• Nie Znaleziono Wyników

View of Praca zbiorowa, Jak tłumaczył łacinę pierwszy pisarz Psałterza floriańskiego

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "View of Praca zbiorowa, Jak tłumaczył łacinę pierwszy pisarz Psałterza floriańskiego"

Copied!
10
0
0

Pełen tekst

(1)

R O C Z N I K I H U M A N IS T Y C Z N E T o m X I V , z e s z y t 4 — 1966

PRA C A ZBIO R O W A *

JAK TŁUMACZYŁ ŁACINĘ

PIERWSZY PISARZ P S A Ł T E R Z A FLO RIAŃ SK IEG O

Psałterz floriański, pochodzący w dużej swojej części z końca XIV w.,

odzwierciedla pierwszy etap rozwoju naszego języka piśmiennego, k tó ­ rego pełny rozkwit przypada na wiek XVI. Wiadomości nasze o życiu polszczyzny tego okresu są skąpe. Z jej zasobów zapisanych w Ps. fl. ukazywano dotychczas głównie właściwości fo n ety czn e1. Obecna praca koncentruje się na w ybranych zagadnieniach z dziedziny składni i fleksji języka zapisanego w tekście od ps. 1— 101/18. Uwaga nasza skupiać się będzie przede wszystkim wokół tych właściwości stru k tu r składniowych przekazu polskiego, które nie pokryw ają się literalnie z odpowiadającymi im strukturam i łacińskiego źródła. Biorąc bowiem pod uwagę ówczesne wymogi przekładu — dosłowność graniczącą z literalnością — każde, najdrobniejsze naw et odejście od wzorcowego schem atu m a dla nas zna­ czenie świadectwa samoistnego życia polszczyzny w tym okresie, a także znajomości tego życia oraz dużej samodzielności ze strony tłumacza. Szczególnie uw ydatnia się to w dziedzinie składni. Analiza w ykryw a tu dwie współistniejące tendencje: a) tendencja do zupełnego ulegania w przekładzie systemowi języka łacińskiego, która doprowadzi z czasem do przekształcenia pewnych obcych nam cech systemowych w cechy sty­ listyczne, co spowoduje wytworzenie się swoistych właściwości polskiego stylu biblijnego, i b) do zastępowania stru k tu r łacińskich odpow iadają­ cymi im struk turam i polskimi; tendencja ta nie prow adzi jednak do konsekwentnego realizowania jej w przekładzie: zazwyczaj oba schem aty współżyją ze zmienną częstotliwością w ystępowania. Spostrzeżenia te zilustrujem y w ynikam i analizy w ybranych zagadnień, rozpoczynając od stru k tu r składniowych.

* Praca zbiorow a: pracę w y k o n a li stu d en ci III rok u K U L n a p rosem in ariu m z język a p olsk iego w roku ak ad em ick im 1964/65 pod k ieru n k iem M arii K o sso w sk iej.

U w aga: n u m erację w e r se tó w p rzyjęto z w yd an ia: P s a ł t e r z F lo ria ń sk i ł ą c i ń s k o - - p o l s k o - n i e m i e c k i [...] w y d a li R. G anszyniec, W. T aszycki, S. K ubica [...] pod red. L. B ernackiego, L w ó w 1939.

1 Pochodzenie polskiego j ę z y k a literackiego, W rocław 1956, oraz p olem ik a po­ m iędzy: W. T aszyckim , K. N itsch em , S. R ospondem , S. U rb ań czyk iem w : „Język P o lsk i”, 29 (1949), nr 1, s. 1— 13; nr 3, s. 122— 125; nr 4, s. 170— 173 oraz „R ocznik K łod zk i”, 21 (1949) 5— 31.

(2)

S K Ł A D N I A C Z A S O W N IK A Z A P R Z E C Z O N E G O (N O N E S T V E R IT A S — N IE P R A W D Y )

W systemie współczesnej polszczyzny po czasownikach użytych z prze­ czeniem nie lub m ających znaczenie przeczące kładzie się tzw. dopeł­ niacz ujem ny, np. nie ma domów, zabroniono pochodów 2. Analizując podobne form acje na terenie Ps. fl. zauważamy charakterystyczne wa­ hania. Na dwanaście wynotow anych przykładów pięć zostało użytych z dopełniaczem: non est veritas — nie praw dy 5/10, non est timor Dei —

nie bojaźni Bożej 35/1, non est Deus — nie Boga 9/25, non est inopia — nie ubożstwa 33/9, non est Deus in conspectu — nie Boga przed obliczem

