• Nie Znaleziono Wyników

Uwagi Jarosława Iwaszkiewicza na marginesie książki o Wincentym Polu

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Uwagi Jarosława Iwaszkiewicza na marginesie książki o Wincentym Polu"

Copied!
3
0
0

Pełen tekst

(1)
(2)

444

Recenzje

w mrze 12 — Zdzisława Biernackiego Zapomniane X IX -w [ieczn e] opracowania geo­

logiczne i hydrologiczne warszawskiego odcinka doliny Wisły i ich aktualna przydat­ ność do ustalenia warunków inżyniersko-geologicznych dla budownictwa (opracowa­

nia pochodzą z la/t 1859, 1877, 1000), oraz Eugenii Fijałkowskiej i Jerzego Fijałkow ­

skiego O zastosowaniu kamienia pińczowskiego jw budowlach wczesnego średniowie­

cza Oz mapą).

Z. Br.

P O L S K O -A N G IE L S K IE K O N T A K T Y G E O L O G Ó W

W 160 rocznicę powstania Londyńskiego Towarzystwa Geologicznego Stanisław Czarniecki ,w artykule Londyńskie Towarzystwo Geologiczne — The Geological So-

csiety of London („Wszechświat”, nr 6/11966, ss. 149—>154) naszkicował jego działalność

(częściowo za H. B. Woodwardem, The History of the Geological Society of London, London 1907). Ponadto autor ukazał związki uczonych polskich z Towarzystwem w ciągu przeszło stu lat. Kontakty te, datujące się od Zjazdu Przyrodników w Ber­ linie w 1828 r., stale wzrastały i w ostatnim okresie stały się poniekąd obustronne, czego dowodem jest wizyta przewodniczącego Towarzystwa, prof. S. E. HoUing- wortha, w Polsce w 1962 r. Wyrazem obecnych kontaktów jest Wejście do grupy 72 zagranicznych członków Towarzystwa 3 profesorów polskich: R. Kozłowskiego, M. Książkiewioza i S. Dżułyńsfciego.

J. Bb.

U W A G I J A R O S Ł A W A IW A S Z K IE W IC Z A N A M A R G IN E S IE K S IĄ Ż K I O W IN C E N T Y M P O L U

W jubileuszowej, bo pięćsetnej, cotygodniowej Rozmowie o książkach w „Życiu W arszaw y” z 31 X I I 1966— 2 1 1967 Jarosław Iwaszkiewicz zwrócił uwagę na wydaną w 1966 r. popularnonaukową książkę K . Zawistowioz-Adam skiej Wincenty Pol, ba­

dacz kultury ludow ej1, Pisze on, że „z nazwiskiem Wincentego Pola związane jest

pojęcie miernego poety. O tym, że był wielkim uczonym, nikt potocznie nie wie. I to nie dlatego, że o jego zasługach naukowych zapomniano, bynajmniej. Polow i jako uczonemu geografowi, etnografowi, badaczowi kultury ludowej poświęcona jest niejedna książka”. Następnie Iwaszkiewicz wymienia nazwiska badaczy, którzy się Polem zajmowali, cytuje też opinie S. Niemcówny i A . L. Sawickiego. „To są oceny czasów międzywojennych, tak samo, może z jeszcze większym entuzjazmem, ocenia­ ją go naukowcy dzisiejsi, jak H. Barycz czy w ydaw ca zapomnianych rękopisów nau­ kowych Pola, J. Babicz” 2.

Dalej Iwaszkiewicz wyznaje, że właściwie nie chodzi miu tutaj ani o wymienianą wyżej książkę Zawistowicz-Adamskiej, ani o Pola, „lecz o sprawę ważniejszą”. T a „ważniejsza spraw a” to ciekawa refleksja, którą w arto zacytować niemal w całości. Otóż Iwaszkiewicz pisze: „[chodzi m i] o nieznośny prymat literatury [pięknej], o jej uprzywilejowane miejsce w stosunku do publicystyki, nauki, ekonomiki, socjolo­ gii [...]. Wincentego Pola znamy jako poetę, bardzo zresztą miernego — literata, pi­ sarza — a jego wielkie zasługi naukowe, chociaż u naukowców nie zapomniane, nie m ają najmniejszego w pływ u na nasze o nim wyobrażenie. Zawsze to jest dla nas szlachciura w czamarce, autor Pieśni o ziemi naszej, trochę naiwny, staroświecki, w ybladły i nawet do głowy nam nie przychodzi, że to jest uczony i społecznik, któ­ ry o sto lat wyprzedził ¡swoje pokolenie, «ojciec polskiej geografii»”.

1 Por. recenzję tej książki w niniejszym nrze .¿Kwartalnika”, s. 41'2. * Por. recenzję tej publikacji w niniejszym nrze „Kwartalnika”, s. 4111;

(3)

Recenzje

v ’_ '

445

Refleksje*te Iwaszkiewicz kończy zwrotem: .¿Może byśmy tak trochę zrewido­ w ali nasz stosunek do literatury [pięknej] i nasze pojęcia o jej w pływ ach i zna­ czeniu?”.

