• Nie Znaleziono Wyników

Odwrót Spartakusa i fiasko przeprawy na Sycylię : przyczynek do powstania niewolników w l. 73-71 p. n. e.

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Odwrót Spartakusa i fiasko przeprawy na Sycylię : przyczynek do powstania niewolników w l. 73-71 p. n. e."

Copied!
24
0
0

Pełen tekst

(1)

Roman Kamienik

Odwrót Spartakusa i fiasko

przeprawy na Sycylię : przyczynek

do powstania niewolników w l. 73-71

p. n. e.

Annales Universitatis Mariae Curie-Skłodowska. Sectio F, Nauki Filozoficzne i Humanistyczne 15, 1-23

(2)

U N I V E R S I T A T I S M A f i l A E C U R I E - S K Ł O D O W S K A LJJ B L I N — P O L O N I A

VOL. XV, 1 SECTIO F 1900

Z Zakładu Historii Starożytnej Wydziału Humanistycznego UMCS Kierownik: doc. d r Roman Kamienlk

R o m a n K A M I E N I K

Odwrót Spartakusa i fiasko przeprawy na Sycylię Przyczynek do powstania niewolników w 1. 73—71 p.n.e. Отступление Спартака и провал переправы в Сицилию.

К вопросу о восстании рабов 73—71 гг. до нашей эры Le recul Spartacus et le fiasco du passage en Sicile

Contribution à l’étude de la révolte des esclaves en 73—71 av. J.-C.

O dw ró t S p a rta k u sa z n iziny nad p ad ań sk iej po zw ycięskiej bitw ie pod M u ty n ą je s t jed n y m z najkłopotliw szych zagadnień pow stania nie­ w olników w 1. 73— 71 p.n.e. W lite ra tu rz e histo rycznej nie m a na te n te m a t zgodności poglądów . P rzeg ląd chociażby k ilk u p rac poruszających to zagadnienie w skazuje, w ja k różny sposób próbow ano w ytłum aczyć te n niezw ykle w ażny, a zarazem tru d n y problem .

T. M om m sen stw ierdza, że p rzyczyną o d w ro tu b ył fak t, iż niew olnicy, rozzuchw aleni zw ycięstw am i odniesionym i w 1. 73— 72, nie chcieli opusz­

czać Italii i zm uszali S p a rta k u sa do u derzen ia na R zym .1 Jak o głów ny a rg u m e n t M om m sen w ysuw a żądzę ra b u n k u , jak a m iała cechować niew olników i p rz y jm u je bez zastrzeżeń in te rp re ta c ję P lu ta rc h a . Podob­ ny pogląd na sp raw ę p rzyczyn o d w ro tu S p a rta k u sa re p re z e n tu je B. Niese i F. M ünzer. P ierw szy z nich stoi na stanow isku, że w b re w woli swego wodza niew olnicy postanow ili pozostać w Italii, by w yzyskać zw ycięstwo i pójść na R zym .2 M ünzer stw ierdza, że m im o zw ycięstw a S p a rta k u s w rócił do Italii południow ej zm uszony przez upojone pow odzeniem bandy, k tó re tra k to w a ły półw ysep A peniński jako swą zdobycz i nie

1 Th. M o m m s e n : Römische Geschichte, Berlin [1934], Bd. III, s. 87. * B. N i e s e : Grundriss der römischen Geschichte nebst Q uellenkunde, 5 Aufl. neub. v. E. Hohl, Handbuch d er A ltertum sw issenschaft, Bd. III, 5 Abt. München

(3)

chciały go opuścić.3 Stanow isko M om m sena p rz y ją ł bez zastrzeżeń T. Z ieliński.4 N ie odbiega od ty c h z a p atry w a ń także L. Piotrow icz stw ierdzając, że po klęsce arm ii rzy m sk iej pod M utyną droga na północ przez A lpy sta ła przed niew olnikam i otw orem . •

„Upojeni jednak powodzeniem niewolnicy — pisze L. Piotrowicz — mimo oporu ze strony S partakusa, który trzeźwo ocenił sytuację, postanowili pozostać w Italii snując naiw nie plan opanowania Rzymu. Zawrócił więc na swą zgubę z powrotem ku południowi.” *

Stanow isko L. P iotrow icza w o sta tn ic h lata ch uległo jed n a k zm ianie i w uw agach do p rze k ład u A ppiana stw ierd ził on, że S p a rta k u s zaw rócił na południe z p rzyczyn nie w y jaśnio n y ch .8

A. W. M iszulin w sw ej m onografii pośw ięconej po w staniu niew ol­ ników przypuszcza, że S p a rta k u s b iorąc pod uw agę tru d n o ści przedo­ stan ia się przez A lp y jak rów nież z pow odu b ra k u poparcia ze stro ny bogatych w a rstw ludności w iejsk iej w północnej Italii zm ienił p lan i próbow ał w ydostać się in n ą drogą.7 N. A. M aszkin uznał za głów ną przyczynę o d w ro tu S p a rta k u sa stosun ek ludności w iejsk iej z obszarów północnej Italii do niew olników .

„Droga do Alp — pisze Maszkin — stała otworem, ale S partakus nieoczeki­ w anie zawrócił. Co go skłoniło do odstąpienia od pierw otnego planu, trudno powiedzieć. Możliwe, że w dolinie rzeki P adu i w miejscowościach podalpejskich, gdzie jeszcze za czasów Wergiliusza istniała średnia własność ziemska i gdzie było mało niewolników, S partakus nie mógł liczyć na poparcie ludności miejscowej. W każdym razie skierował się on spod M utyny ku środkowej Italii i rozbił w Picenum arm ie obu konsulów.”8

K ilka m ożliwości nie opow iadając się zdecydow anie za żadną w y su ­ nęła E. M. S ztaje rm a n , k tó ra pisze:

„Chociaż Spartakusow i pozostało jedynie przejść Alpy, ażeby uwolnić niewol­ ników, zawrócił on do Italii. O przyczynach rezygnacji S partakusa z początkowego planu źródła nic nie mówią. Możliwe, że nie zdecydował się na tru d n e przejście przez góry. Możliwe także, że wzięło górę zdanie tych, którzy uw ażali, że należy kontynuować w ojnę w Italii i powstańcy postanowili uderzyć na Rzym.”*

In n ą koncepcję w y su n ął A. P iganiol, przypuszczając, że przyw ódca niew olników spodziew ał się znaleźć n a p o łu d n iu o k rę ty i p rzep raw ić

* R. M ii n z e r: Spartakus [w:] Realencyklopadie der klassischen A lte rtu m s­ wissenschaft, [dalej skrót: RE], 2 Reihe, VI Halbbd. S tu ttg a rt 1929, eol. 1533.

4 T. Z i e l i ń s k i : Rzeczpospolita rzym ska, Wairszawa 1935, s. 441.

* L. P i o t r o w i c z : Dzieje rzym skie [w:] W ielka historia powszechna, t, III, W arszawa 1934, s. 397.

6 A p p i a n z A l e k s a n d r i i : Historia rzym ska, przekład i objaśnienia L. Piotrowicza, Wrocław 1957, t. II, s. 75, przyp. 245.

7 A. W. M i s z u l i n : W osstanije Spartaka, Moskwa 1936, s. 127.

8 N. A. M a s z k i n : Historia starożytnego R zym u, W arszawa 1950, s. 341—2 8 E. M. S z t a j e r m a n : W siem im aja istorija, Moskwa 1956, t. II, s. 370.

(4)

się przez m orze.10 W iadom o jed n ak, że próba ucieczki niew olników drogą m orską b y ła n astęp stw em rezy g n acji S p a rta k u sa z przejścia przez Alpy, a nie przyczyną o d w ro tu znad P adu , jak to u jm u je A. Piganiol.

J . C arcopino stw ierdza, że sta ro ż y tn i nie w y jaśn ili przy czyn tego m a n e w ru S p a rta k u sa , ale pobudki te łatw o odgadnąć. M utyna zam knęła bram y, a za je j p rzy k ła d em poszły in ne m iasta w dolinie nadpadańskiej. P o ra ro k u b y ła zb y t późna i w yżyw ienie niew olników stało się niezw ykle tru d n e . Zboża i w inogron nie było ju ż na polach, w reszcie S p artak u s n ie b ył w stan ie przedsięw ziąć reg u larn eg o oblężenia ty ch m iast, gdzie b y ły jeszcze sk oncen tro w ane siły rzym skie. Z ty ch też względów, w edług C arcopino, S p a rta k u s m iał pow rócić na południe, na obszary bogate w zapasy żyw ności.11

Sprzeczność poglądów na zagadnienie p rzyczyn o d w ro tu S p a rta k u sa po bitw ie pod M utyną, szeroki w achlarz w y su n ięty ch dotychczas hipotez, sk łan ia do podjęcia b ad ań n ad w y su n ię ty m zagadnieniem w oparciu o w a ru n k i geograficzne obszarów , na k tó ry c h znajdow ały się oddziały S p a rta k u sa w o k resie w o jn y z Rzym em .

P isarze staro ży tn i, tac y jak P lu ta rc h , Liw iusz, Floros i O rozjusz zgodnie podają, że S p a rta k u s d o tarł n a o bszary nadpadańskie, a n a­ stęp n ie zaw rócił i u dał się w drogę p ow rotną do Italii połud nio w ej.12 J e d y n ie A p pian pom ija fa k t p o b y tu S p a rta k u sa n ad P adem i bitw ę pod M utyną, co tłum aczy się zresztą niedokładnością kom pilacji tego a u to ra .13 Z godnie z tra d y c ją większości źródeł pobyt S p a rta k u sa na obszarach n ad p ad ańskich został u zn a n y w h istorio grafii za fa k t nie u legający w ątpliw ości. P rzy czy n m a n e w ru S p a rta k u sa po bitw ie pod M u tyną źródła nie podają, a jed y n ie P lu ta rc h w spom ina, że po zw y­ cięskich w alk ach n ad w ojskam i k o n su larn y m i i po d o tarciu na północ niew olnicy, pew ni sw ych sił i rozzuchw aleni pow odzeniam i, nie chcieli opuszczać półw yspu, ale p ałając chęcią ra b u n k u i grabieży, zmuszali S p artak u sa, by prow adził ich w p ro st n a R zym .14 O rozdźw iękach i b ra k u jedności w obozie S p a rta k u sa w m inionym o kresie pow stania jest dość inforrriacji w źródłach. O słabiały one pow stańców i u łatw ia ły sy tuację w ojsk rzym skich, k tó re niszczyły oddziały niew olników nie podporząd­ kow ane S p artak u so w i i obozujące oddzielnie. S p a rta k u s uznał za cel

10 A. P i g a n i o l : La Conquête Romaine, P aris 1927, s. 341. 11 J. C a r c o p i n o : César [w:] Histoire Générale, P aris 1950, s. 559.

