• Nie Znaleziono Wyników

Ignacy Potocki — dziejopis i współtwórca Konstytucji 3 Maja w historiografii polskiej

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Ignacy Potocki — dziejopis i współtwórca Konstytucji 3 Maja w historiografii polskiej"

Copied!
22
0
0

Pełen tekst

(1)

A C T A U N I V E R S I T A T I S L O D Z I E N S I S

FOLIA HISTOR 1CA 40, 1991

Zdzisław Janeczek

IGNACY PO TOCKI — D Z IE JO P IS I W SPÓŁTW ÓRCA K O N STY TU CJI 3 M AJA

W H ISTO RIO G RA FII P O L S K IE J

L ite ra tu ra historyczna epoki stanisław ow skiej, a szczególnie Sejm u W ielkiego nie pom ijała osoby m arszałka litew skiego Ignacego Potockiego jako jed nej z pierw szoplanow ych postaci. Z astanaw ia jed n ak fakt, iż w kład Potockiego w dzieło obrad S ejm u W ielkiego nie stał się d o ty ch ­ czas przedm iotem odręb nej reflek sji nauk o w ej. O publikow ana w 1911 r. niepełna biografia m arszałka napisana przez K azim ierza M orawskiego obejm ow ała lata 1750 — 17881. Do późniejszego ok resu działalności P o to ­ ckiego naw iązyw ała większość historyków zajm u jących się epoką O św ie­ cenia, ale b yły to na ogół oceny frag m en taryczne, nie odzw ierciedlające ogrom u jego prac i zasług2. Bożena M ichalik w publikacji Działalność

oświatowa Ignacego Potockiego ukazała m arszałka litew skiego jako w iel­

kiego refo rm ato ra identyfikującego się z program em K om isji E dukacji N arodow ej, którego poczynania „stanow iły zasadniczy kro k w p rzebudo­ wie świadom ości ówczesnego społeczeństw a, w rozw oju postępu i um ac­ niania więzi n aro do w ej”-1. O w pływ ie k u ltu ry literack iej i n a u k i na k ształtow anie się św iatopoglądu lidera S tro nnictw a P atriotycznego p i­ sała Ja d w ig a R udnicka w dwóch ro zpraw ach : Biblioteka Ignacego Po­

tockiego i Biblioteka W ilanowska4.

O pracow anie chociażby skrótow ego przeglądu badań historycznych

1 K. M. M o r a w s k i , I g n a c y P o t o c k i 1750— 1788, K ra k ó w — W a r s z a w a 1911.

* Por. B ib lio g r a lia L i t e r a t u r y P o l s k i e j . N o w y K o r b u t , t. 6, cz. 1, s. 66— 68; Z. Z i e l i ń s k a , I g n a c y P o to c k i . P o l s k i S ł o w n i k B i o g r a l i c z n y , W r o c l a w 1984, t. 28, z. 1, s. 15— 17. 3 B. M i c h a l i k , D z ia ła ln o ś ć o ś w i a t o w a I g n a c e g o P o t o c k i e g o , W r o c ł a w 1979, s . 1 0 . * J. R u d n i c k a , B i b l i o t e k a I g n a c e g o P o t o c k i e g o , W r o c ła w 1953; t e j ż e , B i­ b l i o t e k a w i l a n o w s k a , W a r s z a w a 1966.

(2)

w m inionym 200-leciu pośw ięconych spraw om w ojskow ym , ustrojow ym , politycznym , a m argin aln ie sylw etce Potockiego dziejopisa i w spółtw órcy K o n sty tu cji 3 M aja może tylko w części spłacić dług, jaki społeczeństw o polskie zaciągnęło wobec do niedaw na zapom nianego (poza pro fesjo n ali­ stam i) polityka. Jego zasługi nie u p am iętn iają pom niki, nie m a nazw iska Potockiego w śród nazw placów i ulic, chociaż w ielu m niej zasłużonych dostąpiło lego zaszczytu. Zestaw ienie przez au to ra prezentow anego a r ty ­ ku łu nieraz ko n tro w ersy jn y ch ocen n ie ste ty nie zastąpi pełnej biografii. W ynikiem pracy jest szkic będący próbą oceny dorobku w spółtw órcy U staw y Rządow ej w historiografii, poszerzony o c h a ra k te ry sty k ę tw ó r­ czości naukow ej oraz publicystyk i politycznej okresu S e jm u C zterolet­ niego.

Ignacy Potocki zadziw iał w spółczesnych w spaniale skom pletow aną biblioteką p raw no-historyczną, a także znajom ością dzieł, k tó re ona zaw ierała. M arszałka wielkiego litew skiego cechow ała dążność do o gar­ nięcia w szelkich zagadnień danej dziedziny wiedzy, polihistoryzm . Poza szerokim i w iadom ościam i z praw a, historii, geografii, filologii, a rc h i­ te k tu ry i paleografii znał języki obce. N otatki z le k tu ry sporządzał w ję ­ zykach francuskim , łacińskim i w łoskim . N ierozum iany przez sw ych n ie­ douczonych rodaków m ówił o sobie, że jest skazany, jak św. Franciszek K saw ery na opow iadanie dzikim ludom ew angelii5. M łody Potocki w ycho­ w anek w arszaw skiego kolegium p ijaró w zgłębiał n a u k i m atem atyczno-fi- zyczne: geom etrię, algebrę i m echanikę, poznał m yśl R ené D escartesa, C h ristian a W olffa, P ie rre ’a G assendiego i G o ttfrie d a W ilhelm a Leibniza. G rzegorz Piram ow icz w ychw alał u Potockiego „nadzw yczajną g ru n to - wność przyrodzonego rozum u, dojrzałość ro zsąd k u ” oraz „sm ak w n a ­

ukach, pracow ite nim i baw ienie się”8.

H istoryk A dam Naruszew icz, a u to r pierw szego biogram u m arszałka litew skiego, opracow anego w 1780 r., pisał:

f...] król S ta n is ła w A u g u s t s z a n u ją c p r z y m io ty i p race P o t o c k ie g o , dał mu P is ars tw o W i e l k i e L itew sk ie, dw a ordery , u m ie ś c ił w p o s ie d z e n iu c z w a r t k o w y m , i obraz j e g o w y m a l o w a ć rozkazał. Ż y je P otock i w m a ł ż e ń s t w i e z Elżb ie tą X. Lu bomirską Mar- s z a l k ó w n ą W i e l k ą K oron ną . Liczy lat 28’.

s W . S m o l e ń s k i , P r z e w r ó t u m y s ł o w y w P o ls c e w i e k u X V I I I , P o zn a ń 1949,

s. 185— 186.

6 A b y ś m y o o j c z y ź n i e n a s i e j ra dzil i. A n t o l o g i a p u b l i c y s t y k i s t a n i s ł a w o w s k i e j , oprać. Z. G o 1 i ń s к i, W a r s z a w a 1984, s. 238.

7 B ib lio tek a C z a rto r y s k ic h w K r a k o w ie [dalej: Bibl. C z a r t .] , rkps 1748 IV, k. 21. Ż y c io r y s y M ic hała M niszch d, C e l e s t y n a Czapli ra, ks. A n d r ze ja G a w r o ń s k ie g o , I g n a ­ c e g o P o t o c k ie g o i in n y ch oraz g e n e a l o g i a C z e t w e r t y ń s k i c h , Z a s ła w s k ic h , S a n g u s z k ó w i O s t r o w s k ic h . P is a n e p r z e w a ż n ie ręk ą N a r u s z e w i c z a z p r z y d a tk a m i i p o p ra w k a m i ręk ą króla.

(3)

N aukow e zainteresow ania Ignacego Potockiego podzielali: księżna Izabela i jej m ałżonek A dam K azim ierz C zartoryski — w ielki m iłośnik o rien tu i lite ra tu ry staropolskiej. M arszałek litew ski czerpiąc pełną g a r­ ścią z w yników m rów czych, gabinetow ych prac eru d y tó w — filologów, poliglotów i językoznaw ców oraz w łasnych dociekań — przygotow yw ał różne w yciągi bibliograficzne na użytek księżnej generałow ej. Zw rot Potockiego od m łodzieńczych zainteresow ań b iblistyk ą do szerokich h o ry ­ zontów n a u k hum anistycznych, od teologii do filologii i historii, n ajlepiej m ożna prześledzić na przykładzie korespondencji m iędzy K lem entow icam i

a P uław am i. W jed n y m z listów Potocki pisał:

P rzyłą czam tutaj n i e tak u p o m in ek ja k o raczej hołd w i n n y s m a k o w i i b io g r a fic z ­ n e m u z b io ro w i W X M c i , m ę ż ó w m i ę d z y inn em i w o j c z y ź n i e n a s zej p a m ię tn y c h . W i ­ zer u n ek M ik o ła ja Reja n a ś la d u j e r y s e m m a l o w a n y R. 1565, a ż y cia j e g o 50-tym. W i a d o m o ś c i k rótkie o t y m ż e Reju dla d o g o d z e n i a form ie k s ią ż e k zbioru W X M ci, u ł o ż y łe m z T r z e c i e s k i e g o i o s o b n y c h m o ich w y p is ó w . N i e c h w s z y s t k o p r z ek o n y w a , jak mi m iło d a w a ć d o w o d y X ię?n ie, u w ie l b i e n ia m o j e g o Jej rzadkiej d u s z y , czu łej pr zyjaźni i o s o b n e g o u s z a n o w a n ia ’.

P o d atn y na eru d y cję orien taln ą księcia C zartoryskiego Potocki postulow ał założenie „osobnych k a te d r języka h eb rajsk iego ”9.

