• Nie Znaleziono Wyników

List Joachima Lempicy kapłana leckiego (giżyckiego) z 1588 roku

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "List Joachima Lempicy kapłana leckiego (giżyckiego) z 1588 roku"

Copied!
5
0
0

Pełen tekst

(1)

Grzegorz Białuński

List Joachima Lempicy kapłana

leckiego (giżyckiego) z 1588 roku

Komunikaty Mazursko-Warmińskie nr 2, 167-170

(2)

Ź

R

Ó

D

Ł

A

G rzegorz Białuński

List Joachima Lempicy kapłana leckiego (giżyckiego)

z 1588 roku

O liście tym w sp o m in ał E m s t T rin c k e r *, za nim A ndrzej W a k ar. T en o sta tn i je d n a k nie ustrzegł się w yraźnych p o m y łe k 2. W zw iązku z tym uznałem za p rzy d a tn e bliższe przedstaw ienie tego listu, tym bardziej że stanow i on ciekaw e źró d ło d la XVI w. na M azu rach . N a p isa n y zo stał w języku polskim , co w tym rejonie M a z u r nie było w ów czas wcale częste. A u to re m był Jo a ch im L em pica, ja k p o d a ł E. T rin ck e r (za nim A. W akar), p o chodził z M oskw y. F a k t ten budzi je d n a k w ątpliw ości, choć nie m o żn a go wykluczyć, sam L em pica p isał o „ro z m aity ch p rzy g o d a ch ” . M im o to bardziej p ra w d o p o d o b n e jest je g o m azow ieckie poch o d zen ie, m ożliw e, że nieporozum ienie p ow stało w w yniku p o d o b ie ń stw a słów: „ M a s a u ” (M azow sze) i „ M o s k a u ” (M oskw a). N a M azow szu ju ż w drugiej połow ie X V w. sp o ty k a m y d o b ra Ł em pice (w daw nych p ow iatach grajew skim , w ąsow skim i innych).

Jo ach im L em pica był d ia k o n em , czyli drugim d uchow nym w parafii. W źródłach nazw isko L em picy pojaw iło się przy okazji wizytacji parafii leckiej w 1579 r. (Joachim us L em p en )3, w tedy zostały też określone d o k ła d n e zalecenia co do zajęć d ia k o n a. Powinien on w iernie i pilnie uczestniczyć w uroczystościach religijnych, odw iedzać chorych, raz w ro k u w izytow ać dzieci w parafii, a we w szystkich spraw ach kościoła być bezwzględnie posłusznym proboszczow i. D o p ó k i trw ała b u d o w a kościoła w Rydzewie, m iał wygłaszać k azan ia w spólnie z d ia k o n em z M iłek (b udow a zakończyła się w 1591 r .)4. Ja k o uposażenie o trzym yw ał 50 grzywien kw artaln ie i „dosyć now e” m ieszkanie, ale bez łąki i o g ro d u (z a g ro d y )5. W trzy la ta po tem L em pica nabył now y d om o raz dw a łany ( = w łókę) — je d en w m iasteczku, drugi we w si6. Z tym zw iązany był p rezentow any list, w k tó ry m p ro sił o zam ian ę uciążliw ego szarw arku z łanu wiejskiego n a wyższy czynsz. N a odw rocie zo stała n a n iesio n a n o ta tk a urzędu książęcego w K rólew cu, z d a tą 20 czerw ca 1588 r., zlecająca ro zp a trz en ie tej spraw y przez staro stę leckiego. Po czym następuje odręczna n o ta tk a sta ro sty leckiego (lub raczej je g o p isarza) K a sp a ra von L eh n d o rffa z 22 czerw ca 1588 r., w której przychylił się do p ro śb y duchow nego. W cale nie jest pew na d a ta c ja listu 20 czerw ca, p rzy jm o w a n a przez E. T rin ck e ra , jest to jedynie term inus ad quem.

