• Nie Znaleziono Wyników

Rola kard. Seripandy w trydenckim dekrecie o mszy św.

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Rola kard. Seripandy w trydenckim dekrecie o mszy św."

Copied!
20
0
0

Pełen tekst

(1)

Stanisław Frankl

Rola kard. Seripandy w trydenckim

dekrecie o mszy św.

Collectanea Theologica 19/1, 115-133

1938

(2)

ROLA KARD. SERIPANDY W TRYDENCKIM

DEKRECIE O MSZY Ś W .

P rzy układan iu trydenckiej n auki o m szy św . p ierw szo ­ rzęd n ą rolę o d g ry w a ł H ieronim S eripando, teo lo g au g u stjań sk i znany z gorących d y sp u t w czasie p o w sta w a n ia d ekretu o u sp ra­ w iedliw ieniu *). Jakkolw iek — po d o b n ie jak to już m iało m iejsce przy dekrecie o uspraw ied liw ieniu — i teologiczne zap atry w an ia S erip an d y o d n o szące się do m szy św . nie w eszły w całej sw ej treści do w spo m n ian eg o dekretu, to je d n a k w ielka n au k o w a p o ­ w aga, ja k ą się cieszył „ch lu b a zakonu a u g u stja ń sk ie g o “ XVI s tu ­ lecia, co m im o licznych przeciw ności znalazło uznanie Stolicy

>) Hieronim Seripando urodzi! się 6 maja 1493 r. w N eap olu , gd zie też otrzym a! w stępne w ykształcenie. W piętnastym roku życia w stąpił do zakonu augustjańskiego. O dbyw a now icjat w konw encie San Giovanni a Carbonara na przedm ieściu neapolitańskim , z ram ienia zakonu pracuje w różnych ośrodkach naukow ych i zap ozn aje się z e stanem w sp ó łczesn ej um ysłow ości, ze szczególn ym zam iłow aniem oddaje się pracy naukow ej, a naw et zostaje regensem gen eraln ego studium w B olonii, gd zie rów no­ cześn ie prow adzi wykłady filozoficzn e a później też i teo lo g iczn e w duchu humanistycznym. Pod w pływ em literatury teologiczn ej innow ierców , nie b ez w yraźnego zw iązku z dziełam i nom inalistów i szk o ty stó w urabia so b ie p o ­ jęcie o podwójnym uspraw iedliw ieniu, które propaguje w sw o ich pism ach. W tym czasie piastuje różne god n ości zakonne, a od r. 1538 zo sta je w y ­ brany generałem Zakonu Erym itów św . A ugustyna. Jako taki bierze czynny udział w pracach sob oru trydenckiego p ierw szeg o okresu. P o trzynastu latach rezygnuje z god n ości generała zakonu i sp ęd za dw uletni okres (1551—1553) na neapolitańskim P ossillip o, skąd jednak na zew Stolicy Apost. udaje się do Rzymu, gd zie przyjm uje sakrę biskupią i zo sta je arcybiskupem Salerno. W r. 1561 otrzym uje purpurę i nom inację na legata trydenckiego. W trydenckich obradach sob orow ych bierze w ybitny udział. Umiera w ie ­ czorem 17 marca 1563 r. J e d i n Hubert, G irolam o Seripando, W ürzburg 1937.

(3)

A p o sto lsk ie j2), b y ła przyczyną, i e tru d n o ści przez Seripandę w y­ su w an e w p ły w ały i na to k o b ra d i n a form ow anie sam ego d e­ kretu o m szy św . L ubo n au k o w a p o w a g a naszeg o k ard y n ała tak w czasie o b ra d trydenckich jak też ogólnie w XVI stuleciu nie u leg ała kw estii, to je d n a k ze śm iercią k a rd y n ała p o szła w krótce w n ie p a m ię ć 3). P rzy czyną tego b y ł fakt, że literack a sp u ścizn a w łoskieg o au g u stjan in a oprócz nielicznych w yjątków nie zo stała o g ło szo n a d ru k ie m 4).

P rzed staw ien ie p o g lą d ó w o m szy św . w św ietle tej teo lo ­ gicznej spu ścizn y zaw artej p rzew ażnie w m anu skryp tach i uw y­ p uk len ie roli, ja k ą A utor tych p o g ląd ó w o dgryw ał w czasie for­ m ow ania trydenckiego d ek retu o m szy św ., je st przedm iotem o becnego artykułu.

z) W ybitna indyw idualność Seripandy budziła zazd rość w kołach zbli­ żonych do W atykanu i ob aw ę przed ewentualnym następstw em . O gólnie jako p rzeszk od ę do god n ości kardynalskiej podkreślano błędne stanow isko teo lo g iczn e w kw estii o uspraw iedliw ieniu, potęp ion e już na so b o rze try­ denckim.

3) Świadczy o tym choćby i ta okoliczność, że w różnych naszyc

dziełach informacyjnych nie w iele m iejsca p o św ięco n o dla Seripandy, a na­ w et ogóln ie zachw alany P o l m a n (L’Elem ent H istorique dans la C ontro­ verse relig. du XVI-e siècle, G em bloux 1932) pom ija go zupełnym m ilczeniem .

*) N ajw iększy zbiór ręk op isów „Seripandiana“ znajduje się w N eap o-

litańskiej B iblioteca N azionale, gd zie w południow ym paw ilonie jest obszerna „Sala di Seripando“ zam ieniona c z ę śc io w o na pracow nię, m ieszczą ca foliały ręk op isów teo lo g a w łosk iego. Piękne p op iersie Kardynała u m ieszczo n e przy oknie i w spaniały w idok na m orze dodaje uroku tej sali i uprzyjemnia pracę. — O prócz w spom nianego księgozb ioru znajdują się liczn e rękopisy n a sz e g o teo lo g a w neapolitańskim Archivio di Stato, Archivio Municipale i w B iblioteca délia S ocietà N apoletana di Storia Patria, nadto w rzymskim Archivio V aticano, B iblioteca Vaticana, B iblioteca Angelica, B iblioteca Cor- sini, Archivio G enerale di O. E. S. A. przy k ościele św . Moniki i archi­ wum P apieskiego Uniw. Gregorianum . W reszcie pew na ilo ść Seripandiana um ieszczon a jest w bibliotekach uniw ersyteckich bolorrskiej i padew skiej, w m ediolańskiej Am brosiana i w salerneóskich archiwach arcybiskupim i kapitulnym a przede w szystkim w bogatych k sięgozbiorach florenckich. N atom iast w ydano drukiem, oprócz nielicznych fragm entów w Concil. Trid. ed. G oerresiana i Jedin dz. p., Commet, in epist. a d G alatas, Antverpiae 1567, V enetiis 1569; Comm , in epist. a d Romanos, N eapoli 1601; Prediche so p ra il

sim bolo degli A postoli, V enetiis 1567 i D e arte orandi, Lugduni 1670. O s s i n -

g e r , Bibliotheca Augustiana, Ingolstadt 1768, 836—46; H u r t e r , Nom en­

(4)

P ro b lem N ajśw . O fiary zajm uje S erip an d ę sto su n k o w o d o ść wcześnie. Już w r. 1531 p o d w pływ em K ajetanow ego tra k ta tu

De M issae sacrificio et ritu pisze Q uaestio, sacrificium Christia­ norum, gdzie — p ra g n ą c ro zw iązać zasad n iczą tru d n o ść no w in -

karzy XVI stulecia — kreśli w s p o s ó b fragm en taryczny sw e zapatryw anie n a sto su n ek m szy św . do ofiary C h ry stu sa n a krzyżu. S am ą ofiarę m szy św . u stan o w ił C h ry stu s s ło w y : To

czyńcie na m oją p a m ią tką (Łuk. 22, 19). „V erba h ae c — m ów i

S eripando w e w spo m nianym piśm ie — p ra ecip iu n t ut faciam us corpus D om ini, q u o d p ro nobis d a tu r seu offertur id est q u a ­ t e n u s p ro n o b is d a tu r. H oc autem fieri non p o te st nisi fiat et detur seu o fferatu r“ 5). Jakkolw iek C hrystus je s t sam ofiarnikiem i jego o fiara zło żo n a na krzyżu je s t w y starczająca, to jed n ak msza św . jest p ra w d ziw ą ofiarą, poniew aż „jedynym k ap łan em N owego T e sta m e n tu je s t zaw sze Jezus C h ry stu s; albow iem s z a ­ farze — jak w y n ik a ze słó w ko nsek racy jn y ch — sk ła d a ją tę ofiarę nie we w łasnym im ieniu, lecz za stę p u ją o so b ę C h ry stu sa. O fiara Nowego T estam e n tu nie b y w a p o w ta rz a n a w ten s p o só b , by jedna ró żn iła się o d drugiej, ja k to m iało m iejsce w S tarym T e ­ stam encie, lecz p rzedm iotem ofiary je st zaw sze ta sam a rzecz. Ofiara C h ry stu sa n a krzyżu b y ła zup ełn ie w y starcza ją cą d la oczyszczenia grzechów . N a to m iast m y celem uczestniczenia w tym odpuszczeniu g rzechó w ofiarujem y B ogu to sam o , co ju ż sam (C hrystus) złożył na krzyżu w inny jed n ak s p o só b , sto so w n ie do sam ego u sta n o w ie n ia “ 6).