Do atry b u tó w św iatłego, eru dycyjnego h um anizm u Ignacego P o to c ­ kiego należała rów nież dbałość o popraw ność m owy polskiej oraz docie­ k ania lingw istyczne. M arszałek litew ski, k tó ry w okresie Sejm u W iel­ kiego zasłynął z „obfitego w y n a jd y w a n ia i tw orzenia now ych w yrazów ” 10, tępił niem iłosiernie złych mówców i pisarzy. O biektem ostrej k ry ty k i stał się m. in. red a k to r i tłum acz Józef Ignacy Boelcke, lekto r d ialekty ki w poznańskiej A kadem ii Lubrańskiego, noszący ty tu ł „sek retarza JK M ci". Z jego nazw iskiem łączyła się edycja biograficzno-historycznego słow nika Louisa M ayeul de C haudona dedykow ana Szkole R ycerskiej i kró low i11,

o k tó re j Potocki napisał:

8 Bibl. Czart., rkps 2779 IV, k. 23. I g n a c y P o to ck i do k s ię ż n e j Izabeli C z a rto ­ r y s k ie j, K le m e n t o w ic e , 19 XI 1803. * T. C z a c k i , R o z p r a w a o Ż y d a c h i K a r a l t a c h г d o d a t k i e m w i a d o m o ś c i o ż y c i u i p i s m a c h a u to r a , K ra k ó w 1960, s. 167. 10 J. I. K r a s z e w s k i , P o l s k o w c z a s i e t r z e c h r o z b i o r ó w 1772— 1709, t. 2, P ozn ań 1874, s. 143. 11 L. M a y e u l d e С h a u d o n, N o w y d y k c j o n a r z h i s t o r y c z n y , a l b o h isto ria s k r ó c e n i a w s z y s t k i c h lu d zi, k t ó r z y f-lę w s ł a w i l i c n o tq , m ą d r o ś c ią , r o z u m e m , p r z e ­ m y s ł e m , m ę s t w e m , ■ w yn a la zk iem , b ł ę d a m i, e tc . o d p o c z ą t k ó w ś w i a t a d o n a s z y c h c z a s ó w . Po ł r a n c u s k u o d t o w n r z y s t w a u c z o n y c h l u d z i u ł o ż o n y , a z I r a n c u s k i e g o na p o l s k i j ę z y k , p o d ł u g n a j n o w s z e j e d y c j i w K a e n , R c t o m a g u i P a r y ż u r. 1779 p r z e z / . . . / s e k r e t a r z a C a b i n e t u J K M c i p r z e ł o ż o n y , p r z y d a t k i e m z a s z ł y c h o d m i a n i w i e l u a r t y k u ł ó w n o w y c h p o w i ę k s z o n y , W a r s z a w a 1783— 1787.

(4)

Lat temu kilka j e d e n z s e k r e ta r z ó w k r ó l e w s k i c h (linienia nie pam ię tam) p r z etłu ­ m a c z y ł z f r a n c u s k ie g o i w y d a ł w W a r s z a w i e D y k c y o n a r z B io g ra ficzn y m ę ż ó w u c z o ­ n ych . D z ie ło s w o j e o s o b li w s z e w k.ili cze niu j ę z y k a p o l s k i e g o p rzy p isa ł S t a n is ł a w o w i A u g u s t o w i, a ja z t e g o dz ieła d l i g o s p o d a r za m e g o |ks. A. K. C z a r t o r y s k ie g o — Z. J . ] w y p i s z ę toki m ó w i e n i a ś m i e s z n i e j s z e 12.

Potocki interesow ał się zagadnieniam i tekstologicznym i, dochodził au to rstw a tłum aczenia książki G io v an b attisty G uariniego pt. Pastor Fido,

k o n te r fe k t w ierny miłości, w yd an ej w T o run iu 1722 r. P rzek ład porów ­

nał z oryginałem w łoskim i naniósł p o praw ki oraz uzupełnienia.

Na em igracji Ignacy Potocki naw iązał bliższe stosunki z bibliotek a­ rzem i leksykografem Sam uelem Bogum iłem L inde, k tó ry w 1792 r. objął le k to ra t języka polskiego na U niw ersytecie L ipskim . T łum aczył on na niem iecki dzieło O ustanowieniu i u p a dku K o n s ty tu c ji polskiej

3 maja 1791, k tó re j w spółautorem był m arszałek litew ski. Z Lipskiem

zw iązany był także C h ristian D aniel E rh ard , w y b itn y praw n ik, asesor W yższego Sądu D w orskiego i re k to r uczelni lipskiej w latach 1797 i 1806, k tó ry podobnie jak L inde żyw ił głęboki szacunek dla „uczoności”

Potockiego.

W dobie popow staniow ej L inde ko rzy stając z zasobów biblioteki Jó ze­ fa M aksym iliana Ossolińskiego i poparcia ks. A. K. C zartoryskiego, Tadeusza Czackiego oraz uw olnionego w 1797 r. przez P aw ła I Ignacego Potockiego, p rzy stąp ił do pracy nad S ło w n ik ie m ję z y k a polskiego. M a r­ szałek litew ski w liżcie z 27 m arca 1804 r. określił ran g ę i znaczenie

podjętego w ysiłku badawczego.

K o c h a n y i S z a n o w n y Linde! — p isał P oto ck i — Z niemali) p o c i e c h ą od e b r a łem [...] prz ez X ię c ia G en era ła prosp ek t tw ój d o s ł o w n ik a p o ls k ie g o . M ię d z y im io n am i pi- s a r z o w n a r o d o w y ch , k tó r y c h ś w ia d e c t w a w s a m y m d z iele p r z y w o d z ić b ę d zies z, z n a j ­ d u ję i S p i c z y ń s k i c g o . Cit.glo p a m ięta m iż o H er barz j e g o b y ł e m n i e g d y ś od c ie b i e w e z w a n y K o c h a n y Linde, ale n ie s z c z ę ś c i e m d z ie ło to z inn em i k s ię g a m i przez M o ­ s k w ę w K u r o w ie zab ran emi, co do w ł a s n o ś c i w r ó co n ej j e s z c z e do rąk m o ich nie d os zło. W i d z ę po P o c z c ie pisarzow , k tó r y c h w P r o s p e k c ie s w o im w y m i e n i a s z , iz d ob rz e b y ł e ś o p a tr z o n y m w w ą t e k do pracy sw o j e j . N i e ku p o trzeb ie w ię c , a le g w o l i c ie k a w o ś c i p r z es y ła m ci prz ez brata m e g o S t a n is ła w a , d ziełk o , k tó r e do b rze w y k o n a n e b y ł o b y e x p r o l e s s o [z urzęd u, z p o w o ła n i a — Z. J.] i u ż y t e c z n i e n a ­ le ż a ł o do zamiaru twego,- K ie d y dz isia w ty m jest t y l k o o s o b n e , iż n ie k t ó r e w y ­ r a zy K a le p in o roztrząsa 1 prostu je . U ż y j e s z g o K o c h a n y Linde jak z e c h c e s z , g d y ż c o do mnie, w y k r ę t n e s: h o l a s t y c z n e i s o f i s t y c z n e w y r a z y , radz iej w id z ia łb y m w y ­ p le n io n e , niż r o z k r z e w io n e w k a ż d y m j ę z y k u [...] z p r z y g o t o w a n ia m e g o d o P a ­

m i ę t n i k ó w o n a u k a c h w o j c z y ź n i e n a s z e j , c h ę t n i e ci tak że u d zie la m k s ię g i a u t o ­

rów , k tó r y c h znam w st o s u n k u d o gra m a ty k i, s ł o w n i k ó w i a b e c a d ł ó w p o lsk ich . S w o b o d n e g o c za s u racz K o c h a n y Linde z a s p o k o ić t r o s k l i w o ś ć m oją w z a p y ta n ia ch , któr e tu p rzytacz am , ś w ia tła t w e g o w z y w a j ą c . P e w n i e j s z y z d r o w ia m o j e g o , s p o ­

>* Bibl. Czart., rkps 591, t. 3, k. 349. I g n a c y P oto ck i d o k s ię c ia A d a m a K a z i m i e ­ rza C z a r t o r y s k ie g o K l e m e n t o w i c e 12 9-bris [listopad] 1800.

(5)

c z y n k u od k ł o p o tó w z c i ą g ł e g o p r z e b y w a n i a w j e d n y m m iejs cu , c h ę t n i e b y m się p o d ją ł d o g lą d a n ia z u w a g ą k ilk u g ł o s e k s ł o w n ik a t w o j e g o w r ęk o p is ie . Sk o ro na j a w w y j d z i e b ę d ę o n e g o ż p iln y m c z y t e ln ik i e m [...], b a d a cz e m , a p e w n i e i pisarza s a m e g o w i e lb ic ie le m . O p rócz s łu s z n o ś c i p o c h o p n y ku temu s e r c e m i n iero zd zieln ^ ż y c z l i w o ś c i ą w z a j e m n ie d a w n ie j d o ś w i a d c z o n e j i c ią g łe j pr zyjaźn i, w któ rej u c z u ­ ciu S z a n o w n y i K o c h a n y Linde już C ię z serca ś c is k a m a ś c i s k a m 13.

Do listu Potocki załączył zestaw p y ta ń oraz Poczet autorów, k tó rzy „g ram aty k i i rozm aite słow niki polskie p isali” (frag m en t przyg oto w y­ wanego Pamiętnika o naukach w Polsce). M arszałek litew ski interesow ał się p row eniencją w iersza zatytułow anego Niniwa (1512), dochodził a u to r ­ stw a K a n ty c ze k krakowskich. W iele uw agi pośw ięcał lite ra tu rz e pare- ntetycznej, dziełom o c h a ra k te rz e d ydaktyczno-m oralistycznym , p rzed sta­ w iającym godne naśladow ania wzorce osobowe, badał m. in. twórczość Ł ukasza G órnickiego, M ikołaja R eja, B artosza Paprockiego i Szym ona Starow olskiego. Dochodził „u kogo się z n a jd u je ” rękopis h etm an a S ta ­ nisław a Żółkiew skiego O W ojnie m o skiew skiej, a także czy Żoltarz Da­

widów w przkładzie profesora teologii w A kadem ii L ubrańskiego, W alen­

tego W róbla, dru k o w an y w 1567 r., był w ierszow any.

Z ajm u jąc się facecją łgarsk ą i lite ra tu rą sow izdrzalską dał dowód sw ej wiedzy przypuszczając, że zbiorek ok. 200 facecji zaty tu ło w an y Co nowego, abo Dwór (1650) był w y dan y pod pseudonim em M ateusz T rzyprztycki. W spom inał także nazw iska A lek san dra B arciay ’a tłum acza u tw o ru poety francuskiego P. G rin go ire’a Eclogues (ок. 1513 — Sielanki) oraz Joh na B arclaya, k tó ry zwrócił na siebie uw agę skierow anym przeciw jezuitom polityczno-satyrycznym rom ansem Euphormianis Satyricom (Londyn 1603). W acław Potocki p rzetłum aczył na język polski jego n a j ­ głośniejsze dzieło Argenia (Londyn 1620), polityczną alegorię c h a ra k te ry ­

zującą „ówczesny stan E u ro p y” .

