• Nie Znaleziono Wyników

View of Uwagi o L. Borkowskiego metodzie zerojedynkowego sprawdzania węższego rachunku predykatów

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "View of Uwagi o L. Borkowskiego metodzie zerojedynkowego sprawdzania węższego rachunku predykatów"

Copied!
7
0
0

Pełen tekst

(1)

D Y S K U S J E

R O C Z N I K I F I L O Z O F I C Z N E Tom XLIX, zeszyt 1 2001

M A R E K L E C H N IA K

U W A G I O L. B O R K O W S K IE G O M E T O D Z IE Z E R O J E D Y N K O W E G O S P R A D Z A N IA W Ę Ż S Z E G O R A C H U N K U P R E D Y K A T Ó W

W roku 1959 L. B orkow ski przedstaw ił bardzo prostą, przydatną dydak­ tycznie m etodę spraw dzania wyrażeń węższego rachunku predykatów z jedn ą zmienną. Pewne korekty do tej metody wprowadził w roku 1964, a do pod­ ręcznika w łączył w roku 19911.

M ożna jednak wskazać pew ną trudność w dydaktycznym stosowaniu tej m etody. W eźm y następujący przykład:

(podwójne podkreślenie w skazuje na to, że w artość poprzednika jest założona, w ykreślenie charakterystyki w skazuje jej pustość, a podkreślenie przynajm niej jednego elem entu charakterystyki - jej niepustość). Postępując według reguł

1 Por. odpowiednio: L. B o r k o w s k i , D ydaktyczne ujęcie zerojedynkow ej m etody sprawdzania w yrażeń w ęższego jednoargum entowego rachunku predykatów , „Studia L ogica”,

11 (1961), s. 57-76; t e n ż e , Popraw ki do artykułu „D ydaktyczne ujęcie zerojedynkow ej m etody sprawdzania wyrażeń w ęższego jednoargum entow ego rachunku predykatów " , „Studia L ogica”, 15 (1964), s. 271-272, oraz t e n ż e , W prowadzenie do logiki i teorii mnogości, Lublin 1991. ( V x ) ( A ( x ) - > B ( x ) ) - > ( 3x) ( A (x)aB (x)) 1 1 1 1 1 1 i — e— & o i i o i o -i— 0— 0- 0 0 1 0 0 0

(2)

spraw dzania podanych przez Borkow skiego, dla jednego z m ożliw ych rozkła­ dów otrzym ujem y wynik pozytyw ny2; zakładając praw dziw ość poprzednika, zm uszeni byliśm y założyć pustość drugiej z klas rozkładu, a więc zbioru przedm iotów m ających własność A, a nie m ających w łasności B. W następni­ ku spraw dzanej im plikacji otrzym aliśm y 7, gdyż wśród charakterystyk klas rozkładu w ystępuje w następniku przynajm niej jedna 7, a to upow ażnia nas do wniosku, że i następnik w yrażenia jest praw dziw y. Tym czasem z odpo­ w iedniego diagram u V enna widać, że w ynik jest jednoznacznie negatyw ny. Z tego, że nie istnieją takie przedm ioty, które m ają własność A, a nie m ają w łasności B, nie w ynika wniosek, że m uszą istnieć przedm ioty m ające zara­ zem własność A i własność B. Taki w niosek m ożna przyjąć jedynie przy założeniu, że własność A nie jest „pusta” , tzn. że w ogóle jakieś przedm ioty m ające własność A istnieją.

A B

O czyw iście w podanym przykładzie każdy rozpozna wyrażenie będące na gruncie węższego rachunku predykatów odpow iednikiem praw a podporządko­ w ania teorii zdań kategorycznych: S a P —> S i P, należące do grupy tw ier­ dzeń, których obow iązyw anie zależy od przyjęcia założenia o niepustości term inów . Podobne do wskazanych trudności m ożna podać dla innych odpo­ w iedników tez teorii zdań kategorycznych z założeniem egzystencjalnym , jak np. praw a konw ersji z ograniczeniem czy trybów sylogistycznych pochodnych oraz tych, w których nazw ach w ystępuje literka p (Fesapo, Bam alip, D arapti,

2 O czyw iście jest to błąd pozorny. Borkowski bowiem, omawiając reguły sprawdzania, stwierdza, że sprawdzenia należy dokonać dla każdego z m ożliw ych rozkładów uniwersum. Jednakże przykłady, które podaje, sugerują, że wystarczy sprawdzić dane wyrażenie dla jedne­ go z m ożliw ych rozkładów (zaw sze w przykładach sprawdzany jest tylko jeden rozkład uniwer­ sum, co w praktyce dydaktycznej często prowadzi do popełniania przez studentów takich błędów jak pow yższy).