18 P l u t a r c h : Crassus 9; L i v i u s : Epit. 96; F l o r u s III 20; O r o s i us : V 24.

13 L. P i o t r o w i c z : Plutarch a Appian, Studia źródłowe do historii R zym u w epoce rewolucji, okres I (133—70), Poznań 1921, ss. 171—5, A p p i a n : op. cit., wstęp.

(5)

pow stania ucieczkę z Italii, na co część niew olników nie zgadzała się. S allustiu sz podaje, że część niew olników S p a rta k u sa m y ślała jed y n ie 0 ra b u n k u , a do ojczyzny nie m iała zam iaru w racać. Zgadza się z nim także P lu ta rc h .15 W ódz pow stańców m iał w iele kło p o tu z w archo lstw em 1 rabu nk am i, jak ich dopuszczali się niew olnicy na w łasną ręk ę. Inni w zniecali, ja k podaje S allustiusz, pożary rzu cając n a dachy dom ów rozpalone żagw ie.16 S p a rta k u s w edług stw ierdzen ia S allu stiusza usiłow ał w szelkim i sposobam i ukrócić rozprzężenie w sw ych szeregach, ale w alka

z ty m b y ła tru d n a .

N iezależnie od tego n ap ad y na m a ją tk i ziem skie m ogły być jed y n y m źródłem zao patrzenia niew olników w żywność, grabież i rek w izy cje b y ły więc nieun ikn io ne. P lu ta rc h stw ierdza, że niew olnicy grasow ali po całej Italii i siali spustoszenie 17 a w g A ppiana niew olnicy „często też w ychodzili na grabież. K ied y znów s ta rli się w ręcz z R zym ianam i, odnieśli zw ycięstw o i w rócili obciążeni w ielkim i łu p am i.” 18 S allustiusz przekazał inform ację, że oddziały S p a rta k u sa znajdow ały sojuszników w śród m iejscow ych niew olników , k tó rz y często w ydaw ali swoich panów i w skazyw ali m iejsca u k ry ty c h zapasów żyw ności.19 S p raw a aprow izacji była szczególnie tru d n a n a te re n a c h podgórskich, gdzie przew ażała d robn a własność, niew olników było stosunkow o m niej, a m iejscow a ludność odnosiła się do zbiegłych niew olników wrogo. N a w ieść o zbli­ żaniu się niew olników m ieszkańcy wsi zabierali sw ój dobytek i uciekali w góry.20- K onieczność w yżyw ienia sw ych oddziałów zm uszała S p a rta ­ kusa do p rzeprow adzania rek w izy cji i zdobyw ania żyw ności przy użyciu przem ocy, co m usiało w płynąć w sposób u jem n y n a stosu nek ludności w iejskiej do pow stańców . W edług S allu stiu sza S p a rta k u s m iał nam aw iać niew olników , b y zeszli na te re n y ró w n in n e i w okolice bogate w bydło.21 Z upełnie analogiczna sy tu a c ja zaistn iała na te re n a c h nadpadańskich, a uwagi, jak ie pod aje Carcopino są ja k n a jb a rd zie j tra fn e i słuszne.

Siły rzym skie, k tó re sta w ia ły S p artak u so w i opór i m ia ły uniem ożli­ wić niew olnikom m arsz na północ, zostały w to k u kam p an ii 72 r. p.n.e. pobite. O bydw aj konsulow ie 72 r. m im o licznych przedsięw zięć i w spól­ nie p od jętych o p eracji nie zdołali zatrzym ać S p a rta k u sa n a tere n ac h środkow ej Italii. P o b ite w ojska k o n su la rn e poniosły znaczne s tra ty ,

15 S a l l u s t i u s : Historiae, III, Fragm. 98 ed. B. M aurenbrecher; P l u ­ t a r c h : Crassus 9.

16 S a l l u s t i u s : Historiae, III, Fragm. 98. 17 P l u t a r c h : Crassus 9.

18 A p p i a n : op. cit., t. II, W ojny domowe, I, 117.

18 S a l l u s t i u s : Historiae, III, Fragm. 98: „Mültique ex eo loco servi, quos ingenium socios dabat, abdita a dominis aut ipsos trahebant e x occulto.”

20 S a l l u s t i u s : Historiae, III, Fragm. 98. 11 S a l l u s t i u s : Historiae, III, Fragm. 98.

(6)

a niew olnicy pom aszerow ali n a północ, gdzie pod M utyną pobili dzie- sięciotysięczną arm ię prokonsula G alii P rzed alp ejsk iej, G. K asjusza Lon- ginusa. B itw a zakończyła się ucieczką w ojsk rzym skich z placu boju i zdobyciem przez niew olników obozu rzym skiego.22

Po b itw ie pod M u ty n ą nie było w łaściw ie w Italii w ojsk rzym skich, k tó re m ogły staw ić S p artak u so w i sk u teczny opór. N iew olnicy m ieli o tw a rtą drogę na północ i przejście w k ie ru n k u A lp było wolne. Teraz jed n ak , k ied y niew olnicy znajdow ali się już niem al u celu, S p artak u s zrezygnow ał z p rze p ra w y przez A lpy i rozpoczął odw ró t na południe. P lu tra c h z n a jd u je uzasadnienie tego m an e w ru w sy tu acji, jak a w ytw o­ rzy ła się w obozie niew olników . S p a rta k u s m ia ł być zm uszony przez niew olników do po w ro tu n a południe. N iektórzy h isto ry cy przyjęli in te rp re ta c ję P lu ta rc h a bez zastrzeżeń uw ażając, że S p a rta k u s uległ naciskow i ze s tro n y niew olników . P rzy jęcie arg u m en tacji P lu ta rc h a zw alnia w praw d zie od szukania obiek ty w n y ch przyczy n odw ro tu S p a r­ tak u sa, ale ograniczenie się w yłącznie do m om entów n a tu ry psycholo­ gicznej, ja k to o b se rw u je m y u P lu ta rc h a, niczego, ja k się w ydaje, nie tłu m aczy i in te rp re ta c ja tego ro d za ju nie odpow iada rzeczyw istości. G dyby było isto tn e tak, jak podaje P lu ta rc h , to tru d n o byłoby zro­ zum ieć przyczyn y nieustępliw ości S p a rta k u sa wobec oddziałów re p re ­ z en tu jący ch in n y pogląd na zadania i cele pow stania ju ż w pierw szym okresie w ojny. J u ż w te d y część niew olników , na k tó ry c h czele stał K rik sus, nie zgadzała się z plan em S p a rta k u sa — opuszczenia Italii — i chciała uderzy ć na Rzym . W przeciw ieństw ie do ty ch oddziałów S p a r­ ta k u s rad ził unikać, ja k to podaje S allustiusz, starć z w ojskam i rzy m ­ skim i i o ile m ożliw e, raczej bez w alki przedrzeć się na północ.23 N iew ol­ nicy m ieli podejm ow ać działania raczej o b ro n n e i to jedynie w celu u to row an ia sobie drogi. G dy isto tn ie doszło do rozłam u w obozie niew olniczym , K rik su s zabrał ze sobą 30 000 niew olników i odłączył się od pow stańców , k tó rzy pozostali w ierni S partak u so w i.24 W arto tu zwrócić uw agę na fakt, że n a w e t za cenę rozbicia sił niew olników ,

22 M ü n z e r : op. cit., RE, 2 Reihe, VI Halbbd. col. 1533; W. H a r t w i g und K. S t e l z e r : Spartakus und der Gladiatorenkrieg 73— 71 v. Chr., Voigtländers Quellenbücher, Bd. XVII, Lipsk 1919, s. 45; M ü l l e r: Spartakus und der Sklaven­ krieg in Geschichte und Dichtung, Programm d. k. k. Staats-G ym nasium s in Salz­

burg, Salzburg 1905, s. 10.

23 S a l l u s t i u s : Historiae, III, Fragm. 96: „Crixo et gentis eiusdem Gallis atque Germanis obviam ire et ultro offerre pugnam cupientibus, contra Spartaco im petum dissuadente".

24 A p p i a n : op. d t., t. II, W ojny domowe, I, 117; natom iast Oroejusz szacuje siły Kriksosa tylko n a 10 000, a więc redukuje do 1/3 wielkości podanej przez Appiana ( O r o s i u S V 24).

(7)

a więc osłabienia pow stańców , S p a rta k u s nie uległ i nie zrezygnow ał z nakreślo n y ch n a początk u założeń i p la n u działania.