W zw iązku z ogólnym rozw ojem n a u k przyrodniczych i modą p a n u ­ jącą w św iatłych kołach tej epoki nie pom inął Ignacy Potocki nazw iska W alentego K ąckiego, a u to ra dzieła Nauka koło pasiek (Zamość 1614).

M arszałek litew ski sądził, że wiele problem ów rozw iąże z pomocą Lindego, do którego pisał:

Przy k rótkiej o d p o w i e d z i na te za p y ta n ia o g ó l n i e prosi łbym , o d o k ła d n e [dan e — Z. J.] z w y s z c z e g ó l n i e n ie m , g d z ie w y p a d a , roku, m iejs ca druku, d r u k a r z i sa m e g o , d zieł p o m i e n i o n y c h p isa r z ćw . T y m s p o s o b e m m a ło b y c o do o d p o w ie d z i na b a ­ dania m o j e z o s t a ł o 14.

W przesłan ym L indcm u Poczcie autorów, k tó rzy „ g ra m aty k i i roz­

u Bibl. P o ls k iej A k a d e m ii N a u k w K r a k o w ie [dalej; P A N , Kr.], rkps 718, k. 304. I g n a c y P otock i do S a m u ela B o gu m iła Lind eg o, K le m e n t o w i c e , 27 III 1804.

(6)

m aite słow niki polskie p isali” dał Potocki k ró tki, ale być może pierw szy w języku polskim przegląd tego ty p u działalności naukow ej, pisał n aw et o legen d arny m żyjący m w XVI w. A dam ie Bohoriczu, w skrzesicielu lite ra tu ry słow iańskiej rodem z K rain y , rek to rze szkoły w L ublanie, k tó ry „ułożył” pierw szą g ram a ty k ę sło w iań sk ą i o A m brożym Calepino (Da Calopio) z Bergam o (1435, 1511) „autorze słow nika łacińskiego, w ło ­ skiego i innych dziew ięciu języków ”, o G rzegorzu K napskim , n astęp nie omówił dorobek M acieja Dobrackiego, Ja n a E rnesti, P io tra M ichaelisa, S tanisław a Zaborowskiego, P io tra Stojeńskiego, Jerzego Schlega, C elesty­ na Adam a K aliszew skiego, A leksandra Adam owicza, F ranciszka M eniń- skiego, J a n a S tanisław a M alczewskiego, B artłom ieja K azim ierza M alic­ kiego, Jo h a n n a C h ristian a S chw artza, P ie rre ’a D aneta i O nufrego K op­ czyńskiego. W zakończeniu poświęcił nieco m iejsca dziełom „bezim ien­ n y m ” i w ym ienił ty tu ły słow ników i podręczników gram atyki.

Potockiego „zajm ow ała” także k arto g rafia, n u m iz m a ty k a 15 i historia m uzyki p o lskiej1®. Na ogłoszoną w Allgem eine geographische Ephem e-

riden (Bd. V, W eim ar 1800, s. 375 — 385) recen zję 12 arkuszow ej m apy

D. G. R eym ana Karte eines Theils von Neu oder West Gallicien welche

die W oyw o d scha ften Sendom ier und K ra ka u enthält nebst einem Theil von A lt Gallicien biegły w tem acie Ignacy Potocki zareagow ał n a ty c h ­

m iast listem do profesora G o ttfry d a E rn esta G ródka, w k tó ry m sk ry ty k o ­ w ał m apę części G alicji sporządzoną przez pruskiego inżyniera i obalił tw ierdzenie R eym ana, że w Polsce nie było dobrych m ap geograficznych. W skazał rękopisy m ap F ranciszka Czaykowskiego, k anonika san do m ier­ skiego, od 1782 r. geografa królew skiego, na k tó ry ch w zorow ane były m apy niem ieckie, nie om ieszkał też przypom nieć okoliczności, w jakich dostały się one w ręce p ru sk ie w czasie inw azji 1793 — 1794 r. R ozw a­ żania sw oje zakończył podaniem inform acji, gdzie i jakie m apy można

było nabyć w P olsce17.

Sw ą wiedzę k artog raficzn ą Potocki zawdzięczał m. in. urzędow i ad m i­ n istra to ra Biblioteki Załuskich. N aw iązał w ów czas k o n tak t z Ja n em

Da-15 P A N Kr. rkps 1, k. 52. I. P otock i O b y w a t e l o w i X ię d z u A lb e r tra n d e m u k a ­ n o n i k o w i g n i e ź n ie ń s k i e m u i w a r s z a w s k i e m u 16 IX 1794. S z a n o w n y Mężu! J est z a ­ m y s ł e m Rady N a r o d o w e j , a b y na p a m ią tk ę o s w o b o d z o n e j od o b lę ż e n ia W a r s z a w y pr zez T a d e u s za K o ś c iu s z k ę N a j w y ż s z e g o N a c z e l n i k a m edal b y l w y b it y . T w arz z j e d ­ nej s tr o n y ż ą d a n o b y m ieć w y r y t | . Z d rugiej [typ? ], jaki s z c z ę ś l i w y z s t o s o w n y m d o c e lu pam iątki n ap isem , po ła cin ie i w s p o s ó b rzymski". Brat m a r sza łk a S t a ­ n i s ł a w P otock i z g ro m a d ził k o l e k c j ę m. in. m e d a li p o ś w i ę c o n y c h N a p o le o n o w i. Ze zb io ró w braci P o to ck ic h k o r z y s t a ł H u g o Kołłątaj.

10 P A N , Kr. rkps 2299, t. 5. N o t a t y bib li ogra ficzn e; I. P o t o c k i , P o cz et m u ­ z y k ó w , m u z y k o p i s ó w i k o m p o z y t o r ó w p o l s k i c h . „Pam ię tnik W a r s z a w s k i" 1818, t. 8;

Por. J. R e i s s , H i s t o r i a m u z y k i p o l s k i e j , W a r s z a w a 1930.

17 List I g n a c e g o P o t o c k ie g o d o G ottfryd a Ernesta Gródka 25 X 1800 w: Z. W ę- c 1 e w s к i, W i a d o m o ś ć o ż y c i u i p i s m a c h G. E. G r ó d k a , K ra k ó w 1876, s. 39— 42.

(7)

nielern Janockim bibliografem i bibliotekarzem , w ydaw cą katalogów cytr.eliów (1747 — 1753) i rękopisów (1752), pozostającym w kontakcie ze środow iskam i naukow y ui za granicą, k tó ry m przekazyw ał wiadomości 0 stanie lite ra tu ry i n au k i w Polsce. Jan o ck i był korespondentem lip ­ skiego czasopisma naukow ego „N eue Zeitung von g aleh rten S achen” 1 doradcą w rocław skiej firm y w ydaw niczej K ernów . Jego ogrom na p ra ­ cowitość, w ielka erud ycja, troskliw ość o losy zbioru i skrup u latn o ść w opisyw aniu ksiąg zw róciły uw agę Ignacego Potockiego, k tó ry zlecił m u sporządzanie katalogu m ap „daw nego pań stw a polskiego” (1775). Rękopis Janockiego przetłum aczył później na język polski, uzupełnił i w ydał Edw ard R astaw iccki pt. Mapografia daw nej Polski (W arszaw a 1846). P raca dzieliła się n a 11 rozdziałów i poprzedzona była przedm ow ą o zbiorach m ap polskich znajdu jący ch się w B erlinie i D reźnie.

M iłośnikowi książek i nauki, k tó ry uczestniczył w zebraniach rz y m ­ skiej A kadem ii A rkadów m arzyło się utw orzenie A kadem ii N auk w W ar­ szaw ie18. W pałacu Ignacego Potockiego odbyw ały się zebrania T ow arzy­ stw a do K siąg E lem en tarn y ch. ITrabia, zdaniem Jo h an n a Bem oulliego, był także „szczególnie troskliw ym opiekunem nowego T ow arzystw a F izy ­ cznego, k tó rem u udzielał swego m ieszkania na m iejsce z e b ra ń ” . T o w a­ rzystw o zrzeszało obok ks. A. K. C zartoryskiego, m arszałka w ielkiego koronnego M ichała M niszcha, A. M oszyńskiego, przedstaw icieli elity pol­ skiej m a g ra te rii, rep rezen tan tó w inteligencji zawodowej i nauczycieli. Miało sw ój s ta tu t i konkurow ało m. in. z królew skim obserw atorium astronom icznym . Na kolejnych posiedzeniach czytano uczone ro zp raw y członków T ow arzystw a. Potccki zam ierzał zaprosić do w spółpracy uczo­ nych zagranicznych. Z daniem B ernoulliego p:sarz litew ski odznaczał się w y jątk o w y m i zdolnościam i i „niesłychanym zam iłow aniem cło n a u k i”19. Jak o a d m in istra to r B iblioteki Załuskich Ignacy Potocki w ykazał zdolności organizacyjne, zdobyw ając zrozum ienie i poparcie króla. Był także autorem „-'nstrukcji p ra c y ” w bibliotece. P o parł uchw ałę sejm ow ą z 1780 r. o skład aniu w „książnicy” tzw. egzem plarzy obow iązkow ych20.

