. P oin care, Geneza wojny światowej. Sześć odczytów w Paryżu w 1921 r., K raków 1921, s. 57.

50 W oficjalnym organie rządow ym „Nowoje W rem ja” w jed n ym z artyk u łów napisano: „Rosya m a jeszcze dość m oraln ego a u to ry tetu , rzeczyw istej s iły i dobrych sto su n k ó w m ięd zy ­ narodow ych [...] aby prow adzić w d alszym ciągu sw oją n arodow ą p olitykę, k tóra n ie idzie kryjom em i m ach in a cy a m i p rzeciw b ratersk im sło w ia ń sk im narodom , tem bardziej, że jej

(12)

s tr o n y te j o s ta tn ie j, o p ie r a ją c to p r z e k o n a n ie n a lic z n y c h a n t y a u s t r i a c k i c h w y p o w ie d z ia c h b r y ty js k ie g o p r e m i e r a E d w a r d a G r e y a w I z b ie G m in 51.

T y m c z a s e m w lip c u 1908 r o k u n a P ó łw y s p ie B a ł k a ń s k i m m ia ły m ie js c e w y d a r z e n ia , k t ó r e n a d a ls z y p l a n z e p c h n ę ły z a ró w n o k w e s tię b u d o w y lin ii k o le jo w e j w s a n d ż a k u n o w o p a z e r s k im , j a k i r e f o r m w M a c e d o n ii.

F o r s o w a n y p rz e z w ie lk ie m o c a r s tw a p r o g r a m z m ia n w e u r o p e js k ic h p o ­ s ia d ło ś c ia c h W y so k ie j P o r ty tr a k t o w a n o w K o n s ta n ty n o p o lu j a k o m ie s z a ­ n ie się w w e w n ę tr z n e s p r a w y T u rc ji, a s z c z e g ó ln ie w ro g o o d n o s z o n o s ię do o p ra c o w a n e g o w R e v lu w 19 0 7 r o k u p r o j e k t u ro s y js k o - b r y ty js k ie g o . O b a w y o in te g r a ln o ś ć p a ń s t w a s k ło n iły p a tr io tó w tu r e c k ic h z g r u p o w a n y c h w o r g a ­ n iz a c ji „ J e d n o ś ć i P o s tę p ” do w y s tą p ie n ia .