(3)

UW AGI O L. BORKOWSKIEGO METODZIE 237

Felapton), czyli takich, których redukcja do trybów figury I wym aga zastoso­ wania conversio p e r accidens. Jasne jest też (co łatwo pokazać), że powyższe spraw dzane w yrażenie nie jest tezą węższego rachunku predykatów . Tezą w ęższego rachunku predykatów jest natom iast wyrażenie:

(Vx) (A(x) —> B(x)) a (3x) A(x) —> (3x)(A (x) a B(x)).

Pierw szą próbą uniknięcia trudności byłoby wym aganie, żeby ograniczyć stosow anie tej metody tylko do takich w yrażeń, w których kw antyfikator stoi przynajm niej raz przed wyrażeniem atom icznym . Postępując we wskazany wyżej sposób, m ożna pokazać, że „spraw dza się” następujące, jaw nie fałszy­ we wyrażenie: (Vx) (A (x)—>B(x)) —> (3x)A (x)

1 1 1

1

1 0— 0 1— l

0 1 1

1 0

0 1 0

0

choć, inaczej niż w pierwszym z analizow anych przykładów , przy założeniu fałszyw ości następnika tej im plikacji poprzednik jej okazuje się prawdziwy, co w skazuje, że jednak im plikacja ta jest fałszywa:

(Vx) (A (x)—>B(x)) —> (3x)A (x) --- 1--- 1---

4-0— 0---

1-1 0 1-1 1-1

0 0

0 1 0

0

Problem jednak pozostaje, gdyż trudno zaakceptow ać m etodę, która „w jedn ą stronę” daje rezultat zgodny z praw dą, a w drugą stronę zawodzi. Spróbujm y znaleźć źródło tych trudności.

W przykładach podaw anych przez Borkowskiego zakładane jest, że w w yrażeniach im plikacyjnych zarów no w poprzedniku, jak i w następniku w ystępują te same funktory dw uargum entow e. S ą to więc najczęściej prawa rozkładania bądź składania kw antyfikatorów lub odpow iedniki niektórych trybów sylogistycznych. Kłopoty zaczynają się, gdy w eźm iem y wyrażenia, w których poprzedniku w ystępuje funktor im plikacji znajdujący się w zasięgu kw antyfikatora ogólnego, czyli takie, których poprzednik jest swego rodzaju odpow iednikiem zdania ogólno-tw ierdzącego, a w następniku wyrażenie ato- m iczne z kw antyfikatorem lub w yrażenie złożone za pom ocą innego funktora niż im plikacja. Im plikacja w poprzedniku jest odpow iednikiem „swego

(4)

rodzą-ju ”, gdyż jest to tak zwana słaba inkluzja, która - jak zauważył Leśniew ski - do swej praw dziw ości nie w ym aga niepustości podm iotu zdania. Zdanie „W szelki centaur ma w ąsy” jest, w edług Leśniew skiego, praw dziw e niezależ­ nie od tego czy centaur m a wąsy, czy też centaur wąsów nie ma. Jego praw ­ dziwość bowiem jest zapew niona przez fakt, że centaury nie istnieją. Dlatego Leśniew ski odróżniał tzw. funktor słabej inkluzji (wszelkie A jest B) od funktora m ocnej inkluzji (każde A jest B); tylko to drugie zdanie jest odpo­ w iednikiem zdania postaci SaP teorii zdań kategorycznych. D zieje się tak ze względu na tę własność im plikacji, iż jest ona praw dziw a, gdy jej poprzednik jest fałszywy. Jeśli rów nież i w następniku im plikacji głównej jest im plikacja, to nie ma żadnych niedogodności w spraw dzaniu, choć pozwala to np. na uznanie praw dziw ości wyrażenia:

którego praw dziw ość jest zagw arantow ana już przez to, że przy założonej pustości drugiej klasy rozkładu (II wiersz wykreślony) poprzednik im plikacji w ystępującej w następniku im plikacji głównej jest fałszywy, powodując praw ­ dziwość tego następnika niezależnie od jakichkolw iek ustaleń co do wolnej zmiennej y.

Jeśli więc mamy użyty w poprzedniku badanego w yrażenia odpow iednik zdania z funktorem słabej inkluzji, które m oże być praw dziw e ze względu na pustość zbioru przedm iotów m ających własność A, to m etoda „nie zauw aża” tego i „każe” nam w yprow adzić wniosek będący zdaniem egzystencjalnym (choć oczyw iście iloczyn zbioru pustego z dowolnym zbiorem jest równy zbiorowi pustem u).