18 J. P o p 1 a t e k, K o m i s j a E d u k a c j i N a r o d o w e j , K r a k ó w 1973, s. 37.

10 J. B e r n o u l l i , P o d r ó ż p o P ols ce, [w:] P c l s k a s t a n i s ł a w o w s k a w o c z a c h c u d z o z i e m c ó w , oprać, i w s t ę p e m pop rz edz i! W. Z a w a d z k i , t. 1, W a r s z a w a 1963,

s. 403— 402; Por. А. К i a u s h a r, S a l o n у i z e b r e n i a l i t e r a c k i e w a r s z a w s k i e na s c h y ł k u X V I I I w. i w u b i e g ł y m s t u l e c i u , W a r s z a w a 1916, s. 13; W . R o 1 b i e с к i, P o ls k i e T o w a r z y s t w a N a u k o w e C g n l r e , W r o c ł a w l£f>6, s. 19— Г0; Z. L i b e r a , Z y ­ cie l i t e r a c k i e w W a r s z a w i e w c z a s a c h S t a n i s ł a w a A u g u s t a P o n i a t o w s k i e g o , W a r ­ s z a w a 1971, s. 102— 103; H. M i c h a ł o w s k a , S a l o n y a r t y s t y c z n o - l i t e r a c k i e w W a r ­ s z a w i e 1832— 1860, W a r s z a w a 1074, s. 63. *" I. B a r a n o w s k i , b i b l i o t e k a Z a ł u s k i c h w W a r s z a w i e , W a r s z a w a 1912, s. 45, Л6, 50, 51, 52; M o r a w s k i , I g n a c y P o to c ki... , s. 21; M. Ł o d у ń s к i, U k o l e b k i p o l s k i e i p o l i t y k i b l b l i o l e c z r e j 1774— 1794, W a r s z a w a 1935, s. 12, 16, 19, 52 53, 55.

(8)

Zam ierzał napisać uczone dzieło Epoki n a u k w Polszczę, k tó re m iało być historią n au k i polskiej na tle nauki europejskiej. Zgrom adzony w b ad a­ niach naukoznaw czych m ateriał planow ał podzielić na trz y części: I. H is­ to ria dziejów nauki, II. Bibliografia k r y ty c z n a m ę ż ó w w Polsce uczonych, III. Katalog dzieł w yb ran ych lub potrzebnych, czy d r u k ie m wydanych,

przez narodowych naszych pisarzów. W k ręg u m ecenatu naukow ego P o ­

tockiego ukazała się Nauka moralna dla szkól narodowych au to rstw a A ntoniego Popław skiego, Botanika dla szkół narodowych i Zoologia K rz y ­ sztofa K luka. Na zlecenie m arszałka litew skiego O n u fry K opczyński n a ­ pisał G ra m a ty k ę języ k a polskiego i łacińskiego dla szkół narodow ych21. P rzepojony k u ltem nauki, pcd w rażeniem pierw szego lotu balonow ego braci M ontgolfier napisał Odę o balonie. Tłum aczył na język polski logikę E tien n e’a de C ondillaca22. W tej dziedzinie był au to ry tete m . Tadeusz Czacki do J a n a Śniadeckiego pisał: „Dziś p ro spek t Logiki Szaniaw skiego czytam y i do rozw agi M arszałkow i Potockiem u [...] po syłam y”23.

Podczas S ejm u W ielkiego opracow ując w im ieniu D eputacji p ro je k t now ej k o n sty tu cji w prow adził do niego w iele postanow ień na korzyść K o­ m isji Edukacji. Na forum sejm ow ym skutecznie odpierał ata k i przeciw ni­ ków rozw oju ośw iaty i nauki, k tó rzy chcieli zm niejszyć fundusz ed u k a ­ cyjny. Drogą persw azji argum entow ał: „S tan ry ce rsk i po w iększej części z niem ajętn ych , z ubogich n aw et jest złożony. Fund usz przeto E duk acji do tego przeznaczonym być pow inien, aby u łatw iał drogę do w ychow a­ nia m łodzi szlachetnie urodzonej, k tó re j los odm ów ił dostatków , a k tó rzy przez edukację stać się mogą obrońcam i wolności i swobód ojczyzny n aszej” . W edług jego opinii „tyle w ad i niedokładności na sejm ikach, na sejm ach dozn anych ” to efekt ciem noty24. W k ręg u najbliższych P o ­

tocki snuł n a w e t m arzenia o „akadem ii k u ro w sk ie j” dla dzieci chłopskich. A naliza dostępnych m ateriałó w źródłow ych i prac druk ow an ych po ­ zwoliła ujrzeć Potockiego nie tylko jako polityka i teo rety k a reform spo­ łecznych, ale także jako realizato ra polskiej m yśli ośw ieceniow ej. S ta ­ nisław A ugust w spom inał, że Potocki „był pierw szym z swego rodu, k tó ry pod obecnym panow aniem dał dowody wielkiego zam iłow ania do nauk,

81 J. R u d n i с к a, I g n a c e g o P o t o c k i e g o z a p o w i e d ź d z i e ł a E p o k i N a u k w P o l s z ­

c zę . „Studia i M a ter ia ły z D z i e j ó w N a u k i P ols kiej" 1954, t. 2, s. 569; M i c h a l i k , D z ia łalność.. ., s. 20.

22 B. M i c h a l i k , K o r e s p o n d e n c j a I g n a c e g o P o t o c k i e g o w s p r a w a c h e d u k a c y j ­

n y c h , W r o c ł a w 1973, s. 67— 68.

23 M. B a l i ń s k i , P a m i ę t n i k o J a n i e Ś n i a d e c k i m , j e g o ż y c i u p r y w a t n y m i p u ­

b l i c z n y m i d z i e ł a c h je g o , t. 2, W i l n o 1865, s. 171.

24 Bi blio teka N a r o d o w a w W a r s z a w i e [dalej: BN] W . 41390. P r z y m ó w i e n ie się J W P I g n a c e g o P o t o c k ie g o M N WXL. 6 XI 1789; Por. J. Ł o j e k , „ G a z e ta W a r s z a w ­

s k a " k s i ę d z a Ł u s k i n y (1774— 1793), W a r s z a w a 1959, s. 91; M. S к o r z e p 1 а п к a, F e l i k s O r a c z e w s k i , K raków 1935, s. 165.

(9)

pogłębianego przez stu d ia odbyte we W łoszech”25. O pinię króla p o tw ier­ dził aforyzm k rążący po stolicy: Pełen dowcipu, pełen nauki.

Również w zakresie histerii Ignacy Potocki próbow ał w łasnych sił i um iejętności26. W 1775 r. na w niosek Tow arzystw a do K siąg E lem en­ tarn y c h dokonał w yboru tekstów P lu ta rc h a, k tó re m iały obok podręcznika służyć za podstaw ę nau k i łaciny. G dy w 1778 r. Ja n Chrzciciel Dubois nauczyciel h istorii pow szechnej, b ibliotekarz i se k re tarz w korpusie k a ­ detów w W arszaw ie w ydał w B erlinie Essai su r l’histoire littéraire de

Pologne, Potocki napisał k ry ty k ę tej rozpraw y. W n astęp ny ch latach

przygotow ał p ro sp ekt podręcznika historii pow szechnej, z którego tre ś ­ cią w lu ty m 1780 r. zapoznał członków Tow arzystw a do K siąg E lem en ­ tarny ch; szkic ten „przy jęli jedn o stajn ie i osądzili za najlep szy ” . A utor p ro jek tu podręcznika w idział potrzebę nauczania w szkołach narodow ych h istorii B abilonu, Asyrii, P ersji, E giptu, G recji, Rzym u i oczywiście Polski. Potocki dopatryw ał się w historii nie tylko zbioru w ydarzeń go­ dnych naśladow ania. Jeśli n aw et powodował się chęcią dostarczenia m łodem u pokoleniu rozw iązań ich praktyczn ych problem ów , to takiej Koncepcji historii pedagogicznej tow arzyszyła inna, k tó re j podstaw ow ym założeniem był sąd, że histo ria um ożliw ia zrozum ienie teraźniejszości. Zdaniem pisarza litew skiego stu d ia nad przeszłością Rzym u ułatw iały poznanie błędów oraz zalet w łasnego narodu i jego współczesnych r e p re ­ zentantów w osobie króla, senatorów i m inistrów . Św iadom ie naw iązyw ał do tra d y c ji greckich i rzym skich celem dostarczenia m łodzieży szlache­ ckiej wzorów „praw dziw ego” repub lik an izm u i patrio tyzm u. Przytoczone w podręczniku dane z życiorysów, A rystydesa czy A leksandra M ace­ dońskiego, m iały swój określony c h a ra k te r i zadanie, pow inny stać się w edług Potockiego, p rzekonyw ającym i w zoram i p ostępow ania dla p rzy ­ szłych m ężów stan u, pcslów, wojewodów, m arszałków , k tórzy będą k iero ­ w ali spraw am i Rzeczypospolitej. N aw iązyw ał w ten sposób do m yśli Polibiuszs, że „wiedza historyczna przygotow uje nas do rządzenia p a ń ­ stw em ”.

W Przepisie na szkoły uiojewódzkie zalecał, aby zw racano uw agę na m inioną św ietność k ra ju oraz łączono h isto rię z elem entam i chronologii i geografii. Proponow ał ponadto opracow anie dla szkół K om isji E dukacji

2"‘ M é m o i r e d u ro i S t a n i s l a s — A u g u s t e P o n i a t o w s k i , t. 2, Petersbu rg 1914, s. 213. 8li A r ch iw u m G łó w n e A k t D a w : ,y c h w W a r s z a w i e [dalej: A G A D ] A r ch iw u m P u b liczn o P o to ck ic h [dalej: A P P ], rkps ЗОЭа, к. 410— 417. I. P o t o c k i , Z d a n i e o e l e m e n t a r n e j k s i ą ż c e г d z i e j ó w l u d z k i c h dla s z k ó l n a r o d o w y c h ; R. 1 1 n i с к а - M i- d u c h o w a , T. S ł o w i k o w s k i , J e s z c z e w s p r a w a c h p r o s p e k t u p o d r ę c z n i k a do n a u c z a n i a h i s to r ii w o p r a c o w a n i u I g n a c e g o P o t o c k i e g o , „Roczn ik N a u k o w o - D y d a k ­ t y c z n y W SP" w K r a k o w ie 1970, z. 35, t. 5, s. 121— 126.

(10)

N arodow ej m ap historycznych. A utor Zdania o elem entarnej książce

dziejów ludzkich dla szkół narodowych opow iadał się za h isto rią k r y ty ­

czną, feru jącą surow e w yroki, potępiającą idee już przebrzm iałe, tak iej postaw y oczekiw ał od przyszłych red ak to ró w podręczników szkolnych. Nie zgadzał się z opinią Je an a Ja cq u e s’a Rousseau, k tó ry w ykluczył ten przedm iot z prog ram u nauczania dzieci, uw ażał historię za w ażny czy n ­ nik w pływ ający na rozw ój um ysłu ludzkiego, um ożliw iający obcowanie

z „duchem rzeczy w zniosłych i w iecznych” .