T ym bardziej niew y tłu m aczaln a b y łab y uległość S p a rta k u sa po bitw ie pod M utyną. O dpow iedź na p y tan ie, dlaczego S p a rta k u s w łaśnie w ty m m om encie uległ żądaniom rozzuchw alonych niew olników , jest niezw ykle tru d n a . N a m ałe praw dopodobieństw o p resji niew olników na S p a rta k u sa w sk azu je cały dotychczasow y przebieg pow stania. S p a r­ tak u s nie znalazł się n igd y d o tąd w izolacji, lecz zawsze, m im o roz­ bieżności w obozie pow stańców , m iał za sobą przew ażającą większość niew olników . Zaw sze gdy następ o w ał rozłam , zarów no przed bitw ą pod G arganos, gdzie odd ziały K rik su sa zostały zniszczone przez Rzym ian, jak i po odw rocie spod M u ty n y g ru p a opozycyjna odłączyła się od głów nych sił pow stańczych, a S p a rta k u s nie poszedł nigdy na ko m p ro­ m is z ugrup ow an iam i o in n ej niż on o rien tacji. Ż adne okoliczności nie zdają się w skazyw ać n a to, b y w drodze w y ją tk u tego ro d za ju k om pro ­ m is m ógł m ieć m iejsce w chw ili, gdy niew olnicy znaleźli się nad P adem . P la n m arszu n a Rzym , a w ięc konieczność oblężenia stolicy rep u b lik i rzym skiej, p rzy p isy w an y przez tra d y c ję źródłow ą S patakusow i, jest zupełnie niepraw dopodobny i nie m ieści się w założeniach pow stania. S p a rta k u s nie dysponow ał m achinam i oblężniczym i, zapasam i żyw ności i innym i środkam i niezbędn y m i do podjęcia długotrw ałego oblężenia Rzym u; m u siał też zdaw ać sobie sp raw ę z nierealności takiego p rze d ­ sięw zięcia. W praw dzie źródła m ów ią o zam iarach niew olników co do u d erzen ia i zagrożenia Rzym ow i, odzw ierciedlają one jed nak , jak się w ydaje, w yłącznie opinię i obaw y R zym ian, a nie m ają pokrycia w rz e ­ czywistości. W edług P lu ta rc h a S p a rta k u s zam ierzał u d erzy ć na Rzym już na początku pow stania, ale nie m ając nadziei, iż oblężenie zakończy się pow odzeniem , poprow adził n iew olników w k ie ru n k u Alp, sądząc, że przep raw ią się do dom u, jed n i do T racji, a in ni do G alii.25 W edług A ppiana po d ru g ie j zw ycięskiej b itw ie nad w ojskam i k o n su larn y m i w r. 72 p.n.e. na obszarze P icen u m S p a rta k u s zrezygnow ał z m arszu na Rzym, gdyż zdaw ał sobie spraw ę, że nie całe jego w ojsko je s t n a le ­ życie uzb rojone.26 P rzeczą te m u p rzekazan e przez tychże au to ró w dane topograficzne i droga przem arszu niew olników , co w sk azu je n a to, iż od sam ego początku S p a rta k u s trz y m ał się ja k n a jd a le j od R zym u i s ta ra ł się u nikać sta rć zb ro jn y ch z w ojskam i rzym skim i. S allu stiu sz w y raźn ie stw ierdza, że S p a rta k u s nie podzielał poglądów ty ch niew ol­ ników, k tó rz y p rzecen iając sw e siły i m ożliwości, rep re z en to w a li te n ­

“ P l u t a r c h : Crassus 9; Mii 11 e r : op. cit., s. 10 przyjął relację P lutarcha bez zastrzeżeń.

16 A p p l a n : op. cit., t. II, W ojny domowe, I, 117; W. H a r t w i g und K. S t e l z e r , op. cit., ss. 49—50.

(8)

dencje ab su rd alneg o i k a tastro faln eg o w sw ych sk u tk a c h plan u oblęże­ nia Rzym u.

G dyby isto tn ie S p a rta k u s zrezygnow ał z p rzep raw y przez Alpy, dlatego by podjąć oblężenie R zym u, to w drodze p o w rotnej spod M u ty ny m usiałb y p rzep raw ić się przez A peniny, zatrzym ać na te re n ie E tru rii czy L acju m i ta m poczynić p rzygotow ania do oblężenia. W zachow anych źródłach nie z n a jd u je m y żadnych śladów p o b y tu S p a rta k u sa na w zm ian­ ko w anych tere n ac h , nie słychać też nic o jakichk olw iek w alkach w po­ bliżu R zym u czy przy g oto w an iach ze stro n y rzy m sk iej w celach obron­ nych. Oczywiście, z jed n e j stro n y jasn e jest, że a rg u m e n tu m e x silentio nie m oże być w y czerp u jący m dow odem , z d ru g ie j jed n a k w y d aje się, że b ezpośrednie zagrożenie R zym u i p o b y t S p a rta k u sa w sąsiedztw ie stolicy Italii nie uszed łby uw agi sta ro ż y tn y c h historyków , a n aw et epitom atorów . G d y b y n a w e t p rzy ją ć stw ierd zenie P lu ta rc h a , że S p a rta ­ k u s po b itw ie pod M u ty n ą poszedł w k ie ru n k u R zym u, to nie zn ajd u jem y m ożliw ości odpow iedzi n a py tan ie, dlaczego zrezygnow ał z zam ierzonego oblężenia. M ożna b y przypuszczać, że tego ro d za ju odstępstw o od zam ie­ rzen ia n astąpiło po jak ich ś niepow odzeniach lu b klęsce. O ty m jedn ak źródła nic nie m ów ią. M ało je s t rów nież praw dopodobne, b y S p a rta k u s dopiero te ra z uśw iadom ił sobie, iż do oblężenia R y m u nie je s t d o sta­ tecznie p rzygotow any. In te rp re ta c ja P lu ta rc h a jest więc nie do przyjęcia,

a fa k ty w skazują, że p la n stra te g icz n y S p a rta k u sa w ciągu całego p rze­ biegu w o jn y nie uległ zm ianie.. T ym b ard ziej zask ak u je stw ierdzenie P lu ta rc h a , że S p a rta k u s nosił się z zam iaram i oblężenia R zym u jeszcze n a w e t po p rze łam a n iu fo rty fik a cji K rassusa na półw yspie B rucjum , skąd uszła z życiem w edłu g tra d y c ji p rzek azan ej przez tegoż au to ra zaledw ie Vs część niew olników . O baw y, iż S p a rta k u s m oże pom asze­ row ać na Rzym , żyw ił, w ed łu g P lu ta rc h a K rassu s.27 T u ta j w idoczna je s t n a jw y ra ź n ie j paradoksalność rela cji P lu ta rc h a . P rz y ocenie realnego u k ład u sił i sy tu acji, jaka w ów czas się w ytw o rzyła, ob aw y te b y ły n a jz u ­ pełniej pozbaw ione podstaw . W ojska K rassusa, dysponującego 8— 10 legionam i, górow ały w ty m czasie liczebne nad niew olnikam i S p a rta ­ kusa, k tó rz y b y li w dalszym ciągu źle uzb ro jen i.28 K rassu s przyw rócił

27 P l u t a r c h : Crass us 11.

28 A. A y m a r d et J. A u b o y e r : Rome e t son Empire, Histoire Générale des Civilisations, P aris 1954, s. 160; K rassus zaciągnął sześć legionów i przejął w ojska konsularne. A ppian podaje, że Krassus otrzym ał tylko dwa legiony kon­ sularne zam iast czterech. Bez zastrzeżeń przyjął tę relację M. G e l z e r : LAcinius Crassus, RE, Bd. X III, S tu ttg a rt 1927, col. 303 oraz H a r t w i g i S t e l z e r : op. cit., s. 49. Za błąd uznał te n przekaz G. R a t h k e : De Rom anorum bellis serm libus, Berlin 1904, s. 83 i L. Piotrowicz, zob. A p p i a n : op. cit., t. II, s. 75, przyp. 242, podczas gdy H ugh L ast zakłada, iż Appian podał faktyczny, a nie nominalny stan arm ii konsulów 72 r. p.n.e. H. L a s t : Cambridge A ncient H istory, vol. IX,

(9)

Cam-w sCam-w ej a rm ii dyscyplinę, a S p a rta k u s k o n sekCam-w entnie s ta ra ł się unikać sta rć z R zym ianam i.

W ykluczyliśm y dotychczas ew entualność zm iany generalnego p la n u pow stania i m ożliw ość sk u tecznej p re sji ze stro n y niew olników na zm ia­ nę zasadniczych założeń postaw ionych przez S p a rta k u sa u p rogu w ojny. N ależy odrzucić rów nież m ożliw ość pojaw ien ia się n a obszarach n a d - padańskich któregoś z w odzów rzym sk ich p o w racający ch do Italii. W chodzić tu m ógłby w grę M. L u k u llu s i P om pejusz. Je śli idzie o M. L u ­ kullusa, to jego w y lądow anie w B ru n d izju m odcięłoby raczej S p a rta k u ­ sowi drogę na połud n ie.29 P o w ró t M. L u k u llu sa do Italii i w ysadzenie w ojsk rzy m skich w B ru n d izju m m usiało by jeszcze b ard ziej przyspieszyć m arsz S p a rta k u sa na północ i zm usić go w p ro st do szu kania ucieczki w A lpach wobec zablokow ania południow ej czy środkow ej Ita lii przez legiony rzym skie. A ppian pisze zresztą o przy b y ciu L u k u llu sa do B ru n d izju m w m om encie tu ż p rzed o sta tn ią decyd ującą b itw ą K rassusa ze S partak u sem , a więc o w iele później, ju ż w o sta tn im o kresie w ojny. W tej sy tu a c ji M. L u k u llu s nie wchodzi w ogóle w rachubę.

Podobnie p rzed staw ia się sp raw a ew en tu alneg o zagrożenia ze stro n y Pom pejusza. S e n a t postanow ił, ja k p od aje A ppian, w ezw ać z H iszpanii P om pejusza do w alki ze S p a rta k u se m ze w zględu na to, że w ojn a z n ie­ w olnikam i p rzeciągała się i K rassu s nie m ógł w b re w rach u b o m se n a tu dość szybko zlikw idow ać p o w stania.30 W edług P lu ta rc h a , P om pejusza m iał w ezwać n a pom oc K rassus, k tó ry później licząc na to, że sam zdoła zakończyć w ojnę, s ta ra ł się stoczyć decy d u jącą b itw ę zanim przybędzie zwycięzca S e rto riu sz a .31 W sw ej m ow ie De im perio Cn. P om pei C yceron powiada, że w ty m czasie ra tu n k u oczekiw ano ty lk o od P om pejusza. Sam o oczekiw anie P om pejusza osłabiło, ja k m ów ił C yceron, grozę w ojny z niew olnikam i, a jego p rzyb y cie usunęło ją i ugasiło.32 U w zględniając okoliczności, w jak ich C yceron w ypow iedział te słow a ja k rów nież cel, jaki p rzyśw iecał m ów cy, pow yższych w ypow iedzi nie m ożna b rać do­ słow nie, niem niej jed n a k je s t rzeczą c h a ra k te ry sty c z n ą , że w ypow iedź C ycerona je s t zgodna ze stw ierd zeniem A ppiana.33 W ersja przekazana przez P lu ta rc h a w y d aje się m ało praw dopodobna, zwłaszcza jeśli

bridge 1932, s. 330. Obrona przekazu Appiana jest jed n ak dość tru d n a, zwłaszcza że przeoczenia i pom yłki w ystępują u niego dość często.