Idea o ofierze C h ry stu sa n a k re ślo n a zaledw ie w pow yższej kwestii znajduje szersze rozw inięcie w przem ów ieniu, jakie po latach 10 w y g ło sił S erip an d o na tem at Sacrifica te sacrificium

iustitiae (P s. 4, 5). „P er sacrificium iu stitiae intelligo — m ów i

Seripando — D om ini Jesu C hristi p a s sio n e m “. M ocą tej ofiary dokonał C hrystus aktu najw yższej sp raw ied liw o ści, p o niew aż uwolnił stw orzenie z w ięzów sz a ta n a i o d d a ł je z p o w ro tem Bogu. T a ofiara je st źródłem w szelkiego usp raw ied liw ien ia, sk u­ teczności i m ocy każdej ofiary przez ludzi B ogu składan ej, je st podstaw ą d o sk o n ało ści ch rześcijańskiej p rak ty k o w an ej szcze­ gólnie w zakonnych ślubach. Z naczenie tego p rzem ó w ien ia p o ­

5) Napoi. Bibliot. N azion. Cod. VIII AA 22, 282 v. 6) Ibid. f. 283 v.

(5)

leg a przed e w szystkim n a p o dk reśleniu jak o p o d s t a w o w e g o e l e m e n t u o f i a r y C h r y s t u s a i j e g o o f i a r n i c z e g o u s p o s o b i e n i a , którego najw yższym w yrazem b y ła śm ierć krzyżow a i znaczenie tej śm ierci krzyżow ej dla ofiar przez ludzi s k ła d a n y c h 7).

S tosu n ek pryw atnej ofiary w iernych do ofiary Z baw iciela we m szy św . szkicuje S erip an d o w C om m entarii in E p istola s

S . P a u li a d C orinthios*) i w k om entarzu listu do R z y m ia n 9),

a rozw ija w p iśm ie o p o ru szan ej kw estii p rzed trzecim okresem so b o ru trydenckiego, a m ianow icie w dziełku p. t. D e oblatione

hostiae v iv e n tis 10). W p ism ach tych w ychodzi n asz teolog z z a ­

łożenia, że człow iek niczego nie m oże Bogu ofiarow ać, czegoby w pierw od N iego nie otrzym ał. Z resztą przez grzech pierw o­ ro d n y ta k o d d alił się od B oga, że w łaściw ie nie p o sia d a od p o ­ w iedniego p rzedm iotu, n a który S tw ó rca m ógłby z u p o d o ban iem sp oglądać. „D latego to P a n n asz Jezus C h ry stu s — konkluduje teo lo g au g u stjań sk i — w N ajśw . S akram encie O łta rz a daje nam sw e żyw e ciało p o łączo n e z duszą, ażeby w czasie g dy ofiaru ­ jem y B ogu n asz e ciało nie p atrz y ł n a nasze przew inienia lecz s p o g lą d a ł n a najczy stsze ciało Sw ojego Syna, k tó re przyjęliśm y (w kom unii św .); po d o b n ie gdy skład am y w ofierze naszą duszę zanieczyszczon ą w ad am i i grzecham i, (prosim y, by) nie sp o g lą d a ł n a nią, lecz na n iep o k ala n ą du szę S yna S w ego, z k tó rą tak n ie­ w ym ow nie łączym y się w tym sak ram encie, że tw orzym y z C hry­ stusem jak o b y jed n o ciało i je d n ą d u szę" n ).

D o tych czaso w e p o jęcia m szalne S erip an d y w ypow iedziane p rz ed trzecim okresem so b o ru tryden ckiego d ad z ą się ująć w n a ­ stępu jących p u n k tach : 1. O fiara m szy św . w ypły w a ze słów

7) N apoi. Bibliot. N azion. Cod. VIII AA 25, 213 v —215 r. (autograf). Kopia tego znajduje się w padew skiej Bibliot. Univers. Cod. 1005 III, 190 v — 191 v.

*) Commentarii in ep istolis (!) D. Pauli Cardinalis Hyeronimi (!) Seri- pandi (później dodane) vid. in epistolas ad C orinthios et ad T h essa lo - n icen ses. — Jest to autograf Seripandy z r. 1540/41. N apoi. Bibliot. N azion. Cod. VIII A 36.

9) Commentaria in epistolam ad Romanos Magistri Hyeronimi Seripand

m anu scripta. Rok pow stania 1547, N apoi. Bibliot. N azion. Cod. VII A 29. 10) N apol. B ibliot. N azion. Cod. VIII AA 26, 123. Autograf Seripandy z r. 1 5 5 4 -1 5 6 0 .

(6)

ustano w ienia. 2. P o d sta w ą w a rto ści m szy św . i każdej innej dobrej ludzkiej ofiary je st ofiara krzyżow a Z baw iciela. 3. P rze d ­ staw ienie sto su n k u ofiary m szy św . do ofiary krzyża i w y ka­ zanie jed n o ści tej ofiary je st celem n auk i o m szy św . 4. Jed n o ść ta w ynika z to żsam o ści o fiarnika i ofiary i z czynności ofiar- niczej sam ego C h ry stu sa. 5. P o d sta w o w y m elem entem ofiary C hrystusa je st jego ofiarnicze u sp o so b ien ie.

O d czasu trydenckiej legacji pojęcia m szalne S erip an d y ule­ gają znacznej ew olucji i pew nej m odyfikacji. Jakk olw iek e k s p o ­ now ane stan o w isk o P ap iesk ieg o L eg ata nie p ozw o liło m u na zbyt silne, b ez p o śred n ie zaangażo w anie się w teo lo giczn ych k o n ­ tro w ersjach , chociażby ze w zględu n a sw o ich kolegów legatów , którzy p o d tym w zględem mieli inne z a p a try w a n ie 12), to jed n ak w ykorzysty w ał pew ne okoliczności, w których ja sn o g ło sił sw o je poglądy naw et m im o św iad om o ści sw ego p o d tym w zględem odosobnienia.

Z chw ilą w zn ow ienia o b ra d trydenck ich o d n o śn ie do p ro ­ blem u o m szy św . d o p ro w a d zo n eg o już w p o p rzed n im o k resie soborow ym do stan u b liskiego p ro m u lg a c ji13), t. j. z dniem 16 lipca 1562 r. ujaw n ia S erip an d o sw o je za p atry w a n ia w p i­ sem kach P raefatio canonum de sacrificio m is s a e u ) i M editatio­

nes 15), gdzie w form ie dziennika zaczętego 16. VII. 1562 r. kreśli

swe refleksje n a tem at to czących się ob rad .

P odstaw ow ym założeniem n aszeg o te o lo g a je s t p o w sze ch ­ ność ofiary, k tó rą lu dzk ość zaw sze s k ła d a ła B ogu „ad benefi­ ciorum m em oriam ^et re c o rd a tio n e m “. W yrazem tego o góln ego praw a były liczne ofiary u p o g an , b yły też ofiary i w Starym Testam encie. T e o statn ie p o d p o sta c ią ró żnych ob razó w przy ­

12) Odnosi się to szc z e g ó ln ie do kard. H ozjusza, na którego poglądy o mszy św. przedstaw ione w dziełach z w ła szcza Confessio catholicae f i d e i

C hristiana często p ow oływ an o się w trakcie obrad trydenckich, a naw et sam autor w dyskusjach głów n ie z teologam i jasno i zd ecyd ow an ie broni] sw ego zapatrywania.

13) Concilium Tridentinum ... VIII (ed. G oerresiana, skrót: С Tr), Frei­ burg 1919, 722, n. 1.

14) Praefatio canonum de sacrificio"m issae, quae dici p otest assertio fidei catholicae de sacrificio m issae per Seripandum , qui sibi ipsi sribebat: Bibliot. Vatic. Barb. Lat. 817, 384—387 v.

15) M editationes et acta p o st IV session em a die 16 julii ad 16 septem bris 1562, quae incipiunt ut sequitur...: Bibliot. Vatic. Barb. Lat. 817, 365—386 v.

