• Nie Znaleziono Wyników

Odbudowa i konserwacja zabytków Fromborka w latach 1968-1973

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Odbudowa i konserwacja zabytków Fromborka w latach 1968-1973"

Copied!
16
0
0

Pełen tekst

(1)

Czubiel, Lucjan

Odbudowa i konserwacja zabytków

Fromborka w latach 1968-1973

Komunikaty Mazursko-Warmińskie nr 4, 565-579

1983

(2)

K

R

O

N

I

K

A

N

A

U

K

O

W

A

L u c j a n C zubie l

ODBUDOWA I KONSERWACJA ZABYTKÓW FROMBORKA

W LATACH 1968— 1973 1

W czasie d ru g iej w o jn y św iatow ej F ro m b o rk w ra z z zabudow ą W zgórza K ated raln eg o — jed n y m z najcenniejszych zabytków W arm ii — został po ­ w ażnie zniszczony. P race zabezpieczające, a następ n ie k o n serw ato rsk ie p o d ję ­ to już w pierw szych m iesiącach po w yzw oleniu. D ługofalow y p ro g ram dzia­ łalności k o n serw ato rsk iej oparto n a b ad an iach w ielu dyscyplin naukow ych, k tó re dostarczyły niezbędnych m ateriałó w do odbudow y i k o nserw acji oraz częściowej ad ap tacji. P ra c e naukow o-badaw cze prow adzili p racow nicy Z ak ła ­ d u H istorii A rc h ite k tu ry i S ztuki P o litech n ik i W arszaw skiej. O d 1958 r. z in i­ c ja ty w y i funduszy W ojewódzkiego K o n serw ato ra Z ab y tk ó w ekspedycje I n ­ s ty tu tu H istorii K u ltu ry M aterialn ej PA N p rzy stąp iły do system atycznych p rac archeologicznych. Poza w arow nią b ad an iam i objęto rów nież te re n k a ­ nonii pod p a tro n a te m św. P io tra i częściowo te re n m iasta. W yniki b a d a ń p o ­ w ażnie w zbogaciły wiedzę o h istorii From borka; dostarczyły też licznych za­ bytków k u ltu ry m ate ria ln e j z w ieków XIV—XVIII.

W o parciu o p ełn ą d o kum entację techniczną, sporządzoną n a podstaw ie b a d ań przeprow adzonych w 1961 r., n a zlecenie W ojewódzkiego K o n s erw a ­ to ra Z ab y tk ó w w O lsztynie odbudow ano: d a w n y pałac biskupi, w ieżę K o p e r­ n ik a i wieżę dzwonniczą, baszty — południow ą, północną i w schodnią, b ra m y zachodnią i południow ą oraz pierścień m u ró w w arow ni.

P rzeprow adzono także p race przy zabytkow ych obiektach m iasta: k aplicy przy szp italn ej pod w ezw an iem św. A nny, kościele p a rafia ln y m Sw. M ikołaja, baszcie p rz y ul. Basztow ej, w ieży-dzieła w odnego i kanoniach poza m u ram i w arow ni.

F rom bork, a prz ed e w szystkim zespół o b ro n n y Wzgórza, jest jed n y m z najc en n iejszy ch zabytków W arm ii i M azur, zw iązanych z Polską i w y b it­ n y m i nazw iskam i z jej dziejów. Od X III w iek u m ieściła się tu siedziba k a p i­ tu ły w a rm iń sk ie j o dgryw ającej doniosłą rolę w polityce polskiej w ieków XV—XVIII. Tu też żył i tw orzył M ikołaj K o p ern ik — k a n o n ik kapituły.

W czasie ostatn iej w o jn y cenny te n zespół został zniszczony w 75%. P r a ­ ce porządkow e, a n astęp n ie k o n serw atorskie podjęto już w pierw szych m ie ­ siącach po w yzw oleniu. S p o tk ały się one z pełn y m zainteresow aniem i p o p a r­ ciem najw yższych w ładz państw ow ych. W pierw szych trzech lata ch — 1945—• 1948 — zdołano przeprow adzić jedynie n ajb ard ziej pilne p race ty p u zabez­ pieczającego i porządkow ego. 1 w rześnia 1948 r. w odnow ionych kan o n iach pod p a tro n a te m N M P o tw a rte zostało M uzeum M ikołaja K opernika. W latach 1950— 1953 przeprow adzono prace k onserw atorskie przy zachodnim odcinku

1. L . C z u b i e l , P r a c e K o n s e r w a t o r s k i e w w o j e w ó d z t w i e o l s z t y ń s k i m w l a t a c h 1957— 1959, K o m u n i k a t y M a z u r s k o - W a r m i ń s k i e , 1961, n r 3, s s . 450—463; t e n ż e , P r a c e k o n s e r w a t o r s k i e w w o ­ j e w ó d z t w i e o l s z t y ń s k i m w l a t a c h 1961— 1965, K o m u n i k a t y M a z u r s k o - W a r m i ń s k i e , 1967, n r 1—2, s s . 239—268.

(3)

5 66 Kronika n au kow a

m urów obronnych — b ram ie zachodniej i w ieży K o p ern ik a — w zw iązku z uroczystościam i czterechsetnej rocznicy śm ierci W ielkiego Astronom a.

Realizacja pełnego konserw atorskiego p ro g ram u odbudow y w y m ag ała stu ­ diów historycznych, b a d ań odkryw czych i analitycznych ty p u a rch itek to n icz­ nego, archeologicznych itp., k tó re dostarczyłyby m ateriałó w do projektów technicznych. W b adania te zostały zaangażow ane różne dyscypliny naukow e, a w y n ik i w ykorzystano przy sporządzaniu d o k u m en ta cji technicznej.

Na podstaw ie szczegółowych b ad ań architektoniczno-archeologicznych oraz studiów historycznych opracow ano w ytyczne k o n serw atorskie do odbudow y zespołu Wzgórza. W 1961 r. dysponując pełną już do k u m en tacją techniczną W ojew ódzki K o n serw ato r Z abytków w O lsztynie z aw arł um ow ę z gdańskim oddziałem P rzedsiębiorstw a Państw ow ego P racow ni K o nserw acji Z abytków (dalej P P PKZ) w ykonaw cą p rac budow lano-konserw atorskich.

W pierw szej kolejności przystąpiono do zakończenia p rac p rzy zachodnim odcinku m u ru obronnego. W latach 1961— 1964 zm ontow ano w ięźbę dachow ą i pokrycie nad b ra m ą w jazdow ą zachodnią, uzupełniono lico i b lan k i zachod­ niego odcinka m uru. Z rekonstruow ano odcinki m u ru od stro n y południow ej, odbudow ano półokrągłą basztę w ciągu tego m uru, w ydobyto chodnik ko m u ­ nikacyjny. Pow ażnych prac k o n stru k cy jn y ch dokonano przy północnym o d ­ cinku m uru, k tó ry n a sk u tek u su w an ia się s k a rp y był znacznie odchylony od pionu. Dla jego w zm ocnienia i stabilizacji zastosowano słupy żelbetow e w grubości m u ru , przy p o ry od stro n y zew nętrznej i w zm ocnienie fu n dam entu. W czasie p rac archeologicznych o dkryto tu i zinw entaryzow ano fu n d a m e n ty n ieznanej dotychczas średniow iecznej baszty.

W w ieży K o pernika zrekonstruow ano w n ę trze w ed łu g p ro jek tu w a rsz aw ­ skiej P raco w n i S ztuk Plastycznych, zabezpieczono polichrom ie o d k ry te w cza­ sie prac, wylicow ano m ury, zrekonstruow ano otw ory strzelnicze i d rew n ian e gan k i kom unikacyjne, pow iązane później z g ankam i zachodniego i północnego odcinka m uru.

W czasie p ra cy przy renow acji baszty w schodniej o dkryto dolną k o n ­ dygnację baszty z trzem a ory g in aln y m i rozglifow anym i otw oram i strz eln i­ czymi. W e w schodnim odcinku m u ru , po ro zeb ra n iu s ta rej kuchni, odsłonięto zachow ane oryginalne sta re b lan k i i chodnik kom unikacyjny.

W ykonano ponadto roboty p rz y zniszczonej odłam kam i elew acji szczyto­ w ej kościoła katedralnego, a w latach 1962— 1970 sukcesyw nie konserw ow ano XVII—X V III-w ieczną snycerkę bogatego w y s tro ju w nętrza.

Do najw iększych zadań kon serw ato rsk ich n ależała n iew ątp liw ie odbudow a zniszczonego w 80% daw nego pałacu biskupiego i w ieży dzwonniczej. P ra ce przy odbudow ie pałacu trw a ły od 1954 r. W trak c ie b adań archeologicznych odsłonięto odsadzki a rk a d wschodniego i południow ego odcinka m u ru oraz ory g in aln e gotyckie i barokow e d etale architektoniczne pałacu. Odbudow ę pałacu ukończono w 1969 r. p rzekazując go M uzeum M ikołaja K opernika. W ty m sam ym ro k u przystąpiono do odbudow y w ieży dzw onniczej — okto- gonu, k tó rej w n ętrze w czasie ostatn iej w o jn y zostało doszczętnie w ypalone, a jej barokow y hełm zniszczony. W odbudow anej wieży, zwieńczonej z rek o n ­ stru o w an y m hełm em , m ieści się obecnie m.in. p lan e tariu m i w ahadło Fou- colta. Prow adzone w 1971 r. bad an ia archeologiczne n a zew n ątrz m u ru , przy b ram ie południow ej, odsłoniły X V I-w ieczne przedbram ie, k tó re zabezpieczono w raz z założeniam i m ostu. B ram a Południow a, poddana pracom k o n se rw a to r­ skim w 1973 r. została adap to w an a n a dom p racy tw órczej.

