ANNA MARIA KOLBERG
Ciechocinek, Szko³a Nowej Ewangelizacji OIKOS 2.04, Centrum Duchowoci wiêtorodzinnej im. ks. Jana Berthiera
Czy Syn Cz³owieczy znajdzie wiarê na ziemi, gdy przyjdzie?
czynienie uczniów jako gwarancja pozytywnej odpowiedzi
na pytanie Jezusa
Will the Son of Man Find Faith on the Earth when He Comes? Making Disciples as a Guarantee of a Positive Answer to the Question of Jesus.
„Koció³ jest dla ewangelizacji”1. Kiedy Pan Jezus spotka³ siê przed
odej-ciem do Ojca ze swymi uczniami, misja Kocio³a by³a przedmiotem nie tyle ostatniej zachêty, ile nakazu: by iæ i g³osiæ Ewangeliê, czyni¹c uczniów (por. Mk 16,15 i Mt 28,19)2. Pos³ani us³yszeli: co, komu, w jaki sposób i jak d³ugo maj¹
g³osiæ. To nie tyle zadanie do wykonania, ile sposób na ¿ycie. Skoro Koció³, to tak¿e ka¿dy z jego cz³onków jest „dla ewangelizacji”. Chrzecijanin jest jak ¿o³-nierz, który otrzyma³ rozkaz: id i g³o Ewangeliê, czyni¹c uczniów. Nie ma ¿ad-nych ulg dla s³abych. Paradoks predyspozycji do bycia uczniem pos³anym pole-ga w³anie na tym, ¿e maj¹ je najs³absi. Gdy Jezus stawia³ kandydatom na swych uczniów trudne warunki (por. £k 14,25-35), „zbli¿ali siê do Niego wszyscy cel-nicy i grzeszcel-nicy, aby Go s³uchaæ” (£k 15,1). Byli zgubieni, a jednak pozwolili siê znaleæ; odeszli, ale podjêli decyzjê o powrocie. A poniewa¿ bolenie do-wiadczyli swej s³aboci i bezradnoci, byli zdolni wejæ w „dowiadczenie zbawczej mocy Jezusowej Paschy”3 i wytrwaæ do koñca. Jezus nie przyszed³
powo³aæ sprawiedliwych, ale w³anie najs³abszych grzeszników. Do nich
kie-T
EOLOGIA IM
ORALNOÆ NUMER 1(13), 20131 Pawe³ VI, Evangelii nuntiandi, 14.
2 Teksty Pisma wiêtego pochodz¹ z Biblii Tysi¹clecia, wydanie trzecie poprawione,
Warsza-wa 1980.
3 S. Harêzga, Jezus i Jego uczniowie. Model chrzecijañskiej formacji w Ewangelii wed³ug w.
rowa³ Dobr¹ Nowinê, ich szuka³ i powo³ywa³, oni odpowiadali na wezwanie4.
Z nich rekrutowali siê uczniowie im przekaza³ swoj¹ misjê. Ka¿dy otrzyma³ „realny udzia³ w Chrystusowych funkcjach mesjañskich”5, tzn. zosta³
namaszczo-ny na proroka, kap³ana i króla.
KIM JEST UCZEÑ?
„We wszystkich Ewangeliach okrelenie «uczeñ» odnosi³o siê do osób zwi¹-zanych z Jezusem, ucz¹cych siê w Jego szkole nowego spojrzenia na Boga, na Jego królowanie w wiecie oraz na ¿ycie doczesne i wieczne”6. Po w
niebowst¹-pieniu uczniami zaczêto nazywaæ wszystkich, którzy odpowiedzieli z wiar¹ na g³oszon¹ przez aposto³ów Dobr¹ Nowinê o mierci i zmartwychwstaniu Jezusa. Co prawda aposto³owie nie powo³ali szko³y uczniów, jak to czynili inni na-uczyciele Izraela, ale doæ szybko okaza³o siê, ¿e dla wspólnot, które zak³adali, byli „mistrzami, nauczycielami i autorytetami”7. Nie tylko doprowadzali ludzi do
decyzji o wierze i nawróceniu, ale formowali tych, którzy uwierzyli, wprowadza-j¹c w ten sposób do szko³y Jezusa. Z biegiem lat aposto³owie odkryli, ¿e musz¹ podobnie jak ich Nauczyciel „uformowaæ tych, którzy naukê przeka¿¹ na-stêpnemu pokoleniu”8. Uczeñ w pe³ni wykszta³cony staje siê jak jego mistrz (por.