(7)

g otow yw ały ludzkość do złożenia B ogu praw dziw ej ofiary przez C h ry stu sa, której i s t o t a p o leg a w e d łu g P aw ło w y ch słó w (Żyd. 10, 5 —7) n a o f i a r n i c z y m u s p o s o b i e n i u Z baw iciela i c a ł­ kow itym o d d a n i u s w e j w o l i d o d y s p o z y c j i w o l i B o ż e j. W yrazem zew nętrznym tego całkow itego o d d an ia się B ogu jest ofiara C h ry stu sa n a krzyżu, której typem w Starym T estam encie by ła nie o fiara M elchizedecha lecz A rona. D o k onan ie teg o odku ­ pienia n a krzyżu było jed n ak tylko odku pieniem obiektyw nym . Celem uczynienia go w ła sn o śc ią poszczególnych ludzi należało je w jak iś sp o só b tym ludziom udostęp n ić, dzięki czem u m o­ gliby oni korzystać z ow oców tej bezcennej ofiary. Środkiem tym je st m sza św. u stan o w io n a razem z k ap łań stw em w czasie ostatniej w ieczerzy, gdzie C h ry stu s p o d p ostaciam i ch leba i w ina „p rim ariu s et invisibilis sacerd o s... ipse offerens et ip se o blatio q u ae o b latio eo m axim e ten d it ut recepti iam beneficii om nium m axim i m em oria cum laud e et gratiarum actione recoletur... sacrificii (crucis) fructus p e r m issam nob is a p p lic e n tu r“ 16). Ja k ­ kolw iek S. u z n a j e , że sło w a ustan o w ien ia i p o d w ó jn a k o n se­ kra cja je st d o w o d o w ą p o d s t a w ą dla ofiarniczego ch arak ­ teru m szy św ., to jed n ak b ard zo k r y t y c z n i e u s t o s u n k o ­ w u j e s i ę d o t w i e r d z e n i a j a k o b y C h r y s u s w c z a s i e o s t a t n i e j w i e c z e r z y w y k o n y w a ł a k t o f i a r n i c z y . Z jednej strony sta ra się o sła b ić do w o d y p rzytaczane przez ojców i teo lo g ó w p rzem aw iające za tw ierdzeniem , że w czasie ostatniej w ieczerzy sam Z baw iciel w y k o n ał zew nętrzny ak t ofiarniczy, w y p o w iad ając sw oje „non c o n s ta t“, z drugiej zaś stro ny stoi na stan o w isk u , że C h ry stu s p o d czas ostatniej w ieczerzy w cale się nie o fiaro w ał zew nętrznie sw ojem u O jc u 17).

ie) Praefatio f. 383 v. i M editationes passim .

I7) Meditationes f. 365: „In theologorum disputationibus animadvera earum initium fuit: Primum an Christus in coena s e s e Patri obtulerit sub sp ecieb u s panis et vini, ut scripsere Gropper... V arm iensis (H ozjusz)... Primum visum e st mihi duriusculum , nam d octores, qui id dicere videntur... dicunt quidem Christum s e s e in coen a D eo Patri ob tu lisse verum tamen non addunt „sub sp ecie panis et vini“. P otuit ergo e s s e oblatio specialis ac voluntaria corporis ad crucem cum sanguinis effusione, qualis etiam illa fuit in horto oblatio „Non m ea voluntas sed tua fiat“. Chodzi tu jedynie o w ew nętrzne ofiarnicze u sp o so b ien ie a nie o sam ą ofiarę zew nętrzną. — O zbyt krytycznym ustosunkow aniu się Seripandy do nauki ojców św iadczą liczn e w łasn oręczn e uwagi p oczyn ion e na m arginesie przedstaw ionego so b ie

(8)

Nie w c h o d ząc w b liższą genezę tego zap atry w a n ia , dzięki czem u nie ró żn ił się p o d tym w zględem w iele o d tw ierdzeń p seu d o reto rm ato ró w , należy p o d re ślić, że b r o n i ł s w e g o s t a ­ n o w i s k a p r z e z c a ł y c z a s t r w a n i a o d n o ś n y c h o b r a d t r y ­ d e n c k i c h , czem u d a ł w yraz w licznych sw ych pism ach p o c h o ­ dzących z tego okresu.

W listach do k ard. K arola B o r o m e u s z a 18), do k u sto sza B iblioteki W aty kańskiej W ilhelm a S i r 1 e t a 19), od k tó rego o trzy­ m yw ał m a te ria ł p atry sty cz n y z u w agam i k ry ty c z n y m i20) i do k ard. M arcan tonio d a M u l a 21) kreśli nie tylko to k o b ra d s o b o ­ row ych, ale też referuje tru d n o ści teologiczne zw łaszcza o d n o śn ie d o ofiary C h ry stu sa we w ieczerniku i ja s n o p rz e d sta w ia sw oje w ła sn e n a tę kw estię zapatryw anie. P o d aje je niejedn okro tnie z c a łą szczero ścią zw łaszcza w listach do kard . d a M ula, z k tó ­ rym żył w sto su n k u serdecznej przyjaźni. S karży się, że c a ła ta d y sk u sja teolog iczn a już go tak zniechęciła, że g dy by nie o b o ­

referatu „T estim onia SS. PP., qui apertis verbis vel saltem aequivalentibus testantantur Christum in coen a seipsum sub sp ecieb u s panis et vini im m o­ la s se Patrique ob tu lisse secundum ordinem M elchisedech“, N apol. Bibliot. N azion. Cod. IX 48, 133 r — 144 v.

IS) Z dnia 7. IX. 1562. Ś u s t a , D ie Römische Curie und das Conil

von Trient unter P iu s IV, W ien 1904, II, n. 93, str. 339 n.

)9) Z ostał kardynałem 2 m arca 1565.

20) P rzez długoletnie i sum ienne studiow anie skrzętnie zebranego materiału patrystycznego w B ibliotece W atykańskiej d o sz e d ł on do w yjąt­ kow ej znajom ości nauki O jców K ościoła, dzięki czem u m ógł zasilać ma­ teriałem patrystycznym Hieronima Seripandę. W kwietniu 1562 r. przy om a­ wianiu zagadnienia D e residentia episcoporum i w m iesiącach letnich w trakcie opracow yw ania dekretu o komunii św . otrzym ał n asz kardynał od sw eg o przyjaciela liczn e i rzadkie św iad ectw a patrystyczne. W reszcie 5 i 8 sierpnia 1562 r., kiedy spraw a m szy św . była już przedm iotem gorącej dysputy, otrzy­ m uje Seripando od Sirleta teksty Ignacego Ant., Justyna, Ireneusza, Cyryla A leks., Cyryla Jeroz., fragm enta liturgii C hryzostom a i B a zy leg o (Bibliot. Vatic. Lat. 6179, 41—50 v.), 19 sierpnia tekst A m brożego z Vita Paulini (cap. 10) (Bibliot. Vat. Lat. 6179, 58—65 v.). P od ob n ie przy om aw ianiu innych za­ gadnień sob orow ych . M e r k l e , Ein patristisch er Gewährsmann des Triden-

tinum s: F estgab e Albert Ehrhard, Bonn 1922, 342 nn. N adesłane teksty bada

Seripando razem z H ozjuszem i sw e sp o strzeżen ia kom unikuje przyjacie­ low i z W atykanu. Por. listy Seripandy do Sirleta z dn.: 13. VIII. 1562: Bi­ bliot. Vat. Lat. 6189, 111; 17. VIII. 1562: ib. f. 112; 24. VIII. 1562: ib. f. 113. 27. VIII. 1562: ib. f. 119; 3. IX. 1562: ib, f. 120; 9. IX. 1562: ib. f. 121.

21) Z dnia 24. VIII. 1562 Ś u s t a , II, 313 i 7. IX. 1262 N apol. Bibliot. N azion. C od. XIII Aa 55, 148.

(9)

w iązki i o d p o w ied zialn o ść w ypływ ająca ze stan o w isk a leg ata p apieskiego już d aw no o p u ściłb y T ry d e n t, p o zo staw iając tę p racę d la in n y c h 22).

F rag m en tary czn e kom unikaty listow e są tylko słaby m o d b i­ ciem sam ej p ra cy so bo row ej.

O roli naszeg o k a rd y n a ła o d n o śn ie do p o ru sz an ej kw estii p o d czas p o p rzed n ich prac trydenckich — w obec b ra k u pew nych d anych — tru d n o urobić sob ie c a ło k s z ta łt23). N a to m iast s ą liczne ak ta so b o ro w e, dzięki którym m ożna p rz ed staw ić jeg o stan o w isk o w trzecim o k resie so b o ru trydenckiego.