(4)

Równolegle, od 1961 г., system atycznie zajm ow ano się zabytkow ym i obiektam i n a teren ie m iasta. W kaplicy Św. A n n y podjęto p race zabezpiecze­ niowe a rch ite k tu ry i k o n serw acy jn e średniow iecznych m alow ideł ściennych. Różne prace k o n serw acy jn e prow adzono przy kościele Sw. M ikołaja, Wieży W odnej — oddanej w 1964 r. na potrzeby F rom borskiego O ddziału T o w arzy ­ stw a M iłośników A stronom ii, w k u ria c h zew nętrznych Św. L u d w ik a i Św. Stanisław a. D ofinansow yw ano i konsultow ano odbudow ę k u rii Sw. P io tra i Sw. M ichała. W k u rii pod p a tro n a te m św. M ichała o dkryto i poddano p r a ­ com kon serw acy jn y m cenne m alow idła d re w n ian y c h stropów z X V II w ieku. W a k cji upiększania F ro m b o rk a — G rodu K o p ern ik a — czynny udział b ra li harcerze z „ O peracji F ro m b o rk 1001’’. N ak ład em 50 m in złotych z funduszy c e n traln y c h M in isterstw a K u ltu ry i S ztuki oraz częściowo b u d żetu W ojew ódz­ kiej R a d y N arodow ej — s ta ran iem W ojewódzkiego K o n serw ato ra Z abytków w Olsztynie, zbiorow ym w ysiłkiem poszczególnych osób i instytucji: P o lite c h ­ niki W arszaw skiej, In sty tu tu H istorii K u ltu ry M a terialn ej P A N i P P PK Z O ddział w G d ań sk u — w sp an iały zespół arch itek to n iczn y o cennych w alorach historycznych i arty stycznych przyw rócony został d aw n ej św ietności — by służyć społeczeństw u.

STARY PAŁAC

W p ra ca c h w stę p n y ch dokonano ogólnego zabezpieczenia całego terenu; podstem plow ano, zabezpieczono przede w szystkim szczyt (południowy), p o sta ­ wiono ru szto w an ia przy pozostałych ścianach zew nętrznych, odgruzow ano piwnice, oczyszczono i zabezpieczono sklepienia.

Poza ogólnym zabezpieczeniem i ustalen iam i archeologicznym i, p rz e p ro ­ w adzono szczegółową in w e n tary zację sta n u technicznego p ałacu biskupiego ze w skazów kam i dla wykonaw ców . Opis ten, sprzed 1965 r., m a znaczenie d o k u m en tu archiw alnego, stąd jego w ag a dla histo rii zabytku. D la ilu s tra c ji podano niżej obszerne fragm enty:

„ E l e w a c j a p ó ł n o c n a . Ściana n a p a rte rze m a liców kę ceram iczną z X IX w ieku, n a pierw szym i d ru g im piętrze liców kę gotycką — od n aro ż­ nik a wschodniego, od osi filaru m iędzy drugim i trzecim oknem — d alej ścianę z czasów przebudow y barokow ej. Na pierw szym i d ru g im p iętrze są mocno uszkodzone tyn k i. Na koronie m u ru leży część w y su n ięty ch cegieł gzymsu. O tw ory okienne pochodzą z czasów późniejszych.

Ustalono, że nale ży zdjąć luźne warstw’y cegły na k o ro n P turu w raz z uszkodzonym i nadprożam i, o ile nie będą n ad aw ać się do u tr. , m ania; ścia­ nę i nadproże pow tórnie w ym urow ać n a zap raw ie cem entow o-w apiennej, do poziomu spod gzymsu. Na w ierzchu położyć gładź cem entow ą o grubości 2— 3 cm, ze spadkam i. W p rz y p ad k u stw ierdzenia przez p ro je k ta n ta koniecz­ ności rozbiórki i pionowego przy m u ro w an ia w a rstw y liców ki gotyckiej, należy pow tórnie m urow ać cegłą gotycką na zapraw ie w ap ien n e j gruboziarnistej, z zachow aniem w iązania. N adproża okien drugiego p iętra należy wzmocnić przez zalanie sp ęk ań rzadką zapraw ą cem entow o-w apienną. P odobną z a p ra ­ w ą należy zalać odspojenia i ry sy w narożniku wschodnim . W p rzy p ad k u w ystępow ania w sąsiedztw ie licówki gotyckiej należy dbać o niezabrudzenie, zostaw iając pustą spoinę dla późniejszego uzupełnienia zapraw ą w apienną.

(5)

56 8 Kronika n au kow a

w y m ag a usunięcia, nie należy więc jej konserw ow ać. W m iejscach odspojonych od ściany w łaściw ej należy rozebrać, a b y w oda nie zam arzała w e w n ą trz m uru.

E l e w a c j a p o ł u d n i o w a . C ała elew acja licow ana cegłą gotycką jest w do b ry m stanie. Je d y n ie najw yższe części m u ru w ra z z gzym sem w ykazują zaaw ansow ane uszkodzenia spow odow ane działaniam i atm osferycznym i.

W arstw y najw yższe należy rozebrać i ponow nie przem urow ać n a z a p ra ­ wie cem entow o-w apiennej, w a rstw y gotyckie spoinow ać zapraw ą w ap ien n ą z zachow aniem ch arakterystycznego w iązania. O kna w in n y być zabezpieczone jedynie w p rzy p ad k u niebezpieczeństw a dalszych uszkodzeń. N ależy s ta r a n ­ nie zabezpieczyć ślady otw orów gotyckich. (Według p ro jek tu w stępnego w po­ łudniow ej elew acji zostaną odtw orzone o tw o ry gotyckie, a okna obecne za­ m urow ane). C ała elew acja będzie licowana, z zachow aniem u k ład u gotyckiego. P ionow e pęknięcia przy elew acji zachodniej po w y p ro sto w an iu szczytu należy s ta ran n ie w ypełnić zap raw ą cem entow ą z pozostaw ieniem m iejsca n a spoiny z zap raw ą w apienną gruboziarnistą.

E l e w a c j a z a c h o d n i a . R yzalit północny (elew acja szczytowa). C ały środek jest zburzony do poziomu p arap etó w okien pierw szego piętra. N ad- proża okien p a rte ru w y m ag ają znacznych zabezpieczeń. Dla wzm ocnienia i u szty w n ien ia całego ry zalitu należy zam urow ać okna p a rte ru ; poziom stro p u p a rte ru wzmocnić b e lk ą żelbetow ą skotw ioną n a końcach.

E lew acja południow a ry z alitu północnego pochodzi z czasów rozbudow y barokow ej, pierw sze i d rugie p iętro było tynkow ane, p a r te r licow any z XXX w ieku. Liców ka o d padła n a znacznej przestrzeni. N ależy ro zeb rać zniszczone nadproże jednego z okien pierw szego piętra, z n ajd u jące się bezpośrednio n a d nim. Gzyms i dw ie w a rstw y cegieł należy rozebrać, a n astęp n ie pow tórnie przem urow ać. O kna p a rte ru należy zam urow ać n a zapraw ie w ap ien n e j dla lepszego zabezpieczenia ściany. O kna w yższych k o n d ygnacji (nadproża i pod- okienniki) w yreperow ać.

Część środkow a (cofnięta) •— p a r te r m a liców kę X IX -w ieczną. N a p ie rw ­ szym i d ru g im piętrze pod ty n k ie m zn ajd u je się lico gotyckie w do b ry m s ta ­ nie, w ra z z fry zem i ślad am i zam u ro w an y ch okien. Gzym s w ieńczący jest uszkodzony, podobnie i k ilk a w a rstw cegieł pod nim . P rz y środkow ym oknie pierw szego p ię tra zn ajd u je się o d k ry w k a zam urow anego okna gotyckiego.

N ależy w ypełnić u b y tk i do poziom u gzym su i ścianę n a k ry ć gładzią ce­ m entow ą, podobnie nadproża okna praw ego n a d ru g im piętrze. W e w szy st­ kich pozostałych oknach re p era cji w y m ag ają p arap ety , ościeża, nadproża. W całości należy zachow ać e lem en ty gotyckiej fasady.

E lew acja północna ry z alitu południow ego — gotycka. P ierw sza i drugie piętro otynkow ane, p a r te r licow any cegłą m aszynow ą. Należy rozebrać i po oczyszczeniu p ow tórnie w ym urow ać dw ie górne w a rstw y n a koronie m uru, a także nadproże jednego z okien drugiego p iętra. N atom iast popękane n a d ­ proże okna pierw szego p iętra należy sta ran n ie w ypełnić rzad k ą zapraw ą ce­ m entow ą i e w en tu aln ie w zm ocnić stalow ym i beleczkami, w ym ienić zaś jed y ­ nie w tedy, gdy nie posiada ono śladów gotyckiego m uru. Liców ki p a rte ru nie trzeb a zabezpieczać. O kna p a rte ru zam urow ać.