P ro g ram nauczania historii opracow any przez pisarza litew skiego zo­ stał w kom ponow any w tek st Ustaw Komisji, a konspekt podręcznika h is­ torii pow szechnej w g ru d n iu 1780 r. rozesłano do w szystkich szkół w oje­ wódzkich. Na prośbę Ignacego Potockiego h istory cy K a je ta n i W incenty Skrzetuscy p rzy stąp ili do pisania podręczników . Przebieg prac pilnie śledził Potocki, k tó rem u G. Piram ow icz w liście z 27 października, 1782 r. donosił, że w tra k c ie czytania podręcznika K a je ta n a Skrzetuskiego „czyniono przyzw oite uw agi i p o p raw y ”27. Uczony m im o prób dostoso­ w ania s:ę do uw ag swego p ro tek to ra nie uniknął pom yłek i ten d e n c y j­ nej in te rp re ta c ji niek tórych faktów . Nie m ożna było n ato m iast odmówić książce K. Skrzetuskiego w artości w ychow aw czych i patriotycznych, k tó re zdaniem I. Potockiego m iały być jedn y m z celów nau k i historii.

S tu d ia historyczne kontyn u o w ał Potocki także w okresie S ejm u W iel­ kiego i po pow rocie z niew oli rosyjskiej. P racow ał m. in. nad dziełam i

Epoki n a u k w Polszczę i Poczet m u z y k ó w , m u z y k o p is ó w i k o m p o z y ­ torów polskich. U znanie przyjaciół zdobył pracą O w p ły w ie reformacji przez Marcina Lutra wprowadzonej do stanu politycznego w Polszczę.

P raw dopodobnie na em igracji w 1793 r. p ;sał Historię królów e le k c y j­

nych od Z y g m u n ta III do Stanisława Augusta.

W spółcześni bardzo wysoko oceniali zasługi w spółtw órcy K o n sty tu cji 3 M aja na polu nau k historycznych. N ieprzypadkow o w 1804 r., gdy p ro ­ jektow ano powołać do życia Tow arzystw o Badaczów H istorii Polskiej n a liście pro ponow anych członków znalazło się także i jego nazw isko. W sw ych w yw odach m arszałek litew ski często pow oływ ał się na pam ięć w ielkich przodków Potockich, L ubom irskich, Zam oyskich i C hodkiew i- czów. Interesow ało go życie i działalność polityczna h etm ana S tanisław a Żółkiew skiego. W odpowiedzi do JW Stanisław a Szczęsnego Potockiego sw oją arg u m e n ta c ję podbudow ał a u to ry te te m jednego z n a jz n a m ie n it­ szych dziej'.'pisów angielskich cy tu jąc Historię u p a d k u Cesarstwa R z y m ­

skiego23.

87 A G A I ) ЛРГ, rkps 279a, k. 303. G. P ir a m o w icz do I. P o t o c k ie g o z Kurowa, 27 X 1782.

M E. G i b b o n , H i s t o r y o l t h e d e c l i n e a n d le l i о/ t h e R o m e n etr.pire, t. 1 - 6 , Lond on 1776— 1738.

(11)

C h arak tery sty czn a dla ośw ieceniow ej form acji św iatopoglądow ej po­ staw a racjo nalistyczn a prow adziła w pracach badaw czych Potockiego do kryty czneg o spojrzenia na historię i pozw alała m u na w iarę, że nowoczes­ na naukow a wiedza, filozofia, ekonom ia mogą przyczynić się do lepszego

urządzenia Rzeczypospolitej. K ry ty cy zm ten rozciągał się także w sto ­ su n k u do Kościoła jako in sty tu cji. W jed n ym z listów pisał:

(...) p r z e k o n a n y je s tem , iż ż a d e n jezu ita id ąc za d u ch em s w y m z a k o n n y m i p rzy­ s ię g a m i a u to k ra cjl r zy m sk iej, nie je s t w sta n ie pisa n ia k r y t y c z n e j historii, al e n a ­ w e t rozu m ie nia j e j 2*.

H istoria w edług sądu m arszałka litew skiego w inna była ferow ać w yroki na tych, k tórzy odpow iadali za k a ta stro faln y stan Rzeczypospolitej.

Do k anonu ośw ieceniow ej m onarchicznej m yśli historycznej należała także surow a k ry ty k a rządów królew skich. Ignacy Potocki potępił nie ty l­ ko zasadę w olnej elekcji, ale i elektów owe „zagranicznych spisków n a ­ r z u ty ”. W dobie królów elekcyjnych oprócz S te fa n a Batorego nia do­ strzegał na tro n ie żadnego „m ęża z geniuszem do rz ą d u ” ani też „um ysłu i cnoty praw dziw ie k ró le w sk ie j”30. R epublikańskie w yobrażenia h isto ­ ry czn e I. Potockiego ustęp u ją m iejsca now ej koncepcji dziejów Polski i w y rażają się w refo rm ato rsk im d u c h u „oświeconego m onarchizm u k o n ­ sty tu c y jn e g o ”. U podstaw tej koncepcji legło zgodnie z ten den cjam i epoki rozum ienie n arod u już nie jako społeczności szlacheckiej, ale naro d u o by ­ w ateli, obejm ującego społecznie ak ty w n e stan y Rzeczypospolitej. Potocki z niechęcią w y rażał się o sam ow oli m agnackiej, podziw iał „prześliczną ekonom ię w e w n ętrzn ą ” państw niem ieckich31.

Któż im u w ie r z y dzisiaj — z a p y t y w a ł m a r s za łe k l ite w s k i — że e le k c j a kró ló w , jest źren icą w o ln o ś c i? Że lep sz a g w a r a n c j a jak z u p e łn a R zpïile j n i e p o d le g ło ś ć ? Że zbaw n i e j s z e ta r g o w i c k ie i w i l e ń s k i e zja zd y , nad s e jm ik i i s e j m y porządne, a p rz ec iw n e m o ż n o w ł a d z c o m o p isa n e? Że p e w n ie j s z a w ła d z a w y k o n a w c z a w ręk u k r ó lik ó w ja k króla? Że ba rdziej od g w a ł t ó w z a s ło n i p o t ę g a p r e r o g a t y w y rotm is tr zów i bu ław , nad w o j s k o lic zne, p i a l n e i m u s ztr o w a n e? 38

Szeroko kolportow ane m owy i pu b licystyk a sejm ow a Potockiego oddzia­

*9 I g n a c y P otock i z K le m c n t o w lc , 2 VI 1806. Cyt. za: S. K o t , J a k i b y ł w p ł y w

r e l c r m a c j i (to j e s t z m i a n y n a u k i i k a r n o ś c i k o ś c i e l n e j ) p r z e z M a r c i n a L utra w p r o ­ w a d z o n e j d o s t a n u p o l i t y c z n e g o w P o l s z c z ę i do p o s t ę p k u w n i e j o ś w i e c e n i a n a ­ r o d o w e g o , [I. P o t o c k i] , „Reform acja w Pols ce" 1922, nr 5 —6, Odb. s. 5.

:{l Tamże.

31 A G A D APP, i k p s 273, t. 2, k. 275. List c i e k a w e g o Pola k a d o s w e g o p r z y j a ­ c ie la i m e ce n a s a .

52 BN, W . 42125. I. P o to ck i, O ro k o s z u p o d T a r g o w i c ą r ze cz kr ótka roku 1792, b.m.w.

(12)

ły w ały na oświeconą opinię, przynosząc tru d n ą do odparcia arg u m en tację praw no-h isto ry czn ą, prow okując do polem iki33.

Nie zaprzestał on studiow ania dziejów ojczystych n aw et w okresie przygotow ań do pow stania 1794 r. P raw dopodobnie wówczas pow stała

Historia królów e le k c yjn y c h od Z y g m u n ta III do .Stanisława Augusta.

P rzy pisaniu korzystał m. in. z p racy Franciszka Salezego Jezierskiego

O bezkrólewiach w Polsce i o w yb iera n iu królów, począwszy od Z ygm unta

A ugusta aż do naszych dziejów, w y dan ej w W arszaw ie w 1790 r .34 Cie­ kaw e św iatło na zainteresow ania praw no -h istoryczne I. Potockiego rzuca list A dam a N aruszew icza do m arszałka litew skiego z 25 g ru d n ia 1789 r., do którego biskup sm oleński załączył pism o z czasów Z ygm unta I Starego, „z którego można poznać, jak a form a sejm ów naszych była za Jag iello ­ nów. Co znaczył senat, co stan ry ce rsk i i przy kim była sa n k c ja ”35. M ar­ szałek Potocki w łaśnie w tym okresie pracow ał nad p rojektem form y rządu, k tó ry został p rzedstaw iony na sejm ie w sierp niu 1790 r.