Już o d sam ego początku o b ra d p o św ięconych zagadnieniu m szy św . ja sn o z d a w ał so b ie so b ó r sp ra w ę z isto ty różnicy za­ chodzącej m iędzy katolikam i a innow iercam i. P o d sta w o w y d o g ­ m at, że m sza św . je st ofiarą, by ł w yrazem całej nauki i p rz e d ­ m iotem w ia r y 24). D opiero bliższe sprecyzow anie tego dogm atu, p rz ep ro w a d zen ie analizy p oszczególnych dow odów , p rz e d sta ­ w ienie sto su n k u ofiary m szy św . do ofiary krzyżow ej, ch a rak ter czynności Z baw iciela przy o statniej w ieczerzy, sp o só b ro zw ią­ zyw ania licznych tru d n o ści w ysuw any ch ze stro n y inn ow iercó w zm u sza ł do g łęb sze g o w niknięcia w isto tę sp ra w y i by ł p o w o ­ dem rozbieżn o ści w g ro n ie tak teologów jak o też i ojców s o ­ borow ych.

Jakkolw iek w i ę k s z o ś ć teo lo g ó w i ojców p rzy u d o w ad ­ nianiu ofiarniczego ch a rak teru m szy św . za p o d staw ę b ra ła sło w a C h ry stu sa To czyńcie na m oją pam ią tką i k onsekw en tn ie tw ier­ dziła, że sam C h r y s t u s u sta n a w ia ją c tym i sło w y o f i a r ę

a ) Uno scrupolo ci è restato del quale io uscirei, se non fussi qi legato m a solam ente v esco v o , perché potrei dirne il v oto mio et lasciar poi fare ad altri. Lo scrupolo è „si Christus obtulit sacrificium in ultima coen a sub sp ecie panis et vini“ : list z dnia 24. VIII. 1562. Susta II 313. Por. list biskupa Karola V isconti’ego do kard. B orom eu sza z dn. 3. VIII. 1562. Śusta II 287 i list Legatów do B orom eusza z teg o sam ego dnia, Susta ib.

и ) W pierwszym okresie soborowym brał wybitny udział jako g­

nerał O. E. S. A. przy opracow yw aniu dekretów dogm atycznych, natom iast w drugim okresie udziału nie brał, gdyż był to c za s jego rezygnacji z g o d ­ n ości generalskiej.

2ł) Zreferow anie nauki o m szy św . innow ierców i przedstaw ienie jej w pew nej ilości artykułów było p ierw szą pracą so b o ro w ą je sz c z e w roku 1547. Tam zastanaw iano się już nad stopniem cenzury, na jaką zasługują p o szczeg ó ln e artykuły. Ąrch. Vat. C oncilio: 11, 136; 17, 242 ; 63, 109.

(10)

m s z y ś w . św iadczy, iż to co p o leca czynić „na sw o ją p a m ią tk ę “ s a m p rz ed chw ilą w y k o n a ł , to jed n ak nie b ra k ło i takich — jakkolw iek w z n i k o m e j m n i e j s z o ś c i — którzy byli p r z e ­ c i w n i k a m i o f i a r n i c z e g o c h a r a k t e r u o s t a t n i e j w i e ­ c z e r z y 25).

T a różn ica z a p a try w a ń w y p ły n ęła za raz n a sam ym początku ze b rań ostatniego tryden ck ieg o okresu, p o św ięco nych m szy św . W idzim y ją n aw et u sam ych teo lo g ó w p apieskich. P ierw szy p rz e ­ m aw iający teo log p ap iesk i Alfons S a l m e r o n śm iało i s ta ­ n ow czo b ro n i zap atry w an ia, że sam C hrystus w czasie o statniej w ieczerzy o fiaro w ał się p o d p o stacia m i ch leb a i w in a O jcu sw em u niebieskiem u. Celem u d o w o d n ien ia teg o tw ierd zen ia p rzy ­ tacz a cały dłu gi szereg p o w a g te o lo g ic z n y c h 26). D rugi z rzędu m ów ca, rów nież teo lo g p ap iesk i, F ranciszek T o r r e s u żyw a w p raw d zie słó w „T o czyńcie...“ celem udo w o d n ien ia, że C h ry ­ stu s po lecił w ten s p o s ó b „ut sa c e rd o te s offerent co rp u s s u u m “, jed n ak nie p rz y k ła d a d o nich w ielkiej w agi a n aw et sądzi, że ofiarniczy ch a ra k te r ostatn iej w ieczerzy nie m a należytej p o d ­ staw y w źró d ła ch te o lo g ic z n y c h 27).

T o zap atry w an ie zn alazło n a so b o rz e pew nych zw olenn i­ ków a przed e w szystkim m ocne oparcie n a p o g ląd ac h teo lo gicz­ nych sam ego d ru g ieg o przew o d n icząceg o so b o ro w y c h o b rad , czego w yrazem jest sierp n io w a re d a k c ja dek retu o m szy św . W ostatnim bow iem projekcie tego dekretu, przedło żon ym ojcom n a sob o rze 20. I. 1552 r., je st m ow a o ofierze C h ry stu sa p o d ­ czas o statniej w ie c z e rz y 28). N a to m iast w projekcie z 6. VIII. 1552

25) F r a n k i , D octrina H osii de sacrificio m issae cum decreto Triden-

tino com parata: C ollectanea T h eologica XVI (1935), 281—339.

ze) CTr VIII 7 2 2 -7 2 4 . 27) CTr VIII 724 n.

26) W pierw szym projekcie proponow anym ojcom 3. I. 1552 czytam y następujące zdanie: „C onsequitur utique tunc m unere illum sacerdotii M el- chisedech perfunctum, cum se su a Patri sub sen sib ilib u s panis et vini signis in ultima coen a obtulit et per sacerd otes qui eiu s m ysterio funguntur, usque ad iudicium offerre non cessa t“ : Arch. Vatic. C oncilio 18, 215. Drugi pro­ jekt z dn. 20. I. 1552 r., którego substratem były dyskusje ojców , akt ofiar­ niczy ostatniej w ieczerzy przedstaw ia w następujących słow ach : „Huius enim sacerdotii m unere tunc Christus D om inus functus est, cum se su o Patri sub sen sib ilib u s panis et vini sp ecieb u s in ultima coen a obtulit et per sacerdos qui eiu s m inisterio funguntur u sq u e ad iudicium offerre non cessat“: Arch. Vatic. C oncilio 118, 391.

(11)

m am y n astę p u ją c ą m odyfikację m yśli p ro jek tu po p rzed n ieg o : „A tque ut prim um de huius sacrificii institutione dicatu r, illud C hristum D om inum in stitu isse tenendum e st cum in novissim a coena panem et vinum in suum co rp u s et sanguinem convertens su b earundem reru m sy m bolis se ipsum sum endum ac offeren­ dum A po sto lis trad id it et p ra e c e p it“ 29).

U sunięcie w zm ianki o ofiarniczym ch arak terze ostatniej w ie­ czerzy zbliża o b ecn ie p ro jek t d ekretu do teologicznych po g ląd ó w kard. S eripandy. S k ąd to usunięcie p o c h o d z i? T ru d n o sądzić, z ca łą pew n o ścią, by b ez p o śred n im autorem tego b y ł sam S e- rip an d o . N ależy jed n ak pam iętać, że w kom isji ojców , p ra c u ją ­ cych n ad zredago w an iem nauki i k an o n ó w o m szy św. — n a człon­ ków dziew ięciu — trzech b isk u p ó w i to n a pierw szym m iejscu bro n iło za p atry w ań S eripandy. S ą to P io tr G u e r r e r o , arcyb. z G ranady, dom ikanin L eo n h ard M a r i n u s , arcy b. z L anciano i Jan A ntoni P a n t u s a , bisk, z Littere. W o b ec faktu, że innych sześciu człon kó w w sp o m n ian ej kom isji w trakcie sw oich p rze- m aw iań alb o form alnie b ro n iło zd an ia przeciw nego alb o przy­ najm niej nie w y p o w ia d ało się za o p in ią m niejszości, a trzej w sp o m n ian i p a tre s w sw ej znikom ej zresztą sp uściźnie teo lo ­ gicznej o m aw ian eg o pro b lem u nie p o ru szali, n ależałob y szukać ź ró d ła tego za p atry w a n ia w sto su n k u członków kom isji do Se­ rip an d y , który p rzecież o so b iście b ra ł u d ział w p ra cac h tej k o m is ji30).