88 A p p i a n : op. cit., t. II, W ojny domowe, I, 120; Appian podaje błędnie, że Lukullus wrócił e wojny z M itrydatesem , por. uwagi L. Piotrowicza zamieszczone w przypisie 251, zob. A p p i a n : op. cit., t. II, s. 77.

80 A p p i a n : op. cit., t. II, W ojny domowe, I, 12U. ■'

81 P l u t a r c h : Crassns 11; Bez zastrzeżeń przyjął w ersję P lu tarch a G e l - z e r : op. cit., RE, Bd. X III, col. 304.

88 C i c e r o : De imperio Cn. Pompei 11.

(10)

uw zględni się sto su n ek w zajem n y P om p eju sza i K rassusa, ich w zajem ne niechęci, k o n flik ty i zawiść. N iezależnie od m otyw ów i kw estii, kto był fak ty czn y m in ic ja to re m zaangażow ania Pom pejusza, te n o statn i mógł wziąć udział w toczącej się w Italii w ojnie z niew olnikam i dopiero po zakończeniu w ojn y z S erto riu szem w H iszpanii. Ju ż G. R ath k e zw rócił uw agę, że chronologia, zwłaszcza o statniego o kresu w ojny serto riań sk iej może ułatw ić w y jaśn ien ie n iek tó ry ch problem ów w o jn y ze S p artak u sem .31 P . B ieńkow ski w stu d iach nad w ojną se rto ria ń sk ą d a tu je zam ordo­ w anie S erto riu sza na początek 72 r. p.n.e., w iosną zaś 71 r. p.n.e. zostały rozbite przez P om p eju sza w ojska M. P e rp e rn y .35 Jeszcze w r. 71 p.n.e. P o m peju sz zdobył szereg m iast na półw yspie Ib eryjskim . O blężenie C alaguris, prow adzone przez legata P om pejusza A franiusza, i zdobycie tego m iasta, w g Bieńkow skiego, p rzy p ad a na późną jesień 71 r. p.n.e.36 P o m p eju sz zaś i M etellus pow rócili z H iszpanii w końcu 71 r. p.n.e. W praw dzie P lu ta rc h zaznacza, że po śm ierci M. P e rp e rn y P om pejusz pozostał jeszcze przez pew ien czas w H iszpanii przep row adzając pacyfi­

k ację półw yspu, to jed n a k m usiał on, jak się w y daje, w rócić w cześniej do Ita lii aniżeli p rzew id u je Bieńkow ski. Je śli d atow anie p ow ro tu P o m ­ pejusza na w iosnę 71 r., ja k to chce L. Lange, w y d aje się tro chę za w czesne, to je s t bardziej praw dopodobne, że Pom pejusz pow rócił latem 71 r. p.n.e.37 T akie przypuszczenie nie je s t w y kładnikiem kom prom isu m iędzy przytoczonym i w yżej sk ra jn y m i stanow iskam i, lecz zdaje się w ynik ać z szereg u okoliczności i faktów .

W ieść o pow rocie P o m p eju sza z H iszpanii d o tarła do K rassusa jeszcze p rzed ro zstrzy g ającą b itw ą ze S p artak u sem . K rassus m iał przyśpieszyć o p e ra c je przeciw S p artak u so w i i rozstrzy g nąć losy w ojny przed p rzy ­ byciem Pom pejusza, z k tó ry m nie chciał dzielić sław y zw ycięstw a. M ogły to być ty lk o pogłoski, a Pom pejusz, ja k należy sądzić, w rócił stosunkow o później. W ezw anie se n a tu skierow ane do P om pejusza mogło ty lk o przyśpieszyć jego pow rót, skoro nadeszło w końcow ym okresie w o jn y serto ria ń sk ie j lu b po je j zakończeniu. Możliwe, że w zw iązku z ty m w ezw aniem P o m p eju sz udał się w drogę pow rotną do Italii, a na m iejscu pozostał M etellus, k tó ry , jak wiadomo, pow rócił później. P o m p ejusz bow iem , celowo opóźniając swój triu m f, już po w yborach

M G. R a t h k e : op. cit., s. 88 n.

95 P. B i e ń k o w s k i : Kritische Studien über Chronologie und Geschichte des Sertorianischen Krieges, „Wiener S tudien”, Zeitschrift fü r classische Philologie, 1891, 2, ss. 227—8; por. R a t h k e : op. cit., s. 88, gdzie w ysunął on szereg zastrze­ żeń pod adresem tez w ysuniętych przez Bieńkowskiego.

99 B i e ń k o w s k i : op. cit., s. 228; uzasadnione są uwagi R a t h k e g o : op. cit., s. 88; por. A. S c h u l t e n : Sertorius, RE, 2 Reihe, Bd. II, S tu ttg art 1923, col. 1750.

(11)

konsulów na r. 70 zw łokę tłu m aczy ł czekaniem na pow ró t M etellusa.38 P lu ta rc h podaje, że P om pejusz pow rócił wówczas, gdy w o jna z n ie ­ w olnikam i znajdow ała się w o kresie szczytow ym , a A ppian pow iada, iż sen at skierow ał sw e w ezw anie do P om p ejusza w czasie, gdy te n w racał już z H iszpanii.39 W iadom o, że kied y K rassu s stoczył o statn ią bitw ę ze S p artak u sem , Pom p eju sz znajdow ał się dopiero w północnej Italii.40 Jego rola w w ojnie z niew olnikam i ograniczyła się w yłącznie do tego, iż zniósł o n oddział liczący 5 000 niew olników , k tó rzy po ucieczce z pola b itw y przed zierali się ja k należy przypuszczać W k ie ru n k u Alp. O ddział te n n a tk n ą ł się na w ojska pow racającego do Italii P om peju sza na północy, a nie na p o łu d n iu półw yspu A penińskiego. G d yby Pom p ejusz d o tarł do Italii południow ej, to m usiałob y dojść do sp o tk an ia z K ra s- susem , o czym b ra k d anych w źródłach. P o w ró t P o m peju sza do Italii m iał więc m iejsce w ok resie końcow ym w o jn y K rassu sa z niew olnikam i i w ygasania pow stania. N ie m ógł w ięc i Pom pejusz zagrozić S p a rta k u ­ sowi w o kresie b itw y pod M u ty ną i spow odow ać jego p o w ró t na południe

Italii.

U m iejscow ienie w czasie p o b y tu S p a rta k u sa n a d P a d e m i b itw y pod M utyną pozostaje jed n a k n a d a l, nie w yjaśnione. B ył to r. 72 p.n.e, ale pory ro k u określić nie m ożna. D ane S allu stiu sza i P lu ta rc h a , po­ zw alające bliżej określić porę ro k u dotyczą w yłącznie p o b y tu S p a rta ­ kusa na p o łu d n iu zarów no na początk u w o jn y ja k i w o sta tn im o kresie pow stania. P lu ta rc h opisując blokadę S p artak u sa, dokonaną przez K ra s­ susa na półw yspie B ru cju m , a w ięc ju ż po pow rocie niew olników na południe, w spom ina o śnieżystej i b u rzliw ej nocy, p o w tarzając to p ra w ­ dopodobnie za S allustiu szem .41 W k ażd ym razie jesien ią 72 r. p.n.e., gdy K rassu s o bjął dow ództw o w w ojnie ze S p a rta k u se m , niew olnicy znajdow ali się ju ż w południow ej Italii, ja k to w y n ik a z p rzebieg u w y ­ darzeń, lokalizacji legionów i pierw szych sta rć z w ojskam i rzym skim i, podlegającym i now em u dowódcy.

W obec b ra k u k o relacji m iędzy różnym i fak ta m i i w ydarzeniam i przekazanym i przez poszczególnych autorów , chronologia k o n k retn y c h potyczek i w alk dato w an y ch n a 72 r. p.n.e. je st bardzo tru d n a . N ie da się rów nież ustalić czasu, k ied y S p a rta k u s p rzy b y ł pod M utynę. Można jed n a k założyć, że czas, jaki potrzebow ał n a przebycie drogi na północ był o w iele dłuższy od czasu niezbędnego n a drogę p ow rotną. W p ie rw ­ szym w y p a d k u S p a rta k u s m u siał torow ać sobie drogę w k ie ru n k u A lp

48 A p p i a n : op. cit., t. II, W ojny domowe, I, 121.

88 P l u t a r c h : Pompeius 21; A p p i a n : op. cit., t. II, W ojny domotoe, I, 119. 40 Tak przyjm uje G e l z e r : op. cit., RE, Bd. X III, col. 305—6. i W. S. S i e r- g i e j e w : Oczerki istorii Rim a, Moskwa 1938, t. I, s. 272.

(12)

tocząc w alk i z w ojskam i k o n su larn y m i. W drodze p o w rotnej S p a rta k u s pośpieszał, b y znaleźć się na p o łu d n iu jeszcze przed nadejściem zimy, gdyż w te d y p rze p ra w a przez m orze była raczej niem ożliw a, a przecież ją m iał S p a rta k u s n a celu w racając n a południe.