R yzalit południow y elew acja szczytowa — ściana m a liczne pęknięcia pionowe, jest w ychylona i w y g ięta w poziomie. S ta n jest jej bardzo zły; obec­ nie podpiera ją d re w n ian e rusztow anie. Ścianę, n a k tó rej zachow ały się w aż­ ne kompozycje, elem en ty gotyckiego w y stro ju , należy zabezpieczyć przez w yprostow anie szczytu, zlikw idow anie w ybrzuszenia i zastosow anie trw a łe j

(6)

5 69

k o n stru k c ji zabezpieczającej (żelbetowej) w yk o n an ej od środka. Dopiero potem należy przeprow adzić k o n serw ację otw orów i lica gotyckiego. P ra c y te j trz e ­ ba dokonać pod nadzorem , gdyż ta k część k o n stru k cy jn a, jak i k o n se rw a to r­ ska należy do trudnych.. P rz y w szystkich zabiegach należy pam iętać, że n a j­ w ażniejszą rzeczą jest zachow anie gotyckich frag m en tó w elew acji. T akże r e ­ p e rac ja n a d p ro ży okiennych nie pow inna pociągać za sobą rozbiórki uszko­ dzonych części, lecz ty lk o ich wzmocnienie. Dla większego bezpieczeństw a po żądane jest zdjęcie cegły gzym sow ej n a spadkach. N astępnie po zabezpiecze­ niu szczytu należy gzyms p ow tórnie w ym urow ać n a zap raw ie cem entow o- -w a p ien n ej i n a k ry ć gładzią cem entow ą. P rz y p racach zabezpieczających n a ­ leży stosow ać zapraw ę cem entow o-w apienną i cem entow ą, pozostaw iając p u ­ ste spoiny do późniejszego spoinow ania.

E l e w a c j a w s c h o d n i a . E lew acja m a lico gotyckie ze śladam i b la n ­ ków, otw orów strzelniczych i okien gotyckich oraz gotyckiego fryzu. Obecne o kna pochodzą z czasów p rzebudow y barokow ej. Z tego w zględu trzeb a je tylko zabezpieczyć p rzed dalszym zniszczeniem. N ależy w ykonać nad p ro że nad jed n y m z okien pierw szego piętra. Należy także zdjąć zniszczoną w a rstw ę m uru, a następ n ie przem urow ać n a nowo po oczyszczeniu o statn iej w a rstw y na koronie m u ru aż do poziomu pozostałości gotyckiego gzym su w postaci p o dw ójnej ro lk i cegły gotyckiej. N a w ierzchu ko ro n y m u ru położyć gładź ce­ m entow ą z 2—3 cm w yrobieniem spadków.

S t r o n a w e w n ę t r z n a ścian. Ściany te m ają w iele elem entów w aż­ nych dla dokładnego poznania h istorii o biektu i jego późniejszej rozbudow y. Wiele z n ich m ożna będzie w y k o rzy stać jako e le m en ty k o n stru k c y jn e w nętrz. N ależą do nich ślady sklepień z am u row anych otw orów okien gotyckich, gniaz­ da po b elkach stropow ych itp. Zachowało się także w dobrym stan ie gotyc­ kie lico ty ch ścian. Ościeżnica nadproża, części gzymsowe, odsadzki w y m a g ają licznych u zu p ełn ień i reperacji. Zabezpieczenia w in n y um ożliw ić re k o n s tru k ­ cję zam u row anych otw orów gotyckich n a ścianach w schodniej i południow ej. Ś c i a n y d z i a ł o w e . Pochodzą z różnych okresów rozbudow y obiektu. W śród nich z n ajd u ją się rów nież ściany gotyckie. N ajw ażniejsza z p u n k tu w idzenia konserw atorskiego jest ściana n a przedłużeniu części środkow ej ele­ w acji zachodniej. Ściany w e w n ętrzn e tw orzą elem en ty stężające d la u k ład u statycznego b udynku. N ależy więc ograniczyć rozbiórki do usunięcia zniszczo­ nych cegieł i przem u ro w an ia górnych, luźnych w a rs tw n a zap raw ie cem ento- w o-w apiennej. J e d y n ie w ryzalicie południow ym należy rozebrać 1 k o n d y g ­ nację ściany w ew n ętrzn e j, poniew aż grozi jej runięcie.

P i w n i c e i s k l e p i e n i a . Po oczyszczeniu sklepień należy położyć gładź cem entow o-piaskow ą, a p achy sklepień w ypełnić gruzobetonem . W n a j­ niższych p u n k ta c h należy przepuścić przez sklepienie r u r k i sta lo w e dla od­ prow adzenia grom adzącej się wody. Po oczyszczeniu sklepień z gruzu i ziemi trzeb a niezwłocznie zabezpieczyć je gładzią cem entow ą, gdyż w przeciw nym w yp ad k u mogą przem arznąć i ulec zniszczeniu”.

K o n s t r u k c j a . Celem w zm ocnienia w olno stojących m u ró w m a g is tra l­ nych oraz zw iązania b u d y n k u sztyw ną przeponą poziomą w ykonano, w edług p rojektu, n ad p a rte re m stro p żelbetow y w ylew ny, m onolityczny, płytkow o- -żebrow y, w s p arty n a ścianach zew nętrznych. W ew n ętrzn e odsadzki m u ró w stanow ią oparcie dla w ieńców żelbetow ych i w iążą całą k o n stru k c ję ścian i stropów w jedną m onolityczną całość. W ryzalicie północnym w szystkie stro p y są gęstożeberkow e — (Akermana), k latk a schodowa żelbetowa, w y lew an a na

(7)

570 Kronika n au kow a

płycie k o n stru k cy jn ej. S tro p w ty m ryzalicie nad pierw szym p iętre m w spiera się n a ścianach bocznych w ch ara k te rze anteresoli. W ten sposób nie p rz e rw a ­ no widoku gotyckiej elew acji n a dw óch kondygnacjach. W ryzalicie po łu d n io ­ w ym stro p y n ad p a rte rem i pierw szym piętrem , zw iązane z k latk ą schodową głów ną, są gęstożeberkow e (Akerm ana). K la tk a schodow a jest żelbetow a w y le ­ w ana, w sp arta n a słupie z jednej stro n y i zam ocow ana w ścianie zew nętrznej pły tk ą spocznikową. N ad częścią środkow ą b u d y n k u oraz nad ry z alitem p o ­ łudniow ym , w poziomie stropów n a d pierw szym i dru g im piętrem , z uw agi n a konieczność zastosow ania lekkich k o n stru k c ji zarów no stropów , jak i d a ­ chu (ściana w schodnia w y su n ię ta n a zew n ątrz od pionu) w ykonano stro p y lekkie o rozpiętościach 9— 10 m wysokości k o n stru k c ji 40 cm i p rz ek ro ju tr ó j­ kątnym . D źw igary te są w s p arte n a oporach i zam ocow ane w w ieńcach żel­ betow ych przebiegających dookoła budynku. P o k ry to je od góry pły tk am i żelbetow ym i, prefab ry k o w an y m i, o grubości 4 cm.

K o nstrukcję dachu w ykonano z lekkich dźw igarów stalow ych poziomymi stężeniam i, całość p okryto dachów ką ceram iczną esów ką — holenderką. K a le ­ nicę i k raw ężn ik i p okryto dachów kam i poziomymi, ceram icznym i, kosze, r y n ­ ny, r u r y spustow e i żygacze w ykonano z blachy cynkow ej m iedziow anej. K otłow nię zdecydow ano umieścić w piw nicach pałacu. Szczupłość pomieszczeń spow odow ała konieczność w y b u d o w an ia sk ładu opału i hydroforni, jako żel­ betow ego b u n k ra umieszczonego pod ziem ią n a przedłużeniu ry z alitu p o ­ łudniowego.

P r a c e m u r a r s k i e . Ś ciany m ag istra ln e wzmocniono przem urow a- niem ciągu południow ego i wschodniego przez wysokość trze ch kondygnacji p a rte ru , pierw szego i drugiego piętra. W edług pozostałych relik tó w odtw orzo­ no gotycką form ę ostrołuków z w n ę k am i n a p a rte rze oraz gotyckie otw ory okienne pierw szego i drugiego piętra.

F a k tu rę ścian u trzy m an o w czystej robocie m u rarsk iej, spoinow ano w ce­ gle ręcznej, n a zap raw ie w ap ien n ej z zachow aniem w ą tk u starego. Po ostroż­ nym usunięciu istniejącej zew nętrznej okładziny z cegły m aszynow ej n a w y ­ sokości p a rte ru , lico o ry ginalnej ściany oczyszczono, u b y tk i uzupełniono. Ścia­ n y zew nętrzne od stro n y dziedzińca (zachodnie) w ykonano w w y s tro ju b a ro ­ kow ym ; po p rzebudow aniu otw orów — w ed łu g p ro jek tu — otynkow ano za­ p ra w ą w ap ien n ą z m u rarsk o -sztu k ato rsk im ozdobieniem gzymsu, pasów m ię- dzypiętrow ych — boniow ania p a rte ru oraz obram ień okiennych i drzw iow ych.

Gzyms koronujący o profilu barokowym, mocno profilowany i wysunięty z lica ku przodowi (w wykonaniu murarskim) ciągniony w tynku, obiega nie­ przerwanie dookoła budowli jako pozioma podstawa dachu.

W czasie b a d ań w 1965 r. stw ierdzono, iż b u d y n ek nie był podpiw niczony w sw ej środkow ej części, a ściany fu n d am en to w e z ew n ętrzn e (wschodnie i za­ chodnie) b y ły k o n stru o w an e jako nośne, w form ie ostrołuków gotyckich 0 rozstaw ie osiowym 5,70 m, w sp arty ch n a filarach fun d am en to w y ch z g ła­ zów polodowcowych. O bnażenie ich w trak c ie prac b udow lanych od zew nątrz w ym agałoby tru d n y ch technicznie i kosztow nych p rac k o n stru k cy jn y ch przy ich w zm ocnieniu i zabezpieczeniu. Je d n o stro n n e odkopanie ścian fu n d a m e n ­ tow ych i obciążenie ich d odatkow ym stro p em nad piw nicam i naruszyłoby 1 zmieniło pow ażnie u k ład statyczny budow li. Z rezygnow ano więc z zam ie­ rzonego podpiw niczenia budynku. Rezygnacja z podpiw niczenia (odsłonięto także dalsze p a rtie odsadzki płycin arkadow ych m u ru wschodniego) b u d y n k u

(8)

571

narzuciła przeniesienie uszty w n iającej p rzepony poziomej, ja k ą m iał spełniać strop nad piw nicam i, n a poziom wyższy, tj. na stro p nad p arterem .