9/25; w siedmiu zapisach zgodnie z systemem łacińskim podmiot stoi w mianow niku: non est tim or Dei — nie jest strach Boży 13/7, non est

sanitas — nie jest zbawienie 37/3, non est pax — nie jest pokój 37/3, nec est... dolus — ani jest... zgłoba 31/2, non er.it peccator — nie będzie grzesznik 36/10, non est quis — nie jest kto by 39/7, iam non est pro- pheta — już nie jest prorok 73/10. Na uwagę zasługuje tu dwojakie tłu ­

maczenie tego samego w ersetu non est tim or Dei — raz przez użycie mianow nika nie jest strach Boży, innym razem przez dopełniacz nie bo­

jaźni Bożej. W późniejszym o dwa w ieki Psałterzu J. W ujka ten typ

orzeczenia zaprzeczonego przybierze form ę nie masz, co z kolei przekształ­ ciło się w dzisiejsze nie ma. Z w yrażeniem nie masz łączy się dopełniacz, np. nie masz praw dy 5/10, nie masz bojaźni Bożej 13/7 35/1. Ale i W ujek obok polskiego używa także schem atu łacińskiego: non est — nie jest, co pociąga za sobą użycie mianownika, np. nie jest, kto by był podobien

tobie 39/6, podczas gdy w innym miejscu mamy nie masz tobie podob­ nego 85/8 3. Oboczności te mianownik : dopełniacz spotykane już z koń­

cem XIV w. i żywe do końca XVI w. świadczą, że nacisk systemu ła­ cińskiego na tym odcinku języka był dość silny i długotrwały. Niemniej przykłady użycia dopełniacza przy czasowniku zaprzeczonym, jakie spo­

tykam y w przekładzie Ps. fl., pozw alają nam przypuszczać, że składnia zdania zaprzeczonego właściwa współczesnej polszczyźnie była wypraco­ w ana już w końcu XIV w., tj. dobie przekładu Ps. fl*

S K Ł A D N I A O R Z E C Z E N IA ( S Y N M O J J E S T Y )

Właściwością systemową języka łacińskiego jest składnia zgody mię­ dzy orzecznikiem rzeczowym a podmiotem, np. filius m eus est tu 2/7,

sepulchrum [...] est g u ttu r eor'um 5/11. System składniowy współczesnej

polszczyzny wymaga orzecznika w narzędniku: on jest człowiekiem. Wy­

2 Por. St. S z o b e r , G r a m a t y k a j ę z y k a p o ls kie go, W arszaw a 1953, s. 346. s W y m ien io n e p rzy k ła d y pochodzą: P s a ł t e r z D a w i d ó w [...] p r z e z D. J a k u b a W u j k a S. J. (K raków 1594).

4 P o d o b n y stan rzeczy sp o ty k a m y i w czesk im przek ład zie z X IV w . Obok do­ p ełn iacza, np. n ie s t r a c h u b ozieh o 13/7, sp otyk am y tak że m ianow nik, np. nene [...] p r a w d a 5/10. Por. Z a l t a f W i tt e n b e r s k i , Praha 1880.

(3)

O T Ł U M A C Z E N IU P S A Ł T E R Z A F L O R I A Ń S K I E G O US

jątek stanowią takie formacje, których podmiotem jest zaimek wskazu­ jący to, np. to jest człowiek, i takich, których orzecznik jest w yrażeniem porównawczym, np. okolica była jak bukiet k w ia tó w 5. Analizując pod. tym względem Ps. fi. stw ierdzam y zupełną zgodność składni orzecznika z systemem łacińskim. Wyżej przytoczone przykłady łacińskie są p rzetłu ­ maczone jako syn m ój jeś ty 2/7; grób [...] jest jich gardło 5/11. W prze­ badanej części Psałterza nie znaleziono ani jednego przykładu, 'w którym by orzecznik stał w narzędniku. Przykładów takich nie dostarczają rów ­ nież Kazania świętokrzyskie. Ale w Kazaniach g n ieźnieńskich6 są za­ pisy z orzecznikiem rzeczownikowym w narzędniku: św ięty Piotr m iał ci

jest on być pirzw ym prałatem, toć jest papieżem 177v27—28, Abyście w y teże nie kradli ani złodziejm i byli. [...] A b y tenże nie był potwarcą, pochlebnikiem, lichewnikiem , omowcą 175rl4— 17 itp. (są tu też zapisy

typu T y jeś Bóg m ój 4v31, nasze ciało jest nieczyste odzienie ,173v9'itp.). Klemensiewicz stwierdził, że „Od najdaw niejszych czasów we wszystkich rodzajach i w obu liczbach jest mieszanie M[ianownika] i N[arzędni- ka]” 7. Nic więc nie stoi na przeszkodzie stwierdzeniu, że orzecznik rze­ czownikowy w narzędniku jest konstrukcją rdzennie polską i że pisarz Ps. fi. stosuje bezwyjątkowo wzorzec łaciński.