W sp o m n ian a zm iana w p rojekcie sierpniow ym w y w o łała w ielką d yskusję w gronie ojców so b o ro w y c h 31). „O b latio D om ini in c o e n a “ staje się g łów nym tem atem przem ów ień p o szczeg ó l­ nych biskupów . T y lko znikom a m niejszość w y p o w iad a się za

29) CTr VIII 751.

30) Por. list Legatów do B orom eu sza z dn. 3. VIII. 1562: S u s t a II, 287, — Z resztą w yrazem tej osob istej pracy jest serdeczny list kard. B o ­ rom eusza do n a sz e g o kardynała z dn. 12. IX. 1562, w którym dziękuje mu „de la continua fatica et diligenza ch’ella u sa in quel’santo n eg o zio et p a r t i c u l a r m e n t e n e l f o r m a r l a D o t t r i n a e t C a n o n i d e l a M e s s a : di che N, Sre sen te grandissim a satisfazione et ne la b en ed ice et com m enda con tuttto l’affetto de cor s u o “ N apol. Bibliot. N azion. Cod. XIII B 41, 84.

31) O podnieconym nastroju św iad czy M utio Calini, biskup z Zary (D alm ac.): B a l u z e - M a n s i , M iscellanea, Lucca 1761, IV 247 i Nucci Ludwik, sekretarz P aleotti’ego : CTr III 386, n. 2.

(12)

po zostaw ieniem w sp om nianej m odyfikacji p ro je k tu 32). N aw et do n ied aw n a zw olennicy tej m odyfikacji i przyjaciele n aszego k a r­ d y n ała jak H ieronim B e c c a d e l l i , C alini M u t i o i G e n erał O. E. S. A. przech o d zą na stro n ę przeciw ną. Jego w łasn y teolog F ran c isz ek L o m b a r d u s śm iało i stan o w czo p o d k re śla ofiar- niczy ch a ra k te r o statniej w ie c z e rz y 33). Sam Sirleto uchodzący przecież za znaw cę nauki O jców K ościoła w p ism ach sw oich do S erip an d y p o d aje d łu g ie listy św iad ectw patrystyczn ych p rze­ m aw iających za zdaniem w ię k s z o śc i34). S tan o w isk o S erip an d y staje się coraz bardziej trudniejszy m , zw łaszcza, że różniło się ono od p o g ląd u innych legatów . K ard ynało w ie E rcole G o n z a g a , S ta n isła w H o z j u s z i Ludw ik S i m o n e t t a stali po stro n ie w ięk­ szości. A n aw et G o n zag a s ta ra ł się w p ły n ąć n a zm ianę z a p a ­ try w a ń zw olenników sw ojego k o le g i35). P rz e d e w szystkim zaś k ard . H ozjusz zw alczał sierp n io w y pro jek t w ogólnych zarysach, a w szczególności d o m ag ał się u sunięcia w pro w ad zo n ej m od y­ fikacji 36).

W obec teg o stan u rzeczy S erip an d o n auczony już d o św ia d ­ czeniem s ta ra ł się z jednej stro n y unikać publicznego w y g ła­ szan ia sw ych p o g ląd ó w , z drugiej jed n ak — idąc p o linii sw ego p rz ek o n an ia — d ąż y ł d o w yłączenia tego zag ad n ien ia z p rz ed ­ m iotu o b ra d s o b o ro w y c h 37). Z n a p ię tą u w a g ą śled ził p rzebieg p o szczególn ych dyskusyj i n o to w ał liczne, krytyczne uw agi na m arg in esach referatów , sk ład an y c h przez p o szczeg ólny ch w o - tantów . Ż ad en z p rzeciw ników n aw et Jak ó b L a y n e z , ów czesny G e n e ra ł ż a k . T o w . Jezusow ego, nie z d o ła ł go p rzek o n ać o słab ej p o d sta w ie jeg o p o g lą d ó w 38). A rgu m entacja jednej i drugiej stro n y u m ocn iła go tylko w przek o n an iu , że tw ierdzenie jak oby C hry­ stu s w czasie ostatniej w ieczerzy o fiaro w ał się B ogu p o d p o s ta ­ ciam i chleba i w ina nie p o sia d a d o stateczn y ch p o d sta w w

żró-32) Piotr Guerrero, Bartłomiej de Martyribus, Leonard Marinus i E-

diusz Foscarari. за) CTr VIII 738. 3*) Por. w yż. uw . 20.

35) List Legatów do kardynała B orom eu sza z dnia 17. VIII. 1562. S u s t a II 313.

3«) S u s t a II 546. 37) J e d i n II 189. 38) Ibid.

(13)

d łach teologicznych i k o nsek w en tnie nie m oże być przedmiotem definicji d o g m a ty c z n e j39).

Czy jed n ak ofiarniczy ch a rater czyności Z baw iciela pod­ czas o statniej w ieczerzy nie w y p ły w a ze słó w „T o czyńcie na m oją p a m ią tk ę “ ? Jeżeli bow iem tym i słow y — co stwierdza i sam kard. S erip an d o — u stan o w ił C hrystus m szę św., która je st ofiarą, sam a isto tn a treść czynności Z baw iciela zawarta w przy to czo n y ch sło w ac h m usi m ieć ch a ra k te r ofiarniczy.

Celem o sła b ie n ia głów nego argum entu przeciw ników wpro­ w ad za k ard . S erip an d o w sw oim d y skursie z dnia 16. VIII. 1562 r ó ż n i c ę pom iędzy tym , co C h r y s t u s s a m u c z y n i ł i c z y ­ n i ć p o l e c i ł a t y m , c o p o l e c i ł c z y n i ć , jakkolw iek s a m n ie w y k o n y w a ł . T a pierw sza czynność obejm uje konsekrację i kom unię św., co — w ed łu g zdania naszego k a rd y n ała — „atti­ net ad sa c ram en tu m “. N a to m iast d ru g a czyn ność tw orząca sa­ crificium w ypły w a w praw d zie z p olecenia C h rystuso w ego , łączy się z sak ram entalnym kapłaństw em , jed n ak nie w chodzi w za­ k res czynności o statniej w iec zerzy 40).

T o rozróżnienie łączy się ściśle z p o g l ą d e m n a i s t o t ę m e t a f i z y c z n ą m s z y ś w . „ M a n d av iten im — czytam y w sp o ­ m nianym d y sk u rsie — ut v erb is a se p ra escrip tis et prolatis c o r p u s e i u s f i e r e t e t s a n g u i s e a r a t i o n e , q u a t u n c d a b a t u r h. e. a d c r u c e m et e f f u s i o n e m D e o P a t r i v o l u n ­ t a r i e o f f e r e b a n t u r i n q u o s a c r i f i c i i r a t i o c o n s i s t i t , quod totum in sui com m em orationem ordinav it, ut sacrificii expressior ap p a re re t sig n ificatio “ 41). P rzez ciąg łe p o d k r e ś l a n i e w e m s z y ś w . o f i a r n i c z e g o u s p o s o b i e n i a Z b a w i c i e l a i p r z e z o b e c n e s t w i e r d z e n i e , ż e o n o j e s t r a c j ą , d z i ę k i k t ó r e j m s z a ś w . j e s t o f i a r ą , w y p o w i a d a S eri­ p a n d o s w ó j p o g ą d n a m e t a f i z y c z n ą i s t o t ę m s z y św . D zięki tem u p o g ląd o w i należy on w pew nym przynajm niej zna­ czeniu do p io n ieró w słynnej Szkoły F rancuskiej, k tóra istotę m szy św. u p atru je w akcie ofiarniczym Z b a w ic ie la 42).

39) Por. jeg o list do kardynała B orrom eu sza z dnia 7. IX. 1562: Susta II 339.

40) Bibliot. Vatic. Barb. Lat. 817, 365 v. « ) Ibid.

42) L e p i n , L’idée du sacrifice de la messe d'après les Théologiens... Paris 1926.

(14)

D n ia 27 sierp n ia u kończono d eb a tę n ad w sp om n ianym p ro ­ jektem , który razem z licznym i uw agam i w o tan tó w w ró cił do kom isji, gdzie zapew ne nie bez pom ocy p ro jek tu T o r r e s a 43) uległ zupełnej przeró b ce, a n astęp n ie z o sta ł w rę c z o n y 44) naszem u k ar­ d yn ałow i, jako p rzew o dn iczącem u. Z licznych w łasn o ręczn y ch uw ag p o czynio nych ta k n a m arginesie jak o też i m iędzy liniam i u ło żo n eg o p ro jek tu ja sn o w ynika, że k ard. S erip an d o rzecz p rze­ stu d io w ał sum ien nie i g ru n to w n ie 45). O dnośnie do kw estji spornej

43) Doctrina de sacrificio m issae concepta per F. Torrensem: Biblit. Vatic. Barb. Lat. 817, 371 v - 3 7 4 r.