W dziejopisarstw ie Potockiego a rg u m en tacja polityczno-historyczna łączyła się z polską rac ją staniu. Nie bez sk u tk u J a n D em bow ski zw racał uw agę m arszałka litew skiego na dzieło Bohusza Siestrzeńcew icza, p ro ­ tegow anego biskupa w ileńskiego Ignacego M assalskiego, Dedukcja praw

! Najjaśniejszej] Monarchini do Czerwonej Rusi, napisane za rozkazem

z P e te rsb u rg a 30. W odpow iedzi zaborcom I. Potocki pisał :

D o r o b e k orat orsk i I. P o t o c k ie g o s k ła d a ł sic; z 132 wy stejp ień na (oruin Se jm u W i e l k i e g o , z k tó ry ch c z ę ś ć d r u k o w a n o , jak np.: G lo s I g n a c e g o P o t o c k ie g o na se sji s e j m o w e j dnia 24 paź d ziern ik a 1788 r. o rządzie nad w o j s k ie m . B.m. (1788). W c z a s ie t e g o sejm u w y d a n o n a d to o s o b n o n a s t ę p u j ą c e m o w y : z 14 i 19 sty c zn ia 1789, 12 marca t.r., 10 k w ie t n ia t.r., 5 m aja t.r., 10 g rudn ia t.r., 10 i 15 marca 1790, 10 m aja t.r., 18, 21 i 28 grudn ia t.r., 31 marca 1791, 3 maja t.r., 21 lis to p a d a t.r., 17 sty c zn ia 1792, n ie k tó r e z n i: h u k a za ły się tak że d ruk iem w j ę z y k u francuskim. „G aze ta N a r o d o w a i Obca" c/ę-ito p u b lik o w a ła w y s t ą p i e n ia s e j m o w e 1. P o t o c k ie ­ g o w c a ło ś c i lub ich s / . - z c g i l o w e o m ó w i e n i a . P o t o 'k ie m u p r z y p i s y w a n o m. in. a u to r s tw o R e l l e k s j i n a d p i s m e m w y d a n y m p o d i m i e n i e m I m ci P ana R z e w u s k i e g o ,

h e t m a i a p o i n e g o k o r o n n e g o , W a r s z a w a 1790 ( k w e s t io n u j e W. K o n o p c z y ń s k i , W ś r ó d b ł ę d ó w , „P rzegląd P o w s z e c h n y " 1950, nr. 7(8), N a pism o, któ remu napis:

0 K o n s t y t u c j i 1 M a j a 1791. Do J W W . Z a l e s k i e g o t r o c k i e g o i M a t u s z o w i za b r z e s

k i e g o , l i l e w s k i t h p o s i e w o d p o w i e d z i (L wów 1791), Do o b y w a t e l ó w p j o d b y t y c h

s e j m i k a c h , na d z i e ń 14 l u t e g o 1792 z w o ł a n y c h (d r u k o w a n e w „G a ze cie N a r o d o w e j

1 O bcej" 29 lii 1792, nr 17 i w b roszu rze b.m.r.w.) i O r o k o s z u p x l T a r g o w i c ą

r z e c z k r ó t k a . B.m.w. (1792). M a rs za łek lit e w s k i b y ł także w s p ó ł a u t o r e m pa m fle tu

p o l i t y c z n e g o O u s t a n o w i e n i u i u p a d k u K o n s t y t u c j i p o l s k i e j 3 M o j : 1791. 14 T a j n a k o r e s p o n d e n c j a z W a r s z a w y 1702— 1794 d o I g n a c e g o P o t o c k i e g o . Jan D e m b o w s k i i in n i, oprać. M. R y m s z y n a , A. Z a h o r s k i , W a r s z a w a 1961, s. 68. Jan D e m b o w s k i z W a r s z a w y 6 X 1792. 35 A G A D APP, rkps 279b, t. 5, k. 372— 373. A d a m N a r u s z e w i c z d o I g n a c e g o P o t o c k ie g o 25 XII 1789. ,c T a j n a k o r e s p o n d e n c j a . . . , s. 302. Ja n D e m b o w s k i z W a r s z a w y 28 XII 1793.

(13)

W y s z ł y w roku 1772 b e z w s t y d n e a j e d n o s l o w n e a u s tria ck ie, m o s k i e w s k i e i pru s k ie d e k la r a cje , k tórem i k a ż d y d w ó r p op ier a ł w y m y ś l o n e p r e t e n s j e do P o ls k i87.

In nym razem zauw ażył:

[...] c ie r p liw o ś c i nie s t a j e na w id o k na p aśc i, ja k iej dz isia od te u t o ń s k ic h p isa r z ó w d o ś w i a d c z a m y [...]. Bacząc w s z c z e g ó ln o ś c i na h is to r y k ó w , g e o g r a f ó w , st a t y s t ó w , pu­ b l i c y s t ó w n i e m ie ck ich , m i a n o w i c ie c o do P o ls k i i P o la k ó w n ie w i d z ę w ich zgrai (nic in n e g o ) , t y l k o chór n a j e m n y s c e n p o l it y k o - d r a m a t y c z n y c h .

W tru d n e j sy tu acji w idział tylko jedno w yjście, podjąć w alkę piórem p rzeciw „grubiaństw om , przesądom i złorzeczeniom ” zaborców 38.

Potocki ko rzy stając z źródła historycznego często dążył do poznania jego postaci pierw o tnej, św iadom ie rek o n stru o w ał b rak u ją cą substancję, a także sta ra ł się odróżnić źródło au ten ty czn e od zafałszow anego. Docho­ dził zm ian dokonanych w tekście oryg inału bądź w au ten ty czn y m jego o d ­ pisie lu b kolejnej edycji, w nikliw ie badał in ten cje fałszerza. Podczas le ­ k tu ry dzieła M arcina Bielskiego korzystał z prac innych historyków m. in. Szym ona Okólskiego, Sam uela N akielskiego, J a n a Sleidanusa i Joachim a Bielskiego. A nalizując K ronikę polską M arcina Bielskiego, nowo przez Joachim a Bielskiego (syna) w ydaną w K rakow ie 1597 r. doszedł do n astęp u jący ch wniosków:

[ s y n | P rzem ilcza ł H i s t o r i ę p o w s z e c h n ą , któ rą Marcin Bielski z s ł a w n e g o p o d ó w c z a s d z ie j o p is a i h e r e t y k a S le jd a n a b y ł p rzetłu m a czy ł, a s k a l e c z y ł K r o n i k ę P o ls k ą , w y ­ m a z u ją c w e d y c j i s w o j e j w s z y s t k i e m iejs ca p r z ec iw n e katolii kim m n iem a n io m w d a w n i e j s z y c h e d y c j a c h o j c o w s k ic h b e z ogródki u m i e s z c z o n y c h 3“.

D okonując przeglądu m yśli historycznej i dorobku historiografii pol­ skiej odchodził od potocznych w yobrażeń trady cyjnego katolicyzm u. Z d a­ niem I. Potockiego „szereg dziejopisów katolickich w Polszczę, zacząwszy od M arcina G alla aż do N aruszew icza, nie ustęp u ją w dobroci, p rze ­ wyższa w liczbie szereg drug i akatolickich dziejopisów od M arcina B iel­ skiego do G o ttfry d a L en g nich a”40. W reflek sji historycznej nad u p a d ­ kiem Polski podkreślał rolę czynników zew nętrznych, uznając rozbiory za zbrodnię polityczną. D ostrzegał popraw ę urządzeń państw ow ych, stan u ośw iaty oraz m orale narodu, w jego m niem aniu Polska padła łupem

37 I. P o t o c k i , H i s t o r i a k r ó l ó w e l e k c y j n y c h o d Z y g m u n t a III d o S t a n i s ł a w a A u g u s t a , „ A r ch iw u m W r ó b le w ie c k ie " , Pozn ań 1878, z. 3, s. 109.

sa j, R u d n i c k a, I g n a c e g o P o t o c k i e g o z a p o w i e d ź d z i e ła „ E p o k i n a u k w P o l ­

s z c z ę " , „Stu dia i M a ter ia ły z D z i e j ó w N a u k i P ols kiej" 1954, II, s. 567— 568; A G A D

APP, rkps 273, t. 2, k. 401— 405.

39 I g n a c y P otock i do S ta n is ła w a Kos tki P o t o c k ie g o 17 IV 1808. Cy t. za: K o t ,

R e io r m a c ja ..., s. 19.

(14)

m ocarstw ościennych. Za potecjalnego w roga niepodległej Rzeczypospo­ litej uw ażał Rosję, w iną za niepow odzenia i zniw eczenie dzieła S ejm u W ielkiego obarczał S tanisław a A ugusta.

Hugo K o łłątaj, k tó ry był pierw szym czytelnikiem i recenzentem dzieł Potockiego podkreślał ich znaczenie w dorobku narodow ego odrodzenia czasów stanisław ow skich. Zauw ażał, że „dzieło Jego, zupełnie now e co do swego odkrycia, g ru n to w n e w dowodach, w ypracow ane i w krótkości w iele zaw ierające [...] da powód innym pisarzom do now ych prac i uw ag nad historią polską”41.

H istoryków skłoniły do dyskusji nad program em politycznym I. P o to ­ ckiego realizow ane w d ru g iej połowie X IX w. w ydania pam iętników okresu stanisław ow skiego42. P rzyw ró ciły one pam ięci zapom nianego już m arszałka litew skiego, w skazując na jego w ielkie zasługi jako polityka i działacza oświeceniowego. W iele uw agi poświęcił m u Józef Ignacy K r a ­ szewski w sw ym dziele Polska w czasie trzech rozbiorów4S.

D ziałalność polityczną Ignacego Potockiego ro zpatryw ano głównie z p u n k tu w idzenia w łasnych tem atów i celów badaw czych, w sposób w ycinkow y i niepełny. Tak pow stały cenne przyczynki do poznania n ie ­

41 L is ty H u g o n a K o ł łą t a j a , t. 1, P ozn ań 1872, s. 64. D o I g n a c e g o P o t o c k ie g o 6 X 1702 z Lipska.

2 К. К o ź ш i a n, P a m i ę t n i k i , P o z n a ń 1858; L. C i e s z k o w s k i , P a m i ę t n i k a n e g d o t y c z n y z c z a s ó w S t a n i s ł a w a A u g u s t a , w y d . J. I. K r a s z e w s k i , Pozn ań

1867. K ra s ze w s k i t łu m a c z y ł i w y d a ł w D r eź n ie 1870 r. o p is p o d ró ż y Schu lza jak o I tem serii „ B iblio teka P a m ię t n ik ó w i Podr óży" pt. P o l s k a w r. 1793. Z a i n t e r e s o ­

w a n i a t a k i e g o nie m ć g ł o b u d zić s t e r e o t y p o w y Ż y w o t I g n a c e g o P o t o c k i e g o z a w a rty

w d z i e l e А . С h o d k ie w li.za P o r t r e t y w s ł a w i o n y c h P o l a k ó w , W a r s z a w a 1820 (przedruk w „ T y g o d n ik u W ile ń s k im " 1821, nr 21). P o d o b n y c h arak ter m iały: w s p o m n i e n i e o I g n a c y m P o to ck im w l o i m i e li Ли z a m ie s z c z o n e w n u m er z e z d. 24 IX 1809 r. p a r y s k ie g o „M onitora" pió ra Jo z efa P a w l ik o w s k i e g o , oraz w z m ia n k a O ż y c i u / g n ą ­

c e g o P o t o c k i e g o n a p is a n a pr zez I. O s i ń s k i e g o (Para. W a rsz. 1809, t. 2, s. 364— 367).