S Z Y K Z A I M K A D Z I E R Ż A W C Z E G O ( O C I E C M O J )

Jedną z cech systemowych języka łacińskiego jest bardzo częste uży­ cie zaimka dzierżawczego oraz jego szyk postpozycyjny względem okre­ ślonego rzeczownika, np. Deus meus, nomen tu u m itp., natom iast w ję­ zyku polskim zaimek dzierżawczy w ystępuje o wiele rzadziej niż w ła­ cinie i nie jako właściwość systemowa. Używany jest zwykle w szyku prepozycyjnym, np. m ój grzech 37/19, ich gardło 5/4.

Literalność w metodzie przekładu ksiąg świętych wycisnęła również swe piętno i na szyku zaimka dzierżawczego. W ystępuje on w Ps. fł. w dużej przewadze zgodnie z wymogami składni łacińskiej. Istn ieją jednak i pewne odstępstwa. Na ogólną liczbę około 1320 użyć zaim ka dzierżawczego 30 razy zaimek ten stoi w szyku prepozycyjnym , właści­ wym jęz. polskiemu, co stanow i 2,3% całości. W obrębie tej całości za­ uważamy jeszcze wymowne zróżnicowanie. Mianowicie w pierw szych 30 psalmach ilość zaimków w szyku prepozycyjnym wynosi 15 (50% wszystkiego), w następnych 30 psalm ach 14 (ok. 47%), w pozostałych zaś 40 psalmach (od 60— 101) prepozycja pojawia się tylko raz (ok. 3%). Wskaźniki liczbowe i procentowe układają się więc w szereg malejący;

6 Por. S t. S z o b e r , op. cit., s. 322.

s K a za n ia gnieźnieńskie. P odobizna, tr a n sliter a cja , tr a n s k r y p c j a . W ydał S t e f a n ’

V rtel-W ierczyń sk i. P ozn ań 1953. ;

-7 Z. K l e m e n s i e w i c z , T. L e h r - S p ł a w i ń s k i , S. U r b a ń c z y k , G r a ­ m a t y k a h is to rycz n a , [W arszawa] 1964, s. 403.

(4)

50%, 47%, 3%. O pierając się na powyższych danych można postawić h i­ potezę, że przypadki w yzw alania się tłum acza spod presji łaciny w spo­ sobie używ ania zaimka dzierżawczego były nieświadome, na co wskazuje stopniowe zanikanie użycia zaimka dzierżawczego w szyku prepozycyj- nym. Im bardziej tłum acz postępował w pracy, tym w yraźniej podpo­ rządkow yw ał się systemowi łaciny. Doszło naw et do tego, że w 3 wy­ padkach tłum acz dodaje zaimek dzierżawczy tam, gdzie go w źródle nie ma, np. anima tłum aczy dusza moja (2 razy) 42/5 i 70/25, misericordiam

scientibus te — miłosierdzie twoje widzącym Cię 35/11, co wskazywałoby

nie tylko na całkowite podporządkowanie się systemowi składni łacińskiej, ale i na dopracowanie się pew nej m aniery stylistycznej na tym odcinku 8.

P R Z E K Ł A D Ł A C I Ń S K I E J P R Z Y D A W K I D O P E Ł N IA C Z O W E J

W pracy nad przekładem tekstu Ps. fl. zauważono w podstawieniach w yrazow ych w yrazy przynależne do innych zupełnie kategorii gram a­ tycznych aniżeli ich odpowiedniki źródłowe z tą samą jednak funkcją semantyczno-składniową. Najczęściej spotyka się tu wymianę rzeczow­ nika pełniącego funkcję przydaw ki dopełniaęzowej na przym iotnik o tej sam ej funkcji. Na 129 przykładów z przydaw ką dopełniaczową aż 107 razy łaciński rzeczownik zostaje zastąpiony w przekładzie przym iotni­ kiem, np. vasa m ortis — ssądy śm iertne 7/14, flum inis im petus — rzecz­

na bystrość 45/4, vólucres caeli — ptacy niebiescy 8/8, vo x domini — głos boży 28/1, cor maris — serce m orskie 45/2, filii hom inum — synowie ludzcy 48/2, in m anu dom ini — w ręce gospodnowe 74/7, a tylko 22 razy

tłum acz zachowuje rzeczownikową postać przydawki, np. petitiones cor­

dis — prośby serca 36/4, lex.D ei — zakon Boga 36/33, filii hom inum — synowie człowiekow 4/3, fines terrae — kraje ziemie 46/6. Proporcja ta