D łuższy p o b y t S p a rta k u sa na północy po bitw ie pod M utyn ą był niem ożliw y ze w zględu na tru d n o ści zao patrzenia w żywność. Pod ty m w zględem A. W. M iszulin, N. A. M aszkin i J . C arcopino m ają całkow itą słuszność. Z aopatrzen ie niew olników W żyw ność n a obszarach Galii p rzed alp ejsk iej było o w iele tru d n ie jsz e niż na południu. W rogi lub n iep rzy ch y ln y sto su n ek d ro b ny ch roln ik ó w w północnej Italii odgryw ał niem ałą rolę, chociaż podobnie zachow yw ali się ro ln icy w środkow ej Italii. D ziałania w o jen n e w północnej Italii w o kresie sch y łk u republiki rzy m skiej św iadczą o tym , że d o tk liw y b ra k żyw ności n a ty ch tere n ac h odczuw ały n a w e t legiony rzy m skie. T ak było w łaśnie w okresie b itw y pod M u ty n ą w r. 43 p.n.e.42 D. B ru tu s w liście do C ycerona pisał, że gdyby O k taw ian posłuchał go i przeszedł przez A peniny, to zapędziłby A ntoniusza w tak ie m iejsca, gdzie zginąłby on raczej z głodu niż od m iecza.43 D. B ru tu s n arzek ał rów nież, że nie m oże w yżyw ić sw ych siedm iu legionów, k tó re są w y czerp an e i zgłodniałe, pieniędzy zaś na zakup żywności nie posiada.44 S y tu a c ja niew olników S p a rta k u sa m usiała być bez p orów nania cięższa. K łopoty z w yżyw ieniem nie stanow iły jed nak, jak się w ydaje, n ajw ażniejszej przyczy ny o d w ro tu spod M utyny na południe. M om enty te m ogły odegrać d ecydującą rolę w w ypadku, gdyby S p a rta k u s zam ierzał pozostać w północnej Italii przez dłuższy czas, czy też przezim ow ać, a o rezy g n acji z p rzep raw y przez A lpy m usiały zadecydow ać, jak sądzę, tru dn o ści terenow e, w a ru n k i geogra­

ficzne. P rzeb ieg w o jen w północnej Italii w o kresie późniejszym , dane dotyczące p rze p ra w y przez P a d i jego dopływ y jak rów nież przez A lpy

42 P l u t a r c h : Antonius 17. W wojnie ze sprzym ierzeńcam i italskim i resztki ocalałych oddziałów zginęły w górach z głodu i zimna, A p p i a n : op. с it., t. II, W ojny domowe, I, 50, O r o s i u s V, 18, 20. O rolnictwie i hodowli w dolinie Padu zob. G. E. F. C h i l v e r : Cisalpine Caule, Oxford 1941, s. 129 n. U praw iano tu zboże, w inną latorośl i oliwki. Hodowano owce i świnie. W okolicach Mułyny, P a­ ta wirzm i w Ligurii rozwinięte było rzemiosło związane z przeróbką wełny. Było tu doskonałe mleko i sery oraz wino i miód — zob. C h i l v e r : op. cit., s. 129 n. 0 akw ilejskich winiairzach i kupcach oraz o kolegiach tkaczy, farbiarzy itd. zob. C h i l v e r : op. cit., ss. 163—167. Do czasów Augusta wielka własność na obszarze Galii Przedalpejskiej w ystępuje stosunkowo rzadko — C h i l v e r . : op. cit., se. 147 1 159—161.

42 C i c e r o : Ep: ad fam . XI, 10, 4.

(13)

rzu c a ją nieco św iatła na trudności, jak ie n ap o tk ał S p a rta k u s po d otarciu na te re n y podalpejskie.45

P ad razem z dopływ am i stano w ił dość tru d n ą przeszkodę ze w zględu na w ylew y te j rzeki, a A lp y w okresie zim ow ym m ogły zam knąć drogę S p artakusow i na północ. N a sk u te k o b fitych śniegów , k tó re top niały na zboczach A lp, i deszczów P a d w ystępow ał z brzegów i zalew ał oko­ lice, zm ieniając całą dolinę w w ielkie jezioro.48 P liniusz S ta rsz y opisując P ad stw ierdza, że żadna in na rzek a nie p rzy b iera b ard ziej n a ta k k ró tk ie j przestrzen i, a ogrom w ody popycha ją i pędzi do m orza, czyniąc tę rzekę groźną i niebezpieczną dla k ra ju .47 W ysoki sta n w ody na P adzie przypada na o k res m aj — czerw iec w zw iązku ze spływ em w ody ze śniegów na zboczach alp ejskich i apen iń sk ich.48 D ruga faza w ysokich wód w rzekach północnej Italii w y stę p u je na jesieni w zw iązku z opa­ dam i deszczu, k tó re są tu n ajo b fitsze w p aźd ziern iku .49 W m a ju i paź­ d ziernik u w ody P a d u osiągają swój p u n k t k u lm in acy jn y , podczas gdy

w styczniu i sie rp n iu s ta n w ody na rzek ach je s t n ajn iższy .50 W lite ra ­ tu rz e sta ro ż y tn e j zachow ały się opisy g w ałtow nych burz, po k tó ry ch następow ały powodzie. W ty m ok resie w ody P a d u i jego dopływ ów uniem ożliw iają w szelką przep raw ę, a m asy w ody nie m ieszczącej się w k o ry tach rozlew ają się n a p rzestrzen i k ilk u kilom etrów . Spienione n u rty P a d u po ry w ają ze sobą d o b ytek i sieją zniszczenie. W ergiliusz w G eorgikach p rzed staw ia Pad, k tó ry w w ezbranych, szalonych w irach toczy w y rw a n e z korzeniam i pnie drzew , zabiera stad a byd ła i poryw a ze sobą.51 Podobne o brazy z n a jd u jem y u L u k an a i Ennodiusza.52 N aw et

45 Zwrócił na to uwagę Miszulin, choć akcent kładzie na kw estię stosunku ludności, drobnych rolników w północnej Italii, M i s z u l i n : op. cit., s. 127. Wśród przyczyn wym ienia trudności przejścia przez Alpy S z t a j e r m a n : op. cif., t. II, s. 370.

46 P o l y b i o s II 16; S t r a b o VI cap. 212; P I i n i u s: Nathuralis historia, III, 117—8; H. P h i l i p p : Padus, RE, Bd. XXXVI, S tu ttg a rt 1942, col. 2179.

47 P l i n i u s : Naturalis historia III, 117—8.

48 H. N i s s e n : Italische Landeskunde, Bd. I, Berlin 1883, s. 209; P h i l i p p : op. cit., RE, Bd. XXXVI col. 2199.

48 N i s s e n: op. cit., s. 390.

50 N i s s e n : op. cit., s. 208; P h i l i p p : op. cit., RE, Bd, XXXVI, col. 2199. 81 V e r g i l i u s : Georgica, I, 481—483; por. S e r v i i G r a m m a t i c i : Qui feru n tu r in Vergilii Carmina Commentarii, ree. G. Thilo e t H. Hagen, vol. III, fase. 2, A ppendix Serviana, Lipsiae 1902, s. 274.

“ L u c a n u s : Pharsalia VI, 272—278; por. Adnotationes super Lucanum , ed. J. Endt, Lipsiae 1909, s. 214; E n n o d i u s : Carmina I 5, 15—17; 27—29; Carmina II 34; Vita Epifani.

(14)

T y b r w ystępow ał w ty ch o k resach z brzegów zalew ając niekiedy niżej położone dzielnice R zym u.53

Szerokość P a d u pod T u ry n e m w ynosi 160, a pod K rem on ą już 810 m, w d o d a tk u dolina te j rzek i je s t p ełna błot i bagnisk.54 S padek wody w śre d n im i dolny m biegu P a d u w ynosi od 0,9 do 0,14 : 1 000, w w yniku czego po w stają topieliska i bagna. Izydor z Sew illi w swoich E tym ologiach nazyw a P a d rzek ą rozlaną w bagnisko.55 W śród rozległych błot i bagien leżała R aw enna. N ad rzek ą p łynącą przez b agniste te re n y znajdow ało się P a tav iu m , podobnie B u triu m i A ltin um , a szczególnie obfitow ała w bagniska okolica W enecji.58 P rzez bło ta rozciągające się po lew ej stro n ie P a d u z tru d e m przeszedł H an n ib al.57 Po b itw ie n ad rzeką T icinus R zym ianie przekroczy li P a d po m ostach, k tó re potem zburzyli. H ann ibal, chcąc przep raw ić się przez tę rzekę, m usiał zbudow ać nowe m o sty .58 Ż ołnierze fo rsu jąc y T reb ię -w połowie g ru d n ia 218 r. p.n.e. p rzep raw iali się przez rzekę b rn ąc po piersi w wodzie, m im o że było to około zim owego przesilenia, padał deszcz i pow ietrze było m roźne.” 59 N iezw ykle tru d n a i tragiczn a w sw ych sk u tk ach była p rze­ p raw a H an n ib ala przez topieliska b ag n istej rzeki A rno.80

83 N i s s e n : op. cit., ss. 185—188; R h i l i p p : op. cit., RE, Bd. XXXVII, col. 2199, także M a n s i : Concilia, IX, 879; H. J o r d a n : Topographie der Stadt Rom, Bd. I, Teil 1, B erlin 1878, s. 128, przyp. 17; por. R. L a n c i a n i : La destruction de Rome antique, tra d u it de l ’anglais p a r Le R. P. Dom A. L’Huillier, Bénédictin, Lille, Rome, Paris 1905, ss. 99—100.

54 N i s s e n : op. cit., ss. 185—188.

85 I s i d o r i S e v i l l : Etymologiae, X III, 21, 26; por. S t r a b o V 1 5 cap. 212; P l i n i u s : Naturalis historia, III, 20; N i s s e n : op. cit„ s. 188; P h i l i p p : op. cit., RE, Bd. XXXVI, c d . 2187.

88 S t r a b o V 1 7 cap. 212—213; Chrestomath. e Strabonis Geographicarum, L. V, Geographi Graeci Minores II ed. C. Mullerus, Parisiis 1861, s. 549; J o r d a - n e s : Getica XXXIX, 148: ...quae urbs inter paludes et pelago interque Padi flu en t a ; P l i n i u s : Naturalis Historia XIV, 19, 110: ...quare et salicem redolent Patavino- rum in palustribus vindemiae; N i s s e n : op. cit., s. 208; P h i l i p p : op. cit., RE, Bd. XXXVI, col. 2197.

87 S t r a b o V l cap. 217; P h i l i p p : op. cit., RE, Bd. XXXVI, col. 2198. 88 P o l y b i o s III, 64, 1; L i v i u s XXI, 45, 3; A p p i a n : op. cit., t. I Wojna hannibalska 5.

88 A p p i a n : op. cit., t. I, W ojna hannibalska 6; Liwiusz podaje zaś, że prze­ praw a odbyła się na tratw ach, L i v i u s XXI 56, 8; J. K r o m a y e r und G. V e i t h: A n tik e Schlachtfelder, Bausteine zu einer antiken Kriegsgeschichte, Bd.

III, Italien und A frika , I Abt. Italien, Berlin 1912, ss. 124—5.