O w ręczeniu św iad czy fakt sam ej rew izji zredagow anego projektu, której kard. Seripando dokonał w łasn oręczn ie przed rozpatryw aniem go na sesjach sob orow ych .

tó) D octrina et can on es de sacrificio m issae reform ata per deputatos N apoi. Bibliot. N azion. Cod. IX A 48, 103 r—107 r. T en sam projekt po uw zględnieniu w spom nianej rewizji ma tytuł: D octrina de sacrificio m issae cum canonibus concepta p e r deputatos et revisa per Seripandum : ib. f. I l l r—117 r. — Przytaczam najbardziej charakterystyczną c z ę ś ć projektu z przekreśleniam i (w naw iasie) i uwagam i (czcionki tłuste) poczynionym i ręką kardynała Seripandy. „Sacrosancta Synodus etc. Q u on iam P o st dili­ gentem de Eucharistia ut sacram entum est tractatum de eadem ut e st sacri­ ficium non m inus accurate nunc agendum ac definiendum , censuit in hunc qui sequitur m odum . Cum sub priori T estam ento, teste A postolo Paulo, propter levitici sacerdotii im becillitatem , consum m ata peccatorum rem issio nondum e r a t (e sse t), oportuit, D eo Patre m isericordiarum ita ordinante sacerdotem alium secundum ordinem M elchisedech surgere, D om inum n o ­ strum Jesum Christum eiu s Filium, qui p o ss e t om nes e o s quotquot sancti­ fica (rentur)ndi e s s e n t consum m are e t a d p e r fe c tu m a d d u c e r e . Is igitur (C hristus D om inus noster) D e u s e t D o m in u s n o s te r J e su s C h ristu s, etsi sem el seipsum in ara crucis m orte in t e r c e d e n te D eo Patri oblaturus (erat) e s s e t , ut aeternam illic redem ptionem operaretur; quia tam en per m ortem sacerdotium eius extinguendum non erat, ut sacerdotem secundum ordinem M elchisedech in aeternum constitutum ostenderet et dilectae su a e sp o n sa e E cclesiae visibile, ut hominum^natura exigit, relinqueret sacrificium , quo cruentum illud in cruce peragendum , repraesentaretur, eiu sq u e m em oria in finem usq u e saeculi perm aneret, in coen a novissim a (corpus et sangui­ nem sub sp ecieb u s panis et vini Patri obtulit, ut quidem Patrum sententia est) p a n e m e t vin u m h o c e s t c o r p u s e t sa n g u in e m su u m , u t S . Cy­ p ria n u s e t cum e o m u lti s a n c t i e t o r th o d o x i p a tr e s te s ta n tu r D e o P atri su o in cru en tem s im u la e in e ffa b ile m q u em d a m e t h o m in ib u s in ­ v isib ile m s a c r ific ii m od u m p rim u s o b tu lit a tq u e s a c r ific a v it, cru en tu m (p r a e v e n ie n s) sa c r ific iu m e t im p io s Ju d a eo ru m in s e im p e tu s p r a e v e ­ n ien s (ac). D e in d e v e r o sub earundem rerum sym b olis A p ostolis, quos tunc Novi Testam enti sa cerd o tes con stitu (eb at)it, ut sum erent, tradidit et

(15)

projekt, uw zględniając zapatryw anie w iększości soborow ej, p o d ­ k re śla „oblatio D om ini in c o e n a “, co jed n ak kard. Seripando, po w o łu jąc się na po w ag ę C ypriana, zm ienia całkow icie. Atoli ta zm iana nie trafia do p rz ek o n an ia członk ów kom isji, którzy — m im o energicznego sprzeciw u ze stro n y w zm iankow anego arcy­ b isk u p a z G ra n a d y 46) — p rz ed staw iają n a sesji plenarnej z dnia 7 w rześn ia projekt, który by ł w yrazem p o g ląd ó w w ię k s z o ś c i47).

N ależy jed n ak podkreślić, że m imo nie przyjęcia zasad n i­ czego p o stu latu k a rd y n a ła w ło skiego, u w z g l ę d n i o n o j e d n a k l i c z n e j e g o u w a g i, a n a w e t d o d a n o do pro jektu juz praw ie zu p e łn ie g otow ego r o z d z i a ł IX, k t ó r e g o w y ł ą c z n y m a u t o r e m j e s t k a r d . S e r i p a n d o .

Jak ież są tedy k o nkretn e w yniki p ra cy teologa neapoli- tań sk ieg o przy uk ład an iu trydenckiego d ekretu o m szy św .?

eisdem earum que in sacerdotio su ccesso rib u s, ut offerent, praecepit (per haec verba) In v e r b is Illis s a n c tis s im is H oc facite in meam com m em ora­ tionem (uti) q u od q u id em (sem per catholica ecclesia intellexit) ca th o lic a se m p e r in t e lle x it e c c le s ia et u b iq u e docuit. N am consum m at(o) is (enim) V eteris P asch ae (quod) m y s te r iis, (quod) q u a e in memoriam exitus de A egypto, multitudo filiorum Israel (im m olabat) c e le b r a b a t; (N ovum insti­ tuit P ascha seipsum ) n o v a in s tit u it m y s te r ia n o v u s s a c e r d o s D om inus n o s te r J e su s C h ristu s n ovu m q u e (instituit) P ascha seipsum videlicet ab ecclesia per sa cerd o tes im molandum in mem oriam transitus sui e x hoc m u n d o (per crucem ) ad Patrem. T u n c en im s a n g u in is su i c o p io s a effu ­ s io n e (quando) ecclesiam suam r e d e m it eripuitque de p otestate tenebrarum (et) a c (transtulit) in regnum suum b e a tissim u m tr a n s tu lit (et haec utique). H a e c a u te m il la oblatio (ea) m u n d a est, quam D om inus per Malachiam (su o nomini) n o m in i s u o , quod magnum futurum (e sse t) e r a t in gentibus, in omni lo c o (mundam) offerendam praedixit, d e q u a B. A p o sto lu s C orinthios s ic a d m o n u it e t c (et quam innuit A p ostolu s P aulus Corinthiis scribens, cum dixit non p o ss e e o s, qui participatione m ensae daem oniorum polluti sint, m ensae D om ini sim ul participes fieri, per m ensam altare utrobique intelligens). Haec (denique illa) est o b la t io cu iu s u m b ra e a tq u e figu rae s a c r ific ia o m n ia v e te r a fu e r u n t q u a e q u e b o n a o m n ia p er e a adum brata a tq u e fig u r a ta s o la c o m p le c titu r (quae per tot sacrificiorum naturae et legis ope sim ilitudinem figurabant utpote quae om nia per illa significata com plectatur).

**) Który naw et przy uroczystym og ło szen iu dekretu za ło ży ł w tej kw estii sw oje^votum separatum CTr VIII 963.

47) Is igitur D eu s et D om inus noster... in coen a novissim a, qua nocte tradebatur, corpus et sanguinem suum sub sp ecieb u s et vini D eo Patri obtulit. CTr VIII 909.

(16)

C elem d o k ład n eg o z d a n ia so b ie sp raw y z k onkretnych skutków tej pracy, a w szczególności z w spo m n ian y ch wyżej a d n o - tacyj, należy zestaw ić te k st sam ego d ekretu z tek stem uw ag kard . S erip an d y p o zo staw io n y ch na schem acie p o p rzedzający m b ezp o ­ śred n io pro jek t z 7 w rześnia. W yszczególniając p o z o sta ło śc i tych uw ag o sobnym pism em (druk tłusty) w tekście trydenckiego d ekretu m ożna zap o zn ać się łatw o i d o k ład n ie z w ynikam i tej pracy.