(107 : 22) w skazuje w yraźnie na odrębność polskiego systemu językowego w budowie form y gram atycznej tego składnika zdania. Właściwość tę potw ierdza i język Kaz. gnieźn., gdzie na 82 przykłady użycia przydawki przynależnościowej tylko 6 razy autor posłużył się formą rzeczowni­ kową 9, oraz język Kazań św iętokrzyskich, gdzie w 44 podobnych przy­ padkach przydaw ka dopełniaczowa pojawia się tylko raz: ziemia wro- gow (K. Í, 8). Tej samej normie stylistyczno-składniowej ulegają w prze­

8 O p rep o zy cy jn y m szyk u zaim k a d zierżaw czego jako o w ła śc iw o śc i rodzim ej cie k a w y c h m a teria łó w d ostarcza praca T. B rajersk iego O s z y k u z a i m k a d z i e r ż a w ­ cz e g o W f u n k c j i p r z y d a w k i , [W:] S tu d i a lingüistica in h onorem T h a d d a e i L e h r -S p l a - w ifis k i, W arszaw a 1963, s. 347— 352. M ateriał tam zebrany pochodzi z m azow ieckich rot są d o w y ch X V w . A utor pracy stw ierd za p olsk ość szyku prepozycyjnego, w p ły w ła c in y w u ży w a n iu szy k u p o stp o zy cy jn eg o . Do ty ch sam ych w n io sk ó w (na m ateriale ję z y k o w y m p rzek ła d ó w b ib lijn ych ) prow adzi praca M. K ossow sk iej Z d z i e jó w p o l­ s k i e g o s t y l u p s a ł te r z o w e g o , JP, X L II (1962), nr 2 i 3.

8 P rzy d a w k a p rzym iotn a — s y n a B ożeg o X X X 16 w . 9; przydaw ka dopełniaczo­ w a — k r o i n ie b a i z i e m i e K. II w . 14.

(5)

O T Ł U M A C Z E N IU P S A Ł T E R Z A F L O R I A Ń S K I E G O 117

kładzie Ps. fi. w 39% naw et imiona własne, np. cedros Libani — cedry

libańskie 28/5, filiae T hyri — córy tyrskie 44/14, naves Tharsis — łodzie tharskie 47/6, de auro Arabiae — złota arabskiego 71/15. T utaj tłum acz

trzym ał się stosunkowo w ierniej tekstu łacińskiego. Ale w Kaz. świątokrz. i Kaz. gnieźn. w podobnych sytuacjach, w przew ażającej mierze znaj­ dujem y przymiotniki.

W obecnym stanie języka polskiego przydaw ka dopełniaczowa w ystę­ puje bardzo często, chętniej bowiem mówimy dom rodziców aniżeli dom

rodzicielski lub ulice Poznania zam iast ulice poznańskie, itp. Ale sześć

wieków tem u w tej samej sytuacji składniowej w yraźnie sprzeciwiano się wzorcowi łacińskiemu, jak o tym świadczy zebrany m ateriał.

P R Z E K Ł A D Ł A C I Ń S K I C H F O R M A C J I T Y P U O M N I A , B O N A , D U R A

i

Jednym ze zjawisk wzbogacania i rozwoju języka jest przechodzenie wyrazów z jednej kategorii gram atycznej w drugą. Taki ch arak ter ma m. in. proces substantyw izacji zaimków i przymiotników, k tó ry w języku łacińskim prowadzi do wytw orzenia pojęć abstrakcyjnych typu omnia,

bona mających znaczenie rzeczownikowe i pełniących w zdaniu funkcje

określnika podstawy czasownikowej. Te łacińskie form acje są bardzo trudne do oddania w języku polskim, gdyż proces substantyw izacji przy­ miotników przebiega u nas inaczej i inne osiąga wyniki. Tłumacz Ps. fl. natrafia tu na duże trudności, które przezwycięża w różnorodny sposób. Łacińskie omnia, bona, itp. tłum aczy on przy pomocy: a) rzeczownika z przymiotnikiem (2 razy): magna locuti sunt — w ielikie rzeczy m ołw ili

są 37/17, magna locutus fuisset — w ielikie rzeczy m ołw ił 54/13; b) rze­

czownika — deryw atu odprzymiotnikowego (10 razy): cantabo Domino

qui bona tribuit m ihi — pisać będę Gospodnu, jen ie dobroty dał jest mnie 12/6, qui non egit dolum — jen ie nie uczynił Iści 14/13, qui m a­ ligna loquuntur super m e — iż złość na mię m ółwią 34/30 itp.; c) przy­

miotnika w funkcji rzeczownika (2 razy): cum iniqua querentibus —

i ze zło niosącymi 25/4, non timebo mala — i nie będą się bać zła 22/4;