80 P o l y b i o s III, 79; L i v i u s XXII, 2, 2; K r o m a y e r und V e i t h ; op. cit., ss. 124—5, zwłaszcza w przypisach szereg danych dotyczących rozlewisk i błot na obszarach nadpadańskich. W ezbrane rzeki po roztopach zimowych utrudniły również Cezarowi w wojnie w Hiszpanii zarówno dowóz żywności, ja k i przesu­ nięcie wojska, C a e s a r : B ellum civile I 48; wysoki stan wód i rw ący n u rt rzek nie pozwolił Cezarowi odbudować zniszczonych przez wodę mostów, C a e s a r : op.

(15)

N iew iele różniła się pod ty m w zględem okolica M utyny, skąd S p a r­ tak u s zaw rócił na południe. W praw dzie źródła dotyczące pow stania S p a rta k u sa o w a ru n k i geograficzne w o jn y zupełnie nie po trącają, ale A ppian w zw iązku z działaniam i w o jen ny m i po śm ierci Cezara i bitw ą A ntoniusza z w ojskam i k o n su larn y m i p o daje n iek tó re szczegóły c h a ra k te ­ ry zujące te re n i n ajbliższe okolice M u tyn y . Pisze on, że okolice M utyn y b yły bagniste i p op rzerzy n an e zagłębieniam i, pełne m oczarów i zarośli, doskonale nadający ch się do u k ry cia w o jsk i zasadzki na n iep rzy jaciela.81 • T rudności p rze p ra w y przez jed n ą z rzek w północnej Italii, p raw d o ­ podobnie Isonzo, op isuje H erodian. P o d aje on, że rzek a w ylała z pow odu w iosennych roztopów , śniegi bow iem , k tó re nag ro m adziły się w górach, stopniały, a woda, k tó ra sp ły nęła z gór, uczyniła rzek ę szeroką, głęboką i bardzo b y strą . H erodian stw ierd za, że w ty m okresie rzeka b y ła nie do przebycia dla w ojsk a.82 M ieszkańcy A kw ilei zerw ali m ost, a n u r ty rzeki p o ry w ały żołnierzy, k tó rz y konno usiłow ali przep raw ić się na drugi brzeg. W ojska M aksym usa sta ły n ad rzeką przez 2— 3 dni, a p rze ­ p raw a n astąp iła dopiero po zbudow aniu m o stu z beczek od w ina, k tó re w dużych ilościach zn ajdow ały się w opuszczonych okolicznych gospo­ darstw ach .83 W arto nadm ienić, że A la ry k p rzedłużał sw ój p o b y t w Italii tłum acząc to tru d n o ściam i p rz e p ra w y przez P a d i jego dopływ y. D opiero latem ru szy ł w drogę p ow rotną i p rzy b y ł w okolice W ero ny .84 O podob­

cit., I, 49; рот. I 62. Dolina nadpadańska została osuszona przez Emiliusza Skau- rusa. Zostały przekopane kanały odwadniające, a via Aem ilia w okolicach Forum Gallorum biegła na sztucznej grobli, P h i l i p p : op. cit., RE, Bd. XXXVI, col. 2198. A ugust zbudował k anał łączący Raw ennę z deltą Padu, P I i n i u s : Naturalis Historia, III, 19, patrz С h i 1 v e r : op. cit., s. 28. Bagna, przez które przeszedł H annibal na północ od Parm y, były w czasach Strabona odwodnione. Zob. С h i 1­ v e r: op. cit., s. 131.

81 A p p i a n : op. cit., t. II, W ojny domowe III, 66. W dolnie Padu rosły lasy, które stanow iły doskonałe schronienie, ja k również mogły dostarczyć S p arta k u ­ sowi budulca na tratw y i środki tran sp o rtu przez Pad, jakkolw iek przygotow ania do przepraw y musiałyby przedłużyć pobyt niewolników n a północy. Paulus D ia-oonus pisze o wielkich lasach (vastissima silva) na tych terenach. Rosły tu sosny, dęby i topole, patrz С h 11 v e r: op. cit., ss. 130—1. U Liwiusza znajdujem y wiado­ mość o lasach i zaroślach wokół drogi goło M utyny, L i v i u s XXI 25, 5; [...] sil- vae tunc circa viam erant plerisque incultis: ibi inexplorato profectus in insńdias praecipitatus, m ultaque cum caede suorum aegre in apertos campos emersit. O zaroślach w dolinie P ad u p atrz także S i d o n i u s A p o l l i n a r i s : Ер. I, 5, 4, C h l l v e r : op. cit., s. 131. O zasadzce w zaroślach w okolicach Krem any w okresie wojny 69 r.n.e. T a c i t : Hist. II, 24, С h i l v e r : op. cit., s. 131.

" H e r o d i a n V III, 4, 2. 88 Ibid., V III, 4.

84 О. S е е с к: Geschichte des Untergangs der antiken W elt, Bd. V, 2 Aufl.,

(16)

ny ch tru d n o ściach p rze p ra w y przez rzek i północnej Italii in fo rm u je P ro kopiusz w zw iązku z w o jn ą z O strogotam i. W ojska bizantyjskie, 'w yruszyw szy z G enui, p rze b y ły P a d i d o tarły nad rzekę T icinus.63 P rz e p ra w a odbyła się n a łodziach, k tó re załadow ano na w ozy.66 Inna część arm ii b iza n ty jsk iej śpiesząc z odsieczą oblężonem u M ediolanowi p rzy b y ła nad P ad, gdzie rozbiła obóz i straciła w iele czasu rozm yślając nad sposobem sforsow ania rzek i.67 W ojska te zostały przerzucone na d ru g ą stro n ę P a d u na statk ach , k tó re ściągnięto z m orza, ale zanim p rze p ra w a została zorganizow ana, upłynęło w iele czasu.68 In ny m razem arm ie b izan ty jsk a, spiesząc do Italii na w o jnę z O strogotam i i nie m ając okrętów , m usiała udać się drogą lądow ą w zdłuż w ybrzeży m orza A driatyckiego, zim ę spędziła w obozie w Salonae, a przez rzeki północne j Italii p rze p ra w iła się n a w iosnę po m ostach zbudow anych z b a re k .69 S p a rta k u s nie dysponow ał żadnym i środkam i tra n sp o rtu , a budow a m ostów i przygotow anie p rzep raw y , n a w e t w dogodnej porze roku, zajęłoby dużo czasu. T rudności zao patrzen ia w żyw ność zm uszały go do pośpiechu. N iegościnność ty c h terenó w , zwłaszcza ze w zględów apro- w izacyjny ch spraw iła, że niew olnicy nie m ogli pozostać tu dłużej, a przezim ow anie ze w zględu n a groźbę głodu m ogło być dla nich k a ta stro fa ln e . R zym ianie nie podjęlib y praw dopodobnie żadnej akcji przeciw ko niew olnikom i zaczekaliby do w iosny przyszłego roku, w o kresie zim y bow iem zazw yczaj przeryw an o w szelkie działania w o­ jen n e .70 W r. 82 p.n.e., a w ięc w o kresie w o jn y ze sprzym ierzeńcam i italsk im i z pow odu o stre j zim y i śniegów u sta ły w szelkie działania.71 C yceron w m ow ie P ro S e x tio stw ierd zał, że gdyby nie zakończono w o jn y z K a ty lin ą p rze d zim ą, to ten , w ygrzebaw szy się z zasp i śniegów A peninu, opan ow ałb y w ąw ozy i p astw iska, po czym stałb y się o wiele

g roźniejszy.72 *

#

“ P r o c o p i u s : Bellum Gothicum, II, 12, 30—31. M Ibid., II, 25, 8—11.

•7 Ibid., II, 21, 1—2. “ Ibid., II, 21,24—25.

6* Ibid., I ll, 40, 10; IV 26, 23—25. Szczegółów przejścia Ostrogotów przez Pad Prokopiusz nie podaje.

70 W. H a r t w i g : Der Sklavenkrieg des Spartakus, Einladungsschrift des G ym nasium B ernhard, in Meiningen 1894, s. 15.

71 A p p i a n : op. cit., t. II, W ojny domowe, I, 87. W zmianki o zam arzaniu T yhru, wysokich śniegach, zob. N i s s e n : op. cit., s. 401.

71 C i c e r o : Pro Sestio V 13. Działania w ojenne w okresie zimy należą do bardzo rzadkich. Nie zważał n a zimę Cezar w wojnie w Hiszpanii, S u e t o n i u s : Caes. 35: „[...] neque loco ne que tempore aequo, sed hieme a nni et intra moenia copiasissimi ac sollertissim i hostis [...]”; W atyniusz narzeka n a śniegi, zimno i desz­ cze w Dalmacji: pow iada on, że zimno wypędziło go stam tąd „[...] frigus Dalma- ticum , quod illinc eiecit C i c e r o : Ep. ad fam . V 11; Ad fam . V 10. W 43

(17)

N asuw a się tu analogia m iędzy sy tu a c ją S p artak u sa, a w arun kam i, w jakich znalazł się Dolcino, k tó re m u zim a i w ysokie śniegi uniem ożli­ w iły dowóz żywności, przez co cały jego obóz znalazł się w sy tu acji bez w yjścia. U p am iętnił to D an te w B oskiej kom edii:

„Ty, co w net może na św iat wyjdziesz z m roku Pospieszaj b ra tu Dolcino z przestrogą:

Jeżeli nie spragnion naszego widoku, Niechże się w żywność opatrzy z załogą, Inaczej zaspy śniegowe Nowarze

Do zbyt łatwego zwycięstwa .pomogą.” 78

O czekiw anie na dogodniejsze w a ru n k i p rze p ra w y przez P a d ja k i przygotow ania do sforsow ania rzeki z konieczności m u siały trw a ć dość długo, a odrzucając ew entu alno ść przezim ow ania jako n ierealn ą, n ie­ w olnicy m usieli nap otkać na d ru g ą jeszcze w iększą przeszkodę, a m iano­ wicie przejście przez A lpy w n ajgorszej porze roku, to je st w okresie zim y. G óry o słaniające Italię od północy uchodziły w starożytn o ści za niebosiężne i bardzo tru d n e do p rzebycia.74 P rzejście więc H an nib ala przez A lpy w porze zim ow ej było uw ażane w p ro st za cud.75 Jo rd a n e s nazyw a H ann ib ala niezw yciężonym przez A lpy (in victu s A lp ib u s).76 Z nane było w czasach rzym skich k ilk a przełęczy łączących Ita lię z k ra ­ jam i pozalpejskim i.77 N ajw cześniej podróżow ano szlakiem biegnącym nad sam ym brzegiem m orza (per A lp e s m a fitim a s) i łączącym półw ysep z G alią N arbońską. D ru g a z kolei przełęcz p row adziła przez A lpy K o tty jsk ie, na w ysokości 1 860 m , tę d y w łaśnie late m 77 r. Pom p ejusz podążał z w ojskiem na w ojnę z S erto riu szem .78 Trzecia, m niej dogodna,

r.p.n.e. B rutus odbył m arsz ze swoją arm ią przez góry pokryte w ysokim i śniegami, zob. G. F. H e r t z b e r g : Geschichte Griechenlands unter der Herrschaft der Römer, Teil II, Halle 1868, s. 522; nie do przebycia były natom iast w okresie zimowym góry otaczające Macedonię od strony Tessalii; L i v i u s X L III 18, 1.