R e w o lu c ja , o k r e ś l a n a m ia n e m „ m ło d o tu r e c k ie j”, p r z y n io s ła z m i a ­ n ę u s t r o j u p a ń s t w a 52, co s p o tk a ło s ię z ż y c z liw y m p r z y ję c ie m z a ró w n o w E u r o p ie , j a k i w ś r ó d c h r z e ś c ija n w T u rc ji, p o n ie w a ż h a s ł a g ło s z o n e p rz e z „ J e d n o ś ć i P o s tę p ” z a p o w ia d a ły g łę b o k ie p r z e m ia n y , a p r z e d e w s z y s tk im ró w n o ś ć o b y w a te li w o b e c p r a w a , b e z w z g lę d u n a w y z n a n ie czy p o c h o d z e - n ie 53. B a rd z o sz y b k o o k a z a ło się , ż e h a s ł a te s ta n o w ią sw eg o r o d z a ju p a ­ r a w a n d la id e i n a c jo n a lis ty c z n y c h , k t ó r e z a c z ę ły d o m in o w a ć w K o m ite c ie M ło d o tu r e c k im i n o w y m r z ą d z ie w K o n s ta n ty n o p o lu 54. W k o n te k ś c ie p o li­ t y k i m ię d z y n a r o d o w e j p o s tu lo w a n o t a m p rz y w r ó c e n ie ś w ie tn o ś c i p a ń s t w u o s m a ń s k ie m u o ra z r e w in d y k a c ję p r z y n a jm n ie j c z ę śc i z ie m u tr a c o n y c h w p rz e s z ło ś c i. U p o w s z e c h n ie n ie się ty c h h a s e ł p o b u d z iło do e n e r g ic z n e g o d z i a ł a n i a z a ró w n o d y p lo m a c ję r o s y js k ą , j a k i a u s tr o - w ę g ie r s k ą . W W ie d n iu z r o z u m ia n o , ż e d o jśc ie m ło d o tu r k ó w do w ła d z y m o ż e p o ­ w a ż n ie z a g r o z ić r e a liz a c ji p rz y g o to w a n e g o p la n u . D la te g o te ż , o d k ł a d a ­ j ą c a d a c ta k o n c e p c ję b u d o w y l i n i i k o le jo w e j w s a n d ż a k u n o w o p a z e rs k im , s k u p io n o s ię n a j a k n a js z y b s z y m r o z w ią z a n iu k w e s t i i b o ś n ia c k ie j z g o d ­ n ie z a u s tr o - w ę g ie r s k ą r a c j ą s t a n u . S p r a w a s t a w a ł a s ię ty m p iln ie js z a do r o z w ią z a n ia , ż e o p ró c z ro z w ija ją c e j s ię id e i „ p a n ju g o s ło w ia ń s k ie j” c o ra z ż y w ie j z a c z ę ła d z ia ła ć p r o p a g a n d a „ p r o tu r e c k a ”, b a z u ją c a n a p ły n ą c y c h z K o n s ta n ty n o p o la g ło s a c h , iż p r z e d s ta w ic ie le p ro w in c ji - f o r m a ln ie le ż ą c e j w g r a n ic a c h T u r c ji - p o w in n i j a k n a js z y b c ie j z a ją ć m ie js c a w p a r ­ la m e n c ie tu r e c k im . P r o p a g a n d a t a t r a f i ł a n a p o d a tn y g r u n t 55, a m ie js c o w a lu d n o ś ć m u z u ł m a ń s k a c o ra z c z ę śc ie j b o jk o to w a ła z a r z ą d z e n i a a d m i n i s t r a ­ interesy w tych krajach są identyczne z interesami Francyi, Anglii i Włoch” (Z. Stefański,

Au delà de Mitrovica, s. 640-641).

51 Zob. Przegląd prasy słowiańskiej, „Świat Słowiański” 1908, R. IV, t. 1, nr 40, s. 404-405; na ten temat także: Z. Stefański, Au delà de Mitrovica, s. 643. Por. R. Poincare, dz. cyt., s. 57.

52 Zob. Przegląd prasy słowiańskiej, „Świat Słowiański” 1908, R. IV, t. 1, nr 44-45, s. 821. 53 Por. H. Batowski, Zagadnienia bałkańskie, Kraków 1939, s. 77. Program młodoturków i przebieg rewolucji przedstawia wyczerpująco T. Wituch w opracowaniu Tureckie przemiany.

Dzieje Turcji 1878-1923, Warszawa 1980, s. 100-119.

54 Zob. Przegląd prasy słowiańskiej, „Świat Słowiański” 1908, R. IV, t. 1, nr 47, s. 1002; zob. także: T. Wituch, dz. cyt., s. 133.

55 Zob. M. Zdziechowski, Lew Tołstoj o aneksyi Bośny i Hercegowiny, „Świat Słowiański” 1909, R. V, t. 1, nr 49, s. 19, oraz Z. Stefański, Przesilenie bałkańskie, s. 28.

(13)

A neksja Bośni i Hercegowiny i jej sk u tk i w św ietle publikacji „Św iata Słow iańskiego” 2 0 9

cji a u s tr ia c k ie j. W y s u w a n e r ó w n o c z e ś n ie p rz e z r z ą d m ło d o tu r e c k i h a s ł a r e ­ w in d y k a c ji u tr a c o n y c h te r y to r ió w b u d z iły n a d D u n a je m o b aw y , że T u r c ja z a ż ą d a z w r o tu B o ś n i i H e rc e g o w in y 56, p o w o łu ją c a k t y p r a w a m ię d z y n a r o ­ d o w eg o p r z e w id u ją c e , ż e o k u p a c ja B o ś n i i H e rc e g o w in y b ę d z ie m i a ł a c h a ­ r a k t e r c z a s o w y 57.