d) liczby mnogiej zaimka (1 raz): m ulta jecisti tu — mnogie uczynił jeś 39/7; e) zaimka w 1. poj. ogarniającego (2 razy): omnia quaecumque faciet

prosperabuntur — w szystko, czsokoli uczyni prześpieje 1/4, non fu m et omnia — nie zabierze wszego 48/18; f) przym iotnika w odmianie rzeczow­

nikowej (3 razy): dura ostendisti — twarda pokazał jeś 59/3, cogitantes

m ihi mala — myśląc m nie zła 34/5, dixerunt mala m ihi — m ołw ili są zła mnie 40/5; g) przym iotnika ze zmianą przypadku (6 razy): retribuebat m ihi mala — odpłacali są m nie złym 34/14, qui volunt m ihi mala — iż chcą mego złego 39/20, fecit proxim o suo m alum — uczynił bliźniem u swem u złego 14/4, volunt m ihi mala — iż chcą mnie złych 69/3, qui di- ligitis dom inum odite m alum — iż m iłujecie gospodna nienawidźcie złego 96/11; h) wyrazów o znaczeniu chwiejnym, które odbieram y dziś

(6)

jako rzeczownikowe (4 razy): quis ostendit nobis bona — kto pokazuje

nam dobra 4/6, et cum iniqua gerentibus non introibo ■— i ze zło nio­

sącym i nie w nijdę 25/4, non timebo mala — nie będę się bać zła 22/4, credo videre bona dom ini — wierzą widzie dobra boża 26/19; i) bądź też

tylko jako przynÿotnikow e (kilkanaście razy): qui retribuunt mala —

ju ż to odpłacają złe 37/21, fac bonum — czyń dobre 33/14.

Jeszcze w XVI w. łacińskie formacje omnia, bona itp. tłumaczono najczęściej przy pomocy rzeczownika z przymiotnikiem. Tłumacz Ps. fl. „w spiera” przym iotnik polski rzeczownikiem stosunkowo rzadko (2 razy na kilkadziesiąt przykładów), co świadczy o bardzo dobrym opanowaniu przez niego właściwości stylistycznych języka polskiego oraz o dużych możliwościach tkw iących w samych zasobach językowych ówczesnej pol­ szczyzny. U kazana różnorodność w przekładzie tych formacji świadczy o dużej żywotności naszego języka z końca XIV w., jak również rzuca dodatnie św iatło na k u ltu rę językową tłumacza.

Ł A C I Ń S K I E Z D A N IE W Z G L Ę D N E Z Q U I ( J E N , J E N Ż E I C Z S O )

Polski tek st przekładu Ps. fl. z końca XIV w. daje nam nie tylko obraz używanego wówczas języka, ale także pozwala zaobserwować za­ chodzące w nim procesy rozwojowe, odsłania specyficzne jego właści­ wości i tendencje, upodobania leksykalne. P rzyjrzyjm y się temu na kilku przykładach. Badając sposób przekładu zdania względnego zauwa­ żamy, że dla oddania zaimka łacińskiego qui tłumacz posługuje się w ję­ zyku polskim zaimkami jen, jenże i czso. Użycie tych zaimków nie jest zdeterm inowane treściowo. W przebadanych psalmach zaimek jen jenże w ystępuje 120 razy, zaś czso pojawia się 30 razy, np.: et incidit in fo-

veam , quam fecit — i wpadł w dół, jenże jest uczynił 7/16, nonne cognos- cent omnes, qui operantur iniquitatem — czyli nie poznają wszyscy, czso stroją lichotę 13/8. We współczesnej polszczyźnie w yrazy te odpo­

w iadają zaimkowi któ ry i co. Dziś oba te zaimki są równouprawnione do w prowadzania zdań względnych, ale jeszcze niedawno było inaczej: zaimka któ ry używ ała literatu ra a także mowa osób wykształconych, zaimkiem co posługiwała się mowa potoczna. Może podobnie było już w epoce Psałterza! Zebrany m ateriał i częstotliwość występowania obu zaimków pozwala przypuszczać możliwość istnienia już w końcu XIV w. dwoistości w języku: języka literackiego lub jakiegoś „lepszego” mó­ wionego i potocznego. Świadczyłaby o tym stosunkowo duża częstotli­ wość w posługiwaniu się zaimkiem jen || jenże obok potocznego czso wci­ skającego się w tej funkcji do języka artystycznego 10.

10 N a p o to czn y ch arak ter zaim k a co w sk a zu je St. U rbańczyk w pracy: W y p a r ­ cie sta r o p o ls k ie g o w z g l ę d n e g o „jen", „ je n ż e ” p r z e z p i e r w o t n e p y t a j n e „ k t ó r y ”, Kra­ k ó w 1935.