Por. J. M i c h a l s k i , K o ł ł ą t a j a W a r s z a w s k i e T o w a r z y s t w o P r z y j a c i ó ł N a u k , „ P a­ m iętn ik Li.erûcki" 1051, X III, s. 108.

*'■ J. I. K r a s z e w s k i , P o ls k a w c z a s i e t r z e c h r o z b i o r ó w 1772— 1799. S t u d i a d o h i story i d u c h u i c b y c z c j u , t. 2, Pozn ań 1874, t. 3, P ozn ań 1875; P rz y cz y n k i d o t y c z ^ e 1. P o t o c k ie g o z n a la zły s i ę tak że w p r a c a ch z d z ie d z in y k u ltu ry XVIII w. (Kraków 1891), cpr. M. L o r e t a, Z y c i e p o l s k i e w R z y m i e w X V I I I w. (Rzym 1930); por. 1. P o t o c k i , R o z p r a w a o w p ł y w i e r e l o r m a c j i na p o l i t y k ę i o ś w i a t ę w P o ls ce , w y d . S. K o t , K ra k ó w 1922; К. M. M o r a w s k i , Ig л а с у P o t o c k t a K o m i s j a E d u k a c j i N a r o d o w e j , „B ib lio tek a W a r s z a w s k a " 1S09, t. 4; J. R u d n i c ­ k a , B i b l i o t e k a I g n a c e g o P o t o c k i e g o , W a r s z a w a 1953; J. R u d n i c k a , B i b l i o t e k a W i l a n o w s k a . D w i e s . i e led j e j d z i e j ó w (1741 —1932), W a r s z a w a 1967; Z. J a n e c z e k , Z a i n t e r e s o w a n i a l i t e r a c k i e i b i b l i o t e k a r s k i e I g n a c e g o P o t o c k i e g o , „Studia B iblic lo-

qicz.ne" nr 2, red. J. P a s z e k , K a t o w i c e 10Г.8) B. M i c h a l i k , D z ia ł a l n o ś ć o ś w i a ­

t o w a I g n a c e g o P o t o c k i e g o w s p i a w a c h e d u k a c y j n y c h (1774— 1809), oprać. B. M i ­ c h a l i k , W r o c ł a w 1978.

(15)

B

.U

k tóry ch poczynań refo rm ato rsk ich m arszałka. P ra ce badaw cze W aleriana K alin k i w zbogaciły m ateriało w y zasób w iedzy o przebiegu w ydarzeń se j­ m owych. H istoryk ten jednak sta ra ł się pom niejszyć znaczenie Potockiego dla polityki polskiej. Z arzucał m u zbytnią sam odzielność działania i sk ło n ­ ność do sejm okracji. Zdaniem innego dziejopisa „K siądz K alin ka Ignace­ m u Potockiem u, jak tylko mógł n ajd łu żej schodził z drogi. Nie m iał do niego serca44.

P rzeciw tezom K alinki w ypow iedzieli się tac y uczeni, jak Tadeusz Ko­ rzon, W ładysław Sm oleński, a zwłaszcza Szym on A skenazy, k tó ry uczy­ nił z Ignacego Potockiego naczelnika narodu, tw órcą przym ierza z P r u ­ sami, staw iając go ponad in ny m i osobistościam i tam tych czasów. Z Aske- nazym s ta rł się w sposób bardzo zdecydow any K orzon, prow adząc z nim polem ikę w sp raw ie oceny Potockiego. O skarżył on au to ra Przy m ierza o zbytnią gorliwość w uspraw iedliw ianiu po lityk i sejm ow ej. B yły to je ­ dnak zarzu ty nie tyle pod adresem przyw ódcy „większości”, co obranego k ieru n k u badań.

Korzon postulow ał zw rócenie w iększej uw agi na „usiłow ania ku p rz y ­ gotow aniu w o jsk a” i w zm ocnieniu państw a. N atom iast przypom inaniem „na próżno zw alczanej” przez Potockiego ustaw y o nietykalności ciała Rzeczypospolitej, A skenazy, w ystaw ił w jego m niem aniu złe św iadectw o m arszałkow i. Chociaż obaj historycy toczyli bój ze szkołą krakow ską, arg u m e n ta c ja zaprezentow ana w dziele o przym ierzu polsko-pruskim była nieprzekonyw ająca.

K sią żk a ni n ie jsz a — w e d ł u g Korzon a — n ie z a w ier a d o w o d u , iżb y I g n a c y P otock i p os ia d ał u z d o ln ie n ia p o l i t y z n e w y ż s z e , a c h o c ia ż b y r ó w n e w p o r ó w n a n iu z p o l i t y ­ kam i pruskim i, z L e o p o ld e m II i Kou n itzem , Katarz yną 11 i B czb orodk.p p r z e c iw n ie (...) n a d a je mu ty tu ły w i e l c e n ie b e z p ie c z n e , s t a w ia j ą c e g o na drugim k o ń cu je dnej h u ś t a w k i ze S z c z ę s n y m P otock im , r a j s t a l s z ÿ m ob r o ń c ą i p r z y j a c ie le m R os ji4'.

N atom iast zdaniem W ładysław a K onopczyńskiego

Ś w ie t n y w y w ó d P rz ym ierza o c z y ś c i ł p o l i t y k ó w t r z e c i o m a j o w y c h z r z u c o n e g o na nich przez K a li n k ę po tęp ien ia , j a k o b y p o w o d o w a l i się s t r o n n ic z y m z a ś l e p ie n i e m i l e k k o ­ m y ś l n i e ta ń c z y li w takt b e r li ń s k iej m uzyki. N i e d o w ió d ł jed n a k A s k e n a z y b e z ­ w z g l ę d n e j słu s z n o ś c i or ie ntacji p r u s k o . ils k ie j I g n a c e g o P o to ck ie g o : p rzy jd zie ch w ila, k i e d y B ron islaw D em b iń s k i p r z y t ło c z y j o g o a p o l o g i ę ob fity m m ateriałe m z o b c y c h a r ch iw ó w , o b n a ż a j ą c y m zlą w ia r ę Pru s4 .

Tadeusz K orzon, au to r Dziejów w ojen i wojskowości w Polsce, m iał

41 S. A s k e n a z y , I g n a c y P o to c k i , „ T y g o d n ik I lu s tr ow an y" 1911, nr 42, s. 826. ■5 1. K o r z o n , [Rec.], (S. A s k e n a z y , P r z y m i e r z e p o l s k o - p r u s k i e ) . „K w ar­

talnik H is to ry c zn y " 1900, s. 135— 138.

41 W. K o n o p c z y ń s k i , R o z w ó j b a d a ń naci d z i e j a m i P o l s k i N o w o ż y t n e j 1506—

(16)

za zle Ignacem u, że nie był polskim T em istoklesem i nie p o trafił sw ą s ta ­ nowczością i przebiegłością w 1792 r. „w yw ołać, w ym usić bitw ę Sala- m iń sk ą”. Z sarkazm em snuł tę gorzką reflek sję o Potockim :

(...) pod w z g l ą d e m an im u s zu w o j e n n e g o nie różnił się c d S t a n is ła w a A u g u s t a i od w s z y s t k i c h w y k s z t a łc o n y c h , u p rzejm y ch , m iły c h , а1э d o tw a rd ej r o b o t y w c a l e n i e ­ zd o ln y . h p a n ic z ó w i p a n ó w s w e g o p o k o l e n ia 47.

Należy jd n ak z całym naciskiem podkreślić, że osąd ten uległ z czasem złagodzeniu. Potocki, dysponując środkam i i zasobam i państw a zdem ili- taryzow nnego, będącego spadkobiercą w szechstronnego reg re su czasów saskich i dom eną rządów am basadora rosyjskiego, zm uszony był w raz z pozostałym i p a trio ta m i tw orzyć niem al zupełnie od now a reg u la rn ą s ł ę zbrojną i przem ysłow e zaplecze arm ii. Brakow ało n a w e t ludzi p rz y ­ gotow anych do w ypełnienia tak odpow iedzialnych obowiązków.

Znaw ca tem atu , H enryk Lisicki, doceniając ogrom ne znaczenie k o n ­ tynuow ania badań pisał:

V/c ż r.ie js/om b y l e b y w ie d z ie ć , j :k ci lu d zie wysl< w i a l i s o b ie d a ls z y pr zeb ie g s p ra ­ w y w s l o . u n k u d o d o m e w e j o p o z y c j i i do m o c a r s t w są s ie d n ich , c z y m y ś le li, że pói n i e j T a r g o w i , a, 1’rusy, Rosja p op rzestaną na pro testa ch i p o g o d z ą się z f a k ­ tem s p e łn io n y m , rzy się te ż łudzili n. dzieją, że zn a jd ą d o ś ć cza su do u p o r z ą d k o w a ­ nia kraju i z o r g a n iz o w a n ia s iły zb rojnej, z dolnej trzym ać w r e s p e k c ie s i s i a d ó w i do* r r o w y h m a l k o n t e n t ó w 4’.

TaVże dla O sw alda B alzera było fak tem n ie podlegającym dyskusji, że poglądy Potockiego w ycisnęły olbrzym ie piętno na polityce w ew n ę­ trz n e j i z a g ra n ie z rej S ejm u W ielkiego. T w orzył on hasła i program y. Wecl-K’ opinii E alzera, Potocki był „talen tem błyszczącym , rzucał m yśli oryginalne, czasem genialne, lubił snuć p lan y rozległe, czasem zb yt skom ­ plikow ane; ale przez b rak ścisłości w m yśleniu i w strę t do k ry ty czn ej rac h u b y nie zaw sze w y b ierał środki n ajod p o w ied niejsze”41’. Poglądu tego nie podzielał W ładysław Sm oleński, dla którego Ignacy P otocki był „ n a j­ lepszym w yobrazicielem rozum u narodow ego i sum ień polskich”50. Ten tok dowodzenia zbiega się z późniejszą arg u m e n ta c ją W ładysław a K onop­ czyńskiego, iż K o n sty tu cja 3 M aja była „n ajgó rniejszym w y razem ” odro­ dzenia polskiej m yśli politycznej, a Ignacy Potocki jej „najdoskonalszym w yobrazicielem ”. W m niem aniu K onopczyńskiego m arszałek litew ski „ re ­

<7 K o r z o n , с p. ci!., s. 135.