W y b u c h re w o lu c ji w T u r c ji p o w a ż n ie u t r u d n i a ł t a k ż e r e a liz a c ję p l a ­ n ó w r o s y js k ic h d o ty c z ą c y c h s t a t u s u c ie ś n in c z a r n o m o r s k ic h . N o w e w ła d z e t u r e c k ie s ta n o w c z o s p r z e c iw ia ły s ię p o d d a n iu te j k w e s tii d w u s tr o n n y m ro z m o w o m , s łu s z n ie z a k ła d a ją c , że j e s t o n a k lu c z o w ą k a r t ą p r z e ta r g o w ą K o n s ta n ty n o p o la w p o lity c e m ię d z y n a ro d o w e j. D la te g o te ż P e t e r s b u r g z m u s z o n y z o s t a ł do p o w r o tu do id e i p o z y s k iw a n ia in n y c h m o c a r s tw d la p e łn e g o o tw a r c ia B o s fo ru i D a r d a n e li. D z i a ł a n i a w ty m k i e r u n k u b y ły p r o ­ w a d z o n e p rz e z m i n i s t r a s p r a w z a g r a n ic z n y c h A l e k s a n d r a Iz w o ls k ie g o od 1 9 0 6 r o k u . Z o c z y w is ty c h w z g lę d ó w p ie r w s z o p la n o w ą k w e s t i ą b y ło u je d ­ n o lic e n ie s ta n o w is k z A u s tr o - W ę g r a m i. D la te g o te ż , je s z c z e w p a ź d z i e r n i ­ k u 1 9 0 7 r o k u , I z w o ls k i s p o t k a ł się z A e h r e n t h a l e m w W ie d n iu . W t r a k ­ cie p rz e p r o w a d z o n y c h w ó w c z a s ro z m ó w s t a n ą ł o n n a s ta n o w is k u , ż e R o s ja n ie b ę d z ie s p rz e c iw ia ć się r o z w ią z a n iu k w e s t i i b o ś n ia c k ie j, z a co w z a m i a n u z y s k a ł m g l i s t ą o b ie tn ic ę w s p i e r a n i a p rz e z m o n a r c h ię h a b s b u r s k ą d ą ż e ń ro s y js k ic h do o tw a r c ia c ie ś n in . W p r a w d z ie n a p ię c ie , j a k i e n a s t ą p i ł o m ię d z y o b o m a p a ń s t w a m i z p o c z ą tk ie m 1908 r o k u n a tl e s p r a w y l in ii k o le jo w e j w s a n d ż a k u n o w o p a z e r s k im , o d s u n ę ło tę s p r a w ę n a d a ls z y p la n , a le n ie o z n a c z a ło d e fin ity w n e g o z e r w a n i a ro z m ó w . W z w ią z k u z ty m , k ie d y o k a z a ­ ło się, ż e w y d a r z e n ia w T u r c ji w r ó w n y m s to p n i u k o m p lik u ją z a r ó w n o p l a ­ n y ro s y js k ie , j a k i a u s tr o - w ę g ie r s k ie , Iz w o ls k i z a p r o p o n o w a ł A e h r e n th a lo - w i p o d ję c ie p r z e r w a n y c h ro z m ó w i s p o tk a n ie s ię c e le m p r z e d y s k u to w a n ia k w e s tii b a łk a ń s k ie j. J a k s łu s z n ie z a u w a ż y ł M . T a n ty , „ n a t a k ą o k a z ję c z e ­ k a ł w ła ś n ie r z ą d w ie d e ń s k i, k tó r y sw e p la n y a n e k s ji c h c ia ł p r z e p r o w a d z ić z a z g o d ą R o s ji”58.