W y k o ń c z e n i e w e w n ę t r z n e i z e w n ę t r z n e . E lew acje ze­ w n ętrzn e od stro n y w schodniej, południow ej i częściowo od stro n y północnej u trzy m an o w stan ie surow ym z w yrobieniem historycznej fo rm y sklepień, łuków, fryzów , z zarysu blanków itp. Ściany zew nętrzne b arokow e (zachod­ nie) wykończono w ty n k u ze w szystkim i profilam i, gzymsami, pasam i, o b ra ­ m ieniam i otw orów okiennych i drzw iow ych.

Osłonięto jedynie szczyt ry zalitu południow ego z dw om a o tw o ram i o k ien ­ nymi, a także znaczne pow ierzchnie w środkow ej elew acji, pochodzące z o k re ­ su średniow iecza, zwłaszcza zarys otw orów okiennych fryzu z to n d am i i gzym ­ su gotyckiego — częściowo zrekonstruow anego. W n ętrze otynkow ano, z w y ją t­ kiem ścian w schodniej i południow ej, k tó re zostaw iono, po zbiciu późniejszych tynków , w stan ie surow ym z o ry g in aln y m i o tw o ra m i okiennym i i s trz e l­ niczymi.

W w estib u lu w ejściow ym oraz w szatni w ykonano posadzki z terak o ty ; w części gotyckiej pałacu, na parterze, dano posadzki ceram iczne z p ły te k m oc­ no w ypalonych. Sale ekspozycyjne i pracow nie w yłożono p ły tk a m i PC W n a podkładzie cem entow ym i izolacji bitum icznej. Stopnie głów nej k la tk i schodo­ w ej obłożono m arm u rem , k la tk i zapasow ej — szlifow aną m asą lastrico w dwóch kolorach. Schody, balk o n i stopnie w ew n ętrzn e otrzym ały m etalow e k u te ręcznie b alustrady. W ykonano także n astępujące instalacje: centralnego ogrze­ w an ia (wodne), w odno-kanalizacyjne i sa n ita rn e, k analizację deszczową z od- prow dzeniem w ó d z ry n ien ru ram i spustow ym i do podziem nych przewodów , te zaś podłączono do kanalizacji m iejskiej. W ykonano instalację elektryczną z tablicą rozdzielczą dla siły i św iatła. O św ietlenie w salach ekspozycyjnych jest sufitow e z gniazdkam i do podłączenia reflektorów .

P ra c e te rozpoczęto w d ru g iej połowie 1965 r., ukończono je w g ru d n iu 1969 r. i przekazano pałac M uzeum M ikołaja K o p ern ik a w e F rom borku.

W IEŻA DZW ONNICZA WE FROMBORKU

Najw yższą dom inantę zespołu w arow nego we F ro m b o rk u sta n o w i tzw. wieża dzwonnicza. Składa się z dw u różnych stylow o części: dolnej gotyc­ kiej, k tó ra należy do n a jb ard ziej in teresu jący ch elem entów obrony zespołu i g ó rnej barokow ej spełniającej fu n k cje dzwonnicy. Ten ta k niezm iernie in ­ tere su jąc y zespół sty lo w o -fu n k cy jn y jest u sy tu o w an y w południow o-zachod­ nim n aro żn ik u w aro w n i from borskiej. Stoi na górnej k raw ęd zi p aro w u sp a d a ­ jącego k u m iastu od zachodniej stro n y w arow ni. Od południow ej stro n y w ie ­ ży biegła głęboka i szeroka fosa w y k o p an a d la celów obronnych.

Część dolna w ieży zw ana b asteją — założona na rzucie oktogonu, którego wysokość w ynosi około 20 m — jest mocno w y su n ięta n a zew nątrz, poza linię pierścienia m u ru południow ego i zachodniego. Z budow ana w części co­ kołowej z ka m ien ia granitow ego, w yżej z cegły w układzie polskim. Lico ozdabia cegła glazurow ana, tw orząc o rn a m e n t geom etryczny (rombowy). N ie­ sp otykana grubość m u ru oktogonu dochodzi do sześciu m etrów , stanow iąc znaczną zaporę ogniow ą przed nieprzyjacielem . B asteja ta m a w połowie wysokości długie i w ąskie o tw o ry szczelinowe, spełniające fu n k cje strzelnic.

(9)

5 7 2 Kronika n au kow a

mocno rozglifionych do w n ętrza budow li. Oktogon zw ieńczony jest b la n k o ­ w y m krenelażem , w k tó ry m w y stęp u ją dw a rodzaje otw orów strzelniczych. Także u p odstaw y kren elaża i wysokości chodnika umieszczono o tw o ry dla w y le w an ia gorącej sm oły n a atakujących. W elew acji ośm ioboku (od stro n y dziedzińca) są widoczne 3 o tw o ry wejściow e, z k tó ry ch d olny prow adzi do najniższych kondygnacji, środkow y do w n ę trza oktogonu, a trzeci z ganków obronnych drugiego poziom u m u ru zachodniego n a wysokość chodnika basteji.

Głów ny trzon czterdziestom etrow ej dzw onnicy n a d b u d o w an y na oktogo- nie jest o p a rty n a rzucie czw oroboku zbliżonego do k w a d ratu . W ym u ro w an y z dużej spłaszczonej cegły o u k ład zie blokow ym , sk łada się z trzech w ysokich kondygnacji. D olna p a rtia w ieży w y su n ięta n a zew n ą trz na szerokość cegły stanow i ro d zaj cokołu. D w ie wyższe ko n d y g n acje podzielone są w ysokim i o tw oram i okiennym i, po trz y w każdej elew acji, usta w io n y m i sym etrycznie w dw u rzędach. O bram ienia okienne zdobione są cegłą profilow aną, rozglifie- nia zaś p o k ry te tynkiem . P ro sto k ą tn e o tw o ry zam yka spłaszczony łuk, dolne w nęki pod oknam i tak że p rz y k ry te tynkiem . W połow ie środkow ej k o n ­ dygnacji, n a każd y m n aro żn ik u dzwonnicy, z n ajd u ją się k w a d rato w e płasz­ czyzny ty n k o w an e z żelaznym i p rę ta m i stanow iącym i słoneczne zegary. Całość w ieńczy p rofilow any mocno w y su n ięty n a zew n ątrz gzyms, pod n im obiega ■vvioŁs szeroki ty n k o w a n y fryz, n a k tó ry m umieszczone z trzech stro n m eta lo ­ w e cyfry stanu-wiĄo.e d atę — 1685 (budow a wieży). Od góry w ieża jest zam ­ kn ięta mocno rozbudow anym orofilow o hełm em , k ry ty m blachą m iedzianą. Czas w zniesienia ośm ioboku należy odnieść do przełom u X IV /X V w ieku, n a k tó ry to okres przy p ad a ukończenie fortyfikow ania k ated ry . Początkowo oktogon stan o w ił zabezpieczenie w aro w n i od stro n y n ajb a rd zie j n arażo n ej n a oblężenie, fu n k cję tę p ełnił przez k ilk a wieków . Je d n a k że już w 1448 r., za czasów biskupa F ranciszka K uhschm alza, n a g ru b y ch m u ra c h oktogonu z b u ­ dow ano dzwonnicę. P ierw o tn ie była ona, ja k się w ydaje, wzniesiona z d rew n a o k o n stru k cji ryglow ej, pola w olne w ypełniono cegłą. O jej nietrw ałości św iadczą zachow ane źródła. J u ż w X V I w ieku, a zwłaszcza w pierw szej po ­ łowie XV II w iek u k ap itu ła dom agała się nap raw . W ty m okresie dokonano też w ielu d robnych na p raw . R ad y k aln y m rozw iązaniem była jednak, dopiero za czasów b iskupa M ichała Radziejowskiego, b udow a now ej, m u ro w an ej dzw onnicy n a m iejscu starej, drew n ian ej. B udow a now ej dzw onnicy (zacho­ w an ej do dziś) trw a ła przez cały r. 1684, a w ro k u n astęp n y m ukończono głów ny k o rp u s budowli. N atom iast d re w n ian ą k o n stru k cję h ełm u ukończono w 1687 r. W 1689 r. pokryto ją blachą m iedzianą. P ra c e p rzy hełm ie w y konał m istrz ciesielski L eonard M erten, roboty blach arsk ie zlecono kotlarzow i b r a ­ niew skiem u F erd y n an d o w i M ilnerow i.

Pierw sze większe n a p ra w y dzw onnicy p rz y p ad a ły na połowę X IX wieku. W r. 1911 n a w ieży umieszczono zbiornik nowo założonego wodociągu. W t a ­ kim stan ie w ieża p rz e trw a ła do 1945 r., kiedy to całe w nętrze, łącznie z d re w ­ n ian y m hełm em zostało doszczętnie w ypalone. Z achow ały się jedynie m u ry m ag istraln e oktogonu i potężnej k w a d rato w e j wieży.

W ra m a ch kom pleksow ej odbudow y i ko n serw acji zniszczonych z ab y t­ ków F rom borka przyszła kolej i na ten zespół. P race budow lane rozpoczęto w 1970 r. Oktogon przeznaczono n a m ałe p lan etariu m , wyższe k o n d ygnacje na w y staw y okolicznościowe i p u n k t widokow y. Do odbudow y użyto m ateriałó w współczesnych: stro p y i k la tk a schodowa są żelbetowe, hełm o k o n stru k cji stalow ej, ale k ry ty blachą m iedzianą. W ykonano także w iele prac czysto k o n ­

(10)

5 7 3

serw ato rsk ic h przy oktogonie, a zwłaszcza przy jego k ren elażu i zeg arach sło­ necznych. Obecnie w ieża ta jest dużą a tra k cją dla tu ry stó w i cieszy się ogrom ­ nym i niesłabnącym powodzeniem.