Niestety, problem nie dotyczy tylko im plikacjii. Podobne „błędy” mamy w wypadku alternatyw y w ystępującej w poprzedniku spraw dzanej im plikacji,

(Vx) (A (x)->B (x)) -> [(V x)A (x)—>B(y)] 1 1 1 1 4---0— 0--- 1-¿ 0 1 0 0 0 0 1 0 00 np.: (Vx) (A(x) v B(x)) —> (3x)A (x) 1 1 1 1 \ 1 1 0 1 1 0 1 1 00 A

(5)

UW AGI O L. BORKOWSKIEGO METODZIE 239

co wskazyw ałoby, że pow yższe w yrażenie jest prawem logiki. Oczyw iście nie jest to zgodne z prawdą.

Rozw iązanie problem u jest następujące. W yrażenia złożone poprzedzone kw antyfikatorem ogólnym m ogą być praw dziw e na jeden lub w iele sposobów. Na jeden sposób jest praw dziw e wyrażenie koniunkcyjne, a na w iele sposo­ bów w yrażenie alternatyw ne, im plikacyjne czy rów now ażnościow e, np. alter­ natyw a A(x) lub B(x) jest praw dziw a nie tylko wtedy, gdy obie w łasności są „niepuste”, czyli denotują niepusty zbiór przedm iotów i nie istnieją przedm io­ ty, które by nie m iały ani w łasności A, ani własności B, lecz także wtedy, gdy jedna z w łasności jest „pusta” . W yrażenia zaś złożone poprzedzone kw antyfikatorem szczegółow ym są fałszyw e na jeden sposób dla funktorów im plikacji i alternatyw y, a na wiele sposobów dla funktorów rów now ażności i koniunkcji. Jeśli więc zakładam y praw dziw ość poprzednika im plikacji, m usi­ my uw zględnić, na ile sposobów jest on praw dziw y, i następnie w szystkie te w ypadki poddać spraw dzaniu (pam iętając, że zawsze przynajm niej jedna klasa rozkładu winna być niepusta). W naszym ostatnim przykładzie m usim y więc zbadać (poza wypadkiem powyższym ) m.in.:

(Vx) (A(x) v B(x)) —> (3x)A (x)

1 1 1

1

1

1

1 0

1 1

-0----1---1--- d~ 66— 0 0 -(Vx) (A(x) v B(x)) -a (3x)A (x)

1 1 1

1

l -i--- ł— 0--- i 1

-0 1 1

0

0 — 0— 0 0 -(Vx) (A(x) v B(x)) —» (3x)A (x) ł 111 -l 3--- i— 0--- 0 h

-0 1 1

0

0 0— 0 0

-Przy tym ostatnim spraw dzaniu okazuje się, że przy praw dziw ym poprzedniku następnik im plikacji jest fałszyw y. W szystkich przypadków praw dziw ości poprzednika tego wyrażenia jest więc 7 (bo w szystkich klas rozkładu jest cztery, a każda m oże być pusta lub niepusta, a zatem w szystkich sposobów

(6)

rozkładu jest osiem, przy czym przynajm niej jedna m usi być niepusta). Na szczęście nie w szystkie one są m ożliw e. W naszym przykładzie liczba m ożli­ wości ogranicza się do 3; są to sytuacje:

a) alternatyw a jest praw dziw a, a żadna z własności nie jest pusta; b) alternatyw a jest praw dziw a, a pusta jest własność A (bo B(x) v 0 =

= B(x))\

c) alternatyw a jest praw dziw a, a pusta jest własność B.

Jeśli któryś z tych przypadków pom iniem y w spraw dzaniu, to m ożem y otrzy­ mać błędny wynik.

Aby skrócić spraw dzanie, m ożem y zastosować spraw dzanie nie wprost, tzn. założyć zarówno praw dziw ość poprzednika, jak i fałszyw ość następnika. Jeśli w yrażenie jest praw em logiki, to w w yniku założenia w szystkie klasy rozkładu staną się puste lub istnieje taka klasa rozkładu, co do której zakłada się, że jest pusta, a zarazem niepusta; jeśli wyrażenie nie jest prawem logiki, pozostanie jakaś klasa rozkładu niepusta, np.:

(Vx) (A(x) v B(x)) —> (3x)A (x) -4 --- 1---- 1--- h~

—1--- 1— 0--- O---- 1— wyrażenie nie jest prawem logiki

0 1 1 0

- 0 6— ---

0-(Vx) (A(x) -4 B(x)) -4 (3x)A (x)aB (x)) 4 ---- 1--- 1--- 1— i—

ł--4--- 0 0——— i—0—0- w yrażenie nie jest prawem logiki

l 0 1 1 0 0 0 1

0 0 0 0 0 0

(Vx) (A(x) -4 B(x)) —> (3x)(~A(x)vB(x)) 4--- 1---- 1--- 0 1 1 1 4— 0— 0 o—1 0 4 )

-^ 0 - 1— 1 O— 1—0—1— 1 wyrażenie jest prawem logiki 4)--- 1— 0— ---- —--- 1 4)—1 0