D o s p o t k a n i a o b u p o lity k ó w d o szło w p o ło w ie w r z e ś n ia 1908 ro k u , w z a m k u B u c h la u n a M o r a w a c h 59. W t o k u p r z e p r o w a d z o n y c h ro z m ó w I z w o ls k i z g o d z ił się o s ta te c z n ie n a a n e k s ję B o ś n i i H e r c e g o w in y p rz e z

56 Zagrożenie było tym bardziej realne, że Bośnię i Hercegowinę zamieszkiwała znacz­ na liczba ludności muzułmańskiej, wśród której idee młodotureckie znalazły żywy oddźwięk. Zob. Z. Stefański, Przesilenie bałkańskie, s. 28; na ten temat także: H. Batowski, Państwa

bałkańskie 1800-1923..., s. 162.

57 Na przykład protokół kongresu berlińskiego z 13 lipca 1878 roku przewidywał, że oku­ pacja Bośni i Hercegowiny będzie miała charakter czasowy; treść protokołu w: T. von Sosno- sky, dz. cyt., s. 186.

58 M. Tanty, Konflikty bałkańskie w latach 1878-1918, Warszawa 1968, s. 71.

59 W rozmowach brał również udział minister spraw zagranicznych Włoch, Tommaso Tittoni. Po zjednoczeniu w 1870 roku Włochy przystąpiły do aktywnej polityki bałkańskiej, której celem było wyznaczenie własnej strefy wpływów. Szczególnie istotnym rejonem z punktu wi­ dzenia planów włoskich były ziemie albańskie, gdzie toczono zaciętą rywalizację z Austro- -Węgrami. W związku z tym faktem Aehrenthal zaproponował udział Tittoniego w rozmo­ wach. Izwolski przestał na to, licząc, że skonfliktowane z monarchią habsburską Włochy wspierać będą plany rosyjskie. Zob. Z. Stefański, Au delà de Mitrovica, s. 641.

(14)