PRZEDBRAM IE PRZED BRAMĄ PO ŁUDNIOW Ą

Z m ate ria łó w arch iw a ln y ch w iadom o było, że w p ierw szej połowie XVI w ieku, w zw iązku ze zm ianam i w technice w ojennej, zostały wzm ocnione fo rty fik acje w aro w n i od stro n y południow ej. Dalsze p a rtie tego um ocnienia odsłonięto w trak c ie p rac archeologicznych w latach 1969— 1971.

Odsłonięto poligonalne p rzed b ram ie w zniesione za czasów b isk u p a M a u ry ­ cego F erb era, w 1537 r. Częściowe zniszczenie ty c h fo rty fik acji n astąpiło w po­ łow ie XV II w. w trak c ie w ojny ze Szw edam i. P rz e d b ra m ie — u sy tu o w a n e na osi b ra m y południow ej, n a p lan ie w ydłużonego p ro sto k ą ta zakończonego pod k ą te m o stry m — było m u ro w an e z cegły na fu n d am en tac h z kam ien ia po- lodowcowego. W ew nątrz założenia odsłonięto 3 p ro sto k ą tn e filary. Stopa f u n ­ da* lentow a m u ró w sięga do około 7 m od obecnego poziomu.

Po ty ch odkryciach, podjęto decyzję zabezpieczenia zw ietrzałej korony m urów , uzupełniono u b y tk i, a poniew aż jest to jed y n y w jazd prow adzący przez tę b ram ę n a dziedziniec postanow iono zbudow ać d re w n ia n y m ost w s p a r­ ty częściowo n a odsłoniętych m u rac h przedbram ia.

P racam i archeologicznym i k iero w ał w ty m czasie d r J e r z y K ruppe, m ost w y k o n a ły P P PK Z Z akład w Olsztynie.

BRAM A POŁUDNIOWA

Gotycka, m u ro w an a z cegły, n iety n k o w an a b ra m a w znosi się n a rzucie pro sto k ąta z półcylindrycznym i, p ierw o tn ie o tw a rty m i dw om a basztam i: w środku zn ajd u je się przejazdow a sień b ram na. B ram ę wzniesiono p raw d o ­ podobnie w ra z z m u ra m i n a przełom ie w ieków XIV/XV. C zterokondygna­ cyjna budow la została w połowie X IX w ieku przebudow ana i rozbudow ana od stro n y dziedzińca, uzyskując od tej stro n y szatę neogotycką.

W p racach bu d o w la n o -k o n serw ato rsk ich z la t 1971— 1972, trzym ano się w zasadzie u k ład u pierw otnego. D okonano jedynie m odernizacji w nętrz, p rz y ­ stosow ując pomieszczenie do potrzeb dom u p ra cy twórczej.

W ew n ątrz założono in stalacje centralnego ogrzew ania, zasilanego z k o ­ tło w n i w podziem iach pałacu biskupiego. W ym ieniono sieć w od n o -k an aliza­ cyjną i instalacji elek try czn ej oraz podłogi i ty n k i w ew nętrzne, a tak że sto­ lark ę okienną i drzwiową. Przełożono pokrycie dachowe.

BASZTA PÓŁNOCNA

Średniow ieczna baszta obronna, m u ro w an a z cegły, n a rzucie półkola, zn ajd u je się po środku północnego odcinka m u ru w arow ni. Ma ona o tw o ry strzelnicze n a dw u poziomach; k ry ta b yła dachem czterospadow ym . W X V III w ieku górne kon d y g n acje zaadaptow ano n a pokoje m ieszkalne oraz pom iesz­ czenia dla sp rzętu kościelnego. Obecnie należy do zespołu bu d y n k ó w m uzeum .

(11)

5 7 4 Kronika n au kow a

Po opracow aniu d o k u m en tacji przez Politechnikę W arszaw ską w 1970 r. P P P K Z Z ak ład w Olsztynie p rz y stąp ił do p ra c k onserw atorskich. W ykonano stro p y żelbetonowe, k tó re jednocześnie u szty w n iły p opękane m u ry baszty, w prow adzono rów nocześnie schody łączące poszczególne k o n d ygnacje baszty. W ym ieniono więźbę dachow ą. D ach uzyskał form ę półstożka ze szczytem od stro n y dziedzińca p rzy k atedralnego. P rz y k ry to go dachów ką k orytkow ą. W y ­ konano tak że okiennice zam y k ające o tw o ry od w n ę trza baszty oraz stolarkę drzw iow ą. B aszta służy celom m uzealnym .

W IEŻA PÓ ŁNOCNO-W SCHODNIA

G otycką wieżę w zniesiono w n arożniku obw arow ań, w d ru g iej połowie XV w ieku. Z budow ano ją n a rzucie p ro sto k ąta zbliżonego do k w a d ratu , z ce­ gły w układzie w endyjskim ; w elew acji północnej i w schodniej użyto częścio­ wo zendrów ek w y k o n u jąc w zór w kształcie rom bów . Na p a rte rze w ieża jest przesklepiona kolebką. W połowie X V III w ieku w ieżę rozbudow ano od stro n y południow ej, um ieszczając w n iej dom k ap itu ln y . Połączono ją k ry ty m n a d ­ ziem nym g ankiem z p rezb iteriu m k ated ry , w s p arty m n a ark ad zie o łu k u pełnym . Obecnie pełni ona fu n k c ję dom u parafialnego. Część pomieszczeń przeznaczono n a bibliotekę. P rzed uroczystościam i ko p ern ik a ń sk im i w ieżę p o d ­ dano licznym zabiegom konserw atorskim . W zmocniono ściany barokow e, s tro ­ py, przebudow ano k latk ę schodową, w ym ieniono także część stolarki, in s ta ­ lację elektryczną i część ty n k ó w w ew nątrz. Całe w n ę trze otrzym ało now ą kolorystykę.

K U R IE KA NON IKÓW FRO M BO RSKICH

K u r i a p o d p a t r o n a t e m ś w. M i c h a ł a . K u rie zg rupow ane opo­ d al w a ro w n i from borskiej, po jej zachodniej i południow ej stro n ie należą do fenom enów fu n k cjo n ałno-budow lanych północnej Polski.

Po przeniesieniu k a p itu ły z B ran iew a do F ro m b o rk a około 1280 r., k ażdy z from borskich k anoników otrzym ał folw ark, tj. działkę przeznaczoną pod k urię, zabudow ania gospodarcze i ogród.

O bow iązkiem kan o n ik ó w było w znoszenie budow li, dban ie o ich sta n techniczny i w ygląd estetyczny całych zespołów folw arcznych, k tó ry ch byli w łaścicielam i.

K ażda działka kanoniczna dzieliła się n a dw ie strefy: n a frontow ej, z a j­ m ującej część jej głębokości, lokalizow ano kurię, zabudow ania gospodarcze, podw órze i ogród ozdobny; pozostałą część działki w ykorzystyw ano pod sad i ogród w arzyw ny.

Do ciekaw szych budowli, należy k u ria pod p a tro n a te m św. M ichała. Leży ona n a zachód od w aro w n i i zajm u je drugą działkę, licząc od północnej s tro ­ ny om aw ianego zespołu.

Założono ją n a p lan ie niereg u larn y m , zbliżonym do lite ry „L” . B udynek główny, dw ukondygnacyjny, k ry ty jest dachem dw uspadow ym . P rzed nim po stro n ie północnej stoi, zam ieszkiw ana ongiś przez służbę, oficyna w zn ie­ siona n a p lanie prostokąta, partero w a. Te dw a o b iek ty łączy m u re k p a rk a- nowy, w k tó ry m umieszczono b ram ę wiodącą do ogrodu kw iatow ego. W b r a ­ m ie k u ta w żelazie k r a ta o m otyw ie słoneczników. W południow ej części

(12)

57 5

podw órza, w zdłuż g ran icy działki, stały niegdyś o b iek ty gospodarcze: stajnia, łaźnia, spichrz, a n a zapleczu, za ogrodem w a rzyw nym , stodoła, obora i k u r ­ nik. W czasach k iedy posesję u żytkow ał Ł ukasz G órnicki, przy w ejściu z n a j­ dow ała się stu d n ia ozdobiona rzeźbą p rzedstaw iającą N eptuna, a nieco dalej p ięk n a fo n tan n a ze zbiornikiem n a wodę.

K u ria jes t obiektem n iejednorodnym w sw ej b ry le k u b atu ro w ej. D zisiej­ sza fo rm a architektoniczna w y n ik ła z k ilk a k ro tn y ch rozbudow ań. W skazują n a to przeprow adzone analizy archiw aliów , zachow anych m u ró w i więźb dachow ych.

N ajstarsze są piwnice, nieco późniejsze dolne p a rtie m u ró w o biektu i za­ chow ane frag m e n ty p o rtalu. Pochodzą one z okresu średniow iecznego, o czym św iadczą m.in. typow e dla gotyku ro zm iary cegieł.

Po zniszczeniach n a początku XV I w ieku k u rię rozbudow ano, p ra w d o ­ podobnie w latach 1547— 1571, k iedy w łaścicielem jej był k anonik E ustachy K nobelsdorf. N iektóre ele m en ty architektoniczne do dziś zresztą zachowane: d w u p rz estrzen n y u k ład w nętrz, form a szczytu, naczółkow y dach św iadczą o renesansow ych form ach, a te p o jaw iły się n a przełom ie XV I wieku.