Sam tek st so b o ru po opuszczeniu prologu, w którym niem a ślad u żadnej uw agi naszego k ard y n ała, je st n a stę p u ją c y :

Q u oniam sub p rio ri T estam en to (teste A p ostolo P aulo) pro p ter Levitici sacerdotii im becillitatem consum m atio no n e ra t,

op o rtu it (D eo P a tre m isericordiarum ita o rd in an te) sacerdotem alium secundum ordinem M elchisedech su rg ere, D om inum n o ­ strum Jesum C hristum , qui p o ss e t o m nes q u o tq u o t san c tific an d i

e sse n t, co n sum m are e t a d p e rfe c tu m a d d u c e re . Is igitur

D eus e t D om inus n o s te r, etsi sem el se ipsum in a ra cru cis, m orte in te rc e d e n te , D eo P atri o b latu ru s erat, ut aetern am illic redem ptionem o p erare tu r, quia tam en p e r m ortem sacerd otiu m eius extinguendum non erat, in coena n ovissim a q u a no cte tra ­ debatur, ut dilectae sp o n sae suae ecclesiae visibile, sicut h o ­ minum n atu ra exigit, re lin q u e ret sacrificium , quo cruentum illud semel in cruce p eragend um re p ra e se n ta re tu r eiusque m em oria in finem u sq u e saecu li p erm aneret, atque illius salu taris v irtu s in rem issionem eorum , q uae a n o b is q uotidie com m ittuntur, p e c c a ­ torum ap p licaretu r, sacerdotem secundum ordinem M elchisedech se in aeternum constitu tum d ec la ran s, co rp u s et sang uinem suum sub sp ecieb u s p a n is et vini D eo P atri ob tu lit ac sub earundem rerum sy m b o lis ap o sto lis, q u o s tunc N ovi T estam e n ti sa c e rd o te s constituebat, ut su m eren t tra d id it et iisdem eorum que in sacerd o tio successoribus, ut offerent, p ra ece p it p er haec v erb a: H oc facite in meam com m em orationem etc., uti sem p er catholica E cclesia intellexit et docuit. N a m celeb rato V eteri P asch a, quo d in m e­ moriam exitus de A egypto m ultitudo filiorum Isra el im m olabat, novum instituit p asc h a, se ipsum ab ecclesia p e r sac erd o tes su b signis visibilibus im m olandum in m em oriam tra n situ s sui ex hoc mundo ad P atrem , quan d o p e r sui sanguinis effusionem n o s r e d i­ mit e rip u itq u e de p o testate ten eb raru m et in regnum suum t r a n s ­ tulit. Et haec quidem illa m u n d a oblatio est, q u ae nu lla in d i­ gnitate aut m alitia offerentium inquinari po test, quam D om inu s per Malachiam nom ini su o, q u o d m agnum futurum e sse t in gentibus, in om ni loco m undam offerendam praed ixit, et quam non obscure innuit ap o sto lu s P aulus, C orinthiis scrib e n s cum dicit, non posse eos, qui participatione m ensae daem oniorum polluti

(17)

sint, m ensae Dom ini participes fieri, per m ensam altare utrobique intelligens. Haec denique illa est, quae p er v arias sacrificiorum, n atu rae et legis tem pore, sim ilitudines figurabatur, utpote quae

b o n a om nia p er illa significata veluti illorum omnium cosummatio et perfectio com plectitur.

Et quoniam in divino hoc sacrificio, quod in m issa pera­ gitur, idem ille C hristus continetur et incruente im m olatur, qui in ara cru cis sem el se ipsum cruente obtulit: docet san cta synodus, sacrificium istud vere propitiatorium esse, p e r ipsum que fieri, ut, si cum vero corde et recta fide, cum metu et reverentia contriti a c p o e n ite n te s ad Deum accedam us m isericordiam consequa­ m ur et gratiam inveniam us in auxilio opportuno. Huius quippe oblatione placatus D om inus gratiam et donum poenitentiae conce­ dens, crim ina et peccata etiam ingentia dimittit. U na enim eadem- que est hostia, idem nunc offerens sacerdotum m inisterio, qui se ipsum tunc in cruce obtulit, so la offerendi ratione diversa. Cuius quidem oblationis (cruentae inquam ) fructu s p er hanc incruentam uberrim e percipiuntur: tantum abest, ut illi p er hanc quovis modo dero getur. Q uare non solum p ro fidelium vivorum peccatis, poenis, satisfactionibus et aliis necessitatibus, sed et pro defunctis in C hristo, nondum ad plenum purgatis, rite iuxta Apostolorum tra ­ ditionem offertur.

Et quam vis in honorem et m em oriam sanctorum nonnullas interdum m issas ecclesia c e le b ra re c o n su ev erit, non tamen illis sacrificium offeri docet, sed D eo soli, qui illos coronavit. Unde nec sacerd o s dicere solet: Offero tibi sacrificium , P etre et Paule, sed D eo de illorum victoriis gratias agens, eorum patrocinia im­ plorat, ut ipsi pro nobis intercedere dignentu r in coelis, quorum m em oriam facim us in terris.

Et cum san c ta sancte adm inistrari conveniant, sitque hoc om nium sanctissim um sacrificium : ecclesia catholica, ut digne re - v erenterque offerretur ac p erciperetur, ut nihil in eo contineatur, quod non m axim e sanctitatem ac pietatem quandam redoleat men- tesque offerentium in D eum erigat. Is enim con stat cum ex ipsis D om ini verbis, tum ex apostolorum traditionibus et sanctorum q uo q u e Pontificum piis institutionibus.

C um que n atu ra hom inum ea sit, ut non facile queat sine adm iniculis exterioribus ad rerum divinarum m editationem sustolli, p ro p terea pia m ater ecclesia ritus quosdam , ut scilicet quaedam subm issa voce, alia vero elatiore in m issa pronuntiarentur, insti­ tuit, caerem o nias item adhibuit, ut m y stic a s benedictiones, lu­ m ina, thym iam ata, vestes a lia q u e id g en u s m ulta ex apostolica discip lin a e t tra d itio n e , quo m aiestas tanti sacrificii commen­ d aretu r et m entes fidelium p er haec visibilia religionis ac pietatis signa ad rerum a ltissim a ru m , quae in hoc sacrificio latent, con­ te m p la tio n e m excitarentur.

(18)

O p taret quidem sac ro san cta synodus, ut in singulis m issis a d stan tes non solum spirituali affectu, sed sacram entali etiam E ucharistiae perceptione com m unicarent, quo ad eos sanctissim i huius sa c rific ii fructus u b e rio r p ro v e n iret; nec tam en, si ad id non s e m p e r fiat, p ro p terea m issas illas, in qu ibus solus sacerd os

s a c r a m e n ta lite r com m unicat, ut privatas et illicitas dam nat, sed p ro b at atque adeo com m endat, si quidem illa e q u o q u e m issae vere com m unes censeri debent, p a rtim quo d in eis p o p u lu s sp iri- tu a lite r com m u n icat, p a rtim v e ro qu o d a publico ecclesiae m inistro n on p ro s e ta n tu m , sed pro om nibus fid elib u s, qui ad co rp u s C hristi p e rtin e n t, celebrentur.

M onet deinde san cta synodus, praeceptum esse ab ecclesia sacerdotibus, ut aquam vino in calice offerendo m iscerent, tum quod C hristum Dom inum ita fecisse credatur, tum etiam quia a latere eius aq ua simul cum sanguine exierit, quod sacram entum hac m ixtione recolitur. Et cum aqua in A pocalypsi B. Joannis populi dicantur, ipsius populi fidelis cum capite C hristo unio repraesentatur.

Etsi m issa m agnam c o n tin e a t populi fid elis eruditionem , non tam en ex p e d ire visum e s t p a trib u s , ut vulgari passim lin­ gua c e le b ra re tu r. Q u am ob rem , retento ubique cuiusque ecclesiae antiquo et a sancta R om ana ecclesia, omnium ecclesiarum m atre et m agistra, p ro b a to ritu, ne o v es C hristi e s u ria n t, n ev e p a r ­ vuli p a n e m p e ta n t e t non sit, qui f r a n g a t eis, m andat sancta synodus pasto rib u s et singulis curam anim arum gerentibus, ut frequenter inter m issarum celebrationem vel p e r s e v el p e r alios, ex h is, q u a e in m iss a le g u n tu r aliq u id e x p o n a n t a tq u e in te r c e te ra sa n ctissim i hu ius sacrificii m ysteriu m

aliqu o d d e c la re n t diebus p raesertim dom inicis et festis.

Q uia v ero a d v e rs u s v e te re m h an c, in s a c ro s a n c to E vangelio, A p osto lo ru m tra d itio n ib u s s a n c to ru m q u e P a tru m d o c trin a fu n d a ta m fidem hoc te m p o re m ulti d isse m in a ti su n t erro res, m u ltaq u e a m ultis d o c e n tu r et d is p u ta n tu r: s a c ro s a n c ta sy n o d u s, p o s t m u ltos g ra v e s q u e his d e re b u s h ab ito s tr a c ta tu s , un an im i p a tru m om nium co n sen su , quae

huic p u rissim a e fidei s a c ra e q u e d o c trin a e a d v e rs a n tu r, d a m n a re e t a s a n c ta e c c le sia elim in are p e r su b ie c to s hos can o n e s c o n s titu it48).