Z. Br.

S Y L W E T K I G E O G R A F Ó W W „G E O G R A F II W S Z K O L E ”

N r 3/1966 „Geografii w szkole” jest setnym numerem tego czasopisma. W arty­ kule wstępnym ,M. Janiszewski itak pisze o pracach z zakresu historii geografii ogło­ szonych w „Geografii w szkole” : „Wiązały się one przeważnie z rocznicami w ybit­ nych geografów, przede wszystkim polskich. Chodziło o konfrontację w aru nków i po­ glądów dawnych czasów z nowymi. Perspektywa dziesiątków czy setek łat udowad­ nia, że nie ma nowych i starych spojrzeń na istotne zagadnienia geograficzne, ist­ nieją tylko spojrzenia właściwe i niewłaściwe. Dlatego popularyzacja dorobku w iel­ kich indywidualności chroni nowe ujęcia przed błędami i spaczeniami”.

W stu numerach czasopisma osobne artykuły poświęcono 16 postaciom: Henry­ kowi Arctowskiemu, Janowi Długoszowi, M ikołajow i Kopernikowi, M arcinowi K ro ­ merowi, Stanisławowi Lencewiczowi, Maciejowi z Miechowa, W acław ow i N ałk ow ­ skiemu i(dwa artykuły), Stanisławowi Nowakowskiemu i(dwa artykuły), Stanisławo­ w i Pawłowskiemu, Eugeniuszowi Romerowi (dw a artykuły), Maurycemu Rudzkie­ mu, Stanisławowi Staszicowi, Janowi Śniadeckiemu i 'Bernardowi Wapowskiemu, a z obcych: Aleksandrowi Humboldtowi i Fridtjofowi Nansenowi. A więc ogółem 19 artykułów.

„Lista nie jest jeszcze oczywiście zamknięta — pisze M . Janiszewski — nawet w zakresie geografów polskicłi. N ie można by przecież pominąć Wincentego P ola, który, jak się okazuje, w y w a rł znacznie większy w p ły w na polską georafię ostat­ niego stulecia, aniżeli to dawniej przypuszczano. Warto by spopularyzować w ielkie postacie geografów zagranicznych, zwłaszcza francuskich, których uczniowie zacho­ w ują po dziś dzień kierunki badawcze wynikające z jedności geografii”.

Z. Br.

,.K O N T Y N E N T Y ” O (PO LSK IC H B A D A C Z A C H E G Z O T Y C Z N Y C H ' 'K R A IN W 1S66 r. miesięcznik „Kontynenty” zamieścił trzy artykuły w cyklu „N a szla­ kach polskich podróżników”. Autorem 'tych artykułów jest Jan Jaster. W nrze 2 pi­ sze on o w ypraw ie Stefana Szplc-Rogozińskiego („Syrena" na Czarnym Lądzie), w nrze 4 o Janie Kubarym (Badacz Polinezji), w nrze 8 o P a w le Edmundzie Strze­ leckim. W nrze 7 K. Wypych sprostował nieco informacji o Kubarym , J. Jaster odpo­ wiedział na to w tymże numerze.

Z. Br.

M A T E R IA Ł Y „ K W A R T A L N IK A ” W Y K O R Z Y S T A N E P R Z E Z „TRYBIUNĘ L U D U ”

Artykuł H. Ostromęckiej Najdawniejsze ślady trepanowania czaszek na ziemiach

polskich z nru 3/1966 „Kwartalnika Historii N auki i Techniki” posłużył za podsta­

wę obszernej informacji, którą Z. Dlorywalska] zamieściła na kolumnie W świeci?

Cytaty

Powiązane dokumenty

Les effets ludiques auxquels contribuent plusieurs textes inclus dans les joum aux sont nombreux, ce qui peut inciter à poser la thèse selon laquelle la culture de masse se

hybrydyzuje się z otoczeniem, identyfikuje się z naturą i czuje się jej częścią, nie oddziela kategorycznie świata ludzi i zwierząt, jest organicznym elementem tkanki miasta i

Zastosowano następujące narzędzia badawcze: Kwestionariusz Orientacji Życiowej (SOC-29), Skalę Poczucia Beznadziejności Becka (BHS), Drabinkę Cantrila, skalę dotyczącą

Despite the fact that the curves have different slopes, they do not intersect even at higher temperature ( ≈1000 K), which excludes the possibility of any phase transition. This is

We baseren ons hierbij op een uitgevoerde analyse voor juridische bepalingen in een kennisinventarisatie voor de plaatsing van windmolens op of nabij

Leefstijlen in woonruimteverdeling en beheer Wenda Doff, Onderzoeksinstituut OTB TU

tychczasowy przewodniczący Rady Ministrów Włodzimierz Kokow- cow, a nowym premierem został Iwan Goremykin. Kadeci koncen- trowali się na taktyce w stosunku do „nowego kursu”,

Ilość azotu rozpuszczalnego w wodzie ty lko w niew ielkim stop­ n iu przew yższała zaw artość azo tu