(7)

O T Ł U M A C Z E N IU P S A Ł T E R Z A F L O R I A Ń S K I E G O 119

W związku z tłumaczeniem łacińskiego zdania względnego można Zauważyć, że pisarz nie tylko przenosi je z łatwością do języka pol­ skiego, ale i wprowadza je niezależnie od tekstu źródłowego, mianowcie

łaciński imiesłów z funkcji rzeczownika tłum aczy jako zdanie względne z odpowiednim dodatkowym wzmocnieniem zaimkowym, np. eripe m e de

manu inimicorum m eorum et a persequentibus m e — w ytargń m nie z rąku nieprzyjacielow m ojich i od tych, czso m nie gonią 30/19 lub oculi dorpini super m etuentes eum — oczy Boże na ty, jiż się jego boją 32/18.

Łacińska śkładnia zdań względnych takich wzmocnień zazwyczaj nie ma. Toteż pisarz przekładając zdanie względne unika tego, prawdopodobnie już ustabilizowanego, polskiego rysu, ale budując zdanie samodzielnie posługuje się nim praw ie bezwyjątkowo. Ten omówiony tu, widocznie rodzimy, sposób wprowadzania zdania względnego z uprzednim pod­ kreśleniem podmiotu lub dopełnienia przy pomocy zaimka znajdzie sze­ rokie zastosowanie w przekładach biblijnych XVI w.: Niech się n a tych­

miast obrócą ze w stydem ci, któ rzy m i mówią [...] W ujek ps. 69/4; miejsce

to w łacinie brzmi: avertatur statim erubescentes, qui dicunt m ihi [...]. Tłumacz Fs. fl. posługuje się imiesłowem, szczególnie współczesnym, z łatwością, nie tylko przekładając go dosłownie z imiesłowu łacińskiego, ale także zastępując nim inne kategorie gramatyczne, np. secus decursus

aquarum — podług ciekących wod 1/3 lub: rectos corde — imające pra­ wa serca 7/11. W przebadanym m ateriale spotykam y liczne przekategory-

zowania: z łacińskiego przym iotnika na polski imiesłów — 15 razy, np. et linguam magniloquam — i ję zy k w ielikie rzeczy m ołwiący 11/3, eri-

piens inopem — wytargając potrzebującego 34/12; z łacińskiego rzeczow­

nika na polski imiesłów — 11 razy, np. et obliti sunt benefactorum

eius — i zapomnieli są dobrze czyniących jego 77/14, despicis in oportu- nitatibus in tribulatione — nie nazrzysz styskających w zamątce 9/4.

Do dziś imiesłowy te są w dużej mierze znamieniem artystycznego języka literackiego oraz języka mówionego ludzi wykształconych. Nie spotyka się ich w gwarach, a bardzo rzadko w mowie potocznej szerokich mas. Swobodne posługiwanie się imiesłowem przez tłum acza Psałterza św iad­ czy o jego wysokiej kulturze językowej i artystycznej, a także pozwala przypuszczać, że z końcem wieku XIV istniał już w pclszczyźnie jeśli nie pisany to jakiś „lepszy” język mówiony obok języka potocznego11.

O D P O W IE D N IK I Ł A C I Ń S K I E G O I N

Inną sprawą, która wymagała od tłum acza dokładnej znajomości dwu systemów językowych, polskiego i łacińskiego, jest sposób przekładania przyimków. Trudność leży tu w wielofunkcyjności niektórych przyim ków

11 St. U rbańczyk (op. cit., s. 20) p rzypuszcza dla p ierw szej p o ło w y w. X V istn ie n ie języka w a r stw n iek u ltu ra ln y ch , jeżyk a cod zien n ego sfer k u ltu ra ln y ch ordz język a k siążkow ego.

(8)

w zdaniu. Do tego typu przyim ków należy m. in. łaciński przyim ek in, k tó ry w Ps. fl. spotykam y wyjątkowo często. W języku łacińskim pełni on funkcję kierunkow ą lub lokatyw ną, taką samą rolę spełnia w przekładzie polskim, lecz byw a tu w yrażany bardzo różnorodnie z uwzględnieniem różnych aspektów kierunkow ych lub lokatywnych. K ierunek określają następujące odpowiedniki przyim ka in: do, ku, od, w; miejsce — takie przyim ki, jak: we, na, po, pośród, przed, u, weśrzód. W badanym odcin­ ku Psałterza odnotowano około 685 wypadków użycia przyim ka in. N aj­ częściej spotykanym tłum aczeniem tego przyim ka jest w (około 526 razy). P rzykłady tłum aczenia in: a) w funkcji kierunkow ej: in generationem —

w pokolenie 89/1, in finem — do końca 73/1, in adiutorium — ku po­ m ocy 37/23; b) w funkcji lokatyw nej: in m e — we m nie 16/4, in caelo — na niebiesiećh 10/4, in consilio — po radzie 1/1, in conspectu Dei — przed Bogiem 67/3, in eis — u nich 67/18, in nubibus — w obłocech