Mimo uw zględnienia tych licznych uw ag kard. S eripando nie był zadow olony z takiego przebiegu sp raw y. Jego zasadnicza trudność nie zo stała rozw iązana, a podstaw ow e zastrzeżenia sp o ­ tykały coraz słabszy oddźwięk. O statnia przygow aw cza sesja

« ) CTr VIII 909—911. — „C anones“ ze w zględ u na brak uw ag kard. Seripandy zostały op u szczon e.

(19)

z dnia 7 w rześnia była już w łaściw ie zakończeniem pracy sobo­ row ej nad zredagow aniem d ekretu o mszy św . O stateczne aukto- rytatyw ne ogłoszenie m iało być tylko w yrazem nieom ylnej nauki K ościoła C hrystusow ego. F akt ten pogrążył naszego kardynała w głębokiej rozterce. Z jednej bow iem stron y praw o ść i sum ien­ ność teologiczna w ym agała obrony tw ierdzenia, co do którego p raw dziw ości p o siad ał głębokie przekonanie, z drugiej natomiast m usiał się liczyć z zapatryw aniem przew ażającej w iększości ojców soboru. Jako legat papieski m usiał to zapatryw anie respektow ać, idąc zaś po linii w łasnego przekonania winien był podczas ostatniej sesji postaw ić sw oje votum sep aratu m . Czy jednak postawienie takiego votum ze strony papieskiego legata nie w y w ołałoby wiel­ kiego zgorszenia, zw łaszcza u innow ierców ? P io tr Soto, którego ch a rak ter i pow agę n au kow ą cenił bardzo w ysoko, oświadczył mu, że nie m ożna płynąć przeciw ko p rą d o w i49).

Celem w ybrnięcia z tego błędnego koła uzyskuje kard. Se­ ripando w przeddzień uroczystej sesji od pierw szego przew odni­ czącego kard. Gonzagi pośw iadczenie, że 1. Kard. S e r i p a n d o dla racyj w yłuszczonych w sw ym traktacie De oblatione Christi in coena n i e j e s t d o s t a t e c z n i e p r z e k o n a n y , jakob y o f i a r ­ n i c z y c h a r a k t e r o s t a t n i e j w i e c z e r z y m iał być d e f i de. 2. M ając głębokie przekonanie i pełną św iadom ość, że w czasie o b ra d soborow ych n i e z o s t a ł o n a l e ż y c i e p r z e p r o w a ­ d z o n e z b a d a n i e n a u k i O j c ó w K o ś c i o ł a , n i e m o ż e s i ę p o d d a ć k o n s e k w e n c j o m , jakie w ypływ ają z tego d e­ k r e t u . 3. Jako legat papieski n i e w y r a ż a w praw dzie swego v o t u m z a p r z y j ę c i e m dekretu w proponow anej redakcji, jednak publicznie n i e c h c e w y s t ę p o w a ć p r z e c i w d e k r e ­ t o w i so).

W obec tego oficjalnego ośw iadczenia trudno przypuścić praw dziw ość rozsiew anych wieści, że kard. S eripando zamierzał

w) P or. list do kard. da M ula z dn. 9. IX. 1562: Floret. Bibliot. Ric- card. 3475, 58 v —59 r. — Sam Soto w sw ym publicznym przem ów ieniu nie p oru szał kw estii spornej, d otyczącej ostatniej w ieczerzy CTr VIII 726. Na­ tom iast w sw oich „A dnotationes in decretum de sacrificio m issae reformatum a deputatis“, gd zie są dopiski Seripandy, jasno i zd ecydow anie w ypow iedział się za poglądem n a szeg o kardynała. Napoi. Bibi. N az. Cod. IX A 48,119 r—122 r.

50) F id es facta a Cardinali M antuano Cardinali Seripando Tridenti 16 Sept. 1562: CTr III 155.

(20)

po auktorytatyw nym orzeczeniu K ościoła bronić sw ego zap atry ­ w ania i zw alczać d ekret trydencki o m szy św. Z resztą z jego listu do przyjaciela da M ula pisanego w m iesiąc po w spom nianej sesji soborow ej i z odpow iedzi danej po tygodniu jasno w ynika, że tego rodzaju w ieści były złośliwym o szczerstw em 51).

T o krótkie przedstaw ienie roli, jak ą o d eg rał kard. S eripando na soborze trydenckim , rzuca nam z jednej stro ny św iatło n a tę zapom nianą p ostać H ozjuszow ego kolegi, a z drugiej prow adzi do w niosku, że d e f i n i c j e s o b o r o w e mimo tego, iż k s z t a ł ­ t u j ą s i ę w o g n i u d y s k u s y j i w a l k t e o l o g i c z n y c h , to jednak co do sw ej i s t o t y i t r e ś c i nie są ow ocem żm ud­ nych dociekań i zm agań rozum u ludzkiego, lecz w y r a z e m n a u k i n i e o m y l n e g o u r z ę d u n a u c z y c i e l s k i e g o K o ś c i o ł a C h r y s t u s o w e g o .

Lwów K s. S ta n isła w Franki.

S U M M A R I U M .

Stan isla u s F ranki: C a r d. S e r i p a n d i a u c t o r i t a s i n d e c r e t o

T r i d e n t i n o d e s a c r i f i c i o m i s s a e .

Ad doctrinam Tridentinam de sacrificio m issae m agis m agisque co g ­ noscendam multum proficit th eo lo g ica s opiniones circa motum problem a eorundem doctorum exponere, qui in ip so decreto concilii elaborando ope­ ram dederunt. Q uae cum ita sint sufficienter declaratur, cur rimetur doctrina Hieronymi Seripandi, qui iam tem pore primae concilii periodus synodalibus interfuit disputationibus et ipsi de m issae sacrificio doctrinae edendae operam navavit.

In dissertationibus variisque scriptis nondum h u cu sq u e editis, quae ultimam concilii partem praecesserunt, doctrinam suam d e m issa e sacrificio sat clare proposuit. Tritam quaestionem de sacrificii huius ad illud cruenter in cruce peractum relatione conatur so lv ere cum dicit, Christum praecipere „ut faciam us corpus D om ini, quod pro nobis datur se u offertur, quatenus pro nobis datur. Hoc autem fieri non potest, nisi fiat et detur seu offeratur“. Ut autem unitas sacrificii crucis et m issae affatim probetur m odi oblationis varietate adm issa, identitatem hostiae et offerentis inculcat. T em pore prae­ sertim legationis Tridentinae vehem enter affirmat, Christum in ultima caena sacrificium externum minim e cele b r a sse.

Quam vis doctrina clarissim i cardinalis ad fundam entales qu aestion es quod attinet, authenticam approbationem non invenerit, tam en to to labore praeparativo concilii inquisito atque ip so decreto in lu ce variis m ultisque Seripandi notis m arginalibus interlinealibusque considerato m anifesto elu cet illustri laude celebratum theologum Neapolitanum im m ediatum auctorem magnae huius decreti partis sub respectu praesertim gram m atico fu isse.

Cytaty

Powiązane dokumenty

2. obrazę przepisów postępowania, w szczególności przepisu art. kpk polegającą na „niepodaniu” czym kierował się sąd wydając zaskarżony wyrok oraz

Nabyłem(am) (nabył mój małżonek, z wyłączeniem mienia przynależnego do jego majątku odrębnego) od Skarbu Państwa, innej państwowej osoby prawnej, jednostek

Poszczególne siedliska Sieniawskiego Obszaru Chronionego Krajobrazu współtworzą ekosystem, a każdy element tego ekosystemu (rośliny, ssaki, ptaki, krajobraz, korytarze

Zasada jest jedna - chodzi o to, aby dziecko w sposób niedestrukcyjny i całko- wicie bezpieczny dla siebie i innych, nauczyło się mówienia o przeżywanych emocjach,

- charakterystykę przedsięwzięcia, obejmującą wykonanie prac polegających na montażu demonstracyjnego pieca hutniczego do wytopu szkła wraz z infrastrukturą

Budziło to pewne trudności wobec barier środowiska przyrodniczego, gdyż sta tk i o tak wielkim zanurzeniu wymagały nawet w czasie "spoczynku" głębokiej

(2003) wykazali, że rodzaj oleju stosowanego podczas smażenia ziemniaków ma wpływ na ilość powstającego akrylamidu. 2004).. Ciekawe wyniki przyniosły badania

5. przyznania przez pracodawcę wyższego wynagrodzenia – przeszeregowania. Pracownikowi przysługuje dodatek za wysługę lat w wysokości po pięciu latach pracy 5%