A u s tro -W ę g ry , u z y s k u ją c w z a m ia n o b ie tn ic ę o fic ja ln e g o p o p a r c ia p rz e z W ie d e ń d ą ż e ń ro s y js k ic h do z m ia n y s t a t u s u c ie ś n in c z a r n o m o r s k ic h . P o z a p e w n ie n iu p la n o m r o s y js k im p r z y c h y ln o ś c i n a jg r o ź n ie js z e g o r y ­ w a la , I z w o ls k i u d a ł s ię w p o d ró ż po E u r o p ie , p o d c z a s k tó r e j m ia ł z a m i a r p o z y s k a ć r z ą d y p o z o s ta ły c h m o c a rs tw . W y p r a w a t a n ie p r z y n io s ła j e d ­ n a k s p o d z ie w a n y c h r e z u lta tó w , a s z c z e g ó ln y z a w ó d s p o tk a ł go z e s tr o n y s o ju s z n ik ó w z E n t e n t y - F r a n c j i i W ie lk ie j B r y ta n ii. T y m s a m y m p l a ­ n y Iz w o ls k ie g o le g ły w g r u z a c h , a le n ie b y ł to k o n ie c je g o p ro b le m ó w . J u ż 6 p a ź d z i e r n i k a 1908 r o k u A u s tr o - W ę g r y a n e k to w a ły B o ś n ię i H e rc e g o ­ w in ę , a A e h r e n t h a l o św ia d c z y ł, ż e z g o d y n a n i ą u d z ie lił I z w o ls k i p o d c z a s ro z m ó w w B u c h la u . W b a r d z o n ie k o r z y s tn y m ś w ie tle s ta w ia ło to d y p lo m a ­ cję r o s y js k ą z w ła s z c z a w o c z a c h s o ju s z n ik ó w b a ł k a ń s k i c h - S e r b ii i C z a r ­ n o g ó ry , a w k o n s e k w e n c ji w z n a c z ą c y sp o só b m o g ło o g ra n ic z y ć s tr e f ę w p ły ­ w ów P e t e r s b u r g a n a B a łk a n a c h , t a k m o z o ln ie o d b u d o w y w a n ą n a k ł a d e m z n a c z n y c h s ił i ś ro d k ó w . P r a g n ą c w y b r n ą ć z te j t r u d n e j s y tu a c ji, Iz w o ls k i k i l k a k r o t n i e tw ie r d z ił p ó ź n ie j, ż e tr e ś ć ro z m ó w z A e h r e n t h a l e m m i a ł a z u ­ p e łn ie in n y w y d ź w ię k , a s a m y m f a k t e m a n e k s j i b y ł ró w n ie z a s k o c z o n y j a k c a ła E u r o p a . R ó w n o c z e ś n ie w in ą z a w y n ik łe z te g o p o w o d u n a p ię c ie m ię ­ d z y n a ro d o w e o b a r c z a ł a u s tr ia c k ie g o m i n i s t r a , k t ó r e m u z a r z u c a ł „ n ie u c z c i­ w o ść p o lity c z n ą i n a g i n a n i e fa k tó w do sw o ic h w ła s n y c h in te r e s ó w ”60. R ó w ­ n o c z e ś n ie w a r to j e d n a k p o d k re ś lić , że a n e k s j a w z a s a d z ie b y ła g o to w a ju ż w s i e r p n i u 1908 r o k u , a g a b i n e t w ie d e ń s k i c z e k a ł je d y n ie n a d o g o d n ą o k a ­ z ję do w p r o w a d z e n ia je j w ż y c ie . O k a z ji te j d o s ta r c z y ł I z w o ls k i w B u c h la u , a le n ie u l e g a w ą tp liw o ś c i, że n a w e t b r a k je g o z g o d y n ie p o w s tr z y m a łb y A e h r e n t h a l a p r z e d p r z e p r o w a d z e n ie m z a p la n o w a n e j w c z e ś n ie j a k c ji. Z g o d n ie z z a ło ż e n ia m i a n e k s ję o g ło sz o n o w fo rm ie e n u n c ja c ji c e s a r s k ie j s k ie r o w a n e j do m ie s z k a ń c ó w p r o w in c ji, w k tó r e j F r a n c i s z e k J ó z e f - p o w o ­ łu ją c się n a h is to r y c z n e p r a w a k o r o n y w ę g ie r s k ie j do B o ś n i i H e rc e g o w in y - o b w ie s z c z a ł w łą c z e n ie p ro w in c ji w g r a n ic e A u s tr o - W ę g ie r o ra z z a p o w ia ­ d a ł je j d a ls z y ro zw ó j e k o n o m ic z n y i k u l t u r a l n y o ra z n a d a n i e k o n s t y t u c j i 61. R ó w n o c z e ś n ie , z a p o ś r e d n ic tw e m a m b a s a d o r a w K o n s ta n ty n o p o lu , o a n e k - s ji p o w ia d o m io n y z o s ta ł r z ą d tu r e c k i, a do p a ń s t w s y g n a t a r i u s z y t r a k t a t u b e r liń s k ie g o r o z e s ła n o o d r ę c z n e l is ty c e s a r z a p o d a ją c e do w ia d o m o ś c i p o d ­ j ę t ą p r z e z n ie g o d ecy zję . N a jm o c n ie j p rz e c iw a n e k s j i z a p r o t e s t o w a ł a R o sja . K r y ty k a , j a k a p r z e ­ to c z y ła się p rz e z r o s y js k ą p r a s ę , d o ty c z y ła w ró w n e j m ie r z e d z ia ła ń A u- s tro -W ę g ie r, co i m i n i s t r a Iz w o ls k ie g o , k t ó r e m u z a r z u c a n o p o p e łn ie n ie e le m e n ta r n y c h b łę d ó w w d z ia ła n ia c h o ra z „ s p r z e d a n ie S ło w ia n ” m o n a r c h ii h a b s b u r s k ie j. W k ró tc e k r y t y k a z a c z ę ła p ły n ą ć t a k ż e z s z e r o k ic h k rę g ó w p o lity c z n y c h , a o s ta te c z n ie d o p r o w a d z iła do d y s k u s ji p a r l a m e n t a r n e j n a d

60 Por. A. Krzyżanowski, Wojna bałkańska w roku 1912/13. Odbitka z „Przeglądu Po­

wszechnego”, Kraków 1913, s. 59; na ten temat także: O. Bickel, dz. cyt., s. 18, oraz J. Bu­

dziński, dz. cyt., s. 132.