57/37. M amy więc dziewięć różnych możliwości tłumaczenia dla oddania tego samego przyim ka. Spotykam y również przypadek, w którym tłumacz w yrażenie bezprzyimkowe oddaje przyimkowo: die ac nocte — we dnie

i w nocy -1/2. Podstaw ienia polskie j.ako odpowiedniki przyim ka in świad­

czą z jednej strony o współtwórczej postawie tłumacza szukającego roz­ w iązań zgodnie z norm am i składniowym i języka polskiego, z drugiej zaś strony — o dużej zasobności leksykalnej i w ew nętrznej żywotności XIV- -wiecznego języka polskiego.

*

Poza przejaw am i życia polszczyzny z okresu Ps. fl. zasygnalizowa­ nym i w tym szkicu jest tam wiele zagadnień dostrzeżonych, lecz tu naw et nie w ym ienionych, (bo nie. związanych z pracą przekładu) — z dziedziny fleksji, składni, słownictwa. Z zagadnień fleksyjnych zwraca uwagę koń­ cówka -ów w gen. plur. rzeczown. miękkotem atowych rodz. męskiego. W przebadanych psalm ach wśród rzeczowników rodzaju męskiego rze­ czowniki tw ardotem atow e i wszystkie miękkotem atowe m ają tylko tę końcówkę, np. nieprzyjacielow, dniow, itp. Jej szerokie rozpowszech­ nienie już w XIV w. kontynuow ane w literaturze w ieku XVI i wieku oświecenia, jest prawdopodobnie tendencją do ujednolicenia form y do­ pełniacza 1. mn. wszystkich, rzeczowników męskich, wyodrębnienia funkcji tego przypadka przy pomocy jednej tylko, bardzo w yrazistej końcówki.

W obrębie czasownika zw racają uwagę form y trybu rozkazującego w psalm ach bardzo częste w 2. osobie 1. poj. tego trybu; pozwalają ob­ serwować ścieranie się starego z nowym. Na 455 w ynotowanych przy­ kładów użycia form tryb u rozkazującego istnieje tylko 70 przykładów form im peratiw u z charakterystyczną dla prasłowiańszczyzny końcówką

-i, np. sądzi 34/1, skusi 25/2, straży 24/21. W olbrzymiej większości w y­

(9)

O T Ł U M A C Z E N IU P S A Ł T E R Z A F L O R I A Ń S K I E G O 121

nam współczesne, np. uzdrów 59/2, w zbudź 79/3, w stań 16/4. W przy ­ kładach tych widać dążność do w ypierania starej form y z prasłow iań­ skim -i przez formę nową bez -i. Z innych właściwości czasownika zw racają uwagę form y czasu przeszłego w 3 os. 1. poj. i 1. mn. Na ogólną liczbę 687 przykładów tej form y czasownika form a ze słowem posiłko­ wym typu wstali są, dał jest w ystępuje 392 razy, form a pozbawiona słowa osobowego, typu przewiódł, nie chodzili, 295 razy. Dla porów nania zbadano odpowiednie form y czasu przeszłego w Kaz. świętokrz. Tu na 77 wymienionych form czasownikowych jest zaledwie 6 przykładów ze sło­ wem posiłkowym. W yniki porów nania wskazują, że tłum acz Psałterza i autor Kazań kierowali się odrębnym i w ytycznym i w wyborze form orzeczenia w czasie przeszłym. Tłumacz używ ał form starszych ze sło­ wem posiłkowym, które już wychodziły z użycia. Można by przypusz­ czać, że jest to zamierzona i świadoma archaizacja tekstu. Cel tej p rzy ­ puszczalnej archaizacji w yjaśniałby się charakterem tłumaczonej księgi, księgi bardzo starej, bardzo dostojnej. Tłumacz prawdopodobnie starał się oddać dawność pochodzenia dzieła przez um iarkow ane nasycenie tekstu formami gram atycznym i wychodzącymi z użycia, ale jeszcze w pełni ko­ m unikatywnymi.

Zasygnalizowane tu przykłady z życia polszczyzny z końca XIV w., ujawnione głównie na skutek zderzenia się dwu różnych systemów języ­ kowych (języka źródła i języka przekładu), wskazują, że to nie okres stanu, lecz bardzo żywego ruchu w życiu języka. Można przypuszczać, że wspaniały rozwój polszczyzny XVI w. nie w ybuchł nagle, chociaż pozornie tak to wygląda, i że nie spowodowała go wyłącznie lub p raw ie wyłącznie reformacja, lecz że był rzetelnie przygotow yw any pracą wie­ ków poprzedzających, czego niedwuznaczne dowody znajdujem y złożone w Ps. fl. Można ufać, że dokładne przebadanie, jeśli nie całości to jakiejś większej partii m ateriału językowego przechowanego w przekładzie

Psałterza, rozszerzy i potw ierdzi te robocze spostrzeżenia.

