D w ujęzyczne streszczenia w szystkich referatów ukazały się w m ateriałach sym pozjum , dostarczonych przed obradam i w szystkim uczestnikom . W inietę broszury zdobił obraz A rtura G rottgera „P rzejście przez granicę” . O braz ten n a w iązuje do faktu, że m iejscow ość H oryniec-Zdrój, w której odbyw ało się sym pozjum , leży nad sam ą granicą, na tzw. „P ograniczu W schodnim ” , oraz że n ie daleko stąd n a północ, w D yniskach, znajdow ała się kiedyś granica. D ziew czyna nam alow ana przez G rottgera, przeprow adzała przez tę granicę powstańców. Sam m alarz zw iązany był z pow staniem , a je g o rodzina z farm acją. Stryjeczny dziadek G rottgera był aptekarzem w podjasielskich K ołaczycach.
M ała miejscowość Horyniec posiada fascynującą historię w łasną w pisaną w dzie je naszej ojczyzny. Tu na pograniczu krain geograficznych, krain o różnych struktu rach administracyjnych, zamieszkiwały różne grupy etniczne i różne były ich losy.
Do bliższego zapoznania się z pięknem geograficznej krainy przygranicznej R oztocza, jej k u ltu rą i historią, służyło eksponow anie w kuluarach 4-odcinko- w ego film u - video, pośw ięconego tej tem atyce. Także w ycieczka autokarow a do R adruża i druga pojazdam i chłopskim i do N ow in, m iejsca pielgrzym kow ego i sanktuarium ku czci M atki Bożej i św. A ntoniego. Ten drugi przejazd polnym i drogam i pozw olił zapoznać się z pięknem lasów roztoczańskich., źródełek o k ry stalicznej w odzie, w odospadów - zw anych tu szum am i, d aw nych leśnych cm en tarzy i starych drew nianych cerkiew ek.
W przeddzień sym pozjum , 27 m aja 2004r. odbyło się posiedzenie spraw o zdaw czo - w yborcze Z espołu Sekcji H istorii Farm acji, w trakcie którego utw o rzony został zarząd Zespołu na n o w ą kadencje 20 04 -2 00 7. Prezesem został dr Jan M ajew ski, Poznań, a w iceprzew odniczącym i - prof, dr hab. D ionizy M os ka, K atow ice, dr K atarzyna H anisz, Łódź, dr A ndrzej W róbel, L ublin. N atom iast sekretarzam i: d r Jadw iga B rzezińska i m gr Lidia C zyż, a członkam i: dr Stefan R ostafiński, B iałystok, m gr M ichał P aw łow ski, B ydgoszcz i m gr Jerzy Wali- szew ski, Szczecin. W skład zarządu Zespołu w chodzą też w szyscy przew od niczący Sekcji terenow ych. Pan doc. dr hab. W ładysław Szczepański, który d o tych czas k iero w ał Z espołem , ze w zględu n a stan zd ro w ia m u siał w ycofać się z aktyw nej działalności. Posiada obecnie tytuł honorow ego przew odniczącego Z espołu Sekcji H istorii Farm acji.
Jadw iga B rzezińska Kołobrzeg
K O N FE R E N C JA P O L SK O -C ZESK A W K U K S
Staraniem prof, dr hab. M ichała U m breita (A M Poznań) oraz d r Jana M ajew skiego (Zespół Sekcji Historii Farmacji PTFarm) we współpracy z prof, dr hab. Vac- lavem R uskiem (W ydział Farm aceutyczny H radec K ralow e i M uzeum Farm acji
w K uks) doszło do sfinalizow ania polsko-czeskiej konferencji naukow ej pt. F arm acja w czoraj i dziś w dniu 1 m aja 2004 r w Kuks i D vor K ralove. Długi w eekend m ajow y pozw olił na w yjazd na tą konferencję całego auto karu farm a ceutów z Poznania. B ył połączony ze zw iedzaniem M uzeum F arm acji w K uks oraz innych obiektów turystycznych.