Poniew aż ostatnie w yrażenie jest prawem logiki, założenie o jego fałszyw ości prowadzi do stw ierdzenia, że w szystkie klasy rozkładu są puste, czyli że nie istnieje takie uniwersum , w którym to w yrażenie jest fałszyw e. Z kolei odpo­ wiednik trybu Barbara spraw dza się ze względu na to, że fałszyw ość następ­ nika wym aga, żeby niepusta była co najm niej jedna z dwóch klas rozkładu, dla której wartość w yrażenia w zasięgu kw antyfikatora wynosi 0; co do każ­

(7)

UW AGI O L. BORKOWSKIEGO METODZIE 241

dej z tych klas zachodzi sprzeczność, tzn. głosi się, iż jest ona pusta i nie- pusta:

(Vx)(A(x) -> B(x)) a (Vx)(B(x) -> C(x)) -» (Vx)(A(x) -> C(x))

1 1 1

1 1 1

1 1 1

d—i— i--- 1—e—

e---1—o—e-d— 0— 0--- --- 0— 1— 1---1— 1— ł—

d— e— e--- e— ł— e--- 1—ę—

0

-¿ 0 1 1 I 1 1 1 0 0 1 1

0— i— i---1— ł— e— e---0— ł— 0

0 1

0

0 1 1

0 1 1

0 1

0

0 1 0

0 1

0

Na podstaw ie pow yższych rozw ażań wydaje się więc, iż spraw dzanie zero­ jedynkow e w yrażeń węższego rachunku predykatów należy przeprowadzać m etodą nie wprost, według reguły:

Sprawdzanie zaczynam y od założenia fałszyw ości badanej im plikacji, czyli założenia zarazem praw dziw ości poprzednika i fałszyw ości następnika im pli­ kacji. Postępujem y według reguł podanych przez Borkowskiego, zakładając niepustość (podkreślenie jednego elem entu charakterystyki) lub pustość (wy­ kreślenie charakterystyki) odpow iednich klas rozkładu. Spraw dzanie jest za­ kończone w ynikiem pozytyw nym (czyli spraw dzane wyrażenie jest tezą w ęż­ szego rachunku predykatów ), gdy:

a) w szystkie charakterystyki klas rozkładu są w ykreślone (jest to sprzeczne z leżącym u podstaw węższego rachunku predykatów założeniem o niepusto- ści uniwersum ); lub

b) stw ierdzam y istnienie takiego w yrażenia atom icznego, którem u przysłu­ guje zarazem wartość 0 i 1; lub

c) stw ierdzam y istnienie takiej klasy rozkładu, której przysługuje zarazem pustość i niepustość.

Jeżeli m ożliw ych rozkładów uniwersum spełniających założenie fałszyw o­ ści im plikacji jest więcej niż jeden, należy dokonać spraw dzenia nie wprost dla każdego z m ożliw ych rozkładów uniwersum . W yrażenie nie jest tezą w ęższego rachunku predykatów , gdy istnieje taki rozkład uniwersum , dla którego nie zachodzi żaden z trzech pow yższych punktów.

Słowa kluczowe: logika, rachunek predykatów , m etoda zerojedynkow a Key words: logie, predicate calculus, truth-table decision procedurę

Cytaty

Powiązane dokumenty

Obmywałem się, ubierałem, po czym szedłem do kuchni, gdzie babka, która także wstawała rano, aby przygotować śniadanie dla domowników, dawała mi szklankę herbaty z

Stw orzyły one m ożliw ości prowadzenia badań, które przekraczały siły pojedynczych badaczy, a jednocześnie stw orzyły nowe form y przechow yw ania i przetw arzania

Cet acte contenait une série de détails caractéristiques dans ce sens: conditions du mariage de Bogdan III avec la princesse Elisabeth; garantie de la paix et

Op de onderzoeksagenda staat daarom dat scenario’s moeten worden opgesteld per zichtjaar (in ieder geval 2040) waarin is aangegeven welk deel van het wagenpark bestaat uit

Ja k bowiem sam przedm iot może być ujm ow any wieloaspektowo, tak też i m etody badawcze mogą być różnorodne i wzajemnie się uzupełniać, tym bardziej że

Masz błyskawiczny dostęp do USOS-owych adresów wszystkich osób z dowolnej grupy zajęciowej > szybko wyślesz im dowolne pliki.. Czas wykorzystać

Szukając w Dociekaniach odpowiedzi na pytanie „Czym jest czytanie?”, Wittgenstein porównuje sposób funkcjono- wania słowa „czytać” z terminami opisującymi stany

Korzystając z programu komputerowego zapoznać się z tworzeniem grup punktowych poprzez wybór trzech elementów symetrii, które będą poprawnymi generatorami danej grupy..