C O M M E N T L E P R E M IE R A U T E U R D U P S A U T I E R D E F L O R E N T T R A D U IS I T -I L L E L A T IN ?

Le prem ier au teu r du P s a u ti e r d e F loren t su b it so u v en t l ’in flu en ce de l ’orig in a l latin. Le com p lém en t ap p araît 7 fo is au n o m in a tif après un v erb e n é g a tif (nie j e s t s trach B o ż y — non e s t t i m o r Dei) et seu lem en t 5 fo is au g én itif (nie bo ja ź n i B o ­ żej). L e nom attrib u t est toujours au n o m in a tif à l ’in sta r de l’origin al la tin (s y n m ó j j e ś ty , grób [...] j e s t ich gardło). L ’a d jectif p o ssessif e st en rég ie g én éra le postposé, com m e en la tin , au nom d éterm in é (dusza m oja), rarem ent an tép o sé (m o j a dusza). D ans de n om b reu x cas on ob serve cep en d an t une ten d an ce co n scien te à se lib érer de l ’em p rise du m od èle latin . L ’écriv a in trad u it a d ro item en t d es fo r­ m ation s la tin es te lle s que om nia, bona, etc. (p. e x . m a g n a locuti s u n t — w i e l k i e r z e c z y m o ł w i l i są; can td b o D om in o, q ui bona tr ib u i t m i h i — piać będą C o sp o d n u , j e n ż e d o b r o t y d a ł j e s t m n ie ) d e m êm e qu e la préposition la tin e in (in consilio —

(10)

p o ra d z ie ; in eis — w nich, etc.). L es propositions rela tiv es se vo ien t introduites par le pronom litté r a ir e j e n l l j e n é e (120 fois) ainsi que par le m ot courant czso (30 fo is; e x e m p le s: e t in c i d it in f o v e a m , q u a m fe c i t — i w p a d ł w dół, j e n i e jes t u c z y n i ł; n o n n e c o g n o scen t om n e s , q u i o p e r a n t u r i n i q u it a te m — c z y li nie poznają w s z y s c y , c zso s t r o ją lichotę). L ’im p éra tif archaïque en - i (sądzi, skusi...) apparaît 70 fo is à côté de 385 w z b u d ź , w s t a ń , etc. P a reillem en t le s form es archaïques du passé' com p osé à la 3 pers. du sin g u lier et du p lu r ie l (dał je s t, w s t a l i są, etc.) v o is in e n t a v e c p r z e w i ó d ł , nie ch odzili, etc.). Ces form es archaïques p eu v en t être con sid érées com m e d es a rch a ïsm es c o n s c i e m m e n t in trod u its en v u e de la m ise en r e lie f du rang é le v é du Psau tier. L ’extraord in aire d évelop p em en t de la la n g u e p o lo n a ise au X V ie s. fu t préparé par le tra v a il des siè c le s antérieurs; le P s a u ti e r d e F loren t en fo u rn it des p reu v es convaincantes.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Autorzy niniejszego zbioru poszybowali wysoko na skrzydłach fantazji, zeszli głęboko w labirynt wyobraźni, zapuścili się daleko w gęstwę marzeń, snów i koszmarów - wszystko po

Nadanie spółce komandytowej statusu podatnika podatku dochodowego.. Przygotowanie

To oznacza, że podatnik będzie mógł wybrać, czy dokona przeliczenia waluty obcej na złote według średniego kursu ogłaszanego przez NBP z ostatniego dnia roboczego po-

Nadal będzie miała do nich zastosowanie stawka 8%, jednak z wyłączeniem sprzedaży: napojów (w tym ich przygotowania i podania), towarów nieprzetworzonych przez podatnika

Sporządzanie uproszczonych sprawozdań przez jednostki

Nornik zwyczajny jest najważniejszym składnikiem pokarmu płomykó~ki ~e w~ględu n_a wysoką masę ciała i wysoką dostępność w okresie opiekowarna się

Abstrakt: Celem artykułu jest ukazanie roli średniowiecznych polskich przekła- dów Psałterza (Psałterza floriańskiego, Psałterza puławskiego, Psałterza krakow- skiego)

Pręt ze stali o module Younga E, długości l i przekroju poprzecznym S, jest zamocowany do ściany. Na swobodnym końcu pręta przymocowano masę m, która może poruszać się