W edług listy p o d atk o w e j z 1600/1601 r. L em pica („d e r C a p la n ” ) płacił za łan wiejski

1 E. T rin c k er, C h ro n ik der G em einde L ä tzen , L ö tzen 1912, s. 27.

2 G iżycko. Z dziejów m ia sta i okolic, O lsztyn 1983, s. 85, np. m ylnie o k re ślo n y a d re sa t i d a ta c ja listu. 3 G eh eim es S ta a ts a rc h iv B erlin -D ah lem , O stp reu ssisch e F o lian te n 1284. L em p ica w yśw ięcony zo stał przez b isk u p a Jerzeg o V en ed ig era, a w izytację p rzep ro w ad ził b isk u p po m ezań sk i Ja n u sz W ig an d , p o r. E. T rin ck er, op. c it., s. 25.

4 Pierw szy p ro b o sz cz w R ydzew ie pojaw ił się ro k w cześniej. 5 E. T rin c k er, o p . c it., s. 25.

6 W ieś o trz y m a ła o d n o w io n y przyw ilej lokacyjny w 1475 r. ja k o N e u en d o rf, od p o c z ą tk u je d n a k n azyw ano ją „ L e tz e n ” . M iasteczk o lo k o w a n o o k o ło 1573 r., p o siad a ło w ów czas tylko 35 łan ó w . Pełne p raw a m iejskie o trzy m ał Lec w 1612 r.

Komunikaty

(3)

168

Grzegorz Białuński

1 grzyw nę i 10 groszy o ra z o d d aw a ł 1/4 k o rca pszenicy oraz tyleż żyta, „weil er nicht sc h a rw e rk t” , p o n a d to z łanu m iejskiego 2 grzyw ny oraz czynsz za karczm ę (3 grzyw ny tzw . K ru g z in s)7. Sw oją funkcję L em pica pełnił d o około 1619 r., kiedy to drugim kazn o d zieją z o stał K a sp a r D a n o v iu s (do 1625 r.), syn pro b o szcza A lb erta D ano v iu sa. K olejnym d iak o n em został syn albo w nuk Jo a ch im a — A ndrzej L em pica i był nim aż do swojej śm ierci w 1654 r .8 D alsze losy ro dziny L em picy rów nież nie są d o b rze znane. W Lecu p o z o s ta ła E lżbieta, c ó rk a A n d rzeja, k tó ra w 1664 r. poślu b iła w R a ste m b o rk u (K ętrzynie) S zym ona N o rth o ffa . Szym on N o rth o ff był synem d ia k o n a z Ł em garw (L a m g a rb e n ) K ry stia n a N o rth o ffa . Szym on został m ieszczaninem leckim , prow adził tu ta j kuźnię. E lżbieta u ro d ziła dw óch synów — A n d rz eja (zm. 1668) o raz S zym ona (ur. 1671). Z m a rła przed 1677 r., w ów czas to bow iem Szym on N o rth o ff p o ją ł za żonę M arię B arek z B a rc ia n 9.

P o zo staje jeszcze sp raw a a d re sa ta listu. Z pew nością nie był nim , ja k sądził A. W a k ar, sta ro s ta lecki K a sp a r L eh n d o rff. A d re sa t to zapew ne n a d b u rg ra b ia królew iecki Ja n von R a u te r. F u n k cję n ad b u rg ra b ie g o pełnił w latach 1584— 1605, p ochodził ze szlacheckiej ro d zin y austriackiej, k tó ra d o P ru s p rzy b y ła w XV w. Ja n von R a u te r był przychylny B ran d e n b u rg ii i p o m o cn y Jerzem u F ryderykow i (1578— 1603) nam iestnikow i P ru s K siążęcych, o piekunow i księcia A lb re c h ta F ry d e ry k a , m a rg rab iem u A nsbach i B ay­ reu th 10. Jerzy F ry d e ry k od 1585 r. przebyw ał p o za P ru sam i i tego rodzaju spraw y należały d o kom petencji bu rg rab ieg o .