C zescy gospodarze przyjęli polskich kolegów bardzo gościnnie, najpierw k a w ą i ciastkam i, potem uroczystym pow itaniem w zabytkow ej, nieczynnej świątyni kom pleksu szpitalnego w Kuks. Pierw sza część konferencji pośw ięcona była n a zapoznanie się z bogatym i zbioram i czeskiego M uzeum Farm acji w Kuks. O prócz doskonale zachowanej i wyposażonej w oryginalne naczynia apteki szpi talnej z 1740 r., k tó rą kiedyś kierow ali Bracia Bonifratrzy, w sąsiednich salach prezentow ane są inne czeskie m uzealia farm aceutyczne, daw na i w spółczesna aparatura produkcyjna, um eblow anie oficyn aptekarskich, dokum enty, ogrom na kolekcja lekarstw, opakow ań, moździerzy, dzieł sztuki aptekarskiej.
Duże m ożliw ości lokalow e pozw oliły na uruchom ienie ciekaw ych ekspozycji z w ielką sw obodą przestrzenną, co sprawia, że poszczególne eksponaty odbierane są w sposób sugestywny. W Kuks znalazła też pom ieszczenie biblioteka farm aceu tycznych dzieł i czasopism, dawnych po współczesne, a także katalogi i zbioiy far m aceutycznych ekslibrisów. Kustoszem Czeskiego M uzeum Farm acji w Kuks je st prof. dr Vaclav Rusek, w ykładow ca historii farmacji U niw ersytetu w H radec K ra love. Ten wybitny czeski historyk farmacji, znany na całym świecie, przyjaźni się z polskim i uczonym i, gościł często na polskich konferencjach naukow ych. Prof, dr V. R u s e k posiada sam liczne ekslibrisy i jest inicjatorem w ydaw nictw a katalo gow ego farm aceutycznych czeskich ekslibrisów (ukazały się ju ż 3 tomy). W M u zeum w Kuks je st też stoisko, gdzie sprzedawane są książki i kartki pam iątkowe.
D ruga część konferencji odbyła się po obiedzie w sali konferencyjnej w D vor Kralove. O tw ierając obrady konferencji prof. dr Vaclav R u s e k w im ieniu czeskich historyków farm acji a prof, dr hab. M ichał U m b r e i t w im ieniu p o l skich, naw iązali do istniejącej od w ielu lat polsko-czeskiej w spółpracy naukow ej. O becna konferencja m iała n a celu zacieśnić przyjazne kontakty i w zbogacić h o ryzonty badaw cze w oparciu o dośw iadczenia kolegów z sąsiedniego kraju.
Podczas konferencji w ygłoszone zostały następujące referaty: 1. prof, d r M i chał H. U m b r e i t - P olsko-czeskie bilateralne kontakty na p ła szczyźn ie ich Towarzystw F arm aceutycznych, 2. prof. dr Vaclav R u s e k - M uzea fa r m a ceutyczne w C zeskiej R epublice ze szczególnym uw zględnieniem tw orzonego M uzeum F arm acji w K uks, 3. dr Jan M a j e w s k i - M uzea fa rm a ce u ty czn e w P olsce - stan obecny, 4. dr h. c. M iroslav H o ł u b , Praga, prof, d r B ohdan D r o ż d ż , Poznań - C zesko-polskie badania roślinnych seskw iterpenów , 5. dr M arlina L i s a - D ziałalność Sekcji H istorii F a rm a cji C zeskiego Towarzystwa Farmaceutycznego, 6. dr hab. Bazyli L e s z c z y ł o w s k i - Starania o dokumen tację najnowszych dziejów farm acji, 7. dr Lucie N i e d o p i l o v a - N auczanie
Ryc. 1. Otwarcie konferencji w Kuks. Od prawej prof. dr hab. Michał Umbreit, prof. dr Vaclav Rusek, dr Jan Majewski.
Ry c. 5 . w id o k n a u z d ro w is k o K u k s (p o p ra w e j) i s z p it a l (p o le w e j) o k . 1 7 2 4 r .