61 Konstytucja została nadana prowincji w 1910 roku; szerzej na ten temat: Kronika, „Świat Słowiański” 1910, R. VI, t. 1, nr 63, s. 209-210.

(15)

A neksja Bośni i Hercegowiny i jej sk u tk i w św ietle publikacji „Św iata Słow iańskiego” 2 11

r o s y js k ą p o lity k ą z a g r a n i c z n ą i p o w s ta n ia d w ó c h k o n c e p c ji w te j k w e s tii. P ie r w s z a z n ic h p r z e w id y w a ła k o n s e k w e n tn e p r o w a d z e n ie tw a r d e j p o ­ l i ty k i p rz e c iw ja k ie jk o lw ie k obcej in te r w e n c ji n a B a ł k a n a c h 62, d r u g a z a ś o p o w ia d a ła się z a i d e ą p o r o z u m ie n ia z A u s tr o - W ę g r a m i n a f o r u m m ię d z y ­ n a ro d o w y m . D z ię k i p o p a r c iu c a r a M ik o ła ja do r e a liz a c ji p r z y ję to t ę d r u g ą i 23 g r u d n i a 19 0 8 r o k u R o s ja w y s to s o w a ła n o tę , w k tó r e j w z y w a ła m o c a r ­ s t w a do r o z s tr z y g n ię c ia k r y z y s u p o d c z a s k o n f e r e n c ji m ię d z y n a r o d o w e j63. P ro p o z y c ja r o s y js k a w y w o ła ła z a in te r e s o w a n ie in n y c h m o c a r s tw . J u ż s a m k r o k A u s tr o - W ę g ie r z o s t a ł p r z y ję ty w E u r o p ie z - j a k to o k r e ś la n o - „ u m ia r k o w a n y m o b u r z e n ie m ”64, co p o d y k to w a n e b y ło o g ó ln ie p a n u ją c y m p rz e ś w ia d c z e n ie m , ż e a n e k s j a B o ś n i i H e rc e g o w in y , ja k k o lw ie k s ta n o w i n a r u s z e n i e d u c h a t r a k t a t u b e r liń s k ie g o , t a k n a p r a w d ę n ic z e g o n ie z m ie n ia w is tn ie ją c y m s t a t u s q u o . N i k t b o w ie m n ie lic z y ł n a to , ż e A u s tro -W ę g ry w y c o fa ją s ię k ie d y k o lw ie k z te j p ro w in c ji. W z w ią z k u z ty m k o n ty n u o w a n ie s p o r u w d r u g o r z ę d n e j, z p u n k t u w id z e n ia w ie lk ie j p o lity k i e u r o p e js k ie j, k w e s tii u z n a w a n o z a b e z p r z e d m io to w e i p o s tu lo w a n o je j m o ż liw ie s z y b k ie r o z w ią z a n ie n a f o r u m m ię d z y n a ro d o w y m .

R ó w n o c z e ś n ie j e d n a k z w r a c a n o u w a g ę n a f a k t, ż e „po t r z y d z i e s t u l a ­ t a c h w y c z e k iw a n ia , e k s p e r y m e n tó w n a c ie le » ch o reg o c z ło w ie k a « , m a c h in a - cyi, r e f o r m m n ie j lu b w ię c e j u d a n y c h , k o n t r a k t ó w m n ie j lu b w ię c e j u c z c i­ w y c h , p o s ta n o w io n o p r z y s tą p ić do o p e r a c y i”65, a s k o ro u c z y n iło to je d n o z m o c a r s tw m a ją c y c h s ta ć n a s t r a ż y s t a t u s q u o n a B a łk a n a c h , co p o w s tr z y ­ m a ty c h , „ k tó ry c h p r z y z w y c z a jo n o s ię n a jm n ie j p y ta ć o z d a n ie i i n t e r e s y ”66, c z y li p a ń s t w a b a łk a ń s k ie ?