N a zakończenie k ilka uw ag edytorskich. Zrezygnow ałem z za chow ania oryginalnego u k ład u za b y tk u (rządek tran sk ry p c ji nie o d p o w iad a rządkow i w źródle), d la w yrazów niepew nych pod ałem w n o ta c h tran sliterację, nie zaznaczyłem sym bolam i edytorskim i rozw iązanych sk ró tó w ani p o p raw y tek stu p ochodzącego od w y d aw cy 11.

L ec, p rzed 20 czerwca 1588 r.

Joachim L em pica diakon lecki do nadburgrabiego Jana von Rautera z prośbą o zam ianę szarw arku z łanu wiejskiego na czynsz.

O ryg.: G eheim es Sta a tsa rch iv PreussLscher K u ltu rh esitz w Berlinie-D ahlem , E ta ts M inisterium 92ec2, f . 9 v Юг. E d ycji d o konano na podstaw ie m ik ro film u z Archiw um Państw ow ego w O lsztynie, nr 67ÚH.

Z d ro w ia , szczęścia i wsze in n e 0 pow o d zen ia łasce W. M .1 Szlachetny W ielm ożny M iłościw y P anie B u rg ra b ia 2od B oga W szechm ogącego, z jej W aszą P an ią M a łż o n k ą 3 i ze w szystkiem W . M . dw orem n a czasy niezam ierzone winien* i służby m oje pow inne ofiarow ując. T ym m ojem pisaniem W. M . m oże m u Ł askaw em u M iłościw em u P anu p o k o rn ie oznajm uję, iż j a ubogi kap łan przed sześciu laty — w edług d o m n ie m a n ia m ojego często m nie sam em u n a p am ięć przyw odząc ro zm aite przygody, a osobliw ie śm iertelność

7 L ö tze n er Fragm ente. N achrichten aus verlorenen Quellen 1700 —1900, o p ra c . R . H eling, H a m b u rg 1976, s. 40 i п., in n i z tej listy płacili niższy p o d a te k , ale o d ra b ia li szarw ark .

8 E . T rin c k er, o p . cit., s. 57. 9 L ö tzn e r Fragm ente, ss. 158— 214.

10 AltpreussLsche Biographie, t. 2, M a rb u rg /L a h n 1967, s. 538.

11 P o z a tym i uw agam i o p a rłe m się na In stru kc ji w ydaw niczej dla źródeł historycznych, O d X V I do po ło w y X I X

w ieku, W ro c ła w 1953. 1 W a szej M ości.

2 N adburgrabia kró lew iecki Jan von R auter ( 1539— 1605) urzą d pełnił o d 15H4 r. 3 Ja n von R a u ter b y ł żo n a ty dw ukrotnie; drugą żoną była o d 1571 r. D orota von Lehndorff.

(4)

List Joachim a Lempicy

(5)