75 W yjątek z B oskiej kom edii Dantego cytuję za J. P t a ś n i k i e m: K ultura w ieków średnich, W arszawa 1925, s. 107.

74 N i s s e n : op. cit., s. 136; P a r t s c h : Alpes, RE, Bd. S tu ttg a rt 1894, col. 1599—1612; H e r o d i a n VIII 1, 5; por. P a u l i n u s z P e l l i : Enchiridion v. 29, [w:] Corpus Scriptorum Ecclesiasticorum Latinorum , vol. XVI, s. 292 i Paulini P e t r i c o r d a e : De vita M artini I, 202, ibid.

75 P l i n i u s : op. cit., XXXV 1, 2; par. E. H e s s e l m e y e r : Hannibals Alpeniibergang im Lichte der neueren Kriegsgeschichte, Tübingen 1906, s. 18 n.

74 J o r d a n e s : Rom. 191.

77 N i s s e n : op. cit., s. 155 n; P a r t a c h : op. cit., RE, Bd. I, eol. 1608—10; J u n g : Geographie von Italien und den römischen Provinzen [w:] Handbuch der klassischen Altertum sw issenschaft, Bd. III, Nördlingen 1889, s. 497 n.

78 N i s s e n : op. cit., ss. 156—7; Pom pejusz przybył do Hiszpanii późną jesie- nią, zob. B i e ń k o w s k i : op. cit., ss. 210—11; inne poglądy na drogę przem arszu Pompejusza zestawia J. van O o t e g h e m : Pompée le Grand, Bâtisseur de l’E m ­ pire, Louvain — Paris 1954, s. 105.

(18)

w iodła p rzez M. Cenis n a w ysokości 2 064 m, w olna od śniegu w okresie od m aja do w rześnia i tęd y, jak przypuszcza się, przeszedł H an n ib al.79 C zw arta droga w iodła przez A lp e s Graiae, na w ysokości 2 192 m i w olna była od śn ieg u w o kresie analogicznym do poprzedniej; ko rzy stał z niej często Cezar, k tó ry tę d y w łaśnie przeszedł w r. 49, a D. B ru tu s w r. 43 p.n.e.80 P ią te przejście alp ejsk ie prow adziło przez A lpis Poenina na w ysokości 2 472, trudine do p rzebycia i niebezpieczne; jedynie w 'lipcu i s ie rp n iu droga ta nie b yła p o k ry ta śniegiem .81 W reszcie przejście do R ecji i Ilirii, na w ysokości 1 360 m znane było w czasach bardzo za­ m ierzchłych.

O bszerniejsze w iadom ości o w a ru n k a ch p rze p ra w y przez A lpy w o kresie zim y po d ają źródła sta ro ż y tn e w zw iązku z najazdem H an n i­ b ala na Italię. R elacje P olibiusza i Liw iusza św iadczą o kolosalnych tru d n o ściach i ofiarach, jak ie pociągnęło za sobą przebycie A lp zimą. H azd ru b al n ie zdecydow ał się n a p rzep raw ę przez A lpy w okresie zim y i poczekał n a dogodniejszą porę.82 D ane Polibiusza i Liw iusza uzu peł­ n iają św iadectw a P lu ta rc h a w zw iązku z w ojną M ariusza z C ym bram i i T eutonam i, a p otw ierd zają tak że opisy u Zosim usa i H erodiana.83 Ź ródła n o tu ją p rze p ra w y przez A lp y w ok resie zim ow ym i z czasów cesarstw a. A rm ia W iteliusza, jak p odaje Tacyt, przeszła przez A lpy w raz z tab o ram i zim ą.84 Zim ą 285 r. przekroczyła A lpy arm ia M aksym ina. Opis te j p rze p ra w y u H erod ian a św iadczy o ogrom nych trudnościach i niebezpieczeństw ach.85

Zim ą p rze p ra w ia się przez A lpy do R ecji S tylichon, a A la ry k m asze­ ru ją c na Ita lię w y b ra ł w łaśnie tę porę w p rzekonaniu, że A lpy w tedy nie są przez R zym ian strzeżone i zupełnie nieoczekiw anie stan ął pod A k w ileją.86 W r. 454 nie podjęto jed n a k żad nej akcji w ojskow ej w okresie

78 N i s s e n : op. cit., s. 158; por. H e s s e l m e y e r : op. cit., s. 18 n.

80 N i s s e n : op. cit., s. 159; J. J u n g : op. cit., s. 498; P a r t s c h : op. cit., RE, Bd. I, col. 1608.

81 N i s s e n : op. cit., s. 160; P a r t s c h : op. cit., RE, Bd. I, ool. 1608. 84 P o l y b i o s III, 55; L i v i u s XXI, 32; A p p i a n : op. cit., t. I, Wojna hannibalska 4; por. A m m i a n u s M a r c e l l i n u s XV 10; E n n o d i u s : Vita Epijani 147 [w:] M onum ent a Germaniae Historica, Auctores A ntiquissim i, vol. VII, ree. F. Vogel, B erlin 1885, s. 102; o w strzym aniu m arszu przez H azdrubala na skutek zimy zob. L i v i u s XXVII 36.

83 P l u t a r c h : Marius 15 i 23; Z o s i m o s IV 42; H e r o d i a n VIII 1. 84 T a c i t u s : Historiae I, 70; C. J u l l i a n : Histoire de la Gaule, t. IV, Paris 1920, ss. 189—90, oraz t. V, s. 159.

85 H e r o d i a n V III, 1, 6; C. J u l l i a n : op. cit., t. VII, Paris 1926, s. 70; o trudnych przejściach w A peninach zob. S a l l u s t i u s : De coniuratione Cati- linae 57; C l i c e r o : Ep. ad Fam.-, XI, 10, 3, XI, 13, 2.

(19)

zim y ze w zględu n a śniegi. F a k t zrezygnow ania z p rze p ra w y przez za­ sypane śniegiem A lp y n o tu je tak że A ureliusz W ik to r.87

P au lin u s z Noli w jed n y m ze sw ych listów zapew nia, że zim a nie przeszkodzi w jego podróży, ale w in n y m tłu m aczy się przed przy jacie­ lem, że z pow odu zim y nie m ógł do niego p rzybyć.88 E nnodius zaś opisuje przejście przez A lpy w m arc u .89

Oto w a ru n k i i o b iekty w ne tru d n o ści teren ow e, k tó re zm usiły S p a rta ­ kusa, jak się w y daje, do zaniechania p rz e p ra w y na północy i po w ro tu

do Italii południow ej, gdzie p o d ejm u je on próbę ucieczki drogą m orską. Z drada cylicyjskich p ira tó w skom plikow ała bardzo sy tu a c ję niew olni­ ków nie posiadających w łasn y ch środków tra n s p o rtu , a K rassus, p rze ­ chodząc do energicznej akcji, odciął S p a rta k u sa na półw yspie B ru cju m od Italii. Obozowisko niew olników w B ru c ju m znajdow ało się w lasach (silva Siła), k tó ry c h opis zachow ał się u S tra b o n a i P lin iu sza Starszego

S tą d niew olnicy chcieli p rzepraw ić się n a Sycylię, b u d u ją c z drzew a, w k tó re obfitow ała okolica, w łasne środki tra n s p o rtu . P ro p re to r Sycylii, W erres, obw arow ał północne w ybrzeże w y sp y .90 P rzeprow adzona w porze zim ow ej, p rzy w zburzonych falach i ta k niespo ko jnej cieśniny oddziela­ jącej Ita lię od Sycylii, w y p ra w a zakończyła się niepow odzeniem . S al- lu stiu sz o k reśla cieśninę jako m orze niezw ykle b u rzliw e — C harybdis, m are vertico su m .01 W całej tra d y c ji an ty czn ej cieśnina ta je s t p rz e d ­

staw ian a jako szczególnie niebezpieczna dla żeglarzy.” O pis Scylli

87 E. S t e i n: Geschichte des spätröm ischen Reiches, Bd. I, Wien 1928, s. 519. A u r e l i u s V i c t o r : De Caesaribus 41.

88 Paulinus N o l a n u s : Ep. 9 [w:] M i g n ę : Patrologia Latina, vol. LX I, ooi.

188B; Ep. 43, ibid., col. 382. 1

88 E n n o d i u s : Vita Epifani 147; por. S e e c k : op. cit., s. 251; J u l l i a n : op. cit., t. V, s. 159; zimą przekracza Alpy w drodze do Recji Stylichon. zob. S e e c k : op. cit., t. V, s. 330; o transporcie koni z Hiszpanii i konieczności zimo­ w ania w Arles patrz G. B o l s s i e r : La fin du paganisme, t. II, PaTis 1891, s. 201. 88 H a r t w i g und S t e l z e r : op. cit., s. 52 n; P h i l i p p : Sila, RE, 2 Reihe, Bd. II, S tu ttg a rt 1923, coi. 2549—2550; N i s s e n : op. cit., s. 246; M o m m s e n : Uber die Unteritalien betreffenden A bschnitte der ravennatischen Kosmographie w Gesammelte Schriften, Bd. V, Historische Schriften, Bd. II, B erlin 1908, s. 294; o przedsięwzięciach W erresa zob. S a l l u s t i u s : Historiae, IV, Fragm. 32; por. C i c e r o : In Verrem V 5.