P y t a n i e to b y ło n ie z w y k le i s to tn e , p o n ie w a ż n a B a ł k a n a c h ro z g r y w a ły się w ty m c z a s ie w y d a r z e n ia , k t ó r e s p r a w ę k o n f e r e n c ji z e p c h n ę ły n a d r u g i p la n i o m a l n ie z a k o ń c z y ły s ię k o n f lik te m z b r o jn y m n a P ó łw y s p ie .

J u ż z a p o w ie d ź A u s tr o - W ę g ie r d o ty c z ą c a p la n ó w b u d o w y l in ii k o le jo ­ w ej p r z e z s a n d ż a k n o w o p a z e r s k i p r z y j ę t a z o s t a ł a z d u ż ą r e z e r w ą w S e r b ii i C z a r n o g ó r z e 67, a w m i a r ę u p ły w u c z a s u , z w ła s z c z a w B e lg r a d z ie , s t a ł a się o b ie k te m z a c ię te j k r y ty k i. Ic h r e a l i z a c j a s ta n o w ić b o w ie m m o g ła k r e s n a d z ie i n a d o p ro w a d z e n ie do sz c z ę śliw e g o k o ń c a s e r b s k ic h id e i n a r o d o ­ w y c h 68. J e d n y m z e le m e n tó w p r o p a g a n d y „ p a n ju g o s ło w ia ń s k ie j”, k tó r e j t a k b a r d z o o b a w ia n o s ię w W ie d n iu , b y ła m y ś l o w y k r e o w a n iu S e r b ii n a „ b a łk a ń s k i P ie m o n t” i p o d ję c iu w a lk i o o b ję c ie g r a n ic a m i je d n e g o p a ń s t w a

62

Nie ulega wątpliwości, że przyjęcie tej koncepcji zakończyłoby się konfliktem zbrojnym

z monarchią habsburską, do którego Rosja nie była jeszcze gotowa. Dlatego też koncepcja ta

nie zyskała poparcia rządu i cara Mikołaja II.

63

Na ten temat szerzej: Z. Stefański,

Przesilenie bałkańskie

, s. 32.

64

Zob. J.R. Rodd,

Social and Diplomatic Memories 1902-1919,

London 1925, s. 69-82.

Reakcje w poszczególnych mocarstwach zob.: J. Rubacha,

Bułgarski sen o Bizancjum...,

s. 136.

65

Z. Stefański,

Przesilenie bałkańskie

, s. 25.

66

Tenże,

Au del

à

de Mitrovica

, s. 642.

67

Zob.

Przegląd prasy słowiańskiej

, „Świat Słowiański” 1908, R. IV, t. 1, nr 39, s. 294.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Wyrażam też zgodę na przeprowadzenie wszelkich niezbędnych interwencji medycznych w stanach zagrażających życiu lub zdrowiu mojego dziecka.. W dniu wyjścia/wyjazdu

Tragedja miłosna Demczuka wstrząsnęła do głębi całą wioskę, która na temat jego samobójstwa snuje

wiące w Niedrzwicy blisko 40% ogólnej liczby gospodarstw, na drugim biegunie — gospodarstwa wielkorolne, które łącznie z majątkiem obszar- niczym skupiały prawie połowę

Autorka, poza oczywistym wkładem do historii prasy, skupiła się przede wszystkim na trzech istotnych z punktu widzenia tej dziedziny zagadnieniach: funk- cji informacyjnej prasy

➢ W większości krajów wysoko i średnio rozwiniętych (z Europy) średnie roczne tempo współczynnika przyrostu naturalnego w latach 2010-2015 kształtowało się niskim, często

Pewnego dnia Helenka obudziła się, spojrzała na budzik i zauważyła, że jest już godzina 8.00?. Budzik nie

Przypomnijmy zatem sylwetkę wielkopolskiego oświatowca, jak rów- nież prześledźmy jego drogę prowadzącą do w pełni dojrzałej koncepcji, wzorowanej na

Profesor pisze, że nie może zgodzić się ze stwierdzeniem rzeczniczki prasowej re- sortu zdrowia, że „Profesor Radowicki nie wywiązywał się w pełni z obowiązków związanych