lu d z k ą rozw ażając a ro zp am ięty w ając aby się ż o n a i d ziatki m oje, gdyby mię B óg zdjął z tego m izernego św iata, tu i ów dzie, od d o m u d o d o m u ja k o pospolicie m ów ią i co jest b ard z o przyzw oite i często się osobliw ie n am ludziom duchow nym p rzy trafia; nie tułali ani k o łatały — kupiłem w naszym m iasteczku Lecu d om i dw ie włóczę, z k tórych je d n a należy d o m ia sta i d aje od niej co ro k 2 grzyw ny4 i p odw odę Jego M ości K siążęciu N ajaśniejszem u P a n u N aszem u M iło ściw e m u 5 w ystaw iam . D ru g a zaś w łóka należy do wsi tam że p rzy m iasteczku leżąca, a od tej tylko 10 g ro szy 6 daję, k tem u szarw ark w ystaw iam ze słodem d o m łyna, ze słodzinam i do d w o ru i indziej, gdzie byw a w skazano z zam ku. A gdyż to je s t n a m ię ubogiego k a p ła n a za ciężko. Bo się często tego przygadza, iż jed n eg o d n ia czasem i n a troję, n a czw oro je ch a ć m uszę, bo gdy ja k o w y chory będzie tedy m uszę z sa k ra m en tem d o niego jech ać, gdy ro zk aza z za m k u naszego leckiego, ze słodzinam i do d w o ra , alb o ze słodem — to m uszę w ystaw ić'. G d y się też n a tra fi Jego M ości K siążęcia N aszeg o P a n a N aszego M iłościw ego sługę Jego alb o p o sła ń ca p o d w o d ą od m ia sta wieźć i to wystawić*7 m uszę. T en wielki szarw ark, gdyż n a mię ubogiego k a p ła n a za ciężki, p roszę p o k o rn ie W . M . m ojego Ł askaw ego M iłościw ego P a n a i innych Ichm ości W ielm ożnych M iłościw ych P an ó w w R adzie N ajaśn iejszeg o 7 O św ieconego K siążęcia N aszego P a n a M iłościw ego będących, aby W. M . m ój M iłościw y P an i Ichm ości P anow ie n a m ię ubogiego k a p ła n a raczyli się obejrzeć, n a mię łaskaw i być, m nie d o tego d o p o m ó c ja k o b y j a od tej drugiej włóki wiejskiej nie szarw arkow ał, ale tak ja k o i od miejskiej d aw a ł czynsz. C o też i z lepszym pożytkiem będzie K siążęcia Jego M ości, bo lepiej je st wziąć 2 grzyw ny od włóki m iejskiej, a niżeli 10 groszy od wiejskiej. P o k o rn ie też W. M . m ojego Łaskaw ego M iłościw ego P a n a proszę, aby W . M . m ój Ł askaw y M iłościw y P an raczył naszem u P a n u Jeg o M ości P an u K asprow i L en d o rffo w i8 staroście leckiem u pisaniem swym rozkazać, ja k o b y o n m nie szarw ark u wiejskiego w olnym uczynił, a m nie tę w łókę do wsi p rzynależącą d o m ia sta przypisał. Z a co ja W . M . pow inien będę odsługiw ać i owszem P a n a B oga będę pow inien prosić, aby Bóg w szechm ogący W. M . m ojego Ł askaw ego M iłościw ego P a n a n a wszem poszczęścić raczył i wszego złego uchow ał. A m en.

A z tym się łasce W .M . m ojego M iłościw ego P a n a po ru czam .

W .M . pow olny służebnik Jo a ch im u s L em pica kap łan zeb ran ia leckiego.

170

Grzegorz Białuński

4 W tekście s k r ó t m a rk i ( = g r zy w n a ). 5 K siążę A lb rech t F ry d ery k (1 5 6 8 — 1618).

6 S k ró t grosza (1 g rzy w n a = 20 g ro szy = 60 szy lin g ó w ).

7 B yła to R ada N a czelna K sięstw a, do k tó re j p o za nadhurgrahią wchodzili ka n clerz, ochm istrz i m a rsza łek.

8 B y ł sta ro stą leckim w latach 158 8 —1590. a fo rh in n e

b winien wycz ‘ czestoliw iz d w ystatczicz

Cytaty

Powiązane dokumenty

[r]

The Act of 23.5.1991 contains a list of maxi- mum restrictions and prohibitions that may apply to the positions of employees who are required to perform work during a legal

Z naczące czynniki popularności rozm yślnych zakłóceń kom unikacji stano­ w ią też: m inim alna dotkliw ość sankcji społecznych za niew łaściw e zachow anie

Wojciech

ręcznego oraz możliwościach terapeutycznych, co - jak pisze sama autorka - "ma istotne znaczenie w celu stwierdzenia, czy grafizm może ulec istotnej poprawie , a co za tym idzie

Referaty zamykające obrady pierwszego dnia konferencji wywołały duże zainteresowanie, dotyczyły m.in.. zagadnień oscylujących wokół słownictwa związanego z

Autorka, opierając się na koncepcji chrześcijańskiej antropologii dynamicznej próbuje uzasadnić tezę, iż ka- nonistyczne unormowanie ujmujące jedność i

Nie jest więc tak, jak niestety wydaje się niektórym chrześcijanom, że ideał chrześcijańskiej rodziny jest li tylko jakim ś nierealnym , wygó­ rowanym żądaniem