Ryc. 6. Schemat szpitala w Kuks (XVIII w.).
Po odrestaurowaniu sale od frontu budynku zajmuje Muzeum Farmacji, a w tylnych znajdzie się galeria rzeźb i pracownie konserwatorskie.
historii fa rm a c ji na Wydziale F arm aceutycznym w Brnie, 8. dr Peter G ó r s k i - Z dziejów za bytkow ej A pteki „ P od M urzynem w K ło d zk u ”, 9. dr Jadw iga B r z e z i ń s k a - W nętrze X V I-w ie c zn e j A p te k i M ie jsk ie j w K o ło b rzeg u ,
10. prof. dr Sławoj K u c h a r s k i - J a n Ewangelista Purkyne (1787-1869) i j e go w kład do na u k m edycznych.
W szyscy polscy uczestnicy konferencji otrzym ali teczką z m ateriałam i infor m acyjnym i, a na koniec zostali ugoszczeni kolacją. Ta I bilateralna czesko-pol- ska konferencja historii farm acji pośw ięcona była szczególnie problem om m u zealnictw a. Stąd um iejscow ienie jej w Kuks, małej w iosce w pobliżu Hradec K ralove, gdzie znajduje się W ydział F arm aceutyczny U niw ersytetu Karola.
K uks m a obecnie status w si, ale w końcu XVII i do połow y X V III w. był m agn acką siedzibą i uzdrow iskiem . Z okresu daw nej jeg o św ietności pozostał tylko stojący na w zgórzu, im ponujący budynek szpitala-przytułka z kościołem św. Trójcy i grobow cem Sporków, oraz galeria rzeźb na w olnej przestrzeni. Ten w spaniały zespół sztuki barokow ej je s t obecnie restaurow any.
Św ietność K uks w iąże się z nazw iskiem lir. Franciszka A ntoniego Sporka, który w 1679r., m ając 17 lat, został jedynym dziedzicem ogrom nej fortuny, sza cow anej na 600 tys. złotych reńskich. M łodzieniec w yjechał w tedy do Francji, gdzie zetknął się z przepychem arystokracji i dw oru króla Ludw ika XIV, w spa niałym i budow lam i i dziełam i sztuki. Po pow rocie do C zech zaczął rozbudow y wać i upiększać sw ą siedzibę rodową. W tym celu zatrudnił najlepszych archi tek tó w w ło sk ich oraz rz eźb iarzy czeskich i niem ieckich. G dy d ow ied ział się 0 istnieniu źródeł m ineralnych w Kuks, m iejscow ości należącej do jeg o m ajątku ziem skiego C houstnikovo H radiske, w ystąpił w 1694 r. o stw ierdzenie ich w łas ności leczniczych. Po otrzym aniu ekspertyzy, rozpoczął natychm iast z ogrom ną energią czynić z Kuks najw spanialsze uzdrow isko sw oich czasów.
N a lewym brzegu Łaby powstało w 1695 r. centrum uzdrow iska-kąpieliska oraz reprezentacyjny pałac Sporków z kolum nam i i schodami ozdobionym i kaska dami fontan. Obok powstały łazienki dla kuracjuszy, kaplica Najświętszej Marii Panny, pod którą sączyły się źródła m ineralne, oberża „Pod złotym słońcem ”, ze gar wieżowy, teatr, założenia parkow e z licznym i fontannam i, paw ilonam i i rzeź bami. N astępną atrakcją był tor wyścigowy, dekorowany 40 rzeźbam i, Dom Filo zofa czyli Biblioteka Sporków (licząca 40 tys. tom ów), gołębnik, labirynt ogrodowy, bilard. Trzykilom etrow a trasa spacerow a dla kuracjuszy prow adziła do lasku bukow ego, w którym usytuow ane było „B etlejem ” czyli grupow e rzeźby 1 płaskorzeźby przedstaw iające N arodzenie Jezusa, Pokłon Trzech Króli i inne.