41 11. L i s i c k i , [Rec.] L. F i n к e 1, K c r r l y t u r j a 3 M a ja . „K w artaln ik H is t o ­

ryczn y" î 09'-?, s. И13.

:B O. 13 o 1 z o r, [Rec.] W . K a l i n k a , T r z e c i M c ja, L w ó w 1888. „K wartalnik

H is to ry c zn y " 1И8Э, s. 590.

(17)

p rez e n tu je żyw ioł p atriotyczn y W ielkiego Sejm u, t.j. w alkę o niep o dle­ głość i postępow ą pracę k u ltu ra ln ą [...] zw iastuje now ą e rę ”51.

W szechstronnej oceny sy lw etk i m arszałka dokonał B ronisław D em ­ biński, k tó ry w 1909 r. ogłosił d rukiem ro zp raw ę pt. Ignacy Potocki52. N astępnie dzięki znajom ości m ateriałów źródłow ych z n ajd u jący ch się w arch iw u m tajn y m prusk im w Berlinie, przygotow ał szczegółowe s tu ­ dium o m isji b erliń sk iej33. D em biński porów nał Ignacego Potockiego z politykiem angielskim W illiam em P ittem . Zdaniem w ydaw cy Źródeł

do dziejów drugiego i trzeciego rozbioru Polski.

J est m ię d z y niiri d u c h o w e p o k r e w ie ń s t w o ; o b y d w a j byli w ie r n e m o d z w i e r c ie d l e n i e m s w e j ep o k i, p e łn e j sp rz e cz n o śc i m ięd zy u c z u c ie m a p o lit y c z n y m i ko m b in a cja m i (...) Pitt n ie d o c e n ia ! d ł u g o p o tę g i n a r o d o w y c h u c z u ć i to m ś c iło się na j e g o p o lity ce , n ie cd c zu ! du ch a czasu. I g n a c y P otock i, w tej m i e i z e w y ż s z y od n ie g o , jednak p r z e s ią k n i ę t y d u ch em s w e g o p o k o len ia , z a c h o w a ł p o c ią g do w y r o z u m o w a n y c h ko n - jeklur, k tórym p r z ec zy ło r o zb u d zo n e n a r o d o w e u c z u c ie 61.

D em biński obu dyplom atom zarzucił b rak „przew idującego g e n iu ­ szu ” i podkreślił ich „nieugiętą siłę, m ęską odw agę w k ry ty czn y ch chw i­ lach”. P oglądy lwowskiego h istoryka nacechow ane spokojnym k ry ty c y ­ zmem, a dalekie od przesadnych potępień czy niew łaściw ej idealizacji, zbliżają nas może do n ajb ard ziej w łaściw ej oceny roli politycznej m a r­ szałka litew skiego. W porów naniu z P itte m „Ignacy Potocki był [...] tę ­ ższy i szczęśliwszy w w ew n ętrzn ych spraw ach niż zew nętrznych, szczę­ śliwszy w przeprow adzeniu w ew nętrzn ych refo rm niż zaw ieran iu tr a k ­ tató w ”55. W edług D em bińskiego polityka pruska, „zm ienna i w sobie sprzeczna d aw ała się uczuć tak Pittow i, jak Potockiem u. Jeden i dru g i związali się z P rusam i, ale p ru sk ie żądania tery to rialn y c h zdobyczy n a d ­ w yrężyły system polityczny obydw óch mężów stan u , tak że jeden i drugi narażony był na podejrzenia i u tra tę zufania swego narodu. K lęska P itta była też klęską Ignacego Potockiego, podkopyw ała podw aliny jego poli­ tycznej k o n stru k c ji”*®.

Z adania opracow ania pełnej biografii podjął się K azim ierz M arian M orawski. W 1911 r. wyszła jego praca z przedm ow ą Askenazego, z a ty ­ tułow ana Ignacy Potocki, cz. 1. 1750 — 178857. N iestety cofnięcie zezwo­

lił w . K o n o p c z y ń s k i , O d S o b i e s k i e g o clo K o ś c i u s z k i , K rak ów 1921, s. 290,

310— 311.

B. D e m b i ń s к i, I g n a c y P o to c k i , „Bib lio teka W a r s z a w s k a " 1909. M T e n ż e , M i s j a I g n a c e g o P o t o c k i e g o w B e r lin ie w 1792 r., L w ó w 1937.

51 T e n ż e , P o h k a na p r z e ł o m i e , L w ó w 1913, s. 444. 55 T am że, s. 444.

50 T am że, s. 445.

(18)

c-lenia na k orzystanie z m ateriałó w arch iw aln y ch uniem ożliw iło opraco­ w anie d ru g iej części obejm u jącej okres S ejm u W ielkiego58.

M onografia M oraw skiego poprzedzona w stępem au to rstw a Askenazego stanow iła zasadniczy p u n k t w yjścia dla każdego badacza zaintereso ­ wanego sylw etką I. Potockiego. O baj uczeni ujęli w podobny sposób postać m arszałk a litew skiego. O kres działalności przedsejm ow ej został uznany za w cielenie w szystkich n eg aty w n y ch pierw iastków narzuconych przez tra d y c ję . N atom iast epoka S ejm u W ielkiego dokonała „przełom u w p o ję ­ ciach i pobudkach czynu. Ignacy Potocki m iał się [...] zm ienić w K o n ­ ra d a ’^ 0.

Z daniem M orawskiego:

n:o trzeba r i e r z y ć p f ir lo ty z rr u I g n a c e g o P o t o c k ie g o , c z ł o w i e k a a n c ie n r é g i m e , przed tym w y b u c h e m en e rg ii n a r o d o w ej, jak im b y ła d ob a K o n s t y t u c j i i K o śc iu sz k i, miarą n<:szy. h c z i s i e j j z y h p o j ę i w y r o b i o n y c h w c ię ż k ie j sz k o ło p o r o z b io ro w ej , w d o b ie : .r . p j ! c o r a i ron't.nlyz:ru. [W 1. P o t o c k im — Z. J.], ja k w k a ż d y m n ie m a l p o lsk im !.:o:-.nowkdcy — p iiM M o ra w s k i — t k w ił y p ie r w ia s t k i a n t y m o n a r c h i c z n e g o s e p a r a ­ tyzm u, w t y m poto m k u R ow ery, p o d k a n c l e r z e g o Szczu k i, g e n e ra ła artylerii K ąck ie - g >, ptyi'.Q'n t n ł ż o r r i e j s z la c h e t n a k r e w b u tn y c h roko sz an : J e r z e g o L u b o m irsk ieg o i p otw t ra k a s it .w o ś ci: S lr yj a l-ran cisz ka S a l e z e g o , o j : a S z c z ę s n e g o 60.

We w stępie A skenazego czytam y:

K b b y ł on na p ^ w r o be? k a z y , n ie b y ł K at on em , n ie b y ł w y m a r z o n e m u o s o b ie - nicm b c z w z g ' ę d n e j , z i o w n o w e ż c n e j , j e d n a k ie j od p o c z ą tk u d o k o ń ca c n o t y p r y w a t ­ n ej i p u b liczn ej (...) ż y ł i o d d y c h a ł w zatrutej a t m o s f e r z e i n s t y n k t ó w s o b k o w s t w a , p r y w a t y , p y hy, intrygi, s p ó U a w o d n i : t w a 61.

U w agi M oraw skiego o egoistycznych celach oraz giętkich m an ew rach politycznych I. Potockiego w y n ik ały z jego przynależności do szkoły /> skenazego. Na fak t ten zw rócił uw agę D utkiew icz, k tó ry pisał: „Od

m istrza brali uczniow ie ocenę k ry ty czn ą naszej m ag n a terii”02.

Dzieło A skenazego i Dem bińskiego uzupełnił Józef D utkiew icz. Jego praca P rusy a Polska w dobie S e jm u Wielkiego podejm ow ała pro b lem a­ tykę dotyczącą zasadniczego k ieru n k u działalności politycznej Potockiego. W przeciw ieństw ie do Askenazego, D utkiew icz do sojuszu polsko-p.rus- kiego ustosunkow ał się nieufnie. P isał on:

k i e g o u k a za ł się w ,,P rz eg lą d z ie Polskim" 19C9. Por. t a k ż e W o d z o w i e N a r o d u . W y ­ j ą t k i / d z i e l h i s t o r y c z n y c h z e b r a ł y i u ł o ż y ł y : II. W i t k o w s k a , W. K r z y ż a ­ n o w s k a , W a r s z a w a 1923, s. 113— 117. Г. K i p a , S l c n b a d a ń n a d d z i e j a n i p o l i t y c z n y m i d r u g i e j p o ł o w y XV11I w i e k u , [ w : ) K c l ł c t o j i w i e k O ś w i e c e n i a , W a r s i wa 1951, s. 28. t0 M o r a w s k i , I g n a c y P o to c ki... , s. 67. c‘° T am że, s. 15.

C1 T am że, s. VIII; Por. A s k e n a z y , I g n a c y Poto-.kl..., s. 826.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Gra szczerze, nadzwyczaj wyraźnie, a wyraz i wymowa jej oczu nie da się wypowiedzieć- Zwłaszcza w częściach pierwszych, gdy jest pło­. chą, złą dziewczyną w

II nagroda o wartości 200 zł: Filip Kwaśny; Społeczna Szkoła Podstawowa Stowarzyszenia Edukacyjnego w Gorzowie Wielkopolskim; opiekun: Lech Jakubowski.. III nagroda o

Czarodziej zły, smok ponury strzegą panny i góry?. Każdy miecz ostry bierze, każdy dosiada rumaka i spieszy lotem ptaka do

Natom iast strony mogą między sobą uzgodnić... Jest to m niem anie

m iały one skrom ny zasięg. niepodległościow ych, 30-osobowy K om itet Obchodów. Ligi Państw ow ości Polskiej, stanow iącej wówczas w Łodzi podstaw ow e, aczkolw iek

b Sposoby zaspokajania potrzeb poznawczych przez nauczycieli Badani nauczyciele zaspokajają swoje potrzeby poznawcze na wiele sposobów, głównie przez samokształcenie, udział w

Zapewnienie opieki dzieciom nie uczęszczającym na lekcje religii i oczekującym na zajęcia

[r]