£k 6,40), to znaczy czyni nastêpnych uczniów. I o tym w³anie mówi³ Jezus, wydaj¹c ostatni rozkaz. S³owo Jezusa Chrystusa rozszerza siê i ronie do dzisiaj (por. Dz 12,4), poniewa¿ aposto³owie powierzyli skarb wiary uczniom, którzy byli zdolni nauczaæ innych (por. 2 Tm 2,2). Przekazuj¹c misjê nastêpcom, ucznio-wie przekroczyli granice miejsca i czasu.
CZYNIENIE UCZNIÓW JAKO METODA EWANGELIZACJI
Formacja w szkole Jezusa jest procesem osobistego dojrzewania przez wzra-stanie w jednoci z Nim i upodabnianie siê do Niego. Bierze pod uwagê ca³ego cz³owieka (formacja ludzka, duchowa, intelektualna i apostolska), prowadzi do odkrycia swego miejsca we wspólnocie uczniów (Kociele) i uzdalnia do podjê-4 Chrystus dokonuje tak¿e obwieszczenia Królestwa za pomoc¹ niezliczonych znaków, które
wzbudzaj¹ podziw u rzesz, a równoczenie poci¹ga je do siebie, poruszane pragnieniem widzenia Go, s³uchania i nawrócenia siê za Jego przyczyn¹. [ ] Mali czy ubodzy przyjmuj¹ Ewangeliê, sta-j¹ siê Jego uczniami. Pawe³ VI, Evangelii nuntiandi, 12.
5 B. Mokrzycki, Droga chrzecijañskiego wtajemniczenia, Warszawa 1983, s. 236.
6 F. Mickiewicz, Wspólnota uczniów Jezusa, Powo³anie. Formacja. Pos³annictwo, Z¹bki 2008,
s. 122.
7Tam¿e, s. 123. 8Tam¿e, s. 124.
cia odpowiedzialnoci za wype³nienie misji9.Proces formacji obejmuje poznanie
treci wiary, prowadzi do przyjêcia wobec nich konkretnej postawy i weryfikuje siê w postêpowaniu zgodnym z wyborem10.
Uniwersalny i obiektywny model formacji chrzecijañskiej jest oparty na dowiadczeniu wiary pierwszych uczniów Jezusa11. Odnajdziemy go w
najstar-szej, Markowej Ewangelii, która zaprasza wierz¹cych w Jezusa do przebycia z Nim drogi do Jerozolimy miejsca Jego mêki, mierci i zmartwychwstania12.
Aby jednak naladowanie Chrystusa nie by³o jedynie dowiadczeniem tych, któ-rzy spotkali Go osobicie dwa tysi¹ce lat temu, jednym z elementów formacji ucznia musi byæ uzdolnienie go do bycia czyni¹cym uczniów, formatorem na-stêpców, czyli nauczycielem. Nieuwzglêdnienie tego etapu formacji prowadzi zawsze do kryzysu wiary – zarówno w przypadku osoby, jak i ca³ych wspólnot13.
„«Czynienie uczniami», tj. chrzecijanami, dokonuje siê przez g³oszenie ke-rygmatu”14, maj¹ce na celu wprowadzenie osoby w relacjê z Jezusem poprzez
przyjêcie Go jako osobistego Zbawiciela i Pana, przy czym sam g³osz¹cy musi uczyniæ to osobicie wczeniej – poniewa¿ tylko uczeñ mo¿e czyniæ uczniów. Czym innym jest nauczanie definicji i prawd katechizmowych, a czym innym wprowadzanie na drogê naladowania Jezusa15.
„Czynienie uczniów” jako metodê ewangelizacji doceni³y na nowo w ostat-nich dziesiêcioleciach wspólnoty protestanckie, które zaczê³y ³¹czyæ g³oszenie kerygmatu z formowaniem uczniów tak, by byli zdolni ewangelizowaæ i formo-waæ nastêpnych uczniów16. Z ich dowiadczenia w tym zakresie czerpa³ miêdzy
innymi ks. Franciszek Blachnicki, opracowuj¹c program formacyjny Ruchu wiat³o-¯ycie17. Z dowiadczenia pastora protestanckiego czerpa³ tak¿e twórca
Projektu Pastoralnego Szko³y Ewangelizacji wiêtego Andrzeja, José H. Prado 9 Por. Jan Pawe³ II, Christifideles laici, 57-58.
10 Por. M. Chmielewski, Vademecum duchowoci katolickiej, Lublin 2004, s. 20.
11 Por. S. Harêzga, Jezus i Jego uczniowie. Model chrzecijañskiej formacji w Ewangelii
we-d³ug w. Marka, Lublin 2007, s. 430.
12Tam¿e, s. 427.
13 Por. Nowa ewangelizacja dla przekazu wiary chrzecijañskiej. Instrumentum laboris,
Waty-kan 2012, 167-168.
14 J. Kudasiewicz, Pastoralne konsekwencje nowej interpretacji nakazu misyjnego (Mt 28,16-30),
„Homo Dei” 2(2004), s. 14.
15 Por. tam¿e, s. 14.
16 Szersze opracowanie tematu formacji uczniów przez autorów protestanckich m.in. w: R.E.
Coleman, Ewangelizacja wed³ug planu Mistrza, t³um. Z. Ligêza, Warszawa 1985, oraz: W.A. Hen-richsen, Nikt nie rodzi siê uczniem Chrystusa, Warszawa 1984.
17Za³o¿yciel Ruchu wiat³o-¯ycie wprowadzi³ np. do programu rekolekcji oazowych element
inicjacji chrzecijañskiej, tzw. Cztery prawa ¿ycia duchowego. Wiêcej na ten temat: A. Brzeziñski, Cztery prawa duchowego ¿ycia, „Studia P³ockie t. XXVI/1998, s. 17, oraz D. Cupia³, Na drodze ewangelizacji i ekumenii. Ruch wiat³o-¯ycie w s³u¿bie jednoci chrzecijan, Lublin 1996, s. 75-87.
Flores18. Adaptowa³ on uwzglêdniaj¹c wymogi doktryny katolickiej model
bycia uczniem i formowania nastêpców, jako odpowied na wezwanie Jana Paw-³a II do nowej ewangelizacji19. Jest to model zaczerpniêty z Biblii, odwo³uj¹cy
siê do dowiadczenia Kocio³a i sprawdzony w praktyce apostolskiej. Od prze-sz³o 30 lat jest inspiracj¹ dla osób odkrywaj¹cych swe powo³anie do ewangeliza-cji zarówno wieckich, jak i duchownych.
MENTALNOÆ UCZNIA CZYNI¥CEGO UCZNIÓW
Strategia projektu wyprowadzona jest z nakazu misyjnego Jezusa, który po-sy³a, by czyniæ uczniów. Szko³a, chocia¿ ma konkretne narzêdzie g³oszenia ke-rygmatu20, ewangelizuje, stosuj¹c strategiê Jezusa, tzn. formuj¹c nowych
ewan-gelizatorów i formatorów ewanewan-gelizatorów21.
Proces formacyjny we wspomnianym projekcie zak³ada nie tylko nawróce-nie poprzez przyjêcie nowego ¿ycia darowanego przez Ojca moc¹ Ducha wiê-tego w Jezusie Chrystusie, ale tak¿e zmianê mentalnoci. Jednym z pierwszych owoców przyjêcia wspomnianej powy¿ej strategii jest wziêcie odpowiedzialno-ci nie tylko za osobisty wzrost „do miary wielkoodpowiedzialno-ci wed³ug Pe³ni Chrystusa” (Ef 4,13), ale podjêcie wspó³odpowiedzialnoci za realizacjê nakazu misyjnego powierzonego Kocio³owi.
Po drugie, osoby realizuj¹ce w swej pos³udze apostolskiej strategiê Jezusa nie tyle wiedz¹, ile dowiadczaj¹, ¿e powierzone im zadanie nie polega na czy-nieniu innych swymi uczniami, ale uczniami Jezusa. Jest to niemo¿liwe bez namaszczenia tym samym Duchem, który zst¹pi³ na Jezusa w Jordanie, a póniej na uczniów w Wieczerniku w dniu Piêædziesi¹tnicy.
Trzecim skutkiem ewangelizacji przez formacjê uczniów jest odkrycie, ¿e co prawda Mistrz zaprasza do swej szko³y ka¿dego ucznia indywidualnie, ale for-macja odbywa siê we wspólnocie innych uczniów. Przyjêcie strategii czynienia innych uczniami sprawia, ¿e nawet bardzo obdarowany, silny cz³owiek, typ przy-wódcy, staje siê w krótkim czasie niezdolny do podejmowania dzia³añ ewan-gelizacyjnych w pojedynkê; odkrywa jednoczenie, jak bardzo siê myli³, przyj-muj¹c swe obdarowanie jako powód do chluby, a nie wezwanie do s³u¿by.
Aby zanieæ s³owo Dobrej Nowiny tym, którzy nie znaj¹ Jezusa, trzeba byæ wiadkiem nie odtwórc¹ czyjego wiadectwa. Chocia¿ uczeñ wzrasta i reali-18 Projekt pastoralny Szko³a Ewangelizacji wiêtego Andrzeja, Stryszawa 2011, s. 5
[przegl¹-dany: 16.06.2013], dostêpny w: http://www.nowaewangelizacja.eu/images/stories/files/ProjektPas toralnySESA.pdf
19 Projekt jest realizowany przez oko³o 2000 Szkó³ Ewangelizacji wiêtego Andrzeja na
ca-³ym wiecie (miêdzy innymi w Polsce).
20 Kurs Nowe ¯ycie.
zuje sw¹ misjê we wspólnocie, fundamentem formacji ucznia pozostaje zawsze osobiste dowiadczenie wiary, wyp³ywaj¹ce ze spotkania z Jezusem Zmartwych-wsta³ym. Bez tego spotkania formacja bêdzie karmieniem nieboszczyka22.
Uczniem nie mo¿na staæ siê „przy okazji”, dziêki funkcji23, ale przez
decy-zje. To one zmieniaj¹ sposób mylenia, a w konsekwencji dzia³ania. Tak jest w przypadku osoby ewangelizowanej (przyjêcie orêdzia zbawienia dokonuje siê przez decyzjê wiary i nawrócenia) i ewangelizatora (który podejmuje decyzjê wiary i nawrócenia w ka¿dej konkretnej sytuacji ¿yciowej). Flores mówi wrêcz o swoistym „egzaminie do szko³y Jezusa”, który jest nie tyle egzaminem dyplo-mowym ukoñczenia, ile egzaminem wstêpnym. Cztery trudne do wype³nienia warunki nie s¹ punktem dojcia, ale wyjcia. W ten sposób byli powo³ywani pierwsi uczniowie: wezwani, by n a t y c h m i a s t pójæ za j e d n y m Nauczy-cielem, pozostawiæ w s z y s t k o, co przeszkadza, bior¹c k r z y ¿24. Bez
kom-promisów, wahania, zabezpieczeñ, ponosz¹c wszelkie konsekwencje wynikaj¹ce z takiego wyboru. To na pocz¹tek. Bez dobrego startu nie ma mowy o dojciu do mety. Moment powo³ania jest pierwsz¹ i ostatni¹ chwil¹, w której podejmuje siê fundamentalne decyzje. Jeli kto nie jest gotowy ich podj¹æ bez wahania, ozna-cza to, ¿e nie oceni³ w³aciwie wartoci skarbu, który odnalaz³ w roli w³asnego ¿ycia i nie zachwyci³ siê piêknem per³y, której szuka³ i któr¹ w³anie odnalaz³ (por. Mt 13,44-46). Pozytywna odpowied na zaproszenie Mistrza to moment, w którym mogê zacz¹æ nazywaæ siê Jego uczniem, jednak zmiana mentalnoci trwa ca³e ¿ycie. Uczniem cz³owiek staje siê, bêd¹c uczniem. Bêd¹c uczniem, sta-je siê nauczycielem ci¹gle pozostaj¹c uczniem25.
Jak¹kolwiek funkcjê czy pos³ugê podejmuje uczeñ w Kociele, obowi¹zuje go stosowanie strategii Mistrza: lider jak Moj¿esz formuje swego nastêpcê26,
nauczaj¹cy jest jak Jan Chrzciciel przyjacielem Oblubieñca, przyprowadza-j¹cym oblubienicê do pana m³odego27, ewangelizator formuje nastêpnych
ewan-22 Por. J.H. Prado Flores, Jak ewangelizowaæ ochrzczonych, t³um. K. Skorulski, £ód 1993,
s. 17.
23 Papie¿ Franciszek w czasie Mszy w. w Kaplicy Sykstyñskiej na zakoñczenie konklawe
wypowiedzia³ znamienne s³owa: Sam Piotr, który wyzna³ wiarê w Jezusa Chrystusa, mówi Mu: Ty jeste Chrystus, Syn Boga ¿ywego. Pójdê za Tob¹, ale nie mówmy o krzy¿u. To jest bez zwi¹z-ku. Pójdê za Tob¹ innymi sposobami, bez krzy¿a. Kiedy idziemy bez krzy¿a, kiedy budujemy bez krzy¿a i kiedy wyznajemy Chrystusa bez krzy¿a, nie jestemy uczniami Pana: jestemy wiatowi, jestemy biskupami, kap³anami, kardyna³ami, papie¿ami, ale nie jestemy uczniami Pana. (L’Os-servatore Romano”, 5 [352] 2013, s. 8).
24 Por. J.H. Prado Flores, Formacja uczniów, t³um. M. Bigiel, £ód 1992, s. 24-32. 25Tam¿e, s. 19-23.
26 Por. J.H. Prado Flores, Moj¿esz. Poza pustyniê, t³um. A. Wawrykowicz, Wroc³aw-Kraków
1994, s. 147.
27 Por. S. Gomez, J.H. Prado Flores, Jak g³osiæ Jezusa, t³um. M. Basiak, Kielce 1999, s.
gelizatorów28. wiêty Pawe³, podsumowuj¹c osobiste dowiadczenie
ewangeliza-tora, pisze pod koniec ¿ycia z wiêzienia list do swego umi³owanego ucznia, które-go uformowa³ Tymoteusza. Powierza mu sekret, który jest owocem dowiadczeñ ca³ego ¿ycia: „To, co us³ysza³e ode mnie za porednictwem wielu wiadków, przeka¿ zas³uguj¹cym na wiarê ludziom, którzy bêd¹ zdolni nauczaæ innych” (2 Tm 2,2)29. Bêd¹c wiernym pierwszemu spotkaniu ze Zmartwychwsta³ym pod
Damaszkiem i pozwalaj¹c prowadziæ siê krok po kroku Duchowi Chrystusa, Pa-we³ realizowa³ strategiê Jezusa nie bêd¹c wczeniej w gronie Dwunastu! Duch wiêty zatroszczy³ siê – i czyni to do dzisiaj – by S³owo Dobrej Nowiny „nie uleg³o skrêpowaniu” (2 Tm 2,9).
WIADECTWO UCZNIA CZYNI¥CEGO UCZNIÓW
Pisz¹c o strategii czynienia uczniów, dzielê siê tym, czego Pan Bóg pozwoli³ mi dowiadczyæ w ci¹gu 30 lat pos³ugi. Kiedy jako dziecko rozpoczyna³am moje wiadome uczestnictwo w ¿yciu parafii, od pocz¹tku dowiadczy³am, co to zna-czy byæ uczniem Jezusa, a póniej uczniem zna-czyni¹cym uczniów”, chocia¿ o samej strategii us³ysza³am dopiero kilkanacie lat póniej, gdy rozpoczê³am po-s³ugê w Szkole Nowej Ewangelizacji. Mia³am szczêcie do duszpasterzy, którzy nie wahali siê powierzaæ m³odym ludziom odpowiedzialnoci za sprawy Kocio-³a lokalnego. Nie podejmowalimy dziaKocio-³añ w pojedynkê”, ale owoce naszych wysi³ków nie by³y trwa³e, poniewa¿ mimo dobrej intuicji duszpasterskiej ksiê¿y zabrak³o wiadomej, konsekwentnej i nieprzerwanej formacji nastêpców tak¿e sporód wieckich. Ksiê¿a wikarzy przychodzili i odchodzili. Pe³ni pomys³ów i dobrej woli czêsto nie doceniali wartoci strategicznych programów forma-cyjnych. Realizowali swoje pomys³y: ciekawe, twórcze, z du¿ym potencja³em do-brej woli i gorliwoci, ale z góry skazane na wymarcie, jak zmodyfikowana genetycznie rolina bez nasion. Nawet najlepsze strategie ponosz¹ klêskê, gdy nikt ich nie realizuje albo gdy robi¹ to tylko pojedyncze osoby we wspólnocie. Kopernikañskim odkryciem by³o dla mnie wys³uchanie wiadectwa in-nych, a póniej osobiste prze¿ycie nawrócenia z „bycia s³ug¹ na „bycie dziec-kiem Ojca”. Wniosek by³ prosty: tym, co daje ¿ycie strategii, nie jest jej logicz-noæ, przejrzystoæ, nawet m¹droæ oparta na dowiadczeniu, ale osobiste spotkanie z Jezusem Zmartwychwsta³ym. Bez niego strategia jest jak rolina bez korzeni. Jej los jest taki sam, jak tej zmodyfikowanej genetycznie – nigdy nie zaowocuje.
Kolejne odkrycia dotyczy³y ród³a mocy i dobrych warunków wzrostu. Bar-dzo dobra strategia, realizowana przez „nawróconych” uczniów, nie wyda owocu,
28 Por. J.H. Prado Flores, Sekret Paw³a, t³um. M. Bigiel, £ód 1996, s. 134. 29Tam¿e, s. 134.
jeli postawi siê j¹ w cieniu w³asnych problemów, zamiast w wietle Bo¿ej chwa-³y, i nie zakorzeni w realiach lokalnego Kocio³a. Wreszcie okaza³o siê, ¿e nawet zdrowa, zakorzeniona, dobrze od¿ywiana rolina, której Bóg daje wzrost, mo¿e zostaæ zniszczona trafnym uderzeniem odpowiedzialnych za jej pielêgnacjê.
Podjêcie strategii Jezusa oznacza równie¿ zgodê na Jezusowy sposób realiza-cji to znaczy towarzysz¹ce uczniom przeladowania, odrzucenie i zgodê na po-zornie bezsensowne zniszczenie. Mo¿e dlatego niewielu decyduje siê na ni¹ wia-domie zas³aniaj¹c siê przy tym pozostawianiem swobody dzia³ania Duchowi wiêtemu, brakiem wiedzy, umiejêtnoci, czasu, rodków, ludzi, w³asnymi upodo-baniami, rzekomym fanatyzmem tych, którzy przyjêli okrelony program forma-cyjny itd. Definitywna zgoda na podjêcie misyjnego nakazu Mistrza bez wzglê-du na konsekwencje czyni aposto³a wolnym, a strategiê, któr¹ realizuje, skuteczn¹. Dzisiaj Pan Bóg uczy mnie najbardziej oczywistej prawdy: nawet Bo¿a stra-tegia jest bezowocna bez ludzi, którzy j¹ podejm¹. To „genetyczne uwarunkowa-nie” z dnia, w którym Bóg stworzy³ wiat. Zrobi³ to z mi³oci do cz³owieka i od tej chwili nie chce niczego robiæ bez niego: nawet realizowaæ swego planu zba-wienia po grzechu pierwszych rodziców… Nie jest te¿ dobrze, by cz³owiek po-dejmowa³ siê realizacji Bo¿ych planów sam (por. Rdz 2,18). Mamy to po Ojcu, Synu i Duchu wiêtym Co prawda, grzech wzniós³ mury pomiêdzy nami, ale przyszed³ ju¿ Ten, który je zburzy³. W Nim jestemy jednym Cia³em. Dla wiata rozdzieranego wojnami na ka¿dym poziomie od osobistego do globalnego to najbardziej przekonuj¹cy znak.
CZY SYN CZ£OWIECZY ZNAJDZIE WIARÊ ?
Je¿eli powracaj¹cego w chwale Chrystusa maj¹ witaæ z radoci¹ wszystkie narody, chrzecijanie maj¹ tylko jedno wyjcie: czyniæ uczniów. Dopóki cz³owiek nie spotka Chrystusa, „bêdzie móg³ zbawiæ siê na innych drogach dziêki mi³o-sierdziu Bo¿emu”30. Je¿eli jednak uzna w Jezusie swego Zbawiciela i Pana,
bie-rze na siebie odpowiedzialnoæ za realizacjê Bo¿ego planu zbawienia. Podejmu-j¹c swe podstawowe powo³anie do bycia p³odnymi i rozmna¿ania siê, aby zaludniæ ziemiê i uczyniæ j¹ sobie poddan¹ (por. Rdz 1,28), chrzecijanie przyj-muj¹ ca³y plan Bo¿y, uwzglêdniaj¹cy sytuacjê cz³owieka po grzechu pierworod-nym: „by wszyscy ludzie zostali zbawieni” (1 Tm 2,4). A to oznacza, ¿e odk¹d 30 Ludzie, choæbymy nie g³osili im Ewangelii, bêd¹ mogli zbawiæ siê na innych drogach,
dziêki mi³osierdziu Bo¿emu, ale czy my sami mo¿emy siê zbawiæ, jeli zaniechamy jej g³oszenia z powodu gnunoci, lêku, «wstydzenia siê Ewangelii» jak pisa³ w. Pawe³ lub kierowania siê fa³szywymi pogl¹dami? Bo przecie¿ to nie jest niczym innym jak udaremnianiem powo³ania dane-go przez Boga, który chce zasiewaæ dobre ziarno poprzez g³os s³ug Ewangelii. Od nas zale¿y, czy to ziarno wyronie na drzewo i zaowocuje. Pawe³ VI, Evangelii nuntiandi, 80.
Jezus przywróci³ nam godnoæ dzieci Bo¿ych, Jego uczniowie realizuj¹ podsta-wowe „powo³anie do bycia p³odnymi matkami i ojcami”, rodz¹c do nowego ¿y-cia w Chrystusie uczniów Chrystusa – synów i córki Boga.
Ta misja w misji nie jest przykrym obowi¹zkiem: osoba, przyjmuj¹c Jezu-sa i Jego zbawienie, otrzymuje te¿ Ducha ChrystuJezu-sa, który daje nowe serce, zdol-ne do ¿ycia jak Chrystus. Taki cz³owiek nie tyle musi, ile nie mo¿e nie g³osiæ tego, co widzia³ i s³ysza³, czego dotyka³y jego rêce (por. Dz 4,20; 1 J 1,1), to znaczy: czego dowiadczy³ ca³ym sob¹. Bez tego dowiadczenia nie ma mowy o byciu uczniem zdolnym do czynienia uczniów. Z nim prêdzej czy póniej uto¿-samia siê z misj¹ Kocio³a i odkrywa w nim swe miejsce. W Kociele zostaje wezwany, uzdolniony i pos³any. Do Chrystusa obecnego w Kociele a nie do siebie prowadzi kolejnych uczniów. Staj¹c siê nauczycielem, pozostaje uczniem. Wype³niaj¹c powo³anie nauczyciela czyni¹cego uczniów, jest jak jego Nauczyciel Jezus: oddaje ¿ycie za tych, którzy s¹ mu powierzeni: za swe dzie-ci, parafian, podopiecznych, podw³adnych. Za swoich uczniów.
Odpowied na pytanie postawione w tytule bêdzie pozytywna, jeli ty bê-dziesz czyniæ uczniów.
ABSTRACT
The mission of proclaiming the Gospel by making disciples is an imperative that applies to the Church and each of its members who, by virtue of Baptism participate in the Priestly, Prophetic and Kingly Mission of Christ. The apostles did not set up a school of disciples, but they became teachers for the communities they established. By making disciples of the next generation, they crossed the boundaries of time and place.
A man becomes a disciple of Jesus by responding immediately to the invitation of Jesus to follow him an only Teacher, leaving everything that hinders us and taking up our cross. The formation process involves learning the content of faith, leads to the adoption of a particular attitude towards it and is verified by behaviour in accordance with the choice made. Forming disciples in the school of Jesus is not limited only to a personal transformation, but it leads to the discovery of their place in the community of disciples the Church, and enables them to take responsibility for the formation of successors. Failure to take account of this dimension of formation always leads to a crisis of faith.
Making disciples is not only an invitation to preach the Good News, but the strategy of evangelization which Jesus put into practice during his public ministry. Since he has restored human dignity as a child of God, his disciples fulfill a basic vocation to be fertile mothers and fathers giving birth to a new life in Christ of disciples sons and daughters of God and, like their Master, give their life for them.
Key words
disciple, making disciples, strategy, the school of Jesus, faith, mission, new evangelization, formation of successors, teacher, disciples mentality