M ost przez Ł abę, udekorow any rzeźbam i, prow adził na praw y brzeg, gdzie Spork kazał w ybudow ać klasztor Zakonu B onifratrów i szpital-prztułek dla set ki starców i inw alidów w ojennych z jeg o m ajątku. W centrum budynku znalazł się oktagonalny kościół św. Trójcy, na parterze były sale chorych, refektarz i ap teka, na piętrze pokoje zakonników . Z tyłu znajdow ał się ogród roślin leczni czych, a dalej cm entarz. Fronton szpitala został ozdobiony tarasem i rzeźbam i.
K uracjusze m ogli zaopatrzyć się w leki w aptece Z akonu B onifratrów oraz za sięgnąć porady lekarskiej Bonifratrów -lekarzy.
K uks-Zdrój stał się za spraw ą hr. Sporka m iejscem różnych festynów i n ad zw yczajnych atrakcji z m uzyk ą i operą w enecką. B ył chętnie od w iedzany przez czesk ą szlachtę, goszczoną po królew sku w pałacu. N iestety sław a ku racyjnego K uksu trw ała tylko 40 lat. Śm ierć hojnego gospodarza w 1738 r. w strzym ała n a pływ gości, a w ielka pow ódź Ł aby w 1740 r. zniszczyła w szystkie obiekty. P o tom kow ie Sporka nie starali się ich odbudować, zw łaszcza że pow ódź uszkodziła całkowicie źródła m ineralne w Kuks, stanowiące podstawę działalności uzdrowiska. R uiny budynków zostały z czasem rozebrane. Jedynie szpital nadal istniał pod o piek ą Z akonu Bonifratrów , a naw et został rozbu do w an y tak, że tw orzył czw o robok z w ew nętrznym dziedzińcem .
N ależy dodać, że w yjazd kilkudniow y polskich historyków farm acji do K uks, połączony był ze zw iedzaniem także innych obiektów turystycznych, ja k Skalne M esto w C zechach, auli Leopoldina w e W rocław iu, neogotyckiego za m ku w K am ieńcu Ząbkow ickim , katedry i kościoła P okoju w Św idnicy, Polani- cy-Z droju i W am bierzyc. W trakcie przejazdu autokarem om aw iane b y ły dzieje C zech i Śląska.
Jadw iga B rzezińska Kołobrzeg
W YPRAW A DO M O N G O LII SZLA K IE M B EN ED Y K TA PO L A K A C Z E R W IE C -W R Z E S IE Ń 2004
P olskie podróżow anie po św iecie to ciąg znaczących m niej lub bardziej zn a nych w ydarzeń uw arunkow anych różnym i okolicznościam i. B ez w ątpien ia je d nak pierw szym polskim podróżnikiem , który odbył d łu g ą drogę n a w sch ó d A z ji by ł franciszkański zakonnik z W rocław ia zw any B enedyktem Polakiem . Gdy
najazd m ongolski w targnął na w schód Europy w pierw szej połow ie X V III stu lecia pozostaw iając na sw ym szlaku pożogę i zgliszcza rycerstw o polskie starło się z nim w bitw ie pod Legnicą. W ów czas też dotarła do w ojsk m ongolskich w iadom ość o śm ierci W ielkiego Chana. Z agony m ongolskie przedsięw zięły w ięc p o w rót do kraju. W Europie natom iast zastanaw iano się nad tym , czy p o now nie M ongołow ie w yruszą na swój zachodni szlak? P apież Innocenty IV postano w ił w ięc w ysłać poselstw o do m ongolskiego władcy. L egatem sw ym uczynił W łocha, franciszkanina G iovanniego da Pian del C arpine, do którego na ziem iach polskich dołączył franciszkanin zw any B enedyktem P olakiem , w edle inform acji pochodzących ze średniow iecznych źródeł m nich z W rocław ia. Tu dodać trzeba, że ju ż w tym czasie istniały na Śląsku klasztory franciszkańskie.