K olejny etap rozbudow y k u rii należy odnieść do połow y X V II w ieku. R e­ zydow ał w niej wów czas prepozyt w arm iński, Ł ukasz G órnicki. On to w łaśnie m ia ł ją przebudow ać i znacznie ulepszyć. Od stro n y zachodniej pow stała p rz y ­ budów ka z pokojem na p a rte rze i k la tk ą schodową. W n iek tó ry ch w n ętrza ch p a rte ro w y c h położono posadzki m arm urow e. Z n ajdow ał się tu tak że pokój z arty sty czn ie m alo w an y m s tr o p e m 2 oraz kom inek z herb em k a n o n ik a G ór­ nickiego, do dziś zachow any w południow o-w schodnim narożniku.

2 W r o k u 1971 w t r a k c i e d o k o n y w a n i a r o z b i ó r e k e l e m e n t ó w d r e w n i a n y c h , p r z e g n i ł y c h n a s k u t e k l i c z n y c h z a c i e k ó w i z a w i l g o c e ń , o d s ł o n i ę t o m a l o w a n e s t r o p y . P i e r w s z e d e s k i s t r o p o w e o d k r y t o w s a l i n a r o ż n e j p i e r w s z e g o p i ę t r a . P o u s u n i ę c i u p o d s u f i t k i w y k o n a n e j z t r z c i n y i z a p r a w y w a p i e n n e j o d s ł o n i ł s i ę s t a r y s t r o p d r e w n i a n y o r a z b e l k i . Z a r ó w n o b e l k i , j a k i d e s k i s t r o p u b y ł y z a m a l o w a n e p o b i a ł ą w a p i e n n ą , W m i e j s c a c h u b y t k ó w p o b i a ł y w i ­ d o c z n e b y ł y f r a g m e n t y k o m p o z y c j i m a l a r s k i e j . D e s k i p r z y l e g a j ą c e b e z p o ś r e d n i o d o ś c i a n y m i a ł y b r z e g i z b u t w i a ł e , d r e w n o u s z k o d z o n e , w i d o c z n e ś l a d y p l e ś n i i g r z y b a . M i m o z n a c z n e ­ g o z n i s z c z e n i a t e c h n i c z n e g o d r e w n a , b i o r ą c p o d u w a g ę d u ż ą w a r t o ś ć a r t y s t y c z n ą p o l i c h r o m i i z d e c3’d o w a n o , ż e o d k r y w a n e d r e w n i a n e s t r o p y w i n n y b y ć z a k o n s e r w o w a n e i z a m o c o w a n e w t y m w ł a ś n i e o b i e k c i e . W s z y s t k i e p r a c e k o n s e r w a t o r s k i e p r z y p o l i c h r o m i i i k o n s e r w a c j i d r e w n a i m o n t a ż u s t r o p ó w w y k o n a ł y P K Z w W a r s z a w i e p r z y k o n s u l t a c j i p r o f . B o h d a n a M a r c o n n i e g o . S t r o p t e n s k ł a d a s i ę z s z e ś c i u b e l e k b o g a t o p r o f i l o w a n y c h p ó ł w a ł k i e m , u s k o k i e m i ć w i e r ć w a ł k i e m b i e g n ą c y m w z d ł u ż s f a z o w a n e j k r a w ę d z i , o r a z z d e s e k g ł a d k i c h i d e s e k o k r a w ę d z i a c h p r o f i l o w a n y c h p ó ł w a ł k i e m i ż ł o b i e n i e m , p i e r w o t n i e u k ł a d a n y c h n a z a k ł a d k ę . C a ł y s t r o p ł ą c z n i e z b e l k a m i p o t r a k t o w a n y z o s t a ł p r z e z m a l a r z a j a k o j e d n a p ł a s z c z y z n a . Z d o ­ b i g o d e k o r a c j a m a l o w a n a o m o t y w a c h o r n a m e n t a l n y c h , r o ś l i n n y c h i f i g u r a l n y c h . T ł o s t a n o ­ w i ą j a s n o b ł ę k i t n e i l e k k o r ó ż o w e o b ł o k i , o r a z l u ź n o n a n i c h r o z s y p a n e r ó ż n o b a r w n e k w i a ­ t y , j a k t u l i p a n y i r ó ż e a p o n a d t o p r z e d s t a w i e n i a l e c ą c y c h i s i e d z ą c y c h p t a k ó w w ś r ó d n i c h b o c i a n , ż u r a w , s o w a , j a s k ó ł k a . P o ś r o d k u t e j k o m p o z y c j i w y ł a n i a s i ę p o s t a ć m ę s k a w c z e r w o ­ n e j s z a c i e , p o b o k a c h z a ś p o s t a c i e p u t t ó w 1 u s k r z y d l o n y c h a n i o ł k ó w . O g ó l n y k o l o r y t c a ł o ś c i u t r z y m a n y j e s t w t o n a c j i c i e p ł e j z p r z e w a g ą b ł ę k i t ó w i r ó ż ó w . C z a s p o w s t a n i a t y c h m a l o ­ w i d e ł — j a k w y d a j e s i ę — m o ż n a o k r e ś l i ć n a k o n i e c X V I I w i e k u . W i a d o m o , ż e s t r o p t e n w X V I i r w i e k u z o s ł o n i ę t y b y ł p o d s u f i t k ą .O d r . 1789 p o k o j e w k u r i i m i a ł y j u ż s u f i t y s t i u - k o w e i s t n i e j ą c e z r e s z t ą d o c z a s u o s t a t n i e g o r e m o n t u . P o d o b n e z a b i e g i k o n s e r w a t o r s k i e c z y ­ n i o n o p r z y s t r o p a c h p o m i e s z c z e ń ś r o d k o w y c h n a p i e r w s z y m p i ę t r z e . S t r o p s k ł a d a s i ę z p i ę c i u b e l e k o k r a w ę d z i a c h s f a z o w a n y c h o r a z z d e s e k o k r a w ę d z i a c h p r o f i l o w a n y c h ć w i e r ć w a ł k i e m . S t r o p t e n p r z e d z i e l o n y ś c i a n k ą d z i a ł o w ą m a d w i e r ó ż n e d e k o r a c j e m a l a r s k i e . B e l k i w c z ę ś c i p ó ł n o c n e j o p l a t a s p i r a l n i e , d e l i k a t n a u g r o w o b i a ł a g a ł ą z k a w i n o r o ś l i z l i ś ć m i i n i e d u ż y m i g r o n a m i . D e s k i m a j ą d e k o r a c j e w p o s t a c i u g r o w e j s t y l i z o w a n e j w i c i a k a n t o w e j e s o w a t o w y ­ g i ę t e j . C a ł o ś ć n a t l e b i e l i . W c z ę ś c i p o ł u d n i o w e j s t r o p u b e l k i z d o b i w i ć w i n n e j l a t o r o ś l i z m i ę s i s t y m i g r o n a m i .

(13)

5 76 Kronika na u ko wa

W latach siedem dziesiątych XV II w ieku sta n techniczny o biektu uległ znacznem u pogorszeniu. Dopiero w lata ch 1681— 1692, k ied y k u rię objął kustosz w arm iń sk i, J a n Szolc, n astąp iła dalsza ad ap tac ja obiektu. P o k ry to ty n k iem w szystkie elew acje i w ykonano n a n ich trz y zeg ary słoneczne, powiększono jak się w ydaje, wrszystkie otw ory okienne.

N astępni kano n icy M ichał i van H a tte n n a przełom ie X V II/X V III w ieku odnow ili polichrom ię stropów . S tro p y te zostały odsłonięte w r. 1971, w t r a k ­ cie p rac konserw atorskich. N a sk u tek znacznej d e stru k cji m usiano je zastąpić stro p am i ceram icznym i (kleinowskimi), do k tó ry ch następ n ie podwieszono po­ lichrom ow ane stro p y drew niane.

W zachodnim skrzydle k u rii umieszczono kotłow nię c.o. co zmusiło do znacznego przem u ro w an ia jego ścian. B u dynek otrzym ał w szystkie niezbędne instalacje, ty n k i w ew n ętrzn e i częściowo zew nętrzne, a tak że now e podłogi, poza zachow anym i posadzkam i m arm u ro w y m i n a parterze. Uzupełniono p o ­ k ry cie ceramiczne, a tak że pom alow ano w ew n ętrzn e ściany pomieszczeń i ele­ w acji zew nętrznych.

K u r i ę p o d p a t r o n a t e m ś w. P i o t r a wzniesiono w późnym średniow ieczu. Na początku X V III w iek u m ieszkał w n iej bisk u p Teodor P o ­ tocki. N astępnie b u d y n ek popadł w ruinę, a w 1719 r. został g ru n to w n ie przebudow any. Do ostatniego re m o n tu zachow ał się w szacie barokow ej. K u ria jest wzniesiona n a rzucie niereg u larn eg o p ro sto k ą ta o n iesy m etry czn y m roz­ kładzie pomieszczeń, z głów nym w ejściem i k la tk ą schodową od południa. M urow ana, tynkow ana, partero w a, k ry ta dachem czterospadow ym z dw óm a ry zalitam i od stro n y południow ej i w schodniej, w nich pięterka. N aroża b u ­ d y n k u boniow ane.

Przez k ilk a lat, do rozpoczęcia rem ontu w 1970 r., b u d y n ek nie był u ż y t­ kow any, co spow odowało jego dew astację. Po opracow aniu d o k u m en tacji przez P P P K Z Z akład w T oruniu (z przeznaczeniem n a k lu b i schronisko PTTK) w ykonano znaczne przem u ro w an ia górnych p a rtii m urów zew nętrznych oraz całej w ięźby dachow ej. W prow adzono now e in stalacje w odno-kanalizacyjne, c.o. i elektryczne. Położono now e tyn k i, podłogi oraz osadzono sto lark ę o kien­ n ą i drzw iow ą.