81 S a l l u s t i u s : Historiae, IV, Fragm. 28; J. S c h m i d t : Scylla, RE, 2 Reihe, V Halbbd., S tu ttg a rt 1927, col. 647—652; N i s s e n : op. cit., s. 105.

82 P l i n i u s : op. cit., III, 87; J u s t i n u s , LV, 1, 1; S t r a b o n , VI, p. 268 u B. M a u r e n b r e c h e r a [w:] C. Sallusti Crispi H istoriarum Reliquiae, fase. 2, Lipsiae 1893, ss. 106, 169; I s i d o r u s : Origines III, 18, 5 oraz J o r d a n e s : Getica 30,157 w związku z przepraw ą A laryka do A fryki jak również Paulinus N o 1 a n u s: Ep. X LIX 8 [w:] M i g n ę : Patrologia Latina, LX I, ooi. 403; przestrogi K irke dla Odyseusza zob. H o m e r : Odyseja, przekł. J. Parandow ski, W arszawa 1953, ss. 173—5, także u Wergiliusza, zob. V e r g i l i i : Aeneis, III, 420—4; S e r v i i

(20)

i C h a ry b d y u S allu stiu sza w lite ra tu rz e rzy m sk iej je s t klasyczny. S cylla i C h a ry b d a stała się w starożytności sym bolem niebezpieczeństw a. P rz e p ra w a drogą m orską została m im o to p o djęta przez S p a rta k u sa w sy tu a c ji przym usow ej, jak o o sta tn ia i jed y n a m ożliwość ucieczki z Italii, a zakończyła się niepow odzeniem , analogicznie do zam ierzonej ucieczki na północ.

W ok resie zim y podróże m orskie by ły szczególnie rzadk ie i niebez­ pieczne. C yceron stw ierdza, że zim ą m orze je s t nie do przebycia.93 T ra d y cja n o tu je w y p ra w y m orskie w o kresie zim y, podejm ow ane za­ zw yczaj w sy tu a c ji przy m usow ej lu b ze w zględów strategicznych, zwłaszcza w celu zaskoczenia nieprzygotow anego przeciw nika. Pom pejusz w w ojnie z p ira ta m i po d jął eksp edy cję w czasie bardzo niedogodnym d la podróży m o rsk iej.94 P lu ta rc h podaje, że K rassu s udając się na w ojnę z P a rta m i, n ie czekał do w iosny, ale jeszcze zim ą p rzepraw ił się p rzez m orze.95 Cezar, uprzedzając P om p ejusza i zam ierzoną przez niego in w azję n a i t a l i ę , p rzerzu cił sw e w ojska zimą do G recji i 15 stycz­ nia 48 r. p.n.e. w ylądow ał w E pirze.96 Szereg danych dotyczących w a­ ru n k ó w żeglugi w rejo n ie S ycylii z n a jd u jem y u P rokopiusza w zw iązku z w ojną z O strogotam i. B elizariusz po zajęciu Sycylii p rzep raw ił się na o k rętach przez S cyllę i w ylądow ał w Ita lii.97 P rokopiusz opisuje rów nież p rze p ra w ę T otyli na Sycylię.98 G dy B elizariusz zam ie­ rzał popłynąć do T a ren tu , b u rza n a m o rzu i silne poryw y w ia tru nie pozw alały k on tyn u ow ać podróży i flo ta m u siała zaw inąć do K ro to n u ." In n y m raz e m bu rza, k tó ra zerw ała się na m orzu, rozrzuciła o k ręty daleko od siebie i flo ta zn ajd u jąca się ju ż blisko K alab rii znalazła się

G r a m m a t i c l : op. cit., III, 525; D o n a t l : A d Aen., II, 420; z późniejszych autorów S a l w i a n : De G ubem atione Dei, V, 11, 59; E n n o d i u s : Vita E pifani,

192.

99 C i c e r o : Ep. ad A tticu m V III, 16, 1; L. F r i e d l a n d e r : Sittengeschichte Roms, 8 'Aufl. 2 Teil, Lipsk 1910, ss. 26—27; D e S a i n t - D e n i s : Mare clausum, „Revue des Etudes L atines”, 1947, ss. 196—214; Paulinus N o l a n u s : Ep., X LIII, [w:] M i g n ę : Patrologia Latina, LXI, col. 382; „[...] cum hiem s navigationem et itinera m etus clauderent [...]” ; opis podróży morskiej i burzy w okresie zimy zob.: Paulinus N o l a n u s : op. cit., col. 399.

M Ci c e r o: De imperia Cn. Pompei 34. •* P l u t a r c h : Crassus 17.

•* P l u t a r c h : Pompeius 65; id. Caesar 37; W. D r u m a n n : Geschichte Roms, 2 Aufl. v. Groebe, Bd. II, Liip6k 1906, s. 433.

*7 P r o c o p i u s : op. cit., I, 8, 1; historyczne tło wydarzeń podaje Z. W. Udalcowa: Italija i W izantija w V I w iekie, AN ZSRR, Moskwa 1959; o burzliwości wody w cieśninie Messyńskiej zob. P r o c o p i u s : op. cit., IV, 6, 21.

•B P r o c o p i u s : op. cit, III, 28, 3. •• Ibid., III, 40, 15.

(21)

koło Peloponezu. 100 P rokopiusz n o tu je rów nież p rzy p ad ek zrezygno­ w ania z w y p raw y m orskiej w ok resie przesilen ia zim ow ego.101 G dy W izy-

goci zam ierzali p rzep raw ić się do A fry ki, b u rza zniszczyła o k rę ty p rz y ­ gotow ane do tra n s p o rtu . J o rd a n e s podaje, że o k rę ty W izygotów zostały przez bu rzę odrzucone na w ybrzeże Iitalii, p rzy czym k ilk a z nich zatonęło, a bardzo w iele zostało uszkodzonych.102

W w ym ienionych przy p ad k ach m ieliśm y do czynienia z ok rętam i, k tó ry m nie zaw sze udaw ało się przezw yciężyć bu rzę i dotrzeć do celu. W aru nki p rze p ra w y zorganizow anej przez S p a rta k u sa b y ły jeszcze tru d n ie jsz e ze w zględu n a p ry m ity w izm skleconych na prędce z beczek połączonych b elkam i tra te w . N iepow odzenie ucieczki z Italii drogą m orską zm usiło S p a rta k u sa do dram atycznego przed arcia się przez fo rty fik a cje K rassusa i zm ieniło sy tu a c ję na korzyść Rzym u, k tó ry koncen trow ał w szystkie sw e siły do w alk i ze S p artak u sem .

P ró b a ucieczki drogą m orsk ą św iadczy raczej o konsekw encji S p a rta ­ kusa w realizacji podjętego na początku p ow stania p lanu , je st n a stę p ­ stw em n ieu d an ej p rze p ra w y przez A lpy, a p rzyczyny niepow odzeń w ob ydw u w ypad k ach są ja k się w y daje, ta k ie sam e, są to w aru n k i n a tu ry geograficznej, uniem ożliw iające przep ro w adzenie po d jęty ch przez S p a rta k u sa zam ierzeń.

W praw dzie sp raw a przy czy n o d w ro tu S p a rta k u sa po b itw ie pod M utyną pozostaje n adal d y sk u sy jn a, gdyż b ra k k o n k retn y c h danych w tra d y c ji źródłow ej, to jed n a k przebieg w y d arzeń w o sta tn im okresie pow stania o raz rela cje dotyczące sy tu a c ji geograficznej w ojen p ro w a­ dzonych na ty ch te re n a c h n asu n ęły tak ie w łaśnie ujęcie p rob lem u i k ry ty c z n e spojrzenie, zwłaszcza na in te rp re ta c ję P lu ta rc h a , k tó rą p rzy jm u je się dość często bez żadnych zastrzeżeń.

Р Е З Ю М Е Д ревние источники, касаю щ иеся восстания С п артака не вы я с­ нили причин отступления рабов после битвы под М утиной и отк аза от предполагавш ейся переп р авы ч ер ез А льпы . П ереход на Север и бои, которы е рабы д о л ж н ы бы ли вести в 72 г. до н э., пробивая себе дорогу стали напрасны ми. О тсутствие первоисточников я в и ­ лось причиной того, что историки вы д ви н у л и р я д гипотез и п ред­ полож ений более и л и м енее объясняю щ их вопрос. Н екоторы е п ри­ 1М L. с.

101 Ibid., III, 27, 13—14; о niebezpieczeństwie żeglugi przez cieśninę Messyń- ską naw et w czasach nowożytnych pisze N i s s e n : op. cit., s. 106.

102 O r o s i u s , VII, 43, 12; J o r d a n e s : Getica, 30 157; S e e c k : op. cit., Bd. V, ss. 601—2.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Zakupu gruntu oraz prac przygotowawczych, takich jak uzyskanie zezwoleń i przeprowadzenie studiów wykonalności, nie uznaje się za rozpoczęcie prac... MAZOWIECKIM – w

Przychodzisz pono tyl ko dla zabawy, Al bo mię złudzić, szukasz pł onney s ł awy... Mogłoby sprawić wiele

nazwę przedmiotu, imię/imiona i nazwisko słuchacza studiów podyplomowych, oceny oraz datę i podpis osoby zaliczającej przedmiot oraz kartach osiągnięć słuchacza

*Znajdziesz te rzeczy w zestawie do pieczenie chleba pt. mój pierwszy chleb na www.aleworek.pl... Pieczenie chleba nie jest takie straszne, jak się wydaje. Przekonaj się,

Zgodnie z warunkami przyłączenia, wydanymi przez Rejon Dystrybucji Lubań, oraz z uzgodnieniami z Inwestorem, oświetlenie ulicy lokalnej będzie zasilane z

Skutki braku wyłączenia sędziego, co do którego zaszły przesłanki odsunięcia od orzekania z mocy ustawy są doniosłe, stanowią bowiem odpowiednio w procedurze

mieccy bracia Huschke, walczyli o mistrzostwo. Zastosowanie do rozmaitego wieku składowych pierwiastków lekcji, odbywa się według stopniowania, opierając się na sile,

The solid carbide end mill with polished rake face and reinforced core for machining with large allowances and at medium cutting speeds. The geometry of the face