Zabiegom ko n serw a cy jn y m poddano sztu k aterie i boazerie zachow ane w części w schodniej. P race te finansow ał W ojew ódzki K om itet K u ltu ry F i­ zycznej i T urystyki, w ykonaw cą b yły przedsiębiorstw a P T T K i PKZ.

K u r i a p o d p a t r o n a t e m ś w. L u d w i k a z n ajd u je się przy ulicy K a ted raln ej, n a południe od w arow ni. Zbudow ano ją w X IV w ieku, rozbu­

D e s k i z d o b i o n e s ą n a p r z e m i a n w i c i ą r o ś l i n n ą i p ą k a m i o w o c o w o - k w i a t o w y m i . O r n a m e n t r o ś l i n n y p o s i a d a o g ó l n ą t o n a c j ę c i e p ł o u g r o w ą z a k c e n t a m i b i e l i , j a s n e j z i e l e n i , r ó ż u i o r a n ż u . P o ś r o d k u s t r o p u z n a j d u j e s i ę s t o j ą c a p o s t a ć , t r z y m a j ą c a p r z y u s t a c h d w i e t r ą b y , w o k ó ł m e d a l i o n u w i d n i e j ą i n i c j a ł y „ M D / D D / C V ” . O b i e k t y w n ą p o d s t a w ą d o d a t o w a n i a o m a w i a n y c h m a l o w i d e ł j e s t h e r b f u n d a t o r a . I n i ­ c j a ł y m o ż n a o d c z y t a ć „ M i c h a ł D e D ą b r o w a D ą b r o w s k i C a n o n i c u s V a r m i e n s i s ” . K a n o n i k M i ­ c h a ł D ą b r o w s k i u ż y t k o w a ł k u r i ę w l a t a c h 1682— 1702. W t e d y w i ę c p o w s t a ł a d e k o r a c j a o w o c o - w o - k w i a t o w a n a p o ł u d n i o w e j c z ę ś c i s t r o p u . S a m s t r o p j e s t n i e c o w c z e ś n i e j s z y , p o c h o d z i z a ­ p e w n e z p o ł o w y X V I I w i e k u . D e k o r a c j a z a c h o w a n a o b e c n i e n a c z ę ś c i p ó ł n o c n e g o s t r o p u j e s t s t a r s z ą i m o ż n a p r z y j ą ć d a t ę 1692 z a c z a s j e j p o w s t a n i a . T a k s a m o m o ż n a d a t o w a ć b u d o w ę ś c i a n k i d z i a ł o w e j , d z i e l ą c e j d u ż ą s a l ę — p r z y k r y t ą w s p ó l n y m s t r o p e m z j e d n o l i t ą d e k o r a c j ą m a l a r s k ą — n a d w a m n i e j s z e p o m i e s z c z e n i a . W j e d n y m z n i c h , o d p ó ł n o c y , p o z o s t a w i o n o d a w n ą d e k o r a c j ę , w d r u g i m , o d s t r o n y p o ł u d n i o w e j , n a m a l o w a n o n o w ą u m i e s z c z a j ą c w n i e j h e r b f u n d a t o r a . C a ł o ś ć o d s ł o n i ę t y c h i z a k o n s e r w o w a n y c h m a l o w i d e ł s t r o p o w y c h p r z e d s t a w i a z n a c z n ą w a r t o ś ć , t y m b a r d z i e j ż e W a r m i a j e s t d o ś ć u b o g a w t e g o r o d z a j u d e k o r a c j e .

(14)

5 77

dow ano w XV i przebudow ano w XV III w ieku. W zniesiona jest n a rzucie w y ­ dłużonego prostokąta, dw uko n d y g n acy jn a, częściowo podpiw niczona, k r y ta d a ­ chem dw uspadow ym ceram icznym . W 1945 r. została spalona, zachow ane m u- r y m ag istra ln e rozebrano w r. 1965. W 1967 r., po opracow aniu do k u m en tacji przez inż. arch. T adeusza C hrzanow skiego z P K Z G dańsk, podjęto odbudow ę z przeznaczeniem n a m ieszkania. Z achow ano b ry łę o b iek tu zbliżoną do form przed spaleniem . Nie zniszczone gotyckie piw nice ze sk le p ien iam i krzyżow o- -żebrow ym i i kolebkow ym , w e w schodniej części k urii, przeznaczono n a klu b młodzieżowy.

P ra c e w y k o n ały P P PK Z Z akład w Olsztynie, finansow ał WRN w O lszty­ n ie przy pom ocy PM RN w e Fro m b o rk u . O biekt w 1969 r. oddano w całości do u ż y tk u m ieszkańcom From borka.

Położona n a południe od w arow ni, tu ż p rz y ulicy, k u r i a p o d p a t r o ­ n a t e m ś w. I g n a c e g o zbudow ana jest n a p lan ie p rostokąta, jed n o k o n ­ dygnacyjna, k ry ta dachem dw uspadow ym z naczółkam i. W elew acjach d łuż­ szych w y s tę p u ją z lica p iętro w e ryzality. Ś rodkow a ry zalito w a część b u d y n k u zaw iera od fro n tu obszerne w nęki, od ty łu k la tk ę schodową.

P arcelę k a n o n ii oddziela od ulicy ogrodzenie m urow o-słupkow e; m iędzy s łu p y w kom ponow ano sztachety drew niane.

P odpiw niczenie, k tó re św iadczy o średniow iecznym pochodzeniu wcześ­ niejszej budow li, jes t dużo m niejsze od obecnego budynku, k tó r y w y staw ił k a n o n ik K o n s ta n ty n Piw nicki, rezy d u jący tu do 1758 r. O biekt zachow ał sw ój arch itek to n iczn y baro k o w y ch ara k te r.

W latach 1970—1972 przeprow adzono znaczne p race b u d ow lano-konser- w atorskie. Założono c en traln e ogrzew anie, w ym ieniono in stalacje elektryczne w k ilk u pomieszczeniach, położono now e ty n k i i częściowe p ark iety . W zmoc­ niono w ięźbę dachow ą i uzupełniono pokrycie ceramiczne. Całość elew acji otrzym ała now ą kolorystykę. B ud y n ek przeznaczono n a p o trze b y U rzędu M iejskiego.

KO ŚCIÓŁ FA RNY PO D W EZW ANIEM SW. M IK O ŁA JA

Kościół leży n a dolnym tere n ie S tarego M iasta w północno-w schodniej jego części, w sąsiedztw ie placu rynkow ego. P ie rw o tn y obiekt w zm iankow ano ju ż w 1301 r. O becny b u d y n e k wzniesiono w końcow ych latach X IV w ieku. Niszczony pożaram i w lata ch 1440 i 1454, został odbudow any w latach 1461— 1567; ponow nie zniszczony w 1621 r. i znów o d b udow any w r. 1691. O statnia w o jn a też nie oszczędziła zabudow y kościoła. W 1945 r. został spalony, pozo­ sta ły jedynie m u ry m agistralne. W 1960 r. P K Z w G dańsku dokonały in w e n ­ tary z ac ji konserw atorskiej, w n ę trze o biektu odgruzow ano i częściowo go za­ bezpieczono. J e s t to kościół gotycki, m u ro w a n y z cegły, częściowo o n ie re ­ g u larn y m układzie w en d y jsk im i polskim. Z bud o w an y b y ł n a rzucie pro sto ­ k ą ta z p iętro w ą zak ry stią od wschodu, trójnaw ow y, halow y, czteroprzęsłow y. Zachow ały się ośmioboczne filary, a w n aw ach bocznych, częściowo, sk lep ie­ nie krzyżowe, n a pasach, w s p a rte n a konsolach i jońskich pilastrach.

P rzed uroczystościam i k o p ernikańskim i, w trak c ie odbudow y zabytków i w znoszenia now ych b u dynków n a dolnym tara sie F rom borka, w prezbi- te rialn e j części daw nego kościoła umieszczono kotłow nię, co pozwoliło położyć dach nad zachow anym i m uram i. P rzem urow ano górne p a rtie m u ró w m ag i­

(15)

5 7 8 Kronika n au kow a

stralnych, a także n ad a rk ad a m i m iędzyfilarow ym i, szczyty kościoła z rek o n ­ struow ano. W ykonano tzw. ra m ę żelbetonową, n a k tó rej oparto w ięza ry k o n ­ stru k c ji stalow ej, a n a n iej położono pokrycie ceramiczne. P rz y zak ry stii w y ­ konano p race m urow e. U zupełniono u b y tk i w m u rach , zrek o n stru o w an o k ilk a sterczyn. Całość p rzy k ry to dachem pulpitow ym , o k o n stru k c ji d rew n ian ej P o dobnym dachem p rzy k ry to kru ch tę, przylegającą do n a w y od stro n y za­ chodniej. K o n stru k c je dachow e w y k o n ał „M ostostal” — Z akład w E lblągu, inne prace ■— PK Z oddział w G dańsku, w latach 1971— 1973.

W ty m sam ym okresie trw a ły prace k o n serw ato rsk ie przy wolno stojącej w ieży dzwonniczej, pochodzącej z X V III w ieku. J e s t to w ieża m urow ano- -d rew niana. W zmocniono k o n stru k cję ścian oraz w ięźby dachow ej, przełożono pokrycie ceramiczne, a także uzupełniono deskow anie zew nętrzne.

K A PL IC A PO D W EZWANIEM ŚW. ANNY

K aplicę Sw. A n n y zbudow ano zapew ne w czasie przeb u d o w y p rz y le g ają ­ cego do niej szpitala Sw. Ducha. S zp ital pow stał praw dopodobnie w pierw szej połow ie X IV w ieku, w zniesienie kaplicy d a tu je się n a lata 1426— 1433. W 1507 r. oddano ją n a cele k laszto rn e antonitom , sprow adzonym przez b is­ k u p a Ł ukasza W atzenrode.

W d ru g iej ćw ierci X V III w ie k u kaplicę powiększono przez dobudow anie w ydłużonej n a w y od stro n y zachodniej. W 1945 г., częściowo zniszczona, po ­ padła w ruinę.

Obecny zespół sk ład a się z późnogotyckiego p re zb ite riu m nie tynkow anego i późnobarokow ej naw y, k tó re j boczne elew acje obudow ane są rzędem cel klaszto rn y ch ty n k o w a n y ch od stro n y zew nętrznej z zachow anym i boniami, zwłaszcza w fasadzie zachodniej.

Pierw szych zabiegów ratow niczych dokonano w latach 1955— 1957 przez położenie d achu n ad naw ą. W absydzie k a p h cy zn ajd u ją się cenne późnogo- ty ck ie p o lic h ro m ie 3 dato w an e około X V w ieku, k tó re zabezpieczono w 1961 r.

3 M a l o w i d ł o ś c i e n n e p r z e d s t a w i a j ą c e , , S ą d O s t a t e c z n y ” n a l e ż y d o n i e l i c z n y c h t e g o t y p u w P o l s c e . A u t o r s t w o p r z y p i s u j e s i ę K r z y s z t o f o w i B l u m e n r o t h o w i , p i s a r z o w i m i e j s k i e m u z F r o m b o r k a . M a l o w i d ł o w y p e ł n i a c a ł ą , p r z e s k l e p i o n ą k o n c h o w o , a b s y d ę k a p l i c y . K o m p o z y c j a f i g u - r a l n o - o r n a m e n t a l n a p o d z i e l o n a j e s t n a d z i e w i ę t n a ś c i e s c e n , k t ó r e u m i e s z c z o n e s ą w c z t e r e c h p o z i o m a c h . W g ł ó w n y m p a s i e k o m p o z y c j i c e n t r a l n ą p o s t a c i ą j e s t C h r y s t u s w m a n d o r l i , t r z y ­ m a j ą c y p r z y u s t a c h z j e d n e j s t r o n y t r z y l i l i e , z d r u g i e j m i e c z — t y p o w e s y m b o l e ł a s k i i k a r y . Z d w ó c h s t r o n c e n t r a l n e j p o s t a c i d m ą w t r ą b y p o d w a a n i o ł y o g ł a s z a j ą c e , ż e d z i e ń s ą d u n a d s z e d ł . S c e n ę o t w i e r a k l ę c z ą c a p o s t a ć M a d o n n y , u m i e s z c z o n a p o p r a w e j s t r o n i e S ę d z i e g o , p r z e d ­ s t a w i o n a j a k o p r o t e k t o r k a w s z y s t k i c h s t a n ó w . P o s t r o n i e p r z e c i w n e j k l ę c z y ś w . J a n C h r z c i ­ c i e l o d z i a n y w s k ó r ę . D w a n i ż s z e p o z i o m y w y p e ł n i a j ą s c e n y p r z e d s t a w i a j ą c e g r z e c h y l u d z k i e . W y s t ę p u j e t u c h a r a k t e r y s t y c z n a p o s t a ć o w ł o s i o n e g o d i a b ł a , z p a z u r a m i i o g o n e m i o b l i c z a ­ m i u m i e s z c z o n y m i p o n i ż e j p a s a . W m y ś l s y m b o l i k i ś r e d n i o w i e c z n e j o z n a c z a t o , ż e t e c z ę ś c c i a ł a u p o d o b a ł y s o b i e s z c z e g ó l n i e n i s k i e p o p ę d y f i z y c z n e . T e m a t d i a b ł ó w j e s t t u p o t r a k t o w a n y z e s z c z e g ó l n ą z a c i e k ł o ś c i ą m a l a r s k ą , a s c e n k i w p r o w a d z a j ą z n a c z n y e l e m e n t r u c h u o ż y w i a j ą c y c a ł ą k o m p o z y c j ę . P r z e m y ś l n o ś ć s p r y t u 1 r ó ż n o r o d n o ś ć p o k u s , j a k i m i d i a b ł y z w o d z ą c z ł o w i e k a , p r z e d s t a w i o n a j e s t b a r d z o s z e r o k o . I t a k n p . d i a b e ł u s i ł u j e p r z e w a ż y ć s z a l ę w a g i M i c h a ł a A r c h a n i o ł a , w a l c z y z A n i o ł e m o d u s z ę p r z e d s t a w i o n ą p o d p o s t a c i ą m ł o d e j k o b i e t y l u b w l e c z e n a s z n u r z e l i c h w i a r z a , k t ó r y w r z u c a d o p o d s t a w i o n e g o k o s z a m o n e t y . O p r ó c z p o j e d y n c z y c h p r z e d s t a w i e ń d i a b ł y w y s t ę p u j ą t u t a k ż e p a r a m i , n p . w k u s z e n i u d w o j g a l u d z i , s y m b o l i z u j ą ­ c y c h g r z e c h n i e c z y s t o ś c i . N a d c a ł ą s c e n ą w p a s i e t r z e c i m w i d n i e j e n a p i s g o t y c k i „ s u p e r b i a ” — p y c h a , p o t w i e r d z a j ą c y p r z e d s t a w i e n i e g r z e c h ó w g ł ó w n y c h . O s t a t n i , d o l n y p o z i o m m a l o w i d e ł , t u ż n a d p o s a d z k ą , j e s t n i e s t e t y n a j s ł a b i e j z a c h o w a n y .

(16)

5 79

W n astęp n y ch lata ch nie m ożna było obiektu w pełni restaurow ać, brakło bow iem użytkow nika. Dopiero w lata ch 1969— 1971 zagospodarow ano boczne „ n aw y ”, dolne cele klasztorne. R zem ieślnicy n a koszt w łasn y położyli dachy p ulpitow e nad celami, w y k o rzy stu jąc w n ę trza n a p racow nie arty sty czn o -ręk o - dzielnicze. M ontując stolarkę otw orów okiennych i drzw iow ych uzupełniono tynki. W ten sposób kaplicę doraźnie zagospodarow ano i trw a le zabezpieczono. W czasie akcji „From bork 1001” h arcerze uży tk o w ali naw ę środkow ą na składnicę.

P race archeologów w zespole poklasztornym , w latach 1973— 1980 dały niezm iernie ciekaw e o d k ry w k i archeologiczne, a także architektoniczne. W y­ n ik i ty ch b ad ań są isto tn e dla przyszłego w łaściw ego p ro g ra m u zagospodaro­ w a n ia tego zespołu. Z f r a g m e n t ó w m o ż n a j e d n a k o d c z y t a ć p r z e d s t a w i o n ą a r c h i t e k t u r ą m i e j s k ą ( N i e b i e s k ą J e r u ­ z a l e m ) p o j e d n e j s t r o n i e , c z e r w o n e p ł o m i e n i e o g n i a s y m b o l i z u j ą c e o d m ę t y p i e k i e l n e p o d r u ­ g i e j s t r o n i e . P o z a t y m i s c e n k a m i w e f r o m b o r s k i m p r z e d s t a w i e n i u S ą d u O s t a t e c z n e g o , w p o z i o m i e z p o s t a c i ą ś w . M i c h a ł a A r c h a n i o ł a z a z n a c z o n e s ą l u ź n o p o s t a c i e z m a r ł y c h . W s z y s c y z m a r l i p r z e d s t a w i e n i s ą w w i e k u o k o ł o 33 l a t , s y m b o l i c z n i e n a w i ą z u j ą c d o w i e k u C h r y s t u s a t r i u m ­ f u j ą c e g o n a d ś m i e r c i ą . M a l o w i d ł o , o w y r a ź n y m k o n t u r o w y m c h a r a k t e r z e , m a n a d e r s k r o m n ą g a m ę k o l o r y s t y c z ­ n ą ( w y s t ę p u j e t u c z e r w i e ń , c z e r ń , z i e l e ń i m i e j s c a m i b ł ę k i t ) . C e c h u j e j e o g r o m n a n a i w n o ś ć , a s z e r o k i t e m a t r o z b i t y z o s t a ł n a e p i z o d y . J e d y n y m e l e m e n t e m s c a l a j ą c y m k o m p o z y c j ę j e s t w i ć r o ś l i n n a . F r o m b o r s k i „ S ą d O s t a t e c z n y ” j e s t t y p o w y m p r z y k ł a d e m p r o w i n c j o n a l n e g o m a l a r s t w a ś c i e n n e g o z o k r e s u p ó ź n e g o g o t y k u . Z e w z g l ę d u n a s w ó j t e m a t , t a k r z a d k i w P o l s c e , a j e ­ d y n y n a n a s z y m t e r e n i e , z a s ł u g u j e w p e ł n i n a z a i n t e r e s o w a n i e .

Cytaty

Powiązane dokumenty

Kolej- no dyskutowano rolę metropolii w rozwoju regionu, możliwości zarządzania zintegrowa- nym transportem zbiorowym w aglomeracji, rozwój turystyki jako funkcji metropolitalnej

[r]

Zapoznając się z poszczególnymi apokryfami, czytelnik jest Autorowi szczególnie wdzięczni za bibliografię podaną zaraz na początku, która informuje: kto, gdzie i

Note that the cavity thickness is much smaller than the steady state case of a cavitating flat plate beneath the free surface.6 The behavior of the pressure field after the full

Quantitative Physiology of Non-Energy- Limited Retentostat Cultures of Saccharomyces cerevisiae at Near-Zero Specific Growth

[r]

Bij het aanbrengen moet de bovenrand van de mat stevig ingegraven en verankerd worden, waardoor afschuiving wordt

Kiedy wystarczy renowacja okien drewnianych, a w jakim przypadku konieczna jest ich wymiana.. Popękana i łuszcząca się powłoka, a nawet